madziuchna 04

chyba niemam sage... Michal paliłam i niestety Grzesiu palę znowu niepisze bo niechcę gadania Sądnego :( może wrócę do Was ale teraz zaduzo na glowie mam problemow :(

Michł bardzo Cie przepraszam ale mialam na glowie zupelnie inne rzeczy napewno odpisze na @ myslę że mi wybaczysz :( a Ty jestes mój a nie jakiejś pomarańczy :D haha

Michaś Santane uwielbiam :)

witam Was... umnie duchota cd. już jestem zmęczona tymi upałami... :( Krysiu---brawo za postawę co do rodziny :) i brawo za zjedzona kaszkę z bananem :) szkoda ze dlamnie nic niezostalo bo bym zjadla.uwielbiam kaszki na mleku mniam mniam :) kumi----@ gdzie uciekłas?? buber---a ja zdjęcie?Ci co niedostali to od macochy są?? gregory----jak ja bym chciala by umnie się wypadało :( a mój Michas to gdzie się podział?? wspanialy chlop----my tez Cie kochamy,ale czy odrazu dzieci muszą byc :D dla wszystkich pokolei... idę suknię balową wyprasować na jutro :D czytać mundurek biały,kitel jak kto woli :D bo jutro mój wielki dzień....EGZAMIN PAŃSTWOWY PRAKTYCZNY ....

Gregory cięzko jest napisać swoje odczucia,przemyslenia,opinie w dwóch slowach... no chyba że :do dupy :D :D Gregory wskocz na wage i podaj nam swoja kilogramy :D kapiel zrobiona :) obgolona,wygolona jestem :) to moge isc do łózeczka i ciezko odpoczywac bo jutro 4:30 pobudka :(

no widzisz Nenka takie jest życie trudne.i bardzo cięzkie.Tylko niemogę pogodzic się z tym że matka czy ojciec są dobrzy jak daja i nie potrzebują pomocy a jak przychodzi pora na pomoc to dzieci niema? Wiem cos na ten temat bo mam taką sytuacje w domu.We własnym domu!Czyli ja moja mama i mój brat! Oraz moja babcia +cala rodzinka! No psychicznie co do rodziny jest bardzo cięzko.Bardzo często placzę jak mama niewidzi,nieusmiecham się bo niemam na to czasu.Tzn.tylko w pracy nieokazuje tego do pacjentow bo to ich bardziej zdoluje. A co do pracy w domach?No cóż myslę ze może kiedyś bedzie instytucja ktora zajmie sie takimi sprawami?Bo jak narazie OPS nic nierobi w tym kierunku.A hospicjum?Tez nie jak pacjent niema raka.Lekarz?Aj jak umrze to trudno,bedzie nastepny! Ale wstyd nawet w szpitalach tak jest że pielęgniarka niepodejdzie do pacjenta i nienakarmi go.Ja sama byłam świadkiem:Pielęgniarka postawiła miksa i poszła niebyło jej godzine Pani niepotrafiła sama jeśc trzeba było ja nakarmić patrzyła kątem oka na szafkę na talerz,łzy kręciły jej sie w oczach z bezsilności bylo widac a nikogo niebylo do nakarmienia.Jak poszłam do zabiegowego Panie siedziały i się smialy,więc wrócilam na sale i nakarmiłam Panią.Tego usmiechu niezapomnę do końca zycia,nawet oczy jej sie śmiały i dziękowały za podanie pokarmu.Tego nieda sie opisac.A jak pacjenci leżą w brudnych,zasikanych pieluchomajtakach?Ile godzin?I niema byc odlezyn? Wiem ze sram w swój kraj ale niemoge się z tym pogodzić a ja czy Kryska czy jeszcze inna osoba ktora oddaje serce pacjentowi i temu zawodowi niezmieni tej cholernej sytuacji ani nieprzywroci zycia tym osobom ktore umarły a mogły by życ... :( ps.idę wkońcu do lazienki :)

sage usmiechnij się jutro bedzie lepiej.... może mozemy Ci jakoś pomóc?? ja spadam pod prysznic bo rozpuszczam się jak smalec na patelni :( no i musze się ogolic :D

