Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

foleta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez foleta

  1. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    no ja też nie widzę mojego dzisiejszego wpisu!!!!!!!!!!!!Napisałam do moderatorów pytanie i mam nadzieję,że coś się wyjaśni. Moje kochanie dziś w nocy opuszcza domowe pielesze.Wyjazd o 4.00rano.Nie nawidzę dnia przed i po :-(:-(:-( Pociesza mnie tylko myśl,że teraz jak przyjedzie to już po nas,za 3m-ce:-) Ja spadam,resztę napiszę już jutro.Pa dziewczyny.Mam nadzieję,że ten wpis któraś przeczyta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Póżniej się odniosę do wszystkich wpisów(a jest tego malutko:-) ).Narazie muszę dom ogarnąćpo wczorajszej imprezce,a za chwilę będę mieć gości na kawce. Nie wiem czy to spacja mi strajkuje czy nie potrafię jej już używać.Piszę wyrazy razem.:-( Najważniejsze,że głowa mnie nie boli:-D:-D:-D
  3. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Myślałam,że Fizz już będzie i napisze co tamu Malibu:-Dale chyba głowkają boli:-) Mnie dziś strasznie łupie a dziś w domu imprezka.M ma urodziny(33) i muszęprzygotowaćwszystko.Wczoraj mialammały sajgon bo wynosiliśmy nasze meble kuchenne do piwnicy a wnosiliśmy właściciela mieszkania.Możecie sobie wyobrazić co się działo.Monia ja nie wiem jak Ty dajesz radę. Whisky---podziwiam cięz tymi małżami.Nie wiemczy by6m się skusiła na coś takiego,chodzi o jedzenie:-) Turkus---wiem,że powinnamnapisaćdo M ale jestem zaganiana i szczerze mówiącnie bardzo wiemco mogła bym jej napisać.No ale po niedzieli skrobnę do niej. Anka---piłuj M na wyjazd.Sama widzisz co tu się dzieje.Może on potrzebuje czasu by dojrzeć do tego. Dobra ja spada bo mam huk roboty a wszystko w lesie.Miłego weekendu.pa.
  4. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Witam. No i dzis znowu mi się udalo wpaść do Was.M wyszedł ze starszymi do szkoły i po samochód do moich rodziców.Dzisiaj jedziemy załatwiać paszporty dla dzieci. Fizz---to nic,że nie bedzie kawki na tarasie.Ważne,że się spotkacie i sobie pogadacie.Tobie bardzo jest to potrzebne.A finansami się nie martwMoże to mała pociecha ale każda z nas ma nietypowe,niespodziewane wydatki.Damy sobie jakoś radę.Ważne by mimo tego cieszyć się pięknym ogrodem,śpiewem ptaków,i spotkaniami z miłymi ludzmi.A reszta?Co to znaczy kiedy Słońce się do nas śmieje:-) No i może wkońcu uda się nam zorganizować jakieś spotkanie jeszcze zanim Moniał wyjedzie.Czasu mamy coraz mniej.Może uda nam się spotkać na początku maja?Co myślicie o tym? Dobra,ja znikam na dziś bo muszę zacząć się szykować.Miłego dnia i duuuużo uśmiechu.Pa.
