bombastyczna

hej Kochane!!! jeszcze zyję :P a tak serio to jest już lepiej czyli nienajgorzej.. Cieszę się, że jesteście :) Naluś.. jak czytałam Twoją relację to normalnie aż mi tchu zabrakło.. ale na szczęście już wiem, że ta bajeczka musi skończyć się dobrze.. wiem i już! i słuchaj anussski.. i pędź do Księciunia zaraz po Świętach.. dzielna z Ciebie Dziewczynka.. i taaaaka urocza... a do idiotki to Ci baaaaaaaaaaaardzo daaaleko... Śliczny ten wierszyk Owieczko... Anussska.. cieszę się, że humorek Ci powrócił i dopisuje na dobre :) mam nadzieję, że już niebawem się nim od Ciebie zarażę.. Rumianku.. słodko, że już masz tego Bąbelka przy sobie :) Wiem co to znaczy bo też mam w rodzince takiego słodkiego 2-latka, który ma przechlapane bo jak tylko wszyscy go zobaczą, to rzucają się na niego i ciągle tylko \"daj buzi\" Biedny Maluszek ;) a no i za jakieś 5 m-cy urodzi mi się chrześniak (-niaczka) Już nie mogę się doczekać.. Buziam Was kochane i wracam do garów.. a później pewnie ze 3 godz w Kościółku.. i tak cały dzionek zleci.. już nie mogę doczekać się niedzieli..

KOCHANE jesteście normalnie aż się pobeczałam.... niezły huragan wczoraj przeszedł przez moje życie :( a wiecie dziewczynki.. jak zaczyna się walić to wszystko naraz :( ale już powoli zaczynam się zbierać choć za cholerę nie mogę się w tym wszystkim odnaleźć.. Jeszcze raz Wam dziękuję.......... prawdziwe z Was Skarby.....

Boziu.. Dzewczyny to najgorszy dzień w moim życiu.. nie wiem co robić. Idę się wybeczeć bo nie widzę innego sposobu. Już pewno dziś się nie odezwę. Dzięki za wszystko..

Dzięki Dziewczynki za maile :D Rumianku ta prezentacja jest przepiękna!!! Owieczko czemu wysłałaś mi moje zdjęcie??? Aaaale brzydka dziś pogoda

Kobietki... to nasz spotkanie na zywo to BOMBASTYCZNY pomyśł :D:D:D ja chce!!! strasznie chciałabym zobaczyć Was w akcji ;) w ogóle Was zobaczyć.. trzeba będzie poważnie nad tym pomyśleć..............

WRÓCIŁAM!!! :D o rany Kobietki.. prawie 2 godz czytałam zaległości.. ufff.. ale już jestem w temacie :D Rumianku Kotku.. nie wiem na jakiej stopie jesteś z przyjaciólką (qrcze.. przyjaciele się nie okłamują - i to w tak wanej kwestii) ale :( ja przez całe liceum trzymałam się z taką dziewuszką.. cdiągle z nią.. było suuuper.. do czasu kiedy mnie okłamała. Owszem.. spotkamy się czasem ale to już NIGDY nie będzie to samo.. dlatego zastanów się porządnie czy taka \"przyjaźń\" ma sens.. przepraszam, że jestem taka.. brutalna.. ale jaką masz gwarancję.. aj :( Anussska.. Owieczko.. te nasze związki to naprawdę ostro pokręcone są ;) ale najważniejsza jest świadomośc, że i tak w końcu wszystko się wyjaśnie i będzie siuuuupel :D Naluś jestem z Ciebie dumna :D normalnie ja na Twoim miejscu to słowa nie mogłabym z siebie wydusić.. ;) cieszę się i wierzę, że Wam się uda :D kig.. zabójcze masz te temaciorki.. mózg się lansuje :P ale dasz sobie radę :D I kto tu pisał, że związki na odległość nie mają sensu??? Wypraszam sobie!!! Mój związek taki jest (fakt - czasem jest ciężko np. tak jak teraz bo mamy milion obowiązków i widujemy się raz w tyg) ale nie zamieniłabym mojego Kochania za żadne skarby świata!!! Witam nowo przybyłe Kobietki A co do Wawy.. ostatnio stanowczo za często tam bywam :P Ale było baaaaardzo miło, słodko i.. miłośnie :D Mój Skarb zadziwiał mnie przez cały dzionek :D i normalnie przez calutki dzionek ani raz się nie pokłóciliśmy :D Jak jechaliśmy spowrotem to darłam się, że za szybko jeździ itp to On się zatrzymał i usadził mnie za kierownicą :P żem się zestresowała ale żyję :D a później przyszliśmy do mnie, zrobiłam kolację i zaczęliśmy oglądać \"Madagaskar\" i zasnęliśmy :P obudziliśmy się jak moja mama szykowała się do pracy :P (jak za szkolnych czasów :D ) no i Niuniuś musiał jechać bo na południe miał do pracy a wczoraj miałam taką bieganinę, że nawet zjeść nie miałam czasu :( ale dziś jest dziś i piszę :D tęskniłam za Wami jak cholewcia Kobietki.. główki do góry!!! już wiosna! a w mojej o-ce już normalnie wierzby zaczynają robić się zielone :D i wiecie co Wam napiszę............. nie martwcie się.... Bóg wie co robi.....

