Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

reha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez reha

  1. Hej Kobietki! Melduję się:) Folik, chyba się po 30 latach na kawę przerzucę - ostatnio w ogóle nie śpię. I wyglądam jak zmora. Coś w ogóle mam spadek formy - mam twarz jak 10 lat starszą od kilku tygodni. Nigdy się tak nie czułam, chyba jakieś witaminki muszę zażyć - coś się ze mną dzieje. A nigdy tak nie syczałam, jak ostatnio. Sam JAD! Fuj, aż sama czasem do siebie gadam : ZAMKNIJ SIĘ, NIE UJEŻDŻAJ GO TAK, BO PÓJDZIE W SINĄ DAL....:))))))) A tak nie można, bo to przecież DAWCA:)
  2. muszę zmykać, zajrzę do was jeszcze wieczorkiem:) teraz jak mam @ to mam dużo czasu wieczorem, cha cha
  3. co drugi dzień wystarczy w zupełności! ja swojemu mówię, że jest najlepszy moment i to jest takie niezwykłe, jak wiemy oboje.... może mu powiedzieć, to nieźle nakręca....:)
  4. ja jestem w 5dc, jeszcze w trakcie. musisz mnie podszkolić w tych testach owu, jakiej firmy, co i jak?
  5. dlaczego w tajemnicy i dlaczego co 3 dni?
  6. a coś mnie ostatnio zabiło - oficjalnie stwierdzono, że przy najlepszych wiatrach (zdrowych obojgu partnerów i super strzał w owulację) mamy tylko 40 % szans na ciążę?!! A drugie jest gorsze: to były dane dla par dwudziestokilkuletnich:!!! Ale musi się udać, nie widzę innej opcji. Musi i tyle, tylko apeluję - spokojnie, to przyjdzie do nas, niespodziewanie! My 30-stki jesteśmy psychicznie lepiej przygotowane na dzieci. Fizycznie także, mamy tylko mniej jajeczek chyba, ale za to LUBIMY SEX:)))) razem będzie raźniej, zobaczycie
  7. dagny, a wiesz dokładnie kiedy masz OWU? jak często się przytulacie, bo tu jest miejsce, gdzie trzeba duuuużo seksu, baardzo dużo uprwiać! samo zdrowie, cha cha!
  8. chyba nie doceniamy siły naszego umysłu i tu może jest błąd. wczoraj na jakiejś stronie, na pytania forumowiczek, odpowiadał lek.ginekolog i na zapytanie jednej a nich ( w ciąży ) "jakie są objawy czegoś tam" odpowiedział: nie powiem tego Pani, bo jutro je Pani u siebie stwierdzi" myślę, że jedno jest ważne - trzeba poznać siebie, ja tego jeszcze nie opanowałam...
  9. fermino, dziękuję - poprostu, zanim znalazłam nasz wspaniały topik, naczytałam się trochę przez dwa miesiące i wiecie co? inne topiki są przerażające. nazwy leków, szyja wysoko, rozpulchniona, wiesiołki, mieszanki ziołowe - aż zakręciło mi się w głowie. być może, my po kilkunastu cyklach zaczniemy też, być może to jest większa wiedza, ale tam jest pogoń i jedno, co mi się nasunęło na myśl - to może być łapanie siebie w pułapkę własnych pragnień tak silnych, że aż niszczących. mam nadzieję, że u nas będzie całkowicie inaczej:)
  10. uuuu, znam to z autopsji. mnie nawet dzieci drażniły. uciekałam...
  11. fermina jak wprowadzić mój pomysł w życie? poprostu się mocno i często przytulać, ale nie LICZYĆ. W jednym miesiącu NIE LICZYĆ. Uważam, że będzie to przyjemniejsze, bo w niewiedzy jest poprostu bardziej udany seks, niż ten wymuszony, po drugie może się odblokujemy. głowy nasze uwolnimy. taki urlop od obliczeń może zdziałać cuda. kupę kobiet zaszło w ciążę, kiedy ze złości rzucały termometry i wyjeżdżały z miasta. otwartych głów życzmy sobie Panie w najbliższy cykl:))
  12. po tym będzie schiza: czy to moje dziecko sobie w życiu poradzi, potem niczego w życiu nie osiąnęłam, czyli drugi fakultet, potem jestem nieatrakcyjnam, czyli katowanie się na siłowni i drogie kremy, potem hmmmm ... może młodszy M?:))))))))) my kobiety jesteśmy najlepsze w nowych zadaniach do wykonania:) spokoju nie przewiduję!
