Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Torrie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czesc Sloneczka! Ja juz ide spac ale jeszcze zapragnelam Was odwiedzic;) Dawno mnie nie bylo,wiec odpisuje na kilka postow: Gargamelka//wybieram sie na fizjoterapie lub psychologie...to sa dwa kierunki ktoore chcialabym studiowac ale jeszcze do konca nie zdecydowalam... Jola1974//co do wieku....hehe... miedzy mna a moim mezczyzna jest 13lat roznicy i mieszkamy ze soba pomimo ze pochodze z katolickiego domu to w gruncie rzeczy to nie ma dla mnie znaczenia,jedynie na tym zyskuje gdyz moge mego \"Polowka\" lepiej poznac jezeli planujemy razem przyszlosc. Ankara1306//zycze Ci tego bys byla szczesliwa bo kazdy to slowo pojmuje w swoj szczegolny sposob i spelnila swoje marzenia,przytulam mocno i buziaki serdeczne Emmi/Jola1974//dziekuje goraco za zyczenia,buzka duza Pozdrawiam Wszystkie Robaczki! CMOk
  2. Witam Kochane Moje Robaczki! Emmi;) gratuluje juz teraz prawie osobiscie bo juz jestes jak mysle na biezaco;) A wiesz jak przeczytalam ze masz dzidziusia to przypomnialo mi sie jak mialam 13lat i moja mamunia urodzila moja siostre...nowe zycie w domu...zmiany...nowe przyzwyczajenia i obowiazki. Jakie to bylo niesamowite uczucie trzymac kogos tak malutkiego na raczkach,opiekowac sie no bo przeciez to Malenstwo takie bezbronne...Jestem dumna i wdzieczna moim rodzicow ze w takim wieku zdecydowali sie na dziecko i dali mi szanse uczestniczyc w dorastaniu mojej najukochanszej siostrzyczki;) Ale to tak na marginesie bo wszedzie teraz gdzie sie obejrze mnostwo malych dzieciatek z rodzicami,sny tez mam niesamowite...tez bym tak chciala:) ale moze nie teraz;) Akurat jestem teraz w szkolce i sie ucze ciezko angielskiego na kompie...czyz to nie wspaniale ze mam takie zajecia ze moge bezkarnie korzystac ze netu;) 13mam urodzinki;) a 16mam duzy egzamin od ktorego zalezy czy moge przejsc na jakis inny kurs czy ciagle bede musiala byc na kursie ang.....a zaczyna mi sie juz tutaj nudzic...a pozniej grudzien i trezba bedzie zdac test angielskiego dla obcokrajowcow jezeli chce isc na uniwersytet,to bedzie ciezko i jeszcze przedluzanie wizy i w ogole kilka rzeczy mnie przerasta. Jutro i pojutrze pracaka do polnocy prawie i tak zlecial mi tydzien.A w ogole to dzisiaj mija pol roku odkad jestem w Australii...pol roku,jak to szybciutko minelo.Ech...tesknie mi sie za domem ...Pozdrawiam i przytulam mocno,mocno i serdecznie wszytskie Panie tu zagladajace;)CMOK
  3. Hello Moje piekne Kobiety! Wszyscy czekaja na chociaz jedno slowo Emmi;) czekac cierpliwie...mama musi wydobrzec;) A ja wlasnie z pracki wrocilam.Po szkole pracuje teraz w indyjsko-wietnamskiej restauracji jako kelnerka. Nie mam kokosow ale zawsze cos,chce sie jednak przeniesc w inne miejsce,narazie czekam na jakis sygnal;) I kupil mi moj mezczyzna samochod w tym czasie,wiec juz jestem samodzielna do konca;) i zima mnie w Melbourne zastala....juz teraz rozumiem powiedzenie ze \"najmrozniejsze zimy sa w cieplych krajach\",ale jakos przetrwam:) Pozdrawiam wsyztskie foromowiczki i do napisania;) CMOK Robaczki
  4. Witam Kochane Moje Panie! Jak dawno mnie tutaj nie bylo...ale zaniecham wszelkie opowiesci bo przeciez widze...czytam i mi sie serduszko usmiecha ze Emmi ma Dzidziusia!!! Bardzo sie ciesze,bardzo!!! Emmi gratuluje Tobie i twojemu Malutkiemu Skarbeczkowi! Dzielni jestescie oboje! Masz ode mnie koszyk pelen buziakow(mialy byc slodycze,ale trudno byloby dostarczyc;) jeszcze raz buzia duza dla Ciebie i dla Nowego Zycia!!! I oczywiscie usciski i buzialki dla wszystkich tutaj obecnych Robaczkow! Tesknilam za Wami;)
