Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Liptonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Liptonka

  1. Witam! Ja tylko na chwilkę. Do kompa wlazł mi wirus i praktycznie komp przestał chodzić. Musiałam szukać kogoś kto by mi system zrobił - prawie tydzień bez kompa... szok! Też przymierzam się do jakiegoś jeździka - tylko nie wiem czy na to nie za wcześnie. Mały wczoraj po raz pierwszy sam stanął w łóżeczku. Jeszcze nie raczkuje ale się czołga - tak więc lada dzień... Niestety sam nie zasypia :( Jedziem na ten weekend do teściów a 30 na tydzień do Szczyrku. Chciałam do Zakopca ale mały nie wytrzyma 6 godzin w kuszecie a brat odradził mi jechać autem bo straszne korki i objazdy. Tak więc jedziemy do Szczyrku - okolice chyba ELI....:)
  2. U nas narazie górne ząbki nie idą. Rzadko zaglądam bo nie mam czasu. Na weekendy jeździmy do teściów. A jak jest ciepło - to cały czas na dworku dzidzia jest. Ostatnio Adrianek zaczął ładnie pałaszować zupki - zagęszczam je kleikiem kukurydzianym. Czasem dodaje troszkę owoców. Sam buziunię otwiera na widok łyżeczki. I nowość - z pozycji siedzącej sam klęka i podnosi się na rączkach. Chyba tylko kroczek do raczkowania... jeszcze dupcia za ciężka.
  3. Witam! Myślę, że temat kościoła i polityki lepiej zostawić - ilu ludzi, tyle opinii. Niech każdy robi tak jak chce. O SOBIE - nie mam ślubu kościelnego bo mój mąż jest rozwodnikiem i ma dziecko z poprzedniego związku, nie chodzę do kościoła, nie mówię pacierza. Ochrzciłam dziecko by później nie odstawało od rówieśników. Jak podrośnie samo podejmie decyzję co do wiary. A teraz może mnie opieprzać każdy kto tylko chce - mam to w d... Mi tak jest dobrze :)
  4. Witam Już wypróbowałam spacerówkę - super się prowadzi - chociaż muszę się przyzwyczaić do tego, że podskakuje na każdej nierówności. Noc minęła spokojnie - Adrianek poszedł spać o 21.00 a obudził się o 6.30. Stale wyrywa się do siedzenia ale kiwa się na boki. Dziś podam pierwszy deserek z jogurtem - zobaczę jak zareaguje. Mój spokojnie wchodzi jeszcze w pampersy 3 - jeszcze mam kilka paczek - uwierzcie, że od porodu nie kupiłam jeszcze ani jednej paczki - tyle tego dostaliśmy. Kupiłam niekapek AVENTU i spróbujemy czy będzie gryźć
  5. Właśnie odebrałam spacerówkę - kolor stalowy z czerwonymi dodatkami - jest super!!! :) Ale nie ma polskiej instrukcji. Zagęściłam zupkę małemu kleikkiem kukurydzianym i wciągnął 180 - super. Ale taki z niego głodomór, że nie wiem czy wytrzyma bez mleka te 3 godziny....
  6. Eli - właśnie wyczytałam że HM dla dzieci jest w Centrum Handlowym 3 Stawy w Katowicach (przy autostradzie na Kraków)
  7. Eli Chyba będzie stalowo - czerwona ale nie wiem dokładnie bo to była ostatnia sztuka w promocji za 299 zł - napiszę jak zobaczę
  8. Wczoraj mieliśmy kontrolną wizytę u pediatry - waga 8750, wzrost 72. Chyba mi troszkę pokasłuje ale lekarka narazie nic nie kazała podawać. Obiadki je ze słoiczków - ja narazie nie będę mu gotować. Muszę kupić jakieś pojemniczki do zamrażania. Dziś przyjdzie mi z allegro spacerówka - boję się, bo mały ostatnio nie chce jeździć i mruczy. Będę mieć taką: http://www.allegro.pl/item397392044_wozek_parasolka_graco_mosaic_folia_oslona.html tylko chyba stalowo czerwony kolor
  9. Eli Wydaje mi się, że jest w PLEJADZIE w Sosnowcu ale pewna nie jestem. Chciałam spróbować tego zasypiania w łóżeczku ale narazie się nie da - Adrianek coś jest niespokojny. Muszę odczekać jakiś czas. Byliśmy w weekend u teściów i 2 dni nie robił kupki. Na noc dostał czopek bo bałam się by mi nie zaczął płakać i rano 3 kupy pod rząd.
