Pampusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pampusia
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to teraz ja się zaczynam chwalić. Pisałam już że wczoraj Julka zaczęła raczkować ale to było takie nieporadne, robiła trzy kroczki i bęc na brzuch ale z każdą próbą wychodziło coraz lepiej a dzisiaj to już tak śmigała że nie wiem. I po raz pierwszy zobiła papa. Nie wiem czy czai o co w tym chodzi ale jak ktoś macha ręką to ona też zaczyna a wcześniej tak nie robiła. No i tyle z jej postepów. Ząbki też są tylko dwa na dole, ale od wczoraj jest nie do zniesienia więc może coś więcej wyjdzie chociaż nie widać tego po dziąsłach. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ustronianka popłacz z nami, wyżal się. Ja to ostatnio forum traktuję jak wizytę u psychologa hihihi Ja też miałam takie myśli jak ty, jak Julka miała ok 3 miesiące. Wieczorami uspokajała się tylko u taty na rękach a jak mi ją dawał żebym ją nakarmiła to odwracała ode mnie głowę i wrzeszczała jakby nie chciała mieć ze mną nic wspólnego. A teraz takie myśli ma mój mąż bo Julka rzadko go widzi i on kojarzy jej się tylko z zabawą a nie ma mowy żeby się w niego wtuliła tak jak we mnie jak robi się śpiąca. Nie martw się. Dzieci często garną się do dziadków, których zadaniem jest rozpieszczanie a my jesteśmy od wszystkich gorszych rzeczy np. przewijania, które ostatnio jest koszmarem. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chyba wszystkie weekendują albo się uczą. Albo są z mężami. Zazdroszczę -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
szkoła jest bliziutko bo z 500m, na przeciwko jest kościół, ale już ośrodek, apteka, gmina czy chociażby sklep z prasą jest w wiosce 5 km stąd, więc bez samochodu ani rusz. Przedszkola na razie nie mamy ale coś ma ruszyć w tym roku z funduszy unijnych. Internet mam dopiero od pół roku i nie wiem jak ja wcześniej wytrzymywałam. Kiedyś rozmawiałm z mężem że teraz internet nie jest już takim luksusem jak kilka lat temu że mało kogo było na to stać a on się zaśmiał że na naszej wiosce to chyba tylko my mamy. No niestety tak trafiliśmy. Dobrze że mam prawko i samochód to w każdej chwili mogę sobie gdzieś pojechać. sylviankaa ja cię nie chcę zniechęcać bo uważam mimo wszystko że na wsi mieszka się najlepiej tylko radzę ci żebyś przed podjęciem decyzji w miarę możliwości dowiedziała się coś o nowym miejscu, jacy ludzie tam mieszkają, czy są młode osoby, dzieci itp. Żebyś po prostu nie czuła się samotna. Teraz jakbym miała szukać działki to wzięłabym to wszystko pod uwagę. Działki pod miastem są dużo droższe a i tak musisz do tego miasta dojechać samochodem albo autobusem. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To nawet nie wiązało się z pieniędzmi bo ja nie chciałam mieszkać w mieście, nawet niekoniecznie pod miastem. Po prostu trafiłam na taką enklawę, bo wszędzie dookoła jest inaczej. I muszę szczerze powiedzieć że jak mi mąż pokazał tę działkę jeszcze przed zakupem to naprawdę mi się podobała, skąd mogłam wiedzieć że tak będzie. A może oprócz mnie są tu jeszcze inne osoby które myślą podobnie i nie mają do kogo wyjść i tak naprawdę się mijamy. Kto wie. Tylko jak jadę do koleżanki czy do szwagierki to u nich ciągle na drodze bawią się dzieci, matki rozmawiają ze soba i w ogóle jest gwarno a u mnie pustki, jedynie jak dzieci wracają ze szkoły to słychac jakieś rozmowy. Ale już dość narzekania bo zaraz jakieś pomarańczki sprowokuję do komentowania. Może mi się odmieni jak trochę wyjdę do ludzi. Myślę że kiedyś zacznę pracować więc nie będzie tak wiecznie. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
