marsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marsa
-
Pozdrówka dla wszystkich Emmi - pomarańczowe meble do łososiowych ścian to moim zdaniem lekka przesada , nie wiem o jakie dodatki ci chodzi ale jak już pisałam meble białe , stół i krzesła też białe , mam też półeczki na ścianach -też białe , zlew metalowy , suszarka na naczynia metal, krótko mówiąc w mojej kuchni dominują 3 kolory łososiowy , biały i metal (srebrny ) no i mam jeszcze ogromną roślinkę prawie do su fitu - papirus . Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę Goda Emmi harry Czort - witaj Agrypina Rumianka Zdanka Buber Cicha i dla wszystkich których nie wymieniłam może zna ktoś jakąś metodę lub specyfik na szybki porost włosów? będę bardzo bardzo wdzięczna pa
-
Pozdrówka dla wszystkich Emmi - pomarańczowe meble do łososiowych ścian to moim zdaniem lekka przesada , nie wiem o jakie dodatki ci chodzi ale jak już pisałam meble białe , stół i krzesła też białe , mam też półeczki na ścianach -też białe , zlew metalowy , suszarka na naczynia metal, krótko mówiąc w mojej kuchni dominują 3 kolory łososiowy , biały i metal (srebrny ) no i mam jeszcze ogromną roślinkę prawie do su fitu - papirus . Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę Goda Emmi harry Czort - witaj Agrypina Rumianka Zdanka Buber Cicha i dla wszystkich których nie wymieniłam może zna ktoś jakąś metodę lub specyfik na szybki porost włosów? będę bardzo bardzo wdzięczna pa
-
Pozdrówka dla wszystkich Emmi - pomarańczowe meble do łososiowych ścian to moim zdaniem lekka przesada , nie wiem o jakie dodatki ci chodzi ale jak już pisałam meble białe , stół i krzesła też białe , mam też półeczki na ścianach -też białe , zlew metalowy , suszarka na naczynia metal, krótko mówiąc w mojej kuchni dominują 3 kolory łososiowy , biały i metal (srebrny ) no i mam jeszcze ogromną roślinkę prawie do su fitu - papirus . Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę Goda Emmi harry Czort - witaj Agrypina Rumianka Zdanka Buber Cicha i dla wszystkich których nie wymieniłam może zna ktoś jakąś metodę lub specyfik na szybki porost włosów? będę bardzo bardzo wdzięczna pa
-
Pozdrówka dla wszystkich Emmi - pomarańczowe meble do łososiowych ścian to moim zdaniem lekka przesada , nie wiem o jakie dodatki ci chodzi ale jak już pisałam meble białe , stół i krzesła też białe , mam też półeczki na ścianach -też białe , zlew metalowy , suszarka na naczynia metal, krótko mówiąc w mojej kuchni dominują 3 kolory łososiowy , biały i metal (srebrny ) no i mam jeszcze ogromną roślinkę prawie do su fitu - papirus . Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę Goda Emmi harry Czort - witaj Agrypina Rumianka Zdanka Buber Cicha i dla wszystkich których nie wymieniłam może zna ktoś jakąś metodę lub specyfik na szybki porost włosów? będę bardzo bardzo wdzięczna pa
-
Pozdrówka dla wszystkich Emmi - pomarańczowe meble do łososiowych ścian to moim zdaniem lekka przesada , nie wiem o jakie dodatki ci chodzi ale jak już pisałam meble białe , stół i krzesła też białe , mam też półeczki na ścianach -też białe , zlew metalowy , suszarka na naczynia metal, krótko mówiąc w mojej kuchni dominują 3 kolory łososiowy , biały i metal (srebrny ) no i mam jeszcze ogromną roślinkę prawie do su fitu - papirus . Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę Goda Emmi harry Czort - witaj Agrypina Rumianka Zdanka Buber Cicha i dla wszystkich których nie wymieniłam może zna ktoś jakąś metodę lub specyfik na szybki porost włosów? będę bardzo bardzo wdzięczna pa
-
Emmi---->mój kolorek jest intensywny , idealnie taki jak wygląda mięsko łososia:) mebelki mam w kolorze białym , kafelki na ścianie białe w łososiowo-szare żyłki( imitacja marmuru) stół i krzesła też białe , roleta na oknie też łososiowa , tylko jaśniejsza. Byłam dzisiaj u fryzjera , nigdy w życiu nikt nie wyskubał tak okropnie , właśnie zastanawiam się nad jutrzjszą wizytą u innego fryzjera. Zanisłam jej oczywiście zdjęcie z gazety i obcięła mnie zupełnie inaczej , chyba jednak nie mam wyjścia i pójdę jutro do innego salonu:)
-
Hej wpadłam się tylko przywitać Goda -------->dzięki za podrzucenie linku , jest super i na pewno z niego skorzystam. Emmi -------> ja ma w kuchni kolor łososiowy [ też odmiana pomaracczowego] jest super bardzo mi się podoba , a na początku bałam się troszkę {miałam wcześniej pomalowane na biało] Teraz jestem bardzo zadowolona , to bardzo ciepły kolorek i świetnie się z nim czuję .
