foleta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez foleta
-
Whisky---bukuj bilet.Najwyżej się sklonujemy z M i pojedziemy na dwa lotniska:-D:-DFajnie by było mieć Was dwie u siebie
-
Monia-ty panikaro:-DJa wiem z jakiego lotniska mamy Cię odebrać:-DNic się nie martw.Bedzie dobrze.Transparenty powitalne już gotowe,dzieciaki uczą się grać utwór powitalny na cześć nowej cioci.Wiąche kwiatów w Tesco też kupię:-D:-D
-
Whisky---za dentystę bedziemy musieli zapłacic 20% wartości zabiegu.Wiem,że Anglicy jeżdzą do Polski leczyć zęby i wcale się temu nie dziwię.Tylko,że ich stan uzębienia zostawia wiele do życzenia.Tutaj młodzi ludzie mają zęby tak zjedzone przez próchnicę,że szok.Napewno inaczej dbają o zęby ludzie z klasy średniej ale tzw.fizyczni nic z tym nie robią.
-
no właśnie,ja też nie ma tu swojego kompa:-( I ja głupia nie zapisałam sobie tych ulubionych:-(:-(Może Fizz coś zaradzi? Ja siedzę przed kompem zamiast brać sie za robotę:-DNie chce mi się.Chetnie jeszcze wkólałabym się do łóżka:-D
-
A co to-bunt na pokładzie?Niezdyscyplinowanych majtków wywalimy za burtę i bedziemy holować aż zmądrzeją:-DMoże morska bryza ich ożeźwi. Whisky---wielkie dzięki za tą stronkę.Muszę wydrukować i powiesić na lodówce.M mnie męczy-co może jeść a czego nie.Bidny przejął się swoją wagą:-DTylko co moja babcia na to?Jak pojedziemy w maju do Polski to powie,że my tacy chudzi bo pewnie nie mamy co jeść:-D:-D Fizz---jak nie możesz pewnych rzeczy pisać tutaj to pisz na meila.Ja jestem bardzo ciekawa dalszej histori z panem z pociągu:-) Ja też bym była zdenerwowana taką wizyta.Może nastąpi jakiś przełom i bratowa się chce dogadać?Mam nadzieję,że nie będziesz sama tylko z M. Monial---pisz dziewczyno,pisz.I Tobie to potrzebne i nam Malibu---wiem,że już wróciłas ale nie wiem czemu znowu nas opuściłas?Ja się kiedyś wybiore w Twoje strony i zrobię z Tobą porządek:-D Emmi---jak tam zdrowie,lepiej?Idzie ocieplenie to chyba zaczniesz działac w ogrodzie.Chyba w tych sprawach jesteś tak samo laikiem jak ja.No ale mamy tu ekspertki(Fizz i Whisky) i one nam pomogą i doradzą.Kiedyś któras z dziewczyn wkleiła na nasz topik link do pięknych ogrodów,roślin.Nie moge jednak tego znaleźć.Może wiecie o czym mówię dziewczyny.To co ja znajduję to nie jest to.Tam było wszystko.Opis rośliny,jak dbać i zdjęcia co dla mnie jest bardzo ważne. Nadd---jak tam egzamin?No i gdzie Ty się podziewasz dziewczyno?Usprawiedliwienie będzie jeżeli wyślesz zdjęcia z wyprawy i opiszesz jakieś przygody!!!!!:-) U mnie trochę mgliście,nawet rano troszkę padało.Ja dziś znowu obudziłam się z bólem głowy.Dziewczyny,czy któras z Was ma zaprzyjaźnionego dentystę?Potrzebuję porady a raczej informacji jak to będzie wyglądać.Jestem tutaj umówiona na wizytę z moimi bliźniaczkami.Chcę je przygotowac na tą wizytę by się tak nie bały.Problem jest taki,że mają popsute górne jedynki-mleczki.I korzenie tych zębów przebiły dziąsła nad nimi.Nigdy z czymś takim się nie spotkałam i powiem szczerze,że trochę jestem tym przerażona.Boję się,że będą bardzo cierpieć bo wiem,że to trzeba usunąc.Pytanie tylko jak to będzie wyglądać.