a mnie wkurwia cos takiego: Pierwszy pacjent zmarł mi na rekach a dlatego że syn sie uparł by w takie upały jakie są dzisiaj wykompać ojca który dzień wcześniej wrócił ze szpitala.Pytam sie na co był:a problemy z sercem.Ale patrząc na tego Pana stwierdziłam że to jest głupi pomysl kapać go,ale syn ale co Pani gada ojciec przed pójsciem do szpitala chodził z moja pomocą i kompalem go.Syn się uparł i ojciec stracil przytomność w wannie jeszcze zmoczyl go bardzo ciepła woda.Reanimacja pomogla ale gdy pogotowie przyjechalo podlączyli EKG i pozwolili mu umrzec gdyż pacjent miał raka mózgu oczym nie powiedział mi syn.A lekarze nie przywracaja takiej osoby do życia. Boże jak ja przepraszałam za smierć tego Pana jego żonę.Czulam się winna jego śmierci.Pierwszy pacjent i zgon.Wracalam do domu i plakalam.Kilka dni potrzebowalam na to by się ogarnąc. Kolejna Pani miala tylko brata,znalazła się w szpitalu po zlamaniu biodra i kończyny dolnej wziela ze soba pieniądze wplacila do szpitalnego depozytu upoważniony brat.Ten przyjechał zabral kase i wrocil do Krakowa a ja zostawił na pastwę losu.Nawet niedał zlotówki na rehabilitację.Opiekowałam się ta Pania do końca jej dni.Miala amputowana nogę gdyż byla stopa cukrzycowa.Pani chorowala ok.30lat na cukrzycę.Umierala w bólach i przymnie.Calkowity zgon nastapił w szpitalu oddalam ja do szpitala bo niechcialam by zostala w domu sama a ja niemialabym przespanej nocy gdyz myslała bym czy zyje czy umarła.A jak rano weszlabym do niej do domu to niewiedziałabym co mam zacząć robic.Jeszcze podejrzewali by mnie o morderstwo.Tymbardziej że miala sekcję zwlok.Pani byla bardzo kochana,ciepla,niemarudziła.Bylam sama na jej pogrzebie w Bialystoku,brat przyjechałz kochanka na końcówke mszy.Sama zalatwialam pogrzeb,pojechałam z zakładem pogrzebowym. Kolejna upierdliwa jak cholera trzebabylo tańczyć jak Pani zagra.Zostawiłam ja. Kolejna pojebana niechciala mnie do domu wpuścić wezwała policje.Niepotrzebowała opieki pielęgnacyjnej tylko mialam jej sprzatać nawet niemoglam uniej nic zjeść ani sie napić nawet niemoglam z WC skorzystac :( Kolejny Pan jego Zona lekarka miałam faceta 130kg.ciagać na stojąco do kuchni,poić go jak mnie opluwał.A pani w tym czasie wychodziła miala wyjść na 30 min.a niebylo jej 2-3 godz.zrezygnowałam. ps.jeszcze ich ptak latał po pokoju i obsrywal mnie. Kolejny Pan mial stwardnienie rozsiane ok.15 lat chorowal człowiek roślinka.Musiałam zapinać go na łańcuchy podstawic basen by sie wypróżnil,poxniej mycie,ubieranie i przekladanie na wózek.Po tym Panu niemiałam sily reką ruszyc czułam się tak jakby mi całą energię wyciagał. Kolejna Pani niemyta bo sie przeźiębi,glowamyta niewolno.Paznokcie nie dotykać.Lekarstw zapomnialem dac a jak nie to żona niechce brac.W koszuli leżała nawet 2-3tyg.tej samej,pościeli ok.2miesięcy.Dzieci niemiały wpływu na to co się dzieje.Odlezyny gdy zaczeły się pokazywać to juz lipa o matko ale Pani niema serca z Aqacele lub Sorbalgon tyle brac.Pani bez kontaktu z częstymi zapaleniami pluc jedno lub obu stronnych.Do szpitala nie!Poić Panią mowię ale ona niechce wkońcu ja kiedyś się wkurzylam i pokazałam mu jak się daje pić z kubeczka pojniczka i Pani wypila.Pani umarla. Kolejna Pani jak usiadla tak siedziala nawet siedziała w nocy i tak spala a syn i synowa nic.Prosiam o pomoc synową ja sie brzydze fuj.Pani postawiona butelke z woda a ona niema sily po nia siegnąc.Pani przestala oddawać mocz przez 48 godzin wkońcu tel.na pogotowie zabrali,cewnikowana wróciła do domu a oni nieumieli dalej nic zrobić ani dac jej do picia.Nawet tabletek niepodali.Pani zmarła. A teraz jedna Pani zadzwonila ze potrzebuje opieki na spacery mówię spoko.Ale ona chciala opieke za kotleta.Noż kurwa niech sama zje. aj moglabym pisac i pisać i pisać. Jak to jest kasa-emerytura jest dobra opieka beee... Kurwa a tą rodzinke to bym wystrzelala wtedy mówie aby Ciebie to samo spotkalo jak Ty postepujesz z matka ojcem.Ale jak coś mówię to nie bo jestem głupia szara masa,która przyszła i sie wymądrza.Och mam chęć udusic.A Ty jestes bezradna bo widzisz jak pacjent sie męczy i cierpi a Ty nic niemożesz zrobic.Bo rodzina Ci niepozwala wezwać pogotowia ani lekarza. Kurwa mać gotuje sie wemnie na sama mysl otym wszystkim.Dlatego niechciałabym wrocić do domów bo wiem ile mnie to bedzie kosztowało nerwów,stresów itd. Kurwa my mamy mieć serca jak dzwony dla pacjentow itd.a oni maja dla nas?Mamy dbać o ich zdrowie itd.a oni dbają o nasze?Nieraz cos po zlości zrobia bo niewspółpracują z nami. My mamy myslęć o sobie o swoim zdrowiu bo inaczej niebedziemy mogli nikomu pomóc.Ale wiem że latwo sie pisze i mówi a ciężko to wykonać.Choć nieraz mi się to udaje powiedzieć NIE I KONIEC KROPKA.AMEN. Ale sie rozpisałam...

