Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madziuchna 04

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madziuchna 04

  1. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    hej :( umnie też zimnica,kropi deszcz i wogule cały dzień do dupy... Wstalam to pokluciłam się z mamą...pojechalam do pracy pokłuciłam się z jedną babą(ukrainką) i trzasnełam drzwiami i wyszłam... Ale miałam ochotę zapalic..... :( ze zlości,z bezsilności itd. Nawet zwróciłam facetowi uwagę że się namnie gapi...a żeby niewybuchnąc na kogoś w autobusie wzielam ksiązkę do ręki i czytałam.... :( Jakiś dzisiaj dzień beznadziejny....właśnie na poprawę humoru zjadłam tort bezowy i to jaki kawał,a ja na diecie... Ale gdyby była pogoda poszłabym na spacer z kijami(choć to też głupi pomysł)czy bym ich tam niepołamala :( Aj chyba na uspokojenie sobie wezme...albo pójdę spac :( Grzes----masz rację samemu bardzo żle,a w bylejakim związku jeszcze gorzej---bo człowiek dostaje po dupie :( Własnie jak tu żyć?Może ktoś ma receptę na to? Chętnię ją wykupie :( żabka----wiem kochanie przez co przechodzisz...3mam za Ciebie kciuki...i wierzę że podejmiesz decyzję słuszna dla dobra dziecka i siebie....(my ślę ze wiesz oczym pisze) :D sądny---niech sam idzie Twój boos do Rybnika,niedaj sie :) ale prosze nierob takich głupot jak dzisiaj... xx444----cieszę się że odpoczełaś troche,ja niestety nawet na 3 dni się niewyrwie,jestem więźniem... :( ale cóż może kiedys :( Dobrze kochani spadam z tąd bo robię z tego tematu żale po 30tce,cięzkie dni,nieudane życie lub coś w tym stylu i zaraz mnie ktos przegoni mądry :( a to przecie temat rzucania palenia...także miłego dnia...jak mi sie uda niezapalić dzisiaj to bedzie ok.
  2. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    jestem jestem... żyję...właśnie wróciłam z pracy i ze spacerku z piesiem... sądny---cieszę się że paluszek już jest prawie ok.gdybyś mnie prędzej posłuchala to było by juz dawno po sprawie... :D ale dobrze że wogule to zrobilaś,ale jeszcze przykładaj :D grzeslaw---- zlośliwiec----słyszałam że na Mazurach prąd ukradli? :D fajnie że napisłes...cieszę się... :D monomas----3mam kciuki za Twoją miłość?oby to była Twoja druga połowa... :D kibicuję Wam.... żabka---myslę że zmądrzejesz....i wrócisz do nas...ale wiem że potrzebujesz czasu na podjęcie "świerzej" decyzji,ja Cię niezdepczę i nóg niepowyrywam.... :D sama niedawno przez to przechodzilam... jovik---- mariola----życzę wiecej takich pachnących piąteczek... a i udanego dreptania po górach...wracaj do nas cala i zdrowa... regres---a Ty gdzioe się podziewałeś?duzo pracy? i dla zonki... xx444---ciesze się że tak myslisz onas...jak minol urlop? i dla reszty i gorące pozdrowienia... ja spadam do łózeczka bo padam :( a jutro do pracy :)
  3. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    żyję ale 4:30 to nie dlamnie...wieczorami niemam siły dojśc do łóżka :( ale dopiero początek :) jutro do lekarza medycyny pracy :) i znowu cały dzień z głowy :( zlośliwiec---- Lilia rozkwita, róża opada, Piękny tulipan listeczki rozkłada. A ja Ci składam szczere życzenia: Życzę Ci szczęścia i powodzenia. Trudno myśli ubrać w słowa, oddać piórem życzeń kwiat.. wyrzec to, co serce chowa.. Powiem krótko: żyj 100 lat ps.daj znać o sobie.... :D grześ--- regres--- jovik---- sądny--- idę się popluskac.... kolorowych snow...
  4. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    spadam do łóżeczka bo jutro 4:30 pobudka... :( jovik----ale z Ciebie dedektyw.... ale dobrze że unas jest wladza-jovik która wie kto pisze i o której...oby tak dalej 3maj ręke na pulsie... szacun...
  5. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    niemam czasu po dupie się podrapać w tyg.dzisiaj odsypialam moje poranne wstawania :( spalam cały dzień :D 4:30 piękna godzina a ja musze wstac :( ale musze się przyzwyczaić do tego.... grzesiu----dziekuję za pamięć i także slę gorące dla Ciebie jovik---daj spalonego kotlecika bo ja na diecie :( kurcze co zalożę konto na nivea to niemogę się zalogować i zagłosować :( mariolka---gratki za 50kę... zyczę więcej takich pachnących 50-ek... sądny---chata wolna :D bedzie się działo :D co u Ciebie? jak zajączek? kaja---- zlośliwiec--- regres---i dla zony oraz dla reszty ojejkujejku,basiek,bella,pachnąca aga,loriś,mamuska,30ka z gdańska,monomas,vonk,i dla innychodezwijcie się...dajcie znak o soboie... i bilans.. MOGŁO BYĆ Nie palę już 917 dni (+ 01g32m05s). Ilość niewypalonych papierosów: 27511. Będę żyć dłużej o 210 dni (+ 03g51m06s)! Zaoszczędzone pieniądze: 12105,24 zł! JEST :( Nie palę już 236 dni (+ 01g32m32s). Ilość niewypalonych papierosów: 7081. Będę żyć dłużej o 54 dni (+ 02g21m12s)! Zaoszczędzone pieniądze: 3116,04 zł!
  6. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    żyję ledwo bo padam na pysk...oczy same się zamykaja... pozdrawiam serdecznie calą załogę... zjem obiadek i dziś niedreptam :( źle się jakos czuję...myślę ze sądny mi wybaczy :) milego popoludnia... dla kazdego z Was osobna
  7. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    umnie dzisiaj rano piekne słoneczko,a ok.11 zaczeło sie chmurzyć :( padal deszcz,byla burza... grzesiu----dziekuję Ci kochany wiem że bez zobowiązań,fajny z Ciebie facet,mądry i inteligentny(rzadko mówię tak) ale imponujesz mi swoją wiedzą na temat różnych rzeczy...no może kiedy wybierzesz się na zwidzanie warszawki to wpadniesz zobaczyć licznik :d ale już dzisiaj Ci dziękuję i masz sądny----bardzo Ci dziekuję ze zarazilas mnie tymi cwiczeniami... :d jeszcze z odlozonej kasy na mieszaknie kupiłam w promocji parowar tefala...ale jestem głupia... :D jak włascicel przyjdzie to zapłacę mu garnkiem :d ale jak przejść obojętnie jak kosztowal 350zł.a w promocji 199zł. :D no nic bede myślala pózniej co zrobię dalej...ale jedzonko przepyszne :D mniam mniam... regres----piekny wynik jutro bedziesz mial 800 więc zycze Ci dalej wytrwalosci i tylu pachnących dni.... mariola----tez kocham góry i zazdroszczę tego chodzenia... :D kaajka---wczoraj pisałam bez ladu i skladu do Ciebie-przepraszam..ja tez kiedys nielubiłam sportu w szkole bylam ostatnia,bardzo dobra byłam tylko w rzucaniu pilka i w ręczną dopóki niezlamalam reki :( ale dziś gdy jestem stara i robię się brzydka to biorę się za siebie i zaraziła mnie Aga,przemoglam sie...wygodniej mi było siedzieć przed kompem,lezeć,jesc itd.a teraz powiedziałam koniec...sama do tego doroslam i zrozumiałam że sport jest naprawde fajny,ze innym ludziom daje tyle satysfakcji i dobrego samopoczucia...jeszcze moze kupię sobie rower i rolki ale to kiedys...a wtedy bede kazdego z Was odwiedzać :D :D :D :D :D narazie jestem zadowolona z deptania ćwiczę od 20-40min dziennnie...zachecam... :D Pytalaś się czy duzo się spala na steperze?Ja dopiero zaczelam,ale Sądny schudła 3-4 numery więc chyba można,ja zresztą jej pow.że jak nic niezgubię to dostanie odemnie ten steper w prezencie...jak narazie mierzę się raz w tygodniu i po centymetrze ubywa mi gdzie chce,waga kg.w dół,ale za chwilę kg.w górę bo ostatnio musialam zjesc bardzo kaloryczny tort... :( ale spale... kaajka(nawet moja mama co ma 55 lat depta po 5-10min.,wiesz więcej boję sie by deptała-krzyczę bo jest po cięzkiej operacji i ma inne dolegliwości,ale próbuje i się niepoddaje) :d jovik---jak tam po ćwiczeniach?są zakwasy?zagłosowane... pozdrawiam pachnąco(pomimo że śasiad na balkonie kopci i wszystko mi wpada do domu blebleble) jutro niebede miała czasu wpasc do Was,bedę myslala o Was,odezwe się we wtorek,wiec zycze dzisiaj kolorowych snów a jutro miłego i slonecznego dnia... ja spadam spać bo jutro 4:30 pobudka...
