Pampusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pampusia
-
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zapomniałam jeszcze o tych skurczach. Mnie tez parę razy bolał brzuch jak na @ i jest to normalne, o ile nie zdarza się za często. To są chyba skurcze przepowiadające, ale nie jestem pewna. I pewnie tak jest że porodowych nie da się pomylic z żadnymi innymi, ale powiem wam, że jak ja jechałam do porodu to nie miałam ani jednego skurczu. Po prostu wody mi odeszły a skurcze dostałam po paru godzinach od podłączenia kroplówki. Więc tez nie mam żadnego wyobrażenia jak to będzie wyglądało jesli poród zacznie się od delikatnych skurczy, potem coraz mocniejszych itd. W sumie to teraz też mogłoby się zacząć o d odpłynięcia wód. Dla mnie to zdecydowanie prostsze do rozpoznania ;) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam nowe mamy! :) Agnieszka, basieńka to jest link do tej apteki http://www.doz.pl/dlamamyimalenstwa/ Agnieszka ja kupowałam dla swojej Julki Oilum i inne takie spceyfiki jak miała rok i lekarz stwierdził, że ma AZS ale żadna z tych rzeczy jej nie pomogła a po Oilum miała wręcz jakies uczulenie. Wiem, że mamy kupują te kosmetyki do codziennej pielęgnacji, ale tak naprawdę to są one przeznaczone głównie dla skóry z problemami dermatologiczymi, choć nie u wszystkich to sie sprawdza. Poza tym te kosmetyki sa dosyć drogie. Seria Penaten też jak dla mnie jest za droga. Ja najbardziej lubię Bambino, ale niestety na to nie ma zniżek ;) A jeszcze co do Olilum itp. to ich skaład opiera się chyba na parafinie ciekłej i słyszałam z kilku źródeł, że taki sam efekt natłuszczenia będzie jak się doda tej parafiny do kąpieli, a to kosztuje coś koło 2 zł. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj, ja nic przyjemnego nie napiszę bo nastrój mam kiepski. Pogoda do d..y, zresztą Julka i tak nie chce mi na dwór wychodzić. Nie wiem co jej się stało. Jeszcze niedawno trudno ją było utrzymać w domu a teraz za nic jej nie mogę wyciągnąć. Nawet jak mam gdzieś jechać z nią to muszę naobiecywać cudów, natłumaczyć się, a i tak często z płaczem ją wynoszę do samochodu. Ze spaniem też problemy masakryczne. Nie wiem czy jakies ma gorsze dni czy po prostu zaczyna wyrastać z dziennej drzemki. Zazwyczaj zasypiała ok 12, teraz lata pełna energii i nagle o 16 pada na stojąco, a to zdecydowanie za późno na drzemkę i w efekcie chodzimy spać koło północy. A potem rano nie mogę jej dobudzić. I takie błędne koło. Mam nadzieję, że to przejściowe problemy. Za dwa tygodnie wraca mąż to w końcu mnie odciąży. Teraz już się nie wymiga od pomocy, bo ja jak siądę to juz z trudem wstaję, a wieczorami już mi tak brzuszek ciąży, że ledwo się ruszam. Sarhban mnie też zaczyna męczyć zgaga. Myślałam, że mnie teraz ominie ale jest coraz gorzej. Narazie popijam ciepłe mleko ale czasami i to nie pomaga. A z innych dolegliwości to strasznie mnie ciągną mięśnie pod piersiami. Nie wiem ile jeszcze dadza radę sie rozciągnąć ale mam wrażenie czasami, że zaraz mi się poobrywają. Pamiętam jak maja narzekała pod koniec ciąży, że juz nie może wytrzymać i ja potwierdzam. Druga ciąża jest dla mnie dużo trudniejsza. Pewnie dlatego, że nie ma odpoczynku, bo z Julką mogłam leżeć ile chciałam, a teraz niestety jestem dostrojona do niej. Jeszcze lekarz kazał mi liczyć ruchy dziecka trzy razy dziennie. Powiem wam, że w ciągu dwóch tygodni tylko dwa dni mi się udało policzyć, bo zwyczajnie nie mam jak. Jak chodze i coś robię to nie mogę sie skupić na liczeniu ruchów, zresztą dzidziuś wtedy najczęściej jest spokojny, a jak się położę o zaraz Julka mnie zgania z kanapy. To się naużalałam :) Ale tak naprawdę to już nie mogę się doczekać, kiedy będziemy juz razem. Boję się tego okropnie, ale to chyba normalne. Juz sobie wyobrażam jak to wszystko będzie wyglądało. Gdzieś przeczytałam, że urodzenie pierwszego dziecka jest jak skok na głboką wodę, a urodzenie drugiego dziecka tez jest jak skok na głęboką wodę, tylko wtedy juz się umie pływać. :) Thelly jak tam przeprowadzka? Julka ty to masz przejścia. Narzekasz na siebie a tu wychodzi na to, ze nie możesz się opędzić od adoratorów. ;) A ten gościo rzeczywiście jakiś niepoważny. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A z kim mam przyjemność? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No właśnie też jestem ciekawa kto te mebelki sprzedaje bo u grudniówek też mnie ta lipcówka przywitała :) I pamiętam, że widziałam już te meble, ale nie wiem u kogo. hanio jeśli chodzi o kopytka to ja robiła je tylko kilka razy. Nie trzymam się nigdy proporcji tylko sypię mąki tyle żeby mi się ciasto nie kleiło. A ser? Ja myślałam, że z serem to się inaczej nazywają. Leniwe chyba? W każdym razie nie spotkałam się z kopytkami, do których dodaje się ser. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj fliska! Kurcze, ja mam tyle rzeczy po starszej córce a ciągle sobie przypominam, że coś jeszcze trzeba kupić. Pieluszki kupie na razie Pampers 1 bo jak synek będzie taki mały jak córcia (2800 waga urodzeniowa) to wszystkie inne będą za duże. Ale potem przechodzę na Dada z Biedronki. U mnie się bardzo dobrze sprawdziły. A jeśi chodzi o wagę Małego to po skończeniu 32 tygodnia ważył 1670g więc też nie za dużo, ale lekarz od razu zamieścieł ten wynik na siatce centylowej i wyszło mu, że troszkę poniżej średniej ale oczywiście w normie, więc o to się nie martwię. Jeśli któraś zamierza kupowac wkladki laktacyjne to powiem wam, że w Rossmanie jest promocja z Babydream i kupiłam dwa opakowania po 4,99 zł. Johnsona nie było w aptece, ale te tez są fajne i taniej wychodzą. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sarahban to jest sprzedawca u którego jedna z grudniówek się zaopatrzyła. Może nawet ja sama skorzystam. http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5927936 Olam mi też się przyda przepis na beszamel. Dzięki. Zawsze myślę, żeby sie go nauczyć a i tak kończy się na mące i smietanie jak u Thelly. Ale dzisiaj u mnie kopytka. Ponarzekałam trochę wczoraj i Julka spała prawie całą noc, nie licząc zmiany łóżka o 2 i mleczka o 5. Ale za to ja jak się obudziłam to przez trzy godziny nie mogłam zasnąć i w końcu wzięłam się za czytanie książki. Teraz Julka usnęła, co prawda dużo później niż zwykle ale usnęła. A zapomniałam dodać, że ostatnio do moich codziennych obowiązków należy wyrzucanie myszy, które złapały sie na łapkę. Bleee... Znów się zaczęło. A ja nie wyrzucę jej koło domu, choć pewnie szybko by znkinęła, bo kotków sie pełno kręci. Ale nie zniosłabym myśli, że ona jest tak blisko i zawsze wynoszę daleko. Oczywiście w rękawiczkach i ze śrubokrętem, którym otwieram łapkę. Raz złapała mi się wieczorem jak już było ciemno a ja się boję po ciemku wychodzić na dwór i czekałam do następnego dnia, ale ciągle miałam w głowie myśl, ze za ścianą lezy jej trup. Ochyda. A teraz te myszy są takie napasione po żniwach, takie tłuste i obrzydliwe. Fuj! Thelly ty to byś mi się przydała do tego :) Julka ty już nie narzekaj na swój obecny brzuszek bo różnica jest ogromna i teraz jest on naprawdę zgrabny. A nie oszukujmy się, żadna za nas nie będzie wyglądała po dwóch ciążach jak nastolatka. Choć ja też bym chciała ;) A buciki to są takie przejściówki czy typowo zimowe? Nawet fajne. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sarahban jutro poszukam u gródniówek linka do sprzedającego bo jedna z nich sie zaopatrywała w półśpiochy i widziałam, że miał tam sporo rzeczy dla maluszków, i akcesoriów i ubranek. Dziś mi się juz nie chce szukać. Julka mi niedawno usnęła. Wiecie, ja też bym nie miała nic przeciwko gdyby zrezygnowała z dziennej drzemki, ale pod warunkiem że przynajmniej w nocy by spała spokojnie a w dzień żebym miała chociaz godzinę na załatwienie potrzebnych spraw. Takie są uroki życia na wsi, że trzeba chodzić po opał. W naszym starym domu nie mam nawet miejsca żeby przynieść sobie zapas na kilka dni tylko trzeba chodzić codziennie po drzewo i węgiel a jak są srogie mrozy to i dwa razy dziennie trzeba się zaopatrzać. Poza tym muszę karmić pieska i sprzątać po nim :), wynosić śmieci, obierki na kompost itp. To są takie codzienne czynności, których normalnie sie nie odczuwa, ale z wielkim brzuchem i szalejącą dwulatką to są czasami nie do wykonania. Przedwczoraj grabiliśmy z rodzicami liście na podwórku a jeszcze sporo pracy zostało np. ścinanie starych kwiatów itp. Juz nawet chleba nie kupuję codziennie tylko raz na parę dni i zamrażam, żeby nie jeździć codziennie do sklepu, bo niestety mam do niego kawałek, a każde wyjście do sklepu z Julką jest dla mnie męczącą szarpaniną. Sarahban, Agatha ja się tez strasznie boję jak to będzie zostawić Julkę na parę dni. Często zostaje u moich rodziców ale w dzień a nocy jeszcze nigdy nie spędziłyśmy oddzielnie i tak jak pisałam, w nocy nie pozwala się sobą zająć mężowi tylko mi. Na dodatek koleżanka która też w maju urodziła drugą córeczkę pisała mi że jej starsza strasznie przeżyła rozstanie az dostała gorączki a potem przez kilka tygodni nie mogły nawiązać ze sobą kontaktu. Oj mąż się chyba pomęczy, bo ja pewnie będę leżała z tydzień. Julka miała żółtaczkę więc prawdopodobnie synek też będzie miał, a w sziptalu w którym zamierzam rodzić długo trzymają z byle powodu. Z jednej strony to dobrze dla maluszka ale jak się zostawi jedno dziecko w domu (dwoje - licząc też męża ;)) to jednak będzie się dłużyło. Ok,uciekam spać, bo Julka pewnie zaraz będzie się budziła na pierwsze mleko :) Agatko oszczędzaj się. I dawaj znać jak tylko będzie się coś działo. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki dziewczyny. To nie jest tak, że ja jestem zupełnie sama, bo moi rodzice mieszkają parę kilometrów ode mnie i często się widujemy. Kilka razy w tygodniu. Wczoraj spędziłam u nich pół dnia, w każdą niedzielę do nich jeżdżę, jak mam zjazd to zostają z Julką i zawsze mogę na nich liczyć. Ale to nie to samo co mieszkanie z kims w jednym domu. Tzn. ja się cieszę, że jesteśmy z mężem na swoim ale jak on wyjeżdża to mieszkamy tylko z Julką i wystarczy jeden dzień jak z nikim się nie spotkam i juz mi jest źle. Po prostu nie jestem typem samotnika i dokucza mi to strasznie jak nie mam towarzystawa dorosłych. Rodzice też mają obowiązki, pracę i nie mogą siedzieć u mnie calymi dniami, ja też nie będę jeździć codziennie. A powiem wam, że moja teściowa mieszka na tej samej wiosece, kilometr ode mnie i w ciągu trzech tygodni odkąd mąż wyjechał ani razu mnie nie odwiedziła. Raz tylko zadzwoniła wytłumaczyć się dlaczego nie przychodzi. Ja do nich nie jeżdżę bo ona mieszka u córki, która ma tę Karolinę i od czasu tego wypadku nie byłam u nich. Zresztą nawet mnie nie zapraszali. Staramy się ograniczać kontakty karoliny z Julką bo nigdy nie wiadomo co może jej przyjść do głowy. Ale teściowa nie jest agresywna ;) więc teoretycznie mogłaby mnie odwiedzić. Co prawda nie za bardzo przepadam za rozmowami z nią bo po prostu nudzi mnie, ale to w końcu mama mojego męża i babcia Julki więc... No ale już nie narzekam. We wstawaniu w ncy nikt mnie nie wyręczy. Jak był mąż to Julka i tak wołała mnie i darła się dopóki ja nie wstałam. Jak będę w szpitalu to się oboje może nauczą ze sobą współpracować ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny czy tylko ja nie widzę na poczcie żadnej wiadomości od Mai? Julka po raz pierwszy nie usnęła mi w dzień. Nie robiłabym z tego problemu gdybym nie była sama i mogła ją zostawić chociaż na chwilę. Zawsze jak spała to wychodziłam na dwór żeby nanieść sobie opału, porobić jakies porządki itp. Myślałam że wyjdę z siebie jak próbowałam ją uśpić, a ten mały tajfun ma do tej pory tyle energii, że ja juz wymiękam. Poryczałam się w końcu i strasznie się Julka tym zmartwiła, zaczęła mnie przytulać, całować i poceszać. Myślałam, że zaraz zaśnie ale jak mi obeschły łzy to wróciła do zabawy. Zaczynam się coraz bardziej bać tego co będzie za dwa miesiące. Niby zdawałam sobie sprawę, że początki na pewno będą bardzo trudne, ale im bliżej porodu tym bardziej się boję. Mąż od niedzieli ma zepsuty komputer i nie rozmawiamy na Skype. Nie wiem jak to było jeszcze do niedawna, kiedy dzwonił tylko raz na tydzień w niedzielę. Zmęczenie i chandra mnie dopada i zaraz chyba zwariuję!!!!!!!!! -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
herbatko trzymaj się i uważaj na siebie. basieńka mam nadzieję, że córeczka twojej koleżanki będzie zdrowa, ale czasem są takie sytuacje, że to co dla nas wydaje się straszne to dla cierpiącego dziecka jest ukojeniem i wierzę, że Wszystko skończy się tak żeby Mała nie cierpiała. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Kochane! Nie chce mi sie ostatnio pisać ani nic w ogóle mi sie nie chce. Wieczorami czuję się taka ociężała, że najchętniej bym leżała cały wieczór, ale niestety nie mogę. Julka skutecznie mi to uniemożliwia. Mąż wraca za ok 3 tygodnie i do tego czasu jestem zdana sama na siebie. Trochę to moja wina bo ciągle mam na cos apetyt a jak się objem to wieczorem jestem jak słoń. Poza tym mamy kolejny kryzys ze spaniem Julki. Choć u niej te kryzysy trwają zdecydowanie częściej niż okresy normalnego spania, jeśli takie w ogóle jest. Zasypia zawsze na swoim nowym dużym łóżku i to mnie cieszy, ale w nocy zaczynają się wędrówki i spanie we wszystkich możliwych miejscach. Nawet ostatnio wchodzi do małego łóżeczka, w którym nigdy dobrowolnie nie chciała zasypiać. Chyba jej sie szkoda zrobiło jak mówię że tam będzie dzidzi spało. Drugi problem to mleko. W wakacje narzekałam, ze budzi się o 5 nad ranem na mleczko a teraz bym duzo dała żeby do tej pory wytrzymała, bo najczęściej budzi się na picie ok 2 w nocy, a ostatnio zdarza się że pije nawet dwa razy. Wykańcza mnie to. Widzę, że niedługo będę karmić w nocy dwoje maluchów, jedno cycem a drugie kubeczkiem. Nie wiem skąd u niej te ciągłe problemy ze spaniem. Myślałam, ze zanim pojawi sie drugie dziecko to jakoś sie to ustabilizuje, ale nie zanosi sie na to. No i w dzień też daje znać o sobie Julki charakterek. Często robi mi takie akcje jak opisujecie, ale ja z nią mało do ludzi wychodze bo nie mam po prostu gdzie. U mnie na wiosce zaczyna się "martwy sezon". Ludzie chowaja się w domach i nawet sąsiadów prawie nie widuję. Miałam was jeszcze pytać czy któraś z was czytała "Język dwulatka" Ja mam ebooka i własnie od niedawna zaczęłam poczytywać. Chciałam zapytać konkretnie czy któraś z was robiła ten test na początku który pozwala określić temperament waszego dziecka. Opis moich wyników pasuje dokładnie do Julki i naprawdę wiele cennych wskazówek tam znalazłam. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny! Czytam was na bieżąco bo prawie cały dzień mam włączony komputer i co jakiś czas odświeżam, a nie piszę bo mi sie po prostu nie chce. W ogóle nic mi sie ostatnio nie chce. Wieczorami jestem strasznie zmęczona, brzuszek mnie uciska, czuję się strasznie ciężka a nie mam jak odpocząć bo Julka ciągnie mnie do zabawy. Nie ma mnie kto wyręczyć bo mąż już prawie trzy tygodnie za granicą i jestesmy same. A tak bym sobie poleżała cały wieczór, albo chociaż rano do 8, ale nie ma szans. Jej, jak to będzie z dwójka? Dolegliwości mam takie same, więc to chyba norma. Najbardziej ostatnio dokucza mi ciągnięcie mięśni pod piersiami. Ciągle podnoszę stanik i próbuję rozmasować ale to nic nie pomaga, a tu jeszcze półtora miesiąca rozciągania. Z butami i skarpetkami tez problem. A golenie nóg to masakra. Ledwo się schylam a też nie mam wanny i składam się w swoim brodziku jak scyzoryk. :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aluisa nie wiem co więcej mogę napisać Thelly ja właśnie obejrzałam zdjęcia. Niezły zbiór. Zachwyca widok takiej ilości grzybów, ale myśl o tym że trzeba to wszystko obrać i przegotować już by mnie przeraziła :) Ale zapas pewnie na całą zimę jest. Ja dzis byłam w szkole i jutro też jadę. Ciężko mi juz wysiedzieć, ale zbieram obecności bo od grudnia już mnie tam pewnie nie zobaczą. Zresztą uwielbiam chwile kiedy mogę się oderwać od domu i trochę odpocząć od Julki. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Trzymaj się Agatha aluisa poruszył mnie ten wiersz w twojej stopce. Czy coś się stało? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pszczoola przykro mi. Życzę jednak żeby wszystko szło ku lepszemu rudeboy dzięki za odpowiedź. Ja nie mielę pyłku bo on i tak się ładnie rozpuszcza w wodzie i bez tego, ale mimo to nie przechodzi mi przez gardło. Wczoraj wieczorem zalałam i do tej pory stoi. Nawet nie mam odwagi spróbować. Co do lekarza to ja też nie chodzę do Lublina tylko do najbliższego miasta, ale mój lekarz pracuje w Klinice w Lublinie na Jaczewskiego i przedwczoraj rozmawialiśmy na temat porodu i chyba tam ostatecznie wyląduję. Przyłączam się do pytania Thelly: zaczynacie starania? -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
udało się :) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mi też się karo nie przestawiła kto--------wiek-----------TP------------------płeć------ ------miasto lub woj. Pampusia...26............02.12.2010.. ......chłopiec ... ok. Lublina maczek2...34............03.12.2010 ........chłopiec _kasik......26............05.12.2010 ........chłopiec some........26........... 05.12.2010. ..........? herbata czerwona..26..06.12.2010 ........chłopiec pola_30_..................08.12.2010......dziewczynka karo31......31...........09.12.2010.........chłopiec AgnieszkaW..23.........10.12.2010.........chłopiec Gwiazdeczka46..........11.12.2010.... ....chłopiec wiola.sz....32.............11.12.2010 . ......chłopiec....Gdańsk explosive...33............13.12.2010. .. .....chłopiec....Berlin kasia32....................14.12.2010. ..........? bettinka87..23..........15.12.2010.. .......chłopiec kate1111.................15.12.2010.. ............? mammma80..30..........15.12.2010..... ....chłopiec ewa0505....26............16.12.2010.........chłopiec łe rety......26............16.12.2010.........chłopiec Pasja24....24............16.12.2010..........chłopiec Kropka1111 .29..........20.12.2010 .........chłopiec Natalia_1990..20........22.12.2010... ........? anetaza.......32........24.12.2010.......dziewczynka GoSiAcZeK_85...........24.12.2010.......dziewczynka.....Gdynia Minia85................ ..25.12.2010 . .......chłopiec evangeline..25..........27.12.2010. ..........? Namanowcach..........31.12.2010........ chlopiec -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kto--------wiek-----------TP------------------płeć------ ------miasto lub woj. Pampusia...26............02.12.2010.. ......chłopiec ... ok. Lublina maczek2...34............03.12.2010 ........chłopiec _kasik......26............05.12.2010 ........chłopiec some........26........... 