Malibu-x
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Malibu-x
-
no i niestety - nici z mojej nauki jazdy - nawaliłam się.... MM jakby lubi lubi jak żonka jest wstawiona i temu w obie strony zam owił taryf=e. \\\\\\Jak wróciliśmy do domciu to pogada lam sobie z dużego, białego telefonu z Ralfem. M ój najlepszy na świeci mąż zrobił mi w tym czasie parujacy kubek czerwonego barszczyku, a jak wypiłam to nie powiem Wam co mi zrobił bo sie wstydze. a teraz idę hahasiu bo jutro do kościólka - chocia a cienko to widzee. Dobrej nocy Dzieczynki!!!! papatki i pałatki!!!!
-
A ja do tej pory się smieję z: \"woda ścieka i pies ścieka\" (Przecież miałam wyłączyć kompa :):):):))
-
Taaaa...jasne.....zębyście......:D:D:D:D:D:D:D
-
Zębyście o mnie nie zapomniały to jeszcze to Wam wkleję, a potem wyłączam to pudło, bo jest aż gorące.... Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje: - I tak właśnie ścieka woda. Czy wszystko jest zrozumiałe? Wstaje Murzyn i mówi: - Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka? Student medycyny na egzaminie ma wymienić 3 zalety mleka matki. Siedzi i myśli. No i wymyślił: 1. jest w 100% naturalne 2. jest ciepłe (nie trzeba podgrzewać) ... i w tym momencie zabrakło mu inwencji. Siedzi, siedzi a czas leci. Profesor ma zbierać już kartki, a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł: 3. ma zajeb...te opakowanie... Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze złociutki proszę mi dać coś na chciwość. Tylko dużo, dużo, dużo! Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód. Nagle: - Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć? - Oczywiście dziubeczku mój kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy? Wsadzamy więźnia do więzienia. I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi: - Słoneczko... więzień uciekł z więzienia. - No to trzeba go zaaresztować kolejny raz. Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po którymś razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy: - Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł. Na to mąż resztką sił krzyczy: - Przecież on nie dostał ku**a dożywocia!
-
Miało być oczywiście \" papatki\" ale kto wie? Moze pałatki przydadzą nam się jak bedziemy uciekać na naszą wielką wspólną ucieczkę do \"Bursztynowej Komnaty\"? P.S. Foletka - a jak tam podkop? Posuwa się do przodu?? :):):)
-
Wiedziałam, że necik mi skonsumuje część moich wypocin - ale byłam sprytniejsza i już wklejam ciag dalszy: ....nie idziemy na religię. No normalnie cieszę się jak nienormalna!!!! A co jeszcze u mnie? Pochwalę się, że mam na 20-go zamówioną wizytę w Poznaniu u stylisty ( Monia ). Teraz we wtorek pozbyłam się mojego blondu i pofarbowałam włosy na kolor zbliżony do moich naturalnych włosów – bardzo jestem ciekawa co mi wymyśli. Nic nie ścinałam, żeby było z czego coś zrobić. A tak na marginesie – ten stylista to dobry przyjaciel mojego najlepszego kuzyna. ( To może się postara…) Też jeszcze nie mam pomysłów na prezenty ( Ania Twój pomysł super – ale MM też rzadko chodzi w koszulach, preferuje styl sportowy) - kupiłam tylko Rodzicom walizki na kółkach, żeby mieli się w co spakować jak przylecą do nas na Wielkanoc ( bilety już dla Nich kupiliśmy), no i oczywiście później na Komunię. Synuś chce kasę, bo zbiera sobie na kompa, bo ten jego komunijny to już zabytek. Córcia to by z kolei chciała cały katalog – na każdej stronie cos Jej się podoba. MM może kupię skórzany portfel, bo w starym popsuło Mu się zapiecie – ale jeszcze nie wiem. A od jutra chcę zacząć uczyć się tu jeździć, odbieramy auto z przeglądu i zamierzam coś z tym zrobić, bo już mi chwilami nogi w d ….wchodzą. Idziemy wieczorkiem na imprezę do znajomych do centrum – to pewnie mój pierwszy kurs to będzie pwrót do domu. No chyba, że zechce mi się wstawić…hihihi. Dobra, już więcej nie pamiętam, za wszystko żałuję i współczuję Wam czytania!!! Pałatki!!!! Buziaczki dla wszystkich!!!
