Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malibu-x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Malibu-x

  1. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Muszę na razie uciekać - bo dzieciaczki się dopominają dostępu. Ale na pewno jeszcze dzisiaj wlecę. A wiecie czym się różni informatyczka w spodniach od informatyczki w spódnicy? - Czasem dostepu...:):):):):)
  2. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Kurczę - niezłe mamy wyniki jak na 17 dni istnienia! A pewnie jeszcze dzis albo jutro padnie nam jubileuszowa 25 strona!!!
  3. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fizz a może ja wiem na co czekasz? wydaje mi się że też wiesz ale.... Poszperałam sobie chwilę na forum i chcę Wam skopiować coś co mi sie bardzo spodobało: Organizacja \"Kobiety rządzą wszystkim\" ma zaszczyt zaprosić na wieczorne zajęcia podyplomowe dla mężczyzn! WSTĘP WOLNY TYLKO DLA MĘŻCZYZN Uwaga: ze względu na trudny i zawansowany charakter, każde ze spotkań musi być ograniczone do maksimum ośmiu uczestników. Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia: DZIEŃ PIERWSZY - JAK WYKONAĆ KOSTKI DO LODU Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją - PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA TRZYMAKACH? Dyskusja - RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ Ćwiczenia praktyczne (z pomocą zdjęć i wykresów) - NACZYNIA I SZTUĆCE; CZY LEWITUJĄ SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU? Debata panelowa z udziałem ekspertów - PILOT DO TELEWIZORA Utrata pilota - Linia pomocy i grupy wsparcia - NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach vs. - PRZEWRACANIE DOMU DO GÓRY NOGAMI w takt rytmicznego pokrzykiwania DZIEŃ DRUGI - PUSTE KARTONY I BUTELKI; LODÓWKA CZY KOSZ? Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne - ZDROWIE;PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA Prezentacja PowerPoint - PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK KIEDY SIĘ ZGUBIĄ Wspomnienia tych którzy przeżyli - CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO GDY ONA PROWADZI? Gra na symulatorze - DOROSŁE ZYCIE; PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról - JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM W ZAKUPACH Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe - ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego - TECHNIKI PRZEŻYCIA; JAK ŻYĆ BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE Dostępni indywidualni psychoterapeuci
  4. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Dziewczynki!!! Tak fajnie sobie gadacie od rana - a ja nie mogłam być z Wami. Teraz jestem już po szkole, po obiadku, kawce, \"Na dobre i na złe\" i \"Egzaminie z życia\". Tego ostatniego nie oglądam, ale ze wzgledu na chorobę Sary gościłam na kawce rodziców i ciocię (mamy siostrę) i oni ogladają - no to i ja przy okazji. W szkole wzięli nas od razu do galopu - pokaz masażu brzucha i od razu zaliczenie - prezentacja masazu kończyny dolnej i zaliczenie na następnym zjeździe.Jak tak pognają to jak nadejdzie nasz wyczekiwany maj to ja już bedę po wszystkich egzaminach!!!:):):):):) Jestem bardzo podekscytowana , bo jutro albo pojutrze ktoś mi podrzuci kasę od męża i będę zamawiać sobie stół do masażu z podstawowym wyposażeniem - to ma być prezent urodzinowy ( bo mam w tym roku takie dość okrągłe) od męża i brata!!! Wiesz Fizz MM powiedział kiedyś , że zycie to wieczna poczekalnia. Ciągle na coś czekamy i żyjemy od - do. I chyba jest w tym dużo racji. Ja np. już od poniedziałku czekam na weekend. Teraz bedę czekać na 23 marca , potem na 21 kwietnia itd. itd. A Ty dziecko nie płakusiaj - tylko wal do nas i się wygadaj, jak nie chcesz tu to masz nasze @ i gg....:):):):):):) To prawda z tym znakiem czasów - ale my chyba odnalazłysmy się w tym dobrym tego słowa znaczeniu - żeby się wygadać, wesprzeć