-
Fizz a co z M? Co powiedzieli lekarze?Masz Go w domu czy jest w pracy?
-
Monia ty guło to wejdź jeszcze raz na tą stronę gdzie rezerwowałaś bilet i tam szukając lotów do Belfastu na ten dzien powinno Ci wyskoczyć jaki to linie:-D
-
Kilka dni temu byłam u endokrynologa.Wykrył u nie guzka na tarczycy z lewej strony.Nie mogę jednak kontynuować leczenia w Polsce bo już tam nie mieszkam.Będę się leczyć w UK.Mam jedno pytanie- co Was skłoniło by badać tarczycę?Szukam w necie informacji ale nie znalazłam tego co mnie interesuje.Ja poszłam na badania bo wiecznie czuję się zmęczona,bardzo szybko zresztą się męczę.Ostatno bardzo przytyłam choć odżywiam się tak samo.Mój guzek czasami mnie pobolewa ale ja zawsze myślałam,że to migdał mnie boli.Czy ktoś z Was też miał podobne obiawy?Bo nie wiem co dalej,czy gdzie indziej szukać przyczyny mojego samopoczucia.Badania krwi mam super jeżeli chodzi o tarczycę.
-
Whisky---pytasz mnie czy mam dylemat gdzie mój dom?! Otóż nie-nie mam.Ja mogłabym mieszkać nawet na Syberi(tylko zimni jak cholera)byle by tylko godziwie żyć i mieć M i dzieci przy sobie.Nawet jak byłam teraz w Polsce i u mojej mamy spotkało się pól rodziny to się śmiali ze mnie ,że ja za moi M to poszłabym na konic świata.To prawda.Poszłabym.Tylko nie pomysleli o tym że "ten koniec świata"my wybraliśmy razem. Nie było mnie w Polsce tylko 7 miesięcy ale i tak byłam przerażona cenami.Nie wiem czy teraz dałabym radę tam żyć a M tutaj.Co niektórzy w rodzinie pomyśleli,że z dobrobytu to mi się poprzewracało w d... .A to nie prawda.Tak jak już kiedyś wam pisalam -ja chcę normalnie żyć.Same wiecie co miałam w Polsce(o dziwo rodzina też wiedziała ale jakoś szybko zapomnieli).Dobra nie będę się wymądrzać.Wiem,że mnie rozumiecie.
-
No więc już jestem:-) Fizz---bardzo mi przykro,że tak się porobilo!!!!A z rodziną to zawsze tak-jak jest źle to dzwonia i proszą o pomoc a jak czlowiek tak sam z siebi chce pobyć z rodziną to już nie pasuje:-(Miej to w nosie i rób swoje.Ważne,że Majowa panienka i jej mama jest zadowolona a resztę-(napiszę brzydko)olał!!!!Nie fajnie,że M chory i do tego miał pocieszycielkę.A może Ona wykożystała to,że Ciebie nie było?Przecież ostatnio wszystko było ok?!Może to taki typ kobiety co nie potrafi pogodzić się z przegraną?Na ten temat napiszę Ci więcej w meilu.No i to Twoje chudnięcie.Koniecznie musisz iść z tym do lekarza.A Twiggi pamiętam ze zdjęć.:-D Whisky---nawet nie wiesz jak mnie ucieszyłaś tym udanym spotkaniem z rodziną.To fajnie,że \"dali\"Ci kopa do życia.Oby zostało Ci to na dłużej i by naprawdę zaczeło Ci się coś chcieć i działać.Trzymam kciuki.A z kotami to faktycznie teraz można oszaleć.Wszystko im się poprzestawiało.Pamiętam jak miałam 20 parę lat i mieszkałam u mamy to latem w śrdku nocy z koleżanką z naprzeciwka ganiałyśmy po ulicy miałczące koty.To musiał być niesamowity widok bo obie bylyśmy w długich koszulach nocnych i rzucałyśmy patykami w te \"marcujące\"koty:-D:-D Moniałku----mam nadzieję,że bilety masz