Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pampusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pampusia

  1. karenina trzymam kciuki za was. Penie juz nie zdążysz przeczytać przed wyjściem do lekarza, a jak już przeczytasz to będzie po wszystkim i okaże się że wszystko jest w porządku, więc ja od razu piszę że sie cieszę że jest ok.
  2. Nadiya ja już miałam dwie próby 6 weidera. Na początku to naprawdę daje powera i jest motywacja. Aż się chce od razu więcej. Ale po kilkunastu dniach to się robi nie do wytrzymania. A do którego dnia ty dotarłaś? Ja za pierwszym razem do 28 a za drugim do 19. A obiecywałam sobie że dam radę , choćby nie wiem co. Ale myślę że jak się robi różne rodzaje brzuszków i co jakiś czas zwiększa ilość powtórzeń to na jedno wyjdzie. A przynajmniej nie jest tak nudno.
  3. Cześć dziewczyny! Witam swiss! Ja cię pamiętam z tabelki, bo nie miałam okazji z tobą pisać. Dołączyłam pod koniec stycznia a nadal próbuję doczytywać topik wstecz żeby lepiej poznać dziewczyny. Niestety nie da się tak szybko. Zaczęłam od początku lipca kiedy zaczęły się porody i doszłam do połowy grudnia. Naprawdę tego dużo. Chciałam zacząć od początku żeby zobaczyć jak się poznawałyście, jak przeżywałyście ciążę, ale chyba nie znajdę czasu. Może za parę miesięcy. Czasem trudno jest nadrobić jak nie wchodzi się na kafe przez kilka godzin, a co dopiero rok wstecz. Ale warto. KAFETERIA JEST NAJLEPSZA!!! Malutka mi trochę marudzi. Dziś minęło dwa tygodnie odkąd mąż wyjechał. Tak mi się wydaje że dopiero co się żegnaliśmy, a tu już tyle czasu. Jeszcze cztery i znów będzie z nami. Wiecie co? Jednak brakuje mi męskiej ręki w domu. Radzę sobie ze wszystkim. Nie mam wyjścia, ale chciałabym żeby ktoś mnie czasem powyręczał, porozpieszczał. No i w łóżku zagrzał. Zauważyłam że ostatnio mam straszną ochotę na kochanie. Jak był mąż w domu to baraszkowaliśmy prawie codziennie, oprócz paru cichych dni. Ja to nawet miałam ochotę rano i wieczorem. A teraz taka susza. Buuu...
  4. Ojej! Co ja napisałam! Mocz to na pleśniawki. Przepraszam! Nie słuchajcie mnie. Chociaż może i na oczko by pomógł, ale to trzeba by było spytać lekarza.
  5. Julce też raz ropiało oczko i okulistka powiedziała że zatkał się kanalik łzowy i dała krople Tobrex, kazała też masować ujście tego kanalika. A tak bez lekarza to można rumiankiem przemywać a nawet moczem dziecka. To stary sposób ale podobno bardzo skuteczny.
  6. No nareszcie Kafe ruszyło. Ja dzisiaj dostaję w opiekę brata stryjecznego Julki. Wczoraj byłyśmy na jego 6 urodzinach a dziś on przyjeżdża do nas. karenina dobrze dziewczyny radzą żebyś się nie przejmowała tak bardzo, bedzie dobrze Shamanka gratuluję ząbka, ale ci zazdroszczę
  7. Zmierzyłam razem ze stópką oczywiście, bo tak jakoś mało zrozumiale napisałam
  8. A ja mam takie pytanie: jak mierzycie wasze dzieciaczki to do piętki czy długość stopy też doliczacie? Ja właśnie zmierzyłam razem z piętką i mi wyszło 74 cm. No i z głową, bo bez głowy to ok 54, więc tak na domysł myślę, że głowę się dolicza. Wy pisałyście że wasze dzieci to już noszą nawet 80 a moja Julka chodzi jeszcze w niektórych ubrankach na 68 i myślałam że jest trochę krótka. Ale właśnie sprawdziłam na siatce centylowej, że dziewczynka w wieku 8 miesięcy (a wczoraj Julka skończyła) powinna się mieścić w zakresie 66-74 cm. To wychodzi na to że Julka jest w górnej granicy, a przecież jest najmniejsza i chyba najkrótsza z forumowych dzieciaczków. Więc nie wiem czy ja źle mierzę czy wasze tak nadzwyczaj szybko rosną?
