Szazza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szazza
-
Vanili ,no nie wiem czy się zmieszczę,swoje gabaryty mam.Kiedys to ja byłam piękna i mloda i wymiarki sie miało a teraz to tylko się czuje na młodą.Zresztą nie ważna metryka,i tak mnie w Alanii nikt nie zna,poszalejemy że hej !Po powrocie zostaną wspomnienia i z pewnością i ja do was dołącze .czekając na przyszłe wakacje.
-
Dzieńdoberek!Myślałam że będę pierwsza a tu już mnie koleżanka wyprzedziła.Frogi ten \'\'burak\'\'nazywa się Baran,skąd wiedziałaś?Vanili zdjecia są super!Manuela4 witaj!Dzisiaj do mnie przyjeżdża znajomy Turek on każde lato spędza z rodziną w Alanii[żona Polka ,mieszkają w Warszawie]przywiezie mi swoje prywatne zdjęcia do obejrzenia ,ma jakies rozliczenia z moim mężem i wiem że mają to byc liry tureckie ,mąż powiedział że to będzie teraz lepiej bo to co sie dzieje z dolarem i euro to szok.Kobitki kochane jeszcze prosze mi powiedziec o morzu ,ja nie umiem plywać tz.cztery metry popłynę i lecę na dno.W prawdzie córka umie pływac ale ja zawsze jestem w strachu[córka ma 14lat].Jaka jest głęboka woda?Czy będe mogła leżeć do góry brzuchem?
-
Witam wszystkich wieczorowa porą !Dzisiaj sie bardzo wkurzylam na znajomego ktory nas odwiedzil.Pochwalilam się \'\'burakowi\'\' że wybieram sie do Turcji,ja głupia myślalam że facet mi coś doradzi,podpowie ponieważ jeździ do Turcji co roku.Jak usłyszał gdzie jadę ,to tak zaczął nawijać ,wręcz mi obrzydzac Alanię że bylam w szoku.Alanya to najgorętsze miasto,klimat niedobry,parno,duszno i nie wiem co jeszcze.On jeździ tylko i wyłącznie do Bodrum tam jest wszystko ok włącznie z ludzmi,sama elita ,ciuchy najlepsze i jeszcze coś nawijał ale ja wyszłam z pokoju.Acha i jeszcze że takie hotele jaki ja wykupilam to na bank z karaluchami,żarcie będzie przeterminowane i takie tam pierdoły gadał.Ja mu mówię że musiałam dostosowac się do finansów kolezanki,a on mi na to że na takie wczasy bierze się kredyt.Tak mnie debil wkurzyl że mnie chyba szlag trafi.Moja córka jak usłyszała o tych karaluchach to jej sie odechciało.
-
Fanky jakbyś mieszkała tu gdzie ja mieszkam,to wszystkie inne miasta są ładniejsze.Katowice to dziura,dobrze że mamy blisko do Krakowa i w góry to czlowiek się trochę odchami.
-
Dzień dobry.Wstałam wcześnie rano z zamiarem wyjazdu na gorące źródła na Słowację,niestety nic z tego nie będzie.Córka ma gorączkę,mąż cały zasmarkany tylko ja jeszcze jakoś żyję.Frogi ja również mam rezerwację w Exim Tours,moi znajomi polecili mi to biuro oni są zadowoleni,tylko coś mi wspominali o samolotach tz.częste są opóźnienia ,ale to nie od nich zależy.Wczoraj dostalam katalog z biura Alfa Star mają bardzo fajne oferty,droższe od exim ale i standart wyższy.Wszystko to pięknie wygląda ale jak jest w rzeczywistości to ja nie wiem.Bobo63 miło mi że mnie przyjęłaś w kawiarence.Pariss dziwię się Tobie że tak uciekasz do innych krajów.Przeczytałam że jesteś z Gdyni,trzy lata temu byłam na wczasach w Gdyni ,lipiec był obłędny gorący, zjeździłam całe Trójmiasto i Hel.Wczasy były super.
-
Nie mogę się wypowiedzieć na temat tego artykułu bo nie byłam w Egipcie i w Tunezji.Kiedyś w tv był dokument o turystkach z Holandii i Niemiec i była pokazana jakaś promenada ,gdzie czekają młodzi tunezyjczycy na te panie oni sądo ich dyspozycji.Ja Ci Pariss powiem że akurat mamy panią doktor która miała ułożone życie rodzinne i wszystko straciła .Pojechała na wycieczkę sponsorowaną do Tunezji i poznała tam chłopaka starszego od jej syna o sześć lat i zwariowała na jego punkcie.Wróciła do Polski ,powiedziała mężowi o tej przygodzie,jeszcze nie miała rozwodu a już przyjechał śliczny,śniady młodzian.Pani doktor wzięła rozwód,zaraz potem byl ślub z tym młodym,kupiła mu bar ,nowego opla i kochała go bardzo.Ten szczawik ,poznał młode Polki posmakował dyskotek,rozbił samochód,olał panią doktor i siedzi teraz z taką młodziutką dziewczyną która spodziewa się dziecka.On dalej baluje,bar sprzedany,a utrzymują ich rodzice tej dziewczyny.Pani doktor płacze i przychodzi do mojego starego aby namówił tego Tunezyjczyka aby wrócił do niej.
-
Dżunia ja jestem dwadzieścia siedem lat po ślubie,powiem Ci tak;może dzieki temu że mąż nie wygląda na typowego Araba to nie odczuliśmy nigdy żadnej nietoleracji.Człowiek powinnien szanować kulturę i obyczaje tam gdzie jest,my nie możemy narzucać swojej kultury jeśli jesteśmy w innym kraju.Tak było z nami ,kiedy ja mieszkalam w Syrii przestrzegalam co mi wolno a co nie,nie chciałam aby rodzina miała nieprzyjemności.Żyjąc w Polsce jest łatwiej ale i mąż nie burzy naszych tradycji.Dzieci są mojego wyznania,obchodzimy wszystkie święta wspólnie,mąż uwielbia Boże Narodzenie kupuje choinkę i sam ją stroi,chodzimy wspólnie na wszystkie imprezy tz.śluby,pogrzeby czy komunie.Wiem że to tylko zależy od człowieka od jego charakteru.Najgorsze małżeństwa z tych mieszanych co ja znam to te głupie Polki które wyszły za Egipcjan a oni dziś są już w Londynie lub we Francji.One dzisiaj siedzą z dziećmi w Polsce na utzymaniu państwa.
-
Kobitki przeczytajcie sobie na Onecie artykuł pt.Sekswakacje Polek
-
Dzień dobry.Odpowiem Ci Pariss na pytanie ,jak mi się mieszkało w Aleppo,bardzo dobrze tam żylam,to tylko zależy od tego w jaką rodzinę wejdziesz.Rodzina męża to ludzie wyksztalceni,nowocześni,ja to nazywam \'\'europejscy\'\',studiowali poza granicami Syrii i kilku z nich przywieźli sobie żony do Aleppo i mieszkają do dziś.Tam nie ma tego tempa,stresu,zus-u,podatków,tam jest tak że co nie zrobisz dziś to zrobisz jutro.Jadę do Syrii 2 sierpnia z córką i dlatego do Turcji jadę w lipcu.Syn mój ma 25lat i tez chciał jechać ale niestety ma obywatelstwo syryjskie i musiałby iść do wojska na trzy lata,dlatego do trzydziestki nie ma szans.Życzę wszystkim miłego dnia.
-
Ja mieszkalam w Aleppo ,bo mój mąż jest syryjczykiem .Mąż studiował w Polsce na politechnice częśtochowskiej to były lata osiemdziesiąte,po skończeniu wyjechaliśmy do Syrii i przez sześć lat mieszkałam w Aleppo po upadku komuny wróciliśmy do Polski i tu mieszkamy i pracujemy .Ja w ubiegłym roku przywiozłam z Grecji liście winogron w słoiku marynowane ,dobre są ale nie takie jak są zielone.
-
Bardzo się cieszę że tam jadę,nie mogę sie doczekać ,moja córka mówi że juz powinien być maj.Dużo piszecie dziewczyny o tych ręcznikach,zawsze zabieram swoje domowe chociaż są też hotelowe ale tym razem nic nie biorę kupimy na miejscu.Kocham torebki i buty ale ja mam duży rozmiar 41 to nie wiem czy w Alanii są takie kajaki.Pariss ja dostałamo fertę z biura podróży Reform Travel wyjazdy czterodniowe do Istambułu za 999zł ,wyloty z Warszawy,hotel w centrum ze śniadaniem.Jak chcesz to nie czekaj tylko wyjeżdżaj acha te loty są od 1kwietnia.Jeszcze raz dzięki za wszelkie informacje i porady.
-
Wiem po waszych opisach że to miasto turystyczne ,ale wiesz ja lubię z każdej podróży coś sobie do domu przywieź,taką fajną pamiątkę.Jeszcze nie byłam w Turcji,ale myślę że napewno coś przywiozę nie koniecznie te firanki.Szkoda tylko że ten dolar i euro skacze tak do góry.Ale jest nadzieja że do lata może spadnie .Wczoraj juz było lepiej.
-
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi.Ja jadę do hotelu Kleopatra Gondola [stara nazwa Ozgondol]to jest hotel średniej klasy,miejski ,sprawdzony przez znajomą.Wiem że blisko plaży Kleopatry,pokoje skromne,czyste, żarcie podobno dobre.Tam luksusów nie ma ,ważne żeby dali zjeść ,posprzątali i żeby była fajna atmosfera.Jadę z przyjaciółką i z naszymi córkami to są juz nastolatki to nie będzie problemu.Pariss mój mąż jeździ to Turcji dwa razy do roku i tak jest od dwudziestu lat,przywozi mi różne fajne rzeczy z Istambułu ale ja chcę kupić sama coś co mnie się podoba.Ten mój mąż to stary handlarz to on umie kupować i wie jak się targować,zresztą widzę u nas w firmie jak on to robi bo współpracuje z Turkami .Tych Turkow których znam to wspaniali faceci,pożenili się w Polsce i nie został żaden dla mnie.
-
Dzięki, wiem o tych kartach telefonicznych ,ale mój mąż ma taką pracę że nie o każdej porze mozna go zastac w domu.Ja mam w domu plfon i dzwonię do Turcji za 10gr/zaminutę.Jeszcze prosze Cię o informację a mianowicie, czy spotkałaś się w Alanii ze sklepem z firanami?
-
Witam wszystkie miłośniczki Turcji!!Zacznę od początku;trafiłam przypadkowo na forum szukając ofert biur podróży.Najpierw przeczytałam \'\'od dechy do dechy\'\' a potem poszukalam ofert Alanii.Zrobilam wstępną rezerwację i już wiem ,że nie mogę się doczekać do 15 lipca,a to dopiero styczeń.Przejrzalam setki zdjęć i jestem pod wrażeniem.Nie będę pytać o waluty,zakupy o wycieczki fakultatywne bo już dzięki Wam wiem ,tylko proszę mi powiedziećjedną rzecz,czy będąc w hotelu a wiem że jest tam telefon nie będzie problemem,jeśli mąż z Polski zadzwoni i czy połączą go z pokojem?Hotel jest średniej klasy trzy gwiazdki ale jest all i cena bardzo przystępna ,dwa tygodnie.Jeśli coś wiecie ,to bardzo proszę o odpowiedź.