Pampusia

Thelly dalej to ja ci polecam program do projektowania IKEA. Ściągnęłam własnie i jest świetny. Wszystko po polsku, najdrobniejsze szczegóły możesz sobie zaplanować. Co prawda meble tylko z IKEA ale mniej więcej można zaplanować. Właśnie wybieram uchwyty do szafek ale dużo przy tym roboty bo wszędzie trzeba wymiary wpisywać. Ale w każdej chwili można wejść na 3D i zobaczyć kuchnię w trójwymiarze jak wygląda.

Thelly ty to masz cierpliwość do tego rysowania. I widzę że wszystkie wymiary masz już obmyślone. Jak architekt. Jak ja chciałam narysować to mi się nie chciało w to bawić. Zresztą sama nie wiem jakie będą wymiary poszczególnych elementów i nie chce mi się o tym na razie myśleć. maja świetnie ci wyszło to drzewko. W ogóle bardzo przyjemna ta wasza bawialnia. Rzeczywiście zabawek jak w przedszkolu. Bartuś chyba rzadko się nudzi. A jak będzie siostrzyczka to będą w ogóle raj mieli. Sypialnię też masz bardzo przytulną ale mi osobiście nie podobają się takie firanki makarony. Ciekawe są firany panelowe takie np. http://www.tekstylia.abc24.pl/default.asp?kat=66425&pro=532688 ale to już trzeba mieć do ziemi a ja chyba nie chcę mieć takich długich firan. Któraś pytała o program do projektowania. Ja sobie ściągnęłam pare dni temu ALNO kitchen Planner ale nie mogę go obczaić. I gdzies na forum wyczytałam że te wszystkie programy sa dla dzieci i nic konkretnego na nich się nie zrobi. Najwyżej można się pobawić. A meble do ustawiania sa tylko tej firmy która wydaje program. Może spróbuję ściągnąć z IKEA i zobaczę jak będzie się sprawował.

Thelly mnie oczywiście kuchnie interesują bardzo. A nie myślałaś o takim małym płaskim okapie? Mój kuzyn ma taki i nad nim jest jeszcze spora szafeczka otwierana jak barek a z boku szafki przylegają do niego. Moi rodzice robią sobie teraz kuchnię i zastanawiali się nad okapem i widzieli takie które się wsuwa, jeśli nie jest akurat potrzebny. Nie wiem jakie były ceny ale mówili że nie było jakiejś strasznej różnicy. Ja będę miała właśnie płaski okap, tak jak u mojego kuzyna bo chcę jak najwięcej miejsca wykorzystać, choć taki duży jak na tym zdjęciu też mi się podoba ale jednak moja kuchnia jest za mała. A z tym sapaniem to dobre bo nie słyszałam jak sobie puszczałam ten filmik. A co do oszczędności, to faktycznie lukarny trochę kosztują ale jak dla nas dom z poddaszem nie miałby swojego uroku gdyby nie one. A na całości kosztów nie jest to wielka kwota. A dach też mamy dwuspadowy, tylko może z boku wygląda jakby był czterospadowy. I wykusz też dużo większych kosztów nie pochłania.

no nie wiem jak to zrobiłam że wszystkie załączniki wylądowaly w koszu ale przeniosłam je do odebranych i to są te (nieznany nadawca)

Thelly i inne zainteresowane budową wysyłam filmik który przed chwilą zrobiłam. Są na nim moje dwa domki i kuchnia z salonem w nowym domku. Więcej nie kamerowałam bo nie byłam pewna czy nie za długi wyjdzie. Jakość też kiepska ale lepszy przez pocztę nie przejdzie. Wysłałam też zdjęcia gdyby z filmem nie poszło, ale tylko na zewnątrz.

oj Agatko przepraszam cię za tego matołka. Chyba tylko ja źle zrozumiałam Lavazzę.