-
I znowu ja :D:D:D:D:D:D:D:D:D: Jak nie piszę to nie piszę, a jak mnie najdzie to jak szalona :D:D:D:D:D No ale taka własnie jestem – i to nie tylko z tym pisaniem tutaj…. Foletko cieszę się razem z Tobą, dobrze pamiętam co znaczą takie maile czy smski. To lepsze od red bulla! Wiesz szukałam czegoś o tych herbatkach Slim Fast, bo chętnie bym porzuciła swoją oponkę, ale tam są jakieś diety, koktajle i do tego koszmarnie drogie… Mogłabyś przy okazji zapytać tę koleżanke co Ona dokładnie piła? Z góry dziękuję! Pisałam kiedyś o koleżance, która dostała mieszkanie z „New charter” i pytałaś mnie o to. Z tego co wiem, to trzeba uzbierać min.400 punktów, żeby móc się w ogóle starać o takie mieszkanie. Te punkty są przyznawane za m.in. warunki finansowe, warunki mieszkaniowe, sytuację rodzinną. Wiem, że ona celowo wynajęła mieszkanie praktycznie nie nadające się do mieszkania – mała, wilgotna, ciemna kuchnia i łazienka na dole oraz pokój ( tak ok. 20 m2) przedzielony na pół prowizoryczną scianką, na górze – w całym mieszkaniu tylko jedno okno z widokiem na dach przylegającego budynku. Mieszkają tam we czwórkę i jak rozłożą łóżka to nie ma jak przejść. MM jak tam wszedł pierwszy raz to stwierdził, że zapadłby na klaustrofobię. Ale jakoś się przemęczyli i już w przyszłym tygodniu mają odebrać klucze. Poza tym Ona jeszcze dostała ponad 100 punktów za stan zdrowia – to jest ta kolezanka, o której kiedyś pisałam, że miała raka. Jest już po chemioterapii i fizykoterapii i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja, że jest wszystko ok. I z tego też się cieszę. Whiskuś – a ja co? Od macochy? Też poproszę o fotki – wszyscy podziwiali a ja nie!!! Jak nie piszę, to nie znaczy , że Was nie znam, tylko, że mam dużo spraw na głowie albo lenia albo kompowstręt, albo jeszcze, że moje dzieci wiszą na kompie. No to sobie pogadałam hihihi :):):) Wiesz też ostatnio wyrzuciłam suszarkę – upadła mi na podłogę i zrobiła się z niej grzechotka dla niemowlaczków – wszystko w środku rozbiło się w drobny mak. MB coś wspomniał, że może mi Mikołaj przyniesie ( nie mylić z wielkopolskim Gwiazdorem) no to trochę poczekam. Mam jeszcze jedną – uczącą cierpliwości – ale dam radę… Anuś, popatrz jak szybko minęły Ci te trzy dni urlopu – fajnie, że chociaż jeden przeznaczyłaś dla siebie i spotkałaś się z koleżanka. Nie mogę sobie Ciebie wyobrazić z krótkimi włosami – więc jak zrobisz sobie jakieś zdjecie to pamiętaj też o mnie, dobrze? A jakbyś jeszcze znalazła chwilkę i podała mi ten przepis na ciasteczka, to już bym była cała szczęśliwa. Moniałku – no co Ty z tymi garami? Czy to jakaś nieuświadomiona forma strajku?:):):):):) Wiesz , a mi się podoba to co pisałaś o dzieciach z syna klasy – no może wyłączając np. grę w karty, aroganckie zachowania i parę innych spraw – ale uważam, że dzieci mają prawo walczyć o swoje prawa :\"to niesprawiedliwe\", \"pani się myli\", \"wczoraj było mówione co innego\". Uczą się asertywności – a bez tego w dzisiejszych czasach nie ujedziesz. A jak tam Twoje sprzęty domowe? Mi nawala piec C.O. – na szczęście grzejniki grzeją, ale woda leci na przemian ciepła i gorąca – idealna sprawa na hartowanie ciała – naprzemienny prysznic, bez ustawiania! Dziś ma przyjechać spec do niego – ale znając