foleta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez foleta
-
Ja,ja się migam?:-D Gdybym tylko mogła tak jak nie mogę to już dziś bym z Wami siedziala,piła i kolędy śpiewała:-D
-
Tego to nawet najstarsi Irlandczycy nie wiedzą:-D
-
To ja,to ja ,to ja :-D:-D:-Dnawet całą skrzynkę:-D
-
gdzie jest słońce,kiedy śpi dokąd nocą tupta jeż Domowe przedszkole wszystkie dzieci kocha i chce byśmy także kochali je trochę :-D:-D:-D:-D:-D
-
A jeszcze coś mi się przypomiało odnośnie cen.Wczoraj wybrałam się z dzieciakami do masarniczego po goloneczki:-)Za 4 szt.zaplacilam 4.80F.W sklepie obok kupiłam dzieciakom 4 lody rożki i zapłaciłam 4F.I dopiero wieczorem w rozmowie z M do mnie dotarło,że w Polsce za równowartość 4 lodów nie kupiłabym 4 golonek:-(
-
Oj Whisky---zazdroszczę Ci tej wyprawy do ogodniczego.Ja też bym musiala się wybrać z notesem i pozapisywać a potem poszukać w necie:-) Fizz---oj to wspólczuję z M ale to chyba doprze,że to teraz a nie 20lat temu,bo to ponoć po 40 facet przechodzi kryzys wieku średniego:-)Mam nadzieję,że u mnie przejdzie to pokojowo bo ja choleryczka jestem:-D tzn z M. A do Polski jedziemy 3 maja.Już nie moge się doczekać.I zabieram mamę na 3tyg. do nas.Musi odpocząc od ojca bo nieźle jej daje popalić.Do tego jeszcze brat z bratową częso podrzucaja jej dwoje dzieci.Ale już kiedyś pisałam Wam chyba o tym>Jak będę w Polsce to zrobię z tym porzadek,a co:-D
-
Whisky---- masz poprostu chandrę.Wyjdź z domu,zrób coś dla siebie,jakieś małe zakupy,drobiazg.Po powrocie usiądź wygodnie w fotelu z dobra książką i filiżanką aromatycznej kawki.Mąż zrozumie a córka niech się sama o siebie raz zatroszczy.Popatrz jak pięknie świeci słoneczko,ptaszki cicho ćwierkają:-)
-
Dziewczyny czytam ten topik z uwagą i trzymam za Was wszystkie kciuki.Za panów również.Sama mam problem z tarczycą(guz 10milimetrów)ale czytając Was,o Waszej walce i wygranej jestem spokojna.Ja będę się leczyc zagranicą,bo nie mieszkam w Polsce .Wiem,że czekają mnie trudne chwile ale dzięki Wam jestem pełna optymizmu.Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
-
Whisky---a czemu płakalaś? czy to z powodu kompa?
-
ale takie typowe przeciw słoneczne czy takie fotochromy(tak się chyba nazywały te szkła co ciemnieją na słońcu).Napisz coś więcej na ten temat.Ja też noszę okulary na codzień i chciala bym mieć takie porządne na słońce.Noszę wtedy takie zwykłe przeciw słoneczne ale wtedy gorzej widzę:-)
-
A tak w ogóle to Fizz gratulacjerozpoczęłaś naszą 500-setną stronkę.Może jakis szampan z tej okazji co dziewczyny:-D
-
No moje drogie,coś nie tak z Wami po tych świętach.Co jest,tak się rozleniwiłyście czy paluszki bolą:-P Fizz---oj masz się Ty z tym TM.Mam nadzieję,że pójdzie po rozum do głowy i dziś wróci z pieknym bukietem tulipanówA jak dziś sie czujesz po wczorajszej wyprawie? U mnie wczoraj była cudna pogoda nie dałam jednak rady wyskoczyc do ogródka.Chcialam dziś ale pogoda się zmieniła,świeci słońce ale co chwilę pada i jest wiatrzysko:-(
-
Monia ---a już muślałam,że pożarł Cię potwór z Loch Nes:-D:-DJak tam Ci minęły święta?A o balaganie naszych dzieci to chyba byśmy mogły książkę napisać:-D Fizz----a co znowu z M?Czyżby chodziło o piękną sąsiadkę?Sorry,jeżeli wchodzę z butamiA z tym masztem to dziewczyny mają rację,czeka Was cięzka walka. Emmi szaleje ale chyba nie w ogrodzie:-)pogoda temu nie sprzyja.Za to u mnie tak.M skosił trawnik a ja chyba wyjdę zrobić porządek z kwiatkami.Mam coś takiego jak pelargonia.Liście i łodygi są suche,drewniane.Jak to odgarnę to widzę,że pod spodem wybijają się nowe.Chyba musze te stare usunąc.Wyciąć przy samej ziemi.Czy dobrze chcę zrobić?Pytam nasze ekspertki. Jeżeli chodzi o mrożony drób to ja tu nie widziałam kaczki-Moniał.Może szukam nie w tym sklepie.:-D
-
Whisky---nie chcę Cię podpuszczać ale ja bym jej to wszystko wywalila do ogrodu.Ciuchy,kosmetyki,jakies papiery,drobiazgi.Doslownie wszystko tak by w pokoju zostały tylko meble.Ja moim dzieciakom pare razy wywalilam ich rzeczy(bluze,zabawki),które leżały u góry(ich pokoje są na dole) do ogrodu i dzisiaj już wiedza,że to nie ich miejsce.:-D
