Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marcelka89

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marcelka89

  1. Cześc dziewczyny :) MelisQa tak urodziłam !! :) 13 sierpnia w 38 tyg. przyszła na świat moja cudowna córcia Amanda,ważyła 3400 i 58 cm długa :) W ta niedziele juz skonczy miesiąc ! Niestety moja perełka ma kolke,zaczeło sie jak miała 2,5 tygodnia.Walcze z tym cholerstwem jak moge,daje córci espumisan,kłade na brzuszku albo smaruje brzuszek ale jak boli to boli,nie ma zlituj...musi przejśc niestety samo,tylko moja Amandzia musi sie tak strasznie ocierpić :( Ogólnie córcia jest kochana i grzeczniutka jak ja nic nie boli,a jak ma te wstretne wzdecia to dopiero jak popierdzi albo jak zrobi kupke to jej przechodzi.Czasami jest ciężko ale jakos dajemy sobie rade.Mimo wszystko i tak nie zamieniłabym mojej Amandzi na nikogo innego :D Mężuś jest nią zachwycony,jak tylko jest w domu to od razu ją bierze na ręce ,śpiewa jej,pomaga mi jak może.Jesteśmy bardzo szczęśliwi :D
  2. Cześć dziewczyny :) Wy tez nic nie piszecie co u Was słychać ? Mi pozostał jeszcze miesiąc do porodu ,lekarz powiedział że raczej przedwcześnie nie powinnam urodzic ale przed 22 sierpniem powinno zacząc sie juz coś dziać heh, no zobaczymy jak to będzie :) Ja ogólnie czuje sie dobrze chociaz te upały sa straszne i jest mi wtedy bardzo ciężko,duszno i wgl masakra.Nogi zaczynaja mi puchnąć ale dzięki bogu nie az tak strasznie.I najgorsze są noce,niestety się nie wysypiam bo nie moge znaleźć żadnej wygodnej pozycji do spania,jak się położę na jednym boku to mała chce z brzucha wyskoczyć i wszystko zaczyna mnie boleć,z drugim bokiem jest to samo,na plecach też nie za długo poleżę bo krzyż zaraz boli ech ale chyba takie sa uroki ciąży ;) We wtorek byłam u gina,z moją córcią wszystko dobrze ( a to jest dla mnie najważniejsze ) :) Waży juz 2853 g, lekarz stwierdził że jeżeli dalej będzie przybierać na wadze tak samo to do porodu powinna ważyć jakieś 3600 . Z jednej strony już chciałabym urodzić bo czasami naprawde jest mi ciężko,już chciałabym ją zobaczyc i przytulić... bo tak długo na nią czekam - a z drugiej str. troche sie boje, nie wiem jak to będzie i czy ze wszystkim sobie poradze... No ale wierze że tak :D No a co tam u was dziewczyny,opowiadajcie !! Karola jak Twoja córcia się chowa,jak sobie radzicie?? MelisQa Twój synek chyba we wrześniu albo w paźdz. będzie miał rok,tak ?Opowiadaj co u Was ?? Jelonek,brzuzka,reszte dziewczyn.... zdawajcie relacje co sie z Wami działo jak was tu nie było :) A ja sie jeszcze odezwe,obiecuje ! :)
  3. Hej,Nemezis - mam nadzieję że jestes w tej upragnionej ciązy i że wszystko będzie w porządku ;) Trzymam za Cb kciuki ! :) Dziewczyny,a co u Was słychać ? Mam nadzieję że maleństwa w brzuszkach dokuczają :D Moja niunia rozrabia ale już tak bardzo nie zwracam na to uwagi jak na początku,przyzwyczaiłam się już do tych kopniaczków i mam takie wrażenie jakby od zawsze żyło coś w tym moim brzuszku :P Iwonka a jak tam Wasz remont ? U nas demolka... podłoga wydarta,drzwi nie ma,ma-sa-kra :P Ale ja i tak się cieszę i już nie mogę się doczekać nowego wnętrza :D Panele juz kupione,mebelki tez już PIĘKNE wzieliśmy na raty :) Niestety na nowe drzwi trzeba czekać 2,5 tyg. ale jakoś to przeczekamy.Jak to sie mówi ,,robota wre,, ;) jutro wylewka,później wymiana grzejnika no a potem juz będę mogła sobie pozwolić na wózek i reszte potrzebnych nam rzeczy dla naszego małego skarba :D Dziewczyny a macie już przyszykowaną torbę do szpitala czy jeszcze nie ? Bo ja nie mam,ale zaraz po remoncie planuję szybko nadrobić te zaległości i sie juz spakować na zapas,ponoc każdy tak robi...