  5. Dzien dobry Pania!!! Dosc dlugo mnie nie bylo ale bylam trochu zajeta szkola itd. W zwiazku...hmm...niedziela,mialo byc zabawnie i tanecznie...nie bylo!!! Oczywiscie zapomnial o obietnicy wiec ja sie 2razy upominac nie bede;( ech...jak mu powiedzialm ze mielismy gdzies wyjsc to stwierdzil ze byl zmeczony i mysli ze sexem nadrabia moja pustke w zyciu towarzyskim. Czy on nie widzi ze ja tesknie za domem,rodzina,przyjaciolmi...powinien to jakos mi wyngradzac bo przeciez przylecialam tu tylko dla niego.Normalnie mam ochote sie spakowac i wracac a z drugiej strony taak bardzo go kocham. Czy zycie nie moze byc prostsze. Wlasnie wrocilam do domu po calodniowej nauce i co? Jestem glodna! A on caly dzien sie obijal i nie byl w stanie nawet przyzadzic mi zupy z torebki.Fix!!! A ja teraz zamierzam upiec ciasto,ugotowac bigos i zrobic salatke warzywna zeby tylko mu smakowalo i zeby byl zadowolony. To jakas dyscharmonia.Kobieta sie stara a facet woli pograc w NFS Most Wanted na Xboxie. Chyba wezme te wszystkie konsole z komputerem razem i podpale!!! Wsciekla jestem!!! AAAAAAA!!! Dobra ide gotowac bo juz za dwadziescia 7.To nic ze padam z nog...poprostu zrobie co trzeba. Pozdrawiam Was Kochane i trzymajcie sie!!! CMOK
  6. Dzien dobry Pania!!! Dosc dlugo mnie nie bylo ale bylam trochu zajeta szkola itd. W zwiazku...hmm...niedziela,mialo byc zabawnie i tanecznie...nie bylo!!! Oczywiscie zapomnial o obietnicy wiec ja sie 2razy upominac nie bede;( ech...jak mu powiedzialm ze mielismy gdzies wyjsc to stwierdzil ze byl zmeczony i mysli ze sexem nadrabia moja pustke w zyciu towarzyskim. Czy on nie widzi ze ja tesknie za domem,rodzina,przyjaciolmi...powinien to jakos mi wyngradzac bo przeciez przylecialam tu tylko dla niego.Normalnie mam ochote sie spakowac i wracac a z drugiej strony taak bardzo go kocham. Czy zycie nie moze byc prostsze. Wlasnie wrocilam do domu po calodniowej nauce i co? Jestem glodna! A on caly dzien sie obijal i nie byl w stanie nawet przyzadzic mi zupy z torebki.Fix!!! A ja teraz zamierzam upiec ciasto,ugotowac bigos i zrobic salatke warzywna zeby tylko mu smakowalo i zeby byl zadowolony. To jakas dyscharmonia.Kobieta sie stara a facet woli pograc w NFS Most Wanted na Xboxie. Chyba wezme te wszystkie konsole z komputerem razem i podpale!!! Wsciekla jestem!!! AAAAAAA!!! Dobra ide gotowac bo juz za dwadziescia 7.To nic ze padam z nog...poprostu zrobie co trzeba. Pozdrawiam Was Kochane i trzymajcie sie!!! CMOK
  7. Dzien dobry Pania!!! Dosc dlugo mnie nie bylo ale bylam trochu zajeta szkola itd. W zwiazku...hmm...niedziela,mialo byc zabawnie i tanecznie...nie bylo!!! Oczywiscie zapomnial o obietnicy wiec ja sie 2razy upominac nie bede;( ech...jak mu powiedzialm ze mielismy gdzies wyjsc to stwierdzil ze byl zmeczony i mysli ze sexem nadrabia moja pustke w zyciu towarzyskim. Czy on nie widzi ze ja tesknie za domem,rodzina,przyjaciolmi...powinien to jakos mi wyngradzac bo przeciez przylecialam tu tylko dla niego.Normalnie mam ochote sie spakowac i wracac a z drugiej strony taak bardzo go kocham. Czy zycie nie moze byc prostsze. Wlasnie wrocilam do domu po calodniowej nauce i co? Jestem glodna! A on caly dzien sie obijal i nie byl w stanie nawet przyzadzic mi zupy z torebki.Fix!!! A ja teraz zamierzam upiec ciasto,ugotowac bigos i zrobic salatke warzywna zeby tylko mu smakowalo i zeby byl zadowolony. To jakas dyscharmonia.Kobieta sie stara a facet woli pograc w NFS Most Wanted na Xboxie. Chyba wezme te wszystkie konsole z komputerem razem i podpale!!! Wsciekla jestem!!! AAAAAAA!!! Dobra ide gotowac bo juz za dwadziescia 7.To nic ze padam z nog...poprostu zrobie co trzeba. Pozdrawiam Was Kochane i trzymajcie sie!!! CMOK
