foleta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez foleta
-
dziewczyny! W końcu wyjrzalo sloneczko,więc dzieciaki na dworzu a w domu chwila spokoju. Whisky,Fizz-fajnie,że macie ogrody.To zawsze jakaś odskocznia i relaksik dla was pomimo ciężkiej pracy przy tym.Wiem,że kochacie te swoje roślinki i dlatego piszę relaksik. Agosia tez już pewnie ma pomalowaną kuchnię i wypoczywa przy grilu.Mam nadzieję,że pogoda jej dopisuje i odpocznie sobie dziewczyna od tych swoich gości hotelowych. Moniał,nic nie piszesz czy M był z wami przez te kilka dni,nie robiliście razem nic ciekawego?Wiem jak wykańcza taka paskudna pogoda gdy w domu są dzieci. Anka,a co z tobą,niebyło cie tu dawno!Co ty porabiałaś poza pracą w sklepie?Może pisalaś o swoich planach ale ja mam galopującą sklerozę!:-) Malibu już chyba w drodze do domu,musimy ją wprzywitać z orkiestrą.Pewnie będzie miala nam dużo do opowiedzenia.Niemogę się już doczekać. Ja idę zająć się prozą życia,dobrze,że obiad mam od wczoraj.
-
wiecie co,niby chodzi mi ten inter ale coś jest nie tak,Fizz,wiem,ze ty też masz neostradę.Czy tez jak gdzieś wchodzisz na jaką kolwiek stronkę to nie wszystki ci się tam wyświetla?nie pokazują mi się np.zdjęcia.Trochę mnie to stresuje,bo wiem,że muszę zainstalować nową wyszukiwarkę stron internetowych,tak mi poradził ten fachowiec.Narazie to niemożliwe,bo sama tego nie zrobię i muszę korzystać ze starej.Mam nadzieję,że nic się nie stanie i inter będzie mi działal mimo wszystko.
-
wiecie co,niby chodzi mi ten inter ale coś jest nie tak,Fizz,wiem,ze ty też masz neostradę.Czy tez jak gdzieś wchodzisz na jaką kolwiek stronkę to nie wszystki ci się tam wyświetla?nie pokazują mi się np.zdjęcia.Trochę mnie to stresuje,bo wiem,że muszę zainstalować nową wyszukiwarkę stron internetowych,tak mi poradził ten fachowiec.Narazie to niemożliwe,bo sama tego nie zrobię i muszę korzystać ze starej.Mam nadzieję,że nic się nie stanie i inter będzie mi działal mimo wszystko.
-
Witajcie dziewczynki. To już ja,a nie mój M. Od wczoraj miałam problem z inter.Dzisiaj zadzwonilam do serwisu neostrady i bardzo mily pan poprowadzil mnie krok po kroku przez caly program.Niezrobila bym tego sama u siebie bo okazalo się,ze jest jakas awaria systemu.Dziwne,bo gdy dzwonilam wczoraj wieczorem to jakiś du... powiedział,że to wina komputera a nie neostrady.Chyba niechcialo mu sie pracować!No nic,najgorsze już za mną,ważne,że teraz jest ok!Trochę byłam podłamana tym faktem,bo niedość,że pogoda do niczego to brak kontaktu z wami! U mnie też dziś pada,dzieciaki się nudzą.Agosia,twoje dzieci i tak używają łagodnych epitetów w stosunku do siebie.Moje po tej imprezie urodzinowej podłapaly nowe określenie:ty debilu.Normalnie mi ręce opadły jak to uslyszalam. Mam nadzieję,że w ten pierwszy majowy dzień czujecie się lepiej. Ja idę kończyć obiadek.
