Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tygrysek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tygrysek

  1. Szam -> to jest przerazajace.... Mam nadzieje, ze zadnych b. powaznych obrazen nie odniosl... a jesli chodzi o rozwoj, to wiem, ze jak sie chce to mozna i dlatego np wynajduje teraz w Necie rozne ciekawostki na tematy, ktore mnie interesuja i czytam, czytam, czytam....
  2. ale pieknie sloneczko swieci :D I dobrze, bo wczoraj mialam humor podly.... Mr M. na spotkanie przyszedl nie tylko z kolega, ale w stanie \"wskazuajcym na spozycie\". A gdy ja sie potem wdalam w ognista dyskusje z tymze jego kolega o kobietach i mezczyznach (Gio :D) to M. prawie, ze przysypial... oj bardzo romantyczny wieczor mialam... Borek -> e tam choperow nie lubie, za duze sa :P ale i taka maszynka mozna wszelakie korki ominac :D Gio -> przyszly tydzien juz nie pracuje, wiec jestem cala Twoja ;) no jednego dnia chce zabrac dzieciaki na basen, ale to przedpoludniem. Kluska -> nie martw sie to normalne - taki dol przy szukaniu pracy, tez sie tak czulam i pewnie wkrotce znow bede to przechodzic. Nie zmienia to jednak faktu, ze satysfakcje z wypowiedzenia mam, szczegolnie, ze nadal nikoo na moje miejsce znalesc nie moga... tak, tak plytkie to ale mnie daje duzo radosci :P Szam -> a dla mnie jestes b. wartosciowa osoba, szczegolnie jako Matka. A co do rozwoju osobistego, oj brakuje mi tego, tzn siedzenie na basenie nie rozwija, chcialabym robic cos, zeby moc wykorzystac swoje umiejetnosci i sie uczyc nowych rzeczy... ostatnio jakis glod wiedzy mam...
  3. A ja juz po pracy :) zaraz lece na spotkanie z M. :D Majorek -> znam, znam spiewam to na samym poczatku. ja tez za nim nie przepadam ale naprawde fajnie grali - super mial zespol zreszta :) no, no pewnie wystraszylas rodzinke, teraz Ci kupia smycz i bedziesz musila komorke na szyji nosic ;) Nina -> wszystkiego NAJ, NAJ, NAJlepszego z okazji rocznicy :) jeszcze stu lat w takiego szczescia Wam zycze :) Ano M. byl zazdrosny ale i teskniacy ;)
  4. Wrocilam!!! Bylo suuuuper choc wymarzlam, wywialo mnie i zmoczylo w nocy, bo namiot przeciekal. Na szczescie mialam ze soba cerutin, wiec nic mi nie jest :) Jednak ja uwielbiam smigac motorkiem.... szczegolnie gdy sa korki, i wszystki omijalismy hihihihihi a dzis bylo nawet slonce, wiec kapiel w jeziorze zaliczylam :) Wczoraj na koncercie bylismy -> Varius Manx i Rynkowski, b. fajnie grali :) Generalnie wyjazd zaliczam do jak najbardziej udanych... i chyba to rozlaka wyszla tez na dobre M. slal cale mnostwo smskow i to jakich... ;)
  5. To ja zaraz ruszam w trase :) Udanego weekendu wszytskim zycze i niech to slonce sie utrzyma przez kilka dni :)
  6. ze co...?? zdania mam dluzsze konstruowac?? a moze to nie bylo do mnie, a tak ogolnie?? czy tez mam sie rozwinac tworczo?? nie za bardzo moge, okno mam otwarte, wieje mi na rece a te kostnieja i ciezko sie pisze.. ;) co mi przypomina, zeby jakis cieply sweter dopakowac... ja tam jasno juz nie mysle... wstalam rano a dzien byl dluuugi :P
  7. Wiem Borek, wiem masz racje... ale prawda jest taka, ze gdyby chcial to by mogl sie wyrwac... ja rozumiem, sily wyzsze ale tym razem daloby sie je ominac... Zreszta jak juz wspominalam, dostalam pozwolenie na ten wyjazd... a co do Blade 3 - stanowczo wole 1 !!
  8. Borek, mozesz byc pewnie, ze mnie to by nie jedna zylka pekla w odwrotnej sytuacji... ale jakoze to on nawalil i przez niego nie jedziemy razem to coz... na dodatek jest to kolejny raz gdy nagle sie okazuje, ze cos jest nie tak i nie wyjedziemy razem... a ja mam dosyc siedzenia w domu i usychania z teksnoty... troche to dziecinne, takie zachowanie, wiem, trudno... ale chyba tez mam prawo do wypoczynku??
