Pampusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pampusia
-
philpzoph dziękuję ci bardzo za odpowiedź. Napiszę dziewczynom co mi odpisałeś i zastanowimy się co dalej. Nie wiem czy ktoś jeszcze wypowiadał się w tej sprawie lub innej skierowanej do mnie, ale niestety nie mam teraz czasu przejrzeć wszystkich wpisów. Dziecko mi ząbkuje i mam taki sajgon w domu, że padam na twarz. Pozdrawiam wszystkich.
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pampi fajnie, mnie się podoba -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
stąd takie myśli a nie listy. Już w głowie mi się miesza. Julka wieczorem znów była nie do zniesienia, chociaż przebił się drugi ząbek. Może reszta idzie? Ale tak hurtowo by szły? Jestem skonana. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Shamanka wiesz taki mi przyszedł pomysł do głowy wczoraj jak zasypiałam. Może spróbuj podejść męża z innej strony. Skoro narazie jest dobrze to kup jakiś pachnący olejek, zrób mu masaż, no i wiesz, zadbaj o fajną atmosferę. Tylko nie daj się sprowokować jego fochom. Może jak sie poczuje dopieszczony to chętniej porozmawia z tobą i wysłucha co ci sprawia przykrość. Kurde. Nie wiem. A może to ja zgłópiałam. Nie mam męża od miesiąca i może stąd takie listy. W każdym bądź razie nie możesz czekać aż znowu się popsuje, bo przecież problem nie zniknął tylko atmosfera się poprawiła. A z tym dodatkowym kilogramem to może faktycznie się coś szykuje. Nie chciałabyś? -
Witam! Ja też jestem w związku na odległość od ośmiu lat. Pobraliśmy się prawie cztery lata temu. Mamy ośmiomiesięczną córeczkę. Mąż nie wyjeżdża regularnie tylko czasami, powiedzmy sezonowo. Teraz w związku z kursem waluty i wydatkami na budowę domu siedzi od listopada za granicą. Przyjeżdża co półtora miesiąca na dwa tygodnie. Ciężko mi jest samej z dzieckiem. Mieszkamy od początku na swoim, chociaż rodzice i teściowa są niedaleko, no ale w domu jesteśmy same. Ja mam takie pytanie trochę nie na temat do philozopha. Udzielam się na innym forum, na które wpisywało się bardzo dużo osób. Teraz jest to grupa kilkunastu przyjaciółek, jeśli mogę tak napisać. Mamy swoją pocztę na którą wysyłamy swoje zdjęcia. Niestety niedawno ktoś zaczął bardzo mieszać, kasować zdjęcia. Wiemy, że to jedna z nas, bo zna login i hasło do naszej poczty. Poza tym przyznała się do tego, ale pod pomarańczowym pseudonimem. Czy istnieje sposób żeby ją odnaleźć np. sprawdzając ip komputera z którego zostały wysłane wiadomości? Mamy już nową pocztę, ale niewiadomo czy nie dostanie do niej hasła. Przecież to może być każda z nas. Proszę odpowiedz. Dziękuję z góry i pozdrawiam wszystkie czekające i tęskniące.
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O rany! Jak odświezyłam stronę po paru godzinach to myślałam że pomyliłam forum. Gdzie się wszyscy podziali? Topicie Marzanny? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No proszę. Po raz pierwszy otwieram dzień. No nie licząc pszczółki, ale to było chwilę po północy, więc zaliczam do wczoraj. No muszę się pochwalić. Wczorajsze marudzenie poskutkowało drugim ząbkiem. Ledwo go czuć, ale stuka pod łyżeczką, no i dziąsło już jest przebite, więc myślę, że na razie będzie spokój. Julka dzisiaj od razu ma inny humor. Mam pytanie. Jak długo rosły ząbki waszym pociechom, ale już po wybiciu się. Julce pierwszy się przebił ponad tydzień temu, a do tej pory wystaje milimetr, albo nawet nie. Nie mam pojęcia ile to może trwać. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
peg umarłam ze śmiechu -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ustronianka moje dziecko nawet nie myśli raczkować, o wstawaniu nawet nie mówię. Na wszystko przyjdzie czas. Za to bardzo lubi dzisiaj marudzić. No już nie mam siły. Trze dziąsła tetrową pieluszką i kwęka. Mam nadzieję że to nie na darmo -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych jubilatów! A ja mam dziś straszną marudę w domu. Wszystko jej nie pasuje. Wczoraj pięknie piszczała z radości. Tylko że tak głośno, że aż mnie głowa rozbolała. A dziś piszczy ze złości. Wydaje mi się że drugi ząbek jej wychodzi. Widać go pod skórką. Może próbuje się przebić. Nareszcie usnęła po prawie pięciu godzinach niespania. Jak na nią to strasznie długo. Zobaczymy co wyjdzie z tego marudzenia. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karenina jak dobrze że już jesteście. Na pewno jest ci ciężko, bo w końcu jest ta choroba, ale nie jest tak poważna jak myślałaś. Będzie dobrze. Skoro lekarze powiedzieli, że niedługo wyrośnie, to na pewno tak będzie. Najważniejsze, że wiesz co mu jest i że potrafisz mu pomóc. Zobaczysz jak Marcinek będzie śmigał, rozrabiał i łobuzował. Za parę dni wszystko wróci do normy i znów będziemy rozmawiać o zupkach i kupkach. Życzę wam teraz dużo spokoju. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
