Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiki3010

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiki3010

  1. Kluniu trzymam kciuki, napewno wszystko będzie dobrze! Lilianko dziewczyny dobrze piszą po \"nocy zawsze nastaje dzień\" i trzeba być dobrej myśli a wszystko się jakoś ułoży :-) Co do zgagi to też mnie dopada ale na szczęście nie za często. Ja za radą pisaną już wcześniej przez dziewczyny stosuje lody waniliowe i pomaga jak na razie . Ja mamą zostane po raz pierwszy ale jakoś narazie nie dopadają mnie lęki typu \"nie będe potrafiła zopiekować się dzieckiem\". Cały czas powtarzam sobie, że instynkt mi podpowie co i jak. Pozatym dziewczyny my takie zdolne nie damy sobie rady? No co wy?! ;-) Ciekawe czy jak będzie bliżej porodu to też mnie złapią jakieś obawy? Ale narazie wierze w siebie :-) Byłam dziś w poradni przy szpitalnej bo mój lekarz prowadzący kazał mi tam chodzić oprócz wizyt u siebie. W razie potrzeby ze skierowania z tamtąd dużo łatwiej się dostać na oddział niż z prywatnej praktyki i powiem wam żenada. Jedno wielkie zamieszanie, dziennie max 12 osób przyjmują więc terminy wizyt odległe. Żeby zdobyć numerek na usg to trzeba chyba być na 6.00 rano. A w gabinecie byłam 5 min. i żadnego badania! Co prawda lekarz miły bardzo i powiedział, że bardzo się spieszy i nie ma dużo czasu bo czekają go dwie operacje i jak nie teraz szybko to wróci za trzy godziny. Ale jak maja czuć się kobiety które chodzą tylko do takiej przychodni, ja bym zwariowała nie mając dokładniejszych informacji co i jak z dzieckiem! Może trafiłam na taki dzień akurat ale ogólnie jestem przerażona tym o tam się działo! KTG w normie :-) chociaż mały strasznie utrudniał, jak tylko poczuł pasy to zaczął tak wojować i kopać że co chwila uciekał a jak dostał czkawki to już wogóle wesoło było, aż mój N siedzący za taką szklaną szybą przyszedł zobaczyć co się dzieje bo takie strasznie groźne szmery wydawał nasz synek ;-) Co do wagi mojej dzidzi to tydzień temu miała 2200-2310 g. Pozdrawim
  2. AniuP dzięki za chęć pomocy ale juz zakupiliśmy dziś garnitur. Udało się stosunkowo tanio :-) Mały dziś przechodzi samego siebie i urządza sobie dyskoteke!!! Odebrałam wyniki oglnie OK, nawet hemoglobina w końcu mi wzrosła ale jakieś bakterie mam w moczu :-( jutro wizyta w poradni przyszpitalnej. Co do kombinezonu to ja w jeden polarkowy też się zaopatrzyłam tak wrazie/w jakby jakieś chłodne dni nastały. Paola niestety z zębem Ci nie pomogę bo na szczęście żadnych tego typu historii w ciąży nie miałam. A teraz idę sobie zjeść truskawki z lodami :-)
  3. MantraElle mój mały od czterech dni wojuje jak szalony. Już dawno był bardzo aktywny ale teraz przechodzi sam siebie, czuje go prawie bezprzerwy i cały brzuch mi chodzi. Wogóle mam wrażenie, że on teraz chce się przenieść na lewą strone brzuch a zawsze siedział po prawej! Tylko u mnie przyczyną może być zbyt mała ilość wód płodowych wtedy dużo mocniej odczuwa się wszystkie ruchy dziecka. W środe mam wizyte to zapytam lekarza.
