whisky-x
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez whisky-x
-
Fajne to było z Kim Bassinger, ale się uśmiałam. Chyba tak jeszcze nie mam.;)
-
Malibu, a czy Ty widziałaś stare \"Przeminęło z wiatrem\" z Clarkiem Gablem, ach ten Rett Butler...
-
Agosia, też za dużo wypiłaś. jak Malibu mówi \"ło Matko\" to znaczy, że sie przestraszyła, żeby jej nie spotkało to co Twoją koleżankę - tam było do nas dwóch :D
-
Malibu, słabo kojarzę po trzech drinkach, chociaż słabiutkich. Kurczę w alkoholizm jeszcze wpadnę z tego wszystkiego :D
-
hihihi :D nic już nie wiem , co w sprawie ucha?
-
Malibu - ja smaruję spirytusem/Amolem wokól ucha i wilgotną watkę wkładam do ucha, jeszcze zakładam opaskę/ czapkę. Zawsze pomaga, chociaż lekarze nie zalecają spirytusu do ucha. Ale jak wygrzewa, taka odrobinka. Świetny jest też okład z nagrzanej soli, trzeba ją b. mocno zagrzać na patelni, wsypać do poszewki od jaśka, zwinąć i przykładać do zatok/ ucha. Tylko uważaj, na razie jeszcze zawiń jaśka w ściereczkę - bo b. gorący.
-
Dobrze, że naszym życiem kieruje jeszcze jakaś siła, że są przypadki, zbiegi okoliczności.. bo sami pewno byśmy wszystko spaprali. Ale i tak za dużo dla nas zostaje.
-
Te bzdurki powyżej napisałam w tym samym czasie co Agosia, nie apropos jej wypowiedzi.
-
A ja taka spokojna siedziałam sobie tutaj i zapomniałam, że nastawiłam zupę na jutro. Na szczęscie wyszłam po coś do picia, zupka się trochę wygotowała, w międzyczasie wypiłam dwa drinki. Ale słabiutkie, bo barek dziwnie opustoszał. ;)
-
Ale teraz jestem spokojna. :) Masz piwko Agosia? Idę się rozejrzeć co ja mam, wczoraj po winku było świetnie. :)
-
Też wyczuwam, że stanie się coś niedobrego. To chyba taka kobieca intuicja.
-
:D też ją stosuję!!! to świetna maksyma. Podawałaś chyba w punktach podobne sposoby na życie.
-
A co z Twoim(?) uchem?
-
A tak w ogóle to czujesz się dobrze podczas tej diety? Żebyś nie miała złego humoru na przyjazd męża, wiesz \"Polak głodny to zły\".
-
To był historyczno - polityczny i się sprawdził, niestety. No i różne mało ważne, takie z życia, ale tych nie pamiętam.
-
Mam mam - tylko jak wysłać przez kable? :(
-
Ale miewałam prorocze sny.
-
A Wy macie sny jak z \"Przeminęło z wiatrem\", pamiętacie Scarlett O\'Hara miała jakiś taki powtarzający się sen.
-
Eee tam, a mnie się śniły tylko klasówki z matmy, do niedawna. I wcale nie byłam taka zła, i co ciekawe tylko z podstawówki. Fakt, nauczycielka budziła grozę.
-
Też się kiedyś tak bałam, wyobrażałam sobie też różne inne okropne rzeczy, jakiś wypadek np. Nie wiem skąd to się bierze, ale to mija. Malibu
-
Rozumiem Cię Agosia, miło słuchać, że tak Wam się układa. Też nie lubię się rozstawać z mężem.
-
No ale wyjechał na krótko. dasz radę, pokaż jaka jesteś dzielna.
-
Agosia jesteś w pracy? A co z Malibu, przecież to jej czas. :)
-
Foleta, to tak zawsze wygląda źle na odległość i przez telefon. Mąż pewnie też nie jest do końca zdecydowany, wiadomo w jakiej jest sytuacji - trudno odmówić rodzicom. Zresztą bez jego pomocy też mogą pojechać - teoretycznie, wiec Twój sprzeciw nic tu nie da. A w praktyce mogą mieszkać gdzie indziej i będzie podobnie jak w tej chwili. Może zaproponuj mężowi, że mamusia będzie się opiekować Waszymi dziećmi, a Ty pójdziesz do pracy. W stylu - \"świetnie się składa, zresztą Ty łatwiej znajdziesz pracę i będzie Wam łatwiej...\" Musisz to wziąć na spokojnie, wiem, że trudno omówić to przez telefon i w ogóle się dogadać.. Fizz, widzę, że humor dobry i jesteś pełna werwy. To dobrze. Widzę, że już sama do siebie mówię.:)
-
Agosia, mój syn też mi nie dał kwiatka i też coś mówił o święcie komunistycznym - a taki młody i z historii raczej kiepski. ;)