-
Witam wszystkich serdecznie Wpadłam tylko żeby życzyć miłego dnia Agrypina----> ja mam ze swoją misią inny problem , ona jest duża jak na swój wiek , ma 3 latka a wzrostu 110 cm . A na dodatek mam ostatnio wrażenie że ona trochę nie dosłyszy, przekręca wyrazy jak się do niej coś mówi , tzn my mówimy inne słowo a ona słyszy inne np;; MM powiedział do niej ,, kudlatuś \'\' a ona zrozumiała to jako uśmiechnij się , i tak już w kilku sytuacjach to się powturzyło , trochę mnie to niepokoi .... Ale nie będę przynudzać Miłego dzionka życzę i znikam do sprzątania
-
Witam wszystkich serdecznie Wpadłam tylko żeby życzyć miłego dnia Agrypina----> ja mam ze swoją misią inny problem , ona jest duża jak na swój wiek , ma 3 latka a wzrostu 110 cm . A na dodatek mam ostatnio wrażenie że ona trochę nie dosłyszy, przekręca wyrazy jak się do niej coś mówi , tzn my mówimy inne słowo a ona słyszy inne np;; MM powiedział do niej ,, kudlatuś \'\' a ona zrozumiała to jako uśmiechnij się , i tak już w kilku sytuacjach to się powturzyło , trochę mnie to niepokoi .... Ale nie będę przynudzać Miłego dzionka życzę i znikam do sprzątania
-
Dzięki za rady , spróbuję z czosnkiem jak uda mi się jej go wcisnąć .Niestety moja Misia już ma antybiotyki , a chodziło mi jakieś sposoby na poprawienie odporności u niej . Upiekłam dzisiaj pyszną szarlotkę , więc zapraszam was na ciacho powiem nieskromnie że jest naprawdę dobra. MM po wczorajszym jak mu wygarnęłam obraził się i bojkotuje moje ciasto , ale to dobrze więcej będzie dla nas . Wygarnęłam mu wczoraj trochę i dlatego dzisiaj nabrał wody w usta i odpowiada półgębkiem . Minie mu to hehehe kiedyś. Zyczę wszystkim miłego i udanego odpoczynku i słonecznej pogody na jutro coby można było iść na spacerek . Pa
-
siemanko Emmi------.> herbatka ziołowa Cardionerwit -bardzo skuteczna i regulująca pracę żołądka, jedna z najlepiej działających preparatów ziołowych i krople Milokard , to wszystko uspokajające i bez recepty. Chyba ja zaszyję się też w jakąś dziurkę bo MM zdążył mnie dzisiaj podrasować nerwowo. Przyszedł po sporzyciu , niestety ne herbaty a środów wyskokowych i zaczął mi opowiadać jak to on ma ze mną żle , na koniec stwierdził że mi zablokuje konto w banku bo ja nic nie robię tylko wydaję jego ciężko zarobione pieniądze . Odpowiedziałam mu że gdyby wykazał trochę zainteresowania to wiedziałby na co są wydawane , że wszystko jest bardzo drogie , a same rachunki w tym miesiącu wyniosły nas 1200 zł . Do niego to niestety nie dociera , on chciałby wszystko mieć w domu , ale nie wydawając pieniedzy. Już parę razy słyszałam ten tekst o zablokowaniu konta, ręce mi opadają normalnie. A na dodatek Julka znowu złapała anginę i ma bardzo wysoką gorączkę a ledwo co 1,5 tyg . temu skończyła się wcześniejsza choroba mojej córci , przedszkole pod tym względem jej nie służy . A może znacie jakieś domowe sposoby uodpornirnia dzieci na anginę ? Pozdrawiam wszystkich i znikam pa
-
hej ugotowałam właśnie zupkę gulaszową którą ktoś tu podał wcześniej , nie pamiętam już kto , ale dzięki jest przepyszna , wszystkim bardzo smakowała MM zjadł aż 3 talerze na raz pppyyyychaaaaa , dzięki
-
cześć tak zdecydowanie to wpływ jesieni , trochę potrwa zanim przyzwyczaimy się do ponurej pogody i krótszego dnia . Ale nie smutajta się będzie lepiej Agrypina Betka Emmi Makia Zdanka Margo- Mokka Kaba goda i dla wszystkich których nie wymieniłam ogród kwiatowy na poprawę humoru
-
EMMi - nie miałam na myśli że masz depresję , ale jak tak działają na Ciebie stresy to wyluzuj , odpocznij trochę, zostaw na chwilę zmartwienia i obowiązki i idz na długi spacer. Przewietrzenie i ruch na powietrzu świetnie robi , przynajmniej w moim przypadku , pozwala mi złapać dystans i odpocząć. Myślę że przydałby Ci się odpoczynek , bo faktycznie masz dużo obowiązków , a może jakiś wypad na weekend? Każdy z nas ma takie chwile że sobie nie radzi , bo za dużo pracy , obowiązków , nie ma kiedy odpocząć , nikt z nas nie jest cyborgiem , dla każdego wysiadają czasami baterie . Mam wrażenie że kiedyś żyło się wolniej , teraz ten ciągły pośpiech nas wykańcza , przynajmniej mnie ,ja nie znoszę się śpieszyć . Ogromna bużka dla Ciebie EMMI .
