Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malibu-x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Malibu-x

  1. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Dziewczynki!!!! Ja tylko na chwilkę bo zaraz do szkółki ( zadanie domowe odrobione :D:D:D:D), a muszę jeszcze szybko umyć głowę bo będą nam strzelać fotki na nowe identyfikatory. Whisky, Damo! dzieki za zdjęcia - Fizz miała rację, wygladasz swietnie. A te buty to właśnie takie jak widziałaś :):):):) Zastanawiam się czy może sobie takich nie sprawić - zawsze bym zaoszczedziła troche czasu hihihihi i może bym miała trochę urlopu jakbym sobie nogi połamała :D:D:D:D:D:D:D. A cioteczka zapewne starej daty i uważa, ze kobitki są od obiadków i kanapek a panom trzeba uszykować :p:p:p. Emmi jak wybuch? Doszłaś już do siebie? Czy jednak wracasz do miasta? Eeeee! Chyba nie warto - wykładzinka już położona i na pewno od razu przyjemniej się zrobiło. A co na to starszy syn ( tak w nawiasie to ile On ma lat, bo chyba nie doczytałam?), podoba Mu sie w tamtejszej szkole, czy też chce wracać? Nadd już czas wielki, żebyś zmieniła tę pracę bo Ty naprawdę w domu jesteś tylko gosciem! A wesel to u Ciebie co niemiara! Bawcie się dobrze z KMiB :D:D:D:D:D:D. Fizz a u Ciebie pewnie znowu kłopoty z dostępem :(:(:( bo na pewno już byś się odmeldowała. Wiem, wsciec sie mozna!!!! Moniałku czy dopadł Cię kompowstręt? Pisz nam tu szybciutko co się dzieje. Anuś na Ciebie też czekamy, napisz nam jak idą przygotowania do wyjazdu i czy TM nie zmienił czasem zdania. Foletko wracaj wreszcie, tesknimy.....
  2. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka! Coś mi się zdaje, że ja już nie dam rady się odnieść do Waszych wcześniejszych wpisów ( chociaż doczytałam Fizz o Twoim wypadku z włosami - ło Matkooo!!!! czy juz Ci odrosły?) Pozwoliłam więc sobie skromnie :D:D:D:D:D pomysleć, że lepiej bedzie gdy będę z Wami na bieżąco niż będę zwlekać aż wszystko doczytam i się poodnoszę. Dzięki za życzenia dobrego nauczyciela i miłej nauki- oj! Wy czarodziejki - jest SUPER!!!! Już od pierwszej lekcji zaczęłam żywić nadzieję, że ta kobietka mnie czegoś nauczy. Od razu nas wzięła do galopu i nawet mam na jutro zadanie domowe!:):):):) Powiedziała nam , że ona wie, że u James\'a mielismy \"holiday\" ale u Megan będzie \"hard work\". Ale w końcu chyba o to chodzi, a nie o odbębnienie zajęć. Teraz się trochę odniosę, ale tylko do ostatnich wpisów - tak mniej wiecej chronologicznie :):):):):) Dziewczynki KMiB = Ktos Miły i Bliski. Jeszcze moze być KMiW = Ktoś Miły i Ważny - ale generalnie dobrze kombinowałyście. Nadd rozumiem, że stresuje Cię wizja nowej pracy, kolegów, szefa - ale wierz mi strach ma wielkie oczy i chyba nie tak piękne jak krowa:D:D:D. Przyznam się, że też miałam dziś stracha jak szłam do collegu.... Whisky, ja nie dostałam Twoich zdjeć, więc bardzo poproszę. A bratowa to ta nowa, przyszła. Mam tylko tego jednego brata. Było nas dwoje. A co najciekawsze miedzy moimi dziećmi jest identyczna róznica wieku jak miedzy nami - 7 lat. I też duży chłopak i mała dziewczynka :D:D:D:D:D. Fizz, pytałaś kto będzie gotował jak brat z bratową się wyprowadzą. I tu Cię zaskoczę :p:p:p : ja! Przez te trzy tygodnie jak bylismy sami z MM to codziennie gotowałam obiady i nawet mi się to podobało hihihi. Chociaz pewnie Wam trochę potruję o jakieś fajne przepisy :):):):). I juz na dzień dobry chciałabym Ciebie poprosić o przepis na tego smacznego kurczaka z