już kupione.Czekamy na Ciebie w Piątek.Jak się ogarnę to popołudniu dzwonię do Ciebie. Emmi---może pomyslisz,że się wymadrzam ale piszę to z troski o Ciebie.Nie daj sobie wmówić przez babcię,że Ty taka słaba,chorowita jesteś.Bo każdą niedyspozycję,niechęć do życia Tam będziesz tym tłumaczyć.Dobrze Fizz pisze--szukaj pozytywnych rzeczy by dawały Ci radość i chęć do działania.Wiem,że nie lubisz jak tak Cię przekonujemy ale wiec jedno----jeszcze przyjdzie taka chwila kiedy wspomnisz nasze słowa i powiesz sama\"Dziewczyny miały rację\"!No i kuruj się byś jak najszybciej mogła zacząć cieszyć się Wiosną w ogrodzie! Malibu---a Ty chyba też już wracasz na dniach z tych wojaży,co?:-) Nadd---egzaminem się nie przejmuj, KBB Cię przeegzaminuje i będzie ok.Fajnie,że Twoje samopoczucie już lepsze.No i ja jak zwylke będę Cię\"molestować\"o zdjęcia z wyprawy i jakieś opowieści. Jak już Wam pisałam miałam podróż z przygodami.W tamtą stronę mieliśmy wylądować w Gdańsku.Samolot godz.latał nad miastem i pilot powiedział,że jest mgła i możemy lądować w Poznaniu.No ale szczęśliwie udało się i samolot wylądował w Gdańsku.No i za tydzien powtórka z rozrywki.Samolot z Belfastu do Gdanska miał ponad 3godzninne opóźnienie.A jest tak,że on ląduje,jest rozładowywany i wsiadają następni pasażerowie i z powrotem do Belfastu.W domu byliśmy o 2 w nocy.Moje trolki w ogóle nie spały.Na lotnisku z innymi dziećmi bawiły się w chowanego,berka.Śmiałam się,że zaraz przyjdzie obsługa lotniska i nas wywalą.O dziwo ale nikt ze starszych pasażerów czekających na lot nie marudził i nie zwracał dzieciom uwagi. Ja częściowo załatwiłam sprawy w Polsce.Byłam u endokrynologa no i zdiagnozował u mnie gózka na tarczycy.Całe leczenie bedę jednak kontynuować w UK.W Polsce nie mam już ubezpieczenia i za wszystko musiała bym płacić.Biopsja to koszt tylko 120zł. ale już zabieg wycięcia to wiadomo-szpital i koszta duże.No ale muszę z tym zrobic porządek bo jestem wiecznie zmęczona a to nie wpływa dobrze na rodzine jak mama ciągle jest śpiąca i marudna:-D Mam nadzieję,że wejdzie mi cały tekst i Was nie zanudzę:-D:-D Acha---ja już jestem także proszę mi tu pisać a nie machać jakimiś\"kikutkami\":-D:-D bo będzie NAGAN!!!!!!!!
-
Wróciłam już do domu.Dopiero wszystko przeczytałam i widzę ,że jest naprawdę nie wesoło:-(Do wszystkiego odniosę się jurto bo jestem jeszcze nieprzytomna.Miałam koszmarny powrót do domu i stąd to zmęczenie.Cały dzisiejszy dzien przespałam i idę zaraz spac dalej.Fizz do Ciebie npiszę meila bo domyslam się,że to nie jest rozmowa na topik.Pa dziewczyny i wybaczcie strudzonej podróżniczce:-)
-
a by to chuda gęś.Tyle napisałam i mi zjadło Jak dam radę to napiszę jutro.
-
laski:-D No faktycznie -piszecie jak oszalałe:-D Prawie tak jak nasza szalona gospodyni sprząta:-D:-D Ja zalatana bo każdy chce by go odwiedzić i mnóstwo spraw do pozałatwiania.Teraz rozumiem te co są na wyjazdach i nie mają czasu na pisanie:-)Ja już za chwile wychodzę a Wy tu piszcie i bawcie się dobrze.Pa.