o rany Kobietki przysypiam juz przed monitorkiem.. anussska.. jutro niedziela, będzie ładna pogoda.. może wybieżcie się na giga dłuuuugi spacer.. i wiewsz co?? zadaj mu pytanie: na czym tak naprawdę mu zależy? sobie też je zadaj. to powinno baaaardzo rozjaśnić Wasze myśli.. nam zawsze ale to zawsze pomaga. Będzie dobrze Kotku.. dzielna z Ciebie Dziewczynka.. i masz ślicznego Księciunia.. macie siebie.. to jest najważniejsze!!! i chćby nie wiem co się stało to zawsze macie siebie.. tego nikt Wam nie zabierze!!! pielęgnujcie to.. ja wierzę, że wszystko co najlepsze ciągle jest przed Wami.. Naluś trzymaj się cieplusio (i Kelnerowo ;) ) a ja trzymam za Was kciuki (Ciebie i Dareczka) ale broń Boże mi się kłócić! ;) Dobranoc Kochane bo już nie mogę (i kręgosłup strasznie mnie boli :( ) do szybkiego poczytania i popisania papapa całuski 102 ps. tak mi tu z Wami dobrze..........................

anussska.. jak ja doskonale Cię rozumiem.. ja też kocham swojego na zabój ;) ale czasem.. o zgrozo!!! Czasem naprawdę jest ciężko (wiem, że w większej części to moja wina bo dopiero niedawno zaczęłam rozumieć pewne sprawy) a On jest zanadto przewrażliwiony. No i do tego taaaakie uparte charakterki.. mieszanka wybuchowa :P Ale anussska.. damy radę.. bo miłość przetrwa WSZYSTKO!!! :D główka do góry.. chyba nie ma takiego związku w którym wszystko byłoby idealnie (i nudno by było ;) ) a my to i tak szczęściary jesteśmy :D:D:D

oooo Naluś!!! ale Ty dzielna jesteś że na widok moich wypowiedzi nie uciekłaś :) Kotku przed Tobą ten najfajniejsiejszy czas.. ta niepewność.. nieśmiałość.. poznawanie się.. pierwszy buziaczek w policzek.. ach.. jakie to jest pięęęękne :D Ja tam wierzę, że Wam się uda :D:D:D a jeszcze z taką koleżanką to już nie ma mocnych :D:D:D

ja nie mam żadnej przyjaciólki (poza mamą oczywiście) ale Wy mi ją w totalnie super zastępujecie :D:D:D DZIĘKUJĘ idę chyba lulać, bo jutro trzeba raniutko wstać a przecież nie mogę jechać do stolicy z sińcami pod oczami :P

Naluś!!! to normalnie BOMBASTYCZNIE no!!! :D:D:D trzeba było mu napisać na serwetce nr tel ;) anussska.. nawet nie wiesz jak się cieszę :D i pamiętaj, że my tu obecne też w Ciebie wierzymy Naluś.. gdyby to było takie proste.. zapomnieć.. ale nie jest bo my z Miśkiem nie mamy poważnych problemów tylko takie pierdoły. Ale one nas uwierają i dlatego LIPA :( ale wierzę, że to co najgorsze jest za nami i że jutro jak się na Niego rzucę to już będzie bombastycznie ;)

