Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lilowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lilowa

  1. Miki- to szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojej Ekipy! :)
  2. Padam... Rano spacer na basen... potem godzinka plywania z Adasiem... 4 godziny na zakupach... znowu prawie godzinny spacer do domu...zrobilam obiad,ogarnelam w kuchni, Adas wykapany... karmie go wlasnie. Zaraz tez padnie. ale nam dzien szybko zlecial... Onyx- te moje 70 kg jest na 175 wzrostu.Duza dziewczynka ze mnie ;) Masaze... mhm z checia...ale 300 kółek powiadasz? A propos biustow.. znacie jakies fajne preparaty, ktorymi moge raczyc sie karmiac piersia tzn cos co nie zaszkodzi Adasiowi?... cos ujedrniajacego, co sprawi ze moj nowy nabytek nie oklapnie po karmieniu... ( nowy nabytek, bo zawsze mialam miseczke B, dzis kupilam sobie staniczek w rozmiarze D) :) :) Onyx co masz na mysli piszac o odstawieniu Adasia w nocy? Z checia, zwlaszcza ze na noc pije juz kaszke- nawet sie do nich przekonał- koniecznie Bobovita Dobry sen- tylko na te sie zgadza. ;) Tak czy inaczej, podawanie Adasiowi kaszki na noc nie wydluzyło jego czasu spania... budzi sie po 3 godzinkach i nic nie jest w stanie go uciszyc- zada cycka wiec go dostaje. Rozmawialam z HV na ten temat, ale ona skwitowala to ze skoro ma taki apetyt to trzeba sie do tego dostosowac i ze za jakis czas pewnie bedzie lepiej spal... czekam wiec na ten czas. Moze za wczesnie na rezultaty... Kaszke na noc stosujemy dopiero od 9 czerwca- czyli daty kiedy skonczyl pol roczku.Jakis miesiac temu zaczelam podawac mu kaszki z glutenem... ale te w ciagu dnia jadł łyzeczka. Bede wdzieczna za rady... nie narzekam bo mam czas na niedosypianie noca- jestem przeciez na macierzynskim...martwi mnie jednak co bedzie, jesli jedynym rozwiazaniem okaze sie powrot do pracy we wrzesniu. Pracuje w finansach... nie moge sobie pozwolic na takie niedosypianie. No, a jak Wam dzien minal?
  3. Dziwne jest to, ze niby tych kilogramow na mnie nie widac az tak bardzo...np malz nie wierzyl poki nie zobaczyl na wadze ;) Moze jakies kosci mi sie ciezkie zrobily. Albo te moje cycochy tyle waza ;) tak... tak... tak sobie wmawiam a fałdziocha na brzuchu az sie wylewa. Adas zasnal grzecznie... a ja zaraz bede kombinowac co by tu dobrego na obiad zrobic ;)
  4. Onyx! jaka chudzinka? Ja 70 kilogramow targam na sobie! No a jesli chodzi o te slodycze... to z nimi najwiekszy problem.
  5. Karmie, karmie... i pewnie to jeszcze troche potrwa bo nasz Syn stanowczo odmawia przyjmowania mleka modyfikowanego... a juz mialam nadzieje, ze jak skonczy 6 miesiecy to zatankuje go i pospi dłuzej niz te swoje 3 godzinki... Mowisz, ze jest wiec dla mnie nadzieja na zrzucenie tych kiloskow po cycowaniu? Niby mowi sie, ze jak sie karmi to czlowiek chudnie... tylko jak tu chudnac jak mam taki apetyt? A na rozsadna dietke skusze sie z przyjemnoscia. :)
  6. Mialam to juz zrobic wczesniej, ale z glowy mi wylecialo: Przepis na salatke z kus- kus: 2 szklanki kaszki kus-kus-zalac wrzatkiem-w garnku-na cm ponad powierzchnie, posolic lekko, dodac lyzke masla, wymieszac energicznie-przykryc i odstawic na 5 minut do napecznienia po napecznieniu porzadnie wymieszac kus kus by byl sypki pokroic i dodac do kus-kusa: 3 srednie pomidory 2 male (najlepiej arabskie ogorki w skorkach) 1 czerwona papryka (lub pol czerwonej, pol zielonej) posiekac natke pietruszki posiekac kilka listkow swiezej miety (to ona daje nietypowy, fajny smak) dorzucic spora garsc orzeszkow nerkowych pol szklanki namoczonych wczesniej we wrzatku-by zmiekly-rodzynek (mozna dodac wiecej, bedzie slodszy) sol i pieprz do smaku i istotne-oliwa z oliwek-podczas mieszania-dodaje oliwe-wtedy kus-kus nabiera lekkosci i nie jest bardzo suchy-leje ja z butelki jak mieszam, wiec nie wiem ile-ale kilka lyzek...na oko Koniec Smacznosci!
