Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aga86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aga86

  1. Aniu nie wiem może:) Chciałabym bardzo!! A u Asi - odszedł jej czop i ma skurcze cały czas i to dłuższe. Aha napisała, że nadal plami. No i gin kazał jej dużo chodzić i czekać bo wody jej jeszcze nie odeszły:( Mam tylko nadzieję, że nie będzie się długo męczyła.
  2. Angioletto mam takie bardzo delikatne, ale bardziej czuję to, że mnie boli krzyż i nogi;) Całą noc mi się śniło, że jadę na porodówkę:P normalnie szok. I jakby ktoś mnie zobaczył teraz to jak z krzyża by mnie zdjęli:)
  3. Melduję się jeszcze w 2in1:( a już myślałam, że będzie jakaś akcja. Całą noc miałam nie przespaną bo wszystko mnie bolało i nadal boli. Do tego jestem bardzo głodna, ale postanowiłam do Was zajrzeć. Żyrafko wszystkiego dobrego. Gratuluję, że już jesteś po! Asiu jak będziesz jeszcze w stanie to pisz do mnie. Ja będę dawała znać dziewczynom bo mnie narazie ustąpiło poza tym, że mnie nogi w udach bolą i ogólnie mnie ciągnie w dół. Dziękuję dziewczynki, że się o mnie martwiłyście:)
  4. Dziewuszki u mnie się uspokoiło jak się położyłam, więc jednym słowem - fałszywy alarm. Ja podobnie jak Asia idę się położę, ale jak coś jutro dam znać. Dobranoc i dziękuję za wsparcie:);)
  5. Dziewuszki u mnie się uspokoiło jak się położyłam, więc jednym słowem - fałszywy alarm. Ja podobnie jak Asia idę się położę, ale jak coś jutro dam znać. Dobranoc i dziękuję za wsparcie:);)
  6. Angioletto mnie dzisiaj czyści bez żadnych wspomagaczy:) Chyba pójdę się położę bo tak mi mała bunuje, że aż mnie wszystko boli. Jakby co niedługo zajrzę:)
  7. Mi po tych wymiotach jeść się chce:P Jabłuszko wcinam bo na lody się nie piszę:)
  8. No ja tak samo, jeszcze do tej listy się nie piszę, ale jak coś będę dawać znać:):P
  9. Asiu już wysłałam Ci swój numer tel. jak coś to pisz i w razie co to ja też będę pisała. Dziewczyny moja mała tak mnie naciska i ciągnie w dół, że można to pomylić ze skurczami, ale jak miałam te wcześniejsze to najpierw zrobiło mi się duszo, potem malutka się poruszyła, a potem przyszedł skurcz. Ehhh... A propo filmu to nic ciekawego nie ma, więc oglądamy "Tożsamość Bournea" - chyba tak się pisze:)
  10. Angioletto ja już sama nie wiem. Po prostu muszę troszkę dać sobie odfolgi i tak o tym nie myśleć. Posiedzę tutaj z Wami, bo mój mąż to jeden wielki kłębek nerwów. Zobaczymy w nocy, ale jak narazie moja mała daje mi czadu:)
  11. Ale się dzisiaj dzieje, u mnie chyba fałszywy alarm:( Chociaż po kolacji ją zwymiotowałam. To może dlatego, że tak strasznie mnie boli głowa. No ciekawa jestem co u Żyrafki! Mamabelgie trzymaj się cieplutko! Trzymam za wszystkie rodzące kciuki. Powiem tylko tyle, że ja bym chciała żeby było po. A ja tu jak szalona do WC latam. Albo siusiu albo hmm... Niby gdzieś tam wyczytałam, że organizm jak się oczyszcza przed porodem to nawet wymioty mogą wystąpić, ale u mnie pewnie to od bólu głowy. Tak miałam na początku ciąży.
  12. A do najbliższego szpitala mam 25 km:) także jakby co to chociaż na KTG pojadę :)
  13. Nie mam do nikogo nr tel.! Wiecie co, tak jakoś dziwnie się czuję. Taki jakiś niepokój mnie otacza i do tego ta głowa mnie strasznie boli. Niby tych skurczy nie mam, ale boli mnie brzuch tak od góry do dołu no i krzyż, moje utrapienie. Ale wiecie co, moja mała się tak rusza, że nie wskazywało by na poród. Nie wiem sama co myśleć bo nigdy nie rodziłam:P to moje pierwsze dzieciątko i tylko mogę się domyślać wszystkiego.
  14. Ja już po kąpieli, teraz raczę się melisą. :) A do tego cały dzień mnie boli głowa:( masakra.
  15. dzięki dziewczynki za wsparcie. Idę jednak wezmę ten ciepły prysznic i napiję się tej meliski. Jak coś dam znać:)
  16. Dziewczynki dzięki za doradzenie. Ja czytam codziennie co piszecie, ale teraz sama nie jestem w stanie przypomnieć sobie co Żyrafka mówiła na temat tych skurczy. Idę wezmę ciepły prysznic i napiję się tej melisy. Może coś się wyjaśni. Jak coś dam znać.
  17. Angioletto mam wszystko gotowe nawet mój mąż już zaniósł torbę na wszelki wypadek do samochodu ;) nawet jeśli to nie będzie dziś. Niby czym tu się martwić, ale wcześniej nie zdarzało mi się tak długo mieć te skurcze. Jeszcze do tego wszystko mnie boli tam u dołu. Ehh..
  18. Dziewczyny poratujcie mnie bo ja sama nie wiem co mam robić i co mam myśleć o dzisiejszych dolegliwościach. Od rana dziwnie się czuję i do tego często chodzę do kibelka bo mam strasznie parcia. A od 16 dostawałam takich dziwnych skórczy przy których miałam straszne duszności i tak mi krew szybko do mózgu spływała i za chwile mi puszczało. Miałam tak ze 4 razy, a potem wyszłam do sklepu i normalnie myślałam, że nie dojdę bo takie skurcze mnie łapały i do tego mała tak strasznie ciągneła w dół. Powiedzcie mi co to może być. Wiem że nie ma Żyrafki bo u niej się zaczęło, ale nie mam się nawet kogo zapytać:(
  19. Ehhh... ale się naprodukowałyście:) Ja dzisiaj miałam bardzo męczący dzień, nałaziłam się jak cho***a:) Dzisiaj moja szwagierka powiedziała, że już widać jak obniżył mi się brzuch i jest już spora przerwa między piersiami, a brzuszkiem. Potem jak ustałam i pokazałam to mężowi to powiedział, że faktycznie mam go bardzo nisko i do tego z przodu widać wcięcia w talii. Gdzie się zdziwiłam bo do tej pory były one widoczne tylko od tyłu;) Ewelkajaw nie bój się pierwszej kąpieli, ja pamiętam jak mojego braciszka 5 lat temu kąpałam to moi rodzice bardziej przeżywali, a to jest bardzo przyjemne i dla Ciebie i dla dzidzi. Najważniejsze żeby potem zjadła i smacznie usnęła:) ania74 moja koleżanka pojechała na drugi dzień po terminie i dali jej kroplówkę i urodziła za jakieś 4 do 5 godzin. Ale zanim tam dojechała to miała tylko małe rozwarcie tzn. mniej niż cm. A ja mam jakieś 1,5 cm także też się spodziewam niedługo. No chyba, że będzie chciała jeszcze posiedzieć do terminu.:)
  20. Czołem dziewuszki! :) Ja dzisiaj dobrze spałam nawet tylko raz byłam w WC . A tak wogóle to mam pytanie. Kupiłam sobie wczoraj taką wielką gumową piłkę i sobie na niej siadam i masuje co nieco. Czy to nie za wcześnie? Żyrafko nie zaszkodzi to niczemu?
  21. Dziewczyny narobiłyście mi takiej ochoty na imprezkę, że sobie muzyczkę włączyłam. A mała mi tak skacze, że olaboga:) :) Normalnie jak zaczęłam tańczyć to się uspokoiła:) Ja niby nie piję wogóle bo nie lubię, ale ostatnio powiedziałam swojemu K. że mam ochotę czegoś się napić choć odrobinkę;)
  22. mamabelgie z chęcią bym się rozerwała:) ale jak bym zjadła tą karkówkę murowane sra**o hehehe:) w ciąży to muszę sobie tego odmawiać same smakołyki:) :(
  23. Oj dziewuchy my to się mamy z tymi teściami. Ja dzisiaj tak się zwyłam, że wyglądam jak jakaś murzynka:) mam usta spuchnięte, oczy i wszystko mnie boli. Ale leję na swoich teściów bo mój teść to inaczej do Ciebie nie powie jak po przezwisku tzn. rozchodzi się o dzieci bo do mnie zwraca się bezimiennie. Dlatego niech nie żąda szacunku ode mnie jak tak traktuje mojego męża! Figa ja na Twoim miejscu wzięłabym teściów na smycz i zaprowadziła do notariusza, żeby ten dom przepisywali. Zabrałabym im klucze i niech spadają. Ja jak słowo honoru bym tak zrobiła. Ja miałam taką sytuację jak miałam jeszcze mieszkanko i teście mieli klucz bo pomagał nam go wykańczać to nawet nie wiedzieliśmy kiedy wtargneli do nas jak byliśmy w intymnej sytuacji. Wkurzyłam się ostro i zabrałam im klucze i powiedziałam, że sami damy sobie radę, że już nie potrzebujemy ich znikomej pomocy.
  24. Dziewczyny, my musimy dać sobie radę i dać również wsparcie swoim mężom żeby mogli walczyć za nas. Ja powiedziałam już mieliśmy ciasne ale własne, ale nas podkusiło i teraz za to ja najwięcej płacę. Jestem w stanie takim jakim my wszystkie, ale czasami nie umiem utrzymać języka za zębami i gadam ile wlezie. A tu każdy słucha i patrzy jak na idiotkę, jak sami byliśmy to nikt się nie wtrącał i byliśmy o wiele szczęśliwsi. Nawet mąż na seks miał ochtę, a teraz ja muszę go do tego zmotywować bo on nawet tutaj nie chce się kochać bo mówi, że nie można się rozkręcić:( On wogóle tutaj jest przytłumiony:(:(
  25. Puchatku nie martw się będzie dobrze! Mój K. jest uparty, a ja z jego rodzicami nie będę pertraktowała bo ja już nie mam siły. Do tego tutaj jeszcze mieszka babka mojego K i powiem tylko tyle brudas jak cholera. W kuchni to jak w chlewie i jeść się tam nie chce. Mój K się denerwuje, że zanim tam coś zjem to sprzątam, ale jak tu nie sprzątać, no chociaż stołu wytrzeć ja ma się na nim posiłek spożywać. Ja jak tutaj przyszłam (tylko się nie śmiejcie) od tego brudu owsików dostałam i lekarz mi aż pyrantelum przepisywał bo już nie mogłam wytrzymać. Od tej pory myję wszystko na czym mam jeść i robię jedzenie.
×