  4. Dzięki kasza za opis przygotowań Twojego ślubu rozweselił mnie bardzo. Tak symapatycznie i wesoło to brzmi, że mój też może tak wyglądać :-) Chociaż troche nerwów pewnie było ;-) Przestane się tym przejmować, co zdąże to zdąże a co nie to nie najważniejsze, że mamy obrączki i siebie nawzajem a reszta jakoś to będzie :-)
  5. Witam po majówce U mnie mineła spokojnie, bo coraz ciężej mi chodzić i nie najlepiej ię czuje ale na spacerek w niedziele się wybrałam i nawet dobrze się czułam. Za to dziś ledwo wstałam pojechałam zrobić wyniki wróciłam i dalej poszłam spać więć pół dnia spędziłam na spaniu i dalej bym się położyła ;-) Zazdroszcz dziewczyną które mają jeszcze tyle wigoru i na pacery, wycieczki się wybierają. Co do zgięcia w pół przy wstawaniu z łóżka to mam to samo, dopiero w połowie drogi do łazienki jestem w stanie się wyprostować! Ja co do swojego wyglądu to raczej omijam lustro i staram się o tym nie myśleć ;-) Już za 5 dni mam ślub sukienki brak, mój N ubrał wczoraj garnitur odebrany z pralni i stwierdziliśmy, że wyglada nie najlepiej bo był kupowany jakiś czas temu i ani to modne i zbyt dopasowane też nie jest a czasu coraz mniej i to powoduje, że humor mam kiepski do kwadratu!
  6. Jolu to Cię potkało ;-) pewnie będziesz za kilka lat maluszkowi opowiadac jak to rzekomo będąc z nim w ciąży \"powodowałaś wypadki i uciekałaś\" ;-) U mnie majówka jak nie majówka. Mój N od rana do późnej nocy w pracy a ja leże i odchorowuje te letanie za sukienką i obrączkami, żeby zebrać siły na przyszły tydzień. Aż wstyd się przyznać ale jeszcze snuje się po mieszkaniu w piżamie! A tak bym sobie jakieś mięsko z grila zjadła, a tu nic :-(
  7. Kluniu nie wiem ile mam tyh wód w książeczce mam tylko wpisane, że zmniejszona ilość i teraz będzie trzeba to kontrolować ale nie mam się narazie tym za bardzo przejmować. Jeszcze dwa tyg. temu jak byłam w szpitalu to było wszystko OK (tam w szpitalu miałam wpisane ilość płynu owodniowego AFI = 70mm, prawidłowa) więc nie wiem gdzie te wody się podziały ;-) zwłaszcza że ja jak na swój wiek ciążowy to mam brzuch duży, dziś mierzyłam i mam w obwodzie 115 cm a to 32 tyg. Moje maleństwo waży 2200 g. Goniu no jasne, że zapraszam :-) Co do zajmowania się przygotowaniami to wszędzie tam gdzie nie jestem niezbędna nie zostałam wtajemniczona i mój N z moją mamą załatwiają wszystko a mi pozotanie cieszyć się tą chwilą :-) Dobrze z nimi mam. Masz racje Carmen z obrączkami to największy problem czeka się od 2 do 5 tyg. tu w poznaniu ale my zdecydowaliśmy ię na klasyczne proste obrączki i w moim rodzinnym miasteczku udało się znaleść na sklepie nasze rozmiary. Mieliśmy dużo szczęścia! Ja to bym spała i spała bez przerwy nie mam z tym żadnego problemu ani w nocy ani w dzień. Budzik dzwoni o 6.00 żebym wzieła tabletke a o 6.01 juz śpie spowrotem!
