Ann23
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ann23
-
Ta u mnie Hogunia nie dupsko a cycki jak mlecznej krowy ;) A syberia, to tzw. biegun zimna, za kocyk dziękuję, bo w zimie było o kilkadziesiąt stopni mniej ;) hihhi i zaopatrzenie jest, ale grzaniec jakiś to by się przydał. Ja też tego Doktora miłego zainstalowałam, ale kurcze wole jednak obliczać tradycyjnie na dieta.pl. No i zjadłam dziś dwa króliki czekoladowe, dwa jajca czekoladowe i z pięć delicji, no wyszło z jedzeniem ok 1400kcal, a nie 1000, które przestrzegałam, ale wkurzywszy się niemiłosiernie w pracy musiałam pochłonąć już zakupione na święta ozdoby... Ah Hoguniu gratuluję ubytku kilograma! A teraz Wszyscy w góre ręce i śpiewamy: DABU DIBU DAAA !!!
-
Jezuniu jak czytam, że tyle stopniu u Was, to mi się smutno z zazdrości robi. Mieszkam na biegunie zimnai wcale dzisiaj bardzo ciepło nie mamy, bu! Ja chcę korepetycji z ciepłej pogody.... ;)
-
Witajcie przy porannej kawie! Pampuho kochana - zostań..., przecież ważne by się wspierać, moja waga też spadała 1kg na tydzień, to w miejscu stała, to rosła i znowu spadała. Zostań bo tu jest wsparcie... Miłego dnia!
-
Siaisa wiem, że to głupio zabrzmi, ale powiedz rodzicom.... Raczej nikt nie podejmie się terapii bez ich zgody... Ile brakuje Ci do skończenia 18stki? Pozdrawiam trzymaj się.
-
Poratujcie mnie dziewczyny. Skąd ściągnąć te ćwiczenia poprzednie linki nie działają, które odnalazłam.... Proszę... bo mam natchnienie ćwiczyć ;)
-
Jej.. może ja sobie te ćwiczenia ściągnę.. :) Zmykam szukać linków w topicu. Miłego pierwszego dnia wisony - u mnie śniegu napadało... brrr Ania.
-
Siasia odezwij się proszę...
-
Hogunia: kapustę pochłonęłam, bo mało ugotowałam tak na 3 dni, ale jadłam i kapuche i inne rzeczy tak 1000kcal ogólnie dziennie. A nie wiem po czym ruszyło, ja się śmieję, że po tym jak porządnego drinka wypiłam ;) Jej ja w ogóle nie ćwiczę... w pracy mam spory wysiłek, trochę przenoszenia czy podnoszenia dzieci, więc świeję się, że praca to moja prywatna silownia ;) Co do basenu, u mnie 40 minut dla studentów koszuje 3zł, bilet bez ulg 6zł, więc można sobie spokojnie pozwolić na rpzynajmniej 2x w tygodniu, tylko problem, bo strój zostawiłam w domku rodziców nad jeziorem.... Więc muszę się zmobilizować by nowy kupić... Pozdrawiam ze slonecznego bieguna ziiiimna ;)
-
Witajcie Kochane! Widzę, że topic Hogi pod moją sporą nieobecność odżył ;) hihihi, to ja będę częściej znikała ;) Hogunia: miałaś rację z 1000kcal, dalej jestem na nich. I waga ruszyła w dól na szczęście. Fajnie tak poczytać o Waszych gromadkach ;) Mi jeszcze rpzyjdzie troszkę na to poczekać... ;) Pozdrawiam i miłego poniedziałku! Ania. p/s. Byle do piątku ;)
-
Co do większej motywacji, ja nie porafię po prostu mniej jeść - muszeę mieć jakąś przewodnią dietę, albo produkt którym się zapycham na 1000kcal i w razie potrzeby sięgam po niego, bo ma mało kcal. Misia buty poiwadasz..- jej ja szukam jakiś na wiosnę...a ostatni zakup (dzisiejszy) to wielka torebka, bo w starych już mi sie rzeczy nie mieszczą..
-
O Jezusie.. Ja z bieganiem na bakier, piersi mnie skaczą, brodę obijają ;) Wolę basen, rower, jazdę konną :) A właśnie mam zamiar, niedługo, zaoptrzywszy się w strój na basen znowu zacząć chodzić:) Kto ze mną? Widzę, że listę zrobiłyście kto ile lat ma i stan \"udziecenia\" ;). No to ja 23 lata mam (kiedyś pozwolenie dostałam być na tym topiku;) ) i dzieci własnych brak, za to w pracy 7 łobuzów;) A no i męża brak, za to kandydat jest w postaci Lubego mego ;) Buziaki !
-
Miłego dnia Bojowniczki :) Również z zaparzoną kawą pozdrawiam!
-
Hej Kochane! Tak czytam o lumpeksach, ja też się w nich ubieram, ostatnio poszłam by wyłowić jakieś zimowo - wiosenne swetry, to wyszłam z dwiema bluzeczkami na lato.. No jej jak śliczne to trza brać :) Wieeele moich koleżanek z pracy się w lumpeksach ubiera i ładnie i tanio i kurcze nie niszczą się te ciuchy po miesiącu.. I jak dieta efekty przyniesie, to mozna garderobę wymienić za rozsądną cenę. Pozdrawiam cieplutko.
