Pampusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pampusia
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam dziś u lekarza, ale tak właściwie wiele nie skorzystałam z tej wizyty. Badać nie robiłam bo mi ostatnio nie kazał, na USG umówimy się dopiero na następnej wizycie bo teraz będzie miał urlop. Więc mąż się nie załapie. Zastanawiam się czy nie pójść prywatnie zwłaszcza że to państwowe USG będzie w 16 tc a ja pamiętam jak z Julką musiałam przyjść do 14 tc bo później mogą być niektóre rzeczy niewidoczne. Ale ten lekarz twierdzi że będzie ok. W ogóle to średnio jestem zadowolona z niego. Moj dawny nie przyjmuje już i miałam kłopot do kogo chodzić bo o każdym słyszałam dobre i złe rzeczy. Zapomniałam wam się pochwalić, że od poniedziałku nie zakładam Julce piluch w dzień. Trochę prania jest ale nie aż tak strasznie. Najgorzej, że nie ma teraz gdzie suszyć za bardzo. Julka już czasami sama woła ale posiedzi tylko i nic nie zrobi a za 10 minut w majtki leje. Staram się ją często wysadzać i udaje się siuśki złapać. Gorzej z kupą ;) Wczoraj zamoczyła tylko dwie pary majtek. Dziś mąż z nią został. Tłumaczyłam mu co i jak ale jak przyjechałam po paru godzinach to już cztery komplety ubrań były zasikane. A pytam się go czy ją sadzał? A on, że nie, myślał że sama zawoła. Super by było jakby po dwóch dniach się nauczyła, ale tak dobrze nie ma. Założyłam sobie że do drugich urodzin pozbędziemy się smoczka i pieluch. Smoczek odstawiony bezboleśnie a z pieluchami to mam nadzieję że przez 1,5 miesiąca się uda. Tylko zastanawiam się jak to będzie jak trzeba będzie gdzieś wyjść zanim nauczy się ona wolać. Może w niedzielę jak będzie ładnie wybierzemy się na jakąś majówkę w plener i chyba będę musiała jej tę pieluchę założyć bo nie uśmiecha mi się brać całej torby z ciuchami. No i nocnik też mi się w torebkę nie zmieści. Boję się że jej zamieszam w głowie i będę musiała uczyć ją od początku. Jak to u was było? Bo wiem że już kilka maluchów nie sika w pieluchy. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I ja sie melduję. Mam czas żeby poczytać, ale jak tylko zaczynam pisać to Julka mi przeszkadza, a wieczorami mi sie już nie chce. Odkąd mąż wrócił to Julce bardzo szkoda chodzić wcześnie spać i bawi się do późna a ja mam do napisania kilka prac końcowych do szkoły. A tak ogólnie to nic mi się nie chce. Pogoda jest przygnębiająca. Ciekawe jak tam peg i hanio. Ja zaglądam do grudniowek i tam jest kilka dziewczyn, które mieszkają w centrum żywiołu. Wstawiały nawet zdjęcia z okna. No nieciekawie to wygląda. I nie widać poprawy. Ja mam jutro wizytę u lekarza i w końcu umówię się na moje pierwsze USG. Nie mogę sie juz doczekać. Agatha melduj się, co u ciebie. maja a mąż pomaga przyśpieszyc poród ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julka wlaśnie też ci miałam napisać bo ja miałam chyba szczelinę odbytu jakiś rok temu. Przy wypróżnianiu darłam się na głos, bolało prawie jak poród i zawsze troszkę krwi było. Też myślałam że to hemoroidy ale obejrzałam się dokładnie w lusterku i zobaczyłam że to jest pęknięcie skóry. Jak się troszke pogdoiło to przy następnym załatwianiu znów skóra się napinała i zaczynało się od nowa. W necie wyczytałam że to może być szczelina. Mi pomógł żel na hemoroidy i obrzęki. Smarowałam z tydzień albo dłużej i śladu już nie ma. A skąd to się wzięło to też nie wiem, bo jakoś zaparcia mi nie dokuczały. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thelly chodziło mi o pierwszą sukienkę, miałam na myśli że ta droższa jest taka fajna -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thelly ta druga sukienka jest świetna, boska!!!! Ale... takie pionowe motywy poszerzają więc trzeba uważać, chociaż ty jesteś dosyć wysoka to powinno być ok. Na zdjęciach nie widać żadnych grubych ud, brzuszek może trochę wystaje, ale powiedz komu nie wystaje po dziecku? Ja jak już pisałam schudlam ok 4 kg wcześniej i każdy mi mówił że szczuplutka jestem, ale brzuszek tym bardziej było widać, bo uda i biodra chudziutkie a worek po ciąży został. Julka to czekamy na zdjęcie. A ta komunia to jest twojego starszego synka, czy gdzieś w rodzinie? Przepraszam ale już nie kojarzę, nie wiem czy pisałaś, ale z tego jak się stresujesz to mi się wydawało że u Norberta. Tylko on chyba za mały nie? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