  8. Goniu co do ślubu to też do szczęścia nie jest mi potrzebny ale nigdy nie miałam nic przeciwko. Jesteśmy ze sobą od 4 lat i od 2 lat mieszkamy razem i najważniejsze jest to, że się szanujemy, jest nam ze sobą dobrze i jesteśmy szczęśliwi. O ślubie rozmawialiśmy już przed ciążą i chcieliśmy się pobrać w przyszłym roku a ten cywilny tak jak pisałam ze względu na biurokracje. Na dziecko był już czas kolejność nie ma dla nas znaczenia. Pimach niestety życie czasami daje nam popalić ale uczyni Cię to silniejszą. Dobrze że potrafisz mówić o tym, że jest Ci ciężko i nie dusisz tego w sobie to ułatwi Ci stawić czoła trudnej sytuacji! A więć rozumiem, że od poniedziałku wyruszasz na komletowanie wyprawki. Będziemy Cię rozliczać z postępów ;-) ;-) ;-)
  9. Gonia mi to się śmiać tylko chciało na te słowa bo jak to powiedział to spojrzałam w lustro i stwierdziłam że z tym stwierdzeniem trafił w samo sedno ;-) Ja sobie nie wyobrażam czekać z zakupami, wole mieć wszystko gotowe, takie jak mi się podoba i po porodzie cieszyć się dzieckiem i odpoczywać a nie denerwować zakupami! To cudne zakupy i przyjemne ale po porodzie z dzieckiem na ręku na pewno byłyby uciążliwe i nie było by z nich tyle rdości co teraz! Na szczęście ani w mojej rodzinie ani mojego N nikt w takie zabobony nie wierzy i nikt nam nie truł, że nie wolno robić zakupów przed porodem!
  10. Marteczka bo my tak zaspaliśmy z tym ślubem troche ... ;-) miał być konkordatowy jak maluszek podrośnie gdzieś za rok ale jak zaczeliśmy się dowiadywać jak to wygląda z aktem urodzenia dla dziecka jak się ślubu nie ma, że wszędzie trzeba razem tz. muszą być oboje rodzice, a gdzie ja po porodzie będe miała do tego głowe, do szpitala oświadczenia z Urzędu Stanu Cywilnego które też razem musimy załatwić żeby dziecko było odrazu pod nzwiskiem ojca. W sumie "kupa biurokracji" więc stwierdziliśmy, że łatwiej będzie wziąść ten ślub cywilny i wszędzie będzie jedno nazwisko. Termin porodu mam na 25.06 myślałam, że zdąże na ale od początku czerwca szpital :-( Przenieśliśmy termin na 09.05 czyli za tydzień a my ani obączek ani nic ;-) Na szczęście to impreza tylko dla rodziców i rodzeństwa więc dużo problemów nie ma a ja w tym biegu przynajmniej nie mam czasu rozmyślać o tych wodach płodowych i się tym przejmować a moja mama i mój N pilnują żebym nie przesadziła z przemaczaniem się więc jest OK!
  11. Troszke mnie nie było ale czytam codziennie, tylko sił i czasu brak na pisanie! Pimach trzymam kciuki żeby wszystko Ci się ułożyło tak jak sobie zarzyczysz! Duniu ja też mam takie przeczucie, że urodze wcześniej sama nie wiem czemu ale jakoś tak mi w głowie siedzi już od dawna! Co do opuchniętych nóg to mi pomaga moczenie w letniej wodzie z solą kuchenną zawsze opuchlizna częściowo schodzi, tylko jak miałam bardzo wysokie ciśnienie to nie pomagało. Fasolkowa Mamo te Towje \"niby uczulenie\" to mogą być obrzęki ja tak miałam i należy to skonsultować z lekarzem! Mamo E ja dziś przymierzyłam chyba z 10 sukienek i nic nie kupiłam mam taki duży brzuch, że w większość się nie mieścił a jak już wszedł to w ramionach i biuście za duże :-( a to jeszcze prawie dwa miesiące!!! Ile ja bym dała żeby coś sobie kupić pasującego rozmiarowo nie zależenie już od koloru bo to na mój własny ślub. Co