ojej ;) i znów tyyyle czytania :D Rumianku słodka stronka anussska.. wiem co czujesz :( nie odzywałam się z moim 2 dni (a to się nigdy wcześniej nie zdarzyło) Dziś zadzwonił.. i.. MASAKRA!!! podarliśmy się na maksa :( i tak pół dnia szumieliśmy.. ale minęło te pół dnia, zastanowiliśmy się jakie to z nas cymbałki i już jest PRAWIE ok.. prawie.. bo widzisz my też prawie zawsze kłócimy się o to samo.. ale to dłuuuuuga historia (kiedyś na bank opiszę). A jutro jadę do Niego do Wawki (bo Skarb studiuje na Polibudzie - zaocznie bo pracuje) i będziemy buszować cały dzionek :) mam nadzieję, że nam się to wszystko wyprostuje.. bo my żyć bez siebie nie możemy i przez to, że strasznie zależy mamy do siebie wieczne pretensje o coś tam.. o Boziu.. jakie to skomplikowane :( Ale mimo, że się sprzeczamy to ogólnie jest wspaniale i za żadne skarby świata nie oddałabym Go nikomu (ale ja chciwa jestem ;) ) Wiem jedno.. singlom jest duuuużo łatwiej.. ale i smutniej.. ale siem rozpisałam :P a o niby \"przyjaciołach\" to popiszę Wam kiedy indziej bo na ten temat to ja mogę kilkutomową księgę napisać niestety :( Naluś jak Ci się udała randka w ciemno??? bo usycham z ciekawości.. ;) jej.. a może Ty właśnie tam jesteś.. z nim.. i patrzycie sobie w oczka.. i nie mówicie nic.. bo wszystko jest jasne.. ach.. ale ja stuknięta jestem :P

mam obiadek i oczywiście wcinam go przed monitorem ;) Dziewczynki ze zdrowiem naprawdę nie ma żartów :( a próbowałyście tych leków : artrosan, artrostop itp?? ale najpierw lepiej spytać lekarza... o rany już mam dość tego sprzątania :P ale jeszcze pewnie ze 2 dni się zejdzie :P ale nic.. niedługo Święta :D o rany.. idę bo sciera już się za mną stękskniła :P Naluś udanych łowów owieczko jaki kolor sobie robisz?? a ja mam 170 :P ale to wcale nie jest dużo.... dobra spadam ;) ps. wiecie jak fajnie sobie Was wyobrażam gdy piszecie co w tej chwili robicie?? normalnie wyobraźnia na 102 :D:D:D a wszystko dzięki foteczkom. Dziękuję

przyjemnych zakupów owieczko rumianku łączę się z Tobą bo już kończę śniadanie i biegnę myć okna :P anussska Kotku to pomyśl sobie ile ja miałam czytanka po 2 dniach nieobecności ;) mam nadzieję, że nastrój już miodzio :D a nala pewno jeszcze odsypia :D kig o Tobie też pomyślałam Buziolki na cały dzionek bo pewnie do wieczorka nie będę miała czasu ale nadrobię :D to papapa

i jeszcze na odchodne musiałam zajrzeć bo inaczej chyba bym się rozchorowała ;) Słoneczkowych snów :D

ja dobrze, że jesteście 3majcie się mocno i nie dajcie sobie (głównie Ty Rumianku) w kaszkę dmuchać.. ale teraz to już naprawdę idę (który raz to piszę? ;) ) bo już patrzę tylko jednym okiem :P do jutra

Owieczko masz sporo racji :D Naluś oby Kelner okazał się tym godnym zaufania.. byłoby cudnie :D a i wiesz.. w tym pierwszym spojrzeniu coś naprawdę jest ;) nie zmarnujcie tego.... Rumianku.. jesteś Cud-dziewczyna.. olej Dupka (przepraszam za wyrażenie) bo od razu widać, że na Ciebie nie zasługuje...

Wiecie Dziewczyny.. bo to zalezy na jakiego typa się trafi (o zgrozo) niektórych to bym normalnie na księżyc wysłała żeby nam tlenu nie zabierali :P Musicie być odporne do czasu aż będziecie pewne, że to właśnie TO. innej rady nie ma. Ja wierzę, że wszystko Wam się ułoży tak jak tego pragniecie.. i będzie pięknie :Di tego Wam życzę

nata 79 dla Ciebie też i dla Dzidzi też :D Rumianku to miłe co piszesz :) ja też już się od Was uzależniłam.. :D i dobrze mi z tym :D i wiesz.. ja też mam problemy z cerą :( a już przed miesiączką to normalnie masakra ale co tam! damy sobie radę :D:D

