Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiki3010

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiki3010

  1. Lusiu mój mały też za pierwszym razem miał odruch wymiotny jak dostał większe kawałki więc były tylko trzy łyżeczki i dostał co innego dziś po tygodniu spróbowałam znowu i poszło bardzo dobrze, cały obiadek był zjedzony. Więc to chyba kwestia czasu. Tak nie dawno jola pisała o sankach i ja tez ostatnio się wybrałam. Tz. mąż sobie wymyśli że zabierze mnie i moją młodszą siostre na sanki. Fajnie było tylko tyłek sobie trochę obiłam :-) Ganetko rzeczywiście u nas nie ciekawie z pogodą ja wczoraj wracałam od rodziców gdzie niby mniej śniegu a i tak ciężko było w drodze a na dodatek strasznie zimno i małego aż szkoda mi na mróz wyciągać bo u nas wiatr i temperatura odczuwalna to masakra! Ja od lutego wracam do pracy, jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Odwykłam!!! Wracam na swoje stanowisko ale dostane dodatkowo nowe obowiązki i to dość odpowiedzialne co mnie przeraża! Trochę się zdziwiłam że kobiecie z małym dzieckiem po tak długiej nieobecności to zaproponowali. Jeszcze nie wiem czy finansowo jakoś mnie dodatkowo wynagrodzą, bo to jednak więcej pracy! Zobaczymy jak to będzie. Jak nie będe dawać rady w pracy to Miniul może się spodziewać rodzeństwa dość szybko ;-)
  2. Lilianko mi się wydaje że właśnie inni powinni Cię podziwiać a nie krytykować bo podjełaś bardzo trudną decyzje dla dobra swojego dziecka i swojego! I I ja jak najbardziej Cię podziwiam za to co robisz, bo nie tkwisz w ciągłych kłótniach które na pewno na dobre małej by nie wyszły a podjełaś się tak trudnej rzeczy jak pozostanie samej z dzieckiem. Myśle, że z czasem będzie Ci łatwiej a spokój i harmonia w domu przyniosą Twojej córci więcej korzyści niż ogladanie walki pomiędzy tobą i tatą! Może Twój mąż jeszcze dojżeje do poważnego związku a jak nie to napewno ułożysz sobie jakoś życie! Monik ja z moją nianią nie miałam jeszcze takiej sytuacji jak Ty i napewno nie jest to łatwe. Myśle , że ja bym w rozmowie napomkneła o tym że czytałam ile zarazków przenosi się przez przedmioty codziennego użytku i że dziecko powinno używać tylko swoich sztućców kubeczków itp. i jak to może wpłynąć na zmniejszenie odporności maluszka dlatego nleży szczgólnie uważać na higiene. Może podziała a jak nie to powiedziałam bym w prost co mi nie pasuje w końcu to Twoje dziecko i jego zdrowie a Ty jej płacisz za pracę i możesz mieć jakieś zasady i wymagania.
  3. Goniu mój maluszek przesypia całą nocke ale to wogóle ewenement bo on zaczął przesypiać noce jak miał 2 miesiące. Najczęściej śpi tak od 21-22 do 10-11 - MAŁY ŚPIOCH!!! Ostatnio odstawiliśmy smoczek i myślałam, że będzie sie budził ale nadal wszystko w normie.
  4. Kasza mój Miniulek pojawił się na blogu i to w kilku odsłonach. Zbierałam się żeby wrzucic jakies zdjęcie i nie mogłam się za to wziąść! A jak mnie pogoniłaś to się dało, chwila i zdjęcia są! Fasolkowa ciężko wam napewno z tą alergią ,mam nadzieję że z wiekiem Kinga z tego wyrośnie! Mój maluszek jeden z najmłodszych więc daleko mu do osiągnięć waszych pociech ale ładnie siedzi już sam bez podparcia i bawi sie, sięga po zabawki i nawet jak się mocno nachyli to potrafi się spowrotem podnieść. Przewraca się z brzucha na plecy z powrotem też umie ale raczej mu się nie chce. Ostatnio próbuje pełzać ale jeszcze kiepsko mu to wychodzi. Zabawkami to się bardzo ładnie bawi ale i tak najlepszy jest komputer, kable i telefon mamy! Zębów dalej brak! Ja niedługo wracam do pracy i jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, że zostawie małego samego!!! Teraz siedzimy w trójke w domu (bo mąż przed świętami stracił pracę, tz. jeszcze jest zatrudniony ale o wypłacie to może zapomnieć - takie czasy!) a niedługo mały zostanie z nianią sam, ciężko mu napewno będzie jak oboje rodzice nagle znikną. To znaczy mam nadzieje że mąż też znajdzie jakąś prace bo z jednej pensji to nie da rady!!! Teraz go woże do niani żeby juz przyzwyczaił na razie jest zadowolony! A ja we wtorek jade do pracy się dowiedzieć na jakich warunkach wracam bo niby mam wrócić na inne stanowisko. Mam nadzieje, że jakoś to będzie!
  5. Chciałam dodać, że osobiście jeszcze tego przepisu nie wyprubowałam więc nie wiem jak to wygląda w praktyce.
  6. Witam, czytam co dzień z pisaniem gorzej! Ja też Ewcisko walcze z zasypianiem małego ale u nas odstawiliśmy smoczek i rzeczywiście trzeba cierpliwości!!! Postanowiłam zabrać małemu smoczek bo wczesniej go maoło interesował a ostatnio coraz częściej go chciał więc stwierdziłam że zawczasu zabiore mu go z oczu. Pozatym od lutego ide do pracy i kto by go odzwyczaił. Bo napewno nie mój mąż ;-) Jak słyszy jak mały płacze to mam wrażenie że wykupił by mu wszystkie smoczki świata! Ale mimo tego popiera mnie i wie, że mam racje nawet sam bierze się za usypianie małego chociaż mu ciężko. A mały w dzień tylko płacze a na noc zasypia odrazu. Tak pozatym u nas po staremu mały śpi w nocy bardzo dużo i wogóle się nie budzi. Je już dużo rzeczy i wszystko narazie chętnie. Oby tak dalej. Dziś poszedł na 6 godz. do opiekunki bo dotychczas ona przychodziła do nas i najczęściej wychodziłam na krótko a dziś wywieźliśmy go na dłużej. Troche było mi dziwnie bez niego w domu. Ale on chyba bawił się dobrze wrócił zadowolony i usmiechnięty :-) Co do budyniu to ja mam tylko przepis na taki z żółtkiem http://www.edziecko.pl/jedzenie/2,79376,,,,124973385,P_KOBIETA_PRZEPISY.html a pod spoodem link do całej bazy przepisów dla dzieci http://www.edziecko.pl/jedzenie/0,79376.html
  7. Życze wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku, Wspaniałej Zabawy czy to na blach czy z pociechami w domu i przedewszystkim Zdrowia, Zdrowia i jeszcze raz Zdrowia bo to chyba najważniejsze!!!
  8. Życze wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku, Wspaniałej Zabawy czy to na blach czy z pociechami w domu i przedewszystkim Zdrowia, Zdrowia i jeszcze raz Zdrowia bo to chyba najważniejsze!!!
  9. Faktycznie AniuP mojemu Miniulowi jak się trafi z zabawką to godzine potrafi siedzieć, bawić się i nawet nie piśnie! A ostatnio to hitem u nasjest taka skrzyneczka z różnymi przyciskami i jak się przyciśnie to wyskakują zwierzątka! Miniul bardzo to lubi a zabawke tą ma jeszcze po mojej siostrze! Ewcisko ja też nie jestem przekonana do chodaków i nie będe małemu kupować zwłaszcza, że u mnie mały nie miał by gdzie sie rozpedzić w tym chodaku! Moje dziecko też od paru dni strajk z jedzeniem urządza! To znaczy warzywka i owoce jak najbardziej nawet się potrafi awanturować o dokładkę le mleka jakoś mniej zjada!