maja dziękuję ci serdecznie za linki. Spodnie naprawdę fajne, mają świetny wzor, tylko że ja nie chodzę w rurkach. Jestem niska i mam krótkie nogi i raczej nie wyglądam w nich dobrze. Tak samo bluzki bombki trochę mnie przytłaczają. Miałam jedną jak chodziłam w ciąży z Julką i niezbyt dobrze sie w niej czułam, choć bardzo mi się podobała. Ale mój znajomy wystawił na nk grupowe zdjęcie sprzed dwóch lat z jakiejś imprezy, na którym jestem właśnie w tej bluzce i wyglądam naprawdę szeroooko. Także ja wolę raczej takie rozkloszowane, albo obcisłe podkoszulki własnie takie jak piszesz, tylko ciut wieksze. A moje ciążowe ciuchy też nie wszystkie się już nadają. Spodnie mam, ale teraz sa jeszcze dużo za szerokie. Mam znajomą moich gabarytów, która rodzi w sierpniu i jakby co to od niej parę ciuszków może odkupię, ale do tego czasu też już będę musiała coś kupić bo już brzuszek będzie wystawał. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aha przesłałabyś a ja przeczytałam że przesłałaś przynajmniej poczta kilka razy odświeżona :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
sylviankaa ja nie widzę tego zdjęcia na poczcie -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
maja a ja mam takie pytanie do ciebie. Będziesz wystawiać może na Allegro swoje ciążowe ciuszki? Właśnie oglądam zestawy ale wszystkie jakieś takie workowate mi się wydają. Mowię o uzywanych bo nowe wygladają fajnie, ale te lepsze sa bardzo drogie. Pogoda się u nas popsuła całkiem i siedzimy z Julką w domu a ona ciągle lata do drzwi i woła za tatą. Jak mąż przychodzi to nie może się nim nacieszyć, uśmiech jej nie zchodzi z twarzy. Ale mąż ma mało czasu bo chce coś w domu zrobić i pracuje czasem do ciemnej nocy. Dla mnie też czasu nie ma. Z jednej strony wiem, że chce jak najwięcej zrobić, bo pracy przy domu jest dużo, ale trochę mnie to denerwuje bo dla mnie też mógłby poświęcić trochę wieczora. Tydzień czasu już jest ale jeszcze nie czułam że mam go tylko i wyłącznie dla siebie. Wieczorem muszę się nim dzielić z telewizorem :( Obiecał, że dziś będzie tylko mój. Ciekawe. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thelly no nie ściemniam i na dodatek nie jestem w formie do tych spraw. Chyba za bardzo się chcieliśmy nacieszyć sobą tej pierwszej nocy i do tej pory tak mnie pipka boli że nie daję się dotykać. Dziś była jedna próba ale dalej czuję się niekomfortowo. Nie wiem, może jakiejś infekcji się nabawiłam bo od paru dni nic a mnie swędzi i piecze. Także nieciekawie. Smarowałam Clotrimazolum, chyba można w ciąży nie? ustronianka super że zaczynacie wychodzić na prostą hanio mam wrażenie jakby cię z pół roku nie było :) julka dziewczyny mają rację z tą bluzką. Jasna tunika byłaby w sam raz, taka odcinana pod biustem, żeby zamaskować brzuszek i dekold w serek żeby cycuszki podkreślić ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Kobietki! Nic nie piszę bo nie mam czasu. Nie Thelly, nie leżę cały czas w łóżku ;) hihi Chodzimy dużo po dworze bo nareszcie jest piekna pogoda a jak jesteśmy w domu to Julka nie daje mi podejść do komputera. Tzn. daje ale sama chce pykać, więc ja sama nie siadam. Napiszę może później jak mi Julka pójdzie spać, bo narazie lata i sika po dywanie -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
