groszek21
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez groszek21
-
Witam KaDeTki JTM - ale piękna beta - może to bliźniaki? mnie się marzy taka parka łobuzów:) Jak się czujesz kochana kiedy 1 usg? Gościu z rana jak się czujecie z maleństwem? Dziewczyny już niebawem będziecie tuliły w ramionach Wasze maluchy tak jak Taida, którą pozdrawiam serdeczne. Aniu - przykro mi, że tak Cię potraktowali w tej klinice.... co to znaczy rezerwowa? Rozumiem, że w mojej klinice gdzie nie ma banku komórek tylko czeka się w dłuuuuugiej kolejce- mogłabym być rezerwowa, ale tam gdzie szukają konkretnej dawczyni dla konkretnej biorczyni takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Może porozmawiaj z lekarzem i zapytaj dlaczego tak jest, powinnaś być najważniejsza, a nie rezerwowa- przepraszam powinnam Cie wspierać,a nie nadawać na klinikę, ale po prostu się wkurzyłam........
-
nie mogę nic napisać, uznaje treść z spam
-
One jestem z ciebie dumna- mój mąż miał wczoraj spory problem aby zrobić mi zastrzyk. Igła nie chciała się wbić,więc mam kilka dziur ekstra:) Jeśli chodzi o siusianie:) idąc śladami One też opiłam się w domu przed wyjazdem do kliniki, jak tam dojechałam ok 1h później już mi się tak chciało, że zapytałam pielęgniarkę jak to jest z tym pęcherzem, a ona na to, że Pani doktor nic nie mówiła o pełnym pęcherzu i mam skorzystać z toalety, bo inaczej będę nie potrzebnie cierpieć 30 min akupunktury + transfer+ 30 min akupunktury - nie dałabym rady:) Ewa to piękne co robisz:) dzięki takim kobietom jak Ty - takie jak My mają szansę na spełnienie marzeń - nie odpowiem Ci odnośnie nowotworu, bo się na tym nie znam. Jeśli chodzi o stymulację, to każda z nas jest inna i inaczej reaguje na hormony:), Ja przytyłam dużo 10-12kg (nie przerażaj się - już to zrzuciłam:),) ale ja miałam amh 0,2 i ciężko było ze mnie wydusić jajeczka, dawki leków stymulujących mega końskie:). Myślę, że przy Twoim amh nie masz się co tym przejmować. U Ciebie pewnie wystarczy lekko pobudzić jajniki do pracy, u nas niestety szanse, że coś drgnie są nikłe. Wahania nastrojów- z tym też jest różnie - ale weź pod uwagę, że nasza psychika działa inaczej.... Ty Ewo robisz coś naprawdę dobrego, dajesz nam nadzieję i ogromną szansę, a My często już mocno zmęczone i obciążone psychicznie podchodzimy do tego jak do "być albo nie być" - Ja dziś przed samym transferem miałam spięcie z moim M - ale myślę, że hormony nie miały z tym nic wspólnego:P Wiem, że dylematy są różne i nie jest to łatwe.....zostań z nami, może czytając o szczęściu takich osób jak Taida, JTM będzie Ci łatwiej podjąć decyzję:) Pozdrawiam
-
Jestem kochane... a w zasadzie jesteśmy:) z bliźniakami jednak:), miał być jeden zarodeczek, a podali jednak dwie czwóreczki w klasie A z drugiej doby:) Kasja nie martw się, ja też nie miałam pełnego pęcherza:) Powiem Wam kochane, że ja się nie czuję po transferze. Może to ta akupunktura, ale nie czułam nic w trakcie transferu.....teraz też brzuch nie daje o sobie znać...........wydawało mi się, że poprzednio inaczej to wyglądało:) W ogóle jakaś taka zakręcona byłam, bo nawet nie spytałam jakie było endometrium i kiedy testować.....jak jest u was One i Kasja? będę dzień po Was:) Wróciłam do domu i spałam 4 godziny, bo w nocy męczyłam się do 2:00 Kasja co z tą ospą? znam kobietę, która zraziła się ospą w ciąży (już zaawansowanej) i mały urodził się ze śladami - kropeczkami, bo przeszedł ospę w łonie mamy:) Kola kochana jak się czujesz? Jagoda co do groszka - to jest właśnie moja misja groszek:P Gosia kiedy beta? Agusia13 transfer w czerwcu - coraz bliżej, zanim się spostrzeżesz a będziesz czekała na betę:) One - dzielna kobieto dasz radę z zastrzykiem - tylko na niego nie patrz:) Dziewczyny nie wymieniam z nicków, ale kochane dziękuję Wam za wsparcie - więcej myślałam, że jesteście ze mną niż nad tym co się działo:) Czy Wy też macie takie końskie dawki leków? Ja biorę 1x1 Euthyrox, 3x1 estrofem, 2x1 acard, 1x1 femibion1, 1x1 Ac folicum, 1x1 encorton, 1x1 zastrzyk fragmin, 3x2 (100) luteina dopochwowo, 2x2 duphaston, 3x1 magnezin
-