  4. Hej dziewczyny :) jak samopoczucie,jak Wam mija niedziela ? Mi na razie leniwie,mąż jeszcze śpi po nocce a ja gotuję rosołek .Pogoda jest okropna,aż sie nic nie chce robić :/ Jutro wynosimy wszystko z pokoju i przygotowujemy sie na remont,uznaliśmy że zrobimy 2 pokoje na raz. Mam nadzieję że pójdzie to wszystko szybko i sprawnie i będę sie juz mogła urządzać :D Ahaś , u mnie się zaczął 28 tydzień :) Dzisiejsza noc była okropna,miałam taką straszną zgagę że aż się dusiłam - okropne uczucie :/ Teraz moim ulubionym napojem stało się mleko :P A kolejną wizyte mam 3 czerwca
  5. Iwonka,no polecam właśnie :P Jutro jadę do miasta więc kupię jeszcze tą butelkę avent,nie wziełam jej od razu bo myślałam że jest za duża dla noworodka ale siostra mówi że jest oki.,że to nie przeszkadza,więc ją kupię .Chusteczek troche nabrałam ( bo w promocji) że na razie mi wystarczy heh i kupię chyba jeszcze jedno opakowanie tych podkładów do przewijania.Pamiętam,siostra miała takie z apteki i były bardzo przydatne Dziewczyny jak będą gdzieś fajne rzeczy dla niemowląt albo promocje,to dawajcie znać :D
  6. Hej :) Jelonku,ja zaglądam często ale nikt nic nie pisze...każdy juz ma dziecko i chyba nie ma czasu żeby siedzieć na forum.A o mnie dziewczyny juz zapomniały,szkoda Jelonku - przykro mi bardzo że masz taką sytuację w domu ale mam nadzieję że z czasem wszystko sie ułoży.Najważniejsza w związku jest szczera rozmowa... ale wiem ( nawet z własnego doswiadczenia ) że nieraz pomoże a nieraz jeszcze bardziej zaszkodzi.My planujemy budować dom,na razie robimy pozwolenia... i czasami tak nam to komplikuje życie ,z każdym groszem trzeba sie liczyć i o kłótnie z byle powodu nie trudno.Ale jak pojawi się dziecko to mam nadzieje że juz ono będzie wtedy najważniejsze :) Ale masz juz dużego synka,czasami ten czas mnie przeraża że tak szybko leci :P Ja jestem juz w 27 tc. :D Jestem bardzo szczęśliwa i nie mogę się doczekac kiedy moje maleństwo przyjdzie na świat.Termin mam na 22 sierpnia więc jeszcze troche czasu mi zostało.Na ostatniej wizycie tj.13 maja-córcia ważyła 900 g. :) Ja czuję się dobrze,mała wierci się w brzuszku na okrągło więc to jeszcze pogłębia moje szczęście :) Czasami pobolewa mnie brzuch i pachwina ,tak że na łózku sie przekręcic nie mogę,ale lekarz uznał że wszystko jest w porządku więc się nie zamartwiam i jak bardzo boli to jem nospe.Zgaga też mi wieczorami dokucza ale to juz mniejsze zło :P Za tydzień zaczynamy remont w naszym pokoju,taki generalny więc troche pracy przed nami.Po remoncie zacznę kupować większe rzeczy jak wózek czy łóżeczko,doczekać sie juz tych zakupów nie mogę :) W tym tyg.zacznę prać ciuszki co od siostry dostałam,jeszcze zbyt wiele rzeczy i ciuchów nie kupiłam ale myślę że nadrobię w tych 3 miesiącach Dziewczyny dołączam sie do prośby Jelonka ! Napiszcie co u Was słychać !! Brzuzka a jak tam u ciebie ??