prawda tylko cywilny i w gronie naprawde najbliższej rodziny ale wyglądać jakoś trzeba! Najlepszy w tym wszystkim był mój N jak coś przymierzałam i pytałam jak wyglądam to patrzył dziwnie i mówił \"tragedii nie ma\"! To mi wystarczyło żeby odrazu odkładać na półkę ;-) Co do mnie to po ostatniej wizicie u gin wyszłam uryczana, ale to nic bo wczoraj to się poryczałam nawet bo nie potrafiłam zdecydować z czym chcem knapkę na kolacje a mój stał przy lodówce i mnie popędzał ;-) Ale wracając do wizyty u gin to mam zmniejszoną ilość wód płodowych, z ciśnieniem też nie najlepiej, skurcze małe mam i wogóle . . . mam wizyty co tydzień, dwa razy w tyg. KTG i na początku czerwca do szpitala, jak nie wcześniej i pewnie do porodu mnie już wypuszczą! A ja miałam na 06.06 termin ślubu cywilnego a teraz muieliśmy wszystko zmieniać i jest jedno wielkie zamieszanie bo 09.05 mam ten ślub więc mam wesoło! Ale ogólnie jestem dobrej myśli i pozytywnie nastawiona chociaż już ledwo się tocze po mieście! Najważniejsze, że dzidzia Ok i kopie jak szalona :-) Zaraz się pojawie na blogu w nowej odsłonie ;-) Pozdrawiam
  12. Witam, To ja! Zaledwie trzy dni mnie nie było a tu tyle czytania. . . Ciesze się że u wszystkich wszystko OK, i że odezwały się \"zaginione\" brzuszki ;-) Mam nadzieje, że Marteczka i Nemezis dzielnie znoszą pobyt w szpitalu i wszystko u nich w porządku. Któraś z was pytała o ułożenie miednicowe, moja dzidzia ułożona jest miednicowo ale lakarz powiedział, że jeszcze ma czas na przekręcenie się, a że mój maluszek kreci się jak szalony to myśle, że jeszcze spokojnie zdąży przybrać odpowiednią pozycje. Chyba wszystkie mamy obawy, że urodzimy wcześniej a mi na doodatek już trzy osoby powiedziały, że do 25.06 to ja już będe z dzieckiem w domu. Staram się nie brać tego gadania do siebie, zwłaszcza, że troche zmieniły mi się plany życiowe i na początku czerwca będe brać ślub cywilny, tylko rodzice i rodzeństwo i jakiś uroczysty obiad ale jednak trzeba być \"na nogach\" a mój N strasznie się martwi, że nie dam rady bo to dopiero za miesiąc. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie. Ja chociaż na każdym usg słysze, że to syn to też rzeczy dla dziecka mam zielone, żółte białe takie kolory jakoś najbardziej mi pasują. Planuje to wszystko prać tak w połowei maja ale ja mam termin dopiero pod koniec czerwca. Co do kosmetyków do szpitala to ja kupiłam sobie z joanny w takich małych butelkach. Ja już torbe mam spakowaną bo byłam już w szpitalu i tylko wszystko wyprałam i upchałam spowrotem bo w każdej chwili moge tam wrócić. Są takie rzeczy które można spakować dopiero jak czas do szpitala np. ładowarka do tel., książeczka ciąży bo przeważnie to mam ją przy sobie i takie rzeczy spisuje sobie na karteczke i przyczepiam do torby żeby o niczym nie zapomnieć zwłaszcza jakby to mój N miał reszte spakować ;-) Uciekam na jakieś ciasteczko ;-)
  13. Witam Ja tylko tak na chwile! Jestem tu czytam ale jakoś nie mam weny do pisania, po tym szpitalu nie moge jakoś wbić się w codzienny rytm. Marteczka, Nemwezis trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze! Klunia ładnie sie tam zajadaj :-) Teraz odbijam sobie szpitalne święta i wyjechałam do rodziców, dziś jedziemy do dalszej rodzinki jak wrócę to sie odezwe i napisze coś więcej. A pochwale się jeszcze - odebrałam dziś prawo jazdy :-) Trzymajcie sie pozdrawiam
