Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarownica_agata

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarownica_agata

  1. czesc dziewczyny!! :) emilciaaa.. z tego co wiem, to najlepsze by byly cwiczenia, bo wtedy skora robi sie jedrniejsza itd poza tym smaruj sie czyms :P ja tez polecam z avonu, testowalam na mamie :P na sobie troche tez, ale ja nie mialam energii zeby wmasowywac to tyle czasu i dwa razy dziennie. a z drozszych to liposyne Vichy, mam teraz, takie male opakowanie promocyjne i jest naprawde swietne i widze nawet efekty :) ja mam pelno rozstepow na wewnetrznej stronie ud :/ na calej dlugosci prawie.. bleeeee.... _megunia_ w czasie okresu nawet wskazane sa cwiczenia, bo ee.. nie pamietsm co ,ale sa wskazane :P oczywiscie nie wolno sie forsowac, ale troche rozciagajacych cwiczen na pewno Ci nie zaszkodzi.. a juz wiem, od takich cwiczen podobno boli mniej brzuch (nie wiem, bo jak mnie boli, to tak, ze leze przez caly dzien w luzku umierajac i mam ochote zabic kazdego kto sie do mnie zbliza) tak ze mozesz sobie pozwolic na jakies wygibaski a wyjdzie Ci to tylko na zdrowie :) ale moze aerobik i tp to sobie odpusc, zeby Ci sie cos nie stalo :/
  2. kubeł a nie kupel :) mg27... dzis wszystkoi wszystkim wybaczamy... nawet nie dobra milke (bo to fakt ze nie specjalna jest :)) )
  3. mg27, ja jestemzarejestrowana na diecie... ale mnie wkurzalo bo tam nie moglam znalezdz np popkornu :P wiec w sumie to wpisalam tam tylko jeden dzien.. ehhh... aaa.. ja wam sie nie pochwalilam , bo ja schudlam kilogram :) moze nie duzo, ale sieciesze :) tylko nie widac efektow cwiczen.. i mnie to denerwuje :( ja juz bym chciala miec plaski brzuszek i chudsze uda i pupcie a tu mic :P ja dzis zjadlam : 6.30 sezamek w czekoladzie (bez komentarza, ale sie spieszylam i musialam cos do brzuszka wrzucic, bo na pusttabletek nie moge:/) 8.30 250ml soku pomidorowego 9.40 bulka z dynia z serem i sosem czosnkowym ( :P ) 12.30 herbata zielona 15 kilka drazy kakaowych (muuuuuusialam!!!) 17.30 zapiekanka z ziemniakow z sosem czosnkowym ale musze sie pochwalic , ze moj chlopak przyjechal dzisiaj do mnie z paczka pieguskow i nie zjadlam ani jednego!! :)
  4. matko, ale dzisiaj napisalyscie,.. juz nie pamietam polowy, co chcialam napisac :) emilcia, na wszystkich produktach sporzyeczych powinna byc napisana \"wartosc energetyczna\" ja teraz mam juz taki nawyk, ze sprawdzam.. :P co do jablek, to z tego co wiem i pamietam, to sa one lekko strawne, wiec dobrze jest zjesc jedno jablko ok godzinki przed posilkiem, bo to ma \"poruszyc\" soki trawienne i wtedy caly posilek jest lepiej trawiony, wiecej substancji odzywczych jest pobieranych itd itp.