  5. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    A nie mówiłam,że to tylko chwilowe!!!!!:-D:-D:-D Super,że wszystkie wróciły i to z lepszym samopoczuciem.Chyba to już nam takzostanie,że czasami bedzie tu cicho a czasami gwar jak w ulu.To chyba dobrze,że nawet w tej kwesti potrafimy sie zrozumieć i\"dogadać\". Fizz---no zobacz co potrafi zdziałać takie \"cudo\"na Premiera.Może gdyby stosowano ten zabieg na facetach to mniej by było furiatów i innych szaleńców.Strach działa cuda:-D:-D:-DOj to sobie pogadacie z Malibui posiedzicie w ogrodzie.Fajnie,że uda wam się spotkać i miło spędzić czas. Nadd---no to to szkolenie musiało być super:-)i ten domek nad brzegiem.Szkoda,że kogoś Miłego nie było z Tobą.A rady Fizz na smuteczki i złe nastroje to chyba sobie wszystkie powinnyśmy wziąć do serca.No może nie tę z lasem,bo co te biedne zwierzaki są temu winne:-) Whisky---wiem coś na temat niepokornych baranów:-)Mój M też baran:-)I bliżniaczki \"baranice\" a starsze to lwy.I jak ja bliżniak mam sobie z nimi radzić?!:-) Mimo wszystko są kochani.Przeskrobią cos i potem chcą to naprawić:kwiatami,kolacją z winkiem a nawet huśtawką.Daj sobie czas a bedziesz się znowu cieszyć drobiazgami. Moniał---a ty dbaj o siebie i nie szalej za bardzo.Dobrze,że M nad Tobą czuwa,bo znowu byś narozrabiała. Anka----A ty też marzysz o hustawce na działce?Bo tu same bujające są:-):-) Ja mam chwilę wolnego bo M z synusiem poszli do fryzjera i małe zakupy.Dzisiaj mamy troszkę lużniejszy dzień ale od jutra się zacznie i chyba naprawdę nie będę miała czasu pisać.No chyba,że jak przeczytam jakąś urzekającą historię np.naszej Orzeszkowej to się odniosę:-D Miłego dnia wszystkim i dzięki za życzenia
  6. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Rozmawiałam z Monią.Nie ma jej w Poznaniu,jest u teściowej.Jej wizyta w szpitalu na coś się przydała:-( bo wkoncu wie co jej dolega i ma juz odpowiednie leki.No ale resztę to chyba ona sama tu napisze. Malibu---mam nadzieję,że jak wrócisz to napiszesz nam ciekawy elaborat.:-) Nadd---czy ty też masz jakieś smuteczki,że Cię tu nie ma już dość długo?Jak wrócisz to napisz jak minęły Ci święta i jak kożystasz z pięknej pogody.Kiedy zaczyna Ci się ten kurs,chyba w Olsztynie,tak? No to ja narazie znikam,ogarnę trochę dom i \"wygonię\"dzieci na podwórko.Popołudniu idziemy po M na dworzec.:-) Miłego dnia wszystkim:-)
  7. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    No i moje kochanie zamiast być o 7rano dziś w domu,będzie o 19:-(:-(:-(Wynikły pewne problemy na lotnisku póżno wieczorem jak już dzieci spały.Biedactwa rano wstały pewne,że zastaną tatę w łóżku a tu szok:-( Anka---przytulam Cię mocno!!!!!!!Tyle już pisalyśmy tu o śmierci naszych czworonogów,że wiesz co czujemy:-(Mam nadzieję,że dajecie sobie jakoś radę z tym smutkiem i żalem!Czas koj rany. Fizz,Whisky--- mnie też się marzy taka hustawka:-)Może uda mi się spelnić moje marzenie na wyspie?!Będziemy szukać domu z dużym ogrodem zewzględu na dzieci.No i mam nadzieję,że my też na tym skożystamy. Mialam dzwonić do Monial wczoraj ale w ferworze przygotowan zapomniałam:-(Już to czynię i zaraz Wam napiszę co się dzieje.
  8. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Whisky---nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem i współczuję.To wszystko tak potrafi czasami człowiekowi dokopać,że żyć się odechciewa.Nawet piękna pogoda nie jest wstanie czlowieka pocieszyć.trzymaj się dziewczyno