maju no faktycznie jesteś w ciąży ;) ale brzuszek masz taki zgrabny, wcale nie widać, że już się szykujesz do porodu. Colę piłam jakieś dwa tygodnie temu ale raz mnie tak nagle po niej zemdliło że już nie mam ochoty. A prezent? Ja też mam z tym zawsze problem. Do 150 zł to też nie mało więc coś powinno się znaleźć. Może skórzany pasek lub portfel? Albo jakiś gadżet. Może twój M lubi gry itp? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaa maja jeśli mogę zapytać to w jakiej okolicy mieszkacie? Nie chodzi mi o dokładny adres tylko tak mniej więcej. Pytam bo widzę, że byliście w Bałtowie. My byliśmy w tamtym roku i nie było to jakoś specjalnie daleko. Ja mieszkam na południe od Lublina. Możę my mieszkamy niedalkeko i nic o tym nie wiemy. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jej dziewczyny, piękne macie te zdjęcia wiosenne. U nas pogoda straszna, nawet nie wyciągam aparatu. Zresztą i tak w domu siedzimy bo ciągle pada. A maj zawsze mi sie wydawał taki piekny :P maja faktycznie że brzuszka to po tobie nie widać. Dawaj zdjęcie z boku. julka u mnie 3 godziny na pasemka to standard a jak miałam długie włosy to zawsze 4 godz. Ja mam strasznie gęste włosy. Każdy mi zazdrości, ale czasami to naprawdę kłopotliwe. Ciężko wysiedzieć. Raz się wybrałam do takiej młodej fryzjerki. Fakt, że była bardzo dokładna, ale jaka powolna... Trzy razy mi myła głowę zanim wszystkie pasemka zrobiła bo jeszcze pół głowy nie zrobiła a te pierwsze już trzeba było zmywać. Męczarnia. Ale tobie się opłacało bo wyglądasz super. pszczoola ciebie i Maxia to ja chyba pierwszy raz widzę, jeśli to ty jesteś. Ty też masz piękne włosy. A mnie mdli już drugi dzień od rana do wieczora. Nie jakoś strasznie ale ciągle czuję dyskomfort. Podczytuję sobie teraz grudniówki i tam większość bardzo cierpi z tego powodu. W ogóle to trochę zeschizowane te mamuśki. Ciągle latają na USG i porównują wielkość pęcherzyków, zarodków, przyrost bety. I to nie robią te młode, które pierwszy raz sa w ciąży, tylko takie starsze, które maja już dzieci. Większość na tym topiku ma już przynajmniej jedno dziecko a jest kilka po 30. Niedawno dopisała sie mamusia 39-letnia, więc Olam twój argument o wieku do mnie nie przemawia ;) Ja jakoś nie czuję potrzeby pisania z nimi choć czytam regularnie. Jakoś nie mogę się zżyć. Jak dołączyłam do was, choć to już było pół roku po porodzie, to od razu przypadłyście mi do gustu. Fajnie jest na lipcówkach. Może też dlatego, że tutaj juz jest stałe grono i tyle o sobie wiemy, a tam jest bardzo duzo tych mamusiek, i wiekszość pewnie się tylko wpisze raz i tyle. Mąż wraca dzisiaj w nocy. Szwagierka się śmiała, że jeszcze do rana zdążymy ;) No nie wiem, bo wyjątkowo jedzie sam samochodem, będzie zmęczony, i pewnie Julka się obudzi. Ale będę w gotowości ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jak fajnie że już jesteście i piszecie. My spędziłyśmy weekend u moich rodziców. Zresztą jak zawsze. Ale pogoda niestety fatalna i wiekszość czasu w domu przesiedzieliśmy. Mąż wraca w piątek nad ranem to może gdzieś wyskoczymy jak będzie ładnie. Już kolejny raz to piszę ale tak się nie mogę go doczekać. Skończą się samotne wieczory. Przynajmniej na jakiś czas. Czuję się lepiej niż np. tydzień temu, choć poranne mdłości i ogólne zmęczenie daja się we znaki. I strasznie mi brzuszek urósł przez tydzień. Naprawdę nie mieszczę się w spodnie, choć na wadze niby nic się nie zmieniło. Aż mi przychodzą myśli do głowy czy to nie bliźniaki, a do USG jeszcze kawałek. Wiem że bliźniaki to podwójna radość, o czym Deelite może zaświadczyć, ale ja jednak wolałabym jednego maluszka. I tak będzie jazda przy Julce bo ona się strasznie pcha do dzieci. Jej braciszek stryjeczny ma trzy miesiące ale jest jeszcze za mały na wspólne zabawy a ona chciałaby traktować go jak lakę. Strach pomyśleć co by było jakby zostałaby z nim sama. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