i służyć radą i pomocą. Przynajmniej mam taką nadzieję, że nasza internetowa znajomość przerodzi się z czasem w coś głębszego i trwalszego...Bardzo bym chciała.... A teraz takie przyziemne i moze trochę naiwne pytanie - te jajka smazy się chyba skorupką do góry? Bo wiecie, że ja tak srednio w kuchni.... Zazdroszczę Wam tych upieczonych szarlotek - ale dziś juz mi się nie chce... Whisky - bo ja zaraz odwołam, że chcę maja jeśli masz nam stad zniknąć w ogrodzie!!! Zabraniam!!!! Ale coś mi sie wydaje, że trochę będzie Cię ciągnęło do kompa i do nas!:):):):):) Moja chora córcia bardzo dziękuje za maila - tylko nie umiem jej wytłumaczyć od której to cioci - trochę dziwnie na mnie patrzy - ale i tak sie cieszy!! Foleta jak dzieciaczki ? Wymysliłaś coś, żeby osłodzić im ten cios z odwołaniem seansu. Wiem jak trudno wytłumaczyć to takim maluchom....A z tym wyjazdem na pewno będzie dobrze - najwazniejsze, że bedziecie razem.A kraj jak każdy inny - największą barierą jest język - a Ty znasz angielski?? A teściowa Wam dobrze wywróżyła : 3+1=4 hihihihi A gdzie reszta dziewczyn? Agosia [ kwiatek]Moniał i te rzadziej zagladajace też
  5. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Rozumiem...Papatki!!!! Kolorowych snów!!!
  6. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Manchester jest jakieś 300 - 400 km od Londynu - tak, że jest kawałek. A w jakich okolicach masz tam rodzinę? Może jak zdecydujesz się ich odwiedzić to i do mnie wpadniesz? Syn po wakacjach spedzonych u Taty stwierdził, że chce się wyprowadzić ale na pewno będzie brakowało mu kolegów. Boję się jak się tam zaaklimatyzuje, jak sobie poradzi ze szkołą , językiem , nawiązaniem znajomosci...On jest dość spokojnym chłopcem - chyba ma mój charakter... Dobrze, że jeszcze się nie zakochał - wtedy byłoby trudniej...O małą trochę mniej sie boję - ona ma charakter Ojca - jest przebojowa i wszedzie jej pełno. No i poza tym jest jeszcze mała.Żartujemy , że po tygodniu w szkole nauczy dzieci mówić po polsku. Ale moze okazać sie , że bedzie całkiem odwrotnie...
  7. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cieszę się bardzo, że mąż ma tam internet - bo bardzo by mi Was brakowało - już sie chyba ( baa! na pewno ) uzalezniłam od naszego topiku
  8. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    To mnie pocieszyłaś - czyli nie muszę martwić się tą wróżbą!! Nie wiem czy dziś zasnę - chyba będę marzyć do rana. Już mamy zaplanowane, że 3 dni spedzimy na zwiedzaniu Londynu - bo tam ląduję - a mąż mieszka w Manchesterze. Pozdrowię od Was krółową hihihi
  9. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ja też jeszcze nie spię - podobnie jak Ty wyspałam się po południu. A te kiełki pewnie też sobie fundnę.... A jeśli chodzi o małą to faktycznie lekarka wspominała o żywmości z naciskiem na czekoladę i kakao. Stwierdziła też, ze jeśli to się częściej zdarza w dni kiedy jest w przedszkolu to wpływ ma też stres. W zasadzie nic złego się nie dzieje, nie ma żadnych \"namacalnych\" kłopotów w przedszkolu - ale dzieci mogą tak reagować. I dlatego określiła to chorobą cywilizacyjną = stres + konserwanty i inne składniki występujące w żywności. A do tego mała jest strasznym \" Tadkiem - niejadkiem\"...
  10. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Whisky fajne są małe dzieci - im starsze tym mniej takich smiesznych sytuacji. Ostatnio mąz zaczął mi marudzić o trzecim - smiał się, że my mamy co siedem lat a mała już ma 6 i pół....i przydałoby się następne. Ale ja juz jestem za stara i za wygodna na maleństwo - chociaż zawsze we wróżbach wychodziła nam trójka - chłopiec - dziewczynka - chłopiec ; te dwa pierwsze się więc zgadzają.....tak, że się nie zarzekam ale wolałabym nie. Z góry dziekuję za przepis!!!:):):) Agosia masz dużo pracy? Myslałam, że jeszcze zajrzysz do nas? Bo inne dziewczyny już pewnie smacznie śpią...