  10. Wczoraj napisałam posta i mi zżarło więc dziś tak po krutce! Ewcisko zdrowia dla Taty życze! Nemezis oby do tego pięknego dnia katarzysko przeszło! Moje dziecko ma mało kontaktu z innymi ludźmi oprócz nas więc nie mam takich problemów, żeby się obawiać że ktoś chory do nas przychodzi, większość znajomych i rodziny daleko. A musze też przyznać, że bracia mojego M którzy są u nas najczęściej jak tylko mają najmniejszy katar to uprzedzają przed wizytą i pytają czy mogą wogóle przyjść i w takich sytacjach to pojawiają się tylko wtedy jak mają jakąś sprawe. Bardzo mi się podoba ich postawa. Chociaz sami nie maja dzieci, ale rozumieją! Shila zdrówka dla twojego filipka mam nadzieje że z dnia na dzień jego odporność będzie większa! Moje dziecko wczoraj na dłużej zostało z niania i jak wróciłam to było takie zabawione że nawet nie zwróciło na mnie uwagi! Mam nadzieje, że jak już będziej się przyzwyczajał że mnie nie ma to puźniej jakoś zniesie całodniową rozłonke! Ja o świętach nie myśle bo jade do rodziców więc tylko pomoge mamie pod jej dyktando :-) AniuP fajnie, że wszystko wraca do normy a mała polubiła butle napewno Ci ulżyło, że wszystko idzie w dobrym kierunku! Spadam bo mały woła am :-)
  11. No Duniu niby mam dobrze. Ale co zadużo to nie zdowo! Trochę mi się nudzi w domu jak on ciągle śpi ;-) Ja na święta jade do rodziców więc o porządkach świątecznych i gotowaniu nawet nie myśle, zwłaszcza że jade sobie już tydzień wcześniej. A wogóle święta zapowiadają się nieciekawie bo już za pare dni może okaże się, że mój M zostanie bez pracy a więc o nastroje świąteczne będzie ciężko! Chociaż z drugiej strony zmiany nie zawsze są złe! Może zdecydujemy się na jakąś przeprowadzke (chociaż ja lubie to miasto) z czasem wszystko się wyjaśni!
  12. Fasolkowa Gratuluje nowej pracy! Kasza trzymaj się, będzie dobrze! Początki w nowym miejscu zawsze są trudne! Potem będzie tylko lepiej! Kolorowy motylku fajnie że się odezwałaś! Coś długo juz Joli na forum nie widziałam. Jola gdzie jesteś?! Mój Miniul dostał prezent na mikołajki ale sobie z mężem nic nie kupowaliśmy. Pojechaliśmy do sklepu w niedziele miał dostać mały prezent za szczepienie, bo nawet nie pisnął jak go kłuli połączony z prezentem mikołajkowym. Tak chodziliśmy po sklepie, i nie moglismy się zdecydować i zamiast czegoś małego, kupiliśmy tego puchatka o którym kiesdyś już pisałam. M stwierdził że bardziej ten prezent pod nas niż dla małego ;-) No i dostał jeszcze od babci taka książeczke która "sama się czyta". Fajna sprawa ale dla większych dzieci. Moje dziecko wdało się w rodziców, czyli lubi sobie pospać. Miniul zaczyna dzień tak około 11.30 a chodzi spać 20 - 21. Tak około 23 sama go budze na jedzenko a potem wstaje jeszcze jak w zegarku o 7.20 ale odrazu po jedzonku idzie dalej spać. A w dzień ma dwie drzemki około 1,5 godz. Nie wiem czy to dobrze ze z niego taki śpioch! A tak wogóle to moje dziecko jest takie grzeczne i bezproblemowe, że aż się obawiam że później da nam popalić ;-) Co do drugiego dziecka ja bym chciała dzidziuśia odrazu jak tylko będę mogła, mąż też chce drugie dziecko ale obawia się, że tak szybko nie damy rady sobie z dwójką zwłaszcza finnsowe ale myśle że jeszcze da się przekonać. Zobaczymy jeszcze jak będzie u mnie w pracy bo wiem tylko że wróce na inne stanowisko. W styczniu się wszystkiego doweim. Nie podoba mi się to zabardzo bo stanowisko na którym pracowałam przed ciążą jest zgodne z moim wyksztłceniem i z tym co chcę zawodować robić w życiu. Chociaż z drugiej strony nie mam nic przeciwko nowy wyzwanią i nauczeniu się czegoś nowego. Zobaczymy jak to będzie.
