blaszka110

Beziu ,jak sie dorwiesz komputerka to nam napisz jak się w ogóle czujesz, czy coś ci przechodzi po antybiotyku?

Kasia,nie odchodź ,tak bym sobie z chęcią pogadała :O Kurcze ,dziewczyny ,gdzie jesteście?!!!!!!!!!!!!!!!!! Agusiajak małego położysz i męża utulisz to zajrzyj do nas :)

Ale smaka to ty mi tym pleśniaczkiem zrobiłaś, na sobotę sobie go upiekę ,bo aż mi ślinka leci ,tym bardziej ,ze ma do mnie przyjśc koleżanka:D Dzwoniła do mnie i sie okazało ,że po 17 latach "małżeństwa";) złożyła papiery do sądu o separację i alimenty.W sumie powiem Wam ,że się ucieszyłam, przez 17 lat była przez męża poniewierana na każdym kroku:( Nawet jej syn sie cieszy ,że w końcu od ojca odeszli:( Więc jak przyjdzie to ją ciastem ugoszczę i do tego po kieliszeczku winka i zrobimy sobie babski wieczór:D UWAGA< UWAGA mój maż ,jutro od rana będzie latał!!!!!!

Szłam do swojego laptopka całe popołudnie i dojść nie mogłam ,po drodze posprzątałam,poprałam ,sałatkę przygotowałam z ananasa i kurczaka aż w końcu doszłam, ległam na łóżku i piszę do Was:D. Między porządkami a sałatką też do Was pisałam ,ale mi nagle komputer zgasł i tak sie zdenerwowałam,że już mi sie nie chciało pisać:O Ja sie ciasta też nie doczekałam i dlatego przynosze ze sobą http://www.kuchnia.tv/img_files/przepisy/afrodyzjaki/nowe/jamie/odc32truskawkiimaskarpone.jpg http://grumko.blox.pl/resource/sernik_na_zimno_z_truskawkami.jpg http://m.onet.pl/_m/17c2fb8a576d5d062711e667c868dc58,5,12.jpg

dzisiaj będę z ta czerwona piekla

Wczoraj maż po powrocie ze spaceru z psem opowiedział mi historie jaką usłyszał od naszej znajomej. Jakaś babka miala w domu pytona, nie wiem jak ale spala razem z tym wężem w lóżku, on śpącs był skulony w rulonik,ale od dwuch miesięcy zauważyła ,ze wąż śpi wyprostowany wzdłuż niej i chudnie ,więc poszla z nim do weta. i opowiada mu co zaobserwowała i wiecie co jej wet powiedzial, boże aż teraz mnie ciarki przechodzą, że wąż ma na nią ochotę ,wyciagając sie wzdłuż niej sprawdza ,czy sie zmieści , a chudniecie to jest normalny objaw jak wąż ma polować :O Słuchajcie ,babka była w takim szoku,że tego węża zostawila u weta ,żeby sobie zrobil z nim co chce brrr brrr brrr ja z tego wszystkiego nie moglam wczoraj zasnac, ja nie znosze płazów ,gadów i innych dziwolągów

Kurcze ,jak to sie nie uda?! uda sie ,uda i to na 100 % a nawet i 200 albo 300% tez by mogło być:D:D:D Tak ,ze wieczory Ci odpuścimy żebys ostro sie do pracy wzieła Żadnych drożdzówek proszę nie piec i nas nie kusić ,idzie lato i dbamy o figurę;) oczywiście nie wszystkie ,bo sa wsród nas chudzielce:P Ale musze sie Wam pochwalic -ZNOWU ,że przy kupnie ubrać zeszlam z literki XL na L :D:D:D:D:D Ja na dzisiaj mam zupkę kalafiorkową i nie wiem co na drugie danie:O No to na razie tyle:P A tu nadal ciasta nie ma . GDZIE JEST TEN PLEŚNIAK OBIECANY!!!!!!!!!!!!!!????????????????:(

