kaska77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kaska77
-
..Aniula:D:D:D:D:D:D:D:D..buuuuziol dla Ciebie ;)..
-
..kobity:D:D:D...co za temperatury..siedziałam dzis za kółkiem ze 2 godz..w tym godz w korkach...ale była (dosłownie) jazda :D.. ..dziś serdeeeecznie pozdrowie wszystkichwytrwałych bojowników, nie zagłębiając się w tematy...siedzę nad poprawkami...jutro kolejne spotkanie (aż 2gie) z psorką..za tydzień powinnam być już \'po\'.. ..aj wiara nad morzem skorzysta :)..pozazrościć ;).. włosy lecą..a ja z nimi - śmigam dalej ;) ...3mać się kobity i mężczyZny :D.. ps. po ile \'stoją\' u Was arbuzy? ;) czysta ciekawość ;)
-
..witaj Majeczko :)..dłuuuga droga za Tobą..poczytaj nasze wypocinki..może znajdziesz tu jakieś \'nowości\'..ost. ziółka, olejki i warzywka przerabiane. Wcale się nie dziwię, że \"wysiadasz\"..co jakiś czas któraś łapie tu doła...takie nasze życie..znaczy się kolorowe;)..głowa do góry!!!..od łysiny (bezpośrednio) jeszcze nikt nie umarł ;)..zawsze można robić jako \'modelka \"od\" peruk\' ;) ..witaj serdecznie! pozdrawiam Cię i przesyłam wielgachny uśmiech :D.. ps.mam nadzieję, że nie uraziło Cię moje \'leciutkie\' podejście do tematu.. p o z d r ó w k a !
-
Aneczka w-w :)..aj nie nie nie..nie o to mi chodziło..nie \'potępiam\' peruki..hehe..ale doświadczenia z dzieciństwa pozostały (balik z peruką mamy na głowie) ;)..żaaartuje!.. Wiem, że żadna z dziewuch nie jest jeszcze w krytycznej sytuacji i dlatego pozwoliłam sobie tak napisać. W niektórych przypadkach (choroba -chemia) peruka ratuje psychikę człowieka...ale kobitki mają tu jeszcze siły do walki..i walczą!..szkoda zagłębiać się w takie tematy..robisz wizję \'łysej główki\'..to przywołuje czarne myśli...no chyba, że podchodzisz do sprawy racjonalnie i bez emocji.. Nasze kobitki (jestem pewna) mają jeszcze \'cuś\' na głowie i niejedna z nich nie jest odbierana na ulicy jako \'łysiejąca panna\'.. Ja na dzień dzisiejszy, jestem pewna, że jeśli będę łysa...to taką mnie będzie widział świat :).. ..nie wiadomo co nas czeka w przyszłości..hihi..może za 10 lat stworzymy topik ..\"peruka w życiu łysolka\" ;););).. Zadna z nas nie ma jeszcze peruki. Oglądałam kiedyś fotki...peruki z naturalnych włosków \'całkiem całkiem\' :) Ale praktycznymi radami z tej dziedziny raczej nie posłuże..może dziewuchy zagłębiały się w temat? Malojka..jaaaaaaa 7ego..:D:D:D..ciekawe, czy mamy jakieś wspólne cechy charakteru ;).. Brałaś chemię, czy leczyłaś się tylko miksturką? Bala:)..witaaaj:)..hihihi...1 kg sera na głowie ;)..może jakiś ochotnik się znajdzie ;).. No tak...ten \'nieszczęsny\' loxonik..może zrobimy kiedyś głosowanie..liczby raczej nie nacechowane emocjami.. pozdrawiam serdecznie..odwiedzaj nas przy każdej nadarzającej się..........:) Olivka..3maj się kobito!!!..jesteś rozgoryczona...smutne. ..no to ja \'paruję\' dalej..pozdrawiam :D
-
..hehe..ale wyszło..to nie rodzinka miała otwarta buzie...ja...ze zdziwienia..;)..
-
hej kobity:D Grazynko-kup domownikom po arbuzie i obiad z głowy ;).. Malojka..ja też listopadowa (5ty) a Ty? :).. heh..czytałaś o obkładach mączno-miodowych?..co o tym myślisz?..wertowałam relacje rodzinki z otwartą buzią!..matka namawiała ale nie odwayłyśmy się jeszcze.. Hmm..drążyłam ost temat \'wychodzenia\' np. grzybów przez skórę..wierzysz w taką ewentualność?..jak \'coś\' co siedzi w środku - w swoim \'naturalnym środowisku\' (np. jelitach) może \'opuścić\' ciało przez skórę? Malojka..stosowałas kiedyś miksturę Słoneckiego-aloes+cytryna+oliwa??..może się pokusisz??..a sodę stosowałaś? ..peruki raczej nie wybieraj..;P..nie wy3masz w te upały..a tak na serio..myślałam o tym xx razy..i chyba nie zdecydowałabym się na kupno tych sztuczności..ale...\"nigdy nie mów.........\" ;).. ..siedzę przy kompie od rana i poprawiam pracę...a taaaaaaaaaaaaaaaak mi się chce ;););)..chyba zjem dziś całe 8 kg arbuza :P..pyyyszny..
-
..heeej..miałam wczoraj prawie 21dno godzinny dzień..co za maraton! Misza:)-nie możesz więc \'przyczepić\' się genów i podłoża dziedzicznego..hmm..masz tu przekrój chyba większości metod stosowanych w leczeniu łysienia..testować jedna po drugiej, aaaaa..miałeś robione jakiekolwiek badanie-morfologia, hormony...? Alu..hmm...nie daje mi spokoju kwestia wyrywanie i wypadania wł. z cebulkami. Pooonoć lepiej jest gdy wypadają (samoistnie) z cebulkami...co z ich wyrywaniem?..jestem skłonna twierdzić, że to sprawa indywidualna-pewnie kryje się za tym jakiś mechanizm..moje włosy odrastają po ich uprzednim wyrwaniu z cebulką..nie zmienia się przy tym ich struktura-rosną takie same..ale nie sprawdzałam tego na skórze głowy. Moja, której ewidentnie brwi po młodzieńczej ‘agresywnej’ ;) depilacji nie odrosły, miała przezyła kiedyś spotkanie bliskiego stopnia z suszarko-lokówką…wyrwała sobie wtedy niemało w_osków..i…twierdzi, że nie odrosły..według mnie to psychoza (z jedn. str. włosy się podwijają, z drugiej wywijają…i taki optyczne efekt…tam gdzie wywinięte-twierdzi że mniej)…bo oglądałam, analizowałam i różnicy nie widzę... Muszę poszperać gdzieś, pogadać…bo to bardzo interesujące. Efekty pytasz-aktualnie mam straszne pogorszenie..włosy lecą grubymi dziesiątkami..ale psychika nie szwankuje.. ..tak..widzę odrost-praktycznie w tych małych ‘pipulkach’ cała nadzieja.. rosną już kilka grubych m-cy.. okres ost 3-4 tyg. (wzmożone wypadanie) podłamał efekt długiego leczenia…ale 3mam się jednego..przechodziłam/przechodzę różne etapy ..do końca nie rozumiem co się ze mną dzieje (homeo wiąże się czasami z różnymi ‘niezbyt przyjemnymi’ okresami przejściowymi)..ale nie zmienię sposobu leczenia.. Trudno tak porównywać…mojej znajomej homeo pomogła po jednorazowym podaniu kuleczek..innej miesiączka wróciła po dwóch dawkach, ja chodzę już dwa lata (przy czym bez łączenia homeo z chemią [niedobra mieszanka] niecały rok).. Udanych przemyśleń życzę..:) Aniula..już po ‘ptakach’ ..ale odpowiem ..wykorzystujesz 6-7 całych jajek..oddzielesz żółtka od białek (napisałam 9 białek…?)…żółtka mixujesz z cukrem, budyniem (proszkiem-budyń zamiast maki ziemniaczanej)+proszkiem..po czem mieszasz to z serem, dodajesz olejku, rodzynek lub/i brzoskwini (heh..krojenie to prawie godz…i strata prawie 1 rolki kuchennej na odsączenie soku ;))..i na samiutkim końcu (przedtem przygotuj już blachę-papier do pieczenie, na to bebitki i dżem) ubijasz pianę z białek tych 6 lub 7 jajeczek. Piankę mieszasz delikatnie z masą serową…hehe..pamiętam, jak na samym początku przygody z serniczkiem wychodziły różne wulkany na powierzchni ciasta..a to przez źle wymieszaną pianę …No suuuuper kombinowałaś!!!..:D:D:D..grunt to własna inwencja ;)..ciepłu w ogóle nie ma smaku ;P..hihihihi…ale ‘napaleni’ musieli być ;););)..taki z lodówy to je coś .. Aniula…o przepisiki pytasz..Kiedyś zbierałam..ale nigdy ich nie próbowałam więc polecać niczego nie mogę..do mnie przemawia tylko sernik ;)..gdy widzę przepis-a w nim:250 g tłuszczu…albo szklanka oleju. 1,5 szkl. cukru..itd. odpycha niesamowicie..hehe..dlatego robię tylko sernik light ..bo zdrowy ..pozdrawiam Rafik:D..super wieści.. obcinam piórka i zabieram się za wcieranie.. Aniu 897..cieszę, się gdy widzę takie wpisy :D..to podtrzymuje nadzieję..pozdrawiam serdecznie .. Malojka..Skorpioniku Ty jeden..o jakich kryzysach piszesz ;)..kryzys to przechodzi nasz rząd :P……..a tak na serio..bywają takie chwile. Nikt nie jest z żelaza… u mojej homeopatki rozklejam się już po 5 min rozmowy..one jakoś ‘same lecą’ ;)…hehehe..a niby na co dzień 3mam się całkiem dobrze. Takie życie-znaczy się kolorowe . Byle umieć zrównoważyć te gorsze i dobre chwile. Listopadowa żeś czy październikowa? ..a tak chciałam się tylko spytać.. ..czy któreś w Was, moi drodzy , zrobiło teścik ze szklanka wody? Poooozdrawiam serdecznie:D..
