Freydis

Witam serdecznie wszystkie smutne kobiety.Zgadzam sie z tymi tytulowymi slowami...zobaczymy jednak, jak bedzie w mojej sytuacji....dzis wyjechal na pol roku do Anglii...zobaczymy, czy wroci, i czy wroci naprawde moj...czy ta wiez przetrwa....wczoraj pogniewalismy sie na siebie, nawet nie umiemy sie pozegnac...dzis mial dzwonic, poki co, milczy...probuje zapanowac nad bolem, ale to takie trudne...

hej mi:) prawie 9, jest ok, zreszta po remoncie bedzie miala swoj pokoj:) a poki co siedzimy moim rodzicom na glowie, oni maja sporo miejsca:) i co, wybralas jakas kiecuszke w koncu?

mnie to zwyczajnie bawi:)wołam B.i mamy niezlą zieję przed kompem:) ne wiem, moze wam sie spodoba taki przepis na ryzowe kulki, dobre np.do piersi z kurczaka albo smażonej rybki..wygladaja efektownie, dobre jako przekaska z ostrym sosem, mozna je zrobic tez na slodko. Robie je kiedy nagotuje za duzo ryzu i mi zostanie, a wiadomo ze najsmaczniejszy na drugi dzien taki ryz nie jest.a wyrzucic szkoda...no wiec w wersji na slono-pikantno robie w ten sposob: ile tam tego ryzu zostalo- dodaje jakas ostra przyprawe, co tam lubicie-formuje kulki (jesli nie chca sie lepic, trzeba wbić jajko), formowac mokrymi rękami, zanurzac w rozmąconym jajku, panierowac w mące i na rozgrzany, głęboki olej.smazyc do wyplynięcia, na złoty kolor, osączyc, podawac gorące lub zimne. na słodko mozna dodac do ryzu rodzynki, obtoczyc w wiorkach kokosowych, w pokruszonych platkach kukurudzianych--inwencja górą. sa bardzo smaczne, polecam.niedroga a na oko luksusowaprzekąska:)

butelkowa, jedno z moich ulubionych dań---czesto robie wariacje na taki temat:)

zreszta jestem tylko leniwa patologią, wolno mi:)

jest weekend i siedzimy u rodzicow, B>zajmuje sie dziecmi a ja siedze caly czas przed kompem i sie odmózdzam.cos mi sie nalezy za caly tydzien \"poniewierki\" :))

a co ty op nie masz instynktu samozachowawczego czy jestes masochistką?jak cie obrzydza to po co czytasz?zmuszam cie?

chyba sie zalamie:(:(:(:(:(:( a opieki nie naciagam na nic, sami przyszli i zaproponowali pomoc.opieki nie tak latwo naciagnac, sprobuj a sie przekonasz.jak sie komus nie nalezy, to gowno dostanie.tyle.

fajnie ze wiesz lepiej niz ja.nikt nam nie placi.nie znasz sytuacji i tyle. sluchaj-co to znaczy lepiej zyc?dla kazdego cos innego.ja nie zazdroszcze mojemu bratu bogactwa.nie czuje sie gorsza.wiec nie wmawiaj mi ze moje dzieciaki wyrosna na snobki i burzujki albo na zazdrosnice itp.nie maja w domu takich wzorów.

nie, nie mamy na nią alimentów wyobraz sobie.

ojciec tych dzieci pracuje, dzieci zajadow nie maja, matka jest uprawniona do pomocy z mopru wiec korzysta, starsza dziewczynka o tym nic nie wie mlodsza tez nie bedzie poinformowana.rola rodzicow jest tak wychowac dzieci by nie czuly sie nedzne z powodu braku kina domowego czy markowych dzinsow, by czuly sie wartosciowe nie dlatego ze maja i poda ale dlatego, ze wiedza kim byl i jakie przygody mial Osjan, by lubily swoje zycie bo wieczorami siedza z rodzicami i spiewaja szanty a nie dlatego ze maja kupe kasy. moje dzieci nie zyja w nedzy i w brudzie.jestesmy normalna rodzina, a moja niezaradnosc nie jest moja wina.maz pracuje, ja pracuje prowadzac dom, wychowujac dzieci i studiujac.Klaudia orientuje sie ze nie mamy za wiele kasy, ale nie robi histerii o to, ze nie chodzimy do mc donalda tylko jedziemy nad zalew z kanapkami i herbata i tez jest fajnie.wszystko jest kwestia wychowania.i jakos tak jest, ze kazdy sadzi wedlug siebie.status majatkowy nijak sie ma do mojego poczucia wlasnej wartosci.ot co:D

D:D:Dheh ale tu sie mozna posmiac:D

hahhahhahhah!!!! mojej niepelnosprawnosci nie widac wiec nie wiem co to ma za znaczenie.wzielam takiego bo taki mi sie podobal i juz.bogaty akurat mnie nie pociagal:)i czy 7 lat to naoprawde taaaaaaka wielka roznica wieku?no nie przesadzaj:)

pyszne zioła a'la szpinak tylko jesli macie dostep do roslin nieskażonych spalinami:) młode liscie lebiody i pokrzywy ugotowac do miękkości z masełkiem, tak jak szpinak, dodać posiekane jajko i przyprawy. wczoraj robiłam, dodałam tez pomidora--pyszne.jak dla mnie smak nawet ciekawszy niz szpinak.no i za free:)

nie wezme sie do roboty bo mam orzeczona calkowita niezdolnosc do pracy

kazdy ma inne priorytety, nie bede dyskutowac.ale powiedz, jakie pieniadze uwazasz za godziwe?

własnie, jakie pieniadze sa dla was godziwe?

nie dla kazdego pieniadze sa najwazniejsze.wyobraz sobie ze ma prace, a dzieci maja ojca na weekendy:Di moga razem z nim zbierac te slimaki i sa zajebiscie szczesliwe:D albo beda, jak juz zrozumieja, co to slimak:) nie jestem materialistka, jestem szczesliwa kobieta, ktora kocha swego mezczyzne i nie leci na kase. a mi ciebie zal--ze przedkładasz złoto nad miloswanie:p

słuchaj, moge wykazywac sie pomyslowoscia tylko i wylacznie w oszczedzaniu, zarabiac niestety nie moge, bo mam orzeczona calkowita niezdolnosc do pracy, wiec sie nie czepiaj:)

dzięki za instrukcje:)

u nas sa akurat slimaki a nie zaby...ale jakby były, B.pewnie pierwszy by poleciał na łowy:D...

witaj witaj likto:)dzieki za miłe słowa:)

ja pitole na burżujke wyszłam:D:D:D:D heh:D B. nazbierał cały kosz tego tałatajstwa boje sie zeby sie to ne rozlazło po domu:D znalazłam w necie ślimaki po burgundzku, takie cos sprobuje zrobic, powiem wam za pare dni, czy dobre, bo trzeba najpierw te slimaki\"wyposcic\"2-3 dni, zeby wszystko z nich wyszlo:)

Najserdeczniejsze pozdrowienia dla Dokładnie tak (zawsze trzymaj wysoko głowę i nie przejmuj się, wiesz czym:), Aguli (mam nadzieje ze tesciowa wydobrzeje), sensitive i Małej Mi:) oraz dla wszystkich co nie zamierzaja utopic mnie w łyzce wody:D

u dziadkow albo w misce. wszystko da sie wytrzymac. a jak kiedys ludzie zyli?kapali sie w balii i tez bylo git:)