Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pampusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pampusia

  1. hahaha :D:D:D:D:D maja a toś nowine strzeliła GRATULACJE! adu ja się napaliłam na te testy bo od jakiegoś czasu nie mogłam zaobserwować u siebie typowych objawów owulacji jakie zawsze miałam. Myślałam, że testy mi w tym pomogą ale się pomyliłam. Masz rację że spontan najlepszy tylko jak się tak bardzo chce dziecka to nie da się o tym zapomnieć, przynajmniej ja nie mogę wyluzować i myśleć że właśnie jest fajny sexik a nie, że może własnie się zapładniam. Racja że dużo uroku sie przez to traci ale po tym wyposzczeniu też było fajnie ;)
  2. no ja wczoraj robiłam dwa razy testy, w południe i wieczorem żeby nie przegapić i niby jest cień kreski ale to dosłownie cień. Aj pierdolę testy. Wkórzyłam się na nie. A patrząc z perspektywy czasu to jednak dobrze że wcześniej nie zaszłam bo najgorszy czas to męża nie było. Jak było po minus 30 stopni to kilka razy dziennie musiałam po opał chodzić potem codziennie odśnieżanie że aż brzuch bolał od łopaty. Jakbym była w ciąży to nie nie wiem jak bym to zniosła. Jednak Bozia wie co robi. Dzięki za odpowiedzi. maja możesz napisac do sprzedawcy że z osobistych przyczyn nie chcesz wystawiać komentarza. Powinien zrozumieć. A ja się wkopalam z wibratorem bo w tym dziale z reguły nie wystawiają komentarzy a ja sama pierwsza wystawiłam i czekałam na zwrotny. I dobrze że nie przyszedł. I tak na mojej karcie widać komu i za co wystawiłam, ale może nikt znajomy nie zobaczy zanim nie przeniosą do archiwum.
  3. maja no właśnie ja nie mam idealnie regularnych ale tak mniej więcej 31-32 dni. Wiem że owulacja jest 14-16 dni ok=d końca i pamiętam że przed ciążą zawsze miałam objawy 16 dni przed. Kurcze ale wszędzie pisze że jak jest słaba kreska to jest negatyw, nawet na opakowaniu pisze i jest zdjęcie. Ale jeśli to był jednak pozytyw to możliwe że przegapiliśmy. Kurwa testów mi się pieprzonych zachciało. I sama będę sobie winna jak nic nie wyjdzie. Chociaż po tym niby pozytywie na drugi dzień był sexik ale minęło ok 30 godzin. Ale jak czytałam teraz komentarze to dziewczyny pisały że testy owulacji nie wykazywały a w ciążę zaszły. Czyli że nie są one zbyt wiarygodne. A obiecałam sobie nie przeżywać tego i trzeba było się zdać na naturę i bzykać się codziennie, a tak to się tylko niepotrzebnie wypościliśmy. Szlag by trafił.
  4. Thelly a mi się ciśnie na usta pytanie czy ty okazujesz swojemu mężowi czułość? Bo wiesz ty się spodziewasz że on będzie to robił a on może czeka aż ty zaczniesz. I tak obie strony idą w zaparte, żadna nie chce się przełamać i obydwoje narastacie uporem i zawziętością. Może to on powinien pierwszy się przełamać ale faceci nie są wylewni, więc może spróbuj się przełamać i zacząć pierwsza. To na pewno dużo kosztuje ale nie zaszkodzi spróbować. Dawaj mu buziaki, przytulkaj się, przy każdej okazji powiedz coś miłego a jak to nie pomoże to mu wygarnij wszystko. Niech mu się głupio zrobi.
  5. Thelly jak to fajnie być wywołanym do odpowiedzi. Dzięki. Julka tatę poznała od razu. Jak wyszedł z autobusu to taka niepewna stała ale jak podszedł na tyle blisko żeby go poznać to powolutku podeszła do niego i wyciągnęła rączki żeby ją wziął. No mąż był wzruszony, tym bardziej że nie chciała go już puścić. A nasze starania mają się tak, że juz czwarty dzień robię testy owulacyjne i dzisiaj pojawiła się w końcu blada kreseczka. Na razie to jeszcze negatyw, dopiero jak będzie mocna to będzie pozytywna, może jutro. A ponieważ celujemy w chłopaka to abstynencja trwa od kilku dni. No wczoraj był mały odpust ale nie do środka więc ja jestem "czysta" ;) Ale dziś i jutro mąż ma post bo musi mieć mocny materiał. ;) A swoją drogą długo czekam na tę owulację. Dziś 16 dc a tu jeszcze nic. Myślałam że mąż zdąży na test ciążowy ale niestety juz będzie za granicą. Chyba że zrobię po tygodniu ale raczej nic nie wykaże. A więc czekam.
