foleta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez foleta
-
dziewczyny. Ja tylko wpadlam się przywitać bo dziś znowu mam zalatany dzien.Wczoraj byliśmy w kościele i jestem bardzo miło rozczarowana księdzem:-)Bardzo mądry człowiek! A same wiecie jak to dzisiaj jest z tymi panami w czarnych sukienkach.Dzis jade do kościoła irlandzkiego-katolickiego.Znajoma poprosiła mnie bym była świadkiem na bierzmowaniu jej syna.Nie bardzo mi to odpowiada no ale cóż-nie wypadało odmówić. Emmi---pytałaś o sroki.U mnie też jest ich zatrzęsienie.Jednak inne ptaszki super sobie chyba z nimi radzą ,bo codziennie rano słyszę ich radosne trele:-) Dobra,ja spadam zrobić sobie twarz by ludzi nie straszyć:-DDo zobaczyska popołudniu.Miłego dnia
-
Mieszkania socjalne i spoldzielcze w UK
foleta odpisał makkara na temat w Poza Polską: praca, studia, życie
Jak możesz pracować legalnie i nie mieć NIN?Cos chyba nie tak,no i powinniście mieć Home Office.To podstawa by ubiegać się o co kolwiek. -
Dziewczyny-wysłalam Wam meila:-)
-
Walnełam dwa driny i poszłam spać:-) Dzięki za pocieszenie:-)Ja wiem,że one kiedyś z tego wyrosną(mam taką nadzieję). Fizz---wiem,że są rodzeństwa,które jako dorosłe osoby nie potrafią rozmawiać z resztą rodziny.Sama posiadam takiego brata.Pisalam Wam już kiedyś o tym.Jego zmieniły pieniądze.Chciałabym by moje dzieci zawsze były blisko ze sobą.By nigdy nie przeżyły tego co ja.TM też wie co to znaczy stracic brata-chociaż on dalej żyje.D Dobrze,że z resztą rodzeństwa mam normalny kontakt.Wiecie,tak teraz pisząc do Was uświadomiłam sobie ,że najlepsze kontakty to mam z moimi braćmi-bliżniakami.Mają chłopaki swoje problemy z alkoholem,w małżeństwie,klną jak szewcy nawet w stosunku do rodziców(nie wyzywają ich -broń Boże) ale zawsze kiedy człowiek poprosi ich o pomoc to nigdy nie odmówią.Jak rozmawia się z nimi o ich problemach,podsówa rozwiązania to też powrzeszczą ale wysłychają i nie obrażają sie na nas.Dziwny jest teń świat:-)
-
A taki piekny mógł być dzień:-(Mam doła jak stodoła,nic tylko się spić. Te moje trolki to mnie wykonczą.Człowiek się stara,zapewnia wszystko(nie tylko dobra materialne)okazuje miłośc na każdym kroku,nie bije dzieci i co masz tego?Wieczny jazgot,kłotnie i bijatyki.Czasami mam tak serdecznie tego dości,że wyszła bym z domu i trzasnęła mocno drzwiami.Czy one kiedys z tego wyrosną,czy zaczną ze sobą normalnie rozmawiać? Ech,szkoda słów.Chyba faktycznie strzelę sobie małego drina.W nosie mam,że to jeszcze biały dzień:-(
-
kobitki:-) U mnie w nocy troszkę wiało ale teraz pięknie świeci słońce.M pojechał z synusiem na mecz.Ciekawa jestem jak mu pójdzie:-) No właśnie,Whisky-wiedziałam,że o czymś zapomniałam.Nic nie pisałas wcześniej o planach syna.Owszem coś tam kiedys tylko.Czy pojechali w sprawdzone miejsce,mają tam jakiś przyjaciól co pomoga na początek?No i gdzie są?No chyba,że to tajemnica-syn nie kazał pisać:-D Dla Wszystkich na miły początek dnia:-D
-