Rumianku masz bardzo zdrowe podejście do sprawy.. trzymaj tak dalej.. niech teraz on za Tobą pobiega.. Dureń jeden.. nie wie co (KOGO) traci ;) jeszcze raz

Naluś ja też mimo tych wszystkich przykrych zdarzeń dalej jestem naiwna.. ale obiecałam sobie, że to musi się zmienić. Mój Skarb mnie tego uczy.. obserwowania ludzi.. w ogóle dzięki niemu dużo zrozumiałam.. czasem to bolało. Często się sprzeczamy.. ale zazwyczaj (czyt. zawsze) gdy minie huragan idę do niego i kolejny raz przyznaję mu rację.. jakie to szczęście mieć przy sobie kogoś TAKIEGO (czyżby Kelner taki był? ;) ) oby Naluś Ci się udało.. bo urocza z Ciebie Kobietka i co najważniejsze: dobry człowiek.. dobra idę już ;) ja to zawsze tak.. żegnam się 20 razy :P ale teraz już idę..

sprzątanie.. o rany! jestem z siebie dunma :D bo duuuuużo dziś zrobiłam :D Wiecie co Kobietki.. facetom trzeba pozwolić zabiegać o siebie.. oni lubią trudne sytuacje (czyżby jakaś aluzja? ;) ) ;) jeszcze raz DOBRANOC idę spać bo padam..

ufff! 2 godziny z nią siedziałam.. chyba mózg mi wyparował i aż buzia mnie boli od ciągłego tłumaczenia tego samego :P Kobietki.. cieszcie się, że macie tych Tatusiów, z którymi możecie się kłócić.. mój zginął w wypadku jak miałam 3 latka (więc tak naprawdę wychowałam się bez ojca - beczałam jak bóbr gdy dzieci robiły laurki na Dzień Ojca a ja kupowałam znicz.. Boziu.. ja ciągle płaczę gdy tylko..aj..).. moja mama w wieku 24 lat została wdową.. Boże kochany ja nie wiem jak ona to przeżyła. Jest wspaniała.. i mimo tego bólu taka pogodna. No i jesteśmy same we 2.. zdane na siebie. No fakt rodzinkę mamy cudną - to też dużo daje :) moja Mami wyszła za mąż z prawdziwej miłości i choć minęło już prawie 17 lat nawet nie przeszło jej przez głowę, że mogłaby pokochać innego mężczyznę.. to się nazywa MIŁOŚĆ.. dlatego piszę Wam Kochane.. doceniajcie to co macie..

nie było mnie ze 2 godz a już musiałam czytać z 15 min ;) właśnie czekam na tą małą od angl ;) no i piszę.. kig fajnie że się do nas odzywasz :D kurdę Dziewczyny skończyć mi z tym kurzeniem!!! ja bym w życiu tego świństwa do buzi nie wzięła. a fuj! nieładnie Kobietki :P od fajek żółkną ząbki, cera robi się sina i do tego strasznie czuć tym śmierdliwym dymem (szczególnie ciuchy) o chorobach nie będę pisać :P wiem że zrzędzę ale nie rozumiem jak można to lubić (??) ja jak tylko wyczuję to zbiera mnie na wymioty a jak jest więcej dymu to becze ;) za to mam inne nałogi ;) np. spanie.. jedzenie (toż ja żyć bez słodyczy nie mogę - dlatego post tak mi się dłuży :P ).. mój Men ;).. WY.. ;).. i jeszcze z milion innych.. :D ale fajnie.. dlaczego nie można uzależnić się np. od marchewki albo ćwiczeń?? :P kig ja włosy miałam takie średnio na jeża długie a teraz mam tak do ramion. mój Pysio mnie ukatrupi bo za żadne skarby nie kazał mi ścinać :P ale co tam.. to moje włosy :D owieczko i TY w wakacje będziesz siedziała w tym urzędzie??? rumianku przyjemnej pracy ooooo!! przyszła ta mała.. do później

naprawdę mi odbija skoro piszę rzadko przez Ż DRAMAT normalnie :( Rumianku wiem co czujesz :D ja też mam w rodzince takiego bombelka i dość RZADKO go widuję więc jak już mam go zobaczyć to normalnie :D i wiecie co wam napiszę w tajemnicy.. ;) niedługo powiększy mi się rodzinka i zostanę mamą.. chrzestną :D:D:D:D:D:D