Ja tu zagladam z nadzieją ,że talerz ciasta juz będzie ,a tu ni ma , nic a nic:( Agniesiu :D plasniak to są trzy cista kruche , 2 cz. biale i 1 cz. Kakaowa. Nie wiem jak Kasia ale ja na blachę ścieram na tarce zmrozone ciasto na to śliwki (mozna dac każdy owoc jaki sie lubi lub powidla ,jadlam nawet z dzemem z czarnej pozeczki i tez byla pychotka) na owoce trę brązowe ciasto na to piana z bialek z cukrem( wyjdzie beza) na to trę białe ciasto. Pieke własciwie to wszystko suszę ok 1 godz. w temp do 150 stopni. Sliwki sie uprazą a beza wysuszy. Posypac cukrem pudrem i naprawde to ciasto możemy jeśc codziennie.:D

Całuski moje kochane Ale u nas pieknie i cieplutko a jutro będzie jeszcze piekniej:D:D:D:D Kasia ja na plesniaka do Ciebie wpadnę , ale aż dwa ciasta pieczesz ? No tak na urodzinki swoje,pewnie będziesz miała sporą imprezę? Moja droga jak bym jutro zapomniala to Ci życzę Wszystkiego najlepszego i spełnienia Najskrytszysz marzeń no i oczywiście dużego rogu obfitości od października A i jeszcze jedno ,bardzo Was przepraszam ,ze mi sie Wasze nicki pomyliły:D:D:D

Ale wszystkie jesteście zapracowane ,albo umęczone tym ponurym dniem.Ja dopiero wróciłam,męzuś dał mi 100 zł na spodenki i czym predzej kazałm sie zawieś do sklepu ,żeby sie czasem nie rozmyślił;):D Rano jak wstałam do pracy pogoda była przepiękna i nic nie zapowiadało opadów (,no może TVN POGODA, ale po co miałam słuchać)Więc ubrałam się jak anioł ,na biało .Długie ,białe spodnie , nowe bosaczki i poszłam dumna i blada do pracy.O 7.30 jak lunęło to dopiero skończyło padać o 18.30. Cały dzień był,zimny pochmurny i wietrzny ,bardzo zacinało deszczem ,parasol nie wystarczał:( I jak taki anioł miał wrócić po pracy do domu? Całe szczęście ,że dzisiaj Łukasz był w domu i jak szedł do LO zanieść podanie to podrodze przyniósł mi wycierusy i półbuty:( Beziu ,co u Ciebie ,jak tam wizyta u lekarza,mam nadzieję,że nic poważnego sie u Ciebie nie dzieje. aha,teraz sobie przypomniałam,że wirusa złapałaś,Łukasz wczoraj nie zaczekał na męza i ściągnął z netu jakiś program do fotografii ,kliknał klawiatyrą i nagle się komputer wyłączył. Nie szło go odpalić za cholerę, było stawianie systemu od nowa:D Ale jak ktoś Ci urzyczy komputera to daj znać jak się czujesz Ryjku ,chyba Ci na dobre padł komputer:O ale nie martw sie nic, duchowo jesteśmy z tobą i całuski Ci gorące z wiatrem przesyłam Ingrid,śmiać mi się chce z Twoich gołąbków ,bo co kraj to inna nazwa tej potrawy. U mnie się nazywają meksykańskie i ja je smażę na patelni, Ulcia też takie robi ,tylko ipod inną nazwą. Ale jakby się nie nazywały to są pychota:D Powiem Ci ,że się uśmiałam z tego pomysłu na ........:D Aida , ty rozpustnico ,tak w nocy szalałaś,że przez dzień chyba odsypiasz ,bo do nas nie zajrzałaś:D No moja droga ,energia Cie rozpiera i to na całego:D Proszę Cię ,prześlij mi chodź troszeczke tej energii ,bo ja już zledwością dycham:D:D:D:D Ulu ,ja też sie na truskaweczki pisze , ja bedę jako kontroler jakości ,będę chodziła i z każdego koszyka próbowała ,czy aby napewno dobre:D:D:D:D:D Ulu zupełnie za darmo Ci tą przysługę zrobię hi hi hi hi:D Mirusiu,mam nadzieję ,że burze już u Ciebie przeszły i jutro bedziesz częściej tu wpadać. Czekam na Ciebie:D Jak tak wszystkich namawiam ,do częstego tu pisania a sama dopiero pierwszy raz dzisiaj jestem:( ale z pracy niestety nie daję rady:Oi jest z tym baaaardzo,baaardzo źle Życzę Wam spokojnej ale owocnej nocy Do jutra