  13. ale dziewczyny to życie jest przewrotne, kiedyś chorowałam na zabezpieczenia. byłam maniaczką. schizofreniczką i wtedy mogłam zachodzić w ciążę co miesiąc... jak schiza minęła, szybciutko w to miejsce pojawiła się nowa. w drugą stronę:) ciekawa jestem na co zachoruję po dziecku????
  14. Ferminko - moja mama kiedyś bardzo mądrze powiedziała. Zawsze o tym myślę, jak mi coś nie wychodzi: JAK KTOŚ CZEGOŚ BARDZO PRAGNIE, W KOŃCU TO DOSTANIE I jestem przekonana, że to prawda:)
  15. a wracając do OWU, czytałam dwie opinie - według jednej przy długich cyklach wydłuża się tylko okres od owulacji do miesiączki, do OWU jest stały, druga mówi, że to indywidualna kwestia każdego organizmu i że tak naprawdę bez obserwowania ciała, nie da się obliczyć jej rozpoczęcia. szczęśliwe te, które chociaż wiedzą, kiedy trzeba WALCZYĆ:))) ja powątpiewam, że obstawiałam dobrze. teraz planuję mocno się do pracy przyłożyć
  16. A propos kawy - słuchajcie używka to używka, wiadomo, że podrażnia ściany żołądka i podnosi ciśnienie, jest tak samo szkodliwa, jak czarna mocna herbata, którą osobiście uwielbiam. Co więcej kofeina wypłukuje witaminy, głównie C i mikroelementy..... MOje dwie koleżanki odrzuciło od razu, w tym samym momencie co od papierosów - ja byłabym ostrożna. Organizm wie swoje. Uwielbiam czaj, ale też ograniczam, nawet staram się trzymać zdrową dietę, brak używek nie zaszkodzi.....
  17. Bombelku, Też długie, moje są od 32 do 38 (pomijając raz 49). A który dzień obstawiasz na owu. jakie choróbsko? może to to:))) jakie masz objawy?
  18. Angioletto Za pierwszym razem - ty szczęściaro jedna! Z tymi piersiami jest u mnie dziwnie, bo w tym cyklu to miałam takie, że syczałam z bólu przy dotykaniu. Staniki miałam za małe tak napuchły i widzisz ja gapa myślałam, że @ wcześniej dostanę, a to mogła być owulacja. Wniosek a tego taki, że napierałam o tydzień za wcześnie, ale czy byłoby to możliwe, żebym miała owu 23-25 dc??? A na marginesie, jestem na 99% pewna, że w tamtym długim cyklu byłam w ciąży - na USG lekarz powiedział - pięknie, grubo wyścielone.... i nic:(
  19. Bombelku, jak sobie pomyślę o tych pomiarach.... myślałam, że robienie dziecka, jest przyjemniejsze.... cha cha! Ale to fakt, to chyba jedyna metoda. W następnym cyklu (po tym) może się skuszę, ale to mi wygląda strasznie! A jak długie masz cykle?
  20. Dzięki Folik:) Angioletto, a oprócz tych swędzących sutków, miałaś jakieś objawy, które teraz dopiero skojarzyłaś. Można stwierdzenie, że kobieta 6-stym złysłem czuje, że jest w ciąży, włożyć między bajki? Ja w pierwszym cyklu tak się nastawiłam na sukces, że cykl przesunął się do 49 dni! Byłam przekonana, że jestem w ciąży na 100%. Czułam się jak ciasto, łaziłam bez celu i tylko głupio się uśmiechałam. Mój M był też pewny. I byłam bardzo zaskoczona, jak test wyszedł negatywnie. I tak teraz sobie myślę, może my same siebie blokujemy tymi obliczeniami, może wystarczy poprostu zadbać o chłopa:) i kochać się co drugi dzień przez cały cykl? Może źle interpretujemy moment owulacji, który jak wiemy u każdej z nas przypada kiedy indziej. Może na próbę przeprowadzić taki luźny, eksperymentalny miesiąc, wyrzuć termometry, kochać się nawet codziennie, lub max co drugi i zobaczymy co się będzie działo? Ja wtedy miałam wszystkie objawy oprócz wymiotów, rano budziłam się i głaskałam brzuch - a to była tylko psychika... Co o tym myślicie?
×