ananasem. Emmi widzisz jak Twojemu Juniorkowi słuzy nowy dom. I bedzie miało dziecię gdzie pobiegać i pobawić sie przy domu. A i Ty szybko przywykniesz. Byle tylko porobić wszystko po swojemu i od razu bardziej Ci się spodoba. I proszę mi tu nie wzdychac \" taaa jaaaasne\"!!!:D:D:D Sama zobaczysz, bedziemy sie wkrótce wszystkie z tego smiały. A o to, że sie nie odnosisz nikt nie będzie miał pretensji - najważniejsze, żebyś zagladała. A z pralką ( a własciwie jej brakiem) to istny horror. Musiałam wczoraj popołudniu włączyć ogrzewanie, żeby wysuszyć dzieciom mundurki! A mi sie tam one podobają Moniałku. Pamietam to ranne otwieranie szafy i zastanawianie sie w co ubrać małą do zerówki, bo z synem to w sumie nie było wiekszych problemów. A tak: ma kilka szkolnych bluzeczek, spódniczkę, sukienki, spodnie i bluzy i nie ma problemu :D:D:D:D:D A z tą zołzą to trochę przesadzasz - też bym nie zdzierżyła takiej lali. Wiem coś o tym bo na jesieni przez dwa miesiące gościłam podobną - i to wcale nie taką młódkę, tylko kobietę niewiele młodszą od siebie - i było podobnie. Nie przepracowała ani jednego dnia, za pracą moze poszła wszystkiego 3-4 razy, wstawała koło 11. Miałam dość, zero prywatności bo non- stop siedziała mi na głowie, brrrrr. Byłam szczęśliwa jak kupilismy jej bilet powrotny do Polski. Taka zołza ze mnie!!! Więc sie nie obwiniaj hihihi. Aha - moja Mała nie ma butów z kółkami - aczkolwiek chciała. Ale kupilismy Jej w zamian rolki i jest zadowolona. I ja też :D:D:D:D. A o zdjecia Chłopaczków w umundurowaniu poproszę. Anuś, a co u Ciebie? Odezwij sie Kochana. No i nie moge sie już doczekać Foletki....
  3. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka! A u mnie o dziwo już drugi tydzień nie pada. I całe szczęście bo przynajmniej jest gdzie wysuszyć pranie reczne :D:D:D:D Pojechalismy w sobotę do sklepu z pralkami, ale trochę za późno i było już zamknięte. Idę zajrzeć w notatki bo na 11:15 do szkółki i nowego teachera. Miłego Dnia Wam życzę! Papatki!!!
  4. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Witajcie Słoneczka Moje Kochane!!!!! :):):):):) Nie uwierzycie, ale jeszcze nie zdążyłam nadrobić zaległości w czytaniu! (Chociaż przyznaję, że po łebkach przeleciałam)Ciągle coś, ciągle gdzieś.... A to MM w srodku tygodnia ma wolne, bo jedną budowę skończyli a druga jeszcze nie przygotowana ( tzn. ekipa nie rozstawiła rusztowań ) a to całe dopołudnie przebalowałam na kawkach i sklepach z koleżankami. Popołudniami z kolei do Małej przychodziła koleżanka z klasy, bo u nich w domu remont i Dziewczyny okupowały kompa. Nie wspomnę o praniu ręcznym :D:D:D:D:D:D:D bo pralka jeszcze nie zakupiona. Próbowaliśmy kombinować coś ze starą ( bo w sumie to ona jeszcze wcale nie stara - chyba ma z półtora roku), ale niestety angielski fachowiec miał rację!!!! Nie opłaca się. W naprawę zaangażował się boss MM i okazało się, że same części wyszłyby ok. 120 f. Ale myślę, że po niedzieli w końcu kupimy. Fizziaczku czytam, że robisz remoncik Twojego Królestwa, aczkolwiek z przygodami. Na pewno będzie pieknie...:) Emmi wszystko będzie dobrze, jak już pokończycie to będziesz szczęśliwa w swoim nowym domu.:) Whisky, ja też poproszę o zdjecia Damy! Tymbardziej, że naczytałam sie, że takie super! :) Moniałku a Ty nam tu pisz jak najwięcej, może nawet zacznij książkę pisać, bo super Ci to idzie! :) Anuś zaskoczyłaś mnie wyjazdem, i na dodatek tak blisko mnie! Czyli siły będą wyrównane :D:D:D:D:D:D (4 x 