foleta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez foleta
-
Monia a co Tobie teraz z tym przeznaczeniem?Ja tak trochę wierzę a trochę nie:-Dwiem,to głupio brzmi bo jak można tak trochę w coś wierzyć,no ale ja tak mam:-D Jeżeli chodzi o M to masz rację,już jest ok.I wcale nie jest tak,że M chodzi na palcach czy ja.Poprostu ze sobą nie rozmawiamy,tzn ja się nie odzywam.No ale wczoraj wrócił z pracy z pieknym bukietem tulipanów,przeprosił,choć nie wiedział za co:-DTo jego słowa.Wieczorem była poważna rozmowa i mam nadzieję,że problem przestanie istneć a nawet jeżeli powróci to jedno słowo przypomni mu tą sytuację:-) Moniał---widzę,że M się stara,korzystaj dziewczyno,korzystaj!!!!!!A cgoroby nie wykorzystuj w walce tylko marsz do lekarza.Pomyśl o dzieciach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Czy dotarło do Ciebie????????????? Whisky---Ty sobie w ogóle rozregulujesz swój biologiczny zegar i faktycznie przestawisz dzien z nocą.A może jakiś wampir Cię ukąsił i teraz się zmieniasz?!:-D:-D Fizz---a co z Tobą,dziecko drogie?Zawsze pierwsza tu byłas.Czyżby ciocia Cię już wykonczyła?Pakuj się dziewczyno i uciekaj.Nawet do mnie jak dasz radę.Nie zafunduję Ci co prawda takich atrakcji jak mąż Moni ale moja dziatwa napewno sprawi,że dlugo byś pamiętała pobyt u mnie:-D Nadd---czy jest szansa byś miała w domu internet z innej sieci?A wyjazd na uczelnie też ma swoje uroki:-P AnkaMalibuEmmi U mnie dalej cudna pogoda.A Wam zimy nie zazdroszczę i śniegu na Wielkanoc.
-
A Wy co,takie zapracowane jesteście?Nie macie czasu usiąść i troszkę popisać? U mnie cudna pogoda,dzieciaki w samych bluceczkach przed domem piknik sobie zrobiły.Wyciągnęły parasol ogrodowy,krzesełka,zażyczyły sobie picie w szklaneczkach i siedzą zadowolone:-D A ja udaję,że coś tam robię:-D:-D
-
Monia---no muszę,poprostu muszę na Ciebie nakrzyczeć.Ty głupia jesteś i tyle.To nie nerwobóle.Marsz z tym do lekarza.A pomyslałaś o tym,że coś takiego się może powtórzyć jak będziesz sama w domu z małym?Wiesz jaką traume dziecko przeżyje?Zastanów się nad tym i idź do lekarza!!!!!! Fizz---ja też nie myję okien,w kuchni nie będę szaleć na święta.Mam wszystko w nosie.Mam teraz \"ciche dni\" z M.I nie mam zamiaru z nim o tym rozmawiać.Dam mu nauczkę w inny sposób,bardziej to odczuje i może coś zrozumie.Jestem zła jak osa. Whisky---naprawdę dzielna kobieta z Ciebie.Ponoc ludzie z niskim ciśnieniem nieżyją.Ja miałam bardzo niskie w czasie ciązy i lekarz mierzył mi dwa razy i właśnie taki tekst od niego usłyszałam:-D a ja czułam się świetnie:-D Nadd---dzięki za kawały,usmiałam się znich.Ten o Ewie i Bogu był super,mój M był oburzony:-D:-D:-D Anka---a Ty gdzie znajdujesz takie ciekawostki?No i czekamy na wieści od Ciebie i M.Baw się dobrze. Malibu---masz czas na NK a dla nas nie?Nieładnie koleżanko,nie ładnie:-P Emmi---jak tam szaleństwa w ogrodzie?Pochwal sie co już zdziałałaś. Ja dziś dzieci mam w domu,bo tu święto-Św,Partyka.Szczerze mówiąc nic nie wiem na temat tego święta,muszę poszukać w googlach,i dzieci też uświadomić. Impreza się udała,solenizantka zachwycona prezentem:-). Miłego dnia dziewczyny.
-
awantutują----ja naprawdę jeszcze nic nie piłam poza kawą:-D
-
I małpy małe się awantutują bo to przecież ich dzieła sztuki:-D:-D:-D
-
U mnie pogoda typowo barowo-łóżkowa:-DOdstawiałam synusia na mecz,bo nawet nie wiem,czy się Wam chwaliłam,że zapisaliśmy go do szkółki piłkarskiej.Teraz wzywa mnie proza życia-szara codziennośc.Dziś po południu jedziemy na urodziny do znajomej.Kupilismy jej wczoraj duże drzewko(ma około120cm)i do tego ładną donicę.Mam nadzieję,że będzie zadowolona. http://www.swiatkwiatow.pl/pachira-pachira-wodna-drzewo-butelkowe--pachira-aquatica-id443.html Mam nadzieję,że Wy również spędzicie ten dzien miło. Anka---cieszę się razem z Tobą.Oby ten czas wspólnie z M trwał jak najdłużej. Oki,ja spadam,ale obiecuje dopadać,nawet jeżeli będę rozmawiać sama ze sobą:-D:-D:-D
-
Whisky---dzięki za stronki.Ta druga to jest własnie to co ja miałam kiedyś od Was.Super,zaraz idę szukac tego co ja mam tu posiane i posadzone:-)
-
Majówki. Wracam,wracam -Whisky.Przestraszyłam się,że możecie mnie pozbawić członkostwa w tym "majowym klubie":-) Widzę,że u Was wiosna pełną gębą.:-DMyjecie okna,sprzątacie w ogrodach,pielęgnujecie wiosenne roślinki.No normalnie jestem w szoku:-)Zazdroszczę Wam tej energi i tego entuzjazmu.Wiem,że co niektóre robią to bo muszą ale z tego co czytam to jednak to lubicie i daje Wam to jakąś przyjemność. Fizz---jak mnie by się przydała taka ciocia jak Ty.Moja mama pomaga tak jak Ty połowie rodziny.Podrzucają jej dzieci na pól dnia bo mają jakieś sprawy w mieście do załatwienia(moja kuzynka),brat z bratową obarczyli moją mamę przez 6tyg.opieką nad dwójką swoich pociech(chłopiec z ADHD)od rana do wieczora.A gdy moja mama szuka opieki dla taty na 3tyg.bo wyjeźdza do nas to nie ma chętnych:-(I weż tu człowieku pomagaj rodzinie.Coś czuję,że jak będę w maju w Polsce to zrobię im wszystkim niezła jazdę.A ja jak się wścieknę to nie ma zmiłuj się .Pojade po nich wszystkich.:-D Whisky---jakie wieści od syna?Wiesz,że my tu wszystkie mu sprzyjamy i przeżywamy prawie jak Ty Nadd---z tym internetem to juz tak jest.Moja mam tez ma problemy.Prze 3m-ce nie dostawała rachunku,choć do nich dzwoniła(nie TP S.A)a teraz każą jej zapłacić 150zł.Oszaleć można. Emmi---podziel się z koleżanką stronkami o odgrodach.Ja szukam ale nic nie moge znaleźć ciekawego.Kiedyś na starym kompie miałam taką fajną,gdzie były zdjęcia roślin,kwiatów itd.z opisami jak je hodować,dbać.No i dawaj zdjęcia tego co zdziałałas.:-D Moniał---masz meila. Malibu---a z Tobą co sie dzieje,znowu Cię wcieło:-) Fizz---pomyliłaś niki ale domysliłam się,że chodziło Ci o mnie i mojego brata.Wrócił do Polski,leczenia nie podjął bo tam dostał leki od lekarza i wszystko się uspokoiło.Wrócił do starych nawyków(czytaj"Picia") więc ja umywam ręce.Nie czuję się w obowiązku pomagac komuś,kto sam nie chce sobie pomóc i nic z tym nie robi. Ja jak wam juz pisałam byłam tu u lekarza,takiego rodzinnego.Wyniki krwi miałam super,palcami pobadał moją szyję i stwierdził,że jest ok.Dopiero po naszych naleganiach,tłumaczeniach,że w Polsce byłam u specialisty,miałam robione usg szyji to zrobił wielkie oczy i nie bardzo chciał nam wierzyć.No lae po dłuższej rzmowie zdecydował,że wyśle wszystkie papiery do szpitala i tam mnie uwówią na wizytę.Mam już wyznaczony termin na 17kwietnia.Dzwonili już ze szpitala i pytali czy ja aby napewno mieszkam na stałe w UK i chce się tu leczyć.Muszę też ściągnąc wyniki badan od lekarza z Polski. Trochę poczytałam w nec ie na temat guzków tarczycy.Wiem,że od tego się nie umiera,że są różnego rodzaju guzy i w zależności od tego albo jest oeracja albo leczenie farmakologiczne.Mnie tylko martwi jedno-jeżeli okaże się,że musze być operowana to jak ja przeżyję pobyt w szpitalu beż znajomości języka.Jak M sobie poradzi z dziećmi.Wiem,że one tez sie o mnie martwią.To takie błędne koło.Ta choroba trochę pokomplikowała mi życie i to mnie przede wszystkim martwi.To strona psychiczna.A fizycznie?No cóż,tak jak Wam pisałam,jestem wiecznie zmęczona,śpiąca.Poprostu do niczego.Wyczytałam,że to też jeden z objaw tej choroby.Same więc widzicie,że nie najlepiej ze mną.