angielską słowność to póki co się nie cieszę. Agosiu - widzisz jak długo nie pisałam!!! Cieszę się, że zaczęłaś troszkę do nas zaglądać – wiem to potrzeba normalnych kontaktów z ludźmi. Fajnie, że nas wybrałaś :D:D:D:D:D Super z tą działką i budową, zazdroszczę Ci – ale nie tak złośliwie , tylko pozytywnie – własny dom też jest moim marzeniem. Teraz, pierwszy raz w życiu, mieszkam na wynajętym i mam cokolwiek związane ręce – nic nie mogę sobie przerobić po swojemu, chociaż koncepcji w głowie mam całe mnóstwo. Gdyby ten dom był nasz to ja już bym go przerobiła na pudełeczko…Ot….pomarzyłam sobie. Naddeczku, gdzie jesteś dziecko?! Wiem, wiem – niewychorowana ale w pracy, a w pracy awaria neta…Myślę, że już niedługo wrócisz do domku i skrobniesz nam słóweczko. Brakuje tu Ciebie a ja nawet nie mam numeru Twojego telefonu – no właśnie, dlaczego?? Zahirku – wiesz ta „Marnotrawna” i ja to ta sama osoba. Wiem – można się pogubić. Mamy tu jeszcze jedną podwójną tożsamość – Whisky i Szalona Gospodyni… ale tylko nieraz tak nam odbija. Fajny masz nick – pewnie temu mi się podoba, że Hirek to moja pierwsza, sentymentalna miłość. Do dziś utrzymujemy kontakty. Napisz nam jeszcze z jakich okolic pochodzisz i co studiujesz. No i wszystko co chciałabyś nam powiedzieć. Tu, u nas, można się wygadać, wyżalić, pośmiać i powyłupiać i sto innych rzeczy. Jak trzeba rzucimy łopatę do zakopywania dołów albo rozepniemy parasol ochronny…razem się posmiejemy i razem popłaczemy. I w ogóle to jest najlepszy topik na kafeterii!!!! ( tylko, że innych nie znam bo tylko tu się udzielam, ale co mi tam!) ( Dziewczynki niezła reklama, co?? ;D;D;D;D) Fiziaczku a tobie nic nie napiszę, bo wszystko wiem, tylko tak jak obiecałam, jutro będę dzwonić. Mam jutro wolną sobotę, bo nasz polski ksiądz ma jakiś wyjazd i nie idziemy na religię. No normalnie cieszę się jak nienormalna!!!! A co jeszcze u mnie? Pochwalę się, że mam na 20-go zamówioną wizytę w Poznaniu u stylisty ( Monia ). Teraz we wtorek pozbyłam się mojego blondu i pofarbowałam włosy na kolor zbliżony do moich naturalnych włosów – bardzo jestem ciekawa co mi wymyśli. Nic nie ścinałam, żeby było z czego coś zrobić. A tak na marginesie – ten stylista to dobry przyjaciel mojego najlepszego kuzyna. ( To może się postara:):):)) Też jeszcze nie mam pomysłów na prezenty ( Ania Twój pomysł super – ale MM też rzadko chodzi w koszulach, preferuje styl sportowy) - kupiłam tylko Rodzicom walizki na kółkach, żeby mieli się w co spakować jak przylecą do nas na Wielkanoc ( bilety już dla Nich kupiliśmy), no i oczywiście później na Komunię. Synuś chce kasę, bo zbiera sobie na kompa, bo ten jego komunijny to już zabytek. Córcia to by z kolei chciała cały katalog – na każdej stronie cos Jej się podoba. MM może kupię skórzany portfel, bo w starym popsuło Mu się zapiecie – ale jeszcze nie wiem. A od jutra chcę zacząć uczyć się tu jeździć, odbieramy auto z przeglądu i zamierzam coś z tym zrobić, bo już mi chwilami nogi w d ….wchodzą. Idziemy wieczorkiem na imprezę do znajomych do centrum – to pewnie mój pierwszy kurs to będzie pwrót do domu. No chyba, że zechce mi się wstawić…hihihi. Dobra, już więcej nie pamiętam, za wszystko żałuję i współczuję Wam czytania!!! Pałatki!!!! Buziaczki dla wszystkich!!!