  7. Skonczylam cwiczyc... padam... od kilku dni biore sie ostro za moje dupsko... rano cwicze, wieczorem gdy Adas spiocha juz slodziutko w lozeczku, ja pokonuje kilometry po okolicy na rowerze... w srode chodzimy na basen... niby zajecia dla bobasow... ale mam wrazenie, ze to ja wychodze z wody znacznie bardziej wymeczona niz nasze Bobo... no moze wreszcie cos ruszy... ciagle nie moge pozbyc sie kilku kg po ciazy... apetyt mnie dobija przy karmieniu- moglabym zjesc konia z kopytami!! Adas obok fajnie sie czolga....mozna z niego boki zrywac... wyglada jak dzdzownica ;)
  8. Patinko trzymam wiec kciuki!! Co dwie głowy to nie jedna. Dacie rade z Fasolina :) Grameczko daj znac co lekarz powiedzial w sprawie chorobska Malej.Trzymam kciuki zeby wszystko ok bylo. Dlaczego piszesz o lepszym rozwiazaniu w naszym przypadku? Nie jestes zadowolona z powrotu do pracy? Troszke w innej sytuacji jestes... dajesz mala do niani... w naszym przypadku zostaje tylko złobek... i to za niebotyczną cene- 850 funtow miesiecznie. No ale zobaczymy... zobaczymy... mysle sobie, ze cos przeciez wymysle ;) No i licze, ze pochwalisz sie mebelkami kuchennymi ;) Wlasnie skonczylismy cwiczonka... wzielam sie od kilku dni za swoje dupsko... rano cwicze a wieczorem gdy Adas juz spiocha słodko w łozeczku, ja robie kilometry po okolicy na rowerku... w srody natomiast juz od przeszlo miesiaca chodzimy na basen z Adasiem... Plywanie dla bobasow... ale mam wrazenie, ze ja przy tym wiecej sie namecze niz Adas ;)
  9. Dzien doberek :) Adasko spi a ja szukam w necie inspiracji i pomysłów, czyli co zrobic by nie rozstawac sie z tym malym szczygielkiem na cale dnie a jednoczesnie dorobic troszke! Coraz bardziej mnie to meczy... zegar tyka.We wrzesniu powinnam wrocic do pracy...moze sprobuje swoich sil w szkolnictwie? Onyx jesli chodzi o te odplamiacze to u mnie bardziej sprawdzaja sie takie ,, wyspecjalizowane'' do oleju, owoców itd... takie do wszystkiego nie wzbudzaja mojego zaufania.Poza tym plamy po owocach najlepiej zaraz solą zasypac, mozna tez bezposrednio na plame lac wrzatek. Rozkladam taki ciuszek na miseczce, naciagam... i malym strumyczkiem leje goraca wode na plamisko... z reguly schodzi, a jak nie pomoze to jeszcze odplamiaczem traktuje ;) Ktos sie przylaczy? Kawusia? Tosty? Pogaduchy?