  9. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Tyle do was napisałam i mi się komp zawiesił.By to jasna cholera!!!!!!!!!!! Fizz---naprawdę myślisz,że to rozstanie?Mnie się wydaje,że poprostu czasami chce się pomilczeć w goronie przyjaciól.To,że dziewczyny nie piszą to nie znaczy,że tu nie zaglądają.Jesteśmy zmęczone,znurzone i poprostu chcemy sobie tylko być bez rzadnego Muszę.Chyba rozumiesz co chcę powiedzieć.To tylko Moniał zawsze krakała:koniec,rozstanie,topik umiera. Ja ostatni nie byłam w najlepszej formie.Na to się złożyło wiele rzeczy ale głownie sprawa telewizora.Pisałam wam o tym w lutym.Oddalam do reklamacji i 3kwietnia dostalam odp.odmowną Telewizor uległ awari \"z mojej winy\".No myślalam,że mnie coś trafi.Mase telefonów,wizyt w sklepie i na koniec spotkanie z rzecznikiem praw konsumenta.Finał jest taki,że w poniedziałek idę po nowy za połowę ceny.Nie mam czasu i ochoty na nową ekspertyzę,sprawę w sądzie konsumenta .Za dużo mnie to kosztowalo.Moja rada dziewczyny:W przyszłości gdy wam się coś takiego przydarzy zanim oddacie sprzęt do reklamacji udajcie się do rzecznika z dokumentami.On wam doradzi jak to najkożystniej załatwić.Tak mi poradził rzecznik na przyszłość. Moniał---czemu nic nie piszesz co z Tobą dalej dziewczyno?Co się dzieje?Mam nadzieję,że coś skrobniesz tutaj a jak nie to dzwonię wieczorem. Malibu ---masz piękną pogodę.No i to zakupowe szaleństwo.:-D:-DOdrazu kobieta inaczej się czuje.:-):-) Fizz---bardzo się cieszę,że stosunki z M uległy ociepleniu.Może jeszcze wszystko się ułoży>Wiesz,że życzę Ci tego z całego serca. Whisky---a jak tam \"wystawa części do samochodu synusia\"?Galeria już zlikwidowana? Anka---jak tam psinka?Mam nadzieję,że u Ciebie wszystko ok. Turkus---dbaj o siebie i ciesz każdym dniem spokoju:-) Ja narazie spadam bo dom mnie woła:-D:-Da mam takiego leniwca,że szok.Jeszcze muszę przygotować jakieś pieczyste dla M,bo on bardzo spragniony normalnego mięsa. Milczcie sobie dziewczyny jeżeli macie taką potrzebę tylko co by to za długo nie trwało.Miłego weekendu wszystkim i tym co piszą i tym co tylko zaglądają
  10. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Jestem,żyję i mam się względnie dobrze:-) Napiszę dziś trochę póżniej bo mam trochę spraw do załatwienia.Trzymajcie się ciepło,wkoncu wróciło SŁONCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  11. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz---przykro mi z powodu cioci.Masz rację,że to doda jej tylko dodatkowego cierpienia.I jak zwykle wszystko na Twojej głowie i sercu.:-(I do tego problemy z drugą ciotką,która szuka służaćej.Co to się robi z tymi ludzmi.Pocieszające jest to,że chociaż w święta bedziesz miala miłych gości.Przytulam cię mocno. Whisky---to troszkę pózno był ten pogrzeb.Smutne te święta będą.A jak Ty się czujesz psychicznie?Dajesz sobie radę?A z rodziną to tak już jest.Ja też mam takie przypadki i musimy żyć z takimi ludzmi:-( Anka---a co wet mówi,jeżeli chodzi o pieska?Mam nadzieję,że wyjdzie z tego.Szkoda,że mieszkamy tak daleko od siebie bo podarowala bym Twojej córce mojego Drapka. Moniał---czy ty jeszcze jesteś w domu,czy już wybyłaś do teściowej?I jak tam Twoje zdrowie?Dbaj o siebie,przecież musisz być zdrowa jak masz wyjechać. Malibu---Tobie to dobrze.Cieszę się,że chociaż Ty masz spokój w domu i rodzinie.Pisz nam o tym,bo Twoje posty wnoszą tyle radości w nasze życie.Wiem,powtarzam się ale dla mnie one naprawdę wiele znaczą.Od jakiegoś czasu nie daję sobie rady sama z sobą i codziennością:-(Z każdym dniem jest coraz gorzej.Nie wiem gdzie i jaki popelniłam błąd w wychowaniu dzieci.Przestaję sobie z nimi radzić.Każdy dzień zaczyna się od kłótni,awantur,wzajemnych pretensji.Nic im nie pasuje.Z wszystkiego są niezadowolone.Dzisiaj już nie wytrzymałam i poryczalam się.Nie wiem jak długo dam radę to wszystko wytrzymać:-(Tak bardzo brak mi M:-( Goscie wpadli tylko na 3godz i jechali dalej.Ciotka przyjedzie w Lanyponiedziałek.Może to i dobrze,że niezostali.Muszę się pozbierać do kupy.
  12. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    dziewczyny. Jestem ale jakaś nie taka:-( Fajnie się dziś was czyta:-)Dobrze,że Malibu się znalazła:-) Ja niestety nie będę mogla się z Wami spotkać w czasie wizyty Malibu w Polsce bo w tym samym czasie M będzie w domu.Mam chyba jakiegoś pecha:-(.Myślę,że prędzej uda mi się spotkać z dziewczynami na wyspach jak już we trzy tam bedziemy. Życzę wam miłego wieczoru.Nie dam chyba rady napisać nic jutro bo będę mieć już gości a nie wiem do kiedy.Zajrzę napewno w sobotę a więc do zobaczyska.