maja, kwiatuszek zaczął się wasz miesiąc. Wy już na końcówce a my z Agathą na początku. Agatha co u was? Ja wczoraj w końcu zasiałam sobie grządki. Miałam sporo pracy w polu, ale nie mogłam na raz zrobić bo nie miałam z kim Julki zostawić. No i tak co parę dni jak ktoś się ofiarował to wyskakiwałam z gracką i grabkami. No i nie dokończę bo mnie Julka na dwór ciągnie. Pa....... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
świeży zapach mam w sypialni co by nikogo w nosie nie kręciło ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny z tymi majtkami to chyba maja ma rację. Nie da rady żeby nic nie wyciekło. U nas nawet z pieluszki zdarza się że górą wycieknie choć nie jest zasikana. Pewnie Julka sika akurat w momencie gdy robi fikołajtka i jest do góry nogami. ;) Ja też się przymierzam do odstawiania pieluch tylko nie mam jeszcze żadnych majtek. Kupię narazie jakies najtańsze bo pewnie po codziennym praniu nie posłużą długo. U nas dużo lepiej. Ja się lepiej czuję. Już dwa dni nie wymiotowałam. Nawet dzisiaj wzięłam się za porządne sprzątanie. Trochę mnie Julka zmusiła bo udało jej się nasikać mi na łóżko, więc było pranie pościeli i wietrzenie materaca. Ale jaki teraz świerzy zapach w sypialni. Pisałam wam że od paru dni bardzo źle spi, przychodzi do mnie i okropnie wierci się na łóżku. No musiałam zastosować drastyczny sposób. Włożyłam spowrotem szebelki do łóżeczka żeby nie wyszła i przeczekałam płacz w nocy. Ciężko było ale dzisiaj juz była noc bez pobudki więc jakis sukces jest. hanio, karenina życzę udanego wypoczynku. Thelly pewnie jesteś szczęśliwa, że pracę juz masz z głowy. A kiedy obrona? Szkoda tylko że reszta się nie ułożyła, ale może jeszcze nie jest za późno. pszczoola trzymaj się cieplo. Dobrze ci dziewczyny radzą, żebyś pisała tutaj o wszystkim. Życzę dużo siły. ustronianka czekamy na więcej informacji ;) A mój mąż wraca za tydzień i już tak nie mogę się doczekać. Dziś nawet miałam sny erotyczne. Mmmmm.... Ale nad ranem znów koszmar że porwali go terroryści i wyrzucili z samolotu. Ostatnio mam takie sny że można by z nich kryminały kręcić. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miło do was zajrzeć bo już myślałam, że nie doczekam do wieczora. Noc jeszcze gorsza od poprzedniej. Nie wiem czy przespałam w sumie 4 godz. Żołądek mnie całą nic bolał tak, że myślałam że będę lecieć do kibelka. No i rano tak było. Śniadania też nie mogłam zjeść bo zwróciłam. Z jednej strony nie mogłam patrzeć na jedzenie a z drugiej byłam tak głodna jakby mi się supeł zawiązał na żołądku. Przeleżałam ze dwie godziny, Julka oczywiście nic z tego nie rozumiała i bardzo była niezadowolona, że się nią nie zajmuję. No i obie razem płakałyśmy. Koszmarny był ten poranek. Nie pamiętam, kiedy tak fatalnie się czułam. Na szczęście zdrzemnęłam się z Julką pół godzinki i było lepiej. Teraz już jest ok. Cieszę się, że mieszkamy z mężem na swoim, ale w takich chwilach naprawdę przydałby mi się ktoś w domu. Zdarza mi się czasem przysnąć przy Julce, jak jestem strasznie zmęczona. A ostatnio nawet noce nie dają mi wypoczynku. Na szczęście mąż wraca 7 maja to trochę odetchnę. Już nie mogę się go doczekać. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