  11. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Z pamiętnika tresera: Dzień pierwszy. Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno. Dzień drugi. Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno. Dzień trzeci. Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno. Dzień czwarty. Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno.
  12. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Dziewczynki!!! Dzisiaj w szkole tylko dwie grupy miały zajęcia, więc pewnie stwierdzili, że dla 40-50 osób nie warto ogrzać obiektu. Zmarzłam przeokropnie. Jak wróciłam zjadłam tylko obiadek i wkulałam się z gorącą kawką pod kocyk na godzinkę. No i ......... godzinkę temu wstałam. Z córcią jeszcze nie najlepiej - dostała tym razem antybiotyk (niestety), i do przyszłego poniedziałku musi zostać w domu. A ponadto najprawdopodobniej cierpi na \"chorobę cywilizacyjną\" - zespół nadwrażliwego jelita. Często po jedzeniu narzeka, że boli ją brzuszek i co ciekawe częściej się to zdarza gdy jest w przedszkolu. I właśnie te objawy wskazują na powyższe zaburzenie, które ponoć lubi nawroty..... Wiecie ja też mam wszystkie pościele z kory i dwa \"dyżurne\" obrusy, których nie trzeba prasować. Na codzień stół mam tylko w kuchni a do pokoju stół wjeżdża tylko z ,,wielkiej okazji.\" Właśnie niedawno wszystkie obrusy wymagające krochmalenia dałam mamie (notabene wszyskie dostałam od niej ,,w posagu\") - ale ona też daje do magla. Pewnie was teraz zaskoczę - ale jest jedna rzecz, którą uwielbiam prasować - męskie koszule, no ale...... Trochę mnie nie było, bo rozmawiałam z mężem. Pochwalę Wam się co dostałam na \"Walentynki\" - bilet powrotny do Anglii!!! Lecę w kwietniu!!! Na 10 dni !!! Jezu jak sie cieszę !!! Potem juz do lipca przeleci....A jeszcze w marcu mąż przylatuje na moje urodziny, więc jakos to zleci. Opowiadał mi też, że szefowie spółki, w której pracuje zastanawiają się nad kupnem domu dla nas i byśmy od nich wynajmowali. Jak by to przeszło to byłoby super. Tak, że maj w sercu zakwitł.... Fizz powiedz mi o jakich zdjęciach rozmawiałyście z Whisky - o Szwajcarii czy może o innych? Bo jak o innych to ja też poproszę... Foleta rozbawiła mnie Twoja opowieść o bratanku w kinie! Dzieci są niesamowite! A dla Twoich maluszków to na pewno wielkie przeżycie ta wyprawa do kina. Ciekawe czy blizniaczki Ci wysiedzą - one są jeszcze dość małe...No ale film ciekawy to pewnie nie będzie problemu.Zycze Wam przyjemności. Whisky ja bym bardzo prosiła ten przepis na szarlotkę - kupiłam nawet jabłka prażone z brzoskwiniami ( chyba się nadadzą?). Fajnie spedziłaś dzisiejszy dzień - te zakupy z koleżanką i w ogóle. Szkoda tylko, ze sweterki nie w Twoim rozmiarze...Z czego wyhodowałaś te kiełki? Bo kiedyś wspominałaś że z siemienia lnianego ( chyba nie pokręciłam ?) a moze jeszcze inne? Ja bardzo lubię kiełki, pędy bambusa ale zawsze kupowałam gotowe. Moniał wczorajsze winko dopite? Widziałaś juz nowego psiaczka teściowej? Mój kuzyn też wziął trzy lata temu sunię ze schroniska - kundel ale z przewagą cech labradora. Jest cudowna i tak niesamowicie ułożona, że aż trudno uwierzyć. Tym bardziej , że wlaściciel jest szalonym trzydziestolatkiem - bezdzietnym kawalerem z typu \"wieczny chłopiec\". Zastanawiam się czy nie kupić pieska jak już będziemy w Anglii - tylko co z nim jak bysmy chcieli przylecieć na Swięta czy wakacje :(:(:( ?? Agosia dawno Cię nie było! Miłej pracy Ci życzę! Współczuję dzieciaczkom - też mam choruszkę w domu. A jesli chodzi o \"przyziemne sprawy\" na s.. to moze odbijecie sobie w Walentynki. Wiesz jakaś romantyczna kolacja przy swiecach z dobrym winkiem a potem..... (Foleta - nie czytaj - to nie dla nas :(:(:( - ale jeszcze trochę...)