  9. No właśnie już drugi dzień na forum pustki. Ja się przyzwyczaiłam że rano czytam wpisy Shamanki bo ona zawsze po 22 miała wenę do pisania a tu nie ma co czytać. Dziewczyny gdzie jesteście? Mi Julka spała prawie dwie godziny i chętnie bym z kimś popisała a teraz wstała więc zaraz idziemy się bawić. A tu pewnie dyskusje się zaczną. Deelite dużo zdrówka dla chłopców
  10. Dziewczyny gdzieś wywiało! sylviankaa dziękujemy za życzenia Ja się niedawno dowiedziałam, że w rodzinie męża zmarł mężczyzna, 36 lat. Zadławił się jedzeniem i chyba się udusił. A ja sama w domu i się bardzo nieswojo czuję. Parę dni temu z nim rozmawiałam a tu takie coś. Tragedia. Żona, dwoje dzieci. Najgorsze jest to w jaki sposób umarł. Przecież każdy z nas się czasem czymś zakrztusi. Kurczę dzisiaj będę się bała zasnąć.
  11. Donia moim zdaniem powinnaś udać się do jakiegoś specjalisty, nie wiem może psycholog dziecięcy albo logopeda. Wszędzie się mówi że ten wiek dwóch lat jest trudny, ale lekarz naprawdę może pomóc. Powodzenia i nie łam się.
  12. kasiula doszło, dzięki, udało mi się zrobić Julce żółte okularki, ale reszty nie rozumiem jeszcze bo wszystko po angielsku. Pewnie trochę mi zejdzie, a może jest jakiś polski odpowiednik tego programu?
  13. Chyba jeszcze żyje. Powiedzieli że jest w stanie bardzo ciężkim. Ale jeśli ma być kaleką do końca życia to może lepiej żeby było Aniołkiem.
  14. KasiulaSz wysłałam ci list na twój adres. Właśnie powiedzieli w radio, że w Bydgoszczy do szpitala trafił 6-tygodniowy (!!!) pobity chłopczyk. Zatrzymano jego rodziców. To są rodzice?!!! To jakieś BYDLAKI!!!!
  15. A i jeszcze chcę dodać, że mam taki twister obrotowy, na którym czasem się kręce, tylko że szybko łapie mnie kolka. Ćwiczę zawsze wieczorem jak Julka już śpi a po wszystkich ćwiczeniach kręcę się kilka minut na hula-hop. To podobno super robi na talie. Nie widzę tego jeszcze ale wierzę.
  16. Właśnie w Dzień Dobry TVN była mowa o tym jak zrzucić brzuszek po ciąży. Ginekolog zalecał że najlepiej jest chodzić na wciągniętym brzuchu. Ja muszę się pochwalić że ćwiczę prawie codziennie. Najwięcej robię brzuszków ale w różnych postaciach np. nogi oparte na podłodze, nogi pod kątem prostym, nogi całkiem wyprostowane, brzuszki skośne itp. Na początku robiłam po 20 powtórzeń każdego rodzaju, teraz robię 30 i wcale nie jest ciężko. Zacznę chyba dziś 40. No i bardzo krótko odpoczywam między zmianą ćwiczsenia. Robię dopóki się nie spocę, bo wiem że wtedy zaczyna się spalanie. Ale niestety moja dieta wszystko psuje. Jak wytrzymam kilka dni to potem zjem coś niezdrowego i wszystko na nic. Pytałam kiedyś czy karmiąc można brać chrom? Podobno zmniejsza apetyt na słodycze.