-
No zrobilabym tą kaczkę ale jest jeden problem-tu nie ma kaczek w sklepach:-D:-D Owszem dostanę indyka(calego raz w roku na Boże Narodzenie)ale w kawałkach i kurczaka.Kaczki nie uświadczysz.Raz sama szukalam a teraz kolega M chciał zrobic na święta i nigdzie nie było:-( Whisky---no to fajne mialaś święta.A z córką,no cóż ja mam takie dwie w domu:-)Jak ja im nie sprzątnę lub starsze dzieci to w smieciach by utonęły.Raz nawet zrobiłam zdjęcia tego ich burdelu i wyslałam mojej mamie.Je nic nie rusza.I tak sobie myslę ,że im to zostanie:-D
-
No To Fizz nie zazdroszczę Tobie i sąsiadom tej walki z \"wiatrakami\".Trzymam kciuki za powodzenie calej akcji.Może trzeba bedzie wciągnąc w to media?To dzis potęga.Pisz jak rozwija się sytuacja. Faceci -nawet nie wiem jak to skomentować:-) Chyba jednak święta minęły u Ciebie w miłej atmosferze.To dziwne jednak -jak myslicie?Święta to czas kiedy człowiek powinien odpocząć ale takie \"nic nierobienie\"bardziej człowieka wykończy niż jakas praca:-D Mjuż wrócił do racy a ja zaczynam kolejny dzien jak codzień.Nie mam pomysłu na obiad.Dzieciaki domagaja się rosołu i chyba im zrobię:-) Fizz--no tą Twoją kaczkę to bym zjadła:-D Dziewczyny---proszę mi tu pisać co tam u Was w święta i po świętach.Teraz nie macie wymówki,że święta,przygotowania i w ogóle:-D:-D:-D
-
Malibu---spóźnione ale szczere życzenia dla CiebieOby każdy dzień był piękny,byś na swej drodze spotykała samych życzliwych ludzi.By spałniały się Twoje marzenia i by rodzina zawsze byla z Tobą. No dziewczyny-ja rozumiem,że w święta nas tu nie było ale dzisiaj?Czyżbyście były tak zmęczone świątecznym obżarstwem:-D?My ten czas spedzilismy w domu.Nigdzie nie byliśmy i nie mielismy gości.M jest już zmęczony tym wypoczynkiem i chyba poszuka sobie dzisiaj jakiegoś zajęcia w domu.Bo też ma dziś jeszcze wolne z pracy. Pogody nie mieliśmy zbyt pieknej,trochę padało ale wiał zimny wiatr i to zniechęcało do wycieczek:-( A co Wy porabiałyście w te dni?Fizz ciocia już wyjechała,dochodzisz do siebie? Nadd--- zdjęcia super,najbardziej mnie rozwaliły te piorące kobiety w rzece(tak myślę,że to rzeka) i leżące na kamieniach telefony komórkowe.Napisz nam jakie przeżyliście tam przygody,jakie wrażenia.Wiem,że to zajmie trochę czasu ale poczekamy:-)
-
http://oblej.pl/93413 A macie odemnie na szczęście:-D:-D:-D
-
Dwa kurczaki w koszu siedza i rzezuche sobie jedza, baran w szopie ziolo pali pewnie zaraz sie przewali,ksiadz za stolem juz sie buja Wesolego Aleluja!:-D
-
http://apeiro.pl/jajo Dla Was dziewczyny,mały relaksik:-D
-
Dziewczyny ale Wy szalejecie w tej kuchni:-)a tą kaczkę to bym wszamała,oj wszamała:-) Ja wczoraj trochę zebrałam się w sobie i zrobiłam bigos,dziś gołąbki i krokiety.Jutro ciasta i wieczorem zrobię karkówkę z kurkami(mam od Mamy te kurki) Nie mam farbek do malowania jajek:-(i koszyczka:-(i białych serwetek:-(i jak ja mam przygotować święconkę do kościoła. Fizz---a może chcesz granat dla Cioci co by się kobieta trochę rozerwała:-)Whisky mogłam załtwić na urzędników a Tobie moge dla cioci:-)
-
Whisky- podpisuję sie pod życzeniami Fizz(mam nadzieję,że mi wybaczy).Na wlasne dziś mnie nie stać-migrena:-(
-
Jezuuuuuuuuuuu,dziewczyny-zaproście mnie na święta!!!!!!!!!!Ja to wszystko zjem:-D:-D:-D
-
Fizz a do kiedy ciocia bedzie u Ciebie?Przecież Ty się nam wykończysz kobieto:-(Dobrze chociaż,że pogodę masz ładną,te białe czapy:-)Trzymaj się dziewczyno. Whisky---ja też bym się wybrała na zakupy ale M pracuje do późna:-(Wszystko będę robić na ostatnią chwilę:-( Monia---może uda Ci się naprawić ten dekoder.Wymiana na nowy to chyba dośc drogi biznes.A kiedy wyjeżdzacie? Ja mam lenia ale coś tam robię.:-)I pogodę mam dalej piękną.Boję się tylko,żeby w święta nie padało:-(
-
Monia a wyłączyłas go z sieci?Mój też czasami wariuje i to mu pomaga:-Dewentualnie wyciągnij kartę z dekodera.To tez czasami działa. U mnie wisiało ale sobie poszło:-D:-D