  13. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Majówki. Moniał---przyjmij też życzenia ode mnie.Niech spełnią się wszystkie marzenia,byś odnalazła szczęście na Wyspach.Dużo miłości i spokoju w rodzinie.I jak najwięcej uśmiechu.na twarzy. Moniał---ja nie wiem--czy teraz uda nam się zorganizować jakąś konfę.Może napisz nam w meilu o swoim genialnym pomyśle,co? No proszę i zguba się odnalazła---Witaj Malibu.A może teraz zaczniemy na ciebie mówić\"Wisienka\":-D:-D:-DNo to czekamy na ciąg dalszy przygód \"Wisienek na Wyspie\":-D Fizz---Ty to masz pamięć.Podziwiam.Nic nie napisalaś co z Premierem?Przeszło mu czy jest gorzej?Może M wybral się z nim do weta? Fizz czy twoja znajoma poszukała już jakieś ciekawe miejsce na nasze spotkanie?Może jak dzieczyny zobaczą gdzie i jak cudnie tam jest to bardziej chętnie wybiorą się na spotkanie.No i musimy się streszczać,zanim Moniał nam wyjedzie. Whisky---szalona gospodyni.Uporalaś się już z porządkami w domu?Masz zrobioną listę zakupów i schowaną w portfelu?O ile dobrze pamiętam to Ty chyba mailaś kiedyś przygodę z listą i zakupami:-) Anka--- Nadd---musisz być bardzo zmęczona skoro tylko pomachałaś. Turkus---dlaczego się nie odzywasz?Czy wszystko ok? A ja znowu jestem niewyspana i zmęczona
  14. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz-- no to naprawdę \"plywasz w szambie\"jak to powiedział \"nasz ojciec Dyrektor\".Nie masz nic na to rozwolnienie dla niego?Przecież to może wykończyć każdego człowieka:-(Oj,masz Ty się z tym Premierem.
  15. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Ale mnie wkurza ta reklama Tymbarka u góry.Jak chcę otworzyć nową str.na kafe to baaardzo wolno mi wchodzi.Muszę kliknąć na Tymbark i wtedy dostaje kopa.I tak jest za każdym razem.Szlak by to trafił.A co tam,trochę sobie poklnę.Superniania mówi by wyladować złe emocje,bo to oczyszcza atmosferę:-D:-D:-D:-D
  16. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Wiecie co?Olejmy te świąteczne porządki Na cholerę nam to.I tak nikt tego nie doceni.Wyciągnijmy co która ma w barku z % i hulaj dusza:-D:-D:-D A co tam miejmy to wszystko gdzieś.Nie napiszę gdzie ale Wy już wiecie o co mi chodzi:-D:-D:-D
  17. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Majówki. Monial---bardzo mi przykro z powodu tego incydentu.I tak Cię podziwiam bo ja bym dzwoniła na policję.Dziś pchnęła Ciebie a co zrobi jutro?Pobije jakieś dziecko bo ma konflikt z jej dzieckiem?Wiem,że czasami trzeba interwnecji rodziców na podwórku ale nigdy nie ośmieliłabym się uderzyć obce dziecko.Mam nadzieję,że dziś czujesz się lepiej psychicznie. Fizz---czy Twoja smutna minka to z powodu małej ilości wpisów?No i Malibu dalej nie ma,a to małpiszon jeden:-)Szkoda tego Twopjego Miśka.Piękny pies,mam nadzieję,że nie spotkało go nic złego i trafi na dobrych ludzi. Nadd---jak Ty jesteś taki śpioch to co to będzie jak zostaniesz mamą:-)Czy w święta masz dyżur?Spotkasz się z kimś Miłym? Whisky---czy Twój syn był smutny z powodu tego smutnego wydarzenia w waszej rodzinie?Jak Ty sobie radzisz z tym porządkiem u córki i sprzątaniem na święta.Do tego jeszcze gotowanie :-( Turkus---co teraz zamierzasz robić?Czy masz szansę pracować w Polsce?wiesz,te wszystkie świadczenia,urlop macierzyński,wychowawczy to wszystko by Ci się przydało. Miałam dziś koszmarną noc.Jestem zmęczona i nie wyspana.W czwartek będę mieć gości na trzy dni.Trochę mi to psuje szyki.Miałam zaplanowane na ten dzień zakupy świąteczne,wizytę u fryzjera z synem i fotograf .Muszę starszym zrobić zdjęcia do paszportu.Jak M przyjedzie to składamy wnioski.No i ta wyzyta wszystko mi rozwala.Nie przełożę tego bo zostanę z niczym na święta,dobrze,że to moja ulubiona ciotka ze strony M.Nie muszę koło niej \"skakać\",jeszcze mi pomoże.Jednak mam mały dyskomfort,że tak zacznie się ich wizyta u mnie:-( Rozmawialam z M na temat jego pracy.Dobrze,że tam też są święta to sobie odpocznie przez 2-3dni.Tak jak Ty Whisky-tłumaczę mu,że kasa to nie wszystko!!!!Wolę mieć mniej ale z Nim. Dobra ja znikam bo okna wołają już o pomste do nieba.Mialam to zrobić w sobotę ale mialam bardzo zły dzień i nic nie zrobiłam. Anka---zapomniałam dziewczyno o Tobie.Wybacz!!!!I co z psinką?Jak sobie dajecie radę?Przytulam Cię mocno!!!!