-
..hihihi..jak tak dalej pójdzie kobitki..to zakładamy prywatną praktykę..;)..heh..Grażynko-następnym razem nagadaj ginekologowi, że widzisz wzmożony porost włosków w okolicach bikini, na nogach..ale regularnie depilujesz!..piszę poważnie!..heh..ile to ja już wywaliłam recept a badania były zrobione :)..lekarza zawsze możesz zmienić..chyba, że chodzisz do \'ośrodka\' i jesteś skazana na tego \'jednego\'..trzeba kombinować..nie ma innej rady.. Aniula-małej pewnie udzieliła się pogoda..była tak niegrzeczna?..heh...ja jednak widzę same plusy..czyt. przygotowanie do macierzyństwa :) aj..będzie serniczek :D koniecznie napisz jak wyszedł..jutro jeszcze nie będzie smakował...dopiero po kilku godz. w lodówce nabiera odpowiedniej konsystencji (bo..siada :)) i smaku..mniam mniam..:D..miłego pichcenia...heh...bo tak naprawdę największa przyjemność w tym \'mieszaniu\'..no i obserwowaniu reakcji zajadających się gości ;) Wieczorek cudowny..przede mną lektura pracy..jutro spotkanie 1wszego stopnia z opiekunem..3mać się bojownicy!!! ..NIECH WŁOS BĘDZIE Z NAMI :D:D:D..
-
..moje kobitki :D.. ..Alu :) ..normalnie paluchy zdrętwiały..gdy przeczytałam Twoją wypowiedz ;)..a dokładnie wyrażenie zainteresowania homeopatią..suuuper :D.. Jako jedyna walczę tu z łysinką z homeobronią u boku..mówię Tobie..niełatwa przeprawa .. ..hmm..czy wyrywane włoski nie odrastały?..teoretycznie powinny.. Piszesz, że chcesz wzmocnić te, które pozostały..zauważyłas więc pogorszenie ich stanu? ..co do homeo-faktem jest, że leczę się już d w a lata..była piękna poprawa-włoski wypadały w ilościach 30-60 na dziń..od m-ca pogorszenie..dość poważne..allleeeee..ze mną już tak jest ;)..skorpion i to dość twardy psychicznie :)..znaczy się oporny..;).. Czy orientujesz się na czym polega homeoleczenie? Jak wydostałaś się z tych sideł emocjonalnych...?..sama, psycholog, psychiatra? przepraszam, że zadaję tyyle pytań..chcę wyczuć jak z Tobą rozmawiać na temat homeo :).. Ewuniu..stres to jedno..ale by włoski mogły wypadać pod jedo wpływem musi byc on długotrwały (teoria z napięciem skóry głowy=złe jej ukrwienie=nieodżywienie mieszków włosowych).. Pytasz o radę..w sumie nasze sytuacje całkiem podobne..z tym, że miałam niski poziom estradiolu (ps. badałaś?)..ale cykle w normie..i co zrobiłam....szalałam z chemią..kiedyś usiadłam, zaczęłam rozmyślać, wiedziałam, że istnieje homeo..zaczęłam więc czytać o co tak dokładnie w niej chodzi...znajomej pomogło...więc i ja się zdecydowałam.. Ewuniu..pisząc szczerze wierzę, że ziółka, rzodkieweczki i inne warzywka mogą wpłynąć na kondycje włosa..wierzę, że likwidują przyczynę wypadania włosów jeśli jest nią złe ukrwienie skóry głowy (rzodkiew, chrzan)..ale gdy mamy do czynienia z wielką niewiadomą, ratunek widzę w homeo (piszę o homeopatii klasycznej), która leczy całego człowieka.. Nawiasem…tak naprawdę żadna z nas nie była chyba uświadomiona przez lekarza, że przerost Candidy albicans w jelitach może powodować wypadanie włosków. Radzę zrobić sobie prosty teścik- namiary na sposób wykonania: http://klips1484.republika.pl/old_zdrowie/Opublikuj/cichy_zabojca_nowy.pdf Ewka-trudno mi cokolwiek sugerować..jak pisałam wcześniej złożyłam chemiczną broń.. ..aaaa…a robiłaś trichogram?? .. Klaudunia..słonaczko cudowne-włąsnie wróciłam z wypadu rowerowego…i…duuuupka poobijana ;).. Claudia.. Seboravit i ost. szampon (prezent ;)) Subrina Recept przeciw wypadaniu włosów z …chmielem.. W ‘komplecie’ jest też lotion więc na razie tego się 3mam. Malojka Łysek..pozdrówka ;).. Głodna po wyprawie udaje się na zasłużony…. posiłek….ciao :D..
-
..hej Grażynko..hmm..ginekolog również nigdy nie sugerował zrobienia tych badań??..moja w sumie dała skierowanie na pobyt w klinice..następnym razem chciałam zrobić tylko bad horm. ale wiązało sie to również z 3dniowym pobytem i \'eksponowaniem\' swego ciałka przed niemałą widownią (heh..ale miałam ubaw. Studenciki widząc moją \'olewkę\' i szeroki uśmiech spuszczali głowy i rumienili się! :P..a przecież stałam tam jak mnie Pan Bóg stworzył...hahaha..). Wniosek-coś za coś. Przyduś ginekologa...kurcze..ręce opadają...ale ponoć \'u nas\' nie jest jeszcze najgorzej...mamy jakieś pole manewru..tyle, że przeważnie czasu mało..pozdrawiam:).. Malojka..również 1wszy raz przeczytałam o działaniu chrzanu..super alternatywa w momencie wyczerpania zapasów rzodkwi..pobudza krążenie..nie regeneruje..ale ma wpływa na \'odżywnienie\' mieszków..aj...a na działeczce tyyyle tego rośnie..heh..będziemy próbować ( po ścięciu pióreczek )..jestem ciakwa czy będzie szczypało..czy znów okażę się \'gruboskórna\' ;) Ewuniu.a jak!!!..będzie dobrze!!!..czekam na relację z wizyty..nie daj się zbyć!.. a gorąco gorąco..nad morzem pewnie raj :).. ..pozdrawiam !..idę poczesać pióreczka..lecą od rańca i lecą....ale co tam :P..z włosami czy bez..nadal będę sobą :D..miłego dzionka:D:D:D..