Nenka wiem cos na ten temat ponieważ stres mam na dzień codzienny i w pracy i w zyciu prywatnym :( niestety :( mało się usmiecham :( jak ktoś "madry mi powiedzial to moja wina" ale ta osoba gówno wie o zyciu i tyle bo nic nie przeżyla :( i niech Bogu dziekuje :) Krysiu---tylko tak mówisz że jak bedziesz na urlopie to niebedziesz latala.Serce Ci ściśnie i polecisz do pacjenta :) tak jak ja :) zawsze obiecuję sobie że za świeta i niedzielę będę brała 100% ale gdzie tam zostaję z 15zł.w ręku zamiast brać 30zł. :( Tak tylko mowimy :( ale fakt jest taki że my pomagamy kosztem naszego zdrowia,rodziny,życia osobistego itd.a co nie ktorzy wykorzystuja to bo nie maja z kim pogadać a jak dzwonia to wielce są umierajace osoby.Ja raz tak zrobilam jak Pani się źle czuje to na pogotowie proszę dzwonic a ona że ja mam jechać do jej lekarza :( a na pogotowie ona nie zadzwoni.Wkońcu poijechalam do niej i ja zadzwoniłam na pogotowie zabrali ją do szpitala bo cisnienie bardzo podskoczylo i serce wysiadkę zrobilo :( ale jak pies do szpitala musiałam latac :( i tak w kółko...ale teraz jak dzwonila powiedzialam dzwoń sobie do jutra,bo wielkie pretensje miała dlaczego ja nieprzychodze do niej?Mam wszystko zostawic i mam z nia siedziec a i jeszcze mam psa i kota zabrać...ale ona nierozumie że ja mialam szkolę,mame chorą,chce się z kimś posexić czy nawet do góry dupą poleżeć :( teraz powiedziałam koniec :) i narazie mam spokój z co niektórymi.Ja wiem ze przywiązują się starsi ludzie do Nas ale helol my też mamy swoje życie.I niemozemy być siostrami PCK a jak niemoże być sama w domu to do Domu Opieki lub gdzie indziej :( Ale brutalna jestem...ale trochę mnie to wkurza.Bardzo lubie swoja pracę ale nielubię jak ja daję palec do pomocy a ktoś mi bierze calą reke

ale nieraz Krysiu masz dośc :( wiem cos na ten temat.Dlatego ja zrezygnowalam z wizyt domowych bo bylam jak piesek na zawolanie :( zero życia prywatnego :( zero odpoczynku :( ale też brakuje mi tego bo dobra kasa byla u niektórych :) ale weź chodź 3X dziennie do pacjentki a w między czasie do innej :( cały dzień latany :( o wakacjach i wolnym moglam tylko pomarzyć :( a teraz jestem 8 godzin a nieraz dłuzej :( i wychodzę i zamykam "drzwi"-pracę za soba i jadę do domu :) mam nadzieję że praca w aptece mi wypali,ale czekam na nowy zakres obowiązków po podniesieniu kwalifikacji :) zobaczymy jak to wyjdzie.A jak nie to będę znowu pieskiem na zawolanie bo wezmę sobie kogoś do opieki :( czesc Gregory,Nenka