  8. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    ale nabazgrałam...błedów narobiłam... :(
  9. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    żyję...ale musiałam pozamykać kilka spraw.. :) grzeslaw---nasmarowałam jakimś smarem,dostałam od znajomego,narazie niepiszczy ale niedziaał licznik :( ja miałam 9-10 lat jak zajarałam pierwszego papieroska... ;p sądny----ja też bede od pon.wstawala o 4:30 :( deptam dalej... ale dzisiaj zrobili dlamnie tort pozegnalny więc musiałm zjesc,niemoglam się odciagać...pycha... :) jovik----to ja też bede pila kawę z Twoim ślubnym... :) jak oczywiscie pozwolisz :) zlosliwiec---dzięki za pozro... :) mariola---na mazurach też tak idą spać jak z kurami :) kaja i kaajka-----tak 3majcie dalej dziewczyny....życzę wiecej takich pachnących 31 dni kaajka---ja też nielubie ćwiczyc,ale jak zobaczyłam oponki i ludzi którzy sa zadowolenia z jakich kolwiek ćwiczeń(spedzania czasu na swierzym powietrzu)i wogule jak zaczełam ogladać pr."cofnij zegar" to doszłam do wniosku że niechce być gruba świnią i siedziec w domu i uzalać się nad sobą i swoim losem...a zeby się niezaqlamać podjadać róźne rzeczy :( kiedyś oglądalam pr.o Pani która ważyła ok.300kg.ale ona wogule niemogla się poruszyć...obarczała dzieci donoszeniem do łóżka jedzenia...musiała leżeć w pampersie,bo nawet niebyła wstanie pójsc do lazienki...jej tak pasowalo..ale jej stan zdrowia był dramatyczny...niemam z kim biegać na dzień codzienny,więc ćwiczę w domu...polecam... dla reszty pachnidełek milej nocy...
  10. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    wpadam pomachać wlaśnie wróciłam z pracy,ale zaraz spowrotem do niej uciekam... :( kaajka---niema zaco poto tu jesteśmy... ale niewarto zaczymnać bo bedziesz żałować jak ja ;) no wlasnie on czycha za rogiem i tylko czeka na okazję-na naszą slabośc...czytałas ksiązkę Allana Caar... ;) przeczytaj raz jeszcze....ale niesięgaj po fajke... ;) mariolka----3maj sie cieplo...i cieszę się że jutro stuknie Ci 40ka... ;) dzieki za pozdro... dla Ciebie mamuśka--- i jovik----złosliwiec odpoczywa od nas :p może to na tą pogodę masz lenia?a gdzie jedziesz do sanatorium?ale pomyśl wszyscy wrócą a Ty bedziesz się byczyć i relaksować...kiedy jedziesz? regres--- kaja----niewarto zaczynać...bedziesz żałować jak ja... :( dalej bądz dzielna... sądny---spróbuję olejem... :( ale kilka centymetrów spadło w tali i na wadze raptem kg.od piątku... hura...oby tak dalej...(ale niecieszę się za wcześnie) :) ja deptać bedze ok.19:00 umnie dziś ponuro,szaro,caly dzień i noc leje...juz mam dosyc tej pogody :( chce słońca... dla reszty miłego popołudnia oraz serdeczne pozdrowienia dla wszystkich...