4). Nadd ale masz fajnego KMiB!!!! Najeździsz z Nim i nazwiedzasz jak szalona! A od kiedy do nowej pracy? :) Foletko gdzieś chyba wyczytałam, że bedziesz miała neta w okolicach 10 - już nie mogę sie doczekać ( jak i na pewno inne Dziewczyny ) kiedy się odezwiesz i wszystko nam napiszesz. :) A u mnie wszystko dobrze. Od poniedziałku wracam do collegu. Chociaż juz nie do starej klasy, bo od tego roku szkoła jest płatna, w zwiazku z czym dużo ludzi porezygnowało. Zredukowano więc klasy a co za tym idzie i etaty i \"mojego\" Jamesa juz nie ma a naszą klasę rozbili i przydzielili nas do innych grup. Wiem już, że kolezanka, z którą chodziłam jest w innej grupie, nie wiem jeszcze gdzie rzucili kolegę - może sie uda, że do tej samej co mnie... Poza tym powiększyła mi się rodzina. Mieszka z nami Bratowa, dogadujemy się znakomicie. Mam aż wyrzuty bo Ona teraz sprząta a ja oddaję sie przyjemnościom! W zeszły weekend była u nas jej córka z chłopakiem, bo pracowali w wakacje w Londynie. Dzisiaj są już w Polsce. Szukają sobie czegoś dla siebie ( tzn. brat i bratówka), ale póki co mieszkamy razem i jest ok. No dobra, trochę popisałam i idę do prania ręcznego, bo muszę dzieciom wyprać szkolne rzeczy. Trzymajcie się cieplutko!! Papatki!!!
  5. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    No i powieszone, szczęście że słońce świeci (!!!), ale i tak nie jestem pewna czy zdąży wyschnąć, bo to wszystko cieknące. Jakoś mam słabe ręce. Trykoty jeszcze wydusiłam, ale dżinsy czy jakieś wełny nie mam sił. Whisky, ceny pralek podobne jak u nas - za około 250 - 300 f kupisz już całkiem dobry sprzęt. No ale faktycznie, tutaj to nie jest wydatek spędzający sen z powiek. Z tygodniówki MM zostanie jeszcze na przeżycie całego tygodnia. W ferworze prania zapomniałam , że jeszcze trzeba by posprzątać. Tak miałam pięknie jak byliśmy sami, a teraz dzieci dopełniły dzieła. Przecież w ich pokoju aż się świeciło z czystości, a one w tydzień zagruzowały po staremu. Nie potrafię wychować porządnych ludzi!!! Pobieżnie już poczytałam i ja też mam takie fobie, że wszystko karnie w rządku, ucha od kubków w jedną stronę, nawet jak pakuję do zmywarki to takie same talerze obok siebie, a potem inne też w jakimś miom systemie, a dzieci....cóż. No to idę jeszcze odgruzować.....
  6. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka Moje Kochane!!!! Ja też dziś pracowicie :D:D:D:D:D:D Wyszykowałam i odprowadziłam dziatwę do szkół ( tzn. odprowadziłam tylko tę młodszą bo przecież nie będę starszemu obciachu robic). Potem zrobiłam zakupy i przytośtałam je do domu, a teraz .... pranie ręczne. Pralka umarła i już nie odżyje, więc muszę popatrzeć za nową. A później mam w planach poczytać nasz topik ( od 386 str.) , więc zadanie bojowe. Obym tylko miała neta, bo jak wróciliśmy z Polski to Syn przeniósł routera do góry do swojego pokoju i teraz nie zawsze mi lata. Ale mam nadzieję, że plany mi się powiodą i będę mogła i poczytać i się ustosunkować i popisać co u mnie. To na razie lecę do łazienki, a Wam życzę miłego dnia!!!!
  7. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Gratulacje i buziaczki Chyba wyczułam, że coś się święci :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D A u nas jutro ostatni dzień wakacji, więc od wtorku będę miała trochę luzu i trochę Wam tu poskrobię :):):):) Na razie się nie odnoszę, bo muszę poczytać, porobić notatki i wyciągnąć wnioski :D:D:D:D:D:D:D:D:D Miłej nocki i kolorowych snów!!!!!