  14. Witam, Dzięki za słowa wsparcia :-) WKOŃCU W DOMU! Moja jedniodniowa wizyta w szpitalu zmieniła się w siedmiodniową i święta miałam szpitalne! Ale już jestem w domku, wszystko jest OK i to najważniejsze!!! Dzięki temu pobytywoi w końcu pozytwnie nastawiłam się do rodzenia w nim, bo nie chaciłam tam rodzić naczytałam się złych opini i wogóle a najlepiej, żebym tam rodziła ze względu na moje nadciśnienie bo to szpital specjalistyczny i mój lek. prowadzący tam pracuje. Teraz już wiem, że opieka jest tam dobra i wogóle wszystko w porządku :-) do porodu pojade dużo mniej zestresowana. Chociaż martwi mnie ilość ciężarnych, tam na poród czekają już na korytarzu a podobno z miesiąca na miesiąc brzuszków brzybywa. Lista tunci do szpitala faktycznie długa ale ja przez ten pobyt w szpitalu przekonałam się, że najlepiej dowiedzieć się w szpitalu w którym chce się rodzić co trzeba zabrać bo tam gdzie ja byłam to dzieci mogły być tylko w szpitalnych ubrankach, dopiero na wyjście można było ubrać swoje, koszula typowo do porodu też tylko i wyłącznie szpitalna, pampersów, kosmetyków, podkładów po porodowych ful w szpitalu tylko chusteczek do pupy nie mają. Po porodzie dziewczyny nosiły majtki tylko na obchód ściągały a zresztą na obchodzie i tak nikt im tam nie zglądał tylko jak już coś to do zabiegowego. Czasy się zmieniają i zwyczaje też ale napewno wszystko też zależy od szpitala. Carmen 37 ja też tardyferon fol biore 2x1 i biore tak mimo tego, że łykam też witaminy z żelazem, teraz w szpitalu przepisali mi Hemofer zobaczymy jak to się sprawdzi. Co do zachcianek to po diecie szpitalnej mam ochote na wsztystko ;-) Pozdrawiam
  15. Witam, Ja tylko na chwile dziś! Mam nadzieje, że wzystkich zatruć, dolegliwości żełądkowych i przeziębień już koniec!!! W końcu taka piekna pogoda :-) trzeb z niej korzystać! Nemezis trzymaj się, jeszcze troche, mam nadzieje że teraz już wszystko będzie OK! Co do żelaza to fakt wit. C ułatwia jego wchłanianie ja też mam z tym roblemy ale jak nie było poprawy po zwykłym żelazie to dostałam takie na recepte silniejsze Tardyferon Fol, po tym odrazu wyniki mi się poprawiły. Co do ciuszków to ktoraś pisała, że rampersów nie może znaleść ja widziałam w H&M. Sama nie kupowałam bo moja mama mi już wcześniej gdzieś kupiła ale te całkiem sympatycznie wyglądały ;-) Wy tu o porządkach a ja na nic siły nie mam i jak ciągle ciśnienie musze kontrolować to mi się odechciewa robić cokolwiek!!! Na święta jedziemy do rodziców a zaraz potem planujemy malowanie więc sobie odpuścimy jakieś większe pożądki, a po malowaniu jakoś powoli doprowadzimy do porządku to wszystko! A wy tam nie przesadzajcie z tym szorowaniem okien i innych takich!!! Będe uciekać bo jutro idę do szpitala musze się naszykować. Będą mi różne badania robić, to jest jednak plus chodzenia do lekaża w dużym mieście, jak słysze od dziewczyn z mniejszych miast to nawet jak chodzą prywatnie to ta opieka inaczej wygląda, tu się nie szczypią coś się dzieje to wysyłają do szpitala i wszystko sprawdzą. Będe przynajmniej wiedziała co się dzieje a na wizyty co 2 tyg. już od dawna chodze więc na opieke nie mogę narzekać :-) No to pozdrawiam, trzymajcie się !
  16. Witam brzuszki :-) Dziękuje za wszystkie miłe słowa :-) Tunia mam taką samą sunkienke jak Ty bo skorzystałam z tego jak Ty kiedyś zamiesciłaś link :-) wygodnie się nosi ale już teraz troche przyciasna jest ;-) Takietam ja opuchnięta jestem już od jakiegoś czasu, mało tego robią się obrzęki biore juz na to leki, wody pije hektolitry i niewyobrażam sobie jak to będzie w upały bo niestety nic nie pomaga! Ale u mnie to prowdopodobnie przez nadciśnienie dlatego mam w przyszłym tygodniu trafić na obserwacje do szpitala mam nadzieje że się znajdzie miejsce! A co do opuchniętycj nóg to siostra środowiskowa mi poradziła żeby moczyć nogi w letniej wodzie z solą i masować je od samych palców do góry i zawsze tylko w tą strone żeby pobudzić wode aby szła w góre. No u mnie przynosiło to efekty na początku teraz juz nie, no ale jak juz pisałam u mnie troche inna przyczna puchnięcia. Ja wczoraj porzuciłam moją kurtke i pojawił ię problem co zamiast niej, znalazła się jednak bluza N w sam raz więc pozbawiłam go jednej części garderoby ;-) Butki kupiłam sobie już dwa tygodnie temu całkiem płaskie wsówane, jedne takie do spódnicy i spodni uniwersalne a drugie tenisówki, jaka wygoda dla nóg! Niestety jedyne niskie które posiadałam miały paski zapinane z boku a to już nie na moje siły ;-) Pozdrawiam i uciekam z pieskiem na spacerek!
  17. Ja po wczorajszej wizycie tak zadowolona z tego, że wszystko jest dobrze wziełam się za sprzątanie w szafie a potem poszłam na długi spacer i oczywiście przesadziłam teraz padam i sił nie mam! Trzeba na siebie uważać!
  18. No właśnie te 10 ruchów w 10 min to mi się za dużo wydawało chociaż przy moim małym nie miałabym problemu żeby tyle naliczyć, strasznie ruchliwy jest! Najlepiej chyba ustalić z gin jak to liczyć. Tuncia dzięki bardzo za namiary na bloga :-)
  19. Widze , że wszystkie dziśiejsze wizyty przebiegły pozytywnie :-) moja też! Mały mimo nadciśnienia rośnie prawidłowo a to najważniejsze!!! W przyszłym tygodniu jak będzie miejsce na oddziale to położą nas na pare dni na obserwacje i zrobią \"przegląd techniczny\" i dobrze będe wiedziała na czym stoje! Tak ogólnie to ja widze, że w porównaniu do was to mój brzuch (albo jak to mówi mój N - ARBUZ) duży jest bo ja mam termin pod koniec czerwca a brzuch już mam 112cm a że jestem niska to wyglądam jak pakman ;-) Przypomne się jeszcze raz jakby ktoś mógł to proszę o namiar i hasło do bloga na deluga@op.pl Pozdrawiam
  20. NICK..............WIEK....TERMIN .PŁEC....IMIE..............SKĄD JESTEM gosia1062009.......25....1.06...................... ....................Tychy Apsika................29....1.06.................... ...................podlasie Fasolkowa mama...30....1.06........C.......Kinga..............Warszawa Mum2be..............30....2.06.......................... .............Katowice carmen37...........24....2.06......s..........??????.... ..........malopolskie lilianka09............26....2.06......c.........Malwinka ........mazowieckie Kasza22.............22....3.06..................... ..................W'ton UK Dunia77.............31....4.06........S........ ?? ...................Stany Gonia81.............27....5.06.................... ........................Śląsk agaaa1..............24....6.06..................... ....................Jarocin Pigii .................30....6.06............................ ............Węgrów Anaconda_a........21....6.06........c.....Magda/Martyna. ...Zabrze/Śl Agusia ..............28....7.06.............................. ...............