  11. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    własnie jestem w trakcie ćwiczeń na steperku... ;) kaska---ja tak samo podchodzę że gdybym teraz zapalila to znowu dała bym plamę jak kiedyś i caly czas odbija mi sie to że was w pewnym momencie zdradzialam ze śmierdzielem... :( grzeslaw---zgadzam się z Tobą w 100% mnie tez namawiali,prosili a ja wiedzialam swoje dopóki sama niezdałam sobie sprawy z tego i sama podjełam decyzje... ;) ja-gulina---chcesz się przyłączyć to zapraszamy...my tu rozmawiamy na rożne teamty a nie tylko na temat śmierdziela...wspieramy sie pod każdym względem i jestesmy przyjaciółmi na forum i pozanim... :) sądny----pomimo dzisiejszego ciężkiego dnia jak i szczęśliwego dnia(oby niezapeszyc-okaże się od 11.07 tak do końca miesiąca) to dieta MŻ oraz ćwiczenia na steperku są... ;) i to dzieki Twojej mobilizacji do cwiczeń...dzi,eki a co do Twojej pracy-kochana to ze zabierasz do domu pracę to juz jest pracoholizm... ;) ale wspólczuję zajobu w pracy... kaajka---ja tez mam zwolniona przemiane materi,i tyję jak swinia...ost.jedna znajoma pow."skąd się nabawilam takiej pięknej oponki" wlazłam na wagę złapałam się za głowę...i pow.DOSYC...trza się wziąśc w garsc...odstawiłam słodycze podżeranie między posiłakami,a własnie dzięki Agnieszce ćwiczę na steperku,piję przed posiłkami ocet jabłkowy,jak chcesz moge podac Ci dietę prostą 1000kcal.która wiem ze dziala bo ludzie po niej chugną...zamaist mysleć o fajce i uzalac sie nad zla przemiana materi weź się w garśc.... ;) poto my tu jesteśmy...głowa do gory bedzie dobrze...i słuzymy Ci pomocą...jesli tylko bedziesz tego chciała... jovik---dziekuję kochana za troske...ja nieszaleje jak Aga godz.dziennie ale 30min.i 30 na skakance ale nie codziennie,a jak nie to cwiczę mieśnie brzucha leżąc co za tym idzie ćwicze i kręgosłup... ;) ale milo jest jak ktos się martwi...Małgoniu uważam na siebie i na krępelek...obiecuję ze jak tylko bedą jakieś oznaki złe natychmaist przestaję a jak nie to ograniczam... masz jak w banku... regres--- każdy wie że jesteś mądry...i jaki kochany pozdrowienia dla żonki.. i dla reszty pachnidełek ide dalej podeptac...
  12. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    sądny---30min.deptałam aż zagrzałam steper... :( starczy na dzisiaj...200 cal.spaliłam....ale to dopiero początek... teraz 30min jeszcze na skakance i idę sie odświerzyc... ;) dobranoc,kolorowych snów...
  13. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    już wróciłam.. kaja---niemyśl o pecie...jak zajarasz bedziesz żałować tego...tak jak ja :( niedaj się... idę podeptać... ;)
  14. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    witam z popołudnia... umnie niestety też deszczowo i zimno...teraz trochę przestał padać.. :( sądny---ćwiczę pomiędzy framugami...zobaczymy jak bedzie ;) ale na razie lepiej sie czuję...dotego lekkostrawne jedzenie...np.na obiad kotleciki z soczewicy---wyszły pyszne ;) jovik---baw się dobrze...ucaluj odnas chrześnice... :) mariolka---ja też chce slońca... regres i grzeslaw--- dla reszty i a teraz idę do pracy na pół godzinki...