  18. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Witam dziewczyny. Humor dalej u mnie nie najlepszy:-(Fizz--ja będę pisać nawet jak wyjadę.Jesteście częścią mojego życia i nie wyobrażam sobie bym nie pisala do was.Gdyby nie wy to już wogóle bym zkapcianiała w tym domu.Moje życie to tylko dom,dzieci i soptkania z rodzicami.Zaniedbalam znajomych,koleżanki.Nie potrafię ciągnąć mojej czwórki \"po chałupkach\"i tak mój świat skurczył się do mikroskopijnych rozmiarów.:-( Anka---przykro mi,że nic już nie możecie zrobić dla psinki:-(I takie smutki przed świętami:-( Malibu wołamy o pomoc!!!!!!!!Pociesz nas trochę.Napisz coś,przecież wiesz jak wpływają na nas Twoje posty. Whisky---ludzie mają dziwne pomysły.Jak Ci Twoi znajomi wyobrażają sobie Twoją pracę dla nich?Przecież nie będziesz weekendową żoną i matką.No i jakoś mnie nie przekonuje praca dla znajomych.To się zawsze żle kończy.Mam nadzieję,że znajdziesz coś ciekawszego,co spelni Twoje marzenia i aspiracje. Moniał---znasz już dokładną datę Waszego wyjazdu?Ja jeszcze nie a tak bardzo bym chciała:-(Coraz gorzej znoszę ten czas do!Jest tyle spraw do załatwienia,do tego dochodzą codzienne obowiązki i problemy.Martwią mnie moje dzieci.Ich koledzy i koleżanki z podwórka nie chcą się z nimi bawić.Syn przychodzi z płaczem bo nie rozumie tego.Ja zresztą też.Nie wiem co kieruje tymi dziećmi.Zazdrość,mściwość,że moje wyjeżdzają?Bardzo to przykre.Mam nadzieję,że rozmowa M z ojcem prowodyra coś pomoże.Nie mogę przecież pozwolić by moje dzieci cierpiały jeszcze przez 4m-ce. Turkus-- Zahirek--Agosia-- Milego dnia wszystkim.
