Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bombastyczna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bombastyczna

  1. Dziadek - mi przez agresję i tak grosi eksmisja z rodziny :P Ja dziś siedzę cały dzień w domu.. lepiej dla wszystkich, żebym była w zamknięciu bo stwarzam realne zagrożenie dla społeczeństwa :P A Ty poleżakuj sobie - może Ci się znudzi i z większą chęcią ruszysz na wizytę (taaaa... ) ;) Kurka zastanawiam się nad tymi upławami.. hehe a przed chwilą nawet skurczyk mnie złapał.. co za radość :P
  2. A jeszcze Was spytam.. macie teraz jeszcze obfite upławy? Chyba nie da sie pomylić upławów z odchodzącymi wodami co?? Psychoza :o Dziadek - a co innego nam zostało?? ;)
  3. Dziadek - telepatycznie będę z Tobą współpracować :D Zawsze raźniej z samą świadomością.... nelka - waga to teraz temat tabu :P i nie wypowiem się :P łazanka o co kaman z tą inką???
  4. Idę poleżakować, bo brzuchol mnie boli. Trzymacie się Kobietki, tzn. bądzcie silne i rozsypujcie się jak najszybciej :) Trzymam kciuki za każdą z osobna..
  5. kleopatra - oddaj mi chociaż trochę tych bolączek plisssss :P mi to już się w głowę coś zaczyna robić :o
  6. Dziadek Ja po tych przejściach wszystkich to w ogóle zaczynam się wyrabiać.. humorek nie z tej ziemi - niech się boją te, na które trafię na porodówce, bo moja wściekłość sięga zenitu :P
  7. Heja Kochane!! łazanka - Kochana jak ja doskonale znam to o czym piszesz :o Ja za drugim razem jak ślęczałam na Izbie pod gabinetem (pinda gdzieś polazła) i jak z wielką łaską przyszła to przywitała mnie tekstem: a Pani czego tu chciała? :o powiedziałam, że tak sobie przyszłam postać pod drzwiami dla przyjemności :o :o :o Misiaczkowa - GRATULACJE!!!! Nie no zazdroszczę z całego serca :) O rany Kobietki.. ja mam termin za 4 dni.. i NIC. Twardy brzuch, wczoraj RAZ cos tam mnie zakulo.. i koniec. No i boli mnie caly dol i miednica.. ja chyba nigdy nie urodze..
  8. Bożi - jak ja Cię rozumiem............................. Taki mam dziś depresyjno-melancholijny dzień :( Jeszcze z M spięliśmy się ostatnio, ja teraz muszę siedzieć u mamy przez bieganie na ktg. W ogóle jakaś przytłoczona się czuję.. mam nadzieję, że minie.....
  9. Helloooo moje piękne Brzucholki i byłe Brzucholki! :D Oczywiście GRATULUJĘ kolejnym szczęśliwym :) Mi zostało 5 dni do terminu. Wczoraj byłam jak zwykle na ktg i u gina przy okazji - z Maleńką wszystko ok, jeśli do końca tygodnia nic mnie nie ruszy (a się nie zapowiada) to w pt znów do ginka i do szpitala. Pewnie na początek będą mi wywoływać (o zgrozo!) bo u mnie niewskazane przenoszenie, bo jednak łożysko się stażeje a Mała z tym tętnem.. a do cesarki RZEKOMO nie mam wskazań. No i będą mnie gnębić.. Ale w sumie wole to niz dobijajace czekanie.. Czasem to mam wrazenie, ze nigdy nie urodze..
  10. Piszecie o tych skurczach, kłuciach, bólach w krzyżu.. kurka no.. jutro zaczynam 40 tydz i NIC. Tzn teraz chodzę, siedzę czy wiszę - owszem, mam twardy brzuch ale żeby skurcze.. załamka już mnie bierze. Mam czasem wrażenie że nigdy nie urodzę. Ja naprawdę osiwieję przez to wszystko.. Pocieszam się tylko, że za tydz termin a w moim przypadku nie mają prawa mnie dłużej przetrzymywać. Już mam takie schizy.. w ogóle 500 razy w ciągu dnia czekam na ruchy, ciągle się boję i mam koszmary. Niedługo się wykończę. Poużalałam się - już mi lepiej :P Miało lać cały czień a tu prześliczna pogoda :) Może by jakiś spacerek zaliczyć..
  11. aga15510 - moja też tak szaleje.. mam taki nieregularny brzuch, że aż czasem dziwnie to tygląda :P Hehe piszesz o wadze - ja przez szpital nawet schudłam 1,5 kg - Dziewczyny nie ma lepszej diety :P :o W obwodzie 104. Kochana to Ty dziś w nocy pełen pakiet miałaś :o Coś czuję, że Twoje rozpakowanko niedługo.. :) waneska - ostatnio leżałam z Dziewczyną "po terminie" lilka dni. Zwijała się z bólu, położne, że co ona zmyśla, bo ktg żadnych skurczy nie wykazywało - ja miałam na ten czas silniejsze od niej. I urodziła.... koteczkowa - no to dałaś Kobito czadu z tym zwolnieniem. Ale najważniejsze, że wszystko jest ok :) łazanka - współczuję nadbrzuszkowej mleczarni. Ja ze 3 m-ce temu budziłam się z plamami a teraz NIC. Cieszyć się czy martwić...
  12. łazanka - ładne ta pioseneczka :) my z remontami napewno nie zdążymy. Na szczęście moja Mami mieszka blisko więc u niej przeczekam, w międzyczasie będę podskakiwać do mieszkania i ogarniać a mama zajmie mi się Szkrabem. Dziewczyny zaczęłam z ciastem i co się okazało.. spakowałam już mikser :P Ale na szczęście pudło podpisane i jeszcze nie wyniesione więc znalazłam
  13. A wiecie ostatnio jak byłam na ktg i sobie leżałam to rzucił mi się w oczy fajny plakat - rozczulił mnie na maxa. Na zdjęciu była kobietka z brzuszkiem i tekst: "Jeszcze Cię nie znam a już Cię kocham" Ehh :)
  14. DziadekJacek Ty Kobieto to zawsze poprawisz mi humorek :D Zapierdzielam dziś jak motorek.. chcę wszystko przygotować przed przewózką - dobry tydz został do końca remontów - czyli tyle, ile do porodu :) Mam zamiar jeszcze ciasto limonkowe ukręcić :P Zapraszam za jakieś 2 godz ;) Eh święta racja.. cierpliwość z pewnością nie jest moją mocną stroną Ale w domu to miodek.. w tym szpitalu cholernym to chyba bym zwątpiła.. wrrrrrrrr lemi - olinka ma rację - ja miałam usg na 3 różnych aparatów i różnica 500 gram :P Głowa do góry! Jak będzie Szkrab ok. 3kg to chociaż poród będziesz miała "łatwiejszy" - a Bąbel szybko nadrobi :)
  15. LEMI - jak masz jakiekolwiek obawy - Maleństwo mniej się rusza czy coś to w każdej chwili możesz biec do szpitala na izbę przyjęć na ktg - mają obowiązek Cię podłączyć, a jeśli jest przyzwoita pora to do swojego gina - o ile chodziłaś na NFZ to też bezpłatnie. Ja nie mam żadnych skierowań, a muszę latać co drugi dzień a nawet codziennie.
  16. Helloooooo!!! CONGRATULATIONS dla nowych Mamusiek i Tatusiów :D Aaale się posypało :D Super! Szczerze zazdroszczę :) Eh mi też Tusia dała do myślenia.. w sumie większość rzeczy mam uniwersalnych bo nie przepadam za różem, ale chcę pokój Małej odmalować na malinowo (2 ściany), bo mam fajne wyrko na później coś a'la granat.. cóz.. ;) No i psychika doznałaby szoku :D A ja znów wróciłam do domu na weekend od mamy. Chodzę dość często ma ktg - tętno bez zmian, ale stabilne na szczęście.. Mała się rusza ale łagodniej - gdzieś czytałam, że dziecko przed porodem zbiera siły ;) Byłam wczoraj u gina.. łażę już 2 tyg z 1 cm rozwarciem.. powiedział, że już tuż tuż.. ale wcześniej też tak mówił i co? DUPA :P Mam twardy brzuch, coś tam mnie niby pobolewa ale generalnie nic się nie dzieje :( Jeszcze został mi dobry tydz do terminu.. jakoś szczerze wątpię, że urodzę do tego czasu. Jak coś to do szpitala - w mojej sytuacji baaardzo niewskazane przenoszenie, więc albo wywoływanko albo cięcie. Jak ja nie mogę się doczekać................ Eh ja też już prawie nie sypiam.. w ogóle chodzę wystraszona i czekam na każdy ruch Małej. Ja spsychicznieję niedługo :( Ściskam Was Kochane mocno Mam nadzieję, że każdej z nas wszystko dobrze się ułoży..
