kaska77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Moje kochane! Moc swiatecznych zyczen!!! By zycie nie krecilo sie wokol jednego tematu..bysmy potrafily wykorzystac kazda minute naszego zycia..potrafily usmiechac sie szeroko i doceniac to co w zyciu najwazniejsze :-)) ..serdeczne pozdrowka..od weteranki ;-))..
-
Welonka Miałam kiedyś złotą rybkę..a Welonka się zwała :) Kochana była..\'gadałyśmy\' godzinami ;) .. Dziękuję bardzo za słowa.. Widzę, żeś dzielna kobitka..widzisz piękno życia. To najważniejsze. Wstyd można zwalczyć..ludzie są.. i nie są wredni ;)..to Ty wybierasz sobie towarzystwo..spotykasz się z ludzmi którzy akceptują Ciebie w 100%.. Opór przed wyjściem jest mi dokładnie znany..ale zwalczony ;) Nie posmakujesz póki nie spróbujesz..hehe..nie mamy nic do stracenia..a zyskać można wiele.. 3maj się dzielnie kobito! Dużo usmiechu :D a wstyd wsadzamy głęboko..........;) pozdrówka Welonka
-
..do kobitek, które mnie jeszcze pamiętają ;)..dostałam telefon..wracam na wyspę. ..do wszystkich walecznych dam :): 3majcie się dzielnie! Powodzenia w walce! Szeroki uśmiech mimo wszystko! NIECH WŁOS BĘDZIE Z WAMI!
-
Aniula.. słoneczko Jestem trochę przygaszona..raczej nie z powodu włosów. Wróciłam do Polski z poczuciem, że nasz kraj nie jest moim „miejsce na ziemi”. Wyrywa mnie z powrotem. Włosy..hmm..trochę ich tam jeszcze jest. Podczas pobytu za wodą byłam w ciągłym kontakcie z homeo..w poniedziałek wizyta. Generalnie czuję jaki „przebieg spraw” zapisano mi odgórnie. Nie boję się niczego..bo jestem cholernie silna wewnętrznie. BEZ ..Z..to ciągle będę JA.. Czytałam, że miałaś ostatnio wiele zawirowań miłosnych :). Cieszę się ogromnie, że masz kogoś ‘u boku’ . Piękna sprawa-prawda? PS. Wysoki..wyższy...ważne, że kochany ;) Z włoskami, z tego co pamiętam różnie u Ciebie bywało..mam nadzieję, że uspokoiło się troszku i że ten problem nie zasłania Tobie piękna naszego życia ;););)
-
Witajcie!!! Oj zbierałam się ja długo..zbierałam długo, by do Was napisać. Przeczytałam wszystkie „zaległe posty”. Napiszę jedno—jesteście wielkie!! Ze „starego zastępu” niewielu chyba się ostało..nowego przybytku od groma i trochę..a to powód do zadowolenia!..bo skoro ten problem dotknął już tak wielu z nas..skoro i tak z nim walczymy każdego dnia to zjednoczmy siły i działajmy RAZEM! Heh..czytając posty robiłam sobie notatki..zapisywałam imiona, Wasze historie..kartka jak pamięć ma ulotną się stała..i ślad po niej zaginion Mimo to wiem, że walczycie dzielnie..wspieracie się..doradzacie, dzielicie doświadczeniami. Jestem cholernie zadowolona z tego, że prawie rok temu (bez jednego dnia…PS..jutro mamy rocznicę!) usiadłam ja nieświadoma kafepotęgi i naskrobałam „3 zdania”..kilkanaście dni czekania..potem poznałam Oliwkę, Angelę, Łysolka ( ;) ) i lawina ruszyła. Moje drogie-gratuluję Wam ogromnej wiedzy Dziękuję za to, że tu jesteście i pomagacie innym Ciągle ściskam kciuki! 3majcie się dzielnie mimo wszystko! ..kaska.