-
witam i pozdrawiam wszystkich tym razem chciałbym usprawiedliwić moją żonke ponieważ ma problemy z kompem i z internetem dlatego też jest nieobecna. w razie czego moge wystawić zwolnienie jak tylko uruchomi inter na pewno sie odezwie Pozdrowionka z Belfastu Klaudiusz
-
Witajcie w to deszczowe południe. Moje dzieciaki po wczorajszej imprezie dały mi pospać,wstaliśmy wszyscy o 11.Dawno tak długo niespałam. Zazdroszczę wam troszkę tego wczorajszego szumu w główce:-D Fizz,uśmiałam się z tego twojego winka,przypomniały mi się szczenięce lata;-) Niewiem co dziś robić,napewno obiad ale co z resztą czasu?Niesądze bym miała dziś gości,w domu posprzątane,chętnie bym się napiła. Jak ktoś nas podczytuje to pomyśli,że to topik potęcjalnych alkoholiczek hihihi.A co tam,niech myśli my i tak wiemy swoje.
-
Posprzątałam,zrobiłam sobie długą kąpiel z wieeelką pianą i teraz siedzą przed kompem. Trochę mi dziwnie bez dzieciaków,naprawdę bardzo rzadko się zdarza,że nie mam ich w domu.Nawet jak są na podwórku to i tak coróż któreś wpada na chwilkę. Hej dziewczyny,gdzie się podziewacie?Czy moze niemacie dostępu do kompa?
-
Cisza,spokój-tego mi było potrzeba.Dzieciaki już na imprezie,do 19.30 mam luz.W domu balagan ale mi się nie chce,lenistwo totalne mnie ogarnęlo.Też bym coś wypila,ale pobolewa mnie glowa i boję się skutków ubocznych.:-)
-
U mnie też barowa pogoda,niewiem jak ja to wytrzymam z moją dziatwą.W domu wiecznie kłótnie i awantury,już niemam siły ani ochoty ich godzić i tłumaczyć poraz enty,że tak nie można. Fizz,dzięki za zdjęcie. Trochę boli mnie głowa,to chyba ciśnienie. Malibu,chyba nie popsułaś M laptopa,skrobnij coś do nas proszę.Jak tam pobyt,atrakcje,wrażenia. Dziewczyny,może byśmy zrobiły jakąś konfe,co?Dość dawno nie gadalyśmy razem.Może trochę się pośmiejemy,a jak trzeba to i popłaczemy.
-
Agosia,jak widać złośliwość ludzka niezna granic.Trochę mnie to przeraża bo oficjalnie wszyscy mówimy o tym jacy to my nie jesteśmy wyrozumiali i tolerancyjni ale potrafimy robić takie rzeczy.I mówie tu ogólnie o nas jako rodzaju ludzkim,o wszystkich a nie nas samych. Fizz,kochanie przestań poprawiać te błędy.Nikt Ci tego nie wypomni.Każda z nas je robi,i to nie dlatego,że nie zna zasad ortografiale dlatego,że mamy stare klawiatury,albo piszemy szybko i czasem nie klikniemy tam gdzie trzeba.To wszystko ludzkie,normalne i nie ma sie czym martwić.To nie jest brak szacunku dla czytających,bo my jesteśmy mądre kobitki. Wypiłam piwko i troszkę jestem senna.
-
Oj Whisky,rozgryzłaś mnie z tym kwiatem.;-)Bardzo mi się podobają te rośliny,które mają piękne kwiaty.Mam nadzieję,że mnie rozumiecie.Botanikę mialam w podstawówce a to było wieki temu.
-
Oj dziewczynki,proszę mi się tu szybciutko pojawić.Nie przypominam sobie by któraś wspominala,że wybiera się gdzieś na ten długi weekend.Mam rozumieć,że jesteście zaganiane,zapracowane i padnięte,że niechce wam sie machnąć nogą a co dopiero pukać po klawiaturze.:-) U mnie pod koniec dnia wyjrzalo sloneczko także jest nadzieja.Ja mam jutro wolne popołudnie.Dzieciaki idą na urodziny koleżanki z podwórka,a jak pamiętam w zeszlym roku zabawa skończyla się równo o 22.Co prawda moją 4 zgarnęłam duzo wcześniej ale z wielkim płaczem. Idę polatać po inter,mam nadzieję,że się tu ktoś zjawi w międzyczasie.