  8. Buzialki dla Kochanych Robaczkow! Oj...niedawno wrocilam ze szkoly...hmm...jeden Kolumbijczyk powiedzial mi ze mam fajna pupcie...taki niby naiwny,prostacki komplement a tyle radosci spawil,hehehe. No i dzien mi zlecial,juz 20.Kolacyjke zrobie niedlugo i filmik obejrzec i lulu. Straszne ze czas tak szybko leci. (I straszne ze zawsze wszytsko sprowadza sie do pieniedzy...ale to tak na marginesie). Nimfa009/pytalas o moj wiek,wiec hmm...jestem jeszcze mloda i malo doswiadczona ale mam nadzieje ze nie przynudzam jak by co do wrzeszczec i kopac i blagac \"IDZ JUZ SOBIE\",ok? Mam 20latek;P Gargamelka/hmm...wiesz wlasnie planowalam kolacyjke,niedlugo smieszny dzien zakochanych,jak dla mnie troche komercyjne i przereklamowane ale to w koncu NASZE WSPOLNE swieto!!! Jeden dzien tylko dla siebie(pomijajac prace i szkole),ale w podswiadomosci wiesz ze jestes na swiecie dla tej drugiej polowy.Wlasnie planowalam kolacyjke...;) :P Ciasto upieke w niedziele w domu mamy mojego chlopaka(wielka konspiracje),hehehe. A przekaski juz zrobie jak wroce ze szkolki bo daniem glownym bede JA:) No i jeszcze musze mu cos kupic ale bladego pojecia nie mam.To ma byc cos takiego zeby zawsze o mnie pamietal.Zadne z portfelow,zegarkow,okularow,bielizny bo on to wszytsko ma.Interesuje sie samochodami szczegolnie Torana(mowi \"My Torrie...hmm...\"),hehhee.Jak macie jakies propozycje to prosze o pomoc. Zona/jestem Polka,przebywam w Australii od 2miesiecy ale mam nadzieje ze tutaj sobie uloze zycie bo to jest wspanialy kraj.Nie mowie ze Polska nie jest bo kocham moj kraj ale tutaj mam WIEKSZE mozliwosci i jak bede chciala cos osiagnac to znajde pomoc nie tak jak w Polsce ale jak sie juz ustawie to wroce do Polski,wybuduje maly domek i bede szczesliwa. Meg69/pytasz jak mi sie zyje...hmm...narazie jeszcze bardzo tesknie i przy kazdym telefonie do rodzicow sie rozklejam.Jestem bardzo delikatna i uczuciowa osoba i to bardzo przeszkadza mi w zyciu.Nie zawsze ale w wiekszosci. Australia jest piekna,polubilam ten kraj od pierwszego dnia.Duzo narodowosci.To jest kraj gdzie ludzie zarabiaja wiecej,zyja na wyzszym poziomie,przez to sa bardziej zrelaksowani,wiecej sie usmiechaja.Przyjemnie jest isz do sklepu,nie to co w Polsce pani zza lady rzuci ci to o co prosilas i ani be,ani me...straszne ale nie dziwie sie utrzymac rodzine za 500zl...z czego maja sie cieszyc.Mam multikulturalna grupe:Chiny,Japonia,Indie,Wietnam,Korean,Sri Lanka,Nowa Kaledonia,Indonezja,Egipt,Kolumbia...to mi sie niesamowicei podoba!!! Poznajesz kulture,obyczaje innych krajow.Uczysz sie nie uczac sie tylko rozmawiajca.Wiem ze nie jedna osoba mieszkajaca w Australii ma wiecej wiadomosci nniz nie jeden profesor \"kulturoznawstwa\".Ale to moje osobiste zdanie. Bardzo mi sie podoba...bardzo.Szczegolnie ze jestem z moim wspanialym mezczyzna ktory nie zawwsze jest w porzadku ale w koncu jest moj i bardzo Go kocham. Trzymajcie sie Robaczki,ja ide wywiesic pranie i troche poprasowac. CMOK
  9. Witajcie Moje Drogie! Emmi u mnie ok,troszke teraz nauka sie zajelam wiec nie mam czasu sie zastanawiac,martwic i rozmyslac chociaz przydalo by sie jakies hobby jeszcze.Moge powiedziec ze zauwazyalm pare zmian na lepsze tu i tam:) jest delikatny(taki jak byl),jak mnie nie ma caly dzien w domu to zrobi obiadek,dzisiaj zrobil zakupy chociaz nic nie mowilam,w niedziele wybieramy sie na latynoska impreze na plazy wiec chyba nie jest zle;)jak myslisz?;) Nimfa009 jestem w Melbourne,Australia i ja tez nie cierpie tych temperatur bo czlowiek nie moze nawet ruszyc reka ale dzieki Bogu nie wiele jest takich dni.Teraz mamy chlodniejsze juz dni po 20stopni wiec jest w miare. I jesli chodzi o rozlake...hmmm...moge duzo napisac bo bylam w takim zwiazku z moim mezczyzna przez 1,5roku. Nie bede klamac i oszukiwac,bylo ciezko nam obojgu ale teraz sa dokladnie jak ktoras z pan napisala telefony,internet.To pomaga.A zdrade mozna wyczuc,czyz nie?klamstwo ma krotkie nogi wiec predzej czy pozniej ale mysle ze trzeba nastawic sie pozytywnie,te 3miesiace mina zanim sie obejrzysz,najlepszy sposo to znalezc jakies hobby,spedzac duzo czasu z przyjaciolmi.Czy nalezy ufac....napewno nie bezgranicznie,ja czasami nawet sobie nie ufam a co dopiero drugiej osobie.Ale bylo warto czekac i plakac i dzwonic i przesiadywac przed komputerem...Teraz jestesmy razem...ostatnio sie nie uklada ale...tak jak napisalam jest coraz lepiej.Porozmawialam z nim,wytlumaczylam jak sie czuje.Hmm...o malo sie nie poplakal.Wiem ze mnie kocha ale On jest poprostu zamkniety w sobie,toche przeszedl w zyciu i teraz zadko okazuje uczucia chociaz jego mama(cudowna kobieta) zauwazlyla ze dzieki mnie sie niesamowicie zmienil,ze jest bardziej zadowolony z zycia,ze sie w koncu usmiecha....to dla mnie wazne i zyczylabym sobie zeby bylo tak jak jest teraz ale to wszytko zalezy od tego jak nam sie zycie powiedzie.Nimfa trzymam za Ciebie kciuki!!!I Sprobuj,nie poddaj sie! No nic rozpisalam sie trochu(duzo) wiec pozdrawiam wsyzystkie wspaniale kobiety i ide jakis filmik jeszcze obejrzec bo juz prawie 23 i do spanka bo jutro kolejna charowa zwiazana z moja nauka...brr... CMOK!!!
  10. Witam Mile Panie! Jak tam dzionek? U mnie juz 20:50 wiec ide sie pouczyc bo czas znalezc jakas pracke a bez jezyka trudno.Bylam dzisiaj u fryzjera...ale jakos nie poprawilo mi to szczegolnie nastroju...hmm...Moze za malo obcielam;) ja nie mam dzieci,ale wychowywalam prawie swoja siostre ktora ma teaz siedem lat i tak bardzo mi jej brakuje,szczegolnie ze czytam ze macie dzieciaczki,to takie wspaniale,ze sa jeszcze kobiety-matki a nie tylko same bizneswoman chociaz uwazam ze to w niczym nie przeszkadza(moze na poczatku).Moj mezczyzna w pracy,wroci pewnie za godzinke i pewni znowu dzisiaj nigdzie nie wyjdziemy tylko siadzie przed kompem a ja zrobie kolacje.Ech..;/ Poplakalam sobie dzisiaj ,troche mi lepiej... Kolezanki czytam wasze posty i naprawde zycze wam jak njlepiej,nie mam doswiadczenia w zwiazku wiec troche sie od was napewno naucze a moze czasem bede umiala pomoc. I jeszcze do \"Kochane i madre babeczki\"-zdrada-boli ale jego napewno bolalo wieloletnie ponizanie ze strony Twoich rodzicow,wybacz chcoziazby dla tego ze tyle przecierpial zeby moc byz z Toba.A wspolne mieszkanie to dobry pomysl bo narazie nie zobowiazuje cie do slubu,nie macie dzieci,jedynie co macie to czas na to zeby poznac swoje pryzwyczajenia,swoje slabosci i przyuwazyc:\"Czy mi sie to podoba?\",\"Czy bede umiala zyc z jego wadami\",\"Czy sa do zniesienia\",\"Czy mnie szanuje\",\"Czy moje zdanie sie liczy\",\"Jaki on jest kiedy jest zdenerwowabny\",\"Kiedy za duzo wypije\",\"Czy dorosl do opieki na de mna a byc moze nad przszlymi dziecmi\" i \"czy czuje sie kochana,bezpieczna\"....to dobra szkola zycia. I nie oddaj sie cala...miej swoje tajemnice,sekrety,nie otwieraj sie do konca,pozwol bys byla dla niego nieodgadniona tajemnicao konca.Ale nie mowie zebys zapomniala o zdradzie:oczy szeroko otwarte i oczekuj szacunku!!! Trzymam za Ciebie kciuki i nie pozwol by rodzice zabrali Ci to co kochasz bo ta tesknota i zal pozostana na zawsze. Pozdrawiam WAS WSZYSTKIE!!!