-
WITAM wszystkich słonecznie;) Boże jaka cudna pogoda , wreszcie złta słoneczna jesień tak jak powinno być , takie przypomnienie lata . A tak swoją drogą to dlaczego ja się nie urodziłam w jakiejś Hiszpanii czy we włoszech , wtedy miała bym słońca pod dostatkiem . Nie wiem czy wy też tak macie ale ja mam zawsze lepszy humor jak jest słoneczko . Miałam wpaść wczoraj , ale tak mnie bolał ząb że myślałam że wyrwę go sama , nawet 2 prochy przeciwbulowe nie bardzo podziałały.Dzisiaj z samego rana latałam w poszukiwaniu dentysty , znalazłam i zrobiłam z nim porządek ( jest zatruty) EMMI - ja też tak miałam z tym jedzeniem jak miałam depresję , jak się zdenerwowałam to nie mogłam nić wcisnąć w siebie , oczy by jadły ale żoładek i przełyk się buntowały. efekt tego był taki że ważyłam 46 kilo . Teraz raczej jest odwrotnie jak się wkurzam to jem (słodycze - na pocie3szenie) ważę teraz 63 kg i dlatego chodzę na aerobik . Goda-----> nawet nie wiesz jak się ciszę że z moim dzieckiem nie mam problemów w przedszkolu , tym bardziej że podejrzewałam u niej ADHD , na szczęście nie ma z nią żadnych problemów wszędzie słyszę same pochwały , umie sama jeść, przebrać się , nałożyć buty itp . więc jestem cała szcęsliwa i dumna ze swojej córci . bużka dla wszystkich muszę lecieć na aerobik . pa
-
witam serdecznie wszystkich Czytam o wszych dołkach i smutno mi , ja też ostatnio miałam malusią handrę , ale myślę że to z natłoku zajęc . Zyłam statnio w biegu, ale wszystko już oki. Bardzo przeżyłam pójście mojego dziecięcia do przedszkola , bałam się że będą problemy , że będzie ryczeć itp bo tak naprawdę to przez te 3 lata praktycznie się ze sobą nie rozstawałyśmy , sporadycznie na 2 -3 godziny . Moje obawy akazały się na szczęscie nieuzasadnione , pirwszego dnia jak ją zaprowadziłam i długo się z nią żegnałam powiedziała do mnie mamo idz już , a jak ją odbierałam to nie chciała wychodzić twierdząc że jeszcze nie skończyła się bawić. Przez pierwsze parę dni nie mogłam się oswoić z tą sytuacją , czułam się dziwnie jak jej nie było w domu . Mój mąż wreszcie poświęca więcej czasu Julce , nawet zrywa się rano żeby ją odwieżć do przedszkola ,teraz tatuśto jej idol . właśnie MM gotuje obiad pomimo tego że dzisiaj pracuje na 14 , na to nie moge narzekać , lubi gotować i robi to czasami częściej niż ja pomimo tego że to on pracuje a ja siedzę w domu. A ogólnie między nami nie najgorzej , czasami zdarzają się spory ale to nic poważnego. Harry - właśnie dochodzę do końca tej książki , i powiem szczerze żę wolę inne pozycje tego autora , jakoś ,,Jedenaście minut \'\' nie bardzo mi przypadla do gustu. bużka EMMI dzięki że mnie zauważyłaś .