-
Pogoda nie zachęca do spacerków.Ja dziś na obiad mam zupkę pieczarkową. Jeżeli chodzi o wentylki to dzięki dziewczyny!Poradzę sobie,jestem taki domowy,etatowy MacGyver.Potrafię nawet rozkręcić syfon pod zlewem i wyczyścić,no i masę innych rzeczy,które z reguły robią w domu faceci. Byłam poprostu wściekła i musiałam się wygadać. Rok temu wynajmowaliśmy mieszkanie w bloku obok.Mieszkaliśmy tam 3lata.Na 8mieszkań w klatce w 6 były dzieci.Naganku do klatki stalo od wiosny od 6do10rowerków.Nikt się o to nie awanturował.Ja mieszkalam na parterze i często gęsto ustawialam te wszystkie rowerki i nie robilam z tego problemu.Czasami naprawdę można bylo się zabić jak się wchodziło.Wszyscy jednak jakoś to znosili w spokoju,nawet ci sąsiedzi którzy mieli już dorosłe dzieci.I nie było takich sytuacji.Nie kłócilismy się tez jak dzieciaki pobiły się na podwórku,same zalatwialysmy te problemy między zwaśnionymi stronami i było ok. Jestem tylko poprostu tak po ludzku wściekła,że komuś to sprawiło dziwną przyjemność. No dobra,dość o tym! A co z resztą pań?Takie jesteście zaganiane?Fizz rozumiem -brak prądu,no ale inne panie?
-
U mnie pogoda do du... i humor tak samo.Zaprowadziłam córkę do przedszkola i jak wracalam to zaprowadziłam rowerki dzieci do piwnicy.Zapomniałam o tym wczoraj wieczorem,staly całą noc na klatce.Zeszłego lata też mi się to zdarzalo i nic się nie stało.Widocznie coś się zmieniło bo jakiś typ z pod ciemnej gwiazdy wykręcił mi wentylki z rowerków i rozrzucił je na klatce.Złośliwość ludzka nie zna granic.Wystarczyło przecież przyjść i powiedzieć ,że mam je sprzątnąć bo przeszkadzają.Jestem normalnym człowiekiem i zrozumiała bym to .Niewiem co mam teraz zrobić,bo przecież dzieci nie jeżdzą cały dzień i jak im się nudzi to zostawiają je na klatce.Nie rzucają ich na środku,bo nauczyłam je tego ,że inni też tu mieszkają i chcą przejść normalnie a nie skakać po rowerkach,takze nie ma z tym problemu.Wejście do klatki jeśt duże także spokojnie mogą tam stać.No ale cóż,tylko ja mam tu małe dzieci i komuś to zaczęło przeszkadzać.Dziwię się tylko dlaczego nie przeszkadza im pies sąsiadów,który ujada pół dnia bo jest sam w domu ani sąsiedzi,którzy regularnie wszczynają pijackie awantury w środku nocy.Do tego mieszka tu rodzinka,której dwaj dorośli synowie to narkomani i do tego dilerzy,bo non stop jakiś element do nich przychodzi i załatwiają swoje sprawy przed dzrzwiami. Może któraś pomyśli to dlaczego ja coś z tym nie zrobię.Odpowiedz jest prosta-boję się o dzieci.To im mogła by się stać krzywda bo są najłatwiejszym celem,no i niemam M w domu,który by mógł nas ochronić przed jakimś furiatem.Uf,wyżaliłam się i trochę mi lżej.Sorki,jezeli komuś zepsułam humor,ale musiałam się wygadać. U mnie pada i boję się,że przez weekend też będzie padać.A w niedzielę mieliśmy rozpocząć sezon grilowy u rodziców,tata ma imieniny. w czasie deszczu dzieci się nudzą i marudzą a ja mam x4 to marudzenie. Mam nadzieję,że u was lepsza pogoda i będziecie mogły zająć się waszymi ogrodami,by póżniej cieszyć nimi oczy i serca. Ja idę zająć się proza życia.Miłego dnia wszystkim. Fizz Whisky Malibu Moniał Anka Agosia
-
Dziewczyny,ale jestem padnięta.Sądząć po braku nowych wpisów wy również nie macie siły.Whisky,dzięki za linka do ogrodów.Piękne rośliny.Nie jestem ogrodniczką ale w jednej się zakochałam-Złota Rybka.Normalnie chyba zacznę jej szukac w kwiaciarniach i sobie kupię. Agosia,czy ogarnęłaś już ten chaos w pracy?Może napisześz co u ciebie.Dawno cię tu nie było. Ja idę dalej oglądać Gotowe na wszystko.