-
Dziewczyny---fajne,że piszecie:-) Wybaczcie mi,że nie będę się udzielać przez kilka dni ale nie fajnie się czuję:-(To chyba moja tarczyca i ta nadchodząca wiosna.Cały czas bym spała.W domu praktycznie nic nie robię:-(Jestem bardzo zmęczona i to mnie dołuje psychicznie. Monia---postaram się jutro odpisać na melia.
-
ja też tylko pomacham,bo jakaś nie teges jestem:-(
-
Jestem za.Tylko dobrze musisz ją zabezpieczyć by dotarła do mnie gorąca,pachnąca i chrupiąca:-D:-D:-D
-
cześć Moje Majówki. Whisky---jak tam samopoczucie po wizytacji ciotki?:-)Jeżeli chodzi o kaczkę na święta to zrób j a dla mnie:-DBardzo chętnie wpadnę:-D Fizz---kwiatki od spodu:-)harmonia musi być.Najpierw ogladamy je od góry jak się rozwijają,kiełkują więc musi byc też czas kiedy patrzymy na to od tej drugiej strony:-D Moniał---nie wkręcaj sobie filmów tylko pisz,i nie zwalaj tego na sklerozę i inne takie.:-D Nadd---Ty już wiesz---ZDJĘCIA!!!!!!!!Jestem topikowy molestowaczem:-D:-D:-D Anka---jak tam egzamin synka?Wiem co przeżywa.Moja bratowa już 4 raz będzie podchodzić do egzaminu:-(A Ty chyba lada dzień będziesz witać M w domu Malibu---jak tam zdrówko?Wracaj tu do nas,pisz swoje elaboraty. Emmi---czy Tata już jest?Macie pogodę by działac w ogrodzie?A może będziesz robic dokumentację Waszych działań?Wiesz zdjęcie przed i po. U mnie wiatrzysko,że diabłu łeb chce urwać:-D ale słoneczko świeci. Ja dziś też mam lenia a muszę chatę ogarnąć bo jutro goście w domu.Przygotować jakąś mała przekąskę a do tego jedziemy po południu do Ikei po meble dla synusia.Już się na to cieszę.Muszę pomierzyć okna,może uda mi się naciągnąć M na jakieś firanki dla dziewczyn:-D Piję kawkę,dołączy któraś do mnie?
-
Zupka z fasolki szparagowej.Już widzę miny moich dzieciaków.One na zupy mają długie zęby.Tylko pomidorowa i rosół mają jakies względy.Najlepiej jakby codziennie było mięsko,sosik,ziemniaczki i jakieś suróweczki:-D
-
A ja przed chwilą słyszalam piekne trele w ogrodzie:-) I pogodę mam nawet fajną-dzisiaj bo nie wiem jak bedzie jutro albo nawet dziś wieczorem:-D
-
Acha i niech kupują lokalną prasę.Tam też są ogłoszenia dla poszukujących pracy.
-
Whisky---Polak w firmie już im nie pomoże.No cóż taka mają mentalność.Jedynie agencja pracy w której może byc zatrudniona Polka po to by ułatwic Polakom rejestrację może im pomóc.I dobrze by było jakby rejestrowali się w kilku agencjach,nie tylko w jednej.
-
Ty "szok'szokiem jest twoja wypowiedź.