  7. Kiedys wspomniałam nad jakim imieniem się zastanawiamy,mężowi bardzo sie podoba i możliwe że tak zostanie ... ale to jeszcze nic pewnego,ciągle się zastanawiamy ;) A czy ruszam sie dużo?no nie wiem,tak jak każdy chyba.Piore,sprzątam,gotuje,siostrzenice odbieram z przedszkola i często z nią siedzę ale jej nie podnoszę,ruszam się chyba tyle co każdy... A kto mi zadał te pytania? bo nicku nie ma
  8. Cześć dziewczyny ;) U mnie juz 26 tydzień.Byłam dzisiaj u lekarza.Z moją córcią wszystko w porządku,dobrze sie rozwija i ładnie rośnie,waży już 900 g. :) Lekarz powiedział że mam dużo wód,więc pewnie dlatego mam taki spory brzuszek.Dzisiaj sobie leżała główką do dołu,wg ostatnio mam takie wrażenie że mój brzuch jest bardzo nisko,nawet koleżanka zwróciła na to uwage ,ale gin. nic na to nie powiedział więc przemilczałam sprawę.Natomiast ja się czuję ostatnio troche gorzej,pobolewa mnie brzuch na dole i tak jakby pachwina albo kość od miednicy ... nie wiem,nie umiem tego zlokalizować.Lekarz powiedział że wszystko sie rozciąga i mam jakąś infekcję drug moczowych bo mocz mi wyszedł nie za dobry,wiec może dlatego ten brzuch mnie tak boli.Może mi przejdzie po leku który mi przepisał.Pytał sie czy mam skurcze,bo może do szpitala by mnie skierował - ale ja nie wiem,skurcze to chyba nie są,po prostu boli mnie brzuch,takie uciskanie czuję czy coś.No ale nic,ważne że z dzidzią wszystko dobrze :) Dziewczyny,a czy wam coś dolega może ? Boli was brzuch czasami czy raczej nie ? Pytam sie tak z ciekawości... Iwonka,no i życze powodzenia na jutrzejszej Glukozie ! :D a następną wizytę mam na 3 czerwca
  9. Iwonka przepraszam Cie ale ciągle zapominam sie męża o te raty zapytać,dzisiaj późno wróci to może jutro będę miała chwilkę żeby w końcu Ci odpisać :) W zusie nie pracuje ale powinien coś wiedzieć na ten temat. Teraz dzieci do nas przyjechały na weekend więc nawet nie mam kiedy siąść przed kompem . Jeżeli chodzi o witaminy to ja nic nie biore.Kwasu foliowego też nie brałam długo ( moze 2 mies. będąc w ciąży ) bo brałam go od października i lekarz w styczniu juz mi nie kazała brać bo dziecko było na tyle rozwinięte że kw.foliowy juz nie był potrzebny.Także skoro gin. nic mi nie każe brać,to nic nie biore. Dziewczyny a jak u Was relacje z teściową ? Bo moja ostatnio strasznie mnie drażni,nie dość że nic nam nie kupią ( bo oni czegoś takiego nie uważają) pewnie w niczym nie pomogą... to ciągle nie może uwierzyc że będziemy mieć dziewczynke bo ona chce wnuka,i gada że lekarz na pewno sie pomylił i będzie chłopak.Ale mnie to denerwuje !! :/ Jak ona może cos takiego mówić ? Zamist sie cieszyc to jeszcze narzeka że nie chłopak :( Moja mama to łóżeczko nam kupi,wyprawke zrobi ( jak dla każdego dziecka ) ubranko juz zapowiedziała że do chrztu kupi a tamta ?? No masakra w ogóle. A jak to u Was jest ??