  13. Nie pamiętam kto ale ktoś pytał o stolik FP mój mały jest zachwycony bawi się i bawi! Już dawno miał być schowany bo to prezent pod choinke ale mały tak potrafi sie nim zająć że szkoda mi zabierać. Nawet w głos potrafi się przy nim śmiać. Stolik jest fajny ale nie ma co ukrywać że wydatek spory więc mam nadzieje, że jak będzie większy to też będzie się nim interesować. U nas 5 dzień karmienia łyżeczką i idzie małemu super :-) Tak Fasolkowa opiekunka już znaleziona w przyszłym tygodniu przyjdzie na pierwszy dzień zobaczymy czy się dogadają z małym! Ewcisko zdrowia dla taty! O, moje dziecko wzywa! Lece!
  14. Pogoda u nas piękna zaraz idziemy na spacer. Ale na mnie chyba słońce źle działa bo tak jak nigdy się nie kłócimy z M to w ciągu ostatnich dwóch dni mieliśmy juz dwa "spięcia"! Ale dobrze to na nas działa on żeby rozładowac nerwy wysprzątał całą kuchnie a ja zrobiłam prasowanie zalegające od dwóch tygodni. Na szczęście z nami tak jest że szybko się godzimy a w domu czyściej ;-)
  15. No tak mały jeszcze nie zabardzo zainteresowany ale my mielismy ubaw niezły! A bratanicy kupiłam lodówke do barbi no byliśmy z mężem zachwyceni małymi słoiczkami, wytłaczanką z jajkami i innymi drobiazgami wszystko wyciągane - cudo po prostu! Teraz te zabawki są takie świetne, kolorowe że oczo pląsu można dostać!
  16. AniP zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!! Miałam w planach kupić jakiś tani blender ale zaczełam grzebać w necie i coraz to większe sprzęty mi się podobały. W efekcie wróciłam do domu ze sprzętem na który mnie zdecydowanie nie stać ;-) ale jest super! Taki ful wypas przydatny do wielu rzeczy a że nie mam miksera ani żadnego robota kuchennego w domu to się przyda! A kupiłam z gazetki z media markt. Przy okazji odwiedziliśmy real i zaowocowało to zakupem stolika o którym pisałam (ten z linku duni). Po powrocie do domu posadziam małego oparłam stolik o fotel i dziecko miało zajęcie godzine. Uderzał i jak grało to siedzia i słuchał i patrzył na światełka a jak przestawało to znowu machał rękoma aż udało mu się coś włączyć! Nawet chwilami śmiał się głośno! Stolik nie jest głośny i ma trzy stopnie regulacji głośności, nie ma też żadnych piskliwych ani mogących przestraszyć dziecko dźwięków. Ale mój mały lubi wszystkie zabawki dźwiękowe i migające światełka i raczej nie boi się żadnych. Traz stolik wrócił do kartonu bo w końcu to prezent pod choinke. Widzielismy z mężem świetnego kubusia puchatka http://merlin.pl/Kubus-Puchatek-zabawka-interaktywna_IMC-Toys/browse/product/206,543564.html Super po prostu! Śpiewa i opowiada krótkie historyjki i rusza się przy tym świetnie!