A kupiłam takiego gotowca w polskim sklepi-fale Dunaju.Tylko nie dostalam świerzych wiśni(wiadomo o tej porze roku)więc dałam konfitury wiśniowe.Za ciężkie jednak były i opadły na spód ciasta:-( No ale teraz już piekarnik mam przetestowany i jest super.Będę mogła sobie podogadzać:-DNie wiem tylko co na to moja dieta:-D:-D:-D Acha,Anka,jak doczytasz to może podasz jakąś stronkę na gotowane mięso.Bo mój M tyko takie może jadać:-(
-
Anka.Bardzo się cieszę,że jesteś szczęśliwa.Mam nadzieje,że po świętach napiszesz jaką podjeliście decyzję-tu czy tam!No i koniecznie napisz nam,co porabiałas przez ten czas,co się wydarzyło,jak tam dzieciaki Whisky---już iedyś pisałyście,że krowy to piękne zwierzęta i mają cudne oczy.Więc Fizz chyba by się nie obraziła za takie porównanie:-) Monia---nie przeworsuj się tym sprzątaniem:-P pewne rejony domu zostaw innym:-D Twoi chorzy i rozrabiają.Ja już się martwię,jak przeżyję ten świąteczny czas kiedy będzie wolne w szkole:-(Względny spokój panuje jak M jest w domu,gdy go brak to tsunami to mały pikuś przy mojej czwórece:-D Mam teraz chwilkę wolnego,dzieciaki leżą pokotem na podłodze i oglądają Matrix,M w pracy na nadgodzinach. Acha,muszę się Wam pochwalic.Dzieciaki wrócily ze szkoły bardzo zadowolone bo wszyscy chwalili ich mamę za pyszne ciasto.Nawet pan dyrektor się załapał na kawałek:-D Powiem Wam szczerze,że trochę się bałam czy docenią moje dzieło.I to nie ze względu na mnie ale własnie na dzieci.One są tak bardzo wrażliwe na wszelką krytykę swojej czy rodziców osobe.No ale już ok.Wszystko wiadomo:-)
-
Fizz---ja dopadam bo mam dziś wenę na sprzątanie,robię pranie ręczne(sweterki:-) ),obiadek i zaraz będę mieć M w domu to sobie kawkę strzelimy w spokoju zanim dzieci wróca do domu:-)
-
Drogie Majówki. Fizz---to co ten lekarz Ci zrobił,że dziś jesteś taka chora?Przy Twoim chudnięciu to nie fajnie,że masz takie problemy.Koniecznie musisz coś z tym zrobić. U mnie dziś okrona pogoda.I taki ma być weekend.Coś ostatnio nie mamy szczęścia do ładnej pogody jak M ma wolną sobotę i niedzielę. Synuś męczył nas o szkółkę piłkarsą i jutro jedzie na pierwsze zajęcia.Trochę się martwię jak to będzie wyglądac skoro ma padać:-( A gdzie reszta obywatelek?
-
Whisky a Ty się nam tu nie buntuj i nie obrażaj bo to nie ładnie tak:-)My tu piszemy jak możemy i już.I dobrze wiesz,że czekamy na wieści od Ciebie co z tymi mapami i Twoimi chłopakami.:-) Emmi chyba dalej chora:-( Nadd a może herbatak jako dopalacz,co?Wiem,że w Belfaście jest sklep z herbatami,może w niedzielę sie wybierzemy. Moniał a Ty naprawdę nie madra jesteś.Ja napiszę dosadniej niż Fizz-głupia Ty:-P Kto pożycza takie rzeczy.Przeciesz wiadomo,że nie masz tego zabezpieczone rzadnymi hasłami i wszystko moga sobie przejrzeć!No nic tylko Cie walnąc.A Twój M to niezły giguś:-D Ja piekę ciasto bo w każdy piątek(przez cztery tygodnie)dzieci przynoszą ciasto (te ich babeczki)i potem je w szkole sprzedają po 10p( to tak jak u nas by za 10gr.)Szkoła w ten sposób zbiera kasę dla dzieci w Afryce.
