blaszka110

Cześć Dziewczyny Duże Wam zostawiam i miłej soboty Wam życzę:D My siedzimy w domku, Ola ma duzo nauki po tym dwutygodniowym wolnym . Mirusia, dużo siły Ci życzę dzisiaj w pracy Ulu ,dużego Ci przesyłam no i oczywiście całuski dla dzieciaków Kokosanko pieknie wygladasz ,aż slinka cieknie:P w domu też błyszczy węc sobie odpocznij przed przyjazdem gości:D Ale teraz sobie przypomniałam ,że ty będziesz balowała i kumpla swojego żegnała. Miłej zabawy Wam życzę:D Ryjku ,och daj tą mordkę to ją ucałuję. Oczywiście jestem pewna ,że z mężem nie palicie:D

Miruś ,dzięki za fotki Lala a Wy sale ubieracie na wesele czy komunie? Znowu najsz sie smakołyków,jakby co, to odłóż nam po troszku:D

Oj jak pieknie świat widzę przez te moje czyste okienka:D Na dzisiaj juz fajrant:D:D:D resztę zrobię jutro;) Ulu, na pewno ma rację lekarka,ja jak mam katar i nie wyczyszczę nosa to mi sie przytykaja uszy:O Ula, mam nadzieję ,że po tym antybiotyku spadła małemu gorączka i mniej go już boli to uszko.Buziaczki dla niego

:D Witam Was ponownie w to przepiekne, słoneczne popołudnie:D Ulu coś dziwnego z tym przeiębieniem,bo ja mam katar do tej pory , a i moja Ola jeszcze kaszle pomimo ,że zaczeła brać drugą serie antybiotyku. Wczoraj też nie mogła spać w nocy ,bo rozbolało ją ucho,naszczęście miałam krople do uszka:) Mam nadzieję ,że do poniedziałku zażegnamy to choróbsko. Ja już sobie odpoczęłam i planuję zaraz umyć okna ,bo chyba po świętach strasznie padało i bardzo brzydko teraz okna wyglądają przy tym słońcu:O Wieczorkiem znowu do Was zajrzę ,a na razie zostawiam wam gorące całuski {kiss]

Witam Was słonecznie:D Na dworze pochmurno,ale mam nadzieję ,ze słoneczko dzisiaj do nas wyjdzie:D Dzbanek kawusi Wam zaparzyłam i rogale z czekoladą zostawiam:D Milego dnia życzę Hip hip hura-weekend przed nami:D

Już mam luz:D mnożenie ulamków opanowane,teraz tylko musimy ćwiczyć:) Cieszę się Mirusiu,że kolacja smakowała:D

Matko Ryjku ,czy ta Qrwa ,byla do mnie :O:Daz sie boje .

Czesc Kobietki:D Czuje sie troszke lepiej ,pomimo ,ze katar nadal mnie męczy:( Ola byla dzisiaj u kontroli i w poniedzialek idzie do szkoły z czego niezabardzo sie cieszy:D lukasz jest ju po czesci egzaminow jutro tylko niemiecki i będziemy czekać na wynki az do czerwca:( chyba oszaleję:O Z polaka jest nawet zadowolony ale obawia sie cześci matematycznej. Dużo było fizy i chemi ,nawet z gegry byly same obliczenia,ale mam nadzieje ,ze nie będzie tak źle:) U mnie pogoda jest taka sobie .Cały dzień pochmurny:( Jak przyjde z pracy musze siąść z Olcia do ulamków,bo brali nowe tematy i nic nie rozumie. Miruś nie widzialam Cie z nowa fryzurka ,ale napewno super wygladasz Moniś Ty na tej komunii zakasujesz wszystkich. Juz teraz blask bije od Ciebie Ryjku trzymam za Ciebie kciuki,żeby Ci sie udało to cholerstwo rzucić. Ulu nie martw sie egzaminami ,chlopak da sobie radę. Ja też bardzo przeżywalam egzaminy na koniec 6 klasy i powiem wam ,ze nie potrzebie dziecko stresowałam i do powtórek zaganialam. Gorace całuski Wam posylam mam nadzieje ,ze bede to mogla wkleić na topik i Wam wyslać