  8. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    ...Czyli ze mną wszystko ok - mam podobnie jak wszyscy. Tak naprawde to dałam radę tylko wypakować walizki i rozlokować ich zawartość w szafach i w koszu na pranie. Ale nie wiem kiedy będę prać bo automat odmówił współpracy. Był dzisiaj angielski fachowiec i nawet nie odkręciwszy żadnej śrubki zawyrokował, że naprawa się nie opłaca i trzeba kupić nową pralkę. Ot fachowcy!!!! No to miłego wieczorka i lepszych humorków juterkiem :):):):)
  9. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Witajcie Słoneczka Moje Kochane!!!!! Witaj Emmi!!! Jeszcze się nie znamy ale to tylko chwilowe :):):):) Jestem!!! Wróciłam!!!! Necik nawet działa!!!! Jeszcze nic nie przeczytałam bo jestem padnieta po podróży i chciałam sie tylko wreszcie odhaczyć i wszyskie mocno uściskać i pozdrowić
  10. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka Moje Kochane!!! Wyprawiłam właśnie moje Dzieci, Brata i Gości na lotnisko. Teraz ide do łóżeczka i nie włączam żadnego budzika. Wstanę jak sama sie obudzę. Luuuzik. A potem poczytam sobie co pisałyście, bo tylko pobieżnie dopadałam i zabiorę się za odgruzowywanie. Dobranoc
  11. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka!!!! No i znowu dałam plamę:(:(:( Anuś wszystkiego naj, naj, najlepszego z okazji Imienin, dużo zdrowia, szczęścia w życiu prywatnym i powodzenia w zawodowym, spełnienia marzeń i ładnej pogody na wakacjach. Fizziałku co się dzieje? Czy mogę Ci jakoś pomóc? Może powinnaś pojechać choćby do \'\'Majowej Dziewczynki\". Być z tymi dla których jesteś ważna...
  12. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka!!!! U mnie już nastąpił najazd kosmitów :D:D:D Wredoty zawiśli nad Anglią i leją wodę. Ale cóż - dawno nie padało, chyba całe trzy dni!!! Anuś którego Wy się wybieracie na wyspę? Bo coś mi sie zapomniało, a wiem, że jakoś niedługo. Nie zapomnijcie o kurtkach przeciwdeszczowych i dobrych butach. Bo już przestałam liczyć na jakieś lato. Muszę Wam powiedzieć, że wielu rodaków zapada tutaj w depresje, z braku słońca właśnie. Ja się na razie trzymam, ale nie wiem czy dotrzymam :):):) Trzymajcie się cieplutko! Papatki!!!
  13. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka!!!! U nas znowu zajęcia dowolne :D:D:D:D:D:D:D no to wpadam na chwilę. Nasze zajecia dowolne wyglądają mniej więcej tak: sąsiadeczka czyta lekką książkę, sąsiad zawiązuje sadełko a ja muszę zebrać i poukładać pranie hihihi. Fizziałku co z Tobą? Łapaj łopatę i posłuchaj się Moniałka. Dobrze mówi. Też lubię stosować motto Scarlett. Będziesz w poniedziałek w domu? Bo zamiaruję zadzwonić, wreszcie bedę miała na to czas i możliwości... Monia to niemożliwe!!! My też byliśmy w sobotę zwiedzać stadion!!! Że się też nie spotkaliśmy :( A spędziliśmy tam ponad 4 godziny. Nadd trzymam kciuki za owocne poszukiwania nowej pracy! Anka Foletka Whisky bezpiwkabez
  14. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    O Moniałku! Minęłyśmy się... Co Ci się tam znowu porobiło ?!
  15. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Witajcie Słoneczka Moje Kochane!!!! Własnie zarządziłysmy z moim gościem \"zajecia dowolne\" hihihi (bo Ona jest nauczycielem i byłym wychowawcą na koloniach). Więc rzuciłam sie do kompa. Nie mam co prawda za dużo czasu na czytanie,ale przeleciałam i zmartwiła mnie choroba Nadd. Nadeńku szybciutko wracaj do zdrowia i do nas! Fizziałku widze, ze masz ambitne plany. Podziwiam. Moje najblizsze zamierzenia na przyszły tydzień to odgruzowanie domu po gosciach :D:D:D:D:D Co prawda na pierwszy rzut oka jest porządek, ale ja muszę wszystko po \"swojemu\". Ciekawe co tam u Foletki ? Macie jakies wiadomosci ? Bo Moniałek widzę w swoim żywiole :):):) Anuś a ten chleb pieczesz w korytku? Whisky jak się udało spotkanie? Odetchnełaś trochę od gotowania, zakupów, odwożenia, podwożenia, prania i sprzątania? :):):) A ja byłam dzisiaj z moimi goścmi i synem (bo córcia jeszcze ostatni tydzień w szkole) w centrum Manchesteru. Chłopaki zwiedzali a my szalałysmy w wielkim domu towarowym :D:D:D:D:D Obkupiłam trochę dzieci na wyjazd do Polski no i przy okazji sobie zafundowałam dwie bluzeczki, spodnie i bluzę z kapturem. Pogodę mamy japońską - czyli jako-taką. Może w kraju uda mi się jeszcze złapać trochę lata. Mocno Was sciskam i uciekam do obowiązków pani domu. Papatki!!!