-
Z przykrościa stwierdzam Hogusia, że 1000kcal nie zdało rezultatu, po tygodniu ważę tyle samo bu... A ściśle przestrzegałam... To ja dziś kapustę ugotuję ale skłądającą się z pieczarek, kapusty kiszonej i cebuli i kostki rosołowej. I będę jadła i owocki jakieś i coś tam jeszcze. Obaczymy. Mam mały zawrót w pracy, z pisaniem pracy i w życiu codziennym. Jednak dziś wszystko nadrobię Drogie moje! BUZKA! Słonecznego dnia. Ania
-
Załamać Was? Po grzeszeniu na zjeździe 2kg więcej... No to od jutra znowu kapusta :) Pozdrawiam obiecując długie pisanie jutro
-
Łiii tam! Hogunia ja zboczona to nie jestem by się z wagą wozić ;) Fajnie było i nie żałuje, waga w kąt a ja do ograniczenia wina i innych (wiem grzeszyłam) ;) Miłego wieczorku Kochane i pamiętajcie by nie jeść żółtego śniegu ;)
-
Ho Ho Ho Drogie Panie! Witam zza światów i komunikuje, że przez tydzień ważyć się nie będę ponieważ na zjeździe grzeszyłam.. oj ja grzesznica... ;) Buzialeee
-
A ja po pracy się pakuję i czytam forum i normalnie PADŁAM I UMARŁAM ZE ŚMIECHU! A wszystko przez \"jak zjem jutro pączki, to sobie wszystkie zęby powyrywam\" ! Kochane jesteście :) Buziaki! :D
-
Witam witam! Ogłaszam, że na zjazd zmykam i przybędę w środę :) Proszę kciuki trzymać za mnie :) Dziękuję! A ja za Was Kochane :) Pozdrawiam z zasypanego bieguna zimna Polski :)
-
Niuta witaj! MZ - bywa zgubne, bo ine liczysz i nie masz tej granicy kiedy, mówisz na dzisiaj to już dość. Lepiej Ustal sobie limit kaloryczny, a odechce Ci się bomb kalorycznych (faworki). :) Ja zaczynam nowy tydzień pracy! Piję kawkę i cieszę się życiem i nastawiam sie psychicznie, na walkę z Urzędem Skarbowym, która mnie dziś czeka... :( Pozdrawiam!
-
Barbamama! Kobito! Stań przed lustrem i pomyśl: chcę być piękna i pocierpieć określony czas i schudnąć, czy ciągle ględzić na swoje kilogramy i cierpieć ciagle? Bo jak piękną chcesz być to zjedz marchewkę :) Marchewki śliczne są.. takie pomarańczowe! Smacznego ! ! !
-
Witam! Barbamama: jeszcze chcę zrzucić 0,5kg, Mam 169cm wzrostu, ważyłam 64,5kg, a chcę 59kg. Zaczęłam się odchudzać, bo przez 2 tyg. ferii - czyli urlopu - przytyłam 4,5kg. I miałam niezłą motywację... No i na 59kg poprzestanę. A tak szybko schudłam, bo walczyłam każdego dnia ze sobą..., by nie zjeść czegoś oprócz dietowych spraw. Ale się zawzięłam i powiedziałam sobie, że jak sie męczę, to sumiennie. Hoga: no to żeś się pofarbowała hihihihihiihihi ;) A raczej Ja Ciebie na czarno zrobiłam :) Pozdrawiam.
-
no i pewnie na tysiączku się skończy. Po prostu miałąm cholerną motywację i wzięłam isę w garść. A stronka boska, bo zjęcia i babki w domku robiły to i sprawdzone przepisy. Pozdrawiam i ciekawam jak włoski wyszły? (tzn. mam nadzieję, że nie wyszły a ładny kolorek się zrobił;) )
-
A właśnie apropos przepisów. Na stronie www.smaczny.pl są super przepisy kobietek. A nawet zdjęcia potraw, dużo surówek, sałatek i szybkich jedzonek. Polecam :) Opatrzone komentarzami tych co robili wg. tych przepisów. Pozdrawiam Smacznie !
-
Hoga ja myślałam o takich kombinacjach serowych, ale mam serowstręt... błeee Poza tym, przez ostatnie 2 tyg, tj. od 04.02.2006r. schudłam 5kg. Waga z dzisiaj rano. I dzisiaj mam ostatni dzień tej chorej diety. Jedyne co w niej fajne to serek topiony, jajo, jabłko i WINO WINO WINO :) Przez weekend jem ok 1000kcal, a od poniedziałku zrzucam 0,5kg, bo zawzięłam na początku by schudnąć 5,5kg. Nie wiem, może pobędę na tych 1000kcal. A jak już się uda, to walka o utrzymanie tej wagi. Tak mi jakoś lepiej dzisiaj jak myślę, że to koniec tej diety mojej Ciotki.... Pozdrawiam i jej sałatki bym się dobrej najadła.. A dzisiaj robilam bajaderkę rodzince... Bajaderkowa wyszła, ale dla mnie zakazana ;) Pozdrawiam Serdecznie ! ! !