  10. Iwonka, nie wiem dokładnie jak to jest z tymi ratami ale wydaje mi się że jeżeli pracujesz to możesz brać na raty ,przecież siedząc na zwolnieniu też bierzesz pieniądze i masz dochody.Musiałabym sie męża spytać,On taki obiegany w tych sprawach jest-ale to dopiero wieczorem bym dała znać.A nie może Twój mąż wziąć te raty na siebie,a nie Ty ? My też będziemy mieć teraz sporo tych wydatków,ten remont,nowe meble,nowy dywan,wózek i ta pralka którą bardzo chciałabym kupić,aparat tez bym chciała lepszy... i tez się juz zastanawiam jak my damy rade to wszystko kupić.Z remontem moi rodzice nam pomogą,łóżeczko kupią a reszte chyba sami Iwonka,no i ja tez czekam na wiadomość od Ciebie jak tam po wizycie ! :) Dzisiaj cały dzień taka senna jestem i nic mi sie nie chce.W sklepie rano byłam rowerem,troche wiało,zmęczyłam sie jak nie wiem co i chyba wszystkie siły mi ta przejażdzka odebrała. Martynka ja tez juz się szybciej męczę,jak coś zrobię to zaraz muszę siąść i chwile odsapnąć.Ale taki chyba juz urok bycia w ciąży :P Ostatnio zaczyna mnie coraz bardziej męczyć zgaga,pewnie mojej małej zaczynają rosnąc włoski
  11. Wow Martynka,rzeczywiście zaszalałaś.My chyba byśmy się spłukali do zera jakbyśmy na raz tyle rzeczy kupili.No ale wszystko bardzo fajne. Ja na razie kupiłam parę body,jakis tam kocyk z biedronki :P i na razie to wszystko. Ale jeszcze zdąże wszystko nadrobic ,mam czas.Z siostrą przeglądałam ciuchy po jej córeczce,jest tego masa,więc może aż tak dużo nie będę tego wszystkiego kupować. A dzisiaj widziałam w sklepie bardzo fany wózek 3 w 1 za 1050 zł. także ja z internetu nie będę zamawiać tylko kupię w sklepie.Łóżeczko ma mi kupić mama,ale to dopiero w lato.Teraz mamy mieć remont 2 pokoi ,nowe meble mamy kupić,grzejniki powymieniac także jak się z tym ogarniemy to dopiero wtedy będę kupować te rzeczy dla dziecka które zajmują więcej miejsca ;) A bujaczka my tez nie będziemy kupować,musimy troche oszczędzać bo planujemy budować dom,i te remonty teraz ... także nie ma co szaleć. I jeszcze pralke mam w planach taką małą kupic specjalnie na ciuchy dla małej.Na wsi mieszkamy,troche tych brudów sie pierze także chyba wole pralke od takiego bujaczka.Ale łóżeczko będę mieć bujane :)
  12. Iwonka - ja tez mam takie obawy,ale szczerze to nad karmieniem piersią aż tak bardzo sie nie zastanawiałam,myślałam że to proste ;) Mnie bardziej chyba przeraża myśl jak ja takie maleństwo,takie delikatne i wiotkie wykąpie,tego się boje ... żebym nie upuściła czy coś.Ale mam mame w domi i męża także myślę że i z tym sobie poradzimy :) Martynka - mi też się wydaje że już mam spory ten brzuszek,taka piłeczka :D Ale w sumie to zależy tez od tego w co sie ubiore,w jednym mi widac bardziej , w czymś innym mniej.Ej czaicie że ja nawet nie zdawałam sobie sprawy że to już 6 mies. ? :P Ciągle mówię że piąty,bo jak ktos się pyta kiedy rodze i mówie że w sierpniu to oni od razu liczą i mówią aaa 5 mies.,a jakbym powiedziała że 6 to już im coś nie pasuje,bo nie każdy chyba wie że w ciązy chodzi się więcej niż 9 miesięcy.Także jak będzie maj to juz będę sie chwalić że to 6 miesiąc :D A ja wczoraj zaczęłam 23 tydzień :) Mój męzuś jeszcze nie czuje ruchów,ostatnio przyłozył rękę ale akurat przestała się wiercić.Powiedział że za miesiąc będzie mnie głaskał i wyczekiwał kopniaczków,bo teraz jak nic nie czuje to jest mu przykro.Ale może juz niedługo :) Dziewczyny podam Wam linka do super strony http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy.aspx ,to jest kalendarz ciąży .Super sprawa :) Ja od samego początku,raz w tyg. oglądam taki jeden filmik i patrze co sie dzieje i jak rosnie moje maleństwo.Do każdego filmiku macie opis.Polecam :D
  13. Karola Gratuluję !! :D I ciesze sie że wszystko poszło dobrze. W końcu zostałaś mamą ,jakie to cudowne :) Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i Twojej córuni :) A u mnie już 21 tydzień,brzuszek już widać i od jakiegoś tygodnia zaczęłam czuć ruchy mojej malutkiej,wspaniałe uczucie :D Bo to będzie dziewczynka,lekarz już 2 razy potwierdził :) Ogólnie czuję sie dobrze i wszystkie dolegliwości minęły,co mnie bardzo cieszy ;) Troche zmęczyły mnie przygotowania do świąt i same święta,ale cieszę się że juz jest po Jelonku a co tam u Ciebie i Twojego synka ? :) Tak sobie przypomniałam że w grudniu pisałaś o kryzysie w związku,mam nadzieję że wszystko się ułożyło miedzy wami i że to było przejściowe...
