Viktoria000

Witam wszystkich Ja także przyłączam się do życzeń weekendowych. Ktosiu, życzę Ci słoneczka , gdy tak bardzo go pragniesz :). MarMi gratuluję świetnie skończonej podstawówki :) Ksymciu , dużo radości z Piotrusia i nie tylko. Mieszkania już podobno idą \" w dół \" więc może doczekasz się i Ty upragnionego . Bossi, jeszcze buzia \" ścierpnięta\" ale nic nie robię sobie z tego i trochę próbuję pracować :). Dlatego między innymi mało piszę, bo mam za mało czasu na siedzenie i pisanie, ale podczytuję codziennie :). Takisku, dalej trzymam kciuki za Twoją Córeczkę i Młodego. Będzie wszystko dobrze , czego Wam wszystkim życzę . Spinky, a może byś nam zdradziła gdzie wojażowałaś i jakieś zdjęcia byś podesłała ?? Żagielku, pisz częściej, bardzo lubię czytać Twoje słowa. Dziś mam trochę luzu w pracy, ale mam wiele zajęć w mieszkanku, więc także tylko trochę napisałam.... Wszystkiego dobrego dla wszystkich , cmoki w boki

Takisku, bardzo się cieszę , że jest poprawa . Jednak kciuki dalej trzymam, aby znowu się coś nie pokićkało ( tfu, tfu, przez lewe ramię ). Dużo wiary w moc podświadomości dla Oli i Ciebie ! To działa ! Pozdrawiam wszystkie Panie ciepło , bo dziś chce się żyć tak przyjemnie na dworze , życząc wszystkoego co najjjjjjj

Takisku, także mocno trzymam kciuki za Oleńkę i maleństwo

Witam w upalny dzień Już pożegnałam Koleżankę .... W taki upał nawet nie za wiele spacerwałyśmy, bo można się było roztopić . Było jednak chyba miło i sympatycznie . Nie zdecydowałam się kednak jechać do Łącka, bo narazie jeszcze się boję wybierać samochodem na taką trasę . Jeszcze będzie niejedna okazja , aby tam pojechać , a ja wolę nie ryzykować . Najważniejsze, że już byłam podobna do ludzi i gdyby nie upał , napewno bym się całkiem nieźle czuła . Jednak jest piękny maj i powinniśmy się cieszyć , że jest taka pogoda .. Wszędzie burze, a u nas wczoraj z jednej strony bloku spadło tylko parę kropel, a z drugiej nic .... Pozdrawiam wszystkie Panie serdecznie życząc samych miłych chwil . cmoki w boki

Ewelinko, kolorki juz zeszły, jestem juz prawie normalna. Jeszcze tylko ociupiknę opuchlizna jest, ale prawie niewidoczna . Szwy już zdjęte i następne \" molestowanie \" ( i chyba ostatnie ) za tydzień... Pozdrawiam wszystkie i ściskam

A ja skromniutko - Dzień Dobry :)

Ofka, z okazji kolejnej rocznicy, dla Ciebie i Twojej \"brzydszej \" połowy także moc najserdeczniejszych życzeń , wiele słońca i radości , niech miłość zawsze w Waszych sercach gości . Bossi, troche język ucieka , aby sprawdzić co tam jest nie tak, ale się kontroluję i jakoś wegetuję . Nie jadam nic \"twardego\", więc nie podrażniam dodatkowo i nie jest źle :-). Życzę wszystkim dobrego, słonecznego , pieknego dnia i samych radosnych chwil

Dajenko, z okazji rocznicy ślubu zyczę Ci dalszych wspaniałych lat spędzonych przy boku kochanego mężczyzny , żyjcie dalej w milości i zrozumieniu, a Wasze pociechy niech będą dla Was dumą i radością

Witam Ja już jestem po \"przeglądzie technicznym \" :-). Podobno wszystko dobrze się goi . Dał mi dzisiaj jeszcze do wiwatu trochę , aż mnie głowa rozbolała, ale we czwartek już będę miała ściągane szwy , a potem już z górki z leczeniem :-). Pozdrawiam serdecznie wszystkie remontujące i kończące remont , a także takie jak ja, co za remont narazie się nie biorą , cmoki w boki

Witam U nas także dziś było upalnie, a ja już się trochę wyrwałam , aby pozałatwiać konieczne sprawy. Jednak szczęśliwie udało mi się wszystko załatwić ( sprawy samochodowe, ubezpieczeniowe i bankowe) i nawet żyję . Jutro śmigam do laryngologa do kontroli . Ciekawe co powie... Pozdrowionka :)

Bossi, skleroza - narkoza , jak mówi Ewelinka . Miałam cięcie w buzi , pod górną warga . Operacja trwała prawie 2 godziny i odbyła się pod pełną narkozą . Jak mówią lekarze , to wcale nie jest jakiś prosty zabieg, tylko poważna operacja.... A może tylko chcieli podnieść rangę tego co zrobili :-). Jeśli jest konieczność , trzeba się pogodzić z tym i poddać . Pozdrawiam.