  15. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    sądny---tel.fajny...ja mam nokie 5230 ostatnio dostałam w prezencie.. ;) jak narazie jest ok.kiedyś miałam bzika na punkcie tel.ale teraz to mi juz przeszło...zawsze musiałam mieć nowy model...a teraz aby odebrać i wyslać esa... :) no trza do łóżeczka isc bo zimno w domu... :(
  16. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    dzisiaj strasznie zajety dzień...troche byłam na zakupach...później do pracy...spacerek... też deptałam na steperku...kompiel...a teraz mogę spokojnie posiedzieć przed kompem... ;) grzeslaw----kto się czubi ten się lubi znasz takie przysłowie? pachnąca aga---co Ty kobieto robisz o 5ej rano na nogach w sobotę...zamiast spać w łóżeczku...czyżbyś zaraziła się porannym basenem od Regresa... ;) sądny---ale lepsze obciążenie by było ;) zartuje... no piekny wynik...kiedys byłam zaraz za Toba...gdyby nie moja głupota... :( Nie palę już 903 dni (+ 01g33m12s). Ilość niewypalonych papierosów: 27091. Będę żyć dłużej o 206 dni (+ 22g51m21s)! Zaoszczędzone pieniądze: 11920,45 zł! co do tego stepera...no fajny,fajny....ale tak jak Ci pisalam ze względu na mój bark i rękę niemoglabym mieć linek...troche ruszam rękoma,ale długo niemogę bo lewa boli w barku... ale fajny sprzęt... ten od koleżanki to właśnie pisalam Ci 400zł. tej firmy i tez byl bez linek najzwyklejszy... regres----moja też narazie stoi w miejscu,ale juz podjelam odpowiednie kroki...mało jedzenia,prawie zero słodyczy,a jutro na obiadek robię kotleciki z soczewicy + surówka z kapusty młodej...pieczywo chrupkie....i owoce oraz warzywa...a na drugi miesiąc kupię sobie (może) parowar... ;) ale zanim to zrobię znalazłam świetnego dietetyka i chcę się wybrać (ale trza mieć na miesiąc ok.600zł.w kieszeni) :( ja niestety niemam roweru musialam oddać byłemu... :( złośliwiec---przepraszam pomyliły mi sie kierunki a jak odpisywałam to z głowy i dlatego.... kaśka---może to na tle alergi?bylaś u lekarza?Ja widze po sobie...gdy niepaliłam ponad 2 lata to wszystkie oznaki niepalenia mi mineły,oddech z ust,suchość jamy ustnej,zatwardzenia,waga się wyrównala ładnie...a własnie to że popalałam sobie a to jeden a później skończylo sie na paczce,nieraz 2ie dzieńnie to wszystko się wywróciło do gory nogami...trochę oraganizm sie oczyścił od smierdziela a ja spowrotem dałam mu trucizne....a teraz cierpię z tym pod każdym względem jak kiedyś i jestem na siebie zła codziennie jak tylko wstanę z łóżka... Teraz wiem że niema jednego papierosa...niewolno podpalać,bo nigdy niewróci Ci organizm do stanu który chcesz....trzymam kciuki za Twoje zdrowie... Piotrus---witaj i zapraszamy jesli hccesz pachnieć tak jak my... napisz skąd pochodzisz...ile dokladnie niepalisz...ile masz lat...itd. kaja---- dla reszty pachnidełek i milej nocy...