  14. Iwonka,u mnie jest tak samo z tym sprzątaniem i porządkami :/ Osprzątam sie jak głupia,latam,wycieram,wszystko poprawiam żeby jak goście przyjadą było pięknie i czysto ... no ale potem wpada 5 dzieci ( bo tyle jest ich w rodzinie ) 10 min. i porządku nie widać.Wszystko porozwalane,to chleb to paluszki na podłodze , i wygląda to tak jakbym wcale nie sprzątała :( Ale niestety zawsze tak jest choćbym nie wiem jak się starała,tylko teraz jest mi trudniej to wszystko ogarnąć bo się szybciej męczę .Z ciastami mam troche lepiej bo pomaga mi mama ( bo mieszkamy z rodzicami ) ale reszta to już na mojej głowie. Myślałam że tylko u Nas tak jest że robimy za dużo tego jedzenia i potem wszystko zostaje,ale widze że nie :P Siostrzenica pojechała,jutro znowu z nią zostaje więc nie opłaca mi się chyba teraz sprzątać jak jutro będzie to samo ... Idę upiec kilka biszkoptów,jutro będę miała mniej roboty :)
  15. Hej dziewczyny, mam do was zapytanie... Jakiego używałyście kremu bądz żelu będąc w ciąży ?? Poszukuję czegos dobrego bo nie chce mieć rozstępów,a boję się że mogę być do nich skłonna :( Jak zaczełam dojrzewać poszerzyły mi się troche biodra i tyłek mi się zrobił okrąglejszy bo zawsze takim chudzielcem byłam,i od razu bach -rozstępy.Może nie od razu zdałam sobie sprawe ze się pojawiły , ale to na pewno wtedy jak dorastałam. I mam takie troche na pośladkach - i na pewno nie chce mieć ich więcej !! Więc doradźcie, czego Wy uzywałyście ???
  16. Dziewczyny !! Wszystkiego Najlepszego i Najpiękniejszego z okazji DNIA KOBIET !! :) Tyle spokoju, ile tylko potrzebujecie... Tyle szaleństwa, aby życie nie wydawało sie nudne Tyle szczęścia, abyście nie oszalały z nadmiaru Zaś MIŁOŚCI ponad wszystko !!! :D Udanej niedzieli moje kochane ! :) :*
  17. Karola współczuje :/ ale cóż możesz poradzić , jak mus to mus.Najważniejsze żeby dziecko przyszło na świat w dogodnym dla niego czasie i żeby wszystko było oki . Ale może bedzie dobrze,lekarze tak czasami straszą że dziecko urodzi sie dużo wcześniej a później i tak rodzi się wtedy,kiedy miało urodzić się od początku :) Także Karolka POWODZENIA :) Leż sobie ,odpoczywaj i wyśpij sie na zapas :P BRZUZKA - -NIE MOŻESZ MYŚLEĆ W TEN SPOSÓB!! To sa jakies bzdury,oczywiście że będziesz mamą i napewno będziesz nadawać się do tej roli,tylko musisz walczyć !! Jak się nie da tak,to trzeba zrobić krok dalej.Nic nie piszesz o badaniach męża ,więc domyslam się że jeszcze nie zrobił :/ Wszystko nie tak!!musisz go jakoś do tego zmusić,napewno potrafisz.Wiem co może czuc Twój facet i Ty,przechodziłam przez to samo ... ale zmusiłam go,postawiłam ultimatum i nie miał innego wyjścia. Może się okazać ( czego Wam oczywiscie nie zyczę ) że maż ma słabe plemniki,i co wtedy??Tyle czasu zmarnowaliście... Trzeba robić badania,leczyć się,zrobić tą laparoskopie- a jak to nie pomoże To następny krok dalej.Nie możesz się poddawać i musisz byc silna ,i wierzyc że w koncu się uda!! Ja życzę Ci jak najlepiej i często o Tobie myślę ... :*