oj to my z Agathą matołki jesteśmy. Ja myślałam że lawazza to rodzaj parzenia tak jak np. espresso :) Mi szkoda kasy na taką drogą kawę. U nas kawa idzie zwłaszcza jak jest mąż i ma pomocników do roboty. Robił u nas murarz, który do każdego posiłku pił kawę i w międzyczasie też, więc wychodziło ok 5, 6 kubków na niego a jeszcze dla reszty. Także na dzień cała paczka mi szła 400 g więc kupowałam im tańszą ;) Ja parzoną zaczęłam regularnie pić ok miesiąc temu. Codziennie w południe jak Julka zasypia. Kiedyś pijałam okresowo raz parzonba raz rozpuszczalną, a teraz jak nie wypije to mi czegoś brakuję. I może dzięki temu tak schudłam też bo kawa podobno przyspiesza metabolizm. Nie chwaliłam się ale od stycznia mi poleciało 4 kg i ważę teraz 49kg. Tyle co na studiach, choć w pasie mam parę cm więcej, bo kiedyś były mięśnie a teraz tylko tłuszczyk został. Ale fakt faktem że wszyscy mi mówią że schudłam a ja się bosko z tym czuję. Choć babcie narzekają że zmizerniałam strasznie ;) Ale nie szkoda mi będzie pożegnać się z figurą.

Agatha jaką masz tę kawiarkę? Ja mam taką http://www.allegro.pl/item947359245_kawiarka_mpm_product.html To najprymitywniejszy model ale zawsze to lepsza kawa niż po turecku. Ale rzadko go używam bo po prostu nie chce mi się na jedną kawę tego wszystkiego brudzić. rudeboy da się w tym zrobić tę lavazzę?

dzięki dziewczyny :)

tatonka właśnie zrobiłam porządek w lekach i uzbierało mi się całą reklamówkę przeterminowanych i niepotrzebnych. To chyba się w aptece oddaje tak? Mąż nie wierzy i każe mi do śmieci wyrzucić ale chyba apteki to przyjmują i nie płaci się za to?

dasie ciebie nie da się nie pamiętać :) Zawsze opisywałaś jadłospis Karolci i martwiłaś się że malutko je chociaż sporo waży. Fajnie będzie jeśli Karolcia będzie miała rodzeństwo. Chciałabym też do was dołączyć. Mój mąż jedzie jednak we wtorek za tydzień a nie w sobotę, więc może test już coś pokaże. To już będzie ok 1,5 tygodnia więc może...

adu nie obrażam się :) my sobie z Thelly trochę pogadałyśmy na gg i może teraz jak coś tu na kafe piszemy to reszta jest trochę "nie w temacie" choć problemy Thelly każda z nas zna. Może nie wszystkie rady są dobre ale wszystkie ze szczerego serca.

Thelly gratuluję ale nie wszystko od razu. Pewnie mąż był zaskoczony co ty chcesz od niego ale też jestem pewna że twój dotyk go nie parzył, więc kuj żelazo póki gorące. Zobaczysz że po paru razach będzie gorrrrąco..... ;) Tylko żadnych złośliwości, bo wszystko pójdzie na marne. Jak mężowi się zachce fochów to nie reaguj. To trudne bo każdy chce się odegrać, wiadomo, ale nie tędy droga. Jemu o to chodzi żeby cię wkórzyć a jak mu się nie uda to może zluzuje. Ale w każdym bądź razie nie poddawaj się i działaj dalej.

ale byków nawaliłam. Szzybko piszę i co chwilę odchodze od kompa i wychodzi nie wiadomo co

No cześć My juz po robocie ;) Julka wstawała w nocy ale mąż nareszcie mąż się nią zajął. Ja miałam wymówke że do rana się nie mogę podnosić ;) Kurczę mieliśmy pojechać na pizzę a tu za oknem takie płatki śniefu lecą grube. Pięknie wyglądają ale pewnie szybko tez ulice zasypią. maja przydadzą mi się twoje rady w kwestii wystroju okien ale to jeszcze dużo czasu do tego Ja chyba nie zrobię dziś tego filmu bo strasznie dużo tego śniegu i ciągle pada a chciałam teża dworze pokazać jak to u mnie wygląda usytuowanie domów wobec siebie

jak to jest że jak się zacznie pisać na jakiś temat to z boku tu gdzie są reklamy od razu pojawia się coś związanego z tematem? U mnie akurat jest reklama firanek a jak pisałam o testach to na samym dole był link do strony z testami. Juz nie pierwszy raz to zauwałyłam. Mąż idzie...uciekam pa

No właśnie mąż książkę czytał i czzekałam na niego aż rozdział skończy ale już mnie woła spać, więc uciekam dzieci robić ;) A tak mi się fajnie z wami gadało ;)

ja tez nie chcę typowego przystrojenia firanki+zasłonka po bokach, ale też nie chcę mieć gołego okna. Rolety oczywiście będa ale poza tym chciałabym coś delikatnego ale w miarę nowoczesnego. W kuchni prawdopodobnie zrobię rolety rzymskie bo ostatnio mi sie spodobały, ale jeszcze może mi się odmienić.