  17. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    kaśka---Ty masz kochana kaszel suchy...mimo iz tyle niepalisz...a ja też ja rano wstaję to mam "trampka papierosowego" w ustach jakbym 40szt wypaliła...i to mnie tez wkuza...ale do wszystkiego potrzeba czasu... no idę do łóżeczka...poczytam troche ksiązki na dobry sen...i znowu zasne z nią w ręku...i z okularami na nosie... :o :o
  18. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    dziasiaj dostalam nowe zlecenie,ale tylko na tydz.dobre i to :) troche kaski wpadnie.. sądny---zaraziłaś mnie... deptaniem...zobaczymy czy ja też wykończę swój... grzeslaw---sądny to ekspert od wszystkiego,dlaniej niema rzeczy niemozliwych... "Madziuchna sama namawiasz, a potem to nie ja to on "---.chyba nieznasz się na żartach....przepraszam... regres---jak tam Twoja dietka? piekny wynik 790dni... kaśka----od dziś koniec z zarciem...musze jeszcze w nocy(nieraz)przezwyciężyć jedzenie... :( zlosliwiec---zobaczymy co bedzie na koniec lipca,jeszcze troche zostało,12.07.idę do neurologa :) aby mnie popukała młoteczkiem...ale wszystko robie by się wyleczyc...Złosliwiec zyczę Ci mniej bolącego kręgosłupa,aby te rozrywki wodne przyniosły Ci ulgę,pozytek...i aby wynik badania był pozytywny oczywiście na Twoją strone... ale na Ukrainę trza chyba mieć zaproszenie?Z tego co mi wiadomo... :p mariola---dziekuję narazie odpukać niedaje w kośc krępel...ale musze bardzo uwazac na to co robię i jak i wogule...zdjęcia piekne... jovik---udanej biby w niedziele...glos oddany..ałozone nowe konta 2... kaajka---ja nawet ksiązke przekrecalam na początku,krzyżowki itd.ważne aby zając rece...i sprzątalam...i wogule niemoglam sobie znależć miejsca,ale spokojnie jak przeleci Ci przez mysl fajka(tak jak mnie ostatnio)to puknelam się w rozum i powiedziałam ze przecie niepale...i robie rzeczy przy których smierdziel był towarzyszem...czyli siedzę przy kompie,czytam ksiązkę w domu,już nie tylko w autobusach,piję kawę zrelaksowana,powoli...nawet na spacerze ogladam przyrodę a tak to palilam...musisz sama zauwazyć co dla Ciebie jest dobre... dla reszty pachnidelek i gorące pozdrowienia... dzisiaj umnie padąlo i to bardzo mocno... :o kolorowych snów...
  19. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    pomimo tego że jest 22:40 ja zajadam się bobem... ale cicho nikt nie widzi,wszyscy śpia... paluszki lizac... pa...
  20. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    no ja dopiero jestem wolna...po kapieli i po pierwszym dniu pracy...jakos ciężko było psychicznie tzn.niemogłam się skupić na niczym.... :( może to wina pogody,albo wczorajszego picia z grzesiem... xx444----wlasie dostałam namiar na dobrego kręglarza,wiesz w warszawce to pelno ich jest ale znajdz dobrego...i mam zamiar do niego się wybrać...dzięki za pamięc...aj zazdroszczę miesięcznego urlopu...odpocznij zamnie...i spędz go pachnąco,pięknej pogody życzę...oraz życzę Ci więcej dwójek ocywiście... regres---no wiesz 2kg. ale to dobrze żona dba o Ciebie...wiesz na czas obiadki,kolacje itd.a tak to gubiłeś po 2kg.jak biegalaeś do niej,a teraz masz już pod ręką wieć przytyłeś...hahaha...(mi ostatnio 6kg.przybylo...bububububu :( ) sądny---zazdroszczę tej wody...umnie też dzisiaj padało... a ja za nic nie mogę----musisz powiedzieć KONIEC z śmierdzielami...i tyle...oraz przezwycięzyć czynności które wykonujesz z fajką...tak jak ja np.przy kompie... jovik----niema zaco...ja niemogę nadal się zalogowac... :( cieszę się ze juz jest ok.z Twoim żolądkiem...uważaj na drugi raz..proszę :) mariola---gratuluję i życzę wiećej trójek... monomas---- no to ile bedziesz na urlopie?Gdzie wyjezdzasz?jak możesz nam zdradzic? milego urlopowania oraz pięknej pogody... Moniś jak z tym chlopakiem o którym pisalaś?Już jest ok. grzeslaw---ja już z Tobą nie piję bo rano niechce mi się wstać z łóżka :) :) :) zaspalam dzisiaj :) :) :) dla reszty zlośliwiec---jak tam na urlopie?pomachaj do nas lapka od czasu do czasu...chyba że chcesz od nas też odpocząć... zaba---obraziłaś się nanas... pa..kolorowych snów...idę się wyspać...