-
Gdy osłonka włosa ulegnie uszkodzeniu... Jeśli spoiwo międzykomórkowe nie jest uszkodzone – półprzezroczyste komórki osłonki są płasko poukładane i dobrze przylegają do siebie tworząc gładką powierzchnię włosa. Dzięki temu silnie odbijają światło, co nadaje włosom piękny połysk i dobrze uwidacznia żywy kolor pigmentu. Kiedy łuskowate komórki osłonki są pozbawiane substancji spajających - np. wskutek częstych kąpieli słonecznych, lub morskich, częstego mycia złej jakości szamponami, czy chemicznego rozjaśniania - dochodzi do zachwiania równowagi wodno-tłuszczowej włosów. Osłonka staje się nieszczelna, a włosy przesuszone, szorstkie, matowe, trudne do rozczesywania i ułożenia. Przedłużanie się złego stanu osłonki naraża na zniszczenie keratynę warstwy korowej, co jest równoznaczne z uszkodzeniem konstrukcji nośnej włosów. Objawami tego typu uszkodzenia jest rozczepianie się włosów i ich łamliwość. Od czego zależy piękny kolor włosów? Kolor włosów określa pigment. Zwany melaniną występuje w dwóch postaciach – pigmentu o kolorze brązowo-czarnym oraz o kolorze pomarańczowo- czerwonym. Od ilości każdego z tych barwników oraz od ich proporcji zależy oryginalny kolor włosów. Na przykład włosy blondynek zawierają znacznie mniej brązowo-czarnej melaniny, niż włosy brunetek. Włosy rude mają zdecydowaną przewagę pigmentu pomarańczowo-czerwonego nad czarnym. Czy pigment wpływa na kondycję włosów? Tak, obfitość melaniny, zwłaszcza brązowo-czarnej zapewnia nie tylko wyrazisty kolor włosów, ale spełnia również rolę ochronną. Pigment pochłania promieniowanie ultrafioletowe i neutralizuje wolne rodniki - osłaniając tym włosy przed szkodliwym działaniem słońca, czy lamp w solarium. Stąd u ludów żyjących w tropikach, gdzie operacja słoneczna jest bardzo silna spotykamy dzięki przystosowaniu się - kruczo czarne włosy, z bardzo dużą ilością pigmentu. Włosy jasne, czy rozjaśniane, które mają mało melaniny są bardziej podatne na uszkodzenia wskutek promieniowania ultrafioletowego. Stąd też wynika zalecenie unikania rozjaśniania włosów, u kobiet, które lubią się opalać, jak też postulat ostrożności z ekspozycją na słońce dla naturalnych blondynek, z jasną karnacją. Jak zapobiec nadmiernemu wysuszeniu włosów przez mikroklimat mieszkań, słońce i zbyt częste kąpiele? W miarę możliwości należy unikać wpływu tych szkodliwych czynników. Jeśli się jest na nie narażonym należy się ratować nienasyconymi kwasami tłuszczowymi. Obfitują w nie oleje roślinne, np. olej z ciesiołka, ogórecznika, lnu itp.). Tłuszcze te służą organizmowi do wytworzenia ceramidów warstwy rogowej naskórka oraz spoiwa międzykomórkowego osłonki włosa, które pełnią rolę bariery ochronnej. Warstwa ochronna nadaje włosom piękny blask i wygląd. Chroni też skórę i włosy przed nadmiernym wysuszeniem. Jak wzmocnić nadmiernie przesuszone włosy? Osłabione i wysuszone słońcem włosy domagają się wzmocnienia. Pomocne są witaminy A i E. Witamina A przyśpiesza cykl odnowy komórkowej i wpływa (wraz z wymienionymi już wcześniej substancjami) na poprawną budowę keratyny, z której zbudowane są włosy.Witamina E jest silnym antyoksydantem zwalczającym wolne rodniki, co chroni naczynia włosowate zaopatrujące włosy w składniki odżywcze przed uszkodzeniem. Co więcej ta witamina rozszerza cienkie naczynia włosowate, co ułatwia zaopatrzenie mieszków włosowych drogą krwi. Obie witaminy - A i E - przeciwdziałają starzeniu się skóry. Czy dietą możemy zapewnić włosom zdrowie i urodę? Spożywany przez nas pokarm często nie wystarczy do zapewnienia włosom wszystkich niezbędnych aminokwasów siarkowych, witamin i mikroelementów. Staje się to dopiero możliwe dzięki wspomaganiu diety wartościowym preparatem aptecznym. Przykładem takiego wysokiej klasy preparatu jest np. Revalid. Włosy w zamian za wspomaganie zestawem potrzebnych im składników odżywczych odwdzięczą się później zdrowiem i urodą. OPRAC. Edward Ozga Michalski Konsultacja Katarzyna Prystupa dr n. med. dermatolog
-
Jakie znaczenie mają witaminy z grupy B dla wzrostu i urody włosów? Witaminy B 1 i B 6 ułatwiają wchłanianie aminokwasów w układzie pokarmowym. Witaminy te (wraz z witaminą A) wspomagają odżywiania komórek macierzy włosa i są jednym z kilku (wymienionych tutaj) czynników pobudzających wzrost i warunkujących poprawną budowę włosów. Witaminy z grupy B zapobiegają łojotokowi i związanym z tym zmianom zapalnymi skóry osłabiającym włosy. Warto wiedzieć, że przetłuszczanie się włosów może być spowodowane brakiem tych witamin w diecie. Chociaż decydujący wpływ na występowanie łojotoku mają hormony płciowe). Szczególne znaczenie w ochronie zdrowia włosów ma prowitamina B 5 - kwas pantotenowy. Jaka jest rola witaminy B 5 we wzmacnianiu włosów? Witamina B 5 (kwas pantotenowy) odgrywa podstawową rolę podczas podziałów komórek w mieszku włosowym, dlatego jej obecność jest niezbędna dla prawidłowego wzrostu włosów. Witamina ta jest ponadto jednym z naturalnych składników elementów budulcowych włosa odpowiedzialnych za jego własności mechaniczne (np. siłę i sprężystość. Jest też ważnym składnikiem spoiwa wypełniającego przestrzenie międzykomórkowe i utrzymującym odpowiednią wilgotność włosów. Jak zapewnić włosom odpowiednią dawkę witaminy B 5? Witamina B 5, czyli kwas pantotenowy występuje w naturze najczęściej w postaci związanej z innymi substancjami, jako koenzym A. Najwięcej koenzymu A możemy znaleźć w wątrobie, mleku, żółtkach jaj, drożdżach, otrębach ryżowych, preparatach pszczelich. Aby zapewnić sobie obfitość koenzymu trzeba włączyć do diety znaczne ilości tych produktów, co nie zawsze jest realne. Dlatego cennym uzupełnieniem może być przyjmowanie preparatów zawierających prekursor witaminy B 5 -Dpantenol lub pochodne kwasu pantetonowego, np. pantotenian wapnia. BIOPIERWIASTKI CHRONIĄ I WZMACNIAJĄ WŁOSY Jakie znaczenie dla włosów ma prawidłowy poziom żelaza w organizmie? Jony żelaza są nierozerwalnie związane z tzw. oddychaniem komórkowym dostarczającym energii komórkom macierzy, dzięki których podziałom i różnicowaniu się powstaje włos. Są też niezbędne dla działania pewnego enzymu wpływającego pośrednio na prawidłowość i częstość podziałów komórek macierzy, co decyduje o prawidłowej budowie i tempie wzrostu włosów. Szczególnie zagrożone deficytem żelaza są kobiety. Obfite krwawienia miesiączkowe, okres ciąży i „ubogożelazowa” dieta może u pań stosunkowo szybko doprowadzić do niedoboru tego mikroelementu. Wskutek tego włosy stają się cienkie, łamliwe i ulegają przerzedzeniu. Czym zagraża niedobór cynku? Cynk uaktywnia enzymy kontrolujące metabolizm białek zawierających wiązania dwusiarczkowe potrzebnych do budowy włosa. Wpływa też na gospodarkę witaminą