Patrycja75

Aniu___ kochana może go źle zrozumiałaś ???? na pewno tak nie myśli, za wcześnie, za późno...wiesz...szuka jakiś argumentów, byleby wyszło na niego... przecież wiesz, że będzie dobrze :) n ie martw się kochana i nie denerwuj, bo teraz Ci nie wolno... przypomnij sobie, jak było e Tunezji :) jaki był czuły i kochany i ... na pewno będzie dalej taki :) zobaczysz...a jak coś to wiesz, że jesteśmy do twojej dyspozycji :)

Aniu___ żeby sobie em nie pomyślał, że do fasolki był Ci potrzebny a teraz jak masz, co chciałaś to sie oddalasz....wiesz jacy są faceci... niby twardziele ale czuję , że w środku go tam łezki laskotają :(

Ania___ słonko nie złość się na eMa bo przecież wiesz, że Cię kocha i jesteś dla niego najważniejsza, wyciągnij z fasolka łapkę ...hmmm ???

Nikusia___ co mi radzisz??? z tymi hormonami? poczekać do nowej @ czy robić teraz co się da zrobić teraz ? bo co do... tego, ze coś nie tak to ja nie mam wątpliwości... nie tyje się bez powodu - nie jedząc wiele, no nie? A jak Ty się czujesz??

A ja zaraz zbieram się do pakowania, bo dziś wyjeżdżamy - rytuał weekendowy :) tylko nie mogę się zebrać ... tak okropnie jest mi niedobrze - muszę przejść na jakąś kaszową dietę chyba... Nikusia___ a ja mam jeszcze pytanie... czy estradiol powinien być na takim samym poziomie w 1-3dc i przed samą owulacją? bo skąd będę wiedzieć czy jest oki?

Nikusiu___ co do plamień to się nie martw przede wszystkim...wczoraj pisałam o koleżance - jest w ciąży - ale jest tak beztroska i głupia w tym, co robi, że aż mnie to denerwuje... plamiła przez dwa m-ce i nic sobie z tego nie robiła - teraz jest już poza półmetkiem daleko i wszystko jest oki... jej niewiedza mnie powala !!!!! Myślę, że mój eM wie duuuuużo więcej Tak, ze Nikusiu.... wniosek mojego eMa - za dużo wiemy ( w żartach oczywiście )

Nikulcia___ dziękuję..za info - a powiedz mi jeszcze czy wszystkie te hormony muszę zrobić w jednym cyklu czy mogę sobie to rozbić na dwa, trzy m-ce ?

Hej Laseczki :) ale piękny poranek...a Wy jeszcze w łóżeczkach ...hmmm ja też zaraz sie kładę , bo zasypiam i na dodatek tam mi strasznie niedobrze...fujjjj i zimmmmno... paradoksalnie jedyna rzeczą na która mam ochotę są lody ale to nic... koniec narzekania... lepiej powiedzcie jak tam Wasze fasolki ? dały spać? czy uprawiają aerobik??? LOLA___ gdzie Ty się podziewasz?

Beatka___ połóż się, bo jutro piękny dzień będzie :) a dziś śpij słodko :) miłej nocki

Beatka___ oj uwierz mi... czasem nie da mnie się lubić, niestety... ja mam paskudny charakter - albo kogoś lubię albo nie... nie ma u mnie nic pośredniego, albo bym duszę oddała albo w łyżce wody utopiła - ale to na prawdę ktoś musi mi zleźć za skórkę ja miałam w ubiegłym roku robiona tomografię łącznie z macicą i jajnikami i wszystkim , co się dało zrobić ale wszędzie jest czysto

Beatka___ nie ja nie mam jakiś takich zahamowań przed ludźmi, jestem jaka jestem - ani nie urosnę ani nie wyładnieję hihi albo ktoś mnie akceptuje albo nie :) taka już jestem...mam charakterek :( co do kręgosłupa ...to po wypadku wyszło, że mam niezrośnięty 4 kręg lędźwiowy - podobno w jakiejś tam medycynie ma to wpływ na płodność ale jak powiedziałam lekarce gin. to mnie wyśmiała

Beatka__ jasne :) biegnij zrób co potrzeba

Lala___ Ty na ten kręgosłup coś bierzesz? smarujesz czymś chociaż ? mnie ostatnio strasznie krzyże bolą ale myślę, że to po wypadku... kilka lat temu wlazłam pod rozpędzone auto...cudem ocalałam... uderzzył mnie w krzyże, przeleciałam kilka metrów, poleżałam na asfalcie, ktoś krzyc zał , żebym się nie ruszała...na początku sparaliżował mnie - na szczęście strach - po czym wstałam- otrzepałam się jak kura, wyciągnęłam komórkę i zadzwoniłam po taksówkę... byłam w takim szoku, że nie wiem, jak znalazłam się w domu, nawet nie chciałam namiarów na gościa, który mnie potrącił... jeszcze większym cudem było, że prócz krwiaka nic mi nie było nawet jednego zadrapania ale ... teraz to odczuwam.. tak, że wiem co to znaczy :(

Aniu___ wiesz, ja myślę Kochana , że każda z nas ma takie przykre doświadczenia i każdy związek przeżywa wzloty i upadki. Ale masz rację ... to nie jest temat na forum Beatka___ wiesz, że ja się z Nikamo umawiam już tyle i jeszcze nie zdążyłyśmy...i coś tak czuję, że jak szybko nie pójdziemy gdzieś na kawę to...nasze spotkania odwleką się aż do po - ślubie :)

No to sobie popisałam do siebie.... Spacerku____ a gdzie Ty dziecko moje adoptowane jesteś :) Orcia___ Emamcia___ - hmmmm poszły sobie... no nic ...