haha Dasia my mamy taki sam nocnik z kaczuszką, tylko zielony. I pewnie pozytywka tam jest? Ja byłam wniebowzięta jak go Julka dostała (na Mikołaja) bo myślałam, że jak będzie grać to ona po jakimś czasie zrozumie o co chodzi. Ale już jestem bliska tego żeby tę pozytywkę wymontować, bo się zacina nawet jak nocnik jest suchy. Właśnie przed chwilą zrobiła siku i grał nam jeszcze z 15 minut. Pozostaje mi tylko bić brawo. Oczywiście Julka jeszcze nie rozumie co robi. Ale sadzam ją przeważnie jak się obudzi i jak zaczyna stękać. Wtedy wszystko ląduje w \"kibelku\". Dasia i śliczna jest Karolcia. Taka czarnulka, że się napatrzeć nie można. Ma śliczną ciemną cerę. Nie będzie musiała do solarium chodzić hihi. Ja to jestem taki białasek że mi nawet solarium bardzo nie pomaga. Aż jej zazdroszczę. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadiya dużo zdrówka dla twojego Dudusia peg macie super domek. Rozmieszczenie w środku po prostu idealne. Przynajmniej jak dla mnie. Z zewnątrz też ładnie wygląda. Ma fajne wejście. Nie takie zwyczajne. Mi nie podobają się za bardzo okna dachowe, woleliśmy z mężem lukarny, ale i tak jest bardzo ładny Mam pytanie. W jakim programie otwieracie filmik od misiaczkowej? Ja mam kilka ale w żadnym nie idzie. Filmik Nadyi poszedł mi od razu a tu mam problem. Wiecie co? Julka znów ma ciemieniuchę. Zginęła jej jakiś czas temu, a teraz bawiłam się jej włoskami i widzę, że wróciła. Nie wiem od jak dawna, bo już jej te włoski podrosły i nic nie było widać, tylko jak odgarnęłam. Wcześniej mimo stosowania wszystkich sposobów nic nie pomagało i w końcu zniknęła sama. Smarowanie oliwką i wyczesywanie nic nie dawało. Musiałam jej sama delikatnie zdrapywać jak była mięciutka, ale teraz będzie gorzej z taką czuprynką. Kurczę Julki brat cioteczny miał do 3 roku życia. Mam nadzieję, że nam szybko zniknie. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Shamanka no to niestety ci nie pomogę bo ja mam te same książki, a tam nie ma nawet bibliografii żeby można było się czymś pokierować. Wy to chyba potrzebujecie jakiegoś radykalnego działania, żeby coś ruszyło a nie tylko nieśmiałych prób naprawy. A czy mówisz mu to wszystko co nam tutaj na forum? Bo jak od razu zaczynasz krzyczeć to on się wyłącza i nie słucha, no i pewnie umyka mu najważniejsze co chcez powiedzieć. Kurczę, no nie wiem co ci poradzić. Może spróbuj z tym listem. Ja chyba mykam spać. Jeszcze tylko sprawdzę lotka i łóżeczko. Dobranoc. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Już otwarłam. Miałam problem z komputerem. Lipenka widać że masz zamiłowanie do muzyki. Fajne zdjęcie. A czy reszta poszła już spać? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lipenka u mnie ten link nie chce się otworzyć -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lipenka dobrze że mi przypomniałaś. Ja też dziś ścięłam włosy na "boba". Szokujące to było po kilku latach noszenia długisz ale podoba mi się. Za tydzień jestem umówiona na pasemka to wtedy wyślę wam zdjęcie -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Shamanka ja mam dwie książki do prawa konstytucyjnego, ale nie wiem co dokładnie cię interesuje. Tak ogólnie sejmie i senacie czy coś szczegółowego? A co ty studiujesz jeśli mogę zapytać? Na zdjęciach z uczelni to mi się skojarzyło z moim wydziałem politologii bo podobnie miałam w sali. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My ciągle żyjemy marzeniami jak to będzie w nowym domu, jak go urządzimy, jaki zrobimy ogród. Ale to wszystko wymaga wiele wyrzeczeń i poświęcenia. Stąd te nasze rozstania i wyjazdy za granicę. Bez Szwajcarii mielibyśmy niewiele. Moglibyśmy mieszkać jedynie u moich rodziców, ale to nie wchodziło w grę. Byłoby za ciasno, no i nie chcieliśmy. Shamanka najlepiej byłoby gdybyście poważnie porozmawiali z mężem. Powiedz mu wszystko co czujesz i jeśli sytuacja jest naprawdę trudna to postaw go przed wyborem: razem czy osobno. Może jeśli zobaczy ile może stracić to zacznie się bardziej starać. Wiem, że to jest trudne. Mój mąż jak słyszy \"musimy poważnie porozmawiać\" to od razu się denerwuje, że pewnie będę się go o coś czepiać i tak się kończy rozmowa. Ale jak coś strasznie leżalo mi na sercu to po prostu pisaałam do niego list. Na spokojnie, bez emocji. Zazwyczaj zostawiałam mu na poduszce i wychodziłam do pracy, a jak wracałam to już była inna rozmowa. Tylko jak już pisałam to tak dobitnie, żeby wszystko było jasne, nawet gdyby miało zaboleć. Życzę ci żeby się wszystko ułożyło. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