  18. Brzuzka przykro mi :( To może wybierz się zaraz po okresie do lekarza na monitoring,jakby się nie udawało to nie rezygnuj po jednym . A myślałaś o drożności albo o laparoskopi ?? Ja się szybko zdecydowałam i nie żałuję,Brzuzka musisz coś robić w tym kierunku bo się zablokujesz i będzie koniec...Ja myślałam że drożność i laparo. to to samo ,ale jednak nie.Drożność jest na żywca,wpuszczają kontrast i patrzą czy jajowody sa drożne,a laparoskopia to juz mniejsza operacja,trzeba byc uśpionym ( ja to właśnie miałam ).Mi przy okazji pobudzili do życia jeden jajnik bo był jakis nie teges.Porozmawiaj o tym z lekarzem i zastanów sie nad tym.Ja naprawde z całego serca Ci to doradzam Jelonku- duzy juz chłopak z tego Twojego synka :) Domyślam sie że się Ci w domu z nim nie nudzi,pewnie wszystkie szafki pootwierane i wszędzie chciały wejść ? ;) A ja wczoraj byłam u lekarza,wszystko z moim maleństwem w porządku (dzięki Bogu ) :) Na usg było widać taki piękny kręgosłupik ;) Lekarz długo się wpatrywał w jedno miejsce i powiedział że tu powinna być płeć, na 100 proc. nie może mnie jeszcze zapewnic ale na razie wygląda mu to na ... dziewczynke :) Jeżeli chodzi o mnie to wszystko jedno oby było zdrowe, ale mój mąż ma nadzieje że cos tam pomiędzy nóżkami jeszcze urośnie hi hi Przekonamy sie za miesiąc :)
  19. Cześć dziewczyny :) MelisQa - bardzo Ci współczuje :( biedny ten Twój synuś,mam wrażenie że łapie każde świństwo.Oby szybko wyzdrowiał!! Ale niestety tak teraz jest z przeziębieniami,raz ciepło-raz zimno,za mało mrozu żeby zabić wirusy , i każdy teraz choruje.Ja tez jestem chora cały czas,nie moge sie pozbyc kataru :/ pewnie dopiero mi przejdzie jak sie naprawde zrobi ciepło Karola-Twoje schizy sa zrozumiałe ;p Na pewno będzie wszystko dobrze.WOW jeszcze chwila i cały twój świat się zmeni, ale na dobre oczywiście ;) Trzymam za Cb kciuki A ja dzisiaj zaczynam 15 tydzień :) Ogólnie rzecz biorąc czuje się dobrze,chociaż nudności i takie złe samopoczucie to nadal mam tyle że wieczorami.Szybciej sie juz męczę,masakra i zrobiłam sie takim leniuchem że szok-ale na nic nie mam siły.Mam nadzieje że to normalne ;p I co mnie denerwuje to to, że jestem głodna a nic mi nie smakuje,cos bym zjadła ale nie wiem co.Wcześniej byłam smakoszem,jak jadłam to ze smakiem i czułam że to jest pyszne,aż byłam z tego powodu szczęśliwa.A teraz jem bo jem,bo muszę-mam nadzieje że to minie. W środe idę do lekarza,oby wszystko było dobrze... Brzuzka - nie poddawaj sie !! Zrobiliście już chociaż te badania ?? Daj znać jak po wizycie u lekarza
  20. Karola - wow... wózek, łóżeczko - jeszcze do niedawna było to dla mnie coś nieosiągalnego, coś co dotyczy ,,kogoś,, a jeszcze troche i ja będę się rozglądać za wózkami :) naprawde wspaniałe uczucie. Jak piszesz o praniu takich maleńkich ciuszków i sobie to wyobrażam to aż mi sie cieplutko na sercu robi :) Póki co ja tez sie porodu nie boję tylko tego co będzie potem , czy sobie poradze ze wszystkim ... no ale wierze że tak :D Maxim, ja wiem że poród to cos strasznego,moja siostra była 2 tyg. w szpitalu,poród miała straszny do tego dziecko ogromne,płakałam razem z nią i modliłam się żeby wyszła z