  17. Ja już po zakupach. Julka nie będzie płakać z głodu przez najbliższe dwa tygodnie. Oglądałam w sklepach kurteczki bo myślę że już niedługo trzeba będzie zrezygnować z kombinezonu i przerzucić się na coś lżejszego. Ceny mnie powaliły. W jednym sklepie widziałam śliczną kurteczkę z podpinką w rozmiarze 74. Kosztowała 120 zł. Dla mnie to strasznie dużo. Tym bardziej że to tylko na kilka miesięcy. Wy już macie coś na wiosnę? Shamanka dzięki że zaczęłaś od moich zdjęć przerzucać pocztę. eby nie wyszło na to że sama tak ciągle się chwalę hihi ustronianka ale fajną literówkę zrobiłaś \"czy wysraczy sama dieta\" hihi
  18. Nadyia nie mów że nie podobasz się mężowi. To tylko tobie się tak wydaje. Ja też tak mojemu narzekam, bo chociaż mało ważę (53 kg przy wzroście 156 cm) to wisi mi pociążowy sflaczały brzuszek i mam ogromne rozstępy. A mój mąż się na mnie wkórza i nie lubi słuchać jak tak gadam. I powiem ci że on chyba naprawdę tak myśli. No bo weźmy z drugiej strony. Jak go poznałam 8 lat temu to też był taki szczuplutki, umięśniony i wysportowany a teraz to też mu trochę brzuszek urusł, czasem ma okres że więcej przytyje i robi się misiowaty a mnie i tak się podoba. Wygląd jest ważny ale teraz ma drugorzędne znaczenie. Ja też chcę się pozbyć tego brzuszka ale właściwie to tylko dla siebie. A teraz z innej beczki. Od tygodnia daję Julce raz dziennie mleko Bebiko Smaczny Sen i zauważyłam że pod kolanami i na łokciach pojawiły jej się tzw. "liszaje" czyli zaczerwienione i suche plamki. Posmarowałam jej Cutibazą bo kiedyś tę maść polecił mi pediatra na suche policzki. Pierwszy raz też wyprałam jej ubranka w naszym proszku. Nie wiem który czynnik na to wpłynął. Mieliście coś takiego?
  19. kurcze nie da się tego linku wkleić, ja też weszłan na ten artykuł i skopiowałam a tu dalej lipa
  20. http://deser.pl/deser/1,97052,6331216,Kotka_adoptowala_szczeniaki.html może mi się uda
  21. Shamanka nie mogę wejść na tę stronę
  22. Mamusie! Śpicie jeszcze? Jejku, w piątek i sobotę tak się nieprzyjemnie zrobiło na forum, a wczoraj jak pojawiła się nowa poczta i nowe zdjęcia to od razu inaczej. Aż chce się częściej wchodzić. Shamanka jak możesz to przenieś stare zdjęcia. Ja bym chętnie pooglądała jak wyglądałyście z brzuszkami. Wtedy mnie z wami nie było a z otwieraniem tylu zdjęć za długo by mi zeszło. A tu na gmailu fajnie będzie wszystko od razu widać. Wy też pewnie chętnie sobie przypomnicie. Wybieram się dziś na małe zakupy kaszkowo-owocowo-szczoteczkowo-smoczkowe itp. Jakie macie szczoteczki do dziąsełek? Mi sie podobają takie z Canpola z ogranicznikiem żeby za daleko jej nie włożyć. Nuk ma też podobne, ale w internecie nie opłaca mi się kupować. W sklepie pewnie będą tylko takie na palec, ale może takie też są dobre.
  23. Jak taka fajna ta nowa poczta to też wysłałam dzisiejszą i wczorajszą Julkę.
  24. Witam wszystkich! My dzisiaj cały dzień w gościach. Julka chyba miała już dosyć bo mało co spała. Wiadomo - koażdy chciał się z nią pobawić a ona też ciekawa nowych miejsc. No i w domu była już tak zmęczona że zaczęła strasznie marudzić. hanio dzięki za adres, super ta poczta. To samo mi się podoba co kareninie że zdjęcia widać od razu. Ja czasem pobierałam z 15 minut jak ktoś więcej wysłał. Hanio nie mów że Rubi nie jest taki duży, bo w porównaniu z moją Julką (7,1) to naprawdę klocuszek. Nadyia w końcu zobaczyłam pozostałe zdjęcia, bo tak jak pisałam, dwa były w połowie niewidoczne. Bardzo mi sie podoba twoja fryzurka. W ogóle balejaż zawsze fajnie wygląda. A ty chyba masz dół całkiem na ciemno zrobiony? Czy mi się wydaje. Ale ładnie, ładnie.
  25. Dziewczyny poczekajcie z tym usuwaniem profili z nk. Może Kasiuli uda się dowiedzieć, która tak namieszała i po prostu usuniemy ją ze swoich znajomych. Jeśli profil jest prywatny to i tak nikt obcy nie ma dostępu do zdjęć. Jak już się wyda to myślę że będzie jej tak wstyd że nie będzie miała odwagi się odzywać i będzie spokój. Czemu mamy rezygnować ze wszystkich fajnych rzeczy przez jedną osobę?
×