Witam serdecznie Ja także już po obiadku i to bardzo \"wykwintnym \". Przecierana zupka i zmiażdżony banan :-). Narazie moje jedzenie wygląda raczej nieciekawie, ale nawet mi smakuje . Dla odwiedzających gości miałam cielęcinkę duszoną , która gościom bardzo smakowała, chociaż podałam z chelbkiem , bo ziemniaków mi nie kupili, a ja wczoraj nie pomyślałam , aby poprosić . Już coraz ładniej wyglądam , opuchlizna schodzi , a kolory na buzi zastępują potrzebę stosowania cieni do oczu :-). Zaraz będę miała jeszcze jednego gościa - młodą znajomą z czatu. która już także nie może się doczekać aby zobaczyć dzieło Frankenszteina :-). Życze Wam wszystkim milutkiej soboty i jeszcze przyjemniejszej niedzieli, na tańce oczywiście się piszę - może nie wystraszę Waszych tancerzy :-). Ja także nie mam narazie żadnych wesel, bo jakoś wnuki mojego rodzeństwa jeszcze niedorośnięte :-). Póki co cmoki w boki

Witam wszystkie bardzo serdecznie i ciepło, także nowe Buzie w naszym gronie Melduję uprzejmie, że dopiero dziś mnie wypuścili, a wygladam narazie jak dzieło dr Frankensztaina :-). Dziękuję Wam bardzo za trzymanie kciuków i picie mojego zdrowia, napewno wiele pomogło . Okazało się , że miałam polipy w zatoce i dlatego nie było możliwości innego leczenia . No i jeden dzień mnie dłużej potrzymano, bo znowu mnie okłamali, że tylko 3 - 4 dni ... Szłam na operację ze śmiechem, bo pan chirurg chciał mnie na \"żywca \" kroić , gdy zaświecił lampy to się zorientował, że jeszcze nie śpię . Tak , że nawet na stole operacyjnym było wesoło :-). Szwy będą ściagane dopiero w przyszłym tygodniu, a teraz muszę siedzieć w domu, bo wstyd się pokazać z taką buzią ... Jednak samodzielnie ( za kólkiem) pokonałam te 15 km i już jestem w domu . Teraz już będę dochodzić szybko do siebie, chociaż na tych przecieranych zupkach, to może niemowlaki dłużej pociagną :-). Nie martwię się jednak wcale , będzie już tylko dobrze . We wtorek mam się zjawić w przychodni do kontroli, a później na zdjęcie szwów. Warunki tam spartańskie, ale obsługa bardzo miła, na czele z lekarzami, którzy znali mnie wcześniej . Dziś jak załatwiłam jednego z lekarzy , bo na pytanie jednej z pań co mi się w oko stało - powiedziałam, że lekarz dał mi w oko . Gdy Mu powiedziałam, uśmiał się do łez :-). Na dziś byłoby na tyle, bo jeszcze mam trochę zawroty jak po pól litrze , życzę Wam miłego dnia i wspaniałego weekendu

Witam Już jutro rano jadę ... Dziękuję Wam za życzenia i trzymanie kciuków . Wreszcie dociera do mnie, że to juz jutro będę wypoczywac :-).Dobry humor mnie nie opuszcza dalej i wcale się nie boję tej interwencji chirugicznej . Nie dopuszczam mysli , że może być inaczej niż dobrze i po paru dniach już się zamelduję , że jestem z powrotem . Wam także życzę wiele ślicznej pogody, nie tylko na dworze, ale i ducha , dziekuję Naszatce za piękne pocieszenie \"oka\" . Kwiatki są śliczne , a będą jeszcze ładniejsze po ostatnich deszczach, bo u nas padało dziś cały dzień, deszcz jednak bardzo dla roślinek jest potrzebny . Dajenko - kotek jest śliczny :-). Pozdrowienia, wirtualne uściski i buziaki