  11. Witam po raz kolejny dzisiaj! U mnie juz godz.22:13 a to za sprawa ze mieszkam w Australii. Daleka droga do rodziny i przyjaciol ale...jakos sobie radze.Zaczelam szkole angielskiego. Mam zaledwie 20lat ale jak na swoj wiek jestem ambitna i rozwana osoba. Brne do celu ale czasem brakuje mi sil i wsparcia tak jak przez ostatnie tygodnie.wlasnie teraz moj mezczyzna powiedzial mi ze nie jest w stanie sobie wyobrazic ze mogloby mnie nie byc.Bardzo milo. On ma 32 lata...roznica 13 lat...jestesmy razem od 2lat.Dzieki za mile slowa i otuche ktorej dodalyscie mi.Moj plan:zajme sie szkola zeby nie zaprzepascic zadnej szansy ktora pojawi sie na drodze i postaram sie \"ratowac\" moj zwiazek bo On jest tego wart ale nie za wszelka cene,nie za cene moich lez i smutku.A teraz juz dobranoc kobitki,milego dzionka i udanej nocy;) CMOK dla was wszystkich;)
  12. Witajcie Mile Kobiety! Jestem tutaj ktrorys raz z kolei ale narazie czytam co niektore topiki...na ten trafilam wlasnie teraz. Przeczytalam kilka postow ale nie mam czasu zeby nadrobic 102strony. Widze ze milo mozna z Wami spedzic czas, troche sie posmiac i pozalic...a tak bardzo mi tego trzeba;( Jestem od2 miesiecy na drugiej polkuli,nie mam przy sobie przyjaciol,rodziny.Mam mezczyzne ktorego uwazam(uwazalam)-sama nie wiem za tego jedynego. I co? I czuje sie strasznie.Nie mam z kim porozmawiac,nie mam z kim podzielic sie moimi radosciami,doswiadczeniami i nie mam komu powiedziec jak bardzo mnie boli ze On...;( ze On przestaje sie mna interesowac po dwoch miesiacach;(Tak bardzo boli;( Przyjde z uczelni,zrobie obiad,wypiore,posprzatam i uzlysze;\"Ale moje kochanie sie dzisiaj napracowalo,dzielna dziewczynka\" i dostane buziaka w policzek i spac! A jeszcze miesiac temu zrywalismy z siebie ubrania kilka razy dziennie...wlasnie takie wielkie lzy splywaja mi po policzkach,tak potrzebuje sie do kogos teraz przytulic i poprostu sie wyplakac.Jak cos zasugeruje ze mniej sie mna zjamuje,ze nie zauwazam juz tego zainteresowania to wtedy mnie przytuli,wycaluje i...i siada przed komputerem...Kilka dni temu przyniosl kwiaty...przeprosiny za zachowanie...ale nic sie nie zmienilo!!!Tak bardzo Go kocham,On tez mnie kocha wiem o tym ale juz nie ma tego ognia,tego pozadania,tej magii...a mnie sie juz nie chce starac.Od dzisiaj zaczynam byc tak zimna jak on...moze zauwazy. Tylko jak dlugo wytrzymam skoro jestem typem takiej \"przylepy\",takiego \"rzepa\" ze lubie sie przytulac i czuc sie bezpieczna i kochana...Jestem atrakcyjna,dbam o siebie,cwicze,bardzo sie poswiecilam zeby z nim byc.Nie potrafie bez Niego zyc... Niech mnie ktos przytuli....:( PS:przepraszam za rozgoryczenie,przepraszam za tak pesymistyczny wyraz mnie samej,przeciez jestem osoba pelna zycia...moze energia mnie juz opuszcza...nie wiem...?!
×