-
dziewczyny. Sorki,że trochę Was zaniedbałam ale u mnie trwają przygotowania do wyjazdu.Zakupy,pakowanie,prasowanie i dylemat czy aby wszystko zabrałam.Wyjeżdzamy z domu już o 14.Postaram się coś napisać jak już będę w Polsce.Jak nie dam rady to poproszę M by przekazał Wam wieści ode mnie. Dobra ja spada bo jakis obiad muszę zrobić a Wy się tu grzecznie zachowujcie i domu nie podpalcie:-D.Uważajcie na schodach,coby znowu któraś nogi nie skręciła.Omijajcie z daleka wszelkie doły i dołki.No i w ogóle cieszcie się życiem,piękną ogodą i śpiewem ptaszków w zaroślach Pa ,moje drogie.
-
nie poszły:-) coś mi dziś kafe wariuje.pare razy pisalam i nie mogłam wysłać bo się zawieszało:-(Nawet nie wiem czy teraz pójdzie:-(
-
Malibu-musisz użyc tego klawisza gdzie jest dwukropek ale to z przecinkiem i kropką,potem kreska i nawias.Chyba jasno wytłumaczylam:-D
-
No to teraz ja idę na łowy na NK:-D:-D A ta minkę z okiem to chyba się robi tak;-)
-
Malibu nie wiem czy znajdziesz Moniała bo Ona tam jest pod panieńskim nazwiskiem,którego nieznamy:-DI jeżeli mogę to zdradzę tajemnicę-Moniał nie leci do Polski tylko do mnie:-D:-D:-D
-
Ale motorek super.I naprawdę sama prowadzilaś taką maszynę?Ja od zawsze miałam fioła na pkt motorów:-DKocham te maszyny,ten ryk silnika.Do dziś jak widze taką grupę na motorach to normalnie miękną mi kolana i mam kisiel......nie powiem gdzie bo obrażę jeszcze czyjeś uczucia:-D:-DMoże jeszcze kiedyś sobie pojeżdzę jak synek dorośnie.:-)
-
Malibu---czy to od Ciebie jest to zaproszenie na NK?Bo mówiąc szczerze to trochę zgłupiałam:-DByłaś brunetką jakiś czas temu a teraz znowu blond:-D
-
No nie,kogo widzą moje piękne oczęta-MALIBU!!!!!!!Mam nadzieję,że zostaniesz ciut dłużej.I nie medrkuj nam tutaj tylko pisz co tam ciekawego u Ciebie.Co z Twoją jazdą samochodem,jak tam rodzinka? Wczoraj odniosłam się do wpisu Emmi odnośnie naszego niepisania.dobrze dziewczyna prawi:-DJesteśmy zmęczone ludzmi i same sobą.Stąd to nasze marudzenie,niechęć do innych choć jesteśmy życzliwie do nich nastawieni.Poprostu taki czas i wiem,że go przetrwamy.Przecież już nie raz tak miałyśmy.Tak więc głowa go góry dziewczyny i aby do Wiosny Mam nadzieję,że rozumiecie o czym mówię i nikomu nie sprawiłam przykrości moimi słowami. Nadd---rozbawiłaś mnie tym meilem o kobietach i ich oczekiwaniach wobec facetów.A zwłaszcza końcówka:-)Cieszę się,że humor powoli Ci wracaNo i czekamy na zdjęcia! Whisky---doskonale rozumiem Twoje nastroje.Też jestem tym zmęczona i zastanawiam się co tu zrobic by to zmienić i cały czas mi wychodzi że muszę do ludzi,do pracy bo inaczej całkiem mi odbije.:-(Myslę,że to też by było super lekarstwo dla Ciebie.Więc może porozmawiaj z M i zapisz się na ten kurs pilotów czy przewodników po W-wie.Musimu zacząć działać.Będę na Ciebie naciskać. Fizz---wypoczywaj,odwiedzaj,ciesz się Majową Pnienką.I nie bierz do siebie marudzenia cioci.Jak mówi moja mama:jednym uchem wpuszczaj a drugim wypuszczaj:-D Monia---mam nadzieję,że działasz w wiadomych sprawach i bilety masz już kupione.Bo jak nie to poproszę o nr.telefonu do Twojego brata i razem coś z tym zrobimy:-) Anka---ja wiem,że jest Ci cięzko-też to przerabiałam ale może pisząc z nami łatwiej będzie Ci przetrwać ta rozłąke.Miałam nadzieję,że dziś też nas powitasz poroanna kawką. Ja zyję już wyjazdem:-)Wylatuję w sobote popołudniu a wracam 16 późnym wieczorem.Nie wiem jak będzie z moim pisaniem w Polsce.Mama ma kompa ale nie chciałabym by odkryła gdzie jej córka się udziela.Tym bardziej,że Ona też czyta kafeterię.Ja już dochodze do siebie ale kuracja antybiotykowa wyjałowiła mój organizm i teraz borykam się z innym problemem:-( No to ja narazie na tyle,mam nadzieję że uda mi się jeszcze wpaść dzisiaj.Miłego dnia dziewczynki.