-
Fizz---:-D:-D:-D no myślalam,że zejdę z tego świata jak sobie wyobraziłam Twojego kota w akcji:-D A lekarzem się nie przejmuj- oni tak mają.Moim blizniaczkom dziś nic nie zrobiono tylko przegląd paszczy:-Di rwanie 13 marca.To będzie dopiero horror. Mój lekarz dziś stwierdził,że wyniki krwi mam ok więc wszystko dobrze z moją tarczycą.Dopiero jak M powiedział,że w Polsce miałam też wyniki super ale na usg( i ichnemu skan:-D ) wykazało guzka wielkości 10mm to dopiero zacvzął z nami inaczej gadać Chyba myślał,że my w Polsce takich rzeczy nie mamy. Resztę napiszę pózniej bo mi się ciasto piecze a szwagier domaga się mojego M na skype:-D:-D:-D
-
U mnie wiatrzysko się skończyło,pięknie świeci słonce.czego i Wam życzę:-) Ja dziś jadę do dentysty z moimi bliżniaczkami i już się boję.Trzymajcie za mnie kciuki bo coś czuję,że niezły horror mi zaserwują i do tego będzie z nami M.A On to niezły raptus jest jeżeli chodzi o lekarzy i płacz dziecka w gabinecie.:-DPamiętam jak w Polsce na oddziale dziecięcym zwrócił uwagę pielęgniarkom,że dziecko to maly człowiek i trzeba się z nim delikatnie obchodzic.A one biedne jeszcze nic nie zdąrzyły zrobic dziecku:-)Musiałam go wyprosić z gabinetu bo swoim zachowaniem stresował wszystkich lącznie z dzieckiem:-)
-
Fajnie,że jesteście:-)Ja jakaś oklapnięta jestem.Nie tylko zmęczona bólem głowy ale ugólnie jakas taka zmęczona,obolała:-( Nadd możesz podac pełną nazwę tej herbatki?Poszukam tutaj.Mnie by się bardzo cos takiego przydało.Już głupia jestem i nie wiem co jest przyczyną mojego ciągłego zmęczenia.Ponoc jest taka choroba-chroniczne zmęczenie.No ale mnie to nie dotyczy.Nie pracuję zawodowo,nie mam jakiegoś specialnego stresu. Jeżeli chodzi o słowo to chyba pisze się je przez CH.Kiedyś sprawdzalam w słowniku i było przez CH.Nawet w szkole,nauczycielka nam tak mówiła.No ale teraz tyle pozmieniali z naszym języku.Nie mówi się już np.kafwlki tylko kafelków.Okropnie brzmi ale ponoc to jest właśnie forma poprawna:-) Monia napisz mi na meila co się dzieje z TM.Bardzo ciekawa jestem! Fizz---to jakby TM pobył w naszym towarzystwie to wtedy byś miała kazania"z kim ty się zadajesz,kobieto":-D:-D Whisky--a jakiego kopa dali Ci Twoi panowie?
-
Wczoraj miałam wielkie sprzątanie i nie miałam weny do pisania:-) Dzis za to umieram-MIGRENA.:-( Jak pozbieram się do wieczora to wpadnę:-)
-
Ja dziś mam trochę opóżnień.Byłam na pobraniu krwi do tej mojej tarczycy-SAMA.Pielęgniarka upuściła mi chyba z pół litra:-DPrzeprowadziła ze mną rozmowę(to cud,że ją rozumiałam z moją znajomością języka:-D )czy pale,czy chcę skożystać z pomocy przy rzuceniu tego nałogu,jak z alkoholem,narkotyki:-)Zmierzyła mi ciśnienie.No normalnie szok.Tylko długo jej to schodziło bo w ciągu godz.przyjęła 4 osoby:-( Monia---cieszę się,że wypoczęłaś i jesteś zadowolona.Nie przesadzaj jednak z tymi zachwytami nad nami:-) bo my jesteśmy normalni \"inaczej\":-D:-D Fizz---a czemu piszesz,że zaczął się dla Ciebie ciężki tydzień?Jak nie możesz tu to na meila. Whisky---no właśnie-co z tymi Waszymi wojażami?:-) Jeżeli chodzi ozdjęcia to nie robiłyśmy takowych.Jedynie moje dziewczyny bawiły się telefonem Moniała i Ona może coś mieć:-D Emmi---a byłaś u lekarza?Wiesz co Ci dolega czy może leczysz się na własną rękę?Wspólczuję,bo wiem co to znaczy choroba mamy przy małym dziecku:-( No a reszta kobitek to gdzie się podziewa?Nawet tymi kikutkami nie moga bidulki pomachać:-D
-
Musiałam przerwać bo mama do mnie dzwoniła:-) Nadd---fajnie,że już jesteś i masz trochę wolnego.Napisz jak Ci poszedł egzamin.szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałam,że zapisałas się na jakiś kurs językowy:-)A czy jeszcze jeżdzisz do szkoły by bodnieśc swoje kwalifikacje zawodowe? Whisky---my Cię buntujemy byś za dużo w domu nie robiła a nie byś tu nie pisała:-DMasz zamiar tak jak Malibu-pojawiać się i znikać?A może kupiłas bilet do mnie i się pakujesz? Moniał---nie szalej,dobrze?Bo Ci skórę przetrzepię:-D Emmi---chyba Cie nie uraziłyśmy naszymi wpisami?Mam nadzieję,że to nie choroba nie pozwala Ci pisać tylko kłopoty z netem. Anka---ja wiem,że święta niedługo i sprzątasz chatę na przyjazd M ale pomachaj nam chociaż. Malibu---no brak mi słow na Ciebie!!!!!!!!!!!!!! Ja zaraz szukuje się do wyjazdu na zakupy.Dziś też mam jednego chorowitka w domu.Tym razem starsza córka cos brzydko kaszle.Mam nadzieję,że to taka jednodniowa niedyspozycja.