-
dziewczyny. Ja też dołączam z moim leniem:-D.Macie rację,święta niedługo a człowiek czyli kobieta:-Dnic nie robi.No ja może nie muszę bo nie będziemy mieć gości ale tak sama dla siebie bym mogła:-) Whisky---,wiem jak tęsknisz za synem.Mam nadzieję,że chłopaki sobie poradzą i coś znajda.To może trwać nawet miesiąc-dwa.Mam nadzieję,że szukają cos sami na własną ręke zostawiając CV ale są też zarejestrowani w agencji.Czy tam gdzie są nie pracuje w agencji Polka?Wiem,że jak tak jest i jak chłopcy się dobrze zakręcą,pogadają(pobajerują) to coś im znajdzie.Potem jakaś kawka,bombonierka w podziękowaniu i zawsze mają do przodu.Wiem,że to metody z komunistycznej Polski ale tak tutaj robią.Nawet mój M ma taką znajomą,nie kożysta już z jej pomocy ale utrzymuje kontakt bo zawsze może się przydać. Fizz---ciepnij tą robotę,olej wszystko-Ty chora jestes więc niech oni Ciebie zaproszą. Tak pisałyście o tej pomocy innym i ich wdzięczności.Każda z nas kilka razy się na tym przewiozła.No cóz ale taką mamy naturę,ważne ,że my się czujemy dobrze-pomagając innym.I oby więcej takich ludzi jak My.Wtedy ten świat nie zejdzie na psy( nie mam nic do tych kochanych zwierzą)
-
a ja utknełam.Nie mam wody w kranach i jak tu dalej robić obiad?masakra normalnie. Malibu,pamiętam jak kiedy ś pisałaś o tej znajomej i jej sytuaci.No ale mam nadzieję,że wszystko dobrze się skończy tzn.między wami nic się nie popsuje. Holipka i co ja mam teraz robić?Dzieciaki wrócą głodne a tu lipa:-(:-(
-
oj,dziewczyny,ja też.Może w wakacje nam się uda,co? Moniał---a gdzie Ty jesteś,co?Wywaliłaś"znajomych"czy może toczysz z nimi jakąś walkę?
-
Whisky---nie zazdroszczę Ci wczorajszego dnia.Ja bym też była wściekla i chyba bym nie odpuściła babie.Mogła poszukać bardziej"uczonej"koleżanki jak ona gamon.No wybaczcie ale skoro pracuje w takim miejscu to łachy nie robi by nauczyć się ubsługi faksu. Dziewczyny a może umówimy sie któregos wieczoru na wirtualne picie :-D
-
no co?!:-D:-D niech wiedzą,że społeczeństwo jest wk.......chamy jedne:-D:-D Jak tak powyzywamy to nam ulży i humorki się poprawią:-D
-
Whisky--mam brata-zawodowego żołnierza.Jak chcesz to załatwię Ci parę granatów zaczepnych:-D
-
Fizz---śnieg nawet dziś rano padał w W-wie.Widziałam w DDTV-n:-D U mnie rano padał deszcz a teraz wychodzi słoneczko.Jeżeli chodzi o pisanie tutaj,no cóż--taka już nasza uroda:-D:-D Malibu----kuruj się dziewczyno i wracaj szybko do nas.Domyslam się,że powrót do Polski nie był planowany więc mam nadzieje,że nie spadły na Ciebie jakies kłopoty Muszę się Wam pochwalić.Moje dziewczynki(te wybuchowe:-D)nigdy w domu nie chciały rozmawiać po angielsku.Sadziliśmy z M,że ich wiedza w tym zakresie jest zerowa.A tu wczoraj wyszły na podwórko do dzieci i nawijały jak oszalałe po angielsku.Normalnie szczęki nam opadły.Nawet nie wiecie jak sie cieszę,że już przełamały tą barierę językową,Teraz tylko czekamy by usłyszeć naszego synusia:-)
-
Whisky---no to dalaś nam do myślenia:-)No i ja tak sobie myslę,że ja tutaj nie widzialam ani nie słyszalam krukowatych.I nie mam pojęcia dlaczego.Nie wiem czy te ptaki tutaj w ogóle występowały.Chyba google się kłaniają. Ja może napiszę coś innego,odbiegnę od tematu.Jak wiecie byłam wczoraj na bierzmowaniu w irlandzkim kościele.I przeżyłam kolejny szok.Pozytywny.Tutejsi księża łącznie z biskupem byli skromnie ubrani.Ich szaty nie były wyszywane jakimiś świecąćymi nitkami,kamieniam.Biskup nie miał swojej laski ozdobionej złotem i szlachetnymi kamieniami.W trakcie mszy chodził między wiernymi,rozmawiał,żartował.Na koniec nie było wiąchy kwiatów i prezentów.Księża podziękowali nauczycielom,rodzicom za przygotowanie dzieci do tej urczystości.Po mszy był skromny poczęstunek dla wszystkich z udziałem biskupa.Można było z Nim porozmawiać.U nas to całkiem inaczej wygląda:-(I wiem od znajomej,że nie było rzadnych składek na tą imprezę. A wracając do szarej rzeczywistości to u mnie świeci słońce.Wczoraj też pół dnia a potem się ochłodziło,słonce schowało się za chmurami:-(A ponoc tu już niedługo ma być lato:-D Ja dalej jestem zmęczona i śpiąca . Fizz,Whisky---a co z Wami?Co u Was powoduje obniżenie samopoczucia?Chyba tylko my 4 zostałyśmy na topiku.No sorki,zapomniałam o NaddJeszcze trochę a zaczniemy szaleć w ogródkach.:-D