  10. Dzien Dobry!! Adas jeszcze spiocha a ja buszuje po necie. Szukam pomysłów i inspiracji- czyli co zrobic zeby nie rozstawac sie jeszcze na cale dnie z tym małym szczygielkiem a jednoczesnie zarobic troszke. ;) Myszko daj nam znac koniecznie co Gin powiedzial.Swoją drogą pozne te wizyty u gina ;) ... wiem, wiem... roznica czasu... ale smiesznie to wyglada gdy widzi sie wpis sporo po 22 ,, za godzinke do ginka'' :) Gab ciesze sie, ze wakacje udane! Ewelka Kobieto! A co z Toba?Milczysz a ja sie martwie... jak daliscie sobie rade z powodzia? Monita mam nadzieje, ze wygrasz batalie z sanepidem!Daj znac jak idzie! Stefcia witam! Kto sie przylaczy do ,,sniadaniowania'' ?;)
  11. No wreszcie odzylyscie troszke.... ciesze sie... tylko Madzik mi zal Ciebie biedaku, ze tak sie musisz meczyc z tym gipsem. Chcialabym cos pomoc, ale nie orientuje sie w temacie...macie swiadkow, zeznali cos, macie z nimi kontakt? Myszko Ty mi zawsze apetyt na cos robisz... juz samo Twoje pojawienie sie na forum wywoluje u mnie przyjemna mysl o łakociach ;) Mama z innej beczki :) prosze bardzo,! a moze zostaniesz tu z nami? radze sie jednak zaczernic. Grameczko biznes mamusko!! co słychac u Was? Patinko jak idzie w collegu? pewnie niedlugo bedziesz miec egzaminy? Idziemy kapac naszego słodziaka ;) Zajrze tu dzis jeszcze.
  12. Cofnelam sie wlasnie o jakies dwiescie stronek na topicu....ach jak milo powspominac. A teraz taka cisza!! No po dupach bede lac!!
  13. Dzien dobry :) Witamy poniedzialkowo i slonecznie! Adas spi a ja nadrabiam zaleglosci internetowe ;) Usiadlam z ukochana ineczka. Moze ktos sie przylaczy? Weekend uplynal nam milo i szybciutko. Najwazniejsza wiadomosc: nasza dzielna dziewczynka jest juz w domu z rodzicami :) :) Jest pod stala obserwacja ale wszystko jest na dobrej drodze. :)
  14. ... a moze z tymi truskawkami byloby ok ;) Tutaj tez pochmurno... ale nie pada. My dzis jedziemy poznac malego dzidziusia kolezanki. Urodzila miesiac temu... ale przez 3 tygodnie Mala walczyla o zycie. Teraz juz jest na prostej drodze wiec jedziemy sie przywitac. :)
  15. Miki- nie probowalam z truskawkami... mhm... wydaje mi sie, ze lepiej owoce lesne- po prostu owoce jagodowe :) Mozesz sprobowac ;) Jesli sie skusisz, daj znac jak wyszlo :)
  16. Dzien Dobry!! Onyx- dla mnie najlepszym odplamiaczem jest Stain devils- Dr Beckmann.W sklad serii wchodzi 9 odplamiaczy do roznego rodzaju plam.Jest tam miedzy innymi odplamiacz do owoców, krwi, traw, róznego rodzaju tłuszczy, atramentu itp itd....poki co nie spotkalam jeszcze plamy, z która by sobie nie poradzil.Uratowalam juz nim kilka rzeczy. Za oknem szarowka ... a w domu cieplo i milutko... spijam inke oczywiscie.Adas czolga sie po podlodze przy rytmach Tracy Chapman. Zaraz przytargam moj zeszycik i napisze przepsiy, o ktore pytalyscie ;)