-
Znowu moja druga połowa nie mogła spać:-D Fizz---masz rację jeżeli chodzi o Malibu---dziwna sprawa z jej pisanem i nie pisaniem:-DMoże Moniał cos wie,bo rozmawiały przez telefon. Cieszę sie,że szykuje Ci sie miła wizyta.I wyjazd.Trochę odpoczniesz,naładujesz akumulatorki.Może uda Ci się Whisky namówić na taki wypad.Niech dziewczyna się buntuje.:-D
-
Ja Wam pomacham,ja Wam pomacham!!!!!!!!!!!!!!!Co mi tu jakieś strajki robicie,obrażaciesię,co?A z liścia chcecie?:-D Ja dziś jestem usprawiedliwiona bo jutro mam ważnego gościa i chatę trza brzygotować,żąrło jakieś i chorowitka mam jednego w domu.Tak się zastanawiam nad tym sklonowaniem.Może wtedy bym dała wszystkiemu radę:-D:-D Monia,czy to twój pierwszy lot samolotem?Ja do M jak leciałam w 2006 roku to też był mój pierwszy raz.I nie ma takiej obcji byś wsiadła nie do tego samolotu.Przechodzisz trzy odprawy.Ostatnią bezpośrednio przed wejściem na pokład.Zawsze sprawdzają bilety i napewno cię nie wpuszczą tam gdzie nie powinnaś wsiąść.Takie rzeczy to tylko w filmach i i w Erze:-D:-D Fizz---masz meilkia ode mnie:-D
-
Fizz-rozumiem,że to nie rozmowa na topik.Napisz nam na meila co ustaliłyście,co wyczytałas mniędzy słowami.Rozumiem Twój stres i zmęczenie tą wizytacją. Jeżeli chodzi o TM to jestem jak najbardziej za.Tzn chodzi o Twoje zachowanie i podejście. I buntuj Whisky--też byłam w lekkim szoku,że to ona się tym zajmuje.Przecież syn to spec komputerowy to on może się tym zając.Wystarczy jak mama przygotuje mu tylko rachunki do zapłacenia. Whisky----BUNTUJEMY CIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D:-D:-D
-
Fizz---z ust mi to wyjęłaś:-dWłaśnie miałam Was zaprosić na lampkę czerwonego wina:-) Ja tak sobie sama siedzę i sączę.
-
Monia---jeszcze trochę i pozbedziesz się całego tego burdelu.Odetchniesz wtedy i zaczniesz ŻYĆ.Głowa do góry i usmiechnij się.Jutro będzie lepszy dzień a za jakiś czas wszystkie dni będą piekne.
-
Fizz---chyba tak.Gór ci tu dostatek i jeszcze bardziej mroczne niż w Polsce.Może zrobimy zlot i pogadamy z Druidami/:-D:-DPewnie znaleźli by jakis sposób na nasze problemy:-D:-D
-
Monia-weź Ty się uspokój dziewczyno.Nic już nie musisz potwierdzać.Masz kod swojej rezerwacji i to wystarczy.Wiesz z którego lotniska i jakimi liniami lecisz i jest ok.Sama się nakręcasz i dodatkowo stresujesz.Zaufaj bardziej doświadczonej w lataniu koleżance.
-
Fizz--ale mi zrobiłaś ochotę na to ciasto.Mam tylko nadzieję,że latem uda mi się wprosić do Ciebie na kawałek:-D