http://www.extradom.pl/Default.aspx?szukaj=aps+102 to jest mój domek Shamanka hehe, mój \"kapeć\" jest ode mnie starszy 8 lat. Zaczęliśmy być ze sobą jak miałam 17 lat a on 25 i na początku wszyscy byli zdziwieni. Moi rodzice byli średnio zadowoleni, ale niczego mi nie zabraniali. Ale po czterech latach bycia ze sobą okazało się że wiek nie ma żadnego znaczenia. Dla mnie to nigdy nie było problemem. Czasami wręcz zdarza mu się zachowywać jak nastoletni gówniarz. Dziękuję za komplement. Owszem brzuszek miałam ładny, ale na twarzy to byłam prosiaczek. Szyję miałam dwa razy grubszą. Ale jak zobaczyłam się w domu w lusterku tydzień po porodzie to od razu było widać, że mi twarz zeszczuplała. Jutro obcinam włoski. Kurcze, stresuję się bo to będzie odważne cięcie. Nie mogę się doczekać, ale jednocześnie mi trochę szkoda. Chociaz u nas się mówi: włosy nie zęby, odrosną. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O rany! To ja byłam wyżej. Wróciłam właśnie z forum budowlanego. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wysłałam zdjęcia. Te letnie to z wakacji. Z zewnątrz zmieniło się tylko tyle, że mamy już wszystkie okna. A te zimowe to sprzed roku. Obecnie mieszkamy w tym małym drewnianym domku, który jest widoczny z lewej strony na jednym zdjęciu. Jak dla mnie to mieszkanie samodzielnie jest najlepszym rozwiązaniem. Oczywiście są sytuacje kiedy babcia by się bardzo przydała, ale najlepsza jest taka bliskość, która wynika z prawdziwej potrzeby a nie jest wymuszona. Z mężem swobodnie się czuję. Mogę chodzić po domu na golasa, chociaż ze względu na Julkę to się chyba skończy. Jak się pokłócimy to nikt nas o nic nie pyta, nie doradza, nie próbuje na siłę godzić, tak jak to jest z moim bratem, który mieszka z żoną. Jak mi się nie chce nic robić to naczynia leżą w zlewie cały dzień, pranie jest nie poskładane, podłogi nie umyte, a ja mogę odpocząć i zrobić to później. Moja mama by tego nie zniosła i chociaż padałaby z nóg to musiałaby wszystko zrobić. A potem by narzekała że nikt jej nie pomaga. Zarówno ja jak i mój mąż nie chcieliśmy mieszkać z rodzicami. Zresztą nie mielibyśmy możliwości. Szukając zdjęć trafiłam na ciążowe. Kiedy to było? Pod koniec wyglądałam jak świnka. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też zagłosowałam. A te głosowania to tylko tak dla maminej przyjemności czy można coś wygrać? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe to się dobrze rozumiemy. Ja w sumie nie ma tendencji do tycia. Moja bratowa ciągle jest na diecie. Wcina chrupkie pieczywo, bierze różne magiczne tabletki a robi się coraqz grubsza. Więc nie wiem od czego tak naprawdę to zależy. Ja widzę po sobie, że najbardziej tuczą mnie ciasta, ciasteczka, sałatki z majonezem i przeróżne świąteczne smakołyki. Tak było ostatnio po Bożym Narodzeniu. W tydzień przybyło mi ze 4 cm w talii. Dobrze że teraz święta będą trwać tylko dwa dni. Ja chyba nie jestem gotowa na taką dietę. Spróbuję ograniczyć te kuszące słodkości. Może wystarczy że będę jadła wszystko co lubię ale w rozsądnych ilościach. Smażony chlebek raz w tygodniu. Ale bez keczupu. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Pampusia odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurde... no...trochę tak. Ja po prostu lubię jeść. Jedzenie smacznych potraw jest tak przyjemne, że trudno z tego zrezygnować. A te najlepsze potrawy najczęściej są najbardziej niezdrowe. A poza tym jak jestem sama, tzn. jak mąż jest za granicą to nie chce mi się gotować tylko dla siebie. Robię to raz, dwa razy w tygodniu, a tak to najczęściej kanapki i zimne przekąski. Moim ulubionym śniadaniem jest chleb obtoczony w jajku i usmażony na patelni. Najgorsze dla diety co może być. Kiedyś jadłam prawie codziennie, teraz straram sie tylko od czasu do czasu.