Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

whisky-x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez whisky-x

  1. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Fajne to było z Kim Bassinger, ale się uśmiałam. Chyba tak jeszcze nie mam.;)
  2. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Malibu, a czy Ty widziałaś stare \"Przeminęło z wiatrem\" z Clarkiem Gablem, ach ten Rett Butler...
  3. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Agosia, też za dużo wypiłaś. jak Malibu mówi \"ło Matko\" to znaczy, że sie przestraszyła, żeby jej nie spotkało to co Twoją koleżankę - tam było do nas dwóch :D
  4. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Malibu, słabo kojarzę po trzech drinkach, chociaż słabiutkich. Kurczę w alkoholizm jeszcze wpadnę z tego wszystkiego :D
  5. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    hihihi :D nic już nie wiem , co w sprawie ucha?
  6. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Malibu - ja smaruję spirytusem/Amolem wokól ucha i wilgotną watkę wkładam do ucha, jeszcze zakładam opaskę/ czapkę. Zawsze pomaga, chociaż lekarze nie zalecają spirytusu do ucha. Ale jak wygrzewa, taka odrobinka. Świetny jest też okład z nagrzanej soli, trzeba ją b. mocno zagrzać na patelni, wsypać do poszewki od jaśka, zwinąć i przykładać do zatok/ ucha. Tylko uważaj, na razie jeszcze zawiń jaśka w ściereczkę - bo b. gorący.
  7. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Dobrze, że naszym życiem kieruje jeszcze jakaś siła, że są przypadki, zbiegi okoliczności.. bo sami pewno byśmy wszystko spaprali. Ale i tak za dużo dla nas zostaje.
  8. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Te bzdurki powyżej napisałam w tym samym czasie co Agosia, nie apropos jej wypowiedzi.
  9. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    A ja taka spokojna siedