Ja tylko na słówko

No co Ty?Mięcho wrzucam do piekarnika,pekińską strzepię,dodaje marchewkę i majonez...i gotowe.Tłusto i niezdrowo...ale smacznie:P Potem pomyślę o spalaniu kalorii:P

Adiks---Ty figlarzu jeden...głodny bedziesz chodził potem....ba,głodny jak głodny,ale sił na nic nie bedziesz miał:P Duchu--to ja się tutaj produkuję...mówię,że nic na P...a Ty?Z grubej rury...jednym zdaniem mnie zdemaskowałeś:D:P Czuje się very mocno obrażona:P

Adiks---no to cho:D Lubisz pieczyste?A jedz,co Ci będę żałować....mnie w cycki pójdzie a Tobie gdzieś tam...gdzie chcesz:D:P

No cóż,może powinniśmy się pogodzić z tym,że Pani "kiero" tego burdlu ma mózg na poziomie rozwielitki.Nie wiem dlaczego, pani napisałam przez duże p...jakoś mnie tak....... ponoosło:P A może...choć to dość karkołomne przypuszczenie i hipotetyczne rzecz jasna...zajmuje się jego Big Benem :P:P Żart taki...kafe jest kofane...zyebane.... ale kafane:D:P Bana mam jak nic :D:D

Spichcę barszczyk czerwony do picia...i mięcho...dużo mięcha plus pekińska z majonezem....mniam:D

E tam...nie zastapi:P Zostanę duchem w wersji damskiej...duszką raczej... chłe chłe.:D Idę robić żarcie...pisze się ktoś?

Na wesoło...duuuuuże łóżko i sprawny facet:P Pozdrawiam

Uje, nie uje...i tak nie słodzę:P I nie palę ,duchu....mówiłam przecież.Mam sok "poraańczowy",pomidorowy,moralną i tonic...pełny bufet:P bez %

Szczerze adiks?Umieram:P...mówiłam Wam wczoraj,ze ja głowy do alko nie mam...więc cierpieć dzisiaj będę:O

To ja...zgościowało mnie:P

Duchu...mnie dwa razy nie mówić....w końcu daleko nie mamy?:P Mogię Ciebie zabrać na takie balety,że normalnie majtki "spadywujoł"....i mnie i Tobie:D:P Piszesz się czy nie?...krótka piłka bo bilety muszę zarezerwować. A tak poważnie....to Dzień Dobry Wszystkim

To byłam "mła"...tam powyżej... Do miłego.

Witaj adiks Coś nie możemy się zgrać:P Jak ja wychodzę z łóżka,to Ty włazisz...no nie może być:D:P a,już wiem czekasz aż Ci zagrzeję,tak? Kochani... Muszę się już pożegnać...idę zaszaleć troszkę,jak wrócę a będziecie to dołączę do Was,choć może lepiej nie:P Mogę głupoty pisać jakieś. Dobrej nocy...

Muszę "wycofić" ...o to mnie się rozchodziło,no http://youtu.be/vPnZUddccQY

A posłuchajcie tego...rodzima produkcja: http://youtu.be/0RvANwJLZQ4

Może być Porto albo Sherry jakaś,choć najbardziej gustuję w wermucie...czerwonym Martini.

Malinowa--mnie nie dość,że rozumie ...to jeszcze układa w pozycji horyzontalnej...może winko jakieś?:D:P

Tyż facet---popląsajmy...a co tam:D Do tańca nie musimy ze sobą "chodzić"po parku :P I wyjdź z szafy,bo mi kiecki pognieciesz;)

Mogę skoczyć po "flaszkie" ,żebyście się ośmielili trochę:D Zróbmy sobie wieczorek zapoznawczy:P Potem potańczymy trochę,co?

Mam pytanie w kwestii formalnej do tyż facet: Czy Ty siedzisz w mojej szafie?:D:P

Facet zasiądź w kółeczku z nami...i powiedz....nick miałem taki a taki ...byłem na ero:D To pierwszy krok....akceptacja,bardzo pomaga:D:P Witaj

Ja chce ostry znać duchu,tak dla kontrastu...bo ja spokojna dziołcha jestem i strasznie mnie to kręci, ale się nie "mogię" przyznać:P Tylko prawdę mów,bo do tyłka nakopię:D:P

Margo...ja raczkuję dopiero,w zasadzie na "cycku "jestem jeszcze...ale nie wiem kogo:P:P http://youtu.be/Tj75Arhq5ho

Długo czy nie, fakt jest faktem...przyznałam się:D

Dobra...będę pierwsza tchórze jedne:D...występowałam pod nickiem "jestem bez nicka" czy jakoś tak...duch może potwierdzić:D:P