tego cało, ale wiadomo dopóki samemu sie tego nie przeżyje nie wie się tak do końca co nas czeka i co to takiego poród. Ale mimo wszystko akurat tego się nie boję ;) Maxim tak apropos, przepiekne imie Filipek ,jak będę mieć synka tak go nazwę :D Ja byłam wczoraj u gina., wszytsko jest dobrze i dziecko też dobrze sie rozwija.Rączki i nóżki ma i już się nawet rusza :) Jestem szczęśliwa A dzisiaj to się czuję tragicznie,strasznie sie przeziębiłam,juz 2 noce nie spałam :( Ja to zawsze jak zachoruje to juz na całego i tylko antybiotyk mi pomaga.Byłam dzisiaj w aptece,mam jakieś syropy i tabletki dla kobiet w ciąży, mam nadzieje ze po nich mi przejdzie bo jak nie to już nie wiem co robić.Ale jakoś wyleczyć się musze,zaraz sobie zrobie mleczko z czosnkiem i ide leżeć... Brzuzka,wierze ze i Tobie sie uda,poprostu musi !!! no nie ma innej opcji,ja tak nie wierzyłam ze urodze w 2015 a tu taka niespodzianka.Może jeszcze do nas dołączysz :D Trzeba w to wierzyć,i weź bierz teń clostibelgyt- wydaje mi sie że on mi wlasnie pomógł Trzymajcie się dziewczyny cieplutko i nie chorujcie :p
  21. Karola, rzeczywiście ale ten czas leci. Jeszcze tylko 2 mies. i zostaniesz Mamą, będziesz mieć juz maleństwo przy sobie :) A powiedz, boisz się coś? tego np. co Cię czeka i wgl ? ;) A ja jestem w 11 tygodniu,brzuszek już mi zaczyna rosnąć także czuję się z tym świetnie :D Poranki nie należą teraz do moich ulubionych,mam straszne mdłości i jak się obudze to jestem taka słaba.. no ale jak coś zjem i chwile po śniadaniu odpoczne to mi powoli przechodzi.Wieczorami też się czuję gorzej,ale mam nadzieję że juz za mies. wszystkie dolegliwosci miną ;) W piatek idę do lekarza na usg genetyczne,już doczekać się nie mogę A co u reszty dziewczyn ?? Cytrynka,Niuńka - a jak Wy się czujecie ?? Brzuzka - czemu się nic nie odzywasz,jak wasze badania,zrobione ?? Mamusie ,a co tam u Was ? MelisQa ,Jelonek,Maxim,Fasolka - Opowiadac !! :)
  22. Brzuzka - mojego lewego jajowodu nie da się niestety udrożnić,on jest już trwale uszkodzony,ponoć tak już mam,tak się rozwijał czy coś :( Jest w zroście z jelitem,także mam tak jakbym miała tylko jeden jajowód .Ale najgorsze jest to że ten drugi tez nie jest dobry bo jest ,,upośledzony,,-czyli u mnie naprawde nie jest wesoło.Czytałam na necie o uposledzonej funkcji jajowodu,i wszedzie piszą że to i np. trwale uszkodzony jajowód ( a ja tez to mam niestety ) kwalifikuje się do in vitro Dletego ja naprawdę boję się dziewczyny... Poczytajcie sobie o tym jak chcecie
  23. maximpaula - nie doczytałam, GRATULUJE !! :) Ja równiez życzę zdrówka,dla Ciebie i dla syneczka :)
  24. Cześć dziewczynki Jestem ,i za wesoło chyba nie mam :/ Nie wiem czy to co się dowiedziałam są to juz konkrety,ale ważne że do przodu... Lekarz powiedział że teraz w grudniu mamy sie nie starać, bo ta bakteria którą ma mój mąż w nasieniu byłaby bardzo groźna dla mnie( gdybym zaszła w ciąże )Powiedział że jest to jedna z tych gorszych i paskudniejszych bakterii ,i niestety jest oporna na większość leków :( Niełatwo ją wytępić.Przepisał antybiotyk który ponoć pomoże ,mam taką nadzieję ... :/ A mi powiedział że jestem na granicy PCOS,tak właśnie myślałam.Moge mieć niestety cykle bezowulacyjne,chociaz w tym cyklu miałam owulacje bo mam 2 ciałka żółte( to dlatego że brałam clo) ale na ciąże raczej sie nie zapowiada.Nawet powiedział że gdybym teraz zaszła to mogłabym poronić,nabawić się jakiejś okropnej infekcji albo jeszcze gorzej,ale wolałam nie pytać jak gorzej... Także ten miesiąc NAPRAWDE odpuszczam,nawet mi ulżyło - w końcu odpocznę i nie będzie tego stresu,tego wyczekiwania.Akurat na święta taki luzik Gin powiedział że nie będzie mnie oszukiwał,i że ,,naturalnie,, zajść w ciąże będzie mi ciężko, ale że to jest możliwe.Tak jak powiedział, u mnie przyczyną nieudanych starań jest przede wszystkim niedrożny jajowód,przy czym drugi -jak to obrazowo ujął- jest upośledzony.Więc rozumiem to w ten sposób że jeden niedrożny,a drugi niestety tylko troche :( No i jak ten plemnik ma tamtędy ,,przejść,, to ja nie wiem. I niech będę głupia i mazgaj , ale coś takiego naprawde załamuje człowieka :( - chociaż przyznam że dzisiaj miałam lepszy dzień , chyba podświadomie przeczuwam że tylko inseminacja albo ,,ta ostateczność,, mnie ratuje,ale wole się mylić Teraz musimy wyleczyc wszystkie nieprawidłowości które mogą byc przyczyną.Czyli najpierw bakterie męża,potem znowu posiew ,jeżeli wyjdzie już oki. to w styczniu do niego ide i wtedy mi przepisze leki na podwyższone hormony męskie- bo oczywiście mam ich za dużo(gin stwierdził że nie jest jeszcze tak źle, no i że zbijemy to lekami.Jeżeli to wszystko nie pomoże,te leki hormonalne i potem stymulacja,to kolejnym krokiem bedzie inseminacja.No ale kazał mi o tym nie myśleć i cierpliwie czekać az wszystko się u nas unormuje No to chyba tyle,zdałam relacje.Sory że taka długa Aaa i byłam dzisiaj ze znajomą i jej juz nie kazał więcej przychodzić bo to nie ma sensu,tylko inseminacja ich ratuje.Dał jej namiary na klinike,na dobrego specjaliste i nie kazał czekać, także naprawde fajny lekarz.Pokazał że nie trzyma kogoś dla kasy,tylko naprawde stara sie pomóc.Ciężko usłyszeć cos takiego,że nie ma szans na naturalną ciąże-koleżanka była załamana... Są takie momenty że mamy prawo popłakać Brzuzka - koniecznie zrób test w poniedziałek,ja to popieram :) Tak,dla zasady zrób!!Po co się niepotrzebnie stresować,zrobisz i będziesz wiedziała co i jak Karola- to super,odpoczywajcie tam sobie :) A dziewczynki są cudowne i słodkie,no i będziesz mogła stroić tą swoją niunie i piękne fryzurki robić .. mmm marzenie,chociaz fryzurki to chyba troszke później ;)
  25. Hej Brzuzka, tylko żebyś nie czekała w nieskończoność z tym testem :) bo jak z tydzień się spóźni @ to zrób test, sama będę sie niecierpliwić. Kciuki juz zaczynam ściskać :D A ja jutro jade do gina, kurde boje sie tak jak ostatnio a z drugiej str doczekać sie juz nie moge,i weź tu mnie zrozum ... Mam nadzieje że powie mi coś konkretnego, tyle badań więc chyba powinno z nich coś wynikać... O pcos też się musze zapytać,tylko boje się że jak wyjde z gabinetu to połowe zapomne :/ No dziewczyny, myślcie o mnie jutro
×