A, a przecież ta witamina ma znaczący wpływ na proces keratynizacji naskórka, jak też włosów i paznokci. Długotrwały niedobór powoduje z początku zahamowanie wzrostu, później przerzedzanie się włosów, zaś w skrajnych przypadkach może doprowadzić do całkowitego wyłysienia. Czym zagraża włosom niedobór miedzi? Miedź dostarczona drogą krwi wzmacnia włosy. Od miedzi zależy bowiem wzrost prawidłowej struktury rogowej włosa. Niedostatek miedzi skutkuje np. zbyt małą liczbą „mostków dwusiarczkowych”, które, jak już wiemy wzmacniają siłę i sprężystość włosów. W konsekwencji włosy stają się słabe i poskręcane. Co więcej, w przypadku niedoboru miedzi w organizmie dochodzi do zaburzeń w gospodarce żelazem, co jeszcze bardziej może niekorzystnie odbić się na stanie naszych włosów. Czy odpowiednią dietą można zapewnić włosom dostatek żelaza, miedzi i cynku? W dużym stopniu tak. Jednak nie z roślin, gdyż przyswajanie znajdującego się w nich żelaza szacuje się zaledwie na 1- 6%. Obfitość łatwo przyswajalnego żelaza możemy znaleźć w czerwonym mięsie, wątrobie, jajach i podrobach. W tych samych potrawach znajdziemy dużo cynku i miedzi. Jednak na pytanie – czy w ten sposób można sobie zapewnić w pełni zdrową dietę? - odpowiedź nie jest jednoznaczna. Mięso, a zwłaszcza podroby zawierają bowiem znaczne ilości tłuszczów zwierzęcych, w tym cholesterolu zagrażającego miażdżycą. Toteż dla wielu osób dobrym sposobem ominięcia tej pułapki dietetycznej będzie wysokiej jakości preparat odżywczy zapewniający włosom i paznokciom niezbędną im ilość żelaza, cynku i miedzi. JAK POMAGAĆ WŁOSOM Jak na włosy wpływa opalanie się na słońcu ? Niestety, bardzo niekorzystnie. Pod wpływem długotrwałego przebywania na słońcu, włosy jaśnieją tracąc swój ochronny barwnik – melaninę. Uszkodzeniu ulegają substancje tłuszczowe osłonki i wzmacniające włosy „mostki dwusiarczkowe”. Stąd po słonecznych wakacjach, zwłaszcza spędzonych nad południowymi morzami może pojawić się nieoczekiwanie łamliwość i utrata elastyczności włosów. Dodatkową przyczyną wakacyjnej słabości włosa może być niewłaściwa dieta. W takim przypadku dobrze jest wspomóc włosy w czasie wakacji, jak i po nich - w „zastrzyk” z aminokwasów siarkowych - cystyny i metioniny zawarty w specjalnym preparacie odżywczym. Dzięki nim rosnące włosy będą zdrowe - mocne i sprężyste. Gdy osłonka włosa ulegnie uszkodzeniu... Jeśli spoiwo międzykomórkowe nie jest uszkodzone – półprzezroczyste komórki osłonki są płasko poukładane i dobrze przylegają do siebie tworząc gładką powierzchnię włosa. Dzięki temu silnie odbijają światło, co nadaje włosom piękny połysk i dobrze uwidacznia żywy kolor pigmentu. Kiedy łuskowate komórki osłonki są pozbawiane substancji spajających - np. wskutek częstych kąpieli słonecznych, lub morskich, częstego mycia złej jakości szamponami, czy chemicznego rozjaśniania - dochodzi do zachwiania równowagi wodno-tłuszczowej włosów. Osłonka staje się nieszczelna, a włosy przesuszone, szorstkie, matowe, trudne do rozczesywania i ułożenia. Przedłużanie się złego stanu osłonki naraża na zniszczenie keratynę warstwy korowej, co jest równoznaczne z uszkodzeniem konstrukcji nośnej włosów. Objawami tego typu uszkodzenia jest rozczepianie się włosów i ich łamliwość. Od czego zależy piękny kolor włosów? Kolor włosów określa pigment. Zwany melaniną występuje w dwóch postaciach – pigmentu o kolorze brązowo-czarnym oraz o kolorze pomarańczowo- czerwonym. Od ilości każdego z tych barwników oraz od ich proporcji zależy oryginalny kolor włosów. Na przykład włosy blondynek zawierają znacznie mniej brązowo-czarnej melaniny, niż włosy brunetek. Włosy rude mają zdecydowaną przewagę pigmentu pomarańczowo-czerwonego nad czarnym. Czy pigment wpływa na kondycję włosów? Tak, obfitość melaniny, zwłaszcza brązowo-czarnej zapewnia nie tylko wyrazisty kolor włosów, ale spełnia również rolę ochronną. Pigment pochłania promieniowanie ultrafioletowe i neutralizuje wolne rodniki - osłaniając tym włosy przed szkodliwym działaniem słońca, czy lamp w solarium. Stąd u ludów żyjących w tropikach, gdzie operacja słoneczna jest bardzo silna spotykamy dzięki przystosowaniu się - kruczo czarne włosy, z bardzo dużą ilością pigmentu. Włosy jasne, czy rozjaśniane, które mają mało melaniny są bardziej podatne na uszkodzenia wskutek promieniowania ultrafioletowego. Stąd też wynika zalecenie unikania rozjaśniania włosów, u kobiet, które lubią się opalać, jak też postulat ostrożności z ekspozycją na słońce dla naturalnych blondynek, z jasną karnacją. Jak zapobiec nadmiernemu wysuszeniu włosów przez mikroklimat mieszkań, słońce i zbyt częste kąpiele? W miarę możliwości należy unikać wpływu tych szkodliwych czynników. Jeśli się jest na nie narażonym należy się ratować nienasyconymi kwasami tłuszczowymi. Obfitują w nie oleje roślinne, np. olej z ciesiołka, ogórecznika, lnu itp.). Tłuszcze te służą organizmowi do wytworzenia ceramidów warstwy rogowej naskórka oraz spoiwa międzykomórkowego osłonki włosa, które pełnią rolę bariery ochronnej. Warstwa ochronna nadaje włosom piękny blask i wygląd. Chroni też skórę i włosy przed nadmiernym wysuszeniem. Jak wzmocnić nadmiernie przesuszone włosy? Osłabione i wysuszone słońcem włosy domagają się wzmocnienia. Pomocne są witaminy A i E. Witamina A przyśpiesza cykl odnowy komórkowej i wpływa (wraz z wymienionymi już wcześniej substancjami) na poprawną budowę keratyny, z której zbudowane są włosy.Witamina E jest silnym antyoksydantem zwalczającym wolne rodniki, co chroni naczynia włosowate zaopatrujące włosy w składniki odżywcze przed uszkodzeniem. Co więcej ta witamina rozszerza cienkie naczynia włosowate, co ułatwia zaopatrzenie mieszków włosowych drogą krwi. Obie witaminy - A i E - przeciwdziałają starzeniu się skóry. Czy dietą możemy zapewnić włosom zdrowie i urodę? Spożywany przez nas pokarm często nie wystarczy do zapewnienia włosom wszystkich niezbędnych aminokwasów siarkowych, witamin i mikroelementów. Staje się to dopiero możliwe dzięki wspomaganiu diety wartościowym preparatem aptecznym. Przykładem takiego wysokiej klasy preparatu jest np. Revalid. Włosy w zamian za wspomaganie zestawem potrzebnych im składników odżywczych odwdzięczą się później zdrowiem i urodą. OPRAC. Edward Ozga Michalski Konsultacja Katarzyna Prystupa dr n. med. dermatolog zrodlo: pfm.pl _________________
-
..znalezione na forum kulturysytki :).. Tylko z właściwie dobranych pokarmów włosy otrzymają niezbędne składniki odżywcze i budulcowe. W zamian odwdzięczą się bujnością, siłą, blaskiem, pięknym kolorem – słowem urodą. Z czego zbudowane są włosy? Włosy, jak też paznokcie zbudowane są z mikroskopijnych „cegiełek” wytrzymałego na zginanie zrogowaciałego białka – keratyny. Ponadto na kondycję i wygląd włosów wpływają liczne witaminy: A, E witaminy z gupy B oraz biopierwiastki: żelazo, cynk, miedź, jod. Trzeba jednak wiedzieć, że niedobór tych ostatnich składników (z wyjątkiem żelaza) odbija się na kondycji i zdrowiu włosów dopiero po dłuższym czasie. WŁOSY ŁAKNĄ BIAŁKA Z…SIARKĄ Włosy łakną białka – czyli aminokwasów i… Odpowiedni budulec do budowy włosów organizm pozyskuje z białka z pokarmów. Aminokwasy to najmniejsze cząstki składowe białek. Powstają w wyniku trawienia pokarmów białkowych, jakie spożywamy. Białko z pokarmu ulega rozkładowi do aminokwasów w żołądku i jelitach. Ponadto do budowy włosów potrzebne są substancje energetyczne – głównie glukoza; jak też witaminy (z grupy B, wit. A i E) oraz liczne biopierwiastki (żelazo, miedź, selen, cynk, itp.). Te ostatnie stymulują tempo wzrostu i podnoszą wytrzymałość konstrukcji rosnącego włosa. Czemu włosy zawdzięczają swą długość i sprężystość? Białko keratynowe zawiera w sobie siarkę, która ma tę właściwość, że jak klej spaja sąsiednie końce keratynowych cegiełek w długie struktury włosów. Ściślej spajają sąsiednie cegiełki keratynowe wiązania chemiczne – tzw. „mostki dwusiarczkowe”. Wiązania siarkowe spajające włosy są bardzo silne Wiązania siarkowe łączą keratynę w trwały łańcuch są tak silne, że zapewniający sprężystą i niełamliwą konstrukcję włosa. Dzięki tym wiązaniom, które u każdego z nas są usytuowane inaczej - struktura keratyny staje się nie tylko silna, ale i niepowtarzalna. Indywidualny układ „mostków dwusiarczkowych”” decyduje o oryginalnym wyglądzie włosów, np. o tym, czy są proste, czy skręcone, czy cienkie, czy grube. Jakie substancje biologiczne dostarczają włosom „wiązań dwusiarczkowych”? Siarka jest organizmowi dostarczana głównie w postaci przyswajalnych białek. Najbardziej wartościowe są białka, zawierające w swym składzie dwa niezbędne człowiekowi aminokwasy siarkowe – cystynę i metioninę. Podstawą konstrukcji włosa jest cystyna – stanowiąca zwykle 17% składu włosa i metionina (0,5% składu włosa). Dzięki tym aminokwasom możliwe jest powstanie „wiązań dwusiarczkowych”, które są włączane w keratynową konstrukcję włosa i pełnią w niej rolę wzmocnień oraz nadają prawidłową przestrzenną budowę. Stąd dla ich codziennego wzrostu niezbędne są aminokwasy zawierające siarkę Jak organizm zapewnia sobie aminokwasy siarkowe? Metionina należy do aminokwasów egzogennych, tzn. niezbędnych, które muszą być dostarczone z pokarmem i zostają z niego uwalniane w procesie trawienia białek (zwłaszcza białek mięsa i mlecznych). Organizm może też częściowo wytwarzać niektóre aminokwasy, (tzw. aminokwasy endogenne). Tak jest w przypadku cystyny stanowiącej podstawowy budulec włosa. Jednak ilości, jakie sami wytwarzamy są czasami zbyt małe. Jakie pokarmy są zasobne w cystynę i metionię? Umiarkowane ilości oba aminokwasów można znaleźć w pokarmach zawierających dużo białka – np. w mięsie i jego przetworach, jajach, rybach. Znaczące ilości cystyny można znaleźć w produktach zbożowych i roślinach strączkowych, takich jak: zarodki pszenne, soja, płatki owsiane, otręby pszenne, itp. Niestety nie są to (poza płatkami owsianymi) popularne potrawy. Czy aminokwasy muszą być dostarczane organizmowi regularnie? Tak, gdyż ze względu na swą rolę budulcową aminokwasy siarkowe nie mogą być zastąpione żadnymi innymi związkami. Trzeba też wiedzieć, że nie mogą być magazynowane „na zapas” i z tego względu muszą być regularnie dostarczane z pożywieniem przez całe życie człowieka. Jak zapewnić włosom odpowiednią ilość cystyny i metioniny? Jeśli skojarzymy dwa fakty; - po pierwsze to, że nie jemy pod dostatkiem pokarmów zasobnych w aminokwasy siarkowe, (lub np. odchudzamy się) oraz, że nasze włosy nie wyglądają najlepiej – trzeba sięgnąć po wysokiej jakości preparat apteczny zawierający cystynę i metioninę. Przykładem takiego preparatu jest np. WITAMINY POBUDZAJĄ WZROST Czy witaminy są ważne dla włosów? Nawet bardzo, są bowiem czynnikami, które pobudzają je do bujnego wzrostu. Szczególnie ważne dla włosów są witaminy z grupy B, które wspomagają wzrost włosów, oraz chronią je przed chorobami i niekorzystnym oddziaływaniem czynników atmosferycznych i środowiskowych. Jakie znaczenie mają witaminy z grupy B dla wzrostu i urody włosów? Witaminy B 1 i B 6 ułatwiają wchłanianie aminokwasów w układzie pokarmowym. Witaminy te (wraz z witaminą A) wspomagają odżywiania komórek macierzy włosa i są jednym z kilku (wymienionych tutaj) czynników pobudzających wzrost i warunkujących poprawną budowę włosów. Witaminy z grupy B zapobiegają łojotokowi i związanym z tym zmianom zapalnymi skóry osłabiającym włosy. Warto wiedzieć, że przetłuszczanie się włosów może być spowodowane brakiem tych witamin w diecie. Chociaż decydujący wpływ na występowanie łojotoku mają hormony płciowe). Szczególne znaczenie w ochronie zdrowia włosów ma prowitamina B 5 - kwas pantotenowy. Jaka jest rola witaminy B 5 we wzmacnianiu włosów? Witamina B 5 (kwas pantotenowy) odgrywa podstawową rolę podczas podziałów komórek w mieszku włosowym, dlatego jej obecność jest niezbędna dla prawidłowego wzrostu włosów. Witamina ta jest ponadto jednym z naturalnych składników elementów budulcowych włosa odpowiedzialnych za jego własności mechaniczne (np. siłę i sprężystość. Jest też ważnym składnikiem spoiwa wypełniającego przestrzenie międzykomórkowe i utrzymującym odpowiednią wilgotność włosów. Jak zapewnić włosom odpowiednią dawkę witaminy B 5? Witamina B 5, czyli kwas pantotenowy występuje w naturze najczęściej w postaci związanej z innymi substancjami, jako koenzym A. Najwięcej koenzymu A możemy znaleźć w wątrobie, mleku, żółtkach jaj, drożdżach, otrębach ryżowych, preparatach pszczelich. Aby zapewnić sobie obfitość koenzymu trzeba włączyć do diety znaczne ilości tych produktów, co nie zawsze jest realne. Dlatego cennym uzupełnieniem może być przyjmowanie preparatów zawierających prekursor witaminy B 5 -Dpantenol lub pochodne kwasu pantetonowego, np. pantotenian wapnia. BIOPIERWIASTKI CHRONIĄ I WZMACNIAJĄ WŁOSY Jakie znaczenie dla włosów ma prawidłowy poziom żelaza w organizmie? Jony żelaza są nierozerwalnie związane z tzw. oddychaniem komórkowym dostarczającym energii komórkom macierzy, dzięki których podziałom i różnicowaniu się powstaje włos. Są też niezbędne dla działania pewnego enzymu wpływającego pośrednio na prawidłowość i częstość podziałów komórek macierzy, co decyduje o prawidłowej budowie i tempie wzrostu włosów. Szczególnie zagrożone deficytem żelaza są kobiety. Obfite krwawienia miesiączkowe, okres ciąży i „ubogożelazowa” dieta może u pań stosunkowo szybko doprowadzić do niedoboru tego mikroelementu. Wskutek tego włosy stają się cienkie, łamliwe i ulegają przerzedzeniu. Czym zagraża niedobór cynku? Cynk uaktywnia enzymy kontrolujące metabolizm białek zawierających wiązania dwusiarczkowe potrzebnych do budowy włosa. Wpływa też na gospodarkę witaminą A, a przecież ta witamina ma znaczący wpływ na proces keratynizacji naskórka, jak też włosów i paznokci. Długotrwały niedobór powoduje z początku zahamowanie wzrostu, później przerzedzanie się włosów, zaś w skrajnych przypadkach może doprowadzić do całkowitego wyłysienia. Czym zagraża włosom niedobór miedzi? Miedź dostarczona drogą krwi wzmacnia włosy. Od miedzi zależy bowiem wzrost prawidłowej struktury rogowej włosa. Niedostatek miedzi skutkuje np. zbyt małą liczbą „mostków dwusiarczkowych”, które, jak już wiemy wzmacniają siłę i sprężystość włosów. W konsekwencji włosy stają się słabe i poskręcane. Co więcej, w przypadku niedoboru miedzi w organizmie dochodzi do zaburzeń w gospodarce żelazem, co jeszcze bardziej może niekorzystnie odbić się na stanie naszych włosów. Czy odpowiednią dietą można zapewnić włosom dostatek żelaza, miedzi i cynku? W dużym stopniu tak. Jednak nie z roślin, gdyż przyswajanie znajdującego się w nich żelaza szacuje się zaledwie na 1- 6%. Obfitość łatwo przyswajalnego żelaza możemy znaleźć w czerwonym mięsie, wątrobie, jajach i podrobach. W tych samych potrawach znajdziemy dużo cynku i miedzi. Jednak na pytanie – czy w ten sposób można sobie zapewnić w pełni zdrową dietę? - odpowiedź nie jest jednoznaczna. Mięso, a zwłaszcza podroby zawierają bowiem znaczne ilości tłuszczów zwierzęcych, w tym cholesterolu zagrażającego miażdżycą. Toteż dla wielu osób dobrym sposobem ominięcia tej pułapki dietetycznej będzie wysokiej jakości preparat odżywczy zapewniający włosom i paznokciom niezbędną im ilość żelaza, cynku i miedzi. JAK POMAGAĆ WŁOSOM Jak na włosy wpływa opalanie się na słońcu ? Niestety, bardzo niekorzystnie. Pod wpływem długotrwałego przebywania na słońcu, włosy jaśnieją tracąc swój ochronny barwnik – melaninę. Uszkodzeniu ulegają substancje tłuszczowe osłonki i wzmacniające włosy „mostki dwusiarczkowe”. Stąd po słonecznych wakacjach, zwłaszcza spędzonych nad południowymi morzami może pojawić się nieoczekiwanie łamliwość i utrata elastyczności włosów. Dodatkową przyczyną wakacyjnej słabości włosa może być niewłaściwa dieta. W takim przypadku dobrze jest wspomóc włosy w czasie wakacji, jak i po nich - w „zastrzyk” z aminokwasów siarkowych - cystyny i metioniny zawarty w specjalnym preparacie odżywczym. Dzięki nim rosnące włosy będą zdrowe - mocne i sprężyste. Gdy osłonka włosa ulegnie uszkodzeniu... Jeśli spoiwo międzykomórkowe nie jest uszkodzone – półprzezroczyste komórki osłonki są płasko poukładane i dobrze przylegają do siebie tworząc gładką powierzchnię włosa. Dzięki temu silnie odbijają światło, co nadaje włosom piękny połysk i dobrze uwidacznia żywy kolor pigmentu. Kiedy łuskowate komórki osłonki są pozbawiane substancji spajających - np. wskutek częstych kąpieli słonecznych, lub morskich, częstego mycia złej jakości szamponami, czy chemicznego rozjaśniania - dochodzi do zachwiania równowagi wodno-tłuszczowej włosów. Osłonka staje się nieszczelna, a włosy przesuszone, szorstkie, matowe, trudne do rozczesywania i ułożenia. Przedłużanie się złego stanu osłonki naraża na zniszczenie keratynę warstwy korowej, co jest równoznaczne z uszkodzeniem konstrukcji nośnej włosów. Objawami tego typu uszkodzenia jest rozczepianie się włosów i ich łamliwość. Od czego zależy piękny kolor włosów? Kolor włosów określa pigment. Zwany melaniną występuje w dwóch postaciach – pigmentu o kolorze brązowo-czarnym oraz o kolorze pomarańczowo- czerwonym. Od ilości każdego z tych barwników oraz od ich proporcji zależy oryginalny kolor włosów. Na przykład włosy blondynek zawierają znacznie mniej brązowo-czarnej melaniny, niż włosy brunetek. Włosy rude mają zdecydowaną przewagę pigmentu pomarańczowo-czerwonego nad czarnym. Czy pigment wpływa na kondycję włosów? Tak, obfitość melaniny, zwłaszcza brązowo-czarnej zapewnia nie tylko wyrazisty kolor włosów, ale spełnia również rolę ochronną. Pigment pochłania promieniowanie ultrafioletowe i neutralizuje wolne rodniki - osłaniając tym włosy przed szkodliwym działaniem słońca, czy lamp w solarium. Stąd u ludów żyjących w tropikach, gdzie operacja słoneczna jest bardzo silna spotykamy dzięki przystosowaniu się - kruczo czarne włosy, z bardzo dużą ilością pigmentu. Włosy jasne, czy rozjaśniane, które mają mało melaniny są bardziej podatne na uszkodzenia wskutek promieniowania ultrafioletowego. Stąd też wynika zalecenie unikania rozjaśniania włosów, u kobiet, które lubią się opalać, jak też postulat ostrożności z ekspozycją na słońce dla naturalnych blondynek, z jasną karnacją. Jak zapobiec nadmiernemu wysuszeniu włosów przez mikroklimat mieszkań, słońce i zbyt częste kąpiele? W miarę możliwości należy unikać wpływu tych szkodliwych czynników. Jeśli się jest na nie narażonym należy się ratować nienasyconymi kwasami tłuszczowymi. Obfitują w nie oleje roślinne, np. olej z ciesiołka, ogórecznika, lnu itp.). Tłuszcze te służą organizmowi do wytworzenia ceramidów warstwy rogowej naskórka oraz spoiwa międzykomórkowego osłonki włosa, które pełnią rolę bariery ochronnej. Warstwa ochronna nadaje włosom piękny blask i wygląd. Chroni też skórę i włosy przed nadmiernym wysuszeniem. Jak wzmocnić nadmiernie przesuszone włosy? Osłabione i wysuszone słońcem włosy domagają się wzmocnienia. Pomocne są witaminy A i E. Witamina A przyśpiesza cykl odnowy komórkowej i wpływa (wraz z wymienionymi już wcześniej substancjami) na poprawną budowę keratyny, z której zbudowane są włosy.Witamina E jest silnym antyoksydantem zwalczającym wolne rodniki, co chroni naczynia włosowate zaopatrujące włosy w składniki odżywcze przed uszkodzeniem. Co więcej ta witamina rozszerza cienkie naczynia włosowate, co ułatwia zaopatrzenie mieszków włosowych drogą krwi. Obie witaminy - A i E - przeciwdziałają starzeniu się skóry. Czy dietą możemy zapewnić włosom zdrowie i urodę? Spożywany przez nas pokarm często nie wystarczy do zapewnienia włosom wszystkich niezbędnych aminokwasów siarkowych, witamin i mikroelementów. Staje się to dopiero możliwe dzięki wspomaganiu diety wartościowym preparatem aptecznym. Przykładem takiego wysokiej klasy preparatu jest np. Revalid. Włosy w zamian za wspomaganie zestawem potrzebnych im składników odżywczych odwdzięczą się później zdrowiem i urodą. OPRAC. Edward Ozga Michalski Konsultacja Katarzyna Prystupa dr n. med. dermatolog zrodlo: pfm.pl
-
..plus...do stos, zewn.-na łysienie: szałwia, tatarak zwyczajny, cebuka, lawenda..