-
Witam po długiej nieobecności , niestety miałam odcięty dostęp do internetu . Teraz staram się nadrobić zaległości w czytaniu. Pozdrawiam wszystkich cieplutko :):):)
-
witam wszystkich serdecznie , starych i nowych bywalców Emmi - już jestem , jak już pisałam grypsko mnie rozwaliło , a ostatnio zostałam uraczona róznymi owocami w dużych ilościach i musiałam to przerobić , a jest to robota której bardzoo nie lubię . Szlag mnie o małó nie trafił od drylowania wiadra czereśni . Na szczęście to już za mną:) Jak już wspominałam byłam u rodziców przez 3 tygodnie bez mego męża , pełny relaks , byczyłam się , przeczytałam zaległe książki , bujałam się na hamaku , opalałam i odwiedzałam swoje przyjaciółki ,dziadkowie zaś zajmowali się wnuczką .hehhe obiadki pod nos i zero obowiązków. I poecam taki wypad bez mężów , odpoczęłam od niego i spojrzałam z dystansu na nasze małżeństwo .i hmm nie spodobały mi się moje przemyślnia i to co rzuciłó mi się w oczy po powrocie do domu.Zobaczyłam swoje zachowanie i swoje błedy. Zobaczyłam babę której brak celu w życiu i która się potwornie nudzi i która ma pretensję do męża że nie zapełnia tej nudy . Zobaczyłam jak jestem czepialska , pretensjonalna , jak traktuję wszystkie jego wady , nawet te małe . Ja po prostu oczekiwałam że MM będzie doskonały w każdej dziedzinie. może ja go po prostu nie kocham? Przychodzi wcześniej z pracy -żle , przychodzipóżniej żle no bo gdzie on się włoczy? w każdym razie popuściłam trochę , przestałam zrzedzić , czepiać , wypatrywać wady i je ośmieszać , tak tak i sielanka trwa , podawał mi leki do łóżka , przykrywał , wychodzimy na spacery razem , jest ok . Od września idę do pracy więc myślę żę to zajmie mnie na tyle że nie będę się nudzić hehhe bo nie będę miała na to czasu . Mogę liczyć na MM w sprawie gotowania , myślę że pomoże mi w obowiązkach jak będę pracować . DDDuuuużżaaa bużka dla wszystkich . pa
-
witam wszystkich serdecznie , starych i nowych bywalców Emmi - już jestem , jak już pisałam grypsko mnie rozwaliło , a ostatnio zostałam uraczona róznymi owocami w dużych ilościach i musiałam to przerobić , a jest to robota której bardzoo nie lubię . Szlag mnie o małó nie trafił od drylowania wiadra czereśni . Na szczęście to już za mną:) Jak już wspominałam byłam u rodziców przez 3 tygodnie bez mego męża , pełny relaks , byczyłam się , przeczytałam zaległe książki , bujałam się na hamaku , opalałam i odwiedzałam swoje przyjaciółki ,dziadkowie zaś zajmowali się wnuczką .hehhe obiadki pod nos i zero obowiązków. I poecam taki wypad bez mężów , odpoczęłam od niego i spojrzałam z dystansu na nasze małżeństwo .i hmm nie spodobały mi się moje przemyślnia i to co rzuciłó mi się w oczy po powrocie do domu.Zobaczyłam swoje zachowanie i swoje błedy. Zobaczyłam babę której brak celu w życiu i która się potwornie nudzi i która ma pretensję do męża że nie zapełnia tej nudy . Zobaczyłam jak jestem czepialska , pretensjonalna , jak traktuję wszystkie jego wady , nawet te małe . Ja po prostu oczekiwałam że MM będzie doskonały w każdej dziedzinie. może ja go po prostu nie kocham? Przychodzi wcześniej z pracy -żle , przychodzipóżniej żle no bo gdzie on się włoczy? w każdym razie popuściłam trochę , przestałam zrzedzić , czepiać , wypatrywać wady i je ośmieszać , tak tak i sielanka trwa , podawał mi leki do łóżka , przykrywał , wychodzimy na spacery razem , jest ok . Od września idę do pracy więc myślę żę to zajmie mnie na tyle że nie będę się nudzić hehhe bo nie będę miała na to czasu . Mogę liczyć na MM w sprawie gotowania , myślę że pomoże mi w obowiązkach jak będę pracować . DDDuuuużżaaa bużka dla wszystkich . pa
-