  10. UWAGA - znalazłam: http://www.allegro.pl/item399212401_nowosc_gryzaczek_do_zywnosci_baby_safe_feeder.html
  11. Eli Jak znajdę link do tej siateczki to wkleję bo może aukcja się już skończyła - poszukam. W każdym razie do tej siateczki wkłada się np. ciastko i dziecko dziumdzia sobie jak smoczek
  12. W przyszłym tygodniu przyjdzie zamówiona spacerówka z allegro - zobaczymy czy mały ją polubi? Ostatnio nie bardzo lubi jeździć w wózku a jeździ już prawie na siedząco a i tak trzeba go wyjmować i nosić. Z krzesełkiem jeszcze zaczekam jak usiądzie na dobre bo narazie to nie mam gdzie nawet tego trzymać - karmię go w foteliku.
  13. Hejka! Pimpek śpi to mam chwilkę a i kawka zrobiona... Mój ma wizytę kontrolną w poniedziałek to się dowiem ile waży - chyba będzie 10 kg. Tychkaszek na dobranoc ze słoiczka nie chce jeść bo się krztusi - za gęste są. Za to zupki zjada całe. Dziś kończy te bezmięsne - zobaczę jak jutro zareaguje na mięsko. Muszę jednak wypróbować tę kaszkę z wanilią. Ja skórki nie daję - bo się boję, że się zadławi - dopiero jak kupię taką siateczkę do żywności to mu podam tak samo jak ciasteczka - widziałam ją na allegro. Mam też w planie zacząć uczyć go zasypiać samemu w łóżeczku - ale to ciężko będzie...
  14. Co do plamień to ja też miałam i leżałam na patologii. Bólów jednak nie miałam. Synkowi tak się spodobało w brzuszku, że wyszedł dopiero 6 dni po terminie :)
  15. Witam! Mój to straszny głodomór - niby powinien dostawać 4 posiłki mleczne i zupkę, do tego deserek i herbatka. Niestety nie wytrzymuje 4 godzin bez jedzenia i dostaje 5 mleczko. Na wczasach w ogóle nie chciał jeść zupek - teraz na nowo go przyzwyczajam. Bałam się o jego żołądeczek i na wyjeździe robiłam mu mleczko na wodzie Żywiec. Co drugi dzień mi wymiotował. Po powrocie do zwykłej kranówy wszystko jest ok. Chyba mineralna mu nie służy
  16. Przepis na obiadki zapisałam- przyda się. Narazie słoiczki u mnie ale zobaczymy. Mi w aptece powiedzieli, że sacholu u takich małych dzieci się nie stosuje bo zawiera kwas salicylowy lub jego pochodne - a to szkodzi. Więc pozostaje Dentinox. Mój pimpek też uwielbia mnie ciągnąć za włosy a najlepiej za nos. Zabawki też go średnio interesują - za to gazeta i pilot jak najbardziej.
  17. Ametyst Ale super Pawcio raczkuje - naprawdę radośnie się na to patrzy :) Mój narazie próbuje siadać ale jeszcze się chwieje i lata na boki.
  18. Witam wszystkich po przerwie! Przedłużyliśmy sobie urlopik bo po tygodniu spędzonym w Wiśle zostaliśmy następny tydzień u teściów. Pogodę mieliśmy wspaniałą - non stop upał. Adrianek całe noce przesypiał - tak że nie musiałam się martwić, że pobudzi wszystkich wczasowiczów. Jedynie troszkę w dzień marudził ale to przez ząbki - ma już 2. Wjechaliśmy z nim na Czantorię ale saneczkami nie jechaliśmy. Jednym słowem wyjazd udany. Teraz w sobotę byliśmy na Jasnej Górze - akurat trafiliśmy dobrze bo nie było pielgrzymek. Czytałam, ze smarujecie dziąsełka sacholem - ale tam nic nie pisze, że to jest na ząbkowanie. Ale spróbowałam i o dziwo zadziałał. Po dentinoxie moje dziecko się tylko oblizuje i efekty działania mizerne. Wczoraj złożylismy wniosek o dowód dla małego - pani dała się uprosić by z powodu padającego deszczu tak małe dziecko nie musiało być przy tym obecne. Ale przy odbiorze już musi być. Rozglądam się już za spacerówką tak jak Wy. Bedzie to albo espiro city albo graco - jeszcze nie wiem. Skorzystam też z Waszych porad -i krzesełko do karmienia kupię z ceratki a nie z materiału.