-
..aaa...miałam coski załączyć... Aloes - zawiera unikalne stymulatory biogenne, działa regenerująco, przeciwzapalnie i przeciwłupieżowo; Brzoza - liście i świeży sok leczą łysienie, mają właściwości przeciwzapalne, nadają włosom piękny połysk; Chmiel - wpływa przeciwzapalnie, przeciwgrzybiczo, usuwa łojotok i łojotokowe zapalenie skóry; najprostszym sposobem stosowania jest płukanie włosów po ich umyciu piwem; Dziewanna - płatki z kwiatów dziewanny obfitują w śluzy i minerały, które zapewniają włosom dobre nawilżenie. Włosy nabierają pięknego połysku i trochę złocistego odcienia. Nadaje się szczególnie do pielęgnacji włosów suchych, łamliwych i jasnych. Korzeń łopianu - pomaga zwalczać łupież; Liście kociemiętki - pobudza wzrost włosów i łagodzi podrażnienia owłosionej skóry; Kwiat rumianku - doskonale zmiękcza włosy, rozjaśniając je również; Czosnek i cebula - stymulują wzrost włosów i pomagają zwalczać łupież, choć zapach odstrasza od stosowania; Ziele przytulii czepnej - działa tonizująco, oczyszczająco, pomaga zwalczać łupież; Młode pędy skrzypu - wzmacniają włosy; Kwiaty nagietka - rozjaśniają włosy; Liść nasturcji - pobudza wzrost włosów; Liść pietruszki - wzmacnia kolor włosów i nadaje im połysk; Rozmaryn - najlepszy uniwersalny surowiec o działaniu tonizującym i wzmacniającym, nadaje włosom połysk, wzmacnia je i lekko przyciemnia; Korzeń rzewienia - daje doskonały żółty barwnik do włosów; Liście szałwii - działają tonizująco i wzmacniająco, przyciemniają włosy; Liście i korzenie mydlnicy - oczyszczają włosy; Liście bylicy bożego drzewka - pobudzają wzrost włosów i zapobiegają łupieżowi; Liście pokrzywy - zapobiegają łupieżowi, działają tonizująco oraz wzmacniająco. Tatarak - słynie od stuleci jako niezastąpiony lek przeciwłupieżowy, stosowany także w łojotoku i łojotokowym zapaleniu skóry. Hamuje łysienie, odżywia włosy, poprawia ukrwienie skóry głowy. Pobudza porost włosów. ....Okład z korzenia rzodkwi czarnej lub chrzanu Kilkuminutowy okład ze świeżo startego korzenia rzodkwi lub chrzanu jest znacznie bardziej radykalnym środkiem niż płukanka ziołowa. Korzeń chrzanu przeciwdziała wypadaniu włosów poprzez poprawę krążenia krwi w skórze głowy, korzeń rzodkwi działa podobnie, choć znacznie bardziej skutecznie, powodując między innymi regenerację cebulek włosowych. Na bazie wyciągu z korzenia rzodkwi czarnej produkuje się rozmaite środki na porost włosów. Okład zdejmuje się, głowę zaś płucze dopóty, dopóki nie zniknie charakterystyczny zapach, a następnie można zastosować jedną z płukanek ziołowych. ....c a ł a reszta na str http://www.akupresura.akcjasos.pl/wlosy.html
-
..wow..aleście się rozbrykały ;)..suuper!!!.. 40-stka ..serdecznie witamy..cóż napisać..pewnie już zauważyłaś, że same ciągle szukamy ‘złotego specyfiku’..aaa…miałaś robione badania horm. płciowych..??.pisałaś o tarczycy..żelazie.. ale o testost, estradiolu nie…może należy zrobić jeszcze te badania..by dla spokoju ducha wykluczyć androgenowe.. ..nie załamuj się..! Zobacz ile kobiet (+kilku mężczyzn ;) ) walczy tu każdego dnia..staramy się jakoś 3mac..raz jest lepiej..raz gorzej…ale ciągle walczymy i ważne by nie popadać w te bezsensowne doły..lepiej usiąść na rower, iść na siłownie, pograć z dzieciakami, upiec serniczek ;) niż siedzieć i załamywać się z powodu lecących w_osków…takim zachowaniem nie pomożemy ani swojej duszy..ani ciału.. Duuuży uśmiech dla Ciebie 40-stko :D:D:D:D:D:D…ps.może zdradzisz imię swe;)..poczytaj co dziewczynki napisały..testowały już wiele...zawsze dzielą się doświadczeniami..kurcze…tak nawiasem cieszę się cholernie, że skupiłyśmy się tutaj i wymieniamy się wiedzą..radzimy i wspieramy się..buuuuziol dla Was kobitki ;).. ..hmm..ginekolog powinien skierować na bad. horm. bez żadnych problemów..moja gin. skierowała mnie na bad. z 3dniowym pobytem w klinice..2gie skierowanie ‘zrealizowałam’ prywatnie (opłata) bez dodatkowych atrakcji..-wystarczyło 1razowe pobranie krwi.. ..dla świętego spokoju należałoby zrobić te ‘wyniki’.. ..cebula….tak-była rada od pewnego przybysza-nacieranie sokiem…ponoć skuteczny sposób walki z łysinką..mamy tu jedną odważną (Malojka ;) ), która testowała tą metodę..;)..ja się nadal ‘zanoszę’…. ..Zakręcony..witaj...na końcu podam kilka przepisów..pozdrawiam.. ..Łysolek:D..aj..jak to bez echa..:P..właśnie dziś posiałam 2 op. rzeżuszki.. .. Ty taka praktyczna zawsze jesteś..przychodzisz z ‘materiałem’:P:P:P..ale my to wszystko ładnie czytamy i doceeeeniamy ;)..hau hau..;)..a o kiełkach nawet ost. ‘rozmyślałam’..swego czasu hodowałam ..aj…ale jak sobie przypomnę te płukania co 3-4 godz…hmm..troszku absorbujące..no ale czego się nie zrobi dla……….. ;).. ..M.=Przerażona..;)..Magda, Marysia, Marta, Monika, Michalina, Milena..???..;)..nie możesz tak myśleć..jeśli kocha..będzie przy Tobie na dobre i ..złe.. ..heh..fotki zawsze kłamią ;)..żarciki..ale wiem ..żal jest ogromny..ale cóż zrobić.. na pewno nie łapać z tego powodu dołów!!!..jesteśmy tu i teraz..przeszłość zostawmy za sobą.. Przerażona..pomyśl, że są samotne waleczne dusze ..i …dają sobie radę :D..więc jeśli masz dodatkowe wsparcie….tyyylko pogratulować ;)..3maj się!!! ..Malojka ..”znawca” powiadasz..;)..no nie całkiem..bo złożyłam już broń ogólnie dostępną..ale jestem tu ciągle..i czytam i czytam i…...;).. ..Aniula..bliskość 2giej niczym nie zastąpiona..fakt..ale są i duszyczki, które walczą solo..i są happy.. ;)..patrz więc na tą sytuację, jako na pewnego rodzaju ‘bonus’ ..poooozdrawiam .. ..Klaudunia..morska bojowniczko ..miłego pichcenia….i nie przejmuj się kierunkiem Twoich spostrzeżeń, obserwacji.. w naszej ‘sytuacji’ to całkiem normalne.. ..Misza..:)..’na’ genetykę leku nie znajdziesz..ale skoro rodzicielstwo owłosione.. podstaw do twierdzenie o ‘genetycznych przypadłościach’ raczej być nie powinno.. a dziadkowie?.. ..Ewuniu..przy wcieraniu wypada więcej..to norma.. .nieładnie, że tak Cię potraktowano.. trzeba za wszelką cenę starać się na ‘nich ’ (czyt.lekarzy) wpłynąć..moja metoda…siedzę do…bóóóóólu..pyyytam i pyyytam…najważniejsze by nie dać za wygraną.. dociekać, dyskutować..wtedy wiedzą, że człowiek ma jakieś pojęcie i wie czego chce.. Ewuniu..pięęęęknie wyglądasz w nowej odsłonie;).. ..Donie…niestety nie ma tu osób, które walczą z plackowatym.. e-znajomy wyleczył placki za pomocą soku z rzodkwi …tyle tylko mogę napisać..pozdrawiam.. ..21st..pozdrawiam serdecznie..b y w a j…częściej . Aj ja jaj..dziś pewnie nieskładnie ‘POPISałam’…tłumaczyć się jednak nie będę: -X ;););).. 3majcie się bojownicy..u mnie z dnia na dzień leci więcej..jestem po wizycie u homeo..czekam na dostawę leku.. ..uciekam w pielesze.. spokojnej nocki ....