-
Witaaajcie bojowniczki :D Kaska..ja też się cieszę..że mogę się w końcu do Was odezwać :D..ale tak całkiem szczerze.. wolałabym jeszcze posiedzieć na dańskiej ziemi ;););) Aniula..w trosce o Twoje oczęta proponuje czytać posty tzw. „urywkami”..;)..nie chcemy przecież „wytrzeszczu nieodwracalnego”..(PS. termin nie medyczny ;) ) Mam nadzieję, że będę mogła odwiedzać Was tak często jak to robiłam przed wyjazdem..i że nowy przybytek zaakceptuje mnie w całej mojej okazałości Claudia..witaj! Już piszę..;) Tylko, że dziś troszku pewnie skrótowo będzie..jestem przelotem..bo siedzę jeszcze na walizkach..a trzeba sporo załatwić po powrocie. Praca była śmiesznie łatwa..towarzystwo międzynarodowe..zaprzyjaźniłam się z Anglikiem i Albańczykiem, zakolegowałam z Wietnamką a Duńczyków oswoiłam po 3 tygodniach bytowania z nimi pod jednym szklanym dachem :)..tylko z Polakami było trochę ciężko ..wymyślone problemy, konflikty ‘o jajko’.. jednym słowem wielka lekcja życia. Przykre jest to, że nie można liczyć na rodaka za granicą. O włoskach nie mogę dużo pisać…muszę powoli oswajać się z nową sytuacją. Wiem, że znów zacznę zwracać na nie większą (albo ‘jakąkolwiek’ ) uwagę..a tak szczerze nie ma na co..bo włoski dwa na krzyż.. ale spokojnie spokojnie ;) psychika zdrowa to i łysinka na głowicy nie ‘zawadza’ ..trza teraz zabrać się za swoją kondycję fizyczną bo brzuszek jakiś bardziej uwydatniony po tym wyjeździe ;).. Muszę uciekać..serdecznie zapraszam na rogale marcinkowskie do Poznania :D:D:D..ps. i jak tu dbać o linię ;) No kobietki..trzymajcie się dzielnie..mam nadzieję, że Wasze włoski w lepszym stanie..że walczycie na 1wszym froncie ..że uśmiechacie się szeroko i korzystacie z życia ‘mimo wszystko’ ;) Do następnego przeczytania :D:D:D
-
..o mammo..nie wiem nawet od czego zacząć.. ;))..moje kobietki kochane..!!! ..ok..ok..melduje się w naszym malym forumowym światku..i...obiecuje przeczytać wszyściuśieńko coście naskrobały :))..zajmie to sporo czasu..boście nie próżnowały :)). Widzę, że sporo nowego przybytku ;))..mam nadzieję, że znależliście tu dobre słowo, oparcie i zrozumienie..po to przecież tu jesteśmy :)). Padam ze zmęczenia..dziś dopiero zjechałam do kraju..uciekam wię po cichutku ;)..3majcie się cieplucho moje waleczne dziołchy i chopaki!!! Szeroki uśmiech :DDDDDDD od _starej kaski_
-
No kochane..nie wiem czy znajdę jutro wolna chwilkę..więc..dziś się z Wami ładnie pożegnam :) 3majcie się dzielnie...włosy to może czubek.........ale nie koniec świata ;) Będzie dobrze...bo my tak chcemy!!! :D Niech uśmiech będzie z Wami!!! ;););) I nie dajcei soie w kaszę dmuchać...i bez włosów ( albo bez gęstych włosów ;) ) można być szczęśliwym człowiekiem Buuuziol dla Was kochane! Postaram sie dorwac jaki kabelek...w razie \'w\' pozostaje gołąb pocztowy ;) 3mać się waleczne dziołchy!!! i męzczyzny!!!
-
Dzidzia nie ma pietra. Dzidzia tylko zostawia \'tu\' część siebie.
-
Dzizi było smutno bo żegnała się z e-znajomymi ;) Dzidzia cieszy się, że jedzie. To, że dzidzia smutała to normalne. ;););););)
-
..kobity..jak mi smutno :(:(:( 3majcie się razem...i wspomagajcie nawzajem! Buuuziol da Was!
-
..hihhi..Ewka szaleje! :D DWA przy wcieraniu..hihi...no SUPER!!!..trza jakąś listę nazwisk z rekordami stworzyć czy co? :)..Ewka..Ty mi tu ładnie zdrowiej..ale nie zapominaj później o swoich towarzyszkach broni ;) Bym Cie mogła jeszcze \'uświadczyć\' na tym forum ;) Łysolek :D Mówisz że bez czapy sie nie obędzie? Kurtkę wczoraj kupiłam..ale \'beretu\' niet ...hmm... taaaaa..dekoltem..hehe..ciekawe co miałabym w ten sposób exponować :P:P:P..hihihi...taka ze mnie pokraka ...;) Swego czasu i Shinead sie słuchało..i razem z macierzą \'podziwiało\' Skin..ps. kształty czaszek mają idealne ;) ..jak teraz sięgnę pamięcią ;) ..czytam czytam....co jeszcze? ..co jeszcze najpotrzebniejsze? Najchętniej zabrałabym całą chatę ze sobą..ale chyba w 2 torby się ne pomieści ;););).. No i znów uciekam..1wszy dziś cel--homeopata..ciekawe co powie...pewnie nie przerazi się prześwitami..pewnie uspokoi..ale już ja ją dziś podejdę by mi łądnie wszystko wytłumaczyła..dlaczego lecą coraz mocniej...i dlaczego ona taka zadowolona kuracją :) Do miłego koooobity! Ewka..no nie mogę..!!...suuuupeeeerrrr...!!..Jeszcze raz gratki (nie zapeszam..i od razu pukam w niemalowane..tfu tfu..i przez lewe...hehehehe...i znów się natknęłam na poległe/wypadłe na moim ramieniu) i cmokaś..