  21. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    niema zaco... piekne są góry...też uwielbiam... patrzeć,pstrykać zdjęćia,trochę lazic po nich(trochę bo nigdy niechodzilam zawodowo) i to powietrze takie czyste...zakochać się mozna.... :) aj szkoda ze mnie niestać na odrobinę luksusu... no dobra spadam już bo niema dla mnie miejsca w łóżku....moja sunia sie rozwalila... :) zaraz bedzie kłutnia... :) kto ma gdzie spać... pa...kolorowych snów...
  22. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    no to Grzesiu na zdrowie... perelka tez bardzo dobra jest.... mariolka----Tatry piękne linki dzialają a resztę zdjęc obejrze jutro bo juz oczka mi sie zamykaja piję 4piwko sama :( ale zdjęcie cudne... pa..patki...kolorowych snow... do jutra...
  23. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    hej aj krępel boli ale co tam dobrze że narazie chodzić moge... kto zemna pije piwko bo mam straszna ochote... pachnaca aga--- kupe lat...mój sąsiad też pali na balkonie i puszcza mi dymek na gorę a ja krzycze i zamykam balkon bo mi śmierdzi...teraz mi przeszkadza dym... :( Agus tylko Ty niespal pedalów....hahaha...:d sądny----to wbrew instrukcji...drugi tak samo załatwisz...zdechnie...po roku... mariola----gratuluję zdobycia Rysów... studenciaczka-----3mam za Ciebie kciuki oby tak dalej,ale uważaj bo śmierdziel czycha...ja już bym miała tyle... Nie palę już 899 dni (+ 01g37m37s). Ilość niewypalonych papierosów: 26972. Będę żyć dłużej o 206 dni (+ 00g52m22s)! Zaoszczędzone pieniądze: 11867,69 zł! a przyszedł jeden dzień i koniec smierdziel był silniejszy... Witaj w naszym gronie... jovik---to cos za duzo zjadlaś?współczuję kochana...wracaj do zdrowia jakaś mięta,kropelki miętowe,zołądkowe itd.daj znać jak się czujesz.... regres----no tak bo to Twój czas gorący w pracy...zobaczymy jak dlugo bedziesz wszystko wspólnie robil?ale zazdroszcze tego sexu na legalu,wieczorami i nad ranem....hahahaha.... :d grzeslaw----dla Ciebie przyjacielu drogi.... :d resztę serdecznie pozdrawiam i caluję... spadam bo juz za duzo wypiłam...i klepię głupoty... ale jakiś mam dzis humor czy coś...ale to dzięki jednej osobie....dziekuję Ci "S D"
  24. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    no właśnie pełno nas...bardzo aktywny jest nasz topik... co do mojego krępla...jak niewezmę zastrzyku to boli...teraz mam martą ręke(lewą)nic nieczuję...ale to tak jest....pobolewa jeszcze...ale trza by było do pracy wrócić kurna molek...bo niedługo z glodu umrę i wyrzuci mnie właściciel za niezapłacony czynsz :( kombinowałam by pójśc do szpitala na sor ale by mnie wyżucili z tamtą i kazali iść do internisty :( no nic na tabl.przeciwbólowych musimy dać rade...jak bedzie wiadomo co i jak trza się wybrać do kręglarza albo cos... :( sądny----dziękuję kochanie za pamięć... jovik----niebądz taka glupia jak ja :p ale wiem oczym piszesz też mnie nieraz dopada... :( ale musimy byc wytrwałe bo inaczej będziemy śmierdziały... nimogę dalej się zalogować....oszuści... grzeslaw----ale stoisz na posterunku dla Ciebie i a dla reszty gorące pozdrowienia
  25. madziuchna 04

    Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

    ale Was dużo...no tak długi week i każdy odpoczywa...mam nadzieję ze pachnąco odpoczywacie,bez śmierdziela.... ja czuję sie już dobrze...zastrzyki działaja...trochę ręka bezwladna ale ok.juz mogę co nieco zrobic.. ale zato przeczytałam 2ksiązki Danielle Steel... jutro wybiorę się na krótki spacerek... jovik---niemogę się zalogować...spróbuję póxniej... dla reszty
×