-
Witajcie ponownie!!!! To znowu ja!!! Muszę Wam coś wkleić - uśmiałam się od rana :D:D:D:D:D 1) Przyjeżdża Kaczyński z wizytą do Benedykta. Jest miło i sympatycznie, Benedykt pyta: B: A jak tam u Was po wyborach? K: Wszystko w jak najlepszym porządku Ojcze św. Wyborcy zadowoleni szczęśliwi. Mówią że takiej Polski chcieli... Ojciec Święty pokiwał głową, uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców... B: A jak tam u Was z bezrobociem? K: Doskonale Ojcze Święty. Jest tak dobrze że młodzi ludzie już zaczynają wracać do kraju z emigracji. Zarobki super, pracodawcy gwarantują doskonałe warunki zatrudnienia... Ojciec Święty znów pokiwał głową uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców B: A co w szkolnictwie ? K: Wspaniale. Minister sprawdził się doskonale. Dzieciaki zadowolone, chcą nawet w sobotę i niedzielę chodzić do szkoły... Ojciec Święty pokiwał głową usmiechnął się i znów pokazał Kaczorowi 6 palców. Wizyta się zakończyła, Kaczyński wrócił do Polski i swych obowiązków, jednak sprawa pokazywanych 6 palców nie dawała mu spokoju. Wybrał się więc do Glepma i pyta: K: Prymasie byłem u papieża opowiadałem mu co w kraju, a ten na każdą moją odpowiedź pokazywał mi 6 palców.Co to znaczy? G: Jak to, ty katolik i nie wiesz że chodzi o 6 przykazanie: Nie cudzołóż. K: Nie cudzołóź? A jak to się ma do mnie? Przecieź wiesz że ja \"wiecznie dziewica\". G: A co miał powiedzieć: NIE Pi****OL??! 2) - Jaki jest ostatni sukces naszego rządu? - 500.000 mieszkań... - po tych co wyjechali...... 3) - Co było pierwsze: jajo czy kaczka? - Kaczka - jaja są dopiero teraz... To tyle na humorek a teraz popiszę coś mądrzejszego.... Wrócę za jakiś czas.....Pa! Pa!
-
To na kiedy mam bilet \"bukowac\"??? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Cześć Słoneczka!!!! Witaj Zahirku w naszym gronie:D:D:D:D:D Whisky - widzisz znalazłam!!! Wpadłam tylko się odmeldować bo MM i MB cos sie dzisiaj okropnie za mną stesknili i nie dadzą mi popisać. Buziaczki dla wszystkich: stałych, starych cudem odzyskanych, nowych, obecnych i nieobecnych, zdrowych i chorych , leniuchującyh i zapracowanych i osobne dla Moniałka (odezwij się).
-
:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
-
Cześć Słoneczka!!!! Witaj Whisky vel Szalona Gospodyni Domowa, aleś poszalała :D:D:D:D:D Ale w sumie zawsze było z kim pogadać hihihihi. W czwartek naprawdę było okropieństwo - miałam akurat trochę wolnego czasu bo MM w collegu, a za Chiny nie dało się wejść na forum. W piątek do południa zresztą też nie mogłam - aż byłam cała nerwowa, że wszystko zlikwidowane. Wtedy dopiero zrozumiałybyśmy ile straciłyśmy! Ło Matkooo!!!! A po południu zapomnij - do syna przyszedł kolega ze szkoły i oczywiście wisieli na kompie. Ciekawe co Oni by biedaczki robili za naszych młodych lat, gdy o komputerach czy necie nam się nie śniło a w TV były tylko 2 programy. I o ile sie nie mylę to dwójka tylko w weekendy albo wieczorami - już dobrze nie pamietam..... A u mnie wszystko po staremu - niedługo wybieramy się na polską religię, w drodze powrotnej zahaczymy o centrum i wpadniemy do koleżanki na kawę. Ona ma 12-letniego syna i fajnie się z Małą dogadują. Już niedługo nam sie skończy ten \"przystanek Alaska\" na mieście, bo koleżanka dostała przydział na mieszkanie z \"New charter\'a\" i być może jeszcze przed świętami przeprowadzi się 10 minut drogi od nas. Pozdrawiam Was cieplutko. Muszę jeszcze nakarmić moje dziecię ( to małe, bo starsze nocowało u kolegi i pewnie zląduje wieczorem) i w drogę..... Trzymajcie się i odezwijcie się trochę. Papatki
-
Cześć Dziewczątka Kochane!!! Klucze dziś całą noc wisiały na drzwiach :):):):):):) Wiecie to okropne uczucie nie mieć swojego kąta na ziemi. Ja nie mogłam się dostać do domu tylko przez 7 godzin i już miałam dość. Teraz już pewnie tego nie powtórzę nigdy więcej. U mnie pogoda piękna, słońce świeci i jest wyjątkowo ciepło jak na tę porę roku. Za godzinę idę do szkółki, znowu nam wczoraj zapowiedzieli jakiś test. Co mi przyszło na stare lata???!!! Dzwoniłam przed chwilą do Fizz, ale niestety nie odbiera. Może odsypia ciężką noc a może wybrała się do miasta.... A MM z lekka obrażony. Buziaczki dla Was Dziewczynki!!! - dla wszystkich razem i dla każdej z osobna Fizz Foletka Moniał Whisky Anka Nadd Agosia
-
Cześć Słoneczka!!!! Nie było mnie tak długo, bo czekałam aż zaczniecie się trochę martwić. Hihihii - żartowałam. Oczywiście uciekam z Wami - oby jak najszybciej i jak najdalej. U nas dziś też przepięknie świeci słoneczko. Zastanawiam się czy powiesić pranie na dworze.... Wiecie, uwielbiałam sobie przynajmniej raz wtygodniu pognić do południa w łóżku, odespać cały tydzień, bo wiecie przecież, że chodzę spać późno - z reguły po północy. W Polsce to w weekendy , oczywiście jak nie było MM wyłaniałam się z sypialni koło 10 - 11. A tutaj załatwili mnie bez mydła. Cały tydzień wiadomo - szkoła dzieci , w niedziele o 10 do kościoła z Małą, a od dzisiaj będę latać z Nią w soboty do południa na religię prowadzoną przez polskiego księdza. I na taką wyprawę stracę conajmniej trzy godziny - prawie godzina drogi w jedną stronę, godzina lekcji i następna godzina na powrót - o ile oczywiście nie zostaniemy na mieście, a pewnie zostaniemy hihihi. Bedę musiała bardzo poważnie pomyśleć o tym, żeby zacząć tu jeździć samochodem, bo się zamęczę na śmierć. Tak, że proszę o termin i miejce spotkania na Naszą Wielką Ucieczkę :D:D:D:D:D:D:D A tak apropo matematyki ( bo niedawno padł taki temat) - wiecie co to jest \"różniczka\"? - Wyniczek odejmowanka..... :):):) Anka, Nadd jak zdrówko? Lepiej już sie czujecie? Foletka, Moniał a jak Wasze dzieciaczki? Obyło się bez lekarza? Whisky nie zapomnij dziecko o tej nieszczęsnej mące!!! Fizz dobrze, że już jesteś i że nie straciłaś wszystkich danych :) Uciekam, bo nie zdążę na tę religię. Papatki !!!
-
tylko macham i lecę do szkółki. Odezwę się po południu. Myślę, że będzie coś do poczytania :D:D:D:D:D Monia i Foletka - proszę o numery kont - przyślę moją dolę na bilobil dla Was, cobyscie nam czasem nie zapomniały się na topiku wpisywać ;););););)
-
Cześć Dziewczynki!!! Dostałam przed chwilką eskę od Fizz. Wystrzeliła kompa w kosmos. Prawdopodobnie straciła wszystkie pliki, zdjęcia, etc.,etc. Nie wiadomo kiedy uda Jej się doprowadzić wszystko do porządku - ale jak będę miała jakieś wiadomości od Niej to się z Wami podzielę :D:D:D:D Foletko podziwiam - przy Twoich słodkich \"trolkach\" jeszcze masz chęci na działania artystyczne!!!! Whisky pomartw się trochę o mnie, please! Siedzę tu bidna na tej obczyźnie i nawet nie mogę sobie gołąbków zrobić :D:D:D:D Moniał Anka Nadd Agosia
-
Cześć śliczne Mikołajki!!! No! No! Bo będę zazdrosna hihihihi. Mnie też nie było od rana i nikt się nie martwi :(:(:( A Fizz, o ile się nie mylę, jest dzisiaj na Tai Chi. Moniałku trzymam mocno kciuki za powodzenie Twoich starań i za to, żebyś była twardsza od tych wszystkich urzędasów. A z tymi przedszkolami to faktycznie paranoja i zamknięty krąg. Whisky, ja Cię nie podpuszczam, ale tak sobie myślę, że i Tobie i rodzince dobrze by zrobiło gdybyś przyjęła tę propozycję pracy. Ty byś się dowartościowała a Oni doceniliby, co to znaczy Mama w domu. Dzieci już dorosłe, to poradziliby sobie. Anka synuś już lepiej? A gołąbki już pewnie wyfrunęły z garneczka. Wiecie, że tu nie ma porządnej dużej kapusty na gołąbki?! Same takie mikruski. Foletka a Ty chyba faktycznie jesteś osłabiona jeżeli o takiej młodej godzinie Morfeusz bierze Cię w swe objęcia.:D:D:D Nadd czy masz tak dużo pracy, że nie masz czasu tu do nas zajrzeć?Podziwiam Cię, że dajesz radę ciągnąć takie maratony! A ja miałam dzisiaj w szkole interview. Chcieli wiedzieć czy nam się podoba, co nam się podoba, z czego czujemy się mocniej a z czego słabiej i co chcemy szzególnie doskonalić. I na koniec parę słów od siebie n/t szkoły, nauki, ewentualnych sugestii. Teraz MM jest w szkole - tylko, że On jest na wyższym poziomie. W tej chwili przerabiamy podobny materiał, tylko, że On ma to bardziej rozwinięte. Tak poza tym to u mnie po staremu. Ale jeszcze miesiąc i lecę do domku :D:D:D
-
Cześć Słoneczka!!! U mnie dzisiaj wieje jakby się ktoś powiesił. W drodze do szkoły prawie nie rozmawiałyśmy bo aż zatykało. Dzwoniłam przed chwilą do koleżanki, z którą pracowałam dowiedzieć się kto wygrał u nas wybory. Siedzi bidulka sama w biurze, bo księgowa, która przyszła na moje miejsce pracuje popołudniami, bo ma jeszcze inny etet na I zmianę. Też jestem jakaś niewyspana i nic mi się nie chce. Chętnie zrobiłabym sobie wagary, ale nie chcę tracić lekcji. A dziś ma być o lekarzu i chorobach - więc lepiej, żeby nie, ale może mi się przydać. Whisky Ty zrób zdjęcie córki pokoju i daj wywołać w dużym formacie a jak znowu nabałagani to pokaż Jej, że jednak potrafi. A jesli była z siebie dumna to chyba dobrze wróży! Foletka a Twoje skarbeczki zdrowe? Co one Ci tak dzisiaj pielgrzymowały po nocy? Agosiu ja sie całkowici zgadzam z Foletą - nie