  9. czy ja wspominalam co robie w ten weekend?? oj chyba nie... poniewaz M. musial pojechac do siebie i nie moglismy razem tych dni spedzic, to ruszam motorkiem, ze starym znajomym, w okolice Mazur :) jeszcze dokladnie nie wiemy gdzies, ale chyba okolice Gizycka. czy dobrze robie, ze z kolega jade?? no coz... skoro M. sie nie moze postarac i tak wszystkiego zalatwic, zeby byc ze mna, to ja w domu siedziec nie bede :P Oczywiscie on wie o wszystkim i sie zgadza, choc jest zazdrosny (i bardzo dobrze!!) Oczywiscie, ze bym wolala z M. byc ale skoro sie nie da.... cos skorpiony maja charakterki... :P
  10. za to pierwsza zmiane lubie, pomimo wczesnego wstawania... szybko czas leci :) jestem juz po pracy, obiadku i zdazylam nawet cv w jedno miejsce zawiesc a dopiero polowa dnia jest...] Air -> co wiem o tym chodzeniu na rozmowy... ale uszy do gory, w koncu Ci sie uda, na pewno!! Elles -> bedziesz moze w ten weekend w domu?? moze udaloby mi sie nad morze podjechac.... moze, nie obiecuje... a co do milosci, to juz chyba wszystko co madre zostalo powiedziane... na pewno jest tak, ze na poczatku sie glownie zalety widzi, a wady dopiero potem ale o to chodzi, zeby umiec je zaakceptowac. Majorek -> do cv to mi nic nie przybedzie, bo przeciez nie wpisze sobie \"ratownik na basenie\" :P Szam -> co sie stalo?? Moge Ci jakos pomoc?? Jesli chesz np na piwko skoczyc, to niestety czasem dopiero po 21.08 dysponuje. I nie oceniaj sie zbyt surowo, jestes naprawde wspaniala osoba!!
  11. padnieta, wiec tak na szybko pisze... nie lubie II zmiany... strasznie mi sie zawsze dluzy czas... ooo... wino widze, poprosze o kieliszeczek, jesli mozna :D Gio -> zaloz lepiej na gmail tam sa chociaz konta gigowe :)
  12. smieszna mialam przygode na porannym spacerze z Dzekim. Idziemy sobie kolo blokow a tu slysze jak ktos wola: \"Przepraszam Pania, czy moglaby cos dla mnie zrobic?\" Podnisze glowe a to jakas pani z balkonu do mnie wola. Okazalo sie, ze maz ja zatrzasnal w mieszkaniu, zamknal drzwi na taki zamek, ktory tylko od zewnatrz kluczem mozna otworzyc i ona teraz z mieszkania wyjsc nie moze... Pani sie spytala czy nie moglabym jej pomoc, ona mi zrzucic klucze a jej drzwi otworze. Pewnie, ze sie zgodzilam, przeciez to zadnen klopot. hihi i tym sposobem stalam sie wybawicielka smiesznie.... Air -> tak trzymac!! nie martw sie, ze tak od razu Ci sie nie udalo znalesc pracy, a troche doswiadczenia sie przyda :) Kluska -> udanego wypoczynku zatem Ci zycze :)
  13. I gdzie jest ta lepsza pogoda?? Kto ja do cholerki zabral?? znow chmury, zimno, wietrznie i ma padac.... Gio -> hihihi Dzek sie ucieszy z takiego obrotu sprawy ;) hihi nie martw sie zostanie wszystko w rodzinie :D Mowisz, ze we wrzesniu?? no to juz nie dlugo.... szefostwo olalam i calkiem bezstresowo sobie teraz do pracy przychodze, niczym sie nie przejmujac :)
  14. Przestalo wiac!!! I od razu tak cieplo jest na dworzu :) tak w ogole to jestem totalnie wyluzowana istota :D Powiedzialam dzis szefowi, ze jednak nie dam rady do konca miesiaca pracowac a jedynie do 21.08. o dziwo szefostwo jest dla mnie bardziej mile, uprzejmnie niz zanim powiedzialam, ze odchodze... generalnie staram sie nie myslec, co bedzie gdy znow zostane totalnie bez pracy... no ale w koncu musi mi trafic jakas porzadna praca, prawda?? na duchu w mej decyzji podtrzymala mnie dzis kolezanka z recepecji, pogratulowala tego co szefowi powiedzialam... ech zobaczymy jak to bedzie dalej...