  17. To fakt najlepiej "przymierzyć" dziecko do fotelika. My najpierw byliśmy w sklepie wszystko sprawdziliśmy a potem zamówilismy przez internet bo taniej!
  18. Gonia ja tez chciałam kupic fotelik juz do 36 kg. ale ona wszystkie są całkowicie siedzące a ja musze zmieniac już! Ten jest dużo wygodniejszy dla małego dziecka choć tez się jakoś bardzo nie rozkłada do pozycji leżącej ale jednak można go troche przechylić i jest OK.
  19. Zakupilismy też juz większy fotelik samochodowy, tz. chrzestny zakupił, bo z tego małego Minikowi nóżki wystają. Dziś przyszedł i muszę przyznać że fajny! http://www.marketdzieciecy.pl/go/_info/?user_id=379&lang=pl
  20. No widzisz Fasolkowa a ja przeoczyłam jak o tym pisałaś, pewnie dlatego że wtedy nie myślałam jeszcze o niani i wpadłam na tą strone całkiem przypadkiem. Ja mam do pracy wrócić w lutym ale już w styczniu chcem mieć opiekunkę żeby sprawdzić jak będzie sobie radzić! Co do zabawek to ja sama nie wiem co kupić. Ale jeszcze większy problem niż z Dominikiem mam z moją 6-letnią chrześniaczką bo nie dość że świeta to dwa tygodnie później ma urodziny!
  21. Witam, Czytam prawie codziennie ale na pisanie czasu i weny brak i potem jak w końcu się wezmę to nie wiem co do kogo miałam napisać!!! Muszę się poprawić i choć kilka chwil poświęcić na pisanie na bieżąco. W każdym bądź razie grtuluje pierwszych ząbków. Współczuje Carmen choroby w rodzinie. I ciesze sie że fasolkowa miała udaną podróż. I oczywiście gratulacje dla nowej mamusi :-) Więcej w twej chwili nie pamiętamm :-) My po chrzcinach, było ogólnie OK! Wszystko jakoś wyszło tylko żadnych więcej imprez u teściów!!! Teściowa jest Ok ale teść mnie denerwuje do granic wytrzymałości! Facet całe dnie absolutnie nic nie robi, wszystko musi mieć pod nos podsunięte i jeszcze ciągle ma pretensje! Nie mogę patrzeć jak moja teściowa się z nim męczy! Ja jestem po pierwszej rozmowie z potencjlną opiekunką jutro kolejne mm nadzieje że kogs znajdę. Gdyby ktoś szukał opiekunki to polecam serwis niania.pl. Jest tam baza niań z różnych miast, można zamieścić swoje ogłoszenie. Co prawda żeby wyświetliły się dane kontaktowe do kandydatek to trzeba zapłaić ale sa różne opcje i można wykupić niedrogo te dane na 3 dni jak juz dużo kandydatek się zgłosi. Mi przez niecały tydzień przyszło 37 zgłoszeń.
  22. Nie mam pojęcia ile owoce bez zagotowania słoiczków by trzymały. Bez zagotowania słoików to trzymaja tylko te z dodatkiem cukru.
  23. Kasza słoiczki żeby długo trzymały bez cukru muszą być sterylne. Ja wygotowuje słoiczki i nakrętki jeszcze jak są ciepłe wkładam zawartość i do gara z wodą (wody wlewam tyle, że są zatopione do zakrętki albo całe) i gotuje z 15 min. A potem ustawiam do góry nogami az ostygną. Wiem że traci to troche wartoci odżywczych przez to gotowanie ale wole to niż kupować owoce w zime w sklepach w poznaniu. Gdyby dodawało się cukru to nie trzeba az tyle gotować ale bez cukru dla dziecka lepsze! A jeśli chodzi o zawartość słoiczków to rozgotowóje owocki i jeszcze ciepłe odrazu wsadzam do słoiczka. Staram się żeby odparować jak najwięcej wody. Takie słoiczki to trzymają nawet kilka miesięcy.
×