  17. A i piszecie Kochane o tysiącu wątpliwości.. ja napiszę Wam jedno po moich tragicznych doświadczeniach: NIGDY nie opierajcie się na pierdzieleniu jednego lekarza.. tutaj jak w każdym innym zawodzie również trafiają się ********* (cenzura). Ja to już normalnie książkę mogę upisać o tych chamach :(
  18. POdziwiam Dziewczyny, że ogarniacie te sprawy :) Właśnie zajrzałam na nasze konto i wpłynęły mi spore pieniążki za sierpień.. nie wiem w sumie o co chodzi bo za L4 dostawałam przekazem z zusu a tu z zakładu pracy pensyjka :) W sumie nie będę w nikać - cieszę się jak nie wiem, bo teraz każdy grosz potrzebny. Już mam zrobioną małą łazienkę.. i muszę przyznać, że jak na projekt robiony w ciągu godziny to wyszło super i jestem b. zadowolona :) Teraz dużą nam dopieszcza. Jak ja czekam na moment, kiedy wezmę Maleńką i będziemy już razem we własnym mieszkanku :)
  19. vilia - dzięki za opis.. ale i tak coś mi się wydaje, że nie zczaję kiedy, co i jak :P o chore dziewczyny, ale czasem mam koszmary, że przegapiam własny poród :P :o łazanka - to jedziemy na tym samym wózku ;) nie smutaj się
  20. Kochane jak wyglądają wody płodowe? :P Zastanawiam się.. tzn mnie chyba raczej nie dotyczy, o to co mam to raczej upławy (takie żółtawe i dużo tego) albo końcówka czopu. Tak pragnę tego porodu, że boję się, że zaczynam sobie wkręcać :o
  21. Aaa już wiem.. miałam pogratulować nowym Mamusiom :) Oby Szkraby były zdrowe i silne :) A co do ZUSu.. no comment :o ile ja przeszłam w życiu z tymi dziadami.. wrrrrrrr
  22. Hej Babeczki! :) Nie obijacie się z pisaniem :) Wróciłam wczoraj wieczoram na 1 dzień do domu, od rana szaleję z praniami (dezynfekcja rzeczy po szpitalu) i pakowaniem ostatnich szpargałów. Jak to dobrze wyjść z tego więzienia :) Jutro już wracam do mamy, bo muszę fruwać na ktg. Eh piszecie o goleniu - dla mnie to extremalne wyzwanie - ogarnęłam się przed szpitalem i znów muszę. Wrrr jak się wścieknę to zatrudnię M :P ciotka julia - nie martw się - ja też już chodzę 2 tydz praktycznie bez szyjki i z rozwarciem na 1 cm.. i co? I nic :( Mała się uparła i chyba chce mnie wykończyć.. Ja Kochane staniki do karmienia kupiam sobie na bazarku. Mega wygodne i tanie, czysta bawelna.
  23. Ale żeście się rozszalały! Ale to suuper bo chociaż mam zajęcie :D koteczkowa, Ty sadystko! takie linki wklejać! A ja na tym szpitalnym żarciu.. już zapomniałam jak smakuje sól.. że o innych rarytasach nie wspomnę :P
  24. Właśnie wylazłam z badania.. ktg dziś było super! Chyba przez to, że Mała dziukała cały czas i przez pół zapisu miała czkawkę.. w każdym razie nie rozwieram się niestety, jeśli jutro znów zapis będzie ok to wyjdę do domu.. sama nie wiem - cieszyć się czy nie. Bo takie koło mi się robi - stąd mnie wypychają a za chwilę mój gin znów się przerazi i mnie tu wyśle... wrrr ale mi to wszystko działa na nerwy. Oby nie spsychicznieć do porodu. Hehe w sumie może dobrze, że wrócę na chwilę do domu bo nadrobiłam już wszystkie lektury i nudzę się jak mops. Kochane chyba teraz taki urok tej koncowki, tzn bole, opuchlizna itp. Nie no gupieje.....
  25. CO to było za złośliwe pomarańczowe nieszczęśliwe paskudztwo?? :P tymkowa - nie wiem jak inne maści, ale jak kiedyś przedmuchało mi szyję i kupiłam taką uśmierzającą ból, to było tam napisane, żeby nie stosować w ciąży.. Dziadek Jacek, pocahontas, misiaczkowa dzięki za wsparcie chociaż te skurczybyki tutaj niebawem mnie wykończą.. próbuję korzystać z opcji off, ale czasem mimochodem coś usłyszę :o asiapa - eh jak ja Cię rozumiem. Ja to się w ogóle nie przyznaję, że jestem w szpitalu, bo te tysiące pytań i tłumaczenie wszystkim w kółko tego samego.. o zgrozo!! tusia - powodzenia! :) Błogo mi się już zrobiło ale wpadają do mnie siostrzyczki co jakiś czas i wyrywają mnie z tego cudnego stanu. Dziś póki co skurczy brak
×