  5. czesc :) czy naprawde odbieracie oje jezory jako brak szacunku??:( no co wy, dziewczyny.. ja przepraszam.. ja tak odruchowo, bo ja czesto urzywam emotikonek... :( naprawde nie myslalam ze to moze kogos urazic... :( ja dzis nie zagladalam, bo strasznie zalatana bylam.. zjadlam tyle.. ze sie nie przyznam :(:(:( ale od jutra to juz na powaznie :(.. mniej lub bardziej ale powaznie . znikam spac, bo jutro musze bardzo, bardzo wczesnie wstac.. dobranoc wszystkim
  6. to moze trzeba malemu \"chlopowi\" no nie wiem.. jakos to zmielic.. zpapkowac.. :P (ja juz chyba bredze :P) cos bym sobie zjadla.. w ogole mam tyle do zrobienia dzisiaj a TAAAK mi sie nie chce :( no ale co.. trzeba isc.. bo sie znow nie wyrobie.. w ogole odkrylam u mojego chlopaka w pokoju (stoi tam od zawsze, tylko ze wczesniej uzywalam jako wieszaka :P) taki przyzad do cwiczen.. cos w klimacie wioslowanio-machanionogami- podnoszeniem pupki.. moze sobie na tym dzisiaj pocwicze jak bedzie sie do pracy szykowac.. jedyne pocieszenie ze przy sprzataniu tez sie spala kalorie.. no to ide sprzatac!!! co z tym sokiem pomidorowym, bo juz prawie caly karton wypilam :P
  7. ale bym sobie zjadla takiego faworka.. mmm... u mnie w rodzinie to tylko siostra taty robi.. pyszota... juz mam jezyk do kolan... jak bylam na zakupach to kupilam slodycze (bo wielkim ich amatorem jest moj tata) no i jestem z siebie dumna, bo tam byly takie male mikolajki chyba goplany, one maja takie pyszne nadzienie (a na wielkanoc sa taki zajaczki) ja je poprostu ubustwiam... ale nie kupilam!!!!!!!!! ale za to kupilam troche sezamkow w czekoladzie.. bede chrupac jednego dziennie, bo nie dam rady :P aha i jeszcze... wypilam juz pol kartonu tego soku pikantnego pomidorowego, wiec mam nadzieje ze on zdrowy jest :P
  8. faworki... MNIAMMMMMMMM.... obsypane tona cukru pudru.... ide zjesc moja bulke z twarogiem i wypic herbate :(
  9. _megunia_ .. dziekuje, bo nawet nie wiesz jak mi poprawilas humor tym ze zauwazylas ze mnie tu nie ma... zagladalam ale wydawalo mi sie ze jestem tu troche niechciana :( wiec przestalam pisac :(:(:( dziekuje Ci bardzo :) ja bylam wczoraj na paru imprezach.. i niestety w klubie w ktorym zdecydowalismy sie ze znajomymi juz zostac... spotkalismy byla mojego chlopaka.. poprostu wytracila mnie z rownowagi.. niby nic nie zrobila, ale ja widzialam ja jak go obserwuje jak wchodzimy a jak przechodzilismy obok lozy to wyskoczyla na niego (tak ze na niego wpadla :[ ) i zaczela sie witac.. zauwazyla mnie dopiero jak moj chlopak nas sobie przedstawil (bo ja jej nie znalam wczesniej) ... bosz.. ona byla taka malutka.. zgrabniutka.. taka sliczniutka.. poczulam sie przy niej okropnie... bluzeczka tez, tak jak ona malutka, tak ze prawie dekold z jej koncem od dolu sie laczyl..ehhhh... :( dzisiaj zjadlam 1 bulke z dynią i z twarożkiem i wypiłam 1 zwykla herbate i 3 zielone.. wiem ze powinnam cos zjedc.. ale jak mysle o tym jak ona wygladala to mi sie cofa... aha.. jajko zjadlam jeszcze dzisiaj, bo jadlam zniadanie z mama a my zawsze razem jemy jajka,... MAM DOŁA ;( ;( ;(
