Stresss

tak chce:)

ja tez wodniczka, z 5 lutego, cechy wspólne z wami jakbym o sobie czytała mam 25 latek i mieszkam w lubelskim.. pozdrownienia

:( nawaliłam:( zjadłam dziś grahamkę na śniedanie a na obiad 2 łyżki makaronu, ja chyba nie umię się tak odżywiać, wczoraj cały czas było mi niedobrze, od obiadu myslałam ze zwymiotuję i jak dziś rano miałam zjesc jajka ugotowane i sałatkę z kapusty kiszonej to mnie nirmalnie odrzuciło, a to dopiero 3 dzień :/ Więc chcąc nie chcąć zaczęłam 2 fazę... Jejku a tak chciałam to wytrzymać....

Uff i obiad za mną:) Dziewczyny moze macie jakis sposób na rybkę, ja jadłam właśnie łososia z folii pieczonego w piekarniku i było to okropne przeżycie:/, do tego cała fura warzyw, no ale czego się nie robi dla zdrowia i sylwetki ;) Troche mi zaczynają też bokiem wychodzić orzechy, ale to nimi się właśnie zapycham :) Bo ja mały głodomór jestem hiihi, cieszę się ze mnie tak miło przyjęłyście... Czy któraś z Was wspomaga dietę herbatkami w typie Figura czy Red Slim? Ja chyba sobie taką kupię a na razie ciągnę na zielonej :) Zobaczymy jak pójdzie dalej :)

Dzień doberek :) Ja od wczoraj czytam wasze forum, sama od wczoraj jestem na SBD, opowiem swoją historię, 24 latka, wachania wagi od 50 do 65 kilo, no i postanowiłam się za to wziąść... Wczoraj rano 65 kg a dziś 63,5 wczoraj nie głodowałam. aha mam 168 cm wzrostu i przerobiłam juz wiele róznych diet , a najśmieszniejsze jest to ze zaczełam się odchudzać nie będąc wcale gruba, :o no ale to są grzechy młodości... Postanowiłam się do was przyłączyć, przyjmiecie mnie:)??