dzieńdoberek ja wpadłam na chwilkę bo wzieła mnie grypa i gardło , ledwo na oczy widzę , wszystko mnie boli , oczy , nos uszy , mam katar.....nawet przy kąpie nie mogę posiedzieć bo mnie to męczy i oczy łzawią. Czuję się jakby ktoś mnie przeżół i wyplół . Jak poczuję się lepiej to wpadnę i napiszę coś więcej . pa pa pozdrawiam wszystkich
-
witam Dawno mnie tu nie było ale byłam na wywczasach 3 tygodnie ,odpoczywałam od męża który został w domu bo nie miał ochoty jechać z nami , Pozdrawiam wszystkich barrrrrddzzzooooo gorąco i jutro nadrobię zaległości w czytaniu Pa pa
-
Emmi------ jasne że pogotuje bo my z córcią wybieramy się do moich rodziców na 3 tygodnie .... nawet odnoszę wrażenie że się cieszy z tego że wyjeżdzamy. A co do tego że jak pisałaś małżeństwa się rozpadły .... to co to były za małżeństwa że z takich błachych powodów się rozpadły, czasami zresztą te porzucone po jakimś czasie są bardzo zadowolone że zostały porzucone i doceniają świety spokój i pozytywne strony bycia w pojedynkę --- ja takie znam które odetchnęły pełną piersią dopiro jak zostały same i zobaczyły że można żyć inaczej , lepiej bez męża . Życze wszystkim udanego wypoczynku
-
witajta kobitki potwierdzam Wrocław ma fantastyczną starówkę , bardzo mi się tam podoba.To miasto ma swój klimat. ja i MM jesteśmy na stopie wojennej.Tak jak ktoś już tu pisał -chyba EMMI- mój MM walnął mi tekstem że ja gotuje raz w tygodniu, chociaż codziennie gotowałam i bardzo się starałam , a to krokiety, a to pierogi , a to mięsko , ciasto oczywiście piekłam , a on do mnie z takim tekstem... No to zacięłam się i powiedziałam że skoro tak to dostanie ugotowany obiadek 1 raz w tygodniu , i nie gotuję...hehehhe MM gotuje sam alle przy tym zgrzyta zębami ...a mnie to nie rusza . Cieszę się że z margo już lepiej :) Pozdrówka dla wszystkich
-
Dzięki ----------> Jako taka i Elunia . Napewno przeczytam , ja jestem na etapie Luise Hay i polecam topik pt. Pozytywne myslenie , ja właśnie go odkryłam :):):)
-
Elunia --------> de Mello - to tytuł czy autor, napisz coś więcej. Witam wszystkich serdecznie. Rzadko wpadam , ale staram się czytać na bierząco ,nawarstwiło mi się trochę spraw do załatwienia i nie mam zbyt wiele czasu dla siebie , ciągle w biegu. Margo _____> trzymamy z a Ciebie kciuki , nos do góry , wszystko będzie dobrze trzym się ciepło. Włączę się do dyskusji na temat obowiązków domowych. Zgadzam się że nie należy za męża robić wszystkiego .Ja muszę się przyznać od początku nie obsługiwałam MM , do głowy mi nawet nie przyszło żeby zrobić MM śniadanie czy kolację , i najczęściej to on robi dla wszystkich kolację.Tak samo z prasowaniem , ja prasuję sobie a on sobie( swoją koszulę do ślubu też sam sobie uprasował)MM jak już pisałam gotuje obiady w sobotę i niedzielę , a czasami też w tygodniu, ciasta też wypieka bo jest łasuchem hehhehe Ale nijak nie mogę go nauczyć zmywania po sobie i wynoszenia skarpet (zużytych )spod łożka w sypialni. Kiedyś mu nawet groziłam że jak ich nie będzie wynosić to wyrzucę je przez balkon. heehhehe aż zrobił lepszy numer skarpetowy\'\' , nazbierał kilka par pod łóżkiem i jak się wściekłam i kazałam mu je wynieść to on zapakował te skarpety do zabawkowej walizki mojego dziecka która stała w pokoju.I zapomniał o tym . Po jakimś czasie zwrócił uwagę że ma tych skarpet jakoś mało i oskarżył mnie że to ja mu te skarpety wykopsałam przez balkon hehehhheh.Znalazłam je po jkimś czasie w tej walizeczce jak robiłam porządki u7 misi .....i padłam ze śmiechu .Do mojego dziecka przychodziły dzieciaki sąsiadki i razem się bawili tą walizeczką ....aż strach pomyśleć co by było gdyby ją otworzyli..... dobrej nocy życzę wszystkim . Pa