  6. Olam trzymaj się maja u nas ta bajka już od pewnego czasu króluje bo to jedyna która Julke zainteresowała. Wcześniej to tylko reklamy. Ale ja jej puszczam na CBebbies, tam leci kilka razy dziennie i Teletubisie też. Jak mówię Upsy Daisy, Igi Pigiel albo Maka Paka to Julka od razu się cieszy :)
  7. Thelly to jest moja kuchnia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf1f3b1b689801e3.html nie jest to niestety profesjonalny rysunek, nie podaję wymiarów bo nie znam ich na pamięć i skala też nie jest zachowana ale mniej więcej tak to będzie wyglądać. Niestety kuchnia jest mała, to nam trochę utrudnia. Nie wiem czy taki układ będzie dobry, na razie tak wstępnie sobie planujemy. Ale mamy dwa okna i drzwi więc trzy ściany zajęte więc nie da się poszaleć. Drzwi marzą mi się przesuwane żeby nie przeszkadzały ani w holu ani w kuchni. A i widzę że lodówke trochę za małą narysowałam. Będzie dostawać prawie do okna a nie da jej się wsadzić w inny kąt bo otwiera się na prawo, a jest prawie nowa i nie będzien=my drugiej kupować. No i ten podział na strefy też nie będzie książkowy, ale to jeszcze kwestie do przemyślenia i przekombinowania.
  8. thelly my w domu juz dawni nic nie robilismy. Wełna jest położona na górze tu gdzie są skosy w pokojach i na wełnie płyty karton-gips. Wtedy też kupilismy parapety i może teraz Tomek zamocuje. A parapety raczej nic takiego super. I tak pewnie będą zakryte więc nie szaleliśmy. Są marmurowe ale nie z całej płyty tylko z kawałeczków pociętych i klejonych. Wyglądają niewiele gorzej niz pełny marmur a dużo tańsze. A co do tej homeopatii to nie wiedziałam nawet że coś jest. Nawet się nad tym nie zastanawiałam. Jak będę w aptece to zapytam. A karenina daje te same granulki co ty? Ja zauważyłam że zawsze po kąpieli i po smarowaniu oliwką Julka była cała czerwona jak poparzona, tak jakby jej sie zaostrzało a po dwóch dniach bez kąpania było troszkę lepiej. Może te emolienty jej nie pasują. No od teraz szare mydło i szybki prysznic.
  9. Cześć dziewczyny! W końcu mnie mąż wypuscił z sypialni ;) żartuję oczywiście. Wczoraj jeździlismy z Julką do lekarza bo stan jej skóry nie poprawił sie a są dni gdy wygląda jeszcze gorzej. Ma zajęte całe plecy, brzuch, i dużo pojedyńczych plamek na rękach i nogach. Lekarz od razu powiedział że to AZS tylko nie możemy znaleźć przyczyny. Kazał odstawić emolienty i myć tylko szarym mydłem i jak najkrócej. Najlepiej tylko szybko obmyć. Julce sie to nie spodoba bo ona uwielbia siedzieć w wodzie po pół godziny. Do natłuszczania dał maść cholesterolową, czytałam na necie wykład jakiejść pani profesor że pomaga w 80% przypadków. Ale co dziwne na jakimś forum pisała dziewczyna że zapytała Panią swoją lekarkę o tę maść a ta wielce zdziwiona że ona o czymś takim nie słyszała, że cholesterol to się w żyłach odkłada a nie maści się z tego robi. No więc dziwne to. I swoją droga jak mozna ufać lekarzom skoro wykluczaja i podważaja swoje opinie a przecież wszyscy sa wykształceni, może uczyli sie z tych samych książek, a przeciez medycyna to nie filozofia, gdzie każdy może mieć swoje zdanie. Ja osobiście też bardziej ufam wczorajszemu pediatrze niż dermatolog u której byłam dwa tygodnie temu. Nie wiem czemu, może dlatego że on ma bardzo dobrą opinię. Zobaczymy co będzie.
  10. maja trzymaj się. A ja czekam na męża. Będzie jutro po południu i dziś mi sie okropnie czas dłuży. Wczoraj cały dzień ktoś mnie odwiedzał a dziś, kiedy najgorzej jest wytrzymać, jesteśmy same. Wiem, że to już niedługo ale czas się tak strasznie dłuży a mnie aż w środku zżera niecierpliwość. Julka też nie może sobie miejsca znaleźć i nie wie czym się zająć. Wszystko jej się szybko nudzi.
  11. Julka jest takie powiedzenie: jak nie posmarujesz to nie pojedziesz. A poza tym wsadź mu cos w tyłek bez nawilżenia i zapytaj: dlaczego misiu jesteś taki suchy? :p
  12. Mój łobuz tak mi dał popalić przez dwa dni że nerwy mam poszarpane. Ale zobaczyłam że dzidka z dziąsła wystaje, więc to może tłumaczyć ciężkie noce i marudne dni. Kurcze muszę się powoli brać za porządki na przyjazd męża bo powie że nic nie robiłam. Zawsze jak Julka usypiała wieczorem to lubiłam usiąść z kawką i czytać sobie Zmierzch a teraz muszę powoli coś działać. A tak mi się nie chce.........
  13. A jeszcze zapomniałam że córcia bardzo ładnie drzwi pomnalowała. No prawdziwa artystka ;)
  14. Thelly twoja panna paraduje już w stroju kąpielowym? Fajnie wygląda. I wiesz co? Moja ma taki sam brzuszek. No proporcjonalnie mniejsza jest bo różnica dwa kilo ale figura identyczna. I ty też bardzo ładnie wyszłaś, zwłaszcza na tym zdjęciu gdzie sama jesteś a na drugim masz bardzo ładną tunikę. Fajnie ci w takim stroju.
  15. a właśnie miałam napisać że moja waży tylko 10 kilo ale też ma taki śmieszny brzuszek wystający. I też ostatnio ciągle lata do kuchni i woła am choć wielkiego apetytu nie ma
  16. kurcze dziewczyny co z tymi alergiami? U nas też nie widać wielkiej poprawy. Agatha moja Julka też często miewa rumień na policzkach. Teraz trochę mniej. Ja dostałam na najgorsze miejsca Advanten i to też jest ze sterydami ale lekarka nie kazała buzi smarować. A tak sobie pomyślałam, że u nas jeszcze cytrusy są podejrzane. W tym syropie na przeziębienie było trzy cytryny wyciśnięte, więc duża dawka, do tego Julka się ostatnio rozsmakowała w mandarynkach, których wcześniej nie lubiła. Z tydzień przerwy miała bo akurat nie kupiłam a parę dni temu znow jej dałam i akurat zbiegło sie to w czasie z pogorszeniem skóry. Więc teraz sprawdzam cytrusy. Thelly no ja w lepszym humorze bo mąż w następna niedziele wraca i akurat mi sie dni płodne zaczynaja więc działamy. A poza tym to się za nim strasznie stęskniłam i nie mogę sie go już doczekać. No i jeszcze jedna rzecz. Mąż mnie już parę tygodni męczył żeby kupiła wibrator. Sama kiedyś chciałam ale teraz nie mogłam się przemóc bo jakoś mnie to napawało obrzydzeniem, ale w końcu zamówiłam na Allegro i dziś wpłaciłam kasę. Jestem trochę ciekawa ale też niezdecydowana. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
  17. Thelly a podajesz Małej Zyrtec? Ja podaję ale nie zapytałam lekarki jak długo trzeba i szukałam w necie i mamy piszą że podają nawet kilka lat. Ale mam nadzieję że u nas nie będzie takiej potrzeby, choć narazie mała poprawa. A dziś zadzwonili do mnie z ośrodka żebym jutro poszła na szczepienie błonica/tężec/krztusiec ostatnia dawka. A ja zdziwiona bo myślalam że już to mamy za sobą. Wydawało mi się że ostatnio tak powiedziały. Ale i tak nas odwołała w związku z tym że za krótko jeszcze podaję Zyrtec i organizm sie do niego jeszcze nie przyzwyczaił. Któraś pisała że uwielbia film Pamiętnik. W sobotę na TVN o 21 będzie. Ja oglądam. Aha, i też mam kod z obrazka
  18. Thelly ja dostaję książki ze Świata Książki. Rok temu zamówiłam subskrypcję serii Dziwne Losy Kobiet i teraz z każdego katalogu przysyłają mi po jednej książce bez zamawiania. No nie było to rozważne z mojej strony ale za późno. Wydaje mi się że ta książka o której piszesz nie jest z tego wydawnictwa a nawet jakby to na pewno taniej byłoby zamówić ja na Allegro bo i tak dochodzą koszty przesyłki a Allegro jest jednak tańsze. A resztę książek kupuję w Biedronce jeśli nie są droższe niż 10 zł. ;) Chyba oglądałaś wczoraj Zacisze Gwiazd? Ja też myślałam o tej książce. A co do mebli to fajne wybrałaś. Podobają mi się takie wzory frontów z podłuznymi słojami i uchwytami. Ale my będziemy musieli kombinować i zamawiać meble na dwie ściany w tym szafki narożne. Za mała kuchnia nam wyszła. Żałujemy że się jej nie poszerzyło ale już nie ma odwrotu. A gdzie te meble oglądałaś?
  19. hanio własnie doszłam do połowy ps i love you i szczerze mówiąc nie jestem zachwycona. Książka była dużo lepsza. Przeczytałam tydzień temu ale też mną nie wstrzząsnęła tak jak się tego spodziewałam. Ot, zwykłe romansidło tyle że z tragicznym wątkiem. No ale samotne walentynki to chociaz tak je uczczę ;)
  20. U nas też zima znów atakuje i mi się już wszystkiego odechciewa. Ale z drugiej strony jak sobie pomyślę co to będzie jak przyjdzie odwilż to też nie za wesolo będzie. Tyle śniegu od razu nie wsiąknie, a jeszcze jak będzie padać to będzie bagno. Pewnie przez kilka tygodni to potrwa. Spacery będą musiały poczekać bo nie wyobrażam sobie wyjścia na dwór w taką pogodę i w takie bloto. Chodnika u nas nie ma więc ulica też pewnie będzie w fatalnym stanie. Aj aj aj.... Zaleje nam wioske jak nic. Nasza działka jest trochę wyżej ale z boku jest taki gwałtowny spadek terenu i zawsze woda płynie tamtędy sąsiadowi tuż koło domu. Więc z dwojga złego wolę żeby Julka pogrzebała się trochę w śniegu bo w bloto jej nie puszczę. Ja też jestem kurą domową ale nie jest mi z tym dobrze. Tzn. nie mam na razie ambicji żeby rzucać wszystko i iść do pracy tylko jestem tutaj bardzo samotna. Nie mam za bardzo koleżanek, jak wychodzę na dwór to nie ma się do kogo odezwać, sami starsi ludzie tu mieszkaja, dzieci tez nie ma. Trochę dalej mieszka rodzina mojej bratowej i oni mają chłopczyka w wieku Julki choć już trochę starsi są, ale nie wychodza z nim na dwór bo w zimie nie wolno, bo zaraz zachoruje itp. No takich ludzi to jest sporo ale nie chcę mieć z nimi kontaktu bo za bardzo nam się zdania różnią. Chyba nie mielibyśmy o czym rozmawiać. No rozpisałam się a miałam książkę czytać. To wracam do moich wampirkow ;)
  21. No i jesteśmy po wizycie u lekarki. Powiedziałam jej o tym syropie z czosnku i miodu i powiedziała że bardzo możliwe że to po tym ale na pewno powiedzieć się nie da. Od razu też zapytała w czym jej piorę ciuszki. No ja juz bardzo dawno temu się przerzuciłam na zwykły proszek ale kazała zmienić na dziecięcy. Może faktycznie te drobne zaczerwienienia były po tym. No ale obecne to ewidentnie po czymś innym. Dostaliśmy maść sterydową Advanten ale tylko na te miejsca najgorsze i raz dziennie przez dwa, trzy dni a na resztę zwykłą oliwkę po kąpieli Linomag. Poza tym Zyrtec i do kąpieli Emolium jakąś nowość Trójfazowa Emulsja do kąpieli. No i tyle. Mam nadzieję że do końca tygodnia się z tym uporamy. Pytałam co będzie jeśli to nie pomoże ale powiedziała że powinno pomóc po paru dniach.
  22. a hania to chyba jeszcze z Meksyku nie wróciła ;)
  23. Widzę że trampoliny robią furrorę. Ja też bym chciała taką dużą z siatką dla całej rodziny ale strasznie drogie są. Fajna była to z linku co któraś dała, ta zwykła z rączką ale jak na nas to też trochę drogo. Chyba że cała rodzina by się zrzuciła ale jednak wolałabym żeby Julka dostała kilka mniejszych prezentów, żeby miała jakieś urozmaicenie. Jadę dziś z nią do dermatologa. Tak jak Marcinek kareniny, zaczęła się mocno drapać, aż do krwi, a te plamy są coraz paskudniejsze. Wczoraj się cieszyłam bo zaczęła wołać siku, bierze nocnik w rękę i mnie ciągnie i woła siii, ale wcale nie sikała tylko się drapała po pleckach bo były odsłonięte. Pewnie tylko o to jej chodziło ;) Ciekawe co nam lekarka powie. Podejrzany jest tylko czosnek lub miód. Nie spodziewałam się że któraś z tych rzeczy wywoła aż tak silną reakcję i że tak długo się będzie utrzymywać.
  24. julka zapomniałam ci napisać że fajna ta piosenka którą dałaś ale posłuchaj tej. Strasznie mi się podoba i jest z mojego ulubionego obecnie filmu. http://magdailovemusic18.wrzuta.pl/film/04FA2yNf6JM/barlow_girl_never_alone
×