-
Kobity..mówię Wam..chyba się zagonię do soboty Jakie to niemałe zadanie spakować się na min. 3 miechy..:) Jedna torba jedzie z samym żarełkiem.. bo za żywność ponoć liczą sobie słono ..na tej wysepce. Do rzeczy…bo pisać można bez końca ;) Ewka Dzięęęki bardzo!!! Kurcze..będę polować..może jaka bilbiloteka z dostępem będzie..albo kefeja.. moja w tym głowa by znaleźć czas na ‘polowanie’ na kabelek Nicola Buuziol…a ja sobie myślę, że jesteście tak wspaniałe i będziecie łądnie klikać i dzielić się doświadczeniami. Potencjał macie..włosów jeszcze sporo ;) więc temat rzeka . Dacie radę! Łysolek:D:D:D Przystojni, nieprzystojni..łysej baby i tak nie wezmą :P..hihihi… Nie uwierzysz co sobie dziś kupiłam w NJ..chustkę!..ale jaką??..taką z trupimi czachami :P:P:P!..ale śmiechowo było! Z przewiewnego materiału zrobiona..to mnie chyba urzekło ;) Aj..tyle na głowę zleciało..przepraszam, że „pojawiam się i znikam..” Claudia Kochana moja! Prawdopodobnie wrócę na święta..nie bój więc nic... kolędy pośpiewamy razem! Fajno, że zaczęłyście pisać o siuśkowej terapii..jak będzie tragicznie.. tzn. skończą się witaminki, zioła i minerały.. skorzystam z daru natury Kasiu Myślę, że będzie nam dane poznać się bliżej . Powiem Tobie tylko jedną rzecz-uświadom sobie, że żyjesz raz..że każda minuta Twojego istnienia jest dana..ale i zaraz odbierana..i najważniejszą sprawą jest umiejętne jej wykorzystanie. Wybierasz z 2 opcji: :D lub . Jestem święcie przekonana, że wiesz co wybrać…wystarczy trochę odwagi..tak-odwagi…bo nie każdego stać na szeroki uśmiech w momentach ‘kryzysu’. Pooozdrawiam Cię serdecznie :D Nie wiem ile masz lat, czy pracujesz, a może chadzasz jeszcze do szkoły..pogadaj z dziewuchami..mamy wspólny ‘problemik’ i chyba potrafimy zrozumieć się bardzo dobrze.. .ooo..właśnie czytam żeś już zaobrączkowana. Ciesz się z mężczyzny! ..;) Ja tam uważam, że jak się ma kogoś przy boku …to zawsze można na ‘tego kogoś’ zrzucić część problemów ;) ..i życie staje się łatwiejsze..poza tym mąż to i jeszcze w innych sytuacjach się sprawdza ;).. uważam, że to bardzo dobry wynalazem..z tego ‘chopa’ Hehe…widzisz..Aniula już działa! Agenciara jedna! :D:D:D Nie połam sobie nóg proszę..tego 31wszego ;) Aniula Jesteś suuuper :D:D:D Twoje posty zawsze są ‘żywe’ i pełne radości :D i o to przecie chodzi….cmok..:) Idę cosik zjeść..bo od rana na serku i abruzie..:)
-
..kochane!!! Dostałam zjebkę od Łysolka że się opierdzielam! Doniosła, że szelejecie na topiku :D o mammo! ..i nie myliła się..!!! :D Wyjechałam z samego rana i dopiero teraz! wróciłam..padam...a głowa pęka. Trzeba było pokupić sporo rzeczy..taki wyjazd na min. 3 miechy to nielada inwestycja..tracę resztę swoich oszczędności :P..a jutro ciąg dalszy zakupów..no i wizyta u homeopaty. ..pójdę po kawkie i już Was czytam. uff..ale życie nabrało tempa :)
-
..hihihi...wiejskie koguty..strzeżcie się!! ;)