czesta podgladaczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czesta podgladaczka
-
Diewczynki, moje dorosłe dziecię dużo po sieci buszujące powiedziało że wszędzie są Trole i trzeba się nauczyć,, koło ..nich żyć. Życzę miłego dnia z uśmiechem na twarzy.
-
Ja lubię białą i kremową zastawę obiadową bo wszystkie dodatki do niej pasują. Bardzo podoba mi się nowo nabyty zestaw Farmerki. Sama jestem maniaczką porcelany , przestałam kupować komplety, kupuję pojedyncze filiżanki.
-
Mój kochany M miał cholerne szczęście i w ubiegłym roku wypatrzył komplet herbaciany ,,Biała Maria,, za 2 E. W pierwszej chwili myśleliśmy że 2 E za sztukę i cię cieszyliśmy a jak się okazał że całość to byliśmy mile zaskoczeni. Przypuszczam że osoba sprzedająca nie znała się na tym co posiada, sprzedawała drugi komplet z fajansu/badziewiasty/ ze złotymi paseczkami firmy X za cenę powyżej 10 E. Ale takie szczęście ma się raz na kilka lat. 25 lat temu też miał szczęście bo mnie wypatrzył.
-
A dziękuję. Planuję jutro pobawić się w czyszczenie i woskowanie szafki dębowej z blatem marmurowym. Jak uda mi się ją doprowadzić do porządku to się pochwalę na garnku. Ciesze się bo może w piątek będę miała Werandę C. Czy czytałyście już, ciekawy numer?
-
Ciężko jest mi wyobrazić sobie, nasz dom bez telewizora a szczególnie teraz na obczyźnie tak się przyzwyczaiłam do niego że hej. Uzależniłam się wręcz. Ale jak wrócimy do domu to pewnie wszystko się zmieni . Praca, praca na działce/zaległości z3 lat/ i urządzanie domu. Aż strach myśleć.
-
Emi - też oglądam DOMO i podobają mi się ich pomysły i propozycje. Najlepiej ogląda mi się późnymi wieczorami jak już domownicy śpią i nic mnie nie rozprasza. Byliśmy na starociach i upolowaliśmy 2 wazy, no niestety nie są to wazy z kompletu rozenthala jakie by nam idealnie pasowały, są białe i miały bardzo zachęcającą cenę 6 E za dwie. Waz rozenthala nie widziałam nigdy na starociach a nowe w sklepie mają zabójcza cenę prawie 90E ,cena promocyjna w czasie wyprzedaży a normalna cena to 170E. Jedna z waz ma mieć przeznaczenie na zupy owocowe podawane na działce /do tej pory serwowałam z gara /jest biała ma cieniutki różowy paseczek i różową kuleczkę jako uchwyt. No i jak już były waz to na kolejnym stoisku chochelka platerowa sama się o kupno prosiła. Życzę miłej herbatki poobiedniej w niedzielny dzionek.
-
W okolicach Brukseli jest bardzo dużo pięknych, okazałych i ekskluzywnych posiadłości pokrytych strzechą.
-
Olguchna - przeprosiny przyjęte. ha,ha Ja tak szybko się nie obrażam.
-
Oooo Farmerko - dzięki wielkie za podpowiedź.
-
Olguchna - nie o kolor a o gatunek farby mi chodzi.
-
Tuurma - z przewiezieniem abażurów jako bagaż podręczny nie powinno być problemu, mój kochany M zrobił mi kiedyś niespodziankę i jako podręczny bagaż przywiózł żyrandol mosiężny z dużym kloszem szklanym. Tylko powiedział że miał szczęście ze było wolne siedzenie bo nie miałby co z tym zrobić ze względu na nieporęczny kształt i wielkość. Farmerko - oglądając zdjęcia Tuurny zauważyłam ze jesteś zainteresowana kompletem łazienkowym jeśli można, to w jakim kolorze, ze wzorkami ,gładki, pytam się bo nieraz widuje na brokantach miski z dzbankami i mydelniczkami, zdarzają się tez komplety ze stojakami ale są wtenczas w cenie.
-
Jutro dzień przyjemności. W niedziele są bazary staroci i mam nadzieje coś upolować i dwa a możne jak czasu starczy to trzy bazary odwiedzę. Farmerko- czy udało się coś pofiletować,najprościej było by zobaczyć jak ktoś robi ale nie zawsze jest to możliwe . Ja zabawę ze szkłem zaczęłam przy pomocy książek i internetu bo szkoda mi było czasu na to aż się ktoś znajdzie i mi pokaże.
-
Misiu- dzięki za odzew.