  16. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Hi hi hi hi hi , nawet dowcipy mi ocenzurowali :D:D:D:D:D
  17. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka!!!! Whisky dziękujemy za relację i pozdrowienia. Tak mi się marzy, że może uda nam sie spotkać w sierpniu w piątkę :) Aczkolwiek szkoda, że nie w siódemkę :( To już bedzie bardzo trudne, żebysmy wszystkie zjawiły sie w jednym czasie w Polsce - chociaż nie niemożliwe :D:D:D:D:D:D:D:D Życzę Ci równie miłego spotkania z przystojnym znajomym :p:p:p, a TM szybkiego powrotu do zdrowia. A jeśli chodzi o wesela, chrześniaków i prezenty to też nie wyobrażam sobie, żebym jako matka stawiała gosciom jakieś wymagania! U mnie już trzeci dzień pada, więc dla poprawienia sobie humoru podczytałam topik z dowcipami i wklejam Wam jeden: Genowefa była u doktora. Doktor po badaniu powiedział, żeby Genowefa przyszła znowu za miesiąc i żeby przyniosła ze sobą próbki. Genowefa za cholerę nie wiedziała o co chodzi, ale wstyd jej się było przyznać. Po powrocie do domu zwierzyła się mężowi, Marianowi. - Wiesz co - mówi Marian - idź do sąsiadki, ona jest salową w szpitalu to się zna na medycynie. Genowefa poszła do sąsiadki, po kilkunastu minutach wraca podrapana, poobijana, z rozczochranymi włosami. - Co się stało?! - pyta wstrząśnięty Marian. - Zapytałam ją, co to są te próbki, a ona mi na to, żebym se nasikała do butelki. No to jej powiedziałam, żeby se nas*ała do torebki i tak od słowa do słowa... Miłego Dnia Wszystkim! Papatki
  18. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Whisky ja już dokładnie nie pamietam jaka to była wtedy kwota, bo to było jeszcze przed denominacją, gdy wszyscy bylismy milionerami :D:D:D ale wiem, że to było ok. czterech moich wypłat - czyli coś koło \"nowych\" 5 tysięcy :):):). Ale ja nie napisałam tego, żeby Cię zdenerwować Dziecko Drogie, tak mi się jakoś przypomniało. Myslę, że teraz na wesela dają koło tysiąca i moim zdaniem to już jest duża kwota. Pozdrów Fizz i dobrze się bawcie. A potem prosimy o relację i może kilka zdjęć. :):):) Ciekawe czy uda nam sie spotkać w większym gronie w sierpniu. Szkoda tylko, że Folety i Moni juz nie będzie :(:(:( Anuś zapomniałam napisać o Twoim koteczku - tak na moje to Ty musisz zorganizować jej jakiś mały spadochron :D:D:D:D:D:D:D
  19. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Witajcie Dziewczynki Moje Kochane!!!! Fajnie, że sie odezwałyście bo było tak pusto i smutno na topiku :):):) Napisz Foletko jak mają się sprawy z tą wstrętną babą, która tak wrobiła TM. Nie dziwię się Twojej migrenie, też bym się bardzo denerwowała. Z weseliskiem to na razie nie wiem, ale prawdopodobnie na jesieni brat wyprowadzi się od nas i wynajmą coś wspólnie. Przedtem na 2-3 miesiące Ewa wprowadzi sie do nas - ale dopiero jak wyjadą wszyscy goście, i Ci którzy już są i Ci, którzy jeszcze przyjadą. Np. w poniedziałek przylatuje moja ukochana ciociunia i muszę jechać po Nią na lotnisko do Liverpoolu, bo MM akurat zaczyna nową budowę a na dodatek nasz syn zaczyna dwutygodniową praktykę w Jego firmie. Fizziaczku cieszę się, że jesteś zajęta i zakochana w Maleństwie. Foleta ma rację, że doszedł nowy temat na topiku - Mała Majeczka :):):) Dobrze, że potrafisz sobie troszkę popłakusiać - przynajmniej z każdą łzą wyrzucasz z siebie trochę bólu i złych emocji. Mnie to zawsze pomagało - no moze niekoniecznie dobrze wpływało na wygląd, ale duszę leczyło. Anuś fajnie, że