Ja tylko tak szybciutko, buziaki Wam zostawię Ppóźniej na dluzej zajrzę :D

Uf, dopiero wróciłam z tych zakupów,mężuś klawiaturkę nową zakupił ,aż całe 12zł zapłacił,akurat taka do kuchni jest w sam raz:D Oli kupiłam opaski na głowę i super mini -ogrodniczkę z wycieruchu, a sobie kupiłam jasne bosaczki na wysokim obcasiku,tak ,że do pracy mam w czym śmigać:D Były pieniązki i już po pieniążkach:O:( U nas grzmiało ,nawet troszkę luneło ale zaraz przestało i jest przepiękny ciepły wieczór:D Prawdopodobnie w sobotę idę do pracy , bo została nas garstka dziewczyn i się nie wyrabiamy ,a nie ma kogo dać nam do pomocy:( Dobra, koniec smęcenia, idę się umyć i kładę się do łóżeczka. Ulu ,niuńka wykończyli totalnie ,za piłką przez 3 dni ganiał i ani razu w dzień nie spał,więc bidulek musi to odespać:D A taki piękny ogród to ma moja teściowa .Jak pojadę to narobię zdjęć i Wam powysyłam:D Znowu się rozpisałam:) Dobrej nocy wszytkim życzę

Całuski moje kochane truskaweczki http://img.wapster.pl/bckgrdsrv.aspx?id=3466624&countryID=26 Chciałam do was napisać z pracy ,ale niestety nie dało się:O Nie wiem jak u Was ,ale u mnie ok,12.00 przeszła burza i tak lało jakby było oberwanie chmury,bardzo sie z tego cieszyłyśmy ,miałyśmy nadzieję,że będzie się lepiej oddychało ale niestety:O po deszczu ,rozświeciło się słoneczko i od nowa ,chyba nawet jeszcze gorsza parówa się zrobiła niż było przed deszczem:( Mężusiowi o klawiaturze powiedziałam i zaraz jedziemy kupić nową ,a przy okazji kupię Oli jakąś opaskę szmacianą na włoski.Jutro już idzie do szkoły,zaczyna ją to szycie bardzo swędzieć ,czyli się goi:) Dziewczyny wysłałam Wam zdjęcie mojego psa-już drugi dzień tak odsypia weekendowy wyjazd:D To jest mój pies obrońca:D:D:D:D:D Mirusiu , bardzo się cieszę z takiej wiadomośći :D Zobaczysz, wszystko będzie dobrze Beziu , to ja się już pakuję i do Ciebie lecę, przytulę się mocno i Cię ogrzeje tak ,że katarek na jutro Ci przejdzie Ryjek , ja jadę po klawiaturę ,to może po drodze kupię Ci nowy komputer:D Nie wyłanczaj się czasami ,a jakby coś komputer fiksował ,to kopniaczka mu proszę zaserwować:D KAsia.Aga,Ula mocne o gorące całuski dla Was przesyłam Oj,dziewczyny nie wiem czy coś z tego będzie ,ale zaczyna u nas grzmieć :O