-
Czy mogłybyście dziewczyny polecieć jakąś bejcę sprawdzoną. Czekam aż zrobi się trochę cieplej bo na balkonie czeka częściowo wyczyszczony stolik/barek i przydało by się to czyszczenie skończyć, potem planuję go potraktować bejcą i woskiem. To jest mój pierwszy mebel na którym zamierzam się uczyć odnawiać starocia.
-
Tuurma korzystaj intensywnie z każdego dnia , fantastyczna wyprawa. Dużo zdjęć i ciekawych wrażeń.
-
Tinę do powrotu po 8 latach na scenę ponoć namówiła Sofia Lorem. W Polsce też będzie miała w tym roku koncert.
-
Olguchna - zdrówka życzę. A ja z innej beczki ale może mnie nie wyrzucicie,właśnie przed chwilą wróciliśmy z koncertu Tiny Tarner i jestem pod wrażeniem jak ta kobieta mając 69 lat świetnie wygląda i porusza się na scenie i ile ma w sobie wigoru. Warto było to zobaczyć. Uciekam do spania.
-
Będąc kiedyś w sklepie ze starociami spotkałam pewną kobietę , która podała mi przepis jak czyścić i odnawiać meble. Ja jeszcze nie próbowałam. 1/2 oleju sumatra /nie wiem co to za olej i czy w kraju jest do kupienia/ 1/2 terpentyny 1/4 octu tą mieszaniną myje się meble pocierając kilkakrotnie a potem woskiem pszczelim i polerowanko na koniec. Czy ktoś coś takiego robił? Ponoć meble z dębu jak nowe po takiej kuracji.
-
Jeżeli macie ochotę zobaczyć kila zdjęć z bazarów staroci i nie tylko to zapraszam na http://www.garnek.pl/brokant/a
-
Farmerko, ale szafa i podłoga drewniane ocieplą ten styl, możesz jeszcze jakiś element w zbliżonym kolorze dodać na narzucie na łóżko lub na poduchach ozdobnych.
-
Jak nauczę się /bo z obsługą kompa to tak średnio sobie radzę/wstawiać zdjęcia na garnek to się pochwalę.
-
Turrma jak wrócisz do domu i po jakimś czasie popatrzysz na swoje lampy przywiezione z daleka to przypomnisz sobie miejsca, które odwiedzałaś i zrobi Ci się miło.
-
My też jak odfruniemy trochę dalej od domu to zawsze coś upatrzymy i kupimy a potem główkujemy jak to przewieść. Kilka lat temu jak byliśmy z wizytą w Norwegii to znajomi się śmiali, że z taką ilością złota to nas do samolotu nie wpuszczą. A my natrafiliśmy na świetny sklepik ze starociami i kupiliśmy trochę przedmiotów mosiężnych,świeczniki na 5, świeczniki wiszące, komplet dziwnie wyginanych świeczników z motywem kwiatowym 3 szt., podgrzewacz do dzbanka,jakieś pojemniczki. Nazbierało się tego sporo.
-
Jak miałam wolną sobotę to jeździłam i szukałam ziemi. Pewnej niedzieli pod koniec lata całą rodziną przez całą niedzielę jadziliśmy po okolicy i juz trochę zrezygnowani powiedzieliśmy sobie ze to już ostatnia miejscowość na dzisiaj. I jak stanęłam nad brzegiem Bugu i popatrzyłam na rozlewiska to juz wiedziałam, że to jest to, że właśnie w tej miejscowości jest nasze miejsce na ziemi. Przez przypadek dziwny , widać tak miało być, w ciągu pół godziny znaleźliśmy się na naszej dzisiejszej działce. Marzenia się spełniają.
-
Dziewczyny - marzenia się spełniają. Jeśli pozwolicie to prawie po 2 latach podczytywania tego topiku i zagrody, odważyłam się napisać o sobie bo coraz częściej korci mnie żeby coś napisać i włączyć się do dyskusji. Wprawdzie nie mam takiego daru pisania jak niektóre z Was ale spróbuję. Jestem o 2 lata starsza od podziwianej przeze mnie Farmerki, mam pana MM , wymarzoną córcię /jest już dorosła/ i czarno-biała 13 l. kociczkę. Lubię bawić się różnymi technikami manualnymi/szkło, szydełko, farby/. Co do marzen- kilka lat temu w sobotę stałam na balkonie/w bloku na osiedlu gdzie okiem sięgnąć wieżowe/i z zazdrością patrzyłam na sąsiadów pakujących się do samochodów i wyjeżdżających na działki lub do rodziny. U nas rodzina daleko i też w bloku. Marzyłam o malutkim kawałeczku ziemi i postanowiłam cos z tym zrobić.