Witam te Nowe i te widzine juz buzie :) Kochane, kciuki trzymajcie od poniedziałku. Narazie nie myslę co mnie czeka :) Bossi, ja miałam tyle spraw do załatwienia, że nie miałam kiedy myśleć o samopoczuciu i pojściu do szpitala . Jutro jadę jeszcze do Szwagra na imieniny, chociaż na trochę , to pojem na zapas, bo potem nie będę chyba mogła :). A w niedzielę pomyślę już o pakowaniu niebędznych rzeczy ... Pozdrawiam wszystkie Panie serdecznie i cieplo, bo znowu mamy wiosnę prawdziwą , dużo pieknych dni, radości z nich i udanych spacerów

Ktosiu, dla Córci najlepsze życzenia , wszelkiej pomyslności i wiele z życia radości , a dla Ciebie z tej okazji - dużo pociechy z Córeczki [kwiatek

Witam serdecznie Ktosiu, ja także bardzo żałuję , że nie spotkałyśmy się , bo to być może była jedyna okazja aby się poznać ... Stało się jednak jak się stało i nie będziemy płakać nad rozlanym mlekiem :-). Cieszę się , że Ci się Sandomierz podobał. Szkoda tylko, że tak zimno było , bo napewno nawet zwiedzać się bardzo nie chciało . Moi znajomi są zachwyceni Sandomierzem i nie tylko . Gdy masz tutaj znajomych, to może jeszcze będzie okazja na odwiedziny jeszcze niejeden raz . Wówczas ja może także pokażę Ci coś więcej . Wart jest obejrzenia także Baranów Sandomierski , gdzie stoi \"Mały Wawel \" . Buziaki Dziękuję wszystkim z góry za trzymanie kciuków od poniedziałku, ale napewno będzie dobrze. Oby tylko więcej się nie wracały te zatoki, bo podobno także różnie bywa , jak mi powiedzieli niektórzy. Ja jeszcze pracuję , aby nadrobić to co będę \"uziemniona\" w szpitalu, więc nie bardzo mam kiedy klikać . Mam sporo pracy na komputerze i u klientów , jednak napewno wyrobię z wszystkim. Życzę wszystkim pięknej wiosny, udanych majówek, grilli , a także wiele radości z wszystkich dni

Witam nocą :) Dziekuję wszystkim za pamięć, ale ja do szpitala idę dopiero za tydzień .... Wówczas poproszę o trzymanie kciuków :). Ktosiu, a w który wtorek będziesz w Sandomierzu ?? Ja mam do tego pięknego miasta tylko 13 km, więc może byśmy się spotkały na kawie ?? Miłego , słonecznego weekendu wszystkim życzę, radości z wiosennej pogody i głębokiego oddechu na działkach i spacerach , cmokasy

Żagielku, na pół litra potrzeba 20 dag cukierków, rozpuścić na patelni , uzupełnić spisytusem lub wódka czystą , a gdy będzie za gęsta, to można rozcieńczyć wodą lub mlekiem . Regulacja \"ostrości dobrowolna :-). Musi postać dwa - trzy dni, od czasu do czasu należy potrząsać, aby sie dobrze przegryzła . Smacznego i na zdrowie :-). Ewo, jasne że 7 maja, pokickało mi się juz całkiem :-). Ale to wina, ze mi całkiem mózg wypłukali przez te pnkcje :)

Ktosiu, kukułkówka , to taka babska wódka jak ajerkoniak, ale robiona z cukierków kukułek :) . Swietan na babskie pogaduchy, zapraszam i polewam :)

Witam Takisku, to teraz będzie się działo, ojjjj będzie się działo , gdy po tak długiej nieobecności masz męża w domu !! Nie będziesz miała czasu pewno nawet poklikać :-). Pozdrowionka dla Was oboje , nacieszcie się sobą do syta . Bossi , niestety nie obędzie się bez szpitala. Ruszam na wypoczynek szpitalny 7 kwietnia :-). Juz się z panem doktorem umówiłam na którą i gdzie mam być . Niestey nie za murem, u mnie w szpitalu, ale będę krojona w Sandomierzu . Już nawet wiem gdzie mam zaparkować samochód , gdy zajadę :-) aby mi nie ukradli . Dajenku, napewno teraz z Córcią będziecie siedzieć z nogami na żyrandolu, aby odpoczęły po tych wycieczkach pieszych :-). Pozdrawiam Was obie . Wszystkie panie serdecznie pozdrawiam, życzę samych miłych chwil . Korzystajcie ile się da ze słońca, wiosny i pięknej pogody. Ewelince życzę aby już się ten remont skończył , Ksymci - aby znalazła to upragnione gniazdko , a pozostałym dużo siły w pokonywaniu codziennych trudności , cmoki w boki .

Ktosiu, ja nawet nie wiedziałam, ze 9100 naklikałam , ale to rzecz święta, więc stawiam co mam w barku, ostatnio uzupełniona \"kukułkówka\" jeśli ktoś lubi słodkie naleweczki :-). Bossi, dzięki za trzymanie kciuków . Masz racje, u mnie wystarczy przez mur przeskoczyć i jestem w domku :-). Częstujcie się zatem , bo już niedlugo mi zabraknie tego wszystkiego, tyle okazji na mnie spada w Poczekalni :-), ale póki co barek pełny, bo jakoś statnio nie ma okazji realnej do wypicia ... Wszystkiego najlepszego z okazji kolejnego okrągłego wpisu \\_/\\_/\\_/\\_/\\_/

Naszatko, ja biorę całą furę leków, ale to nie jest także ich przyczyna. Lekarze wykluczyli. Jest chyba jakaś torbiel , która się uaktywnia i to powoduje stany zapalne, ale nie od zębów także , bo miałam sprawdzane ... Nie martwię się narazie , a chorować - leżąc nie mam kiedy , więc dobrze mi przymus szpitalny zrobi :-). Nie martw się także - złego diabli nie wezmą tak szybko :-). Ja muszę jeszcze wiele spraw na tym ziemskim padole załatwić , więc nie dam się zjeść z kaszą :-). Nie mam bólu głowy, nic mnie nie boli , tylko \"trąba \" się zatyka :-).

Naszatko, na moje zatoki już sól nie pomaga ... Ten sposób znam od lat i przekazałam go Koleżankom w Poczekalni :-). Dziękuję jednak za przypomnienie , ale nici z tego .. Nieznana jest przyczyna stanów zapalnych i muszą mi w szpitalu zrobić badania i operację , aby zobaczyć co się dzieje. Ja jednak jestem dobrej mysli - nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło :-). Przynajmniej odpocznę parę dni :-) . Buziaki

Witam serdecznie Bossi, ja niestety innymi prawami się rządzę niż większość pracujących i tak się ułożyło , że w niedzielę mam spotkanie z klientem, który przyjeżdża do rodziny i nie muszę jechać do Wwy.Nie wiem jeszcze jak pozostałe dni mi się ułożą , więc za wiele na długi weekend nie planuję ...Wierzę jednak , że uda mi się może pojechać chociaż na dwa dni do Brata , który mieszka w moich rodzinnych stronach , czyli bliżej Bieszczad . Ewo, ja się nie przepracowuję , a robię tylko tyle ile muszę i spotykam się z klientami , gdy oni tego potrzebują . Mam jednak strasznie roszczeniowe grupy i ciągle coś się dzieje, a to złamania, a to urodzenia dziecka, a to leczenie szpitalne ... No i trzeba to jakoś pozałatwiać , a jednocześnie myśleć także z kim się spotkać , aby spisać coś nowego . To jest czasem taka \" robota głupiego \" , ale ja kocham tą pracę i jakoś jeszcze daję radę nawet trochę \"nowych \" przyuczać do zawodu :). Takisku , dziękuję serdecznie za życzenia, bo bardzo mi teraz zdrowia potrzeba ... Znowu mam problemy z zatokami i we czwartek będę wiedziała , czy skończy się całe to leczenie szpitalem i operacją ...wszystko jednak wskazuje , że wyląduję w szpitalu, bo lekarz nie ma sumienia mnie juz więcej męczyć punkcjami ( dziś miałam w sumie juz dziewiątą ). We czwartek będzie chyba 10 ... Już nawet nie dał mi antybiotyków , aby mnie więcej nie truć , jak się wyraził. Ja jednak nie tracę wiary, że kiedyś się to skończy i będę mogła wreszcie oddychać pełną \" trąbą \" jak to mówi mój Kolega :D. Pozdrawiam wszystkie Panie serdecznie i ciepło, życzę dużo zdrowia wszystkim , a na dworze pięknej wiosny, bo jak Takis powiedziała \" życie jest piekne !!!!\" Cmoki w boki dla wszystkich