Madziau

Czesc dziewczyny! To ja sie tez przylaczam do Was. Przedwczoraj zobaczylam 2 kreseczki na tescie. W poniedzialek jestem umowiona do lekarza. Powiem szczerze, ze jakos nie moge przyzwyczaic sie do mysli, ze juz bede miala drugie dziecko, jeszcze go nie planowalismy. Ale tak sobie mysle, ze moze lepiej jak bedzie taka mala roznica wieku pomiedzy nimi - łatwiej bedzie sie dzieciom dogadac, wiecej wspolnych zabaw. A dla nas moze tez lepiej - bedziemy w \"ciagu\" nieprzespanych nocy, pieluch, butli, itp :) Wg. ostatniej miesiaczki, to termin mam na 15 listopada, a Dominika skonczy dopiero 2 latka 15 grudnia. Z tego co wiedze, to pare z Was, tez ma juz dzieci w drugim roku zycia. Nie boicie sie, jak to bedzie z dwojka takich maluchow? Tez mam straszne nudnosci... I bole w dole brzucha - jak przy @. A rocznik jestem 78 - wiec podobnie jak wiele z Was :) Pozdrawiam serdecznie wszyskie Przyszle Mamusie!

Dunia, dzięki za życzonka! Ja również życzę wszystkiego najlepszego wszystkim mamom i córeczkom! Moja córeczka dziś dostała od taty pierwsze kwiatki w swoim zyciu. Z okazji dnia kobiet ubralam ja pierwszy raz w sukienke - sliczna z niej mala dama :) Tlurpa, dziekuje za informacje o nosidelku. A co do tej wrażliwości, to mam tak samo. Szczególnie jak oglądam w tv informacje o maltretowanych dzieciach - to od razu płaczę. Wyobrażam sobie jak ktoś może krzywdzić taką kruszynkę jak moja Dominisia i serce mi się łamie... Amelkaem, szybkiego powrotu do zdrowia życzę!

Bylam wczoraj w mojej pracy porozmawiac o powrocie po macierzynskim. Uzgodnilam, ze przez pierwszych pare miesiecy bede pracowala na pol etatu i najwyzej jak bedzie potrzeba, to jeszcze troche w domu bede pracowala. Na szczescie moj szef sie zgodzil na taki uklad. Mysle, ze to jest dobre wyjscie, chociaz wolalabym z rok pobyc z coreczka na wychowawczym, ale niestety nie stac nas na to. A te 4 godziny dziennie, to nie bedzie az tak dluga rozlaka. Moja tesciowa zaoferowala, ze bedzie sie zajmowac w tym czasie Dominika. Bardzo sie z tego ciesze, bo nie wyobrazalam sobie jak moglabym zostawic taka kruszynka z jakas obca niania. Jeszcze prawie miesiac maciezynskiego mam, ale juz sie stresuje tym powrotem do pracy... Co do prasowania, to mi tez nie za bardzo sie podobaja pogniecione ubranka, ale rzadko kiedy mam czas zeby je prasowac i bardzo nie lubie tego zajecia, wiec zazwyczaj chodzi w pogniecionych :P Mam pytanko: czy ktoras z was uzywa moze nosidelka, takiego co sie nosi malenstwo z przodu na piersiach? Jesli tak, to prosze, napiszcie, czy jest to wygodne i jakiej firmy polecacie. Rozmawialam o tym z ortopeda przy okazji ostatniej wizyty i powiedzial, ze odradza chusty, bo w nieodpowiedniej pozycji jest dziecko. Polecil takie standardowe nosidelko, zeby nosic na piersiach, najlepiej tylem do siebie (zeby dziecko moglo sobie swiat obserwowac). Pozdrawiam goraco i dobrej nocy zycze :)

Niedawno wróciłyśmy ze spacerku - ślicznie słonko dziś świeciło, super pogoda! Ula, te zdjęcia maluchów ze zwierzakami są super :) Ja właśnie wysłałam Wam zdjęcia mojej Dominisi, ale niestety nie znam wszystkich adresów email. Proszę też o fotki Waszych dzieciaczków. Mój email jest pod nickiem.