Aniu____ a ja myślę troszkę inaczej...opiernicz sie oczywiście należał... jak każdemu gościowi za takie coś ale...ta znajomość jest dla czystego, głupiego męskiego dowartościowania się... typu... o jaki jestem wspaniały, że panienka nie może zasnąć jak nie napisze do mnie. Mój eM na początku tez miał hasła...ale szybko mu to wybiłam z głowy...skoro poważnie myśli o mnie to po co jakieś sztuczne tajemnice...co chce się popodniecać na jakiś lafiryndach... o nie !!!! po moim trupie !!! Klaudia i Beata ma rację...jak można komuś ufać, jeśli ten ktoś ma niby tajemnice... a jeśli tak to proszę bardzo ale beze mnie... Aniu Kochana wiem, że Ci przykro ale ta panna to na bank nic poważnego... nie miałby z Tobą dziecka i nie planował przyszłości przecież , gdyby szukał czegoś innego... faceci to tak czasem mają...potrzebuja odskoczni....ja mu k****** dam odskocznię ha ha ha - skoro ja jestem w porządku tego samego wymagam...ale nie zapominam , co zrobił nie tak i jestem czujna jak puma ha ha

LOLA____ a Ty lepiej powiedz Kochana cóż eś czyniła sprośnego wczoraj wieczorkiem, że czasuś nie miała dla nas :)

AJjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.... tyle się opisałam i zamiast enter wcisnęłam backspace.... :( to teraz w jednym zdaniu.... :) nie uroniłam ani jednej łezki, dostałam pyszną czekoladę, gdyby mi było smutno, pysznego buziaka, małe...co nie co... hi hi a teraz czekam na lody malinowe ....hmmmm poezja smaku :) a za to, że byłam dziś taka dzielna :) - nawiasem mówiąc jestem dumna z siebie - za tydzień jestem zaproszona na imieniny - moje oczywiście - na cudne zwiedzanie moich rodzinnych okolic - mam nadzieję, że będzie cudnie... i żałuję tylko, że... Beatko____ że... nie mieszkasz bliżej , skoro Ciebie tak nosi...hmmm...swoją drogą masz to chyba po mnie ha ha

Foczki___ ja wiedziała i nawet mi ręka nie zadrżała jak otwierałam kopertę ... no muszę się do gina wybrać tylko gdzie ??? muszę kogoś poszukać... raczej pójdę dopiero w poniedziałek, bo jutro jedziemy się relaksować do eMa , do jego mieszkania :) dawno tam nie bylismy

Mam wyniki____ nie jestem w ciąży.... poniżej 1

Klaudia___ tak, tak spadła Wam ... hihi wiem .... ale krechy dwie były... no nic koniec tematu... :) dzis miałam tylko.... czytaj UWAŻNIE>>>> TYLKO 36.7

Ania___ o masz racje .... z takich co ...za dużo by chciały i włażą z butami w czyjeś życie... nie wiem ... zrób jak uważasz... ja miałam kiedyś taką sytuacje, że panna pod pretekstem, że brat zginął...pisała o 12 w nocy do mojego eMa... - to było na samym początku...pierwsze jego wzięłam na rozmowę... a jak nie pomogło to napisałam do niej, ze jak ma problem to są psychologowie a eMowi niech da spokój, bo ja sobie nie życzę, żeby ktokolwiek mi przeszkadzał w nocy... kiedy ja się kocham z nim.. potem jeszcze napisała do niego pytanie czy jestem ładniejsza od niej...odpisał , że ładniejsza i mądrzejsza ... ale awantura była, że czytałam sms-y tak samo...tylko, ze ja powiedziałam, że skoro nie ma nic do ukrycia to po co ta awantura o jakąś wywłokę ??? Tylko Ty Kochana pewnie spokojniejsza jesteś... ja niestety jak mnie coś ruszy to bym udusiła moimi małymi łapkami hih ale ...uważam , że skoro ja nie ruszam , co do mnie nie należy - bo uważam to za świętość ... to ode mnie i mojego eMa też wara przez duże W :)

Klauduś____ nie będę się sprzeczać ale ja na 10000000000000000000000% nie jestem w ciąży... a tempa spadła... przecież do 36.8... no... i.... ten..... hihi i.... 1 dc był właśnie w niedzielę wieczorkiem, no niech będzie w poniedziałek ...o... i już :) a właśnie się dowiedziałam , że chomika tez nie mogę mieć hihi, bo on jakieś feromony wytwarza , które powoduję coś tam coś tam... haha w każdym razie źle wpływają na owulacje i starające się.... buuuuuuuuuuuuuuuuuu..... zostają mi tylko rybki... i jak się do nich przytulać .... :( a chomik to puchaty przynajmniej :)

Aniu___ zgadzam się z Tobą w zupełności---- lafiryndom stanowczo mówimy nie... jak ja nie lubię takich namolnych dziewuch...nie dość, że namolna to jeszcze bezczelnie zakłóca spokój wewnętrzny i jeszcze udawałaby, że nie wie o co chodzi.... fujjjjj.....

Foczki___ normalnie jestem dziś nie do życia... boli mnie brzuch jakbym za chwile miała dostać @ :( zaczynam się martwić tym swoim zdrowiem... i to coraz poważniej... w środę idę na prolaktynę i E2 - nie wiem co to jest hihi ale zrobię, skoro robi się to w 11 dc