musisz komentować naszych wpisów, ale pisz nam trochę co u Ciebie, czy biznesik ładnie prosperuje itp. itd. Aha! Zyczenia dla synusia, bo wczoraj z wrażena zapomniałam :D:D:D:D:D Fizz nie pisz nam o przynudzaniu, bo dostaniesz klapsa. Czy znowu meczyły Cię jakieś złe sny? Monia a jak koleżanka z Wyspy? Nie namawiała Cię czasem na przyjazd? Anka i Nadd pewnie w pracy... Mam nadzieję, że później sie odezwiecie. Buziaczki dla wszystkich. Ide szykowac się do szkólki.Papatki
-
Cześć Słoneczka Moje!!!! Witaj Agosiu!!! Jak dobrze, że się odezwałaś. Brakowało nam Ciebie. Jak dasz radę choć troszkę poczytać to się przekonasz, że wszystkie pamiętamy i tęsknimy za Tobą i trzymamy za słowo, że raz po raz wpadniesz do nas. Piszę za wszystkie - myślę, że żadna się nie pogniewa. A mi niedziela minęła bardzo, bardzo leniwie, aż czuję się zmęczona. Byłam tylko z Małą w kościele a potem już nie wyściubiłam nosa z domu. Obejrzeliśmy sobie \"Wojnę światów\" S.Spielberga, strzeliłam sobie dwie drzemerki i małego drinka. Teraz idę wypić kawkę z MM i MB i pomału będę się szykowała do spania. Dobrej nocy wszystkim i kolorowych snów.
-
Jasne - niało.....
-
Anka - miało być \"Twoje zwierzaczki\" Nadd - niało być \"superowo\" :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Oj Ty Moniale!!!! Palaczu!! Nałogu!!! hihihihi
-
Cześć Słoneczka!!! Foletko czy mogę skraść pomysł Twojego M i tez poprosić Fizz o Mikołaja z twarzą MM? Nawet na to nie wpadłam :):):) Na pewno się ucieszy gdy znajdzie się w tak doborowym towarzystwie... Fiziaczku poproszę o przeróbkę i dziękuję za instrukcje Photo Shopa dla Pawła. Myślę, że mimo złej i zarwanej nocy posiedzisz dzisiaj wieczorkiem trochę na tleniku? A te Twoje talenty to chyba dna nie mają! Szal i czapka w oka mgnieniu, jakieś modne ciuszki z koronkami – skąd Ty to bierzesz? Monia mam nadzieję, że już lepiej się czujesz i też będziesz dziś na konfie. Ja będę mogła dołączyć dopiero około 23-ciej (coś nieplanowanego a ważnego mi wypadło), ale skoro Wioli pasuje dopiero po dziesiątej to mam nadzieję, że jeszcze się załapie. I może któraś mi skopiuje i wyśle na maila to co mnie ominie….. Anuś a jak Twój M? Lepiej już? A Ty będziesz dziś na konfie? Bo trochę się pogubiłam. A te Twije zwierzaczki to faktycznie muszą przezabawnie wyglądać jak kotek pieskowi podkrada jedzono hihihi. Nadd a z konfą nie ma żadnego problemu – musisz tylko mieć włączony tlen i raz po raz zerknąć czy wyskoczyło okienko zaproszenia – jeśli tak, klikasz OK i już jesteś na konfie. Spróbuj – naprawdę jest supernowo. I wiemy, że to co piszemy jest tylko nasze – nikt inny nie ma do tego dostępu. Whisky bardzo ciekawa ta technika , ale chyba też niełatwa do wykonania. Ja bym pewnie nie miała do tego cierpliwości. Pamiętam, że już kiedyś pisałyście o tym na topiku, ale tak szczerze to nie bardzo wiedziałam o co chodzi. A te ściany i sufit w domu to Ty sama robiłaś???!!!! Będziesz wieczorkiem? Zresztą o co ja pytam naszego Nocnego Marka?! Trzymajcie się cieplutko. Jak tylko wrócę do domu to odezwę się do którejś na tleniku i poproszę o zaproszenie. Do wieczorka! Pałatki!!!