:D

Witam Was moje kochane psiapsiułki tylko proszę Was bardzo nie bijciei nie mordujcie,bo tak z ledwością na nogach stoję:O:D Ale zacznę wszystko od początku:D W czwartek byłam z Olą u lekarza i się okazało ,że ma początki zapalenia oskrzeli ,dostała antybiotyk i syropy. Do końca tygodnia siedzi w domciu.Jak nie będzie kaszlała to w poniedziałek może iść do szkoły:) W piątek M jedzie z nią do dermatologa, bo we włosach centralnie jak robi przedziałkę nad czołem ,ma takiego pieprzyka ,który jej rośnie i ja boli jak sie czesze. Kiedyś lekarz nam powiedział,że za nim dostanie miesiaczke to mozna to usunać bez problemu. Dlatego pojada na konsultacje, bo później by to brzydko wygladało.Prosto od lekarza poszłam na targ i kupiłam sobie białą bluzeczkę,bardzo ładną i elegancko uszytą. W zwiazku z maturami i egzaminami był duży wybur bluzeczek:D Jestem z niej bardzo zadowolona:D W piatek jak wróciłam z pracy wziełam się od razu do prasowania i zeszło mi do 23.00 i powiem Wam,że juz się źle czułam ,a w sobotę dogorywałam:( Do południa z ledwościa ogarnełam dom i popołudniu leżałam i kurowałam się Gripexem ,żeby jako tako iść na te chrzciny.Do dnia dzisiejszego mi nie przeszło i ledwo zyję . Obydwoje z mężem tak dogorywamy,tylko ,że ja musze ugotować i posprzatać, a mój mąż leży w łóżku bo ma temperaturę, uwaga.........36.01 hi hi hihi:D W niedzielę pojechaliśmy na chrzciny ,były w lokalu i muszę powiedzieć ,że owszem jest to niesamowita wygoda dla gospodyni ,ale uroczystosc była pozbawiona takiej aury rodzinnej. Mnie osobiście sie nie podobało:( Za to mała Pola( bo tak ma na imię to dzieciątko) jest przepiekna i taki śmieszek z niej. W ogóle to było tam sporo małych dzieci 6 latków i 3 latków i musze Wam powiedzieć ,że nam z mężem juz przeszkadzały te piski ,bieganie ,krzyki. Wyrosliśmy już z takich małych dzieci.Ponoc wraca taki okres jak sie ma wnuki ,że dzieci nie przeszkadzają. Generalnie nie było źle :) Zostałam pochwalona przez teściową ,że bardzo ładnie i elegancko wyglądam i musze Wam powiedzieć ,że tez się tak czułam:D W poniedziałek w pracy miałam urwanie głowy, musiałam isc do kasy ,bo był termin płacenia podatków + wpłaty z rozliczeń rocznych. Wypisałam 500 kwitów ,wróciłam do domu nieprzytomna i jeszcze ten cholerny katar. Zledwością ugotowałam krupnikna na dzisiaj i poszłam spać . Dzisiaj w pracy siedziałam do 17.00, zaraz wstane i coś zepchnę w kuchni :(Musze łukaszowi uprasować koszulę do garnituru. Powiem Wam ,że jak wrócę z pracy to mnie odpycha od komputera. Teraz mamy goracy okres do 30 .04. Byle jak najszybciej był 1 maja to 3 dni wolnego będzie:D Mój łukasz uczy sie do egzaminów. Jutro Pisze z części humanistycznej,w czwartek z matematyczno-przyrodniczej a w piatek z niemieckiego. Bardzo sie denerwuje. Nawet w nocy nie może spać. Powiedziałam mu ,że napewno tak źle nie będzie i da sobie radę. Dam mu zaraz tableteczke na uspokojenie, to noc spokojnie prześpi. Ja też się denerwuję ,ale jakoś bardziej dałam sobie na luz. Co będzie to będzie i już wszystko jedno gdzie pójdzie do liceum .A co tam . Po każdej szkole średniej mozna iśc na studia ,jak tylko sie chce.A muszę się Wam pochwalić ,że z tego eseju i felietonu dostałam piątki :D:D:D:DDietę trzymam dalej i sprawia mi ona żadnego problemu. Może tak bardzo nie widać ,waga niewiele drgnęła ,ale widze po spodniach ,że sa luźne w tyłku:D:D:D:D. Ciesze się ,że u Was wszystko dobrze i humor Wam dopisuje:D Moniś cieszę się że kupiłaś sobie mebelki i w ogóle ,że wszystko sie układa po Twojej mysl. Będę razem z Tąbą myślami. Zobaczysz bedzie super. Miruś,Ulu,Ryjku całuski Wam kochane posyłam. Może i z Wami nie pisze ale cały czas o was myślę Jak jutro nie zajrzę ,to prosze was pięknie -nie gniewajcie się na mnie.Ja to wszystko nadrobie ,że jeszcze będziecie miały mnie dość:D Kończę, bo jeszcze pomoge Oli przepisywać zeszyty. Tęsknię i całuję- Wasza Ania :D:D[love}

Cześć Laseczki Miruś,kawusię wypiłam ,posprzątam i na 11.00 idę do lekarza:)a póżniej lecę na targ. Dziewczyny trzymajcie kciuki zebym sobie w końcu bluzkę kupiła:( Pogoda u nas słoneczna ,ale jest chłodno,jest duży wiatr:(Tak sobie pomyślałam,że jak się wyrobię z casem to dzisiaj na obiad zrobię pierogi z serem:D dzieciaki będa się cieszyć:D Miłego Dnia Wam życzę i garść całusków przesyłam no i jeszcze jeden na dokładkę:D

Beziu ,to po takich wspaniałych zakupach masz usprawiedliwioną nieobecność:D Chciałam Wam powiedzieć ,że ten film \"Australia\" jest bardzo piękny i warto go obejrzeć. Męzusio wrócił z pracy to się z wami pożegnam i miłych snów życzę

mojej też po gripexie nie przeszło:O

moja Olcia teżpisała ten sprawdzian,nie jest tak źle ,w sumie klasa dobrze wypadła. Musisz z nip powtórzyć gramatykę : czasowniki itd.I np jak drzewuczyli sie o lesie to jak zbydowany jest las ,te wszyskie warstwy od ściólki do koron wysokich drzew itd nawet zasady ruchu drogowego były:)

zamknij oczy,albo włóż mu okulary hi hi hi hi:D

Mika ,ja Ci dam dymka ,chyba zaraz dymkiem Ci przyłożę Śledź dla Ciebie http://www.fishing.pl/var/news/storage/images/media/foto_administracyjne/ryby/sledz/17253-4-pol-PL/sledz.jpg

Która chce śledzia w śmietanie, bo jem. Mówić ,bo zaraz nie będzie:D

Moja koleżanka niepaląca ,jak się jej papierosa tak bardzo chciało to się okazało ,że w ciąży jest i do 3 m-ca pociagała sobie bo inaczej by pypcia dostała :D

Ryjek ,my z Toba po kielonku ,a Twój mąż nam do dupska nakopie ,że Cie na zła droge sprowadzamy;)

Ale powiem Wam ,że u mnie dzieci też tak sie najadły słodyczy i ciast ,ze dzisiaj wyrzuciłam 3 kawałki karpatki ,bo nikt nie miał ochoty. Ciasta od teściowej pomroziłam,bede miała na zaś. Nikt nawet na nie nie spojrzał. Mój pies ucztował przez świeta,tylko masy z alkoholem mu zabardzo nie podchodziły:D

Mycha ,głowa do góry:D Po zbiorach na pewno kasa bedzie i ruszycie z budową pełną gębą:)Ach te nasze kochane pieniązki jak one potrafia nam pokrzyżować plany. Ula kiedy twój synuś pisze egzaminy?

Moniś ,teraz tak sobie myślę,że skoro już u Ciebie lajcik przedkomuniowy ,to dlaczego do cholerci sie nie chwalisz co kupiłaś. Powiedz jaki ciuszek kupiłas sobie na komunię i pochwal sie stołem,bo napewno go kupiłas i pewnie zastawę tez masz nową. Jstes nam to winna ,za taki długi czas nieobecności:D Miruś, to Twój maż juz w trasie? Przeciez w niedzielęw nocy zjechał:O Myszorka ,to kiedy zaczynacie z bydową domu? Mycha teraz tak sobie myśle ,pisałas mi ,że Twój syn tez kaszle ,a dajesz mu cos na alergie ,może moją Ole tez alergia złapała i stąd ten kaszel.Napewno cos o tej porze pyli:O

Chwilka odpoczynku,posprzątam po obiedzie i obejrzę sobie film \"Australia\" z Nicol Kidman ponoć dobry, polecała mi go koleżanka. A dzisiaj się owiedziałam,ze będziemy miały w pracy maleńkiego dzidziunia.Urodzi sie w listopadzie. Koleżanka ma 9 maja ślub , a jesienia bedzie rodzić. Dowiedziała sie ,ze jest w ciazy jak chorowała teraz na grypę:D

Cześć Laseczki:Dwstretne obgadywaczki:D W żaden samozachwyt nie wpadłam, tylko wczoraj wgrywali nowy program do komputerów ,który monitoruje nasze kompy i Powiem szczerze ,że miałam dzisiaj cykora wejśc do netu ,musze sie dokładnie dowiedzieć ,co on robi. Ale dzień bez Was ,to dzień stracony:O Jutro mam jeden dzień urlopu ,idę z Olą do lekarza,niech sprawdzi oskrzela ,bo kaszel jest okropny i żaden syrop nie działa,a przy okazji skocze na targ za białą bluzką. A co do włosów to takie krasidła ,musze sie do nich przyzwyczaić;) No i oczywiście zostawiam Wam wielkie buziaki Pogoda u nas super słońce i ciepełko:D Torbe tez sobie kupiłam i jestem z niej bardzo zadowolona:D

Hej Laseczki-Blondi sie kłania:D Wryzjer zaliczony,tapiru nie było ,no oże taki lekki ,ale do domu z gołą głową moglam wrócić;P Teraz Wam fotek nie przyślę bo mi straszne syfy powyskakiwały na twarzy i wygladam jak trędowata:O Z ola nie byłam u lekarza ,było tyle dzieci ,ze mi juz karty nie wyciagnęły.Teraz lecę zanieść spodnie męża do czyszczenia i kupić śmietane do zupki .Powiem Wam ,że u nas przepiękna pogoda ,bardzo słonecznie i cieplutko. No to narazie do wieczorka A i jeszcze jedno bardzo ,ale to bardzo was wszystkie mocno całuję