wesele się udało i jesteś zadowolona. Prosimy o obiecane zdjecia w kreacji:):):) Oszczędzaj swoją nogę i nie rób za dużo \"nikomu niepotrzebnych rzeczy\" gdy jestes na zwolnieniu. Wiesz, że \"robota nie zając - nie ucieknie\" / chociaż to chyba szkoda :D:D:D:D:D Whiskuś no to widzę, że u Ciebie też imprezy i wydatki. Nie mam pojecia ile teraz daje się na wesele, szczególnie jesli to chrześniak. Ale przypomniałam sobie, że mój chrzestny szarpnął się nieźle na moje wesele i dał w prezencie 5 tysięcy. Ale On nadrobił całe życie, bo to był pierwszy i ostatni prezent jaki od niego dostałam, a poza tym to kawaler mieszkajacy z Mamusią :):):) Monia Nadd Znajomy A ja zabieram sie zaraz za generalne porządki, bo ostatnią generalkę robiłam przed przyjazdem Rodziców - a to już ponad 2 miesiące. Buziole dla wszystkich Papatki
  20. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka!!! Ja tu kawki naparzyłam, herbatek przeróznych zapodałam a tu puściutko :(:(:(
  21. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Słoneczka Moje Kochane!!! Coś widzę, że nie dajemy rady wyjść z tej 373 strony! Fizziaczku bardzo mocno Cię utulam i współczuję. Ale dobrze wiemy, że zrobiłaś wszystko, żeby ostatnie dni Cioci były najlepsze jak mogły. Cieszę się, że znalazłaś ukojenie i wielką miłość w Malutkiej. /Jak Jej na imię? Bo wspomniałaś, że ma imię topickowe? /Podeślesz nam parę zdjatek? Foletko czytam i nie wierzę!!!! Jak ludzie mogą być tak podli i zakłamani?! Utulam Was i trzymam kciuki, żeby wszystko się szybko wyjaśniło. Whisky Twoja rodzinka woli Cię opaloną, bo przecież tyle lat jeździłaś do pracy w ciepłych krajach to i przywykli :):):) A takie całkiem beztroskie życie napewno nie jest możliwe, a poza tym to chyba szybko zaczęłoby być nudne. Naddeczku cieszę sie, że Mama tak szybko wraca do zdrowia. I podziwiam, że tak zajeta dziewczyna jak Ty ma jeszcze czas na czytanie \"archiwalnych numerów\" topiku :):):) Ja już nawet nie pamietałam tego wyznania - a tu proszę, mozna sie cofnąć wstecz i mamy taki wspólny pamiętnik. Anuś jak po weselu? Jak noga? Potańczyłaś trochę? Moniałku jak dobrze, że już niedługo bedziesz znowu z Nami. Brakuje tu Ciebie jak nie wiem co :):):) Znajomy współczuję tych kłopotów z wrednymi ludzmi - ale wiem, że poradzisz sobie z tą niemiłą sytuacją tak jak zawsze. Jednak nie zazdroszczę... A u mnie wszystko OK. Nie mam jeszcze wyników egzaminu, ponieważ one nie są sprawdzane w szkole, tylko wysyłane gdzieś do Londynu. Biegam po miescie, kupuję obrusy, serwetki , ozdóbki. Wczoraj poszłam żeby kupić dzbanek / taki do rosołu, bo o wazie to też mozna pomarzyć/ a wróciłam z trzema parami spodni, dwoma bluzkami i szlafrokiem :D:D:D Mam już ustalone menu, zrobioną listę zakupów teraz tylko wprowadzić je w czyn - no ale niektóre rzeczy można bedzie kupić dopiero w ostatniej chwili. W sobote jedziemy jeszcze na jakieś zakupy ubraniowe dla MM, syna i dla mnie, bo tak naprawdę to odkąd nie pracuję już w biurze mam w szafie same sportowe ciuchy - jakieś takie \"wyjściowe\" zostały w Polsce. A moi \"Młodzi\" kwitną a ich miłość razem z nimi. Ja mam też więcej zajeć i atrakcji - a to obiad, a to impreza, basen, wycieczka czy dyskoteka. Brat robi wszysto, żeby uszczęsliwić ukochaną i zapewnic Jej miłe spędzanie czasu i wszyscy na tym korzystamy :D:D:D:D:D. Kończę Słoneczka bo za 20 minut wychodzę do szkoły , a jeszcze muszę umyć sobie głowę. Trzymajcie się cieplutko! Papatki!!!!
×