Klaudia ja miałam scratching 2 razy. Przy drugim transferze i teraz:) zabieg wykonuje się zawsze w cyklu poprzedzającym transfer. Wykonuje się go około 22-23 dc, zawsze przed okresem. Sam zabieg trwa chwilkę, ale nie będę Cię czarowała - nie należy do przyjemnych.... uczucie rozpierającego brzucha jak na okres. Wszystko jest do przeżycia, a motywacja silna:) . Nie wiem czy lekarz celuje w to miejsce gdzie było uszkodzone endometrium...zapytam jutro na transferze:) Pozdrawiam
-
to byłam ja groszek21
-
Dziewczyny ja tak szybko z telefonu One, Kasja kciuki mam juz sine, myślę o was ciepło
-
Dziewczyny ja tak szybko z telefonu One, Kasja kciuki mam juz sine, myślę o was ciepło
-
KaDeTki kochane tyle tu dzisiaj skrajnych emocji Klaudia - przytulam mocno...nie trać nadziei - odpocznij troszkę i do dzieła. Dziś sobie popłacz jeśli masz ochotę...nie trzymaj emocji w sobie...ja doskonale wiem co czujesz i tym bardziej trzymam Cię dziś za rękę:) Kola- nasza kochana Kola - jeden blastuś:) każda z nas marzy aby mieć jak najwięcej szans, a tak naprawdę potrzebujemy tylko jednej szczęśliwej kropeczki - wierzę kochana, że to maleństwo przetrwało najsilniejsze ze wszystkich aby z Tobą pozostać:) Taida jest pięknym przykładem, że nie trzeba mieć wiele, żeby dosięgnąć szczęścia. Kola kochana nie jestem zbyt praktykująca, ale będę się za WAS modlić gorąco. Myśl pozytywnie, bo jak to mówi gość z rana (pozdrawiam:) ) maluszek chce mieć uśmiechniętą mamę:) JTM popłakałam się......chwile wcześniej czytając forum pomyślałam w jakimś ciemnym zakamarku mojej duszy- kurcze to się nie udaje, ale jednak dziewczyny nie traćmy wiary udaje się i nam też się uda:) JTM gratuluję - dodałaś mi skrzydeł - ciesz się tym czasem, wiem , że strach o maluszka jest ogromny, ale kochana nosisz w sobie najcenniejszy skarb - to cudowne:) One, Kasja jutro wasz wielki dzień - o jutro kciuki mi chyba odpadną od trzymania... Wszystkie Wam kibicujemy One cieszę się, że pasztet robi furorę:P Coco witaj AnkaP - no to Aniu już tuż tuż Avocado - jesteśmy z Tobą i masz rację co do Jagody - dzięki niej mamy siebie i jest ciut łatwiej przetrwać to wszystko - dziękujemy:)
-
Gosiu - nie zauważyłam twojego postu - witaj :) Dbaj o siebie do testowania już tylko chwila:)
-
Kola - nasza Kola - dziękuję bardzo za wsparcie i rady kochana:) ja z całego serca będę Cię wspierała w poniedziałek - o której transfer? One podziwiam Twoje podejście zostały Ci już tylko 2 dni do transferu:), ale trzymaj tak dalej luz i opanowanie:) szkoda,że nie mogę tego powiedzieć o sobie, bo wbrew mojej woli pojawił się stres....histeryczna gula w gardle to chyba mój żołądek, spięte ramiona i ściśnięta klatka piersiowa - myślę, że taką reakcję wzbudza we mnie niewiadoma czy mój transfer w środę się odbędzie. Postanowiłam ponowić zdjęcie zęba w celu sprawdzenia czy na pewno nie ma zapalenia, jeśli będzie się coś działo to odpuszczam ten miesiąc -szkoda mi tylko zmarnować ten scratching i dosyć bolesny zastrzyk., Jeśli jest czysto zabieram malucha i modlę się by ząb przetrwał. Ja też marzę i Klaudia - dziewczyny jak sobie radzicie:) testowanie już na dniach..... a może już coś wiadomo? tyle się dzieje w okolicach 13 maja Agusia 13 trzymam kciuki, za wieści z labo:) Gosiagosia też milczysz - jak tam oczekiwanie na betę?Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą - kiedy testujesz? Avocado - dopiero doczytałam, że nie było transferu- kiedy kolejne podejście? AnkaP83 - to czekamy z Tobą na ten okres i do dzieła kochana - cieszę się, że z okiem już ok Kasja30 - super wiadomości - jest dawczyni - jesteś o krok bliżej do transferu:) Coco - gdzie jesteś? Jagoda dobry pomysł ze stopką - będzie łatwiej się połapać - może rozżalony gość się do nas przekona:) Pozdrawiam wszystkie KaDeTki te ujawnione i te ukryte - nie miejcie żalu, że nie zawsze do wszystkich zwracam się personalnie, ale możecie wierzyć, że zapisuję na karce ważne daty i mocno kibicuję każdej z osobna, w końcu wszystkie mamy jeden cel i to powinno nas jednoczyć. Dziękuję dziewczyny za pozytywną energię - miałam mega doła , a teraz mi lepiej:)