peg tak, moi rodzice wiedzą o ciąży. Mąż chciał żebym poczekała na niego i dopiero byśmy powiedzieli całej rodzinie, ale musiałam parę razy jeździć do lekarza, na badania i zostawiać u nich Julkę, więc nie chciałam za każdym razem wymyślać bajek. I myślałam, że łatwo będzie po mnie poznać i będą się domyślać. A poznać już można bo mam taki apetyt, że szok. Wieczorem nie dopinam się w spodniach. To oczywiście jeszcze nie dzidziuś tylko pewnie zapchane jelita, bo jem dużo, często i popijam pepsi ;) Mam nadzieję że mi to przejdzie bo jak parę miesięcy taką dietę będę miała to ze 30 kg mi dojdzie hihi Ale nie potrafię się powstrzymać. Wiem, że nie jestem głodna bo niedawno się najadłam, ale czuję tak ogromną potrzebę jedzenia, że nie daję rady. Julka mi dziś strasznie dokuczała. Nieznośna była. Właśnie wstała i je obiad i mam nadzieję że jej przeszło. Od paru nocy bardzo źle śpi, budzi się kilka razy, przychodzi do mnie i nie ma mowy o powrocie do łóżeczka. Dziś jak zaproponowałam, że może jednak wróci do siebie to tak mnie mocno objęła za szyję i zaczęła całować, że aż mnie to rozczuliło. Ale jednak nie mogę z nią spać w jednym łóżku. Ona ciągle się wierci, raz śpi przy mojej głowie, raz w nogach, raz pod kołdrą, raz na kołdrze. No nie da się z nią spać. Do tego jeszcze śnią mi się ostatnio głupoty (nie głópoty ;) ) np. śniło mi się że ścigali nas zabójcy i musiałam wszystkie rzeczy Julki spakować i zatrzeć ślady, że w domu mieszkało kiedykolwiek dziecko. Obudziłam się zlana potem i w pierwszej chwili chciałam wziąść Julkę i uciekać. Może teraz to śmieszne, ale męczą mnie takie noce. Do tego jeszcze mi niewygodnie. Brzucha nie mam a wydaje mi się że wszystko mi przeszkadza. No to sobie ponarzekałam. Życzę dużo dobrego wszystkim wam, które teraz tak trudne chwilie przechodzicie. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Melduję się, że jestem. Prawie cały weekend spędziłyśmy u rodziców. Wracałam tylko spać do domu. Pogoda piękna, cieplutko. Widziałam u nas, że niektórzy chodzą nawet z krótkim rękawkiem, a ja tak marznę że nie wiem. Ubieram się w swetry, okręcam szalem a i tak mi zimno. Nie wiem czy to przez ciążę czy w ogóle się zmarźluch zrobiłam. Rano jak wstaję jest 20 stopni w pokoju a ja trzęsę się z zimna. Mam nadzieję że mi przejdzie bo trochę wstyd będzie chodzić w kurtce jak wszyscy się już będą opalać ;) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja dzisiaj się też lepiej czułam. Byłyśmy z Julką u sąsiadki bo przyjechała do niej czteroletnia wnuczka, potem ona przyszła do nas. Julka bawiła się świetnie. Ja co prawda wolałabym kogoś równego sobie wiekiem, ale cóż... chociaż miałam do kogo się odezwać. Zauważyłam, że mdłości powracają do mnie jak robię się głodna i to tak nagle a nie stopniowo. Mam nadzieję, że nie będzie mnie to długo męczyć. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja dziś się juz lepiej czuję bo przez parę dni to był koszmar. Wczoraj była taka pogoda że można było się załamać. Spać mi sie chciało okrutnie, nic nie robiłam oprócz tego co niezbędne a dziś od rana słońce mi w okna świeci i nawet się za sprzątanie wzięłam. Thelly ja właściwie nie wymiotuję bo nie mam czym rano. Po prostu żołądek mi przewraca na lewą stronę i trochę żółcią popluję i tyle. Dziś mnie ominęło, bo szybko zajadłam mdłości. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
"ciposzka byla centralnie skierowana na drzwi wejsciowe" :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D ale się uśmiałam Agatha a na kiedy ty masz termin? Pewnie na listopad? Twojha ciąża jest jakieś dwa tygodnie starsza chyba nie? U mnie 8 tydzień -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Jestem po wizycie u lekarza i jest wszystko super. Wyniki bardzo dobre. Ulżylo mi. Na nastepna wizyte mam przyjść za cztery tygodnie i wtedy też się umówimy na USG. Ja chodzę na NFZ i tam w gabinecie nie ma aparatu, tylko umówimy sie do szpitala. Mogłabym pójść prywatnie ale właściwie to pierwsze USG jest zalecane między 11 a 14 tygodniem chyba, więc po co wcześniej. Z Julką miałam trzy razy, tak jak w poradnikach jest zalecane. Termin wyliczył mi na 2 grudnia.