Czesc dziewczyny! Olu, serdeczne gratulacje i niech Magdusia rośnie zdrowo i daje Tobie jak najwięcej szczęścia i radości! Ja też miałam w pierwszych 2 tygodniach straszne problemy z nawałem pokaru i grudkami w piersiach, ciągle tylko masowałam i odciągałam. Wiem że to bardzo męczące, ale życzę wytrwałości i na pewno wkrótce się to unormuje. Co do szczepień, to ja w 6 tygodniu oprócz obowiązkowej WZW B, dokupiłam na DTPa (podobno jakaś lepsza odmiana niż ta bezpłatna) i Hib. A kolejne będziemy kupować 5w1 (DTPa, Hib i Polio). Jeśli chodzi o karmienia, to Dominika ma 2 i pół miesiąca i cały czas karmię ją tylko piersią. W dzień co ok. 2 godziny, a w nocy (spi od 20-21 do 8-9 rano) budzi się 2-3 razy na karmienie. Czasami jak się obudzi koło północy, to jest tak rozbudzona, że się tylko śmieje i chce się bawić i w ogóle nie myśli o spaniu :) Muszę ją bardzo długo usypiać. Uściski dla wszystkich mam i maleństw!

Hana, dziękuję za informacje o wyjeździe letnim. Kiedys znajomy opowiadal, ze mial duże problemy ze znalezieniem odpowiedniego miejsca z rocznym dzieckiem i dlatego martwilam sie ze to moze byc trudne. Ale pocieszyłaś mnie skoro piszesz, że nie jest wcale tak trudno:) Bardzo Ci współczuję problemów z uchem. Nie dosyć, że cierpisz z bólu, to pewnie jeszcze nie masz sił żeby zrobić cokolwiek przy dziecku. A ta sytuacja w przychodni - to na prawde brak słów, jak mogli Cię nie przyjąć. A tym co mysli tesciowa, to się nie przejmuj, skoro jestes chora, to musisz odpoczywać. ŻyczęTobie szybkigo powrotu do zdrowia. Kasiu, nam pielęgniarka, która robiła szczepienie Dominice poleciła, żeby w razie gorączki lub jak będzie bardzo niespokojna podać czopek homeopatyczny Viburcol (to są czopki dla niemowląt do stosowania w stanach niepokoju, przy ząbkowaniu, przy kolkach).I faktycznie, pierwszego dnia wieczorem miała stan podgorączkowy i była bardzo marudna i wtedy czopek pomogł. Życzę Wam, aby Bartuś nie miał tych skutków ubocznych szczepienia, ale w razie czego to polecam te czopki (albo zadzwoń do lekarza, zeby poradzić się, czy możesz to podać, lub coś innego). Trupla, mam nadzieje, że dzisiejsza wizyta u lekarza wypadnie pomyślnie i nic nie dolega Benjaminowi. My także często słuchamy muzyki bobasa. Bardzo się podoba Dominice, a i ja z przyjemnoscia slucham - działa na mnie relaksująco:)

Olu, ja również trzymam kciuki za szybkie i szczęśliwe rozwiązanie.Wracaj szybciutko z Maleństwem do domku. Hana, ja również bardzo bym chciała pojechać w wakacje nad morze. Tylko obawiam się, że może być trudniej znaleźć odpowiednie miejsce do zatrzymania się. Po pierwsze, żeby były odpowiednie warunki dla maleństwa. Po drugie, żeby tam przyjmowali rodziny z tak małymi dziećmi, bo niektórym przeszkadza płacz dziecka. Ale mam nadzieje, że uda nam się znaleźć odpoweidnie miejsce i Dominika zobaczy morze już w swoje pierwsze wakacje :) A może masz, Hana, na oku takie odpowiednie miejsce? Ja już się nie moge doczekać wiosny! Dziś tak ślicznie świeciło słonko, że aż 2 godziny byliśmy na spacerze. Żeby tak było już codziennie :) Pozdrowienia dla wszystkich Mam i Maleństw !

Duniu, ja także próbuję uczyć Dominikę samodzielnego zasypiania wg. książki \"Język niemowląt\", ale niestety nie zawsze mi to wychodzi... Czasami jak przez godzinę nie może zasnąć i co chwila wypada jej smok i płacze, to w końcu poddaję się i noszę ją na rękach aż nie zaśnie lub biorę ją do mojego łóżka. Wiem, że powinnam postępować konsekwentnie, ale czasami nie mam na to sił. Mam też problem z wagą :( Mam niepochamowany apetyt na słodycze. Chyba też muszę zacząć coś z tym robić i pomyśleć o jakiś zajęciach ruchowych, bo się ze mnie wieloryb zrobi. Tylko kiedyś gdzieś czytałam, że wysiłek fizyczny może zablokować wydzielanie mleczka (cały czas karmię piersią). Wiecie może coś na ten temat?

Witam! Czytam wasz topik od wielu miesiecy i w końcu postanowiłam też dzielić sie z wami radościami i troskami macierzyństwa. Jestem z Poznania. 15 grudnia urodziłam córeczkę, Dominikę. Po urodzeniu miała 51 cm i 3380g. Teraz jest śliczną i zdrową dziewczynką chociaż troszke mało przybiera na wadze. Pozdrawiam wszystkie Mamy i ukochane Maleństwa!