-
..witajcie :).. Klaudunia..tak-180st. 80-90 min w przepisie..można troszkę krócej. Po ok 25 min. (w piekarniku) przykrywam folią aluminiową (gdy od góry już \'podrumieniony\'), by się nie spiekł. Wyjąć od razu z piekarnika i odstawić do \'odparowania\'. Po ostygnięciu do lodówki..na drugi dzień jest już pychotka :).. Misza :)..aj widzę, że prowadzisz równiez ladolatorium doświadczalne..33 to Twój wiek?..może taka Twoja natura..walczysz z genetyką?- ojcostwo z jakim typem \'owłosienia\'? Rafik :)..heh..robiłam podobnie..nie potrafiłam \"ostro wcierać\"..ale wiesz..kremy (skóra twarzy) należy również wklepywać..a nie trzeć/wcierać w skórę (heh..tu chodzi gł. o powstające zmarszczki..no ale subst. aktywna musi przecież przenikać wgłąb skóry)..wychodzi na to, że wchłanianie jest takie samo zarówno przy intensywnym wklepywaniu jak i wcieraniu..pobudzienie krążenia również..w końcu p u k a s z :) -jak \'zalecają\'.Myślę, że nie powinieneś szukać przyczyny braku skuteczności w sposobie nanoszenia specyfiku..a jeśli jeszcze nie jesteś spokojny o swoją \'technikę\' - wklepuj dalej..a przy kontakcie opuszków ze skórą głowy postaraj się przesunąć paluchy choć 0,5 cm..dzieje się to w szybkim tempie..nie chodzi o to byś puknął :P się w głowę..zatrzymał paluchy i następnie przesnnął je po skórze głowy...mam nadzieję, że zrozumiałeś o co mi dokładnie chodzi ;)..z doświadczenia wiem, że odczuwa się różnicę między pukaniem z przesuwaniem a wcieranie..;)..jak dla mnie pukanie było mniej wyczerpujące psychicznie ;).. Ewunia..no tak..wyłażą..pamiętam, że był okres, gdy macierz musiała wklepywać dercos vichy..siedziałam do niej plecami by nie widzieć tego co \'spada\'..było mi lepiej gdy nie widziałam tych dziesiątek..To jest więc \'normalne\'..nie uchronimy tego co już słabe.. Skierowanie na bad.horm. dostałam od ginekologa. Jak po wizycie u lekarza? aj...za co przepraszasz :P..pisz co ślina na klawiaturę ;)..taka idea forum.. Nicola..odpczywaj ślicznie i \'przywieź\' nam trochę morskiego powietrza :D.. Donei Alesi:)..nie wiem, czy od w/w specyfików..najlepiej zrobić test-powtórzyć kurację i będizesz miał odpowiedz..ale skoro odstawiłes i problem znikł..odpowiedz chyba jednoznaczna..po loxonie pojawia się często łupież..to są skutki uboczne stosowanie niektórych specyfików..albo się na to godzisz..albo rzucasz.. Nie orientuję się co na plackowate..znam jednego człowieka, który wyleczył się za pomocą soku z rzodkwii.. Aniula.super, że masz \'zajęcie\'..widzę, że rozluźniasz się przy małej..dobrz..odskocznia od myśli potrzebna.. Luizyana..wiiitaj..nie podłamuj się.. mówi się, że nie ma reguły..cóż napisać?..trzeba walczyć..i każda/każdy z nas wybiera sobie własny arsenał..Olivka teraz smuta..ale przez kilka m-cy była szczęśliwa..kwestia określenia celu.. tego chcesz osiągnąć.. 3maj się dzielnie..sesję powinnaś mieć już za sobą..udanych wakacji więc życzę!!!..masz 3 m-ce na odstresowanie :)..dołki owszem..ale z łopatką na plaży ;).. 3mać się bojownicy!
-
..Aniula..nie na dzień..na mycie i suszenie...a to było o 6tej z rańca...potem następne dziesiątki...no nieładnie nieładnie..:(..kurde...ide spać..bo łapie nieciekawe myśli...ale wiem, że to z przemęczenia..więc szurem do wyrka.. ..Malojka..mniemam, że wypada tyle co nic ;)..no pięknie..choć ktoś ma dobre wieśći..cieszę się..!!!!..suuper...3maj się!..oby tak dalej! spijcie smacznie..
-
..Olivka..kurcze..jakoś dzieniw się składa, że w podobnym czasie mamy \'spadki formy\'..hehe..Ty na włoski..a ja zbieram na nos :P..bo taki \'tatowy\' jest..a ja chcę \'maminy\' (kobieta zawsze narzeka, że nie ma \'swojego\' dzieciaka-zrobię to dla niej ;) )..no i z nowym nosem to ja i łysa mogę być..tyyyle chustek, czapeczek..jest w czym wybierać..a tak na serio..nie ma co się łamać..bo co w ten sposób osiągniemy?..dolinka goni dolinkę..ugryżć się w dupsko i \'gnać\' dalej.. aa..wiecie co..matka-moja genialna macierz podarowała mi w prezencie (absolutorium bla bla bla..też wymyśliła sobie okazję ;) )..preparaty na wypadanie włosów..myślałam, że padnę...hihihihi..nie..no dawno nie miałam takiego ubawu...sprawdzę dokładnie co to i dam znać...a teraz uceikam do \'ciężarów\'..do miłego..
-
..hej dziewczęta ;)..oddelegowałam gości..paaaaaadam :P..dowozić, odwozić, podwozić, zawozić..aj ja jaj..no nic..imprezka rodzinna udana, serniczek wymieciony prawie do ost. kawałeczka .. Malojka..jutro śmigam do mojego homeodoka..będę maglować..generalnie leczenie homeopatyczne to sprawa indywidualna..nic Wam więc jutro ciekawego pewnie nie powiem..co najwyżej wyżale się ;).. Aniula..test ze szklaneczką dotyczy ujawnienia przerostu Candina albicans w organizmie..na czym polega?..hehe..rano..do szklanaczki wody ...yy....p l u j e s z :P...i przez następną godz. obserwujesz swoją ślinę..jeśli opadnie i utworzy się pływająca zawiesina lub od powierzchni wody wytworzą się a\'la niteczki...oznacza to przerost candidy i grzybice...tak mówi teoria.. aa..wkleję link…by zobrazować śliniaczkowy teścik ;).. http://klips1484.republika.pl/old_zdrowie/Opublikuj/cichy_zabojca_nowy.pdf ..hihi..o serniczek light pytasz…a już piszę..:D..serek w wiaderku 1kg-mielony firma chyba regionalna ‘Jana’ (najlepszy) ..6-7 jajeczek(ubite białka delikatnie wymieszać z resztą na końcu), 1,5 budyniu (waniliowy/śmietankowy), 1łyżeczka proszku do pieczenia, cukier…hmm…hihi..to zależy od przeznaczenia serniczka-dla domowników daję z 2-3 łyżki cukru pudru..dla ‘gości’ troszku więcej ;), +olejek cytrynowy.. tłuszczu-nul, zero, kein, nic a nic!..cały psikus polega na dodaniu rodzynek… wyparzyć..100-150 gram na 1 kg masy serowej i problem z nie dosłodzonym ciastem znika-dobre rodzynki po przegryzieniu w cieście dają owy ‘brakujący’ cukier, którego nikt w przepisach nie uwzględnia. Wczoraj zrobiłam ‘pół na pół’-1 część z pokrojonymi brzoskwiniami drugą z brzos. + rodzynkami..Z czego jestem dumna w moim życiu-to właśnie te odchudzone serniczki :P..hihihi..żartuje..ale po ost. wypieku ciotki..myślałam, że puszczę…………. Dosłownie ociekał z tłuszczu, moja babcia nic lepiej-250g tłuszczu na kg sera..dla mnie to za dużo..ciasto jest za ‘ciężkie’, ‘opływa’...no nic.. kwestia smaku..:)..aa..na spód bebitki lub biszkopciki posmarowane dżemem wiśniowym..góra..różnie-‘kolorowa posypka’, ciukier puder przez sitko..ost. zaszalałam z kokosem-też smakowało..ot cały przepisik… Aniula..jak to u Ciebie wygląda z proporcjami ;) ? aa..wiecie co..włoski ost. strasznie ‘szaleją’ ..przy myciu, czesaniu wypadło z 60…może więcej…wcale mi się to nie podoba :P..a pomyśleć, że miesiąc temu byłam przekonana, że zażegnałam na zawsze swój ‘problemik’..życie to jednak lubi sprowadzać człowieka do parteru .. pozdrawiam serdecznie
-
..dziewczynki...serniczek light \'się piecze\'..jutro zapraszam na kawkę :)..kombinuję z brzoskwiniami..ciekawe czy wyjdzie ;).. pozdrówka :)
-
..Malojka-wiem o czym pszesz..czyżby Słonecki lub Janus?..poczytałam trochę ich książki..maść z wit. A stosuje regularnie..ale jeszcze nie na włoski ;).. ..język..hmm..wiesz..szoruję go rano i wieczorem.. szczoteczką..ale zawsze pozostaje \'poświata\'..aj..nie mogę się doczekać poniedziałkowej wizyty u homeodoka...będę maglować kobitkę \'w te i nazot\' ;P..
-
..Aniula..hihi..żle mnie zrozumiałaś..;)..co miałam na myśli: generalnie lepiej jeść niż nie jeść :P..mniejsze prawdopodobieństwo popadnięcia w jakieś \'gówienko\'..dostarczasz ogranizmowi niezbędnych skł. odżywczych..masz siłę do działania, organizm jest bardziej odporny, szybciej się regeneruje..wsio :D Ale zasady przecież nie ma. Chodziło bardziej o profilaktykę..by pochopnie i w niezdrowym tempie nie zrzucać zbędnych kg..ps..tak cicho chciałam przemycić mały apelik ;).. a Tyś mi musiała podrzucić ripostę :P..hihihi..ż a r c i k i :P ps.II..a ile zrzuciłaś?..i jakim okresie czasu?.. ..i kuniec przerwy ;)..