Śląsk ewcisko.............25....7.06.........c.........Wiktori a...............Łódź annnnnnna......... 27....9.06.......s....... Michał.........Nottingham (UK) Pakston21..........35...10.06..................... ....................Poznań Nikola81............27...10.06................... .........................śląsk tuncia...............26...12.06.................. ........................Rybnik Biała_czekoladka.26...12.06.........s........Kubuś...... ..... Warszawa czarunia...........34...13.06.......................... ..........świnoujscie joolaa...............28...13.06.........s....... Kubuś....................śląsk Paola.22...........23.....13.06........c......Zuza...... .. ........Myslowice Shila2...............25...15.06.........s........ Filip.................Szczecin Mama E.............39...15.06.........C.........???...... ................. UK MariolaNY..........30...15.06........................... ..................NYC Pimach..............31...15.06........s.........Antoni ..........BielskoBiala mantraelle..........34...15.06........S................ .................stany klunia1912..........34...16.06.................... ..........................UK OlaOli................28...16.06.................. ............................UK mamawiwi...........22...16.06............S.....Ignacy. ........Sochaczew Marteeeczka.......26....17.06............C............. ............Tarnów JAGODA369........26.....17.06............C...Julia/Marty na..Nowy Sacz kasiulaaa25.........25...17.06..................... ...............dolny ślask takietam............32....17.06......................... ................lublin Gonia.......................17.06 Mamusia222........22...18.06..................... ...................Nasielsk Sztorm..............33...20.06..........S........Jaś.... ....... Bielsko-Biala polka1983...........25...20.06.................Leon..... ............Kielce Zakochana mama..27...20.06...........................................K alisz obelixowa...........32...20.06.................... ....................lubuskie mój pierwszy raz..30...20.06...........................................Ś ląsk sąsiadka dorothy..28...20.06....................................doln y śląsk AniaP.................29...21.06......c?..........Martus ia?... ..UK/Poznań lusia.79..............29...23.06......c.????..Ewa Alicja.................Śląsk myszka79...........29...23.06.......c.........Maja...... .................UK wiki3010............26...25.06........s.........Dominik..............Poznań nemezis2682.......26...25.o6.........????.....Łucja,Irek ?.......Makow loona_84............24...30.06.................... .................dolny śląsk kolorowymotylek 27...30.06.......c....... Julia..............małopolska
  21. Witajcie! Takie piękne dni nastały, tylko na spacerek iść. . . ale niestety niektórym z nas nie jest dane spacerowanie ;-) Pogoda wpływa na mnie fatalnie!!! musze leżeć, ciśnienie skacze , puchne, nie mam na nic sił i cały czas bym tylko spała ale to chyba działanie tony prochów które biore. Ale to nic, najważniejsze, że dzidzia szaleje na całego :-). Jutro idziemy na wizyte zobaczymy czy dzidzia prawidłowo rośnie bo przy moim ciśnieniu to bardzo ważne, możliwe że pójdziemy na krótką obserwacje do szpitala bo moja gin już się do tego pzymieżała przy ostatniej wizycie, nie uśmiecha mi się to ale jak trzeba to trzeba, zdrowie malutka njważniejsze!!! Musimy się trzymać na leżąco dziewczyny ;-) Wszystko mam już kupione i stoi sobie po katach, tak jakoś nudno sie zrobiło jak nie ma co już kupować! Ale i tak nie mogę sobie nigdzie wędrować więc lepiej, że to juz załtwiłam. Mój brzuszek ma już 112 cm, a to dopiero 27 tydz. , ja to chyba na koniec ciąży będe się toczyć a nie chodzić ;-) Dziewczyny dajcie namiary na bloga to w miare swoich umiejętności technicznych spróbuje się ujawnić wizualnie! Mój mail deluga@op.pl