  10. aha, a teraz anegdota z serii \"wyslac mojego tate po cos do sklepu\":P przez dobre 5 minut mu tlumaczylam, jakie ma mi platki kupic... (bo jak pisalam chcialam je sobie chrupac).. no i powiedzialam zeby byly nestle fitnes.. albo cos w tym klimacie, ale zeby to nie byly te kukurydziane, bo ich nie chce... no i mi przyniusl... czekoladowe kuleczki :)
  11. mg27.. ciesze sie ze jest ktos taki jak ja, kto nie moze sie oprzec :P i ciesze sie ze wywoluje wwesolosc ;) :P megunia, moze i nie mam z czego, ale patrzec na siebie nie moge, wiem ze mi nie pomagaja perniki.. i te ptasie mleczka co zjadlam z psiapsiula u ktorej bylam raczej tez mi nie pomogly.. ale sobie postanowilam ze od jutra juz na pewno.. bo w sumie jak sie przyjzalam, to ja same slodycze wsuwam... ehhh.. jak ja kocham jesc.. uwielbiam swierze pieczywko, makaron... ciasta, cukierki, czekoladki... ehhh... :( az sie glodna od tego myslenia zrobilam.. ale bede twarda, nie zrobie sobie juz kanapek.. NAPIJE SIE WODY!!! :) i zrobie 100 brzuszkow :P
  12. megunia... to nie moj topik.. ale czuje sie zadomowiona :P wiec ja Cie witam :)
  13. a ja tez moge napisac co dzisiaj zjem??:P bo sie czuje samotna... ktosiaczek, no ja nie chce byc wieszakiem... powaznie, ja poprosru zle sie czuje, a ta waga wjezdza mi na psychike troche, wiem ze musze cwiczyc, dlatego sie za to zabralam.. (wlasnie skonczylam 3 serie cwiczen :D) tylko ze z tymi cwiczeniami to tez nie za dobrze.. bo na bawsen w sumie nie moge, bo mam alergie na chlor.. do tego skrzywienie kregoslupa, cos z kolanami (łękotką?!) co tez uszczupla moje cwiczenia, no i astmatyk... (matko, jak to przecytalam, co napisalam to dochodze do wniosku ze ja to juz tylko sie nadaje na roslinke :P) qrcze, ja nie chce nic nie jesc czy cos.. bo ja uwielbiam jesc.. ale chodzi o to, ze chce zgubic pare kilo dla samej siebie... co ja mam zrobic z oponkami, bo nie bardzo zrozumialam?! (znikam na sniadanko)
  14. Alice, wiesz, ja tez mieszkam z rodzicami.. i nie jem miesa (moi rodzica sa jak najbardziej miesozerni :P) i jakos sobie radzimy... tzn ja nie prowadze jakiejs osobnej kuchni. fakt, moi rodzice sa na tyle mili, ze np teraz jak robia sos bolonski to hmmm.. mieso dodaja ostatnie a wczesniej odlewaja do malego garnuszka czesc sosu dla mnie :)... ze wszystkim da rade sobie poradzic, chyba ze Twoja mama np powie ze Ci nie pozwala jec czegos innego...
  15. no to tak.. lat : 20 wzrost: 167 cm waga: 56 kg i teraz pewnie mnie zjecie zywcem.. tylkoze ja naprawde zle sie czuje ze soba, ja w wakacje mialam 5 kg mniej i psioczylam na to strasznie.. wiec teraz sie zalamalam poprostu.. czuje sie jak klops, jestem jeszcze leniwsza niz bylam, nic mi sie nie chce w ogole.. a poza tym widac to po mnie strasznie ( a nie wygladalam wczesniej jakos chudo tylko normalnie) a teraz mam o wiele wiekszy tylek (nie mieszcze sie w niektore spodnie :/).. uda, ramiona, BRZUCH!!! mam \"oponki\" jak moja mama... (juz 2 razy cwiczylam, jestem dumna z siebie :])
  16. mam ostatnio coraz wieksze problemy z cera, a poza tym chciala bym sie skonsultowac w sprawie pieprzykow, bo kilka z nich mnie troche niepokoji (odstajace, nierowne) ... ale chciala bym trafic do kogos konkretnego i sprawdzonego.... mozecie kogos polecic?? Bede bardzo wdzieczna :)
×