-
Ja też dziś jakaś nieprzytomna jestem,i głowa mnie pobolewa. Fizz,czy pamiętasz zdjęcie tego pięknego czerwonego kwiata,którego zdjęcie nam przysłałaś meilem?Tak bardzo się cieszyłaś,że ci zakwitł.Niemam już tego zdjęcia ale bardzo mi zależy byś mi je przysłała je drugi raz.Oczywiście o ile to możliwe.Moja dobra znajoma też kocha kwiaty i wczoraj mówiłam jej o tym twoim cudzie.Bardzo chciala by go zobaczyć ,no i oczywiście jak się nazywa.Chciałaby sobie taki kupić. Napisz też jak ci minął wczoraj dzień,czy wizyta była udana? Moniał,ty widzę też wpadasz w histerię jak moje bliżniaczki.One jak widzą w domu muchę która lata to przerażlowie krzyczą ze strachu.I wcale niedrwię z tego,bo widzę jak one są przerażone.Ja tak reaguję na pająki. Mam nadzieję,że pojawi się tu dziś reszta naszych koleżanek. Ja idę szykować moje dzieciaki na dwór.
-
Co jest dziewczynki,czyżbyście się przejadły naleśnikami i nie macie siły pisać!?;-) Ja załatwiłam swoje sprawy ale jestem wściekła na moją 10-letnią brataniće.Nakłamała swoim rodzicom o babci głupot i teraz połowa rodziny jest na nich przez nią obrażona.To niejest pierwsza taka sytuacja i zastanawiamy się co z niej wyrośnie.No nic,to nie moje dziecko i nie mój problem.Naszczęście nie utrzymuję z nimi kontaktów i nie jest mi z tego powodu przykro.Mam mniej problemów. Moniał \'\'NW\'\'już się skonczylo,mam nadzieję,że pojawią się tu jakieś wpisy.Fizz a co z tobą dziecko?Mam nadzieję,że jesteś w domu a nie w szpitalu.Niema Malibu i niebędziemy nic o tym wiedziały . A swoją drogą,ciekawe co u niej słychać?Napisz co ci powiedziała koleżanka,czy jest zadowolona z decyzji ,ze tam mieszkają! Wiesz,że jestem zainteresowana takimi informacjami.Aty jesteś teraz pwenym żródłem.
-
Witajcie poranne ptaszynki. Ja dziś o dziwo jestem wyspana.Współczuję ci Moniał,bo sama wiem jak to jest po nie przespanej nocy a tu tyle spraw do załatwienia.Marzysz pewnie by już był wieczór.:-D Anka,ja też nic nie dostałam na gg.Niewiem czemu,ale na kafeteri wielu ludzi żali się,że mu szwankuje gg.Może faktycznie wyślij to meilem.To najpewniejszy sposób. Ja zaraz znikam bo też mam parę spraw do załatwienia między innymi skarbówkę. Miłego dnia dziewczyny.