  19. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    dziewczyny. Masz rację,nie najlepiej się czuję psychicznie:-(Martwią mnie nasze finanse:-(Jest tyle rzeczy do uregulowania przed naszym wyjazdem a i na wyspach też na początku będzie potrzebna kasa:-(Od tego ciągłego myślenia boli mnie tylko głowa.Wiem,że jak już będziemy tam razem i ja pójdę do pracy to wszystko się ułoży.Boję się jednak tego końca tutaj i początku tam:-( Fizz---ja też nic jeszcze nie mam zrobione na święta.Jutro pomyję okna.I to chyba wszystko co zrobię.Wiadomo,że mycie podłóg,kurze to się robi systematycznie.Nie będę szaleć z wielkim sprzątaniem.Nie widzę sensu,skoro za 3miesiące muszę zdać mieszkanie i wtedy dopiero czeka mnie robota:-( Fizz- a jak Ty się trzymasz,jak Twoje samopoczucie?Mam nadzieję,że jednak uda nam się spotkać.Może jeżeli Malibu nie przyjeżdza pod koniec maja to spotkamy się w innym terminie? Anka---smutne to co piszesz o swojej psince:-(Każdy z nas kiedyś stracił swojego zwierzaka i to zawsze boli tak samo.A nie da się tego operować?Może Nadd coś Ci doradzi? Moniał---czy Ty teraz piszesz jakiś esej,że Cię tu nie ma:-)No i o co tak klełaś bo dalej nie wiem:-)Chyba choroba Cię nie powaliła Whisky--- Nadd---jak tam w pracy?Czy teraz spotkasz się z KM? Turkus--- i jak po wizycie i USG? Malibu---mam nadzieję,że weekend masz wolny i coś nam tu skrobniesz bo bardzo jesteśmy ciekawe jak tam w pracy.No i wogóle jak dajesz sobie radę. Miłego dnia kobiety
  20. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Przykro mi Whisky z powodu smutku w rodzinie.Tak pięknie i mądrze napisała o tym Fizz,że ja ze swojej strony nic więcej nie mogę Ci powiedzieć:-(Przytulam Cię . Fizz---ja rozumiem,że chcesz być teraz przy cioci ale proszę nie zapominaj też o sobie!A świętami się nie przejmuj,miną tak jak inne dni.Człowiek lata,stara się a i tak nikt tego nie doceni,podziękuje:-( Moniał---to z ciebie prawdziwa poetka,no proszę jakie my tu mamy talenty.Gdzie Ty się tak zalatwiłaś,że leżysz biedna chora i połamana?Kuruj się i wracaj szybko do nas. Turkus---dbaj o siebie i pozwól na to mamie:-)To chyba jej pierwsze wnusie,co? Malibu---jak dajesz sobie radę,chyba padnięta jesteś co?A tu jeszcze przygotowania do I Komuni.Oj podziwiam cię dziewczyno,podziwiam. Anka---działka pochłonęła cię już całkowicie:-)Nie przeforsuj tylko nogi Nadd---Nie znam tego filmu na którym byłaś w kinie.No ale z tego co napisala Fizz wnioskuję,ze to \"ciężki\"film.Chyba nie na moje nastroje teraz:-(.W niedzielę obejrzałam na TVN f.dokumentalny\"Dworzec Gdański\".Niby człowiek wie,że coś takiego mialo miejsce z lekcji historii ale i tak mną wstrząsnąl ten film.Oglądałam go i zastanawialam się ,kogo teraz nasi mądrzy przywódcy wygonią z kraju?A może już to robią nieświadomie-świadomie zmuszając tylu ludzi do emigracji zarobkowej,rozdzielając rodziny,ktore potem się rozpadają,lub cale opuszczają teren kraju!Smutne czasy nastały:-(
  21. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    No chociaż raz będę pierwsza:-D:-D:-D Moniał a co takiego się stalo,że chcialo ci się brzydko mówić;-PA tymi szkołami to ty mnie nie strasz.Ja i tak mam schizy na tym tle jeżeli chodzi o córkę.Nie wiem gdzie popełniłam błąd ale moje dziecko nie potrafi znaleźć sobie koleżanki od serca.Martwię się jak ona będzie sobie radzić na wyspach.I ona też się martwi jak się dogada.:-( Dziewczyny a gdzie reszta z was?Co porabiacie?
  22. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Monia---nie jesteś egoistką!!!!Masz cholernie trudną sytuację.Rozumiem Twoją decyzję .I rozumiem też Twoje dziecko.A moze zaprosili byście tego chłopca do siebie,poznali go?Może warto porozmawiać z Mlodym,że w ten sposób nie pomaga sobie i koledze?Może wspólne zabawy,nauka zmienily by stosunek reszty kolegów do tego chłopca?Może warto sprobować pomóc temu chłopcu?Tymbardziej,że i tak już niedługo wyjedziecie i ich kontakt i tak zostanie zerwany! A co na to wszystko Młody?Jak się tłumaczy,dlaczego robi tak a nie inaczej?Przecież to mądry chłopak!