hej :) właśnie wrócilam z pracy i jestem padnieta jak zdechła mucha :( umnie chyba z 36 stopni i brak powietrza :( moi pacjenci też narzekaja :( jestem ugotowana jak płotka :( a jeszcze muszę na sobotę wyprasować sobie mundurek na egzamin praktyczny :( padne przy żelazku :( a jeszcze w tym roku kładą nacisk na udogodnienia na jakieś szyny Browna itd.wogóle niemam pojęcia jak się zabrać do tego :O zdam sie na intuicje :O pozdrawiam Was i dla każdego milego popołudnia :)

sory pisałaś uciekasz...to nie uciekaj :D bo Cie dogonie :D

umnie gdzies z daleka burza przychodzi :) moze troche sie ochlodzi... własnie wróciłam z piesiem zaraz wpadam pod prysznic i do łózeczka :) milego wieczoru i proszę o spokój :D ps.Krysiu tylko nie leć bo wszystkie kominy na Sląsku pościnasz :D :D :D idź spokojnie :) pa..

no ja musiałabym grabkami go w łóżku szukać :D :D :D cZEŚĆ Gregory

ach no jest wart uwagi orzeszek taki slodki do schrupania :D tylko szkoda ze chudy jest i poję się że go złamie w pół :D ale sam powiedział ze gdyby nie jego zona to by mi nie odpuścil :D ale ja szanuję to że ma zone i nie wpier....się między wódkę a zakąske :D lece na spacerek :D

krysiu---co do Stachurskiego uwielbiam go :D ale niedodalaś jednej rzeczy że jest super facetem ale jakim niskim :) kiedyś mialam w komórce z Nim zdjęcie ale gdzieś zdjęcie znikło po zmianie telefonu :( i pamiątki niema :(

krysiu---ja pdnę nie dlugo a odpocznę w trumnie :D Ale dobrze bedzie musze pasa zacisnąc na najbliższy rok lub 1,5 roku jak dobrze pójdzie :) i bedzie ok. krysiu mi dzisiaj hormony buzowały w głowie :D jeszcze umnie w pracy przystojny ochroniarz był to wogule :D :D Krysiu,Gregory----te wasze klótnie sa takie slodkie...nasmialam się jak czytałam :D :D gregory--- zdjecie super :) pozdrawiam Was wszystkich dla każdego ja idę na spacerek z piesiem i do łózeczka bo jutro 4:30 pobudka :( ale pacjenci czekaja :) i slowo dziekuję i usmiech napędza mnie dalej do pracy :D

ja tez jestem za zgoleniem wąsa :D nielubie męzczyzn z brodą ani wąsami...bleee calować się z takim,przytulać sie...no i jak Nenka pisze w zupie się mocza :D fuuuuuu facet bez wąsa i brody wyglada na czystego zadbanego,a tak jakby się z maszynką pokłucił :D i taki brudny jest :D spadam do łózeczka bo padam :( dla Was wszystkich...

Hiszpania wygrywa :D ogladacie??? spadam bo straszna burza umnie :(

siemka :D ja wpadlam się pożegnać :D umnie właśnie zaczelo padać :D może trochę ochlodzi się :D a ja zmykam do łóżeczka bo jutro 4:30 pobudka :( wek szybko zlecial.Kurcze jak mi brakuje szkoly :( niemam co ze sobą zrobic :( ale jeszcze chwilkę jak dostane w pracy awans i sztywny grafik znajdę sobie cos dodatkowego :D nielubie bezczynnie siedzieć w domu :( no zmykam bo jeszcze nadciąga burza :( dla wszystkich bez wyjątku

Pozdrawiam Was bardzo gorąco :) Krysiu---piosenki super...a najbardziej "zono moja i co ja zrobilem " .... dobrze kochani przytulam się do poduszki bo jutro 4:30 :( buziaczki :*

wpadlam pomachac do Was i spadam bo dzisiaj humor zjebany na maksa :( więc nie będę zaśmiecala swoimi wpisami... miłej nocy i kolorowych snów :) pozdrawiam Was bardzo gorąco...

no własnie Nenka fryzjer?? kilka razy bylam nawet u stylistki i wiesz co nic niepotrafiła doradzic :( co do ciuchow najlepiej lubie chodzic w spodniach :(

Asia @ zerknij jak bedziesz miala chwilke :D a ja spadam bo padam na mordke :( miłego wieczorku :)

No tez masz racje...ale unas w ciucholandach niema wyboru wiekszośc to jakieś szmaty..albo ja nieumię szuakć...??Moż emi tez się przydałaby metamorfoza :D