Liptonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Liptonka
-
Ale mi smaka robicie na te zdjęcia... :D
-
Ja mam ten problem, że pomimo brania nystatyny nadal mam żółte upławy :(
-
Monika Ta kobieta ma drugie dziecko z następnym kochankiem i siedzą na kocią łapę. Podobno znając ją to jeszcze nie koniec... Tak więc ludzie są różni - kwadratowi i podłóżni :D
-
Mój mąż też jest po rozwodzie i ma dziecko z tamtego związku. Ale to on został zraniony bo ta jego panna nie była zainteresowana opieką nad dzieckiem i znalazła sobie kochanka - i to niejednego. Tak więc to nie tylko faceci są źli... Ja jednak wierzę, że nam się uda bo nikomu nie pozwolę tego zniszczyć. A poznaliśmy się na czaterii. Tragiczne jest to, że tam na czacie - są faceci co mają 30 lat i już po 2 rozwody za sobą - tragedia... :(
-
Ok - to na razie dziewczynki spadam - wpadnę tu później ;)
-
Fajnie się czyta takie posty - że umiecie po jednym błędzie się podnieść i ułożyć sobie nowe, szczęśliwe życie... .) A także to, że wiecie jakie błędy popełniłyście i to, że umiecie się do nich przyznać. To jest dopiero dojrzałość życiowa...
-
Monika Dzięki za chociaż jeden pozytywny głos :)
-
Widzę, że podałam pod dyskusję mocny temat :D Ale to chyba lepsze niż pisanina o pogodzie... Nie wskakujcie wszystkie naraz na mnie bo ja jestem wątłej postury.... :)
-
ania20 Nie to miałam na myśli - napisałam tylko, że niektóre dziewczyny są nieprzygotowane na małżeństwo i dziecko w wieku 20 lat. Poza tym w moim środowisku jest naprawdę dużo rozwodów - za dużo... Jedna jest dojrzała psychicznie w wieku 20 lat a inna jest jeszcze dzieckiem. Różnie to bywa.
-
ania20 Ja też sobie planowałam ale dziecko od razu po ślubie i.... udało się - byłam w ciąży tydzień po ślubie :D :D :D
-
Ja już dawno zmieniłam ginekologa bo tamto babsko było nie do wytrzymania - wg niej zawsze było dobrze. Teraz mam wspaniałego lekarza - faceta, który odpowiada na każde moje pytanie
-
ania20 Nikt nie powiedział, że życie będzie łatwe i przyjemne. Tragedie chodzą po ludziach :( Moje koleżanki, te co zaszły w ciążę z wpadek to już prawie wszystkie są albo po rozwodach albo ciągną te małżeństwa mając kochanków. Jak je pytam - dlaczego? ... to mi odpowiadają, że drugi raz by nie wyszły za tych facetów a to przecież byli ich tzw. chłopcy. To daje jednak do myślenia....
-
Swoją drogą podziwiam te dziewczynki, co mając 20 lat pakują się już w pieluchy. Ja mając te lata myślałam o nauce i studiach i tym samym o studenckim życiu. Zresztą tak zostałam wychowana, że wszystko w życiu po kolei. Więc nie wyobrażam sobie siebie z dzieckiem w wieku 20 lat :D
-
Agnieszka73 U mnie jest prymitywny powiatowy szpital i skoro położna tak mówiła to mam nadzieję, że coś się jednak przez te lata zmieniło. Zresztą ja nie będę nikogo słuchać i jak będzie trzeba to będę się drzeć w niebogłosy ... jak stare prześcieradło :)
-
Witajcie :) Ja wczoraj w tej szkole przy będących tam dziewczynach wyglądałam na całkiem płaską - mój brzuszek to tylko 95 cm w obwodzie i prawie go nie widać a one wszystkie ciężąrówki już. Nic mi się na boki nie rozlewa, nic mi w biodranie poszło :( W poniedziałek mam usg 4d i nie mogę się już doczekać. Nie wiem co sejm uchwalił ale ja wolałabym mieć już dzidziusia na święta. Co do ZZO to fajnie jest mieć choć taką możliwość. I jak nam wczoraj mówiła położna - poród w pozycji na plecach trwa 2-3 razy dłużej. Lepiej jest chodzić, kucać i dopierow ostatniej chwili na plecki... :)
-
Ametyst 11 zajęć i ja mam za friko. Niestety ja nie mam szans na ZZO bo u mnie nie ma tylu anestezjologów. Chyba, że zdecyduję się na Katowice ale nie wiem czy zdążę dojechać :D
-
Ja będę chodzić do szkoły sama bo zajęcia są o 13:00 więc mąż pracuje. Poród oczywiście rodzinny - z mężem - nie jest z tych wrażliwych na widok krwi :) Laktator mam ręczny z Aventu, sterylizator też bo sądzę, że się przyda - zazwyczaj nie ma potem czasu na gotowanie butelek.
-
Te robótki ręczne - to super!!! Mnie niestety Bozia poskąpiła talentu. Poza tym jestem bardzo niecierpliwa. Więc u mnie to odpada. Ale zazdroszczę... :D
-
Ale leje!!! Wróciłam ze szkoły rodzenia. Na wstępie teoria - spis z kart ciąży, czy poród rodzinny, czy czegoś się obawiamy... ? Na końcu pierwsze próby oddychania przeponą i ćwiczenia mięśni Kegla. Grupa mała - 6 osób. Zapowiada się fajnie :)
-
Widzę, że na tapecie jest temat pogody a więc tragedia... :) Więc spadam i wpadnę tu później.... aż się rozjaśni. :D
-
Msztuka wszystkiego NAJ NAJ NAJ Ja z moim mężusiem 24 września będziemy mieć dopiero pół roku bycia razem. Więc rocznice to dopiero przed nami. Jest ranek i środek tygodnia - to jest tu pusto - adekwatnie zresztą do pogody...
-
Witajcie :D Wczoraj byłam jednak na zakupach - wyszło tego 6 godzin chodzenia po sklepach. Nie omieszkałam też czegoś kupić dla Maluszka. Tak więc dziś robię sobie \"wolny dzień\" bo jutro mam szkołę rodzenia. Kazali być w spodniach, więc pewnie będą ćwiczenia.
-
U mnie jeszcze nie pada ale zimno jest (10 stopni). Narazie dzidziuś śpi i to dobrze. Troszkę posprzątam bo trochę się nazbierało. Później chyba pojadę na zakupy do MAKRO ale jeszcze nie wiem, bo jakoś mi się nic nie chce.
-
Nie spałam pół nocy bo mój Adrianek przestawił sobie rytm dobowy i teraz w nocy kopie a w dzień prawie go nie ma. Rzeczywiście jest tak, że jak mąż położy rękę na brzuchu to dziecko się wycisza. Ja tam czuję. Nie mamy konfliktu bo ja mam 0+ a mąż A+. Na szczęście :)
-
Dzięki Dziewczynki za info. Więc się zdecyduję i zapiszę. :)