-
Dziewczyny ja już idę spać,bo jutro znowu.... Anka nie dostalam od ciebie info o domkach,niewiem czy to wina gg ale mam włączone.Jak nic się nie zmieni,to jutro dam ci znać i pomyślimy co z tym zrobić. Dobranoc dziewczyny.pa
-
Fizz narobiłaś nam wszyskim smaka tymi naleśnikami.Ja też jutro zrobię.Niewiem jak wy to robicie i moja mama,ale wasze naleśniki są napewno cieniutkie.Mi jeszcze takie nigdy nie wyszły. A ja teraz sącze piwko i myśle o tym co pisała Moniał.Fizz,może faktycznie wyjedz bez uprzedzenia.Wiem,że będzie problem z kasą ale może sobie jakoś poradzisz.Może jak się od tego oderwiesz na dłużej to nabierzesz dystansu i nabierzesz ochoty do walki o siebie!!!!!!!!!!!!!!Niewiem czy kożystałaś kiedyś z pomocy,wsparcia ludzi współuzależnionych w AA.Bo napewno wiesz,że tak się nazywa partnerki alkoholików. To nie jest odpowiednie miejsce by o tym pisać ale poprostu martwię się o ciebie. Szkoda,że nie mieszkasz 20km ode mnie.Moje dzieciaki były by zachwycone taką ciocią,pełną serca i dobroci,która by smażyła dla nich naleśniki i piekła wspaniałe ciasta.
-
Fizz,kochana jestem z Tobą.W końcu na coś się zdecydowałaś.Proponuję jeszcze nie prać i nieprasować jego koszul.Jak by co to wal do nas jak w dym.Pomożemy.Trzymam kciuki za powodzenie całej akcji. Whisky,ty też się połóż i odpocznij.Przykra sprawa z córką ale kiedyś to się zmieni i będziecie obie szczęśliwe,że macie siebie.
-
Anka,wysłałam ci mój nr.gg.Mam nadzieję,że poczta dojdzie.Dzięki za info. Ja narazie spadam bo w domu nic jeszcze niezrobione.Pa.
-
Spać,spać,spać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moniał jestem z Tobą,idziemy jeszcze do ciepłego łóżeczka? Cześć dziewczyny. Nawet poranna kawa nie postawiła mnie na nogi.Wczoraj poszłam już o 21 spać,obudziłam się po 23 i nie mogłam zasnąć.Pobuszowałam trochę po inter,szukałam ośrodków wypoczynkowych nad morzem,takich z domkami drewnianymi i nic nie znalazłam. Moniał,gdzie ty jeżdzisz ze swoją rodziną i niepłacisz takich cen.Normalnie jak zobaczyłam ile od osoby to musiała bym wydać okolo 5.000zł za tydzien.Mam na myśli całkowity koszt naszych wczasów łącznie z dojazdem i spełnianiem zachcianek dzieci. Może wy znacie jakieś fajne niedrogie miejsca i coś mi podpowiecie. Przecież za tą kasę mogła bym pojechać na jakieś wczasy zagranicę. Malibu,nie byłam pewna czy to ty ale twoje \'\'papatki\'\'wyjaśniły wszystko! Co tam komp,ważne,że jesteście razem.Mam nadzieję,że pogoda wam dopisuje. Fizz a co z tobą,mam nadzieję że wszystko dobrze!Chyba wybrałaś się do lekarza,skoro rano cię nie było. Anka,czytaj i pisz co u ciebie,jak spędziłaś ten wolny czas,czy sezon grilowy już otworzyłaś? Agosia,już chyba nie szumi ci w głowie,proszę mi szybciutko coś tu napisać. Whisky chyba jest pochłonięta malowaniem.Mam prośbę do Ciebie i Fizz,przyślijcie mi jakieś zdjęcia waszych prac.Chciała bym zobaczyć jak to wygląda.Póżniej chyba poproszę Fizz o nazwy farb i firm,bo naprawdę myślę by samej spróbować.Ale to dopiero gdzieś w połowie maja -kasa.
-
Dziewczyny,jestem padnięta po dzisiejszym dniu.Podziwiam te z was czyli wszystkie,które wstają wcześnie rano.Ja jestem padnięta!Jak sobie pomyślę ,że od września córka do szkoły a syn do zerówki to normalnie jestem załamana. Jak wy dajecie radę? Proszę mi tu niechorować,leczyć się ,dbać o siebie i cieszyć się Wiosną. Do Maja tylko 6dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja się już żegnam z wami dzisiaj,idę spać.Pa