  17. Ech ktoś tu zrobił z igły widly... bedzie dobrze :) Kobietki! Dzis Adas konczy 6 miesiac! Czas na rozszerzenie diety. :) Od okolo dwoch tygodni wcina kaszki z glutenem. Idzie nam to calkiem dobrze. Poczatkowo chcialam mu gotowac warzywka ale po przeczytaniu kilku artykułów dochodze do wniosku, ze na chwile obecna- dopoki nie mamy pewnego dostepu do niepedzonych sztucznie warzyw- kupowac bede jedzonko w słoiczkach. Przygladalam sie temu co dostepne na regalach w marketach i mam pytanie: 1) Nie zauwazylam jednoskladnikowych słoiczkow w stylu : marchew, ziemniaczki itp, a z tego co czytam nalezaloby zaczac karmienie dzidziucha od podania mu wlasnie jednego z tych warzyw... po kilku dniach wprowadzic nastepne. A moze przesadzam i moge podac mu takie dwa w jednym ( czyli marchew + ziemniak ) z firmy Hipp ?( napisane ma jak byk ,,stage 1''... ale wiecie: stresuje sie ciutek ;) ) Poza tym czy powinnam wlasnie zaczac od warzyw czy raczej jabluszko? Jakie sa Wasze doswiadczenia?Czy ma to jakies znaczenie?Jakie macie zdanie- gotowac samemu czy opierac sie na atestowanych zupkach i deserkach?Czy macie jakies ulubione? Bede wdzieczna za wszelkie rady. Onyx Maż bezbledny... powinnas zapisywac takie jego kwiatki- ku pamieci ;)
  18. Dzien Dobry. Jestem z serniczkiem :) Kawusie parze! Za krotko jestem na forum aby sie wypowiadac. Przede wszyskim jednak mam nadzieje Ewag, ze Synek czuje sie lepiej- bo przeciez wszystkim nam o to wlasnie chodzi. Czytajac Wasze slowa zastanowilam sie nad soba- ,,czy Adas mnie denerwuje, czy bylabym w stanie dac mu klapsa?'' Spedzamy duzo czasu ze soba- nie zostawilam go nigdy jeszcze pod opieka nikogo poza Malzem( moze moj blad, bo uzalezniam go od siebie za bardzo- jednak nie mamy tu nikogo komu moglabym zaufac)... gdy nie spi, bawimy sie, tanczymy, rozmawiamy, wyglupiamy sie, czytam ksiazki gdy on obok turla sie i bawi zabawkami, chodzimy na dlugie spacery, na basen, do children center itp itd Nie czuje zeby brakowalo mi na cos czasu-w domu mam czysto, mam wiecej czasu na eksperymentowanie w kuchni ( Adas jest w tym czasie w foteliku lub spi ), Malż chodzi ,, oprany i oprasowany'' :) A i ja nie czuje sie jakas zaniedbana... czy potrafilabym mu dac klapsa? Czy mnie wkurza? Zdecydowanie nie! Wydaje mi sie, ze to czy dziecko w tym wieku sie nudzi zalezy bardziej od organizacji czasu Rodzicow. Byc moze kiedys nadejdzie taki dzien, ze Adas poczuje klapsa na tylku... chociaz w dniu dzisiejszym nie wyobrazam sobie takiej chwili. No to zrobilam sobie z rana rachunek sumienia ;) Znowu w kuchni przy ince siedze i Wam sie tu rozpisuje ;) Zaraz zabieram sie za salatke z kus kus... ogoreczki, papryka, mieta, pietruszka....pachnie mi tutaj to wszystko. W nocy dokonczylam jeszcze moje dzielo- indyk w pomaranczach.Bedzie na obiadek :) Polecam! Adas spi slodziutko. Ciezka noc za nami... chyba zaczyna zabkowac, chociaz poza budzeniem sie co dwie godzinki innych objawow nie widac. Dziś przylatuje jego chrzestna z Krakowa... niestety wpadnie do nas tylko na kilka godzin. No, ale trzeba cieszyc sie tym co jest. Milego dnia Dziewuszki!!
  19. Dzieki.No wlasnie o takie cudo mi chodziło... bo gdybym wysmarowala sie teraz na ta moja bladzine samoopalaczem, to efekt bylby jakbym sie w kupsku wytaplala ;) ;) Dzieki. Dzis robimy zakupy spozywcze wiec przy okazji zajrze do działu drogeryjnego:) Odstawilismy dzis gondolke na stryszek.... czas najwyzszy- Adas pojutrze bedzie miał pół roczku... smutno mi jakos.... czas tak szybko ucieka....