05.12.2010. ..........? herbata czerwona..26..06.12.2010 ........chłopiec pola_30_................08.12.2010.....dziewczynka karo31.....31........... 09.12.2010 .........chłopiec AgnieszkaW..23.........10.12.2010.........chłopiec Gwiazdeczka46..........11.12.2010.... ....chłopiec wiola.sz....32.............11.12.2010 . ......chłopiec....Gdańsk explosive...33............13.12.2010. .. .....chłopiec....Berlin kasia32....................14.12.2010. ..........? bettinka87..23..........15.12.2010.. .......chłopiec kate1111.................15.12.2010.. ............? mammma80..30..........15.12.2010..... ....chłopiec ewa0505....26............16.12.2010.........chłopiec łe rety......26............16.12.2010.........chłopiec Pasja24....24............16.12.2010..........chłopiec Kropka1111 .29..........20.12.2010 .........chłopiec Natalia_1990..20........22.12.2010... ........? anetaza.......32........24.12.2010.......dziewczynka GoSiAcZeK_85...........24.12.2010.......dziewczynka.....G dynia Minia85................ ..25.12.2010 . .......chłopiec evangeline..25..........27.12.2010. ..........? Namanowcach..........31.12.2010........ chlopiec -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mammma i gosiaczek witajcie! mammma widzę że mamy córeczki w bardzo zbliżonym wieku. Moja jest z lipca. Powiedz jak twoja reaguje jak się mówi o dzidziusiu. Moja na razie się cieszy. W rodzinie mamy dwoje maluszków i nie jest wcale zazdrosna ale za to za bardzo chce pomagac i nie wiem jak to będzie w domu. Chcę jej kupić lalkę którą można karmić butelką i przewijać żeby miała swoje "dziecko" i nie pchała się za bardzo do braciszka ale przyznaję że jej relacje w stosunku do niego to moja największa obawa. kasik ja własnie niedawno wyrobiłam sibię w doz tę kartę Dla Mamy i Maleństwa i poszłam z nią do apteki po zakupy ale niestety jedynego produktu który objęty był promocją nie było. Kilku innych tez brakowało, ale one akurat nie były w promocji. Spore rabaty sa na tę kartę ale na takie produkty, które mnie akurat nie interesowały. Razem z kartą przysłali mi aktualny katalog ale nic tam dla siebie nie znalazłam. Kosmetyki to w większości takie z górnej półki które nawet z 25% rabatem sa dla mnie za drogie. Może w następnym katalogu będzie coś ciekawszego. A do tej listy która podawałam dopiszcie sobie jeszcze sól fizjologiczną w fiolkach. Kosztuje grosze a jest potrzebna do przemywania oczek malucha. Poza tym sama zapomniałam o proszku do prania typu Dzidziuś. Ja kupię małe pudełko bo i tak pewnie sporo będę prała ręcznie a do ręcznego nie ma jak szare mydło. Moja Julka miała problemy ze skóra i lekarz zalecał myć ja właśnie w szarym mydle i prać w nim ubranka. Poza tym jest ono skuteczniejsze od kazdego proszku. pasja dużo zdrowia życzę. To niesamowite że w ósmym miesiący ważysz mniej niz przed ciążą, ale najważniejsze że Maluszek rośnie. Widzę, że jakiś straszny nieurodzaj na dziewczynki na naszym topiku. Tylko trzy będzie na tylu chłopaków. Będą miały w kim wybierać ;) -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem juz po wizycie u lekarza. Z maluszkiem jest wszystko w porządku. Waży 1670 g a lekarz powiedział, że mogę urodzić nawet przed Andrzejkami. Wyniki tez mam dobre. Lekarz potwierdził, że będzie chłopak. Ogólnie to jestem bardzo zadowolona z tej wizyty. Siedziałam u niego aż godzinę ale szybko mi zleciało bo ciągle rozmawialiśmy. O wszystko mnie wypytywał, doradzał, odradzał itp. Porównujac do wizyty u lekarza na NFZ to jak niebo i ziemia. Zakupy tez mi sie udały choć paru rzeczy nie było w aptece i bede musiała znów się kiedyś wybrać. Julka dopiero usnęła więc ja się biorę za oglądanie tych wszystkich rzeczy bo przy niej to trzeba by było zaraz wszystko rozpakować :) Do jutra! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem juz po wizycie u lekarza. Z maluszkiem jest wszystko w porządku. Waży 1670 g a lekarz powiedział, że mogę urodzić nawet przed Andrzejkami. Wyniki tez mam dobre. Lekarz potwierdził, że będzie chłopak. Ogólnie to jestem bardzo zadowolona z tej wizyty. Siedziałam u niego aż godzinę ale szybko mi zleciało bo ciągle rozmawialiśmy. O wszystko mnie wypytywał, doradzał, odradzał itp. Porównujac do wizyty u lekarza na NFZ to jak niebo i ziemia. Zakupy tez mi sie udały choć paru rzeczy nie było w aptece i bede musiała znów się kiedyś wybrać. Julka dopiero usnęła więc ja się biorę za oglądanie tych wszystkich rzeczy bo przy niej to trzeba by było zaraz wszystko rozpakować :) Do jutra! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
bunia mnie juz kilka razy dopadało gardło i kaszel w tej ciąży. Lekarz pozwolił pić syrop prawoślazowy albo Stodal - homeopatyczny. Ale szczerze to od zawsze miałam jakies przekonanie że na mnie syropy nie działają i jakieś trzy tygodnie temu zrobiłam sobie cebulowy i o wiele lepszy rezultat dał niż te kupne. Poza tym kładłam sobie na kanapkę z wędliną czosnek pokrojony w plasterki i też mnie szybko postawiło na nogi. Dzwoniłam do lekarza i przyjmie mnie o 17.30. Zaraz pędzę do miasta robić wyprawkowe zakupy. Strasznie jestem dziś podekscytowana. Julkę mi dziadki zabrali dwie godziny temu i aż dziwnie w domu jest. Tak cicho... :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
rudeboy podziwiam cię, że z własnej woli jesz ten pyłek. Rozpuściłam go w wodzie i rzeczywiście ładna zawiesina się zrobiła. Osłodziłam łyżeczką miodu tak jak piszą na necie i po dwóch łykach wylądowało wszystko w zlewie. Miałam taki odruch wymiotny, ze nie dałam rady. Już wolę glukozę chyba. Wczoraj zjadłam parę kulek tak "na żywca" i było okropne, potem dodałam do twarożku i też ledwo przełknęłam. Nie mam już pomysłu jak to przemycić, a wiem że nie wolno połykać w całości bo wtedy nie działa tak jak trzeba. Będę jeszcze próbować, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. To jest OCHYDNE!!! Co do przedszkola to ja też bym dała dziecko jakby trzeba było. U nas jest Klub Malucha i też jest od 3 r.ż. ale myślę że nie robiliby problemu jakby ktoś chciał dać młodsze dziecko. Ja bym Julkę woziła tylko pisałam wam jak po jednej takiej wizycie nie mogłam jej do domu zabrać tak wrzeszczała i wyrywała się bo chciała zostać. Nie wyobrażam sibie teraz staczać z nią codziennie takiej walki. Poza tym jak się dzidziuś urodzi to nie wiem, czy bedę w stanie dwa razy dziennie wybrać się po nią w środku zimy, a na dodatek jak mąż posiedzi dłużej w Polsce to pewnie znajdzie jakąś dorywczą pracę i zabierze mi samochód. Ale Juz myślałam nad tym żeby po feriach zimowych spróbować. -
Grudzień 2010 - reaktywacja
Pampusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Ja też mam dziś wizytę u lekarza i USG. Jestem bardzo podekscytowana. Nie mam jakichś specjalnych obaw bo do tej pory wszystko było w porządku. Wyniki też widzę że wszystkie mam w normie, no ale zawsze jakiś tam niepokój jest. Ciekawi mnie też ogromnie czy lekarz potwierdzi że będziemy mieli synka. Zamierzam też zrobić większość zakupów z wyprawki tzn. kosmetyki i akcesoria. Mam listę do apteki i do Rossmana.' Pasja bardzo dużo tych rzeczy które zamierzam kupić ma ten sprzedawca u którego ty kupowałaś ale w sumie biorąc pod uwagę koszt wysyłki to na jedno wyjdzie a ja wolę jednak obejrzeć wszystko i dotknąć. łe ryty może przeoczyła, ale napisz jak lekarz rozpoznał u ciebie problemy z tarczycą? Ja nie badałam się w tym kierunku a w dzieciństwie miałam troszeczkę powiększoną ale brałam tylko jod. Czy można cos wyczytać ze zwykłej morfologii albo moczu?