  13. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć Diewczyny!!! Miłego Dnia Wam życzę - uciekam do szkółki...Papatki!!!
  14. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ale zacytuję Agosię \"KURA DOMOWA to brzmi dumnie\" hihihi
  15. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Dostałam - obejrzałam - przepiękne. Ale wolę pooglądać na zdjęciu hihihi. A krokodylkowi żal, że nie masz z kim pogadać na mniej przyziemne tematy...
  16. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    No własnie nie było - bo ona zmotoryzowana i moze dlatego?? Teraz jeszcze krokodylek mnie załamał....Ale ja właściwie ani o piciu ani o seksie........tylko o prozie ( życia) hihihi. Ale tak Was lubię
  17. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    A tak w ogóle to fajnie , że jesteście............
  18. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Kurczę!!!! Gdzieeeeee teeeeeeen maaaaaaaaaj ???????????????????
  19. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    A pranie nadal w pralce....
  20. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    A może posłucham sobie rzeczonego radia?????
  21. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Egzaminy wstępne na kierunek nauk politycznych. Profesor rozmawia z kandydatką: - Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski realizowanego przez minister Gilowska? Dziewczyna milczy. - No to co Pani wie o polityce społecznej Michałkiewicza? Dziewczyna milczy. - A wie Pani kto to jest Kazimierz Marcinkiewicz? Dziewczyna milczy. Profesor myśli, że jest niemową: - A skąd Pani pochodzi? - Z Bieszczad Panie Profesorze. Profesor podszedł do okna, wygląda na ulicę, chwilę się zastanawia i mówi do siebie: - ***... może by tak wszystko pierdolnąć i wyjechać w Bieszczady Chyba też pojadę - mam tak wypompowany umysł, że chyba nie nadaję się do ludzi....
  22. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Cześć dziewczyny!!! Witaj Ank!!! Ja tylko na chwilkę - może później uda mi się wpaść na dłużej. Ale muszę Wam chociaż pomachać , bo już się stęskniłam.Jadę jutro i w niedzielę na zajęcia więc muszę dzisiaj odfajkować wszystkie prace, które z reguły robię w soboty.Zaraz lecę rozwiesić pranie,potem umyć schody itp.,itd.To na razie!!! Papatki!!!
  23. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    Dwaj biznesmeni idą ulicą rozmawiając. Nagle jeden szarpie drugiego za rękaw i przeciąga gwałtem na drugą stronę ulicy. - Co ty...- broni się zaskoczony kolega. - Cii... tam szedł mój radca prawny... Ile razy mnie spotyka, pyta: \'Jak interesy\', potem pokiwa głową, a nazajutrz przysyła rachunek za konsultację... - Ten lekarz którego mi poleciłeś to cudotwórca! Uleczył moją żonę w ciągu minuty! - Tak? No sam nie myślałem, że jest taki dobry... A jak to zrobił? - Powiedział jej, że wszystkie jej choroby to oznaka nadchodzącej starości... Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mówi: - Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić. Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bieliźnie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku, oglądając telewizję. Ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego wyjdzie. W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta żonę o to, co powiedział lekarz, a ona: - Niestety, wkrótce umrzesz.
  24. Malibu-x

    a w sercu ciągle maj...

    A kuku!!! Gdzie się chowacie??? Wiem - na pewno szukacie Maja!!! Ja tu wyjogowana, wyrelaksowana zasiadam do czytania a tu o-o!!!! Jeszcze potem wpadnę zobaczyć, czy którejś udało się dopchać do kompa - a jakby co to miłej nocy i kolorowych snów!!! Papatki!!!
×