Mimi_Fibi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mimi_Fibi
-
onifm Gra Anioła coś słyszałam i widziałam, a ciekawe to? A o czym to? Nie tyle, że dziwni tylko czasem myślą, że ich pacjenci to takie cielaki i nie wiedzą o co chodzi. Niestety ja już pokumałam się o co chodzi więc to było tylko takie podsumowanie wiadomości ;) dokonane przez Docenta. W środę jadę ustalić termin reoperacji, trzymajcie kciuki, żeby się poszło po mojej myśli. Madzia A ja kupiłam sobie nowe kozaczki i dziś mnie ochrzciły, teraz już tylko plasterki na piętach :(
-
Witajcie dziewczynki Ale miałam dziś zabawne spotkanie. Rozmawiałam ze swoim lekarzem, któremu się przypomniało [po 5 miesiącach po operacji] i powiedział mi co mi zrobił w czasie ostatniej operacji i co jeszcze trzeba zrobić. Odpowiedziałam mu: Brawo, patrząc się na niego jak na kretyna. Myślałam, że mnie opieprzy ale skumał się, że zrobił z siebie idiotę i zmienił temat :) Ach te doktory, zakręcone jak wek na zimę.... Onifm Jaką książkę czytałaś? Dla wszystkich i Pozdrawiam :)
-
tu na końcu powinno być tak: - No to ci co wiedzą niech powiedzą tym co nie wiedzą (....) zapomniało mi się dopisać "niech"
-
Autentyczne wydarzenie z przed kilkadziesiąt lat opowiedziane przez moją babcie. Była sobie taki ksiądz, który pewnej niedzieli [jako że dawniej kazania były na końcu] wszedł na ambonę i powiada: - Wiecie co ja wam chce powiedzieć? - Nie. - odpowiadają zaskoczeni wierni. - No to jak wy nie wiecie to ja tez nie wiem, zmówimy zdrowaśki, pomodlimy się i pójdziemy do domu. Na drugą niedziele, proboszcz wszedł na ambonę i powiada: - A wiedzie co ja wam chce powiedzieć? - Tak. - odpowiadają wierni, kórzy tym razem nie dali się w robić. - No to jak wiecie, to co ja wam będę mówił. Zmówimy zdrowaśki pomodlimy się i pójdziemy do domu. Na trzecią niedziele ksiądz wchodzi na ambonę i mówi: - A wiecie co ja wam dziś che powiedzieć? Jedni wierni odpowiedzieli, że Tak. A drudzy, że Nie. - No to ci co wiedzą, nie powiedzą tym co nie wiedzą. Zmówimy zdrowaśki pomodlimy się i pójdziemy do domu. To tak na poprawę humoru :D Pozdrawiam
-
powiedzcie mi, czy wszędzie tu na kafeterii panuje ta pomarańczowa rewolucja na topikach? No czytać się tego nie che... Jak to robicie, że tu jeszcze się nikt nie robi bałaganu?
-
mala 16 Ty tez będziesz kiedyś starą babą
-
ofim tak, ostatnio byłam zajęta. W końcu załatwiłam z prawy z Zusem i komisjami lekarskimi. Teraz jeszcze tylko załatwić termin operacji i powoli będę się zbierać na rynek pracy. Pozdrawiam Wszystkich
-
Elfik Trzymam kciuki może w końcu się uda. Ja w tym miesiącu chyba zacznę już coś szukać. Obecnie jest tylko jedna ciekawa oferta pracy dla osób niepełnosprawnych ale nie wiem czy mam spróbować po chcą mi zrobić jeszcze jedną operacje :/
-
Elfik A jak tam u Ciebie z pracą?
-
onifm mi mówili jak sie tam przyjmowałam, że jest super i sympatycznie [tre le mo re le] byli mili aż za mili i coś mi tu śmierdziało. Ogólnie teraz ciesze się, że mnie tam nie ma, jakoś z tego wyszłam i teraz trzeba będzie próbować dalej. Jak to się wszystko poukłada nie wiem, czas pokarze... Ale kiedy człowiek ma problemy ze zdrowiem to wszytko inne wydaje mu się blade przy tym i nie przejmuję się tym za nadto tylko cieszy się, ze jeszcze żyje :)
-
Witajcie Miśki Elfik Wierzę, że kiedyś na pewno znajdziesz wymarzoną pracę, tylko czasem trzeba na to poczekać. Zwykle bywa tak, że jak ktoś czegoś nie chce to to dostaje a jak bardzo chce to długo musi na to czekać, ale w tedy bardziej tego szanuje. Trzymaj się dzielnie, będę trzymać mocno kciuki za Ciebie!!! onfim Podobny numer mi wywinęli. Pracowałam sobie grzecznie a jak poszłam na operację to moja szefowa jeszcze gdy leżałam w szpitalu dzwoniła i pytała się, czy zgodziłabym się chodzić na nocki bo podpisali umowę z nowym bankiem i się nie wyrabiają moje koleżanki, które się na te nocki zgodziły. Ja mówiąc szczerze nie byłam w tedy wstanie podejmować takich decyzji wiec jej powiedziałam, że jak wrócę to pogadamy o tym. Potem wyszłam ze szpitala i tydzień przed zakończeniem mojego zwolnienia lekarskiego dyrektorka zadzwoniła znowu i dała mi lekko do zrozumienia, że nie mam po co tam przychodzić po zwolnieniu lekarskim, bo ona boi się, ze sobie nie poradzę [po takiej ciężkiej operacji] a to, że nie mogę chodzić na nocki będzie bardzo wielkim dla nich utrudnieniem. Czułam się jak by mi ktoś sztylet wsadził w serce. Ale ok. Jakoś przeżyłam, grunt że zdrowie jest. soma* Witaj :) namea ita3 To była taka brudna i śmierdząca sprawa... Z głowy z ciągali mi ropę i naprawiali ucho. Przez cały prawie dzień, wiec sobie trochę poleżałam pod narkozą. Później przez dwa miechy dochodziłam do siebie. życzę wszystkim miłego dnia !!
-
Elfik Kiedyś pół roku siedziałam na bezrobociu oszaleć można było wiem co to jest... Teraz jest ciut inna sytuacja bo siedzę na sielankowym półrocznym zwolnieniu z Zusu. Z pracą nie wiem jak jest ostatnio byłam u znajomej w urzedzie pracy to było dużo ludzi i jeszcze więcej ofert pracy. Ale jakiej pracy nie wiem... Ja zaczynam podboje od marca, a może i nawet szybciej jak te białe ludziki od medycyny pozwolą.
-
hmm dobra poczytałam sobie o tej dyskusji na temat lekarzy i choroby strzygi. Lekarzy mamy różnych w tym kraju. Jeśli chodzi o zdrowie to zlewajcie sobie dalej, takie drobne przeziębienia itd. ze mną było tak, ze też często byłam przeziębiona i gardełko bolało i katarek się miało i sobie do pracy chodziło bo szkoda było kasy... Ale po latach to się zemściło. I w tedy co??? Się płakało jak trzeba było pójść na operacje. A co do wypisu ze szpitala to ja dostałam po polsku całe łącznie z nazwą choroby i nawami zabiegów.
-
Madziczek Taką stuprocentową panią domu nie jestem, ale na razie siedzę w domku i od czasu do czasu pomogę matce w prowadzeniu domku. Taka sielanko potrwa do marca potem trza będzie iść do roboty....
-
Ja wolałam zawsze rano się uczyć, więcej w głowę wchodziło...
-
onfim Dzięki, zazdroszczę, że możesz chodzić jak mysz pod miotłą. Mi to za Chiny się nie udaję, tam gdzie się pojawię zawsze jest jakieś zamieszanie w okół mojej osoby, czy to jest Zus, PuP czy szkoła, zawsze coś się dzieje i w konsekwencji wszyscy mnie kojarzą i pamiętają, a ja chciałabym po prostu tak zwyczajnie przyjść załatwić sprawę i pójść... Ogromnie cenie sobie spokój i harmonię, nie wiem jak reszta...
-
Hej ślicznotki moje!!! Elfik.. Dzięki za krotki opis postać ;) A ja byłam dziś u przyjaciółki, po raz pierwszy od marca 2008 :/ trochę mi głupio ale miałam ku temu poważne powody :) Pozdrawiam panie domu Pasiastą i Onfim
-
Hejka wszystkim mroźno tu coś u mnie czy u Was też??? brrrrrrrrrrr zimno!!! Dobranoc Misiaki
-
Witajcie dziewczynki jeszcze Was wszystkich tutaj dobrze nie znam ale śle dla wszystkich kwiatki: i życzę miłej niedzielki wszystkim!!
-
Jeśli chodzi o NFZ to służę pomocą, dużo na temat lekarzy i leczenia wiem :) Jeśli coś dolega a w soboty i w niedziele najbliższa przychodnia jest nieczynna to pacjent powinien iść do szpitala na izbę przyjęć. Takie jest nasze prawo. Madziczek socjologia na U. gdańskim ale zaocznie.
-
madziczek_83_25 hmm kilka zdań o sobie... Od trzech lat zaliczam się do szczęśliwych dwudziestek :) W tym roku zamierzam pójść na studia - i mam nadzieje, że mi się to W KOŃCU uda. A jeśli chodzi o moją osobę to jestem taka cicha woda.... ;)
-
Czy liczycie się ze zdaniem partnera przy wyborze ginekologa?
Mimi_Fibi odpisał niclas na temat w Zdrowie i uroda
tez_popiepszony aa czy przypadkiem od takich eksperymentów nie są lekarze? Na to kogo później mogłybyśmy zwalić winę jak coś będzie nie tak ? ;) -
onfim sorry za pomyłkę w Twym nicku
-
:) onif Chyba kojarzę Twoje motto... Dr House?
-
Witam czy można do Waszego skromnego grona dołączyć?