A jeszcze zapomniałam napisać że mi sie podobają meble z wyspą na środku, gdzie blat jest wysunięty naokoło, tak że może ona zastąpić stół. No i dodatkowe szafki pod blatem są. Widziałam takie meble w jednym salonie i wyglądały super. Ale do tego to juz trzeba mieć naprawdę przestronną kuchnię.

Thelly jest właśnie odwrotnie niż myślisz - stary domek stoi po drugiej stronie, a kotłownia i łazienka jest od strony sąsiada. Przez to małe okno w kuchni widać tylko wejście do domu i dalej pole a przez to duże widać stary domek, podwórko, samochód, drogę do domu, widać czy ktoś idzie, jedzie itp, więc jest ono potrzebne. I po prostu przyjemnie się z niego patrzy. Tak myślałam że zaproponujesz układ w "U" bo mi się on podoba ale troche za mała jest nasza kuchnia na to. A do lodówki to myślę że nie będę musiała nic mijać bo jak wchodzę do kuchni bo będę ja miała prosto po przekątnej i nie zawadzę o stół ;) Może jutro uda mi się nagrac jakiś filmik na którym przejdę ze starego domku do nowego i pokażę jak to w środku jest. Wyślę to na Facebooka bo tam chyba można większe filmy wysyłać tak hanio? Ale Thelly widać że sporo przestudiowałaś o tych kuchniach. Ja to mam jeszcze problem jak okna przystroić w salonie gdzie mamy jedno ogromne i trzy w wykuszu i najgorzej nie wiem jak ten wykusz zrobić. Ale to już mniej ważne.

Thelly dawaj! Jestem otwarta na sugestie. Może istnieje jeszcze lepsze rozwiązanie, o którym nie pomyśleliśmy.

sylviankaa dopiero teraz się przyjrzałam dokładnie i widze że twój parter jest prawie identyczny jak mój a kuchnia gdyby nie była otwarta na salon to całkiem jak moja, układ okien i drzwi, no identyko.

Thelly to jest nasz domek http://archiprojekt.com.pl/projekty_domow_102.html Podaję teraz inną stronę bo tutaj jest wizualizacja i fajnie widać układ w środku. Nawet jest kuchnia pokazana ale u nas będzie inaczej. Ja nie chcę rozdzielać segmentu tylko mieć jednym ciągiem tak jak wcześniej pisałam. Meble będą zaczynać się przy ścianie graniczącej z salonem, zakręcać i ciągnąć aż do końca sąsiedniej ściany. A w salonie też planuję zamienić stół i krzesła z wypoczynkiem, tzn. wypoczynek ma stać w tym wykuszu. Ale to jeszcze nie jest pewne. I chciałam jeszcze napisac że zrobiłam własnie test owulacyjny i są dwie mocne kreski a mam 19 dc. Więc wieczorem działamy nadal. Musze dogonić Agathę ;)

Agatha GRATULACJE OGROMNE! Ale nas zaskoczyłaś! To pewnie będziesz listopadówką? Och jak bym chciała też tak napisać. Fajny dziewczyny temat wynalazłyście. Napraawdę przyjemnie poczytać. Ja nie przeżyłam takiego zauroczenia, może z raz ale bardzo powierzchownie. Wszystko przede mną ;) hehe

Thelly no nie do końca, ale ta jest bardzo podobna http://okuchnia.paclan.pl/galeria/123 u mnie zlew ma być pod oknem a kuchenka tam gdzie tutaj jest zlew. Do tego jeszcze całkiem na prawo tu gdzie na tym zdjęciu nie widać będzie lodówka a stół to nawet podobnie stoi co u mnie będzie Agatha pisz koniecznie co u ciebie.