-
No szlak mnie trafi-tyle napisałam i mi zjadło. Napiszę pózniej jeszcze raz bo musze ogarnąc chatę po tych kilku dniach mojej choroby.Normalnie horror co jest w domu:-D No i dziś Środa Popielcowa więc musze zrobić jakiś postny obiad.Mam szpinak,makaron canneloni i muszę poszukac jakiś przepis na to. Miłego dnia laski:-D
-
Fajnie,że jesteście i jakoś trwacie na osterunku.Ja jestem podzięniona.Chyba zaraziłam się od M:-(I pogoda też paskudna. Moniał,M wysłał Ci adres tej stronki na gg. Dziewczyny---mam nadzieję,że jutro już będzie ze mną lepiej(kuruję się antybiotykami) i wtedy popiszę:-)
-
A u mnie świeci słoneczko:-)Zapowiadali co prawda wielkie opady śniegu ale jest lipa:-)Dzieciaki wczoraj przyniosły kartkę ze szkoły,że jeżeli spadnie śnieg(5cm) to lekcji nie będzie,że mamy nastawić radio na jakąś stację i tam bedzie komunikat odnośnie zajęc w szkołach:-DNo i jak się nieśmiać z tego kraju:-D:-D Fizz---mam nadzieję,że będziesz miała dla nas dobre wieści od lekarza.A pogoda faktycznie nieciekawa tymbardziej,że masz trochę do przejścia i ten przystanek autobusowy:-(Ubierz się ciepło Emmi---przykro mi,że nie najlepiej u Ciebie i że wszystko na Twojej głowie.Jeżeli czujesz potrzebę wygadania się a masz do nas zaufanie to pisz na meila.Może choć duchowo Cię wesprzemy Moniał----czekamy na Ciebie Whisky---nie wiem czy kiedyś już Wam o tym nie mówiłam tzn.o kolorze fioletowym.Bardzo go lubię i sama dobrze się czuję w tych kolorach.A fiolet(gdy ktoś chodzi tylko w fioletach) to kolor ludzi sfrustrowanych seksualnie:-DTeraz rozumiem dlaczego biskupi go noszą:-D:-D:-D Nadd---praca dobrze Ci zrobi.Pozwoli choć na moment oderwać się od smutnych myśli.Mam nadzieję,że w tych smutnych dla Ciebie chwilach KBM był przy Tobie! Anka---jak tam po studniówce syna?Jak Ci mijają dni?Napisz bo trochę tęsknimy za Tobą Ja coś podziębiona jestem.Rano wstałam z obolałym gardłem i chrypą.Muszę sie wykurować zanim pojadę do Polski.
-
Znowu dopadła mnie migrena:-(Dopiero dochodze do siebie.M wziół wolne z pracy i zajął się domem i dziećmi. Fizz zaraz sprawdzę pocztę.Wczoraj nie miałam dostę pu do kompa przez nowe gierki M i synusia:-) Nadd Jak dojdę do siebie całkowicie to się ustosunkuje do wszystkiego:-)