sylvianka ja dopiero zaczęłam narzekać właśnie jak skończyłam studia i urodziła się Julka bo wcześniej nie miałam nawet czasu na szukanie znajomości i spacery po wiosce. Mąż kupił działkę w 2004 roku, od 2005 ja tam mieszkam a domek zaczęliśmy budować w 2007 więc już jesteśmy związani z tym miejscem. Troche zapuściliśmy już korzenie i trudno byłoby to wszystko rzucić i zaczynać wszystko od nowa. Razem wybraliśmy projekt, planujemy jak urządzimy wnętrza, jak obsadzimy ogródek. Zresztą jak juz napisałam mój mąż czuje się tutaj bardzo dobrze, zna większość mieszkańców od lat bo właśnie w tej pierwszej części mieszkał wcześniej. A ja może mam takie podejście przez to siedzenie w domu, bo wcześniej jak chodziłam na staż to marzyłam o czasie gdy będę mogła pobyć sama bez ludzi. Może mi przejdzie, może w końcu kogoś tu poznam. Ale tak sobie myślę że jakby mąż dostał pracę gdzieś dalej tak że wiązałoby sie to z przeprowadzką to byłaby nawet ciekawa przygoda. A tak dla przykładu to mój brat kupił z żoną drogą działkę w większej miejscowości, kilkanaście kilometrów od dużego miasta ale też na polach, gdzie do głównej drogi jest spory kawałek, i to jest jeszcze gorsze odludzie a finansowo to im wychodzi kilka razy drożej niż nas, więc nie weim kto ma lepiej. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie, ja się tam przenioslam dopiero po ślubie. Ale moja rodzinna miejscowość jest 5 km dalej więc niedaleko. Do liceum chodziłam dalej więc tym bardziej nie ma z dziewczynami kontaktu. Jak jeszcze studiowałam to było ok, nie odczuwałam tak samotności bo miałam zajęcia prawie co tydzień, a teraz lipa. Ja mieszkam na wiosce która ma kilka części i półtora kilometra dalej jest pierwsza część i tam jest więcej młodych ludzi. Jak się zrobi cieplej to zacznę tam chodzić, ale też nie pójdę do nikogo do domu bo nawet nie wiem kto gdzie mieszka. Moja teściowa tam jest więc jakby co to wpadnę do niej. U mnie to prawie sami rolnicy co maja dużo roboty więc i na spacery nie mają czasu. Ale wiem ze jest jedna mama ktora też ma Julkę tylko trzyletnią ale nie mam jak się z nią spotkac i zapoznac bliżej, bo mi tak głópio do obcych do domu iść. Ale muszę jakoś zacząć nawiązywać znajomości bo jeszcze trochę tu zwariuję. Pecha mam bo wszędzie jest dużo młodych ludzi z małymi dziećmi tylko nam się trafiło miejsce gdzie nie ma prawie nikogo. Żałuję teraz że tu mieszkamy. Czasem żalę się mężowi ale co na to poradzimy? Mąż kupił to siedlisko rok przed ślubem i wczęśniej mi je pokazał, ale ja nie wiedziałam jak tu jest a samo miejsce i okolice sa piękne. Tylko ogródki sąsiadów zapuszczone okropnie i sporo alkoholików. Jeszcze do stycznia tego roku mieliśmy mały sklepik naprzeciwko i wtedy to było masę ludzi tylko właśnie takich pijaków i ciągle się darli, przeklinali i bełkotali. Spali czasami w rowach i komentowali wszystko co robiłam bo wszystko widzieli. Na szczęście to już mam z głowy. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też nie mam przyjaciółki od serca. Miałam jedną od podstawówki, byłyśmy jak siostry ale ja założyłam rodzinę a jej się do tego nie śpieszy, chodzi na imprezy itp. Nie zazdroszczę jej tylko że już nie mamy wiele tematów do rozmowy. Mam też koleżankę z sąsiedniej woski która ma córeczkę dwa miesiące od Julki i bardzo się zżyłyśmy ale ona pracuje i żeby się zobaczyć to trzeba się umawiać na długo przed. A na mojej wiosce to prawie sami starzy ludzie mieszkaja. Czasem jak w niedzielę się wyjdę przejść z nadzieją że kogoś spotkam młodego to nie ma nawet komu dzien dobry powiedzieć. No dom starców. Mi jest z tym źle bo nie mam z kim pogadać a za parę lat jak Julka podrośnie to nie będzie miała się z kim bawić. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
właśnie cos nam dziewczyny pouciekały. Dasia to jeszcze od czasu do czasu sie odzywa ale Seiene to już nie pamiętam kiedy pisała. Mam nadzieję że u niej wszystko ok. No to dziewczyny będziemy siedzieć wieczorami na kafe i sie wypłakiwać. Szkoda że tak daleko od siebie mieszkamy to byśmy sobie jakiś zjazd zorganizowały. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A do mnie doszła dziś oblata że w okolicy widziano tę pumę która po całej Polsce grasuje i żeby zachować szczególną ostrożniść zwłaszcza w lesie i na polu. Cholercia, to teraz będę się bała na spacer pójść, nie mówiąc już o tym żeby poplewić sobie grządki. W oblacie pisało że jakiś facet znalazł ślady dużego kota u siebie na polu tuż za domem a kilku osobom przeleciała przed samochodem na drodze. Kurde, teraz nawet na podwórku Julki nie zostawię samej w wózku. Ale mam też powód do dumy, bo Julka w końcu zaczyna raczkować. Podnosiła trzy tygodnie pupcię do góry ale nie wiedziała co dalej, wczoraj przesunęła rączkę i nóżkę do przodu a dziś zrobiła ze trzy kroczki. Ale chyba to bardzo męczące bo zaraz ląduje na brzuch i zaczyna się turlać zwłaszcza jak widzi coś niezmiernie ciekawego w pobliżu, np. pilota. Tak sie tym chwalę bo ona chyba była jedyna na forum która nie raczkowała ani nie stała. sylviankaa wszystkie po kolei przechodzimy takie nastroje i teraz przyszła kolej na ciebie. Pisz śmiało co się dzieje. Po to tu jesteśmy żeby się wspierać. Ja też już nie mam czasem siły do Julki. Wszędzie się wturla zwłaszcza do kabli i do szafek. A twój mąż to gdzie wyjechał? To pierwszy raz? Może juz pisałaś ale jakoś mi umknęło. Przepraszam. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
sylviankaa może to po prostu podrażnienie od śliny. Jak skóra ciągle jest mokra i do tego smoczek ją obciera to może być czerwona i krostki też się mogą pojawić. Posmaruj jej tym samym kremem co pupcię, na usta też nie zaszkodzi. A jak jej wyschnie to możesz też zasypką bródkę przypudrować. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya gorzej - Dobry koń to i w błotko pójdzie Daj spokój, we wtorek już chyba nie będziesz miała takiej obfitej @. Mówię ci nie wytrzymacie. A przy okazji będzie przyjemniej z dodatkowym nawilżeniem. Ja też mam najczęściej siedem dni ale abstynencja to trwa tak max trzy dni. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też w szoku jestem. Budzę się rano, patrzę na zegarek a tu co? 8.30!!! Po dwóch tygodniach wstawania po 5 nareszcie się wyspałam. Ciekawe czy to jednorazowe. Nadiya a kiedy twój mąż wyjeżdża? Jak mój wyjeżdżał to też dostałam @ w ostatni dzień i musieliśmy sie obyć bez tego. Ale wiesz ja znam takie przysłowie z tym związane. Trochę niesmaczne więc nie będę pisać, ale konik tam występuje. Może znasz hihihi -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