  19. A co do naszej klasy to nie wiem jak Was szukać?
  20. Witam! Mój mały ostatnio nie chce jeździć w wózku. Trzeba go wyjmować i nosić. A ja siły nie mam i w dodatku wózio trzeba jeszcze pchać. Jutro wyjeżdżam - ale się cieszę. Wyjeżdżamy o 7.00 aby uniknąć słońca i korków bo ode mnie do Wisły jest jakieś 130 km. Ja też nie jestem domatorką - uwielbiam jeździć ale w jakieś zielone tereny - nie widzę sensu by zwiedzać Warszawę czy inne miasta z tak małym dzieckiem. To samo się tyczy marketów. Ten etap podróżowania mam narazie za sobą - póki mały nie podrośnie. Strój kąpielowy - póki nie wrócę do swojej wagi to go nie założę - nie mam odwagi
  21. Witam Ale WY piszecie - skąd macie na to czas ? Ja siedzę z małym praktycznie cały czas na dworze. Ostatnio płakał mi całe półtorej godziny - nie dało się go uspokoić. Dopiero paracetamol zadziałał. Idą dolne ząbki - ale się namęczył bidulek. W piątek jedziemy na tydzień do Wisły - prawie już spakowana jestem - martwię się tylko czy synuś będzie spokojny bo ściany na kwaterze cienkie ... :) Narazie męczę się ze spacerówką w trójfunkcyjnym - nie dam rady sama nigdzie go wnieść ale nie będę teraz kupować typowej parasolki - może na przyszły rok jak zaczniemy jeździć z małym tak na dobre. Na teraz wystarczy jak jest. Kojec też nie dla mnie bo nie mam gdzie wstawić. Ja będę wyrabiać Adriankowi dowód - trochę żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej - przed wakacjami. Zupki i deserki je - ale nie codziennie - jak jest zdenerwowany to nie da mu się nic wmusić.
  22. Co do tabletek jak tu pisałyście - są plusy i minusy - po nich powstaj torbiele na jajnikach bo one żywią się hormonami a w rezultacie potem zagrażają ciąży. Więc trzeba to dobrze przemyśleć.
  23. Witam! Ale wczoraj miałam zdarzenie... Adrianek bardzo nie lubi Fridy i już się orientuje jak biorę ją do ręki. I wczoraj mi się zaniósł i przestał oddychać z buźką zamkniętą. W momencie otwarłam mu usta i wdmuchnęłam powietrze i wszystko wróciło do normy. Szczęście, że tydzień temu przeczytałam o tym jak się postępuje w takiej sytuacji w gazecie bo .... nie wiem co by było... Ja też straciłam dech...
  24. Witajcie! Ja już po chrzcinach uff... Niestety ubranko jakie zamówiłam okazało się za ciepłe jak na tę pogodę - synuś się chyba ugotował. Na szczęście w kościele nie było zbyt ciepło a później tylko do fotografa. Resztę czasu był już stosownie ubrany. Tydzień wcześniej nie byłoby problemu. :( Miałam w restauracji i nie żałuję wydanej kasy - Boże, ile to roboty odchodzi a tak wszystko gotowe i podane - nie trzeba się o nic martwić. Goście wszyscy dopisali - mały dostał samą kasę a dodatkowo i na Dzień Dziecka. Prawie całą mszę przespał, ksiądz powiedział, że na te 11 chrztów co były to to dziecko to oaza spokoju. Mały zjada pół słoiczka zupki i pół deserku. Nie da mu się wcisnąć więcej. Więc narazie nie zastępuję mu tego jednego posiłku mlecznego. Waży 7300 i ma 65 cm co odczuwam już na rękach i dlatego większość mszy trzymał go mąż - nie dałabym rady. Niestety dostał lekkiego katarku - odciągam mu często Fridą i może uda się uniknąć kropelek - w nocy oddychał spokojnie. Pozdrawiam wszystkich gorąco
  25. elisabetta :) Ja jestem i czytam w miarę regularnie to co piszecie ale jakoś tak jest że nie za bardzo mam czas by pisać ale obiecuję poprawę. Mój Adrianek już przekręca się z plecków na brzuszek i dosyć dobrze trzyma główkę. Kładę go na kocu na dywanie bo na wersalce jakoś słabo mu to wychodziło. Je już deserki i kaszkę. Dyni z ziemniakaminie chce bo to nie jest słodkie. Może dziś dam mu zupkę. Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)
×