  20. Ale cichutko sie zrobilo!! Adas spi, ja spijam inke, robie liste zakupow i zastanawiam sie co zdaze zrobic zanim sie obudzi ;) Ps. Znacie jakies fajne kremy opalajace? Jakos nie jestem z tych co lubia na sloncu lezec... a blada jestem niemilosiernie przez ta anemie. Musze cos ze soba zrobic bo strach z domu wychodzic.
  21. Wdech... wydech.... i wszystkie razem ;) Pewnie nie czas na to, ale... Mialam Wam napisac co postanowilismy w zwiazku z oferta pracy w Polsce. Decyzja: zostajemy. Pieniazki, ktore zaoferowano w Polsce Malzowi - fajne, ale chyba nie warte przeprowadzania az takiej rewolucji w naszym zyciu i to w tak krotkim czasie.... Dlugo debatowalismy na ten temat.Stwierdzilismy, ze na pewno byloby latwiej w Polsce, bo mialby kto zajac sie Adasiem podczas gdy ja bym pracowala.Jednak z drugiej strony czujemy, ze tu mozemy sporo zdzialac zanim wrocimy do Pl. Nasz cel to dom i wlasna firma. Wracajac do Polski w tym momencie musielibysmy raczej zrezygnowac na razie z tych marzen lub pakowac sie w ogromne kredyty.No zobaczymy...ale czuje, ze jakos sobie poradzimy tutaj sami.Poki co przedluze macierzynski o dodatkowe 3 bezplatne miesiace... w tym czasie sprobuje rozkrecic tu cos swojego.Nie chce dawac Adasia do zlobka na 9 godzin dziennie. Moze jestem nadopiekuńcza ale nie wyobrazam sobie tego rozstania, nie chce zeby ktos inny cieszyl sie jego usmiechami i slodkimi minkami podczas gdy ja siedzialabym w pracy po to, aby oplacic ten zlobek. Jak Wy sobie z tym radzicie?
  22. Halo Halo spokojnie Kobietki!! Ewag otrzymalas najlepsza, mozliwa rade- LEKARZ. Aga ma racje- z Maluszkiem zawsze przyjma, wytłumacz o co chodzi- na pewno nie bedziesz musiala czekac. Ostatecznie zawsze mozesz podjechac do szpitala. Anecia a Ty sie nie denerwuj... nadajesz sie na forum i to bardzo. Kto mi bedzie rady dawal i strofowal w razie jak sie pogubie z karmieniem Adasia?
  23. Witam!! Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka!! Przeciez w kazdym z nas drzemie ciagle dzieciuch... ach... chcialam napisac kilka slow wiecej ale Adas upomina sie o uwage. Wpadne tu pozniej! Milego dnia!!
  24. Hej Dziewczynki :) U nas ok a co najwazniejsze znacznie lepiej u naszej dzielnej dziewczynki. :) Czuje sie znacznie lepiej, oddycha juz samodzielnie wiec jej Rodzice i my z nimi odetchnelismy z ulga :)Czeka ja sporo badan aby okreslic stopien niedotlenienia ale sepsa minela :) :) :)
  25. Dzien Dobry Bardzo :) Małzowi zaoferowano prace... mamy wiec zagwostke. Decyzja musi zapasc do jutra- a nie jest latwa. Stwierdzilam jednak, ze te kaszki bede gotowac na mleku modyfikowanym. Tak bedzie bezpieczniej.Jakie polecacie na poczatek? I mam tez kolejne pytanko: czy podawalyscie w 5- 6 miesiacu swoim maluchom kaszki zawierajace gluten? Bo wyczytalam w madrych ksiazkach ze od tego powinno sie zaczac rozszerzanie diety a wszystkie kaszki jakie przywiezlismy z Pl, jak byk na opakowaniu maja napisane - ''nie zawiera glutenu''. Czy moge wiec na poczatek podawac kilka lyzeczek kaszki mannej gotowanej na mleku modyfikowanym?
×