Fanny =
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Mam 21 lat (jestem jeszcze gowniara). W zwiazku jestem od ponad 2 lat z partnerem w tym samym wieku co ja. Tak w skrocie: uklada nam sie wspaniale. Mimo to, w ciagu tych 2 lat, zauroczylam sie w 2 innych osobach (nie na raz oczywiscie)... Nic wiekszego sie nie stalo, probowalam unikac z nimi kontaktu, ale zauroczenie i chemia byly... Uwazam, ze to w pewnym sensie zdrada emocjonalna... Nie chce oczywiscie zeby tak bylo, nie szukam na sily innych "wrazen", ale nie moge sie przeciez odizolowac od wszytskich samcow wokol mnie... Zastanawia mnie to, czy potrzeba stalego zwiazku i zaangazowania przyjdzie z wiekiem i dojrzaloscia emocjonalna? Czy moze niektorzy tak maja, ze nie potrafia sie zwiazac na dluzej? Mam wrazenie, ze powodem mojego zainteresowania innymi mezczynzmami, jest brak doswiadczenia.... W koncu to moj pierwszy powazny zwiazek, wiec wiele w zyciu nie zdazylam przezyc. Dlatego ciagnie mnie do innych doswiadczen (nie mowie tu o seksie zeby bylo jasne, to nie jest az takie wazne). Ktos sie wypowie? Podzieli swoimi doswiadczeniami/ obserwacjami?
-
Witam. Mam pytanie odnosnie seksu oralnego... Nigdy jeszcze nie udalo mi sie dosc w ten sposob, w sumie mialam 4 parterow i zadnemu sie nie udalo mnie w ten sposob zaspokoic... Przy zwyklym stosunku i odpowiedniej symulacji lechtaczki (na przyklad w przypadku pozycji na jezdza) porafie dojsc nawet w 2-3 min... Czy to mozliwie, ze po prostu nie pociaga mnie seks oralny, czy moga ty wchodzic w gre jakies psychologiczne podteksty badz przyzwyczajenia? Ogolnie sprawia mi to srednia przyjemnosc, nie czuje sie jakos specjalnie podniecona, ani tez skrepowana czy cos z tych rzeczy. Przyznam sie tez, ze po prostu czasami ide na 'latwizne'. Mam wrazenie, ze aby dosc w suktek seksu oralnego musialoby minac z pol godziny... I jak juz wspomnialam, nie odczuwam zbyt wielkiej przyjemnosci., raczej gilgotanie... :) Dodam, ze nie mam zadnych objekcji na puncie milosci francuskiej i ja z checia odwzajemniam. Nie jest to jakis wielki problem, ale chcialabym sie dowiedziec czy o tylko ja jestem 'dziwna' i nie dziala na mnie symulacja oralna... Jakies doswiadczone osoby sie wypowiedzia? Powaznie prosze :):):)
-
Akurat jesli chodzi o faceta, to nie ma sie czym przejmowac, bo skoro ktos nas kocha, to nie powinien nas zostawic z takiego blachego powodu, jak maly biust. W zwiazku o wiele wazniejsze sa inne rzeczy. Ale mimo wszystko, nawet jesli wiem, ze mojemu facetowi to nie przeszkadza, mam taki niedosyt... Nie czuje po porstu dobrze ze soba... Jedna_dziewczyna, swoj prawidlowy rozmiar znam, ale literka przy staniku nie ma znaczenia, tylko to jak nasz biust prezentuje sie w stosunku do naszego ciala... :)
-
Moim zdaniem nie ma co sobie wmawiac, taka 2-ka zawsze bedzie se gorzej prezentowac w porownaniu do 3 czy 4. Mimo wszytsko powidziwiam kobiety, ktore calkowicie zaakceptowaly swoje male piersi. I jeszcze pytanie do panow, co byscie wybrali, gdybyscie mieli mowzliwosc: naturalna 2-ke, czy silikonowa 4 ?
-
Moim zdaniem majac male piersi lepiej jest byc szczupla :) Ale bez przesady oczywiscie. Ja mam figue gruszki, przez co wygladam nieproporcjonalnie...Szerokie biodra i mocne uda niezbyt dobrze prezentuja sie ze szupla gora...
-
Fanny = dołączył do społeczności
-
Fajnie zobrazowane rozmiary: http://img214.imageshack.us/my.php?image=piczd315wsuf9.jpg Typuje, ze wiekszosc facetow wybraloby te 3-5. Ja niestety posiadam 2...
-
Fajnie zobrazowane rozmiary: http://img214.imageshack.us/my.php?image=piczd315wsuf9.jpg Typuje, ze wiekszosc facetow wybralaby 3-5, nie ma sie co oszukiwac. Moj rozmiar to niestety 2...
-
Mnie tez natura obdarzyla raczej skromnie (60DD). Moim zdaniem z malymi piersiami da sie zyc, jesli uda sie je zaakceptowac. Moze naparwde niektorym mezczyznom mniejszy biust sie podoba, chociaz nie do konca jestem przekonana. Maly i foremny biust tak, ale takie prawie nic to juz cos innego... Tak czy inaczej, najwazniejsze to nie nazekac swoim mezczyznom na swoj rozmiar biustu! :) Popelnilam ten blad tylko raz, moj obecny nic na ten temat nie wie (chociaz moze sie domyslac). Sama nie wiem tez do konca co on mysli... Czasami mam takie przyre mysli, ze moze mu nie wystarcza czy cos... :( Kobietki trzymajcie sie cieplo, widac calkiem sporo nas jest.
-
Mam wlosy jasny blond pierwsza warstwe, pod spodem ciemny blond. Nigdy jeszcze nie farbowalam, i na poczatek chcialabym sprobowac jasnych pasemek. Czy wystarczy jasna farba? Czy trzeba rozjascniac u fryzjera ?