toż to pornografia -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no adu pupkę to masz ładniutką. E, to ja w tym stroju kapielowym wcale odważniej bym nie wyglądała hihihi Nadiya a ty co tam pokazałaś? Bo ja nic nie widzę. Chodzi o te zdjęcia z Dudusiem i duży dekolt? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hanio ja też jestem miłośniczką bikini tylko że teraz mogę o nim zapomnieć. I nie chodzi tylko o masę rozstępow po ciąży ale o bliznę pooperacyjną. Pisałam już kiedyś że mam czerwoną, centymetrową bliznę od pępka do spojenia łonowego. Oczywiście mogłabym się tym nie przejmować, nie takie brzuchy widzi się na plaży, ale jednak ja sie niekomfortowo czuję ze swoim brzuchem. A ten strój wydaje się idealny do mojej figury. Poza tym pionowe elementy wydłużają sylwetkę a przy moim wzroście to się przyda. Tylko że ja wybrałabym ten seledynek, bo chociaż czarny jest rewelacyjny to jednak chyba nie dla mnie. Zawsze byłam blada, nigdy nie mogłam się opalić i pewnie wyglądałabym jak trupek hihi nadiya ja też się zawsze boję burzy jak jestem sama. A najbardziej tego że trzaśnie gdzieś piorun i zacznie nam się instalacja palić, bo jednak ten domek w którym obecnie mieszkamy jest wiekowy. Niektóre kable to pewnie z pięćdziesiąt lat już mają. Kiedyś jak byłam u rodziców zostawiłam samochód na podwórku bo nie było go gdzie schować i w czasie burzy z budynku gospodarczego oderwał się taki kawał eternitu że pewnie cały samochód by mi zamiął, a spadł dosłownie metr dalej. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny znalazłam sobie taki kostium kąpielowy http://www.allegro.pl/item634757820_modny_sexi_bikini_stroj_odslania_biodra_m_38.html Strasznie mi sie spodobał, bo nie zakrywa całego ciała tak jak klasyczny dwuczęściowy ale przykrywa najgorszą część brzucha, tzn. u mnie. Taki model nazywa się monokini. Oglądałam wiele takich kostiumów ale żaden mi się nie spodobał tak jak ten. Tylko jest jak dla mnie trochę drogi. Zastanawiałam się też nad takim, tylko ten wydaje mi się trochę trąci tandetą http://www.allegro.pl/item627861614_sexi_bikini_czarno_zlote_nowe_rozmiar_36_38.html I jeszcze jeden http://www.allegro.pl/item625041457_andrea_2_kostium_lorin_38_blue_wyprzedaz.html ten wprawdzie nie zakrywa mojego brzucha ale tez ma ciekawe łączenie. Co myslicie o tych strojach? Ja jestem najbardziej nastawiona na ten pierwszy tylko szkoda mi kasy, chociaż dla kogoś stówka to nie tak duzo ale ja strasznie oszczędna jestem. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurde! Co z tym płaczem?! Julka też mi się dzis darła od 5 do 6 rano, potem jeszcze się zdrzemnęła godzinę ze mną w łóżku. Też myślałam że to ząbki i jej masowałam i jej się podobało. Dziwne bo jak jej szły dolne jedynki to nie dała sobie dotknąć, więc nie wiem czy to jednak zęby. Dziąsła ma cały czas takie same tylko ciągle coś sobie wkłada do buzi żeby się podrapać. No i jak ja mam poznać co jej jest? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no właśnie przed chwilą widziałam cię Nadiya na 689 stronie a teraz wróciłaś na poprzednią a ta jest pusta. Ciekawe gdzie ja będę. Butki fajne i koszulka fajna, ale gdzie szpilki, gdzie sukienki hę?????? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hanio ja wczoraj wieczorem miałam z Julką to samo co ty z Rubim, jak już usnęła to co kilka, kilkanaście minut budziła się z takim żałosnym płaczem jakby coś ją strasznie bolało. Nad ranem tak samo było o 4. Juz myślałam że w końcu na górze jakieś ząbki się pokażą, ale widać znowu marudzenie było na nic. Shamanka nie miej żadnych oporów przed wylewaniem swoich żalów na forum, bo po to u jesteśmy, żeby ich wysłuchiwać, tym bardziej jak nie masz z kim o tym porozmawiać. No i trudno nic nie radzić bo my tu wszystkie dobrze ci życzymy i chciałybyśmy ci pomóc. Nie możesz tak do końca życia się męczyć bo Tosia tez nie będzie wtedy szczęśliwa. Ja też nie chciałabym wciągać swojej mamy w nasze małżeńskie sprawy ale ktoś trzeci, obiektywnie patrząc na was może naprawdę byłby w stanie pomóc. Może zdecydujcie się na wizytę u specjalisty. Nie gniewaj się że to piszę, mimo że nie chciałaś żadnych rad, ale przykro mi jak czytam, że znowu jest między wami coś nie tak. Jeśli kochasz męża to walcz o waszą rodzinę wszystkimi możliwymi sposobami. Dużo siły ci życzę. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
karenina a mi właśnie odpisali dziś na maila. Ja pytałam ogólnie czy są jakiekolwiek terminy w lipcu lub sierpniu bo nie spodziewalam się że jeszcze się coś znajdzie, a oni odpisali że są wolne miejsca w domkach tylko muszę napisać jaki termin mnie interesuje. Ja muszę najpierw porozmawiać z mężem bo dziś zadzwoni i może coś ustalimy. A w jakim terminie wy jedziecie? A jak Marcinek? Ma jeszcze tą wysypkę? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
karenina ale jak to otwarte sypialnie, w ofercie tego nie pisze. Ja tam nie jestem jakaś wymagająca ale przyznam że też wolałabym mieć zamknięty pokój, zwłaszcza że my byśmy mieszkali z kolegą męża, którego ja widziałam dwa razy w życiu ale to jego przyjaciel z pracy w Szwajcarii. No i oni mają dwoje dzieci więc w otwartej sypialni to by było jak w kilkuosobowym pokoju. Wysłałam maila z zapytaniem o wolne miejsca ale nie spodziewam się że o tej porze coś się jeszcze znajdzie. Nie wiem czy coś wyjdzie z tych wakacji. Może w końcu pojedziemy gdzieś bliżej. Pytałam dziś koleżanki która pracuje w biurze turystycznym i poleciła mi Góry Świętokrzyskie - Bałtów, park dinozaurów, zamek Krzyrztopór, kopalnia neolityczna i sporo innych ciekawych miejsc. Może też by było fajnie i całkiem niedaleko -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiecie co? Znalazłam taki topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3462243 to jest o jakiejś oszustce która pod różnymi nickami wchodziła na różne fora ciążowe i opowiadała zmyślone historie, tzn. podawała się za jedną z mamusiek, a potem robiła zamieszanie. I nie tylko na kafe ale też na innych forach. Może u nas też była i to ona zrobiła tę aferę z pocztą -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja troszkę już ogarnęłam ale też mi się nie chce strasznie. Jak nie ma męża to rzadko sprzątam bo po pierwsze to się tak nie brudzi a po drugie to sobie myślę no dla kogo mam sprzątać, i tak nikt do mnie nie przyjdzie. A jak dostaję telefon że teściowa się do mnie wybiera to w pół godziny wszystko poleruję i starcza mi to na tydzień. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i cicho się zrobiło Julka śpi a ja sobie smażę frytki (Nadiya )nie mogłam się powstrzymać. Tak mi dziś smutno. Dół mnie jakiś dopadł. Za mężem mi się tęskni. Wyszłabym gdzieś a nie mam gdzie. Cały dzień się chmurzy ale kropla deszczu nie spadnie. Biedne moje warzywka umierają z pragnienia. Piszcie dziewczyny bo nie mam z kim pogadać