  23. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    wszystkim po pięknym,słonecznym wekeendzie Whisky---a ja Ci i tak zazdroszczę,że masz wszystkich w domu.Fajnie tak spędzić czas razem,z całą rodziną.Chciaż z drugiej strony też wiem jak może być męczące tagie marudzenie czlonków rodziny.Ja mam to razy 4:-(No ale jeszcze trochę i M zrobi z nimi porządek:-) Malibu---to Ty będziesz nieźle zapracowana.Trzymam kciuki ,byś znalazła na to wszystko czas i siły.A egzaminy pójdą Ci śpiewająco-przecież wiesz,że tu same czarownice. Moniał---ską ja to znam?!Mój syn ma takiego podwórkowego idola:-(Chłopiec chodzi do 4kl.pochodzi z bardzo biednej rodziny,matka robi wszystko,by zapewnić jako taki byt rodzine ale co z tego jak ojciec pijak.Mój Miłosz popalał już petki za garażami(miał 4l.) a słownictwo na podwórku to lepsze niż w koszarach.No niestety ale nie mam możliwości odseparować go od koleżki.Pozostaje mi tylko tłumaczyć co dobre a co złe.Pocieszam się,że zostalo już tak niewiele czasu. No ale nie o tym chcialam.Czy rozmawialaś z synem na temat tego kolegi?Wiecie o nim coś więcej?Może Młody wie coś czego nie wiedzą dorośli i dla tego staje w obronie tego kolegi?Nie sądzę,by TS imponowal zwykły chuligan.Myślę,że chodzi tu o coś więcej. Fizz---kochanie a dlaczego Ciebie tu dziś jeszcze nie było?Mam nadzieję,że wszystko ok? Nadd---jak tam wolne?Byłaś w kinie?A może czas zacząć grilowanie:-)Nie wiem czy masz ku temu warunki jak Fizz,Whisky czy Malibu.Anka też może na dzialce.Tylko ja z Moniałem takie sierotki:-) Dziewczyny miałam koszmarną noc.Moje kserówki w nocy na zmianę wymiotowały i mam teraz sterte prania.W nocy sprzątanie,przebieranie i czyszczenie:-(:-( Teraz niby dobrze ale mają gorączkę.Ledwo dzień się zaczął a ja już jestem zmęczona.Do tego M ma zepsuty komp.Padła plyta głowna czy jakoś tak i zaś wydatek:-( Turkus---szybko zdecydowałaś się na powrót do Polski.Myślalam,że jak wszystko dobrze,ciąże znosisz dobrze to trochę zostaniesz na wyspach. Dobra ja znikam,bo dziewczynki domagają się kompa.Miłego dnia przy tak pięknej pogodzie
  24. foleta

    a w sercu ciągle maj...

    Witam z rana z kawą jak śmietana:-D Ale poetka ze mne co?!:-D:-D:-D Fizz---Ty to się masz z tymi dochtorami-konowalami.Może jednak warto wybrać sie do tej znajomej p.doktor.Chyba nie będzie tak źle,a wieści o starych znajomych to zawsze jakieś urozmaicenie w naszej szarej codzienności.Czy szukalaś w necie co to za dolegliwość Cię dopadła?Może zanalzłabyś jakiegoś dobrego specjalistę w Łodzi?Zdaję sobie sprawę jak wielki dyskomfort Ci to sprawia.Mój bratanek miał łysienie plackowate i dopiero w Toruniu znaleźli dobrego lekarza.Dziecko mialo 4lata a bardzo żle znosiło te placki na głowie.Dziś jest już prawie zdrowy.No ale nie tylko dermatolog się nim zajmował.Pani doktor poradziła też wizytę i psychologa.I tak lekarze współpracując z rodzicami wyciągneli dziecko z tego.Mam nadzieję,że Tobie też się uda znaleźć mądrego lekarza. Nadd--cieszę się,że mieszkasz z rodzicami.Ja sama wiem,co to znaczy pracować i mieszkać z dala od rodziny:-( Whisky---a co tobie,że tak wcześnie kładziesz się spać?Rozumiem,że syn przymierza się jednak do wyjazdu na wyspy?Wiem jakie emocje to w tobie wywołuje:-(Sama jednak zdajesz sobie sprawę,z tego jakie tu czekają go perspektywy.Smutne czasy nastały i chyba narazie nie zanosi się by było lepiej:-( Moniał---Czy Twoja siostrzenica jest tam sama?Nie ma wsparcia w nikim?I w jakim zawodzie pracuje o ile to nie tajemnica?Może teraz jak Wy tam będziecie będzie jej troszkę lepiej?Takie czasy nastały,że nawet nastolatki mają nerwicę.:-(Monia a jak długo czekaliście na paszporty? Malibu---czekamy na wieści od Ciebie.Tak tajemniczo napisałaś,że normalnie nie mogę:-D:-D:-D Anka---a jak tam noga? Turkus---to kiedy wracasz? Ja teraz znikam do miasta.Jak wrócę to czeka mnie masa roboty.Miłego dnia wszystkim.
×