Zapach truskawek mnie zalecial i od razu pomyślalam o was,że pewnie o czymś dobrym mówice:D Dzień dobry Ale u nas jest pięknie ,cieplo i słonecznie :D Moi przyjechali wczoraj po obiedzie ,więc od razu zrobilo sie glosno i ciasno;) Najmniej halasliwy byl pies,którego przez te trzy dni na wsi wykończyli,biedny odsypial calą niedzielę. Beziu ,kawusie jedną wziełam:P Ale mi smaka kurcze tymi truskawkami ze śmietana zrobiłaś mmmm mmmm miam miam miam , albo serniczek na zimno z galaretką i truskawkami ,albo placuszek :P:P:P Milego dnia Wam życzę Ula ,u mnie jest to samo ze szkolą, ola dzisiaj nie poszla do szkoły ,bo stwierdzil ,ze za duzo by sie musiala uczyć.Łukasz też wszystko robi byleby tylko do ksiązki nie zajrzeć:O

Witam w ten słoneczny dzień i miłej ,rodzinnej niedzieli wam życzę

Madziusia ,obejrzałam twoje cztery skarby. Ta Twoja mała dama ma cudne oczy. Dziekuje ci bardzo:D

Oj nie krzycz tak na mnie pamięta sie ,pamięta. łukasz poszedł do kumpla ,to przejżałam jego profil :O Ile on ma swietnych zdjęć z kumpalmi,nigdy ich nie widziałam,nawet jest wstawione zdjęcie jak ze swoim kumplem mieli 3-4 lata a obok tego jest jak mają 16-17. Super to wygląda:D

No i nie obejrzałam Myszorki i Madzi zdjęć ,bo nie mam uprawnień do ich oglądania tzn mój łukasz nie ma.Ale to nić i tak jestem z waszymi zdjęciami na bieżącą. Myszorki napewno ,a Madzi troszke mniej ,bo niezbyt chętnie nam fotki wysyła:D Bardzo wam wszystkim dziękuje ,że pozwoliłyście mi obejrzeć wasze rodzinki

Własnie byłam u Kasi na profilu,ale z niej jest wesoła babeczka,zreszta to od razu dało sie wyczuć ,jak tylko z nami zaczęła pisać:D Chłopaków ma jak lale malowane ,ale za cholerę nie moge rozpoznać który jest starszy a który młodszy,bardzo do siebie są podobni. Kasia ty też masz super zdjecie ,takie artystyczne,jak siedzisz na polanie w czerwonej bluzie:D Ale buszuje po tych waszych albumach teraz idę do Myszorki:D

Moniś ale ty masz zajebiste zdjecie to czarno-białe z rozwianymi włosami.Super ,bardzo mi się podoba

Aga,właśnie Twoje zdjęcia obejrzałam,i powiem Ci szczerze ,że za takim małym bomblem zatęskniłam Dziubek ma śliczny tylko do całowania:D Prawdopodobnie to był Twój Łukasz i śiać mi się chce ,że mamy na topiku dwóch łukaszów i tak samo obcietych. Acha i najwazniejsze , ładna z ciebie dziewczyna ,a najbardziej mi sie podobało,jak komuś takie seksowne oko puszczasz:D:D::D

ale wam zazdroszczę ,siedzicie sobie i zdjęcia ogladacie:( zaraz wołam łukasza ,żeby mi się do siebie zalogował i też sobie was poogladam:( nie pooglądam ,bo nie mam waszych namiarów:(

Madzia, a co to jest z gzika z pieczonymi ziemniakami??????????????:O

Magda,chłodnika nie robię ,jedynie na gorące dni gotuję zupę wiśniową i później chłodną lub zimną jemy z kluskami. Ja patrzyłam na ten przepis gaspacio ,ale jakoś nie mam odwagi zrobić ,właściwie co region w hiszpani to inny sposób przygotowania:D U mnie też zaczęło lać odczekam chwilę i pójdę do reala na zakupy ,bo dosłownie mam pustą lodówkę,akurat łukasz wrócił ,bo był zdjęcia sobie nowe zobić to go wezmę na zakupy ,oj już się krzywi.:O