  22. Witam słonecznie! Po wczorajszej zamieci śnieżnej dziś słonko u mnie ładnie świeci :-) Czytam was codziennie tylko sił pisać nie mam! Biore coraz więcej leków a ciśnienie stoi w miejscu na szczęście muj malutek narazie rośnie odpowiednio (bo wysokie ciśnienie może powodować zwolnienie wzrostu dziecka) więc jestem troche spokojniejsza ale za to po tych prochach to nic mi się nie chce!!! Mamo E powodzenia! Ja zdałam egzamin praktyzny teraz w poniedziałek :-) Długo się zastanawiałam czy podchodzić do tego egzaminu ze względu na to moje ciśnienie, ale narzeczony mnie przekonał, że mam podejść do tego jak do zwykłej jazdy, mam to potraktować jako nowe doświadczenie a nie egzamin i zdecydowałam się zwłaszcza, że w poznaniu terminy oczekiwania na egzamin są strasznie długie! No i udało się :-) Ale musze przyznać, że egzaminatora trafiłam super, pomagał mi chociaż troche krzyczał na mnie ale potem stwierdziłam, że to dlatego że chciał mnie przepuścić a ja mu to utrudniałam ;-) Wiem, że to nie jest łatwe ale moja rada - Podejść do tego na luzie! Co do kosmetyków to ja też od koleżanek słyszałam, że jak najmniej i najpierw tak na próbe małe opakowania! Ale sudokrem obowiązkowo, wiem jak było z moją dużo młodszą siostrą i bratanicą spisywał się super! Pozdrawiam
  23. Witam! Fasolkowa Mamo ja też mam wrażenie, że mój maluszek za bardzo się rusza, czuje go ciągle przez cały dzień teraz też mi daje popalić a moje malństwo jest troche młodsze niż Twoje ;-) Co do torby do szpitala to ja się od tygodnia próbuje za to wziąść ale nie tak typowo na poród tylko tak wrazie czego bo jak ciśnienie podskoczy to odrazu mam jechać na ostry dyżór a moj N to pewnie by z 10 razy jeździł zanim przywiuzł by to czego potrzebuje ;-) Moje ciśnienie i opuchlizna troche się unormowało ale cały czas jade na prochach :-( Pozdrawiam http://www.suwaczek.pl/cache/cf863c7dc2.png
  24. Witam! Dzięki za słowa wsparcia :-) MamoE mój lekarz narazie nie wspomniał o tak poważnych konsekwencjach mojego stanu, zwłaszcz że nie mam białku w moczu a wyniki krwi wskazują anemie a reszta ok!. Ale jak tylko poczuje ból głowy, brzucha lub ciśnienie przekroczy 140/90, albo zacznie się dziać coś dziwnego to odrazu mam jechać do szpitala! Pierwsze podejrzenia to cukrzyca ciążowa lub nieprawidłowa praca nerek, cukrzyce już wykluczono teraz mam inne leki i mam czekać dwa tygodnie wtedy wszystko się wyjaśni a jak nadal leki nie zadziałają to do szpitala. Chciałabym już wiedzieć co się dzieje bo wtedy człowiek wie na czym stoi i czego może się spodziewać. Strasznie się boje tego stanu przedrzucawkowego, byle to się nie zdarzyło!!! Któraś z was pisała o ilości łykanych tabletek, ja biore ich 21 dziennie, jak patrze na te prochy to chce mi się płakać!!! Ze względu na stan zdrowia postanowiłam przyspieszyć z zakupami dla mojego Dominika żebym czasem nie miała dodatkowego zmartwienia jak będe leżeć w szpitalu że tam nic nie gotowe (wole być przygotowana na każdą ewentualność), brakuje mi już tylko paru malutkich drobiazgów i łóżeczko mój Kochany mósi pomalować bo mam po bratanicy. Reszta czeka gotowa a ja siedze patrze na to wzystko i naciezyć się nie mogę :-) http://www.suwaczek.pl/cache/cf863c7dc2.png
×