  15. z dnia na dzien to by bylo szczegolnie chamskie z mojej strony, bo teraz i tak 1 dziewczyna jest na urlopie i my przejelismy jej godziny.. ale jutro szefowi powiem, ze niestety musze szybciej odejsc, max do konca przyszlego tygodnia dam rade pracowac (nie jest to prawda ale co z tego??) Saszka -> no do kielichy w dlon i zdrowko :)
  16. no tro i ja znow bede bez pracy wkrotce... ale nie dam sie oszukiwac i wyzyskiwac... szef umawial sie ze mnam, ze w pierwszym miesiacu dostane mniejsza stawke godzinowa a od lipca juz wiecej (o 3zl) a co sie okazalo?? dal mi wiecej o zlotowke!! dzis sobie z nim podyskutowal ale on oczywiscie twierdzi, ze nci takiego nie mowil.... taaa... od dziewczyn z recepcji wiem, ze nie pierwszy raz taki numer robi, wiec mu powiedzialam, zeby szukal nowego ratownika w takim razie... tzn jeszcze troche popracuje ale chyba nie tak dlugo jak on by chcial... nie chce zapeszac na razie ale moze uda sie mi fajan prace zalatwic :)
  17. taaaa.... poprawila sie pogoda.... ale oczywiscie ja dzis caly dzien pracuje....
  18. Gio, nie, nie, nie przeziebilam sie... lepek mnie boli nie wiem od czego, ponoc to pogoda... a zle mi jest z innych powodow... znow za duzo rzeczy sie na mnie wali :(
  19. wcale sie lepiej nie czuje.... a nawet gorzej :( Borek -> niestety nie bede regularnie przez Wrocek przejezdzac... to co dzis robiles?? wielkie NIC?? ;) Gio -> ja dostalam oraz jak prosze o jeszcze, gdy cos pstrykniesz... Kluska -> oczywiscie, ze takie wsparcie jest duzo wazniejsze i wiecej warte niz jakies slowa zaslepionych pieniedzmi ludzmi...
  20. nadal szaro-buro, wiec aby dzien jakos uprzyjemnic zrobilam ciach z wisnami. Rewelacyjnie wyszlo!!!! Borek -> nieee!! to byl jednorazowy poniekad wypad. nastepny raz moze za rok a moze nigdy :P kto wie.... ja poprosze zdjecia burzy i pioruna!!!!! Gio -> pstryknij sciezke rowerowa, to bede sie mogla pochwalic, ze tamtedy jezdze prawie codziennie ;) no wlasnie jutro znow bede smigac kolo Ciebie. O ktorej wychodzisz na spacerek to moze Wam pomacham?? Kluska -> oj tak teraz na spokojnie mozesz sie \"zabawic\" ich kosztem... a jakies perspektywy na nowa prace sa?? Nina -> wow ale super spedzasz czas... ja lubie takie destrukcyjne prace, jesli wiadomo, ze beda zmiany na lepsze :) dzis bylam u sasiadki i ona tez ma lazienke cala w ciemny drewnie - super to wyglada!!!!!! no ladnie, ladnie.... ochod lokali ;) moze zakup kefirek na jutro rano ;)
  21. tutaj na razie nia pada, ale jest szaro-buro i ponuro... Agu, jakto jaki Diabel?? podlozkowy ;) bardzo sympatyczna istota :D Air -> ja jednak mysle, ze spacerki sa lepsze ale przy takiej pogodzie to rzeczywiscie nie ma jak kanapa i film... no ewentualnie ksiazka, bo skad ja wezme filmik fajny??
  22. humorek odrobine lepszy, dzieki dzieciakom... wpadly na chwile, wiec sie powyglupialysmy... cwiczylysmy szare komorki wymyslajac wlasny jezyk... Kasiek -> pamietam, pamietam ale mysmy tylko przez miasto przejezdzali... ale jak bede na dluzej to na pewno dam znac!!
  23. jak ja sie dzis fatalnie czuje :( lepek peka i w ogola taka jakas do niczego jestem... a na dodatek M. pojechal do domu na weekend :( no ale byla dzis wyplata (mnie niz sie spodziewalam :( ) wiec na pocieszenie kupilam sobie serek wanilinowy i czekolade "dmuchana" :) Borek -> nie co a kto... M. mnie tam zagnal ;)
  24. ano pada.... mam jedynie nadzieje, ze przestanie do poludnia... ja chce do pracy rowerem a nie komunikacja jechac... gorzej, ze deszcz tez na jutro i sobote zapowiadaja :( Szam -> macham Ci lapka w tym deszczu, widzisz mnie??
  25. Air, zatem kciuki nadal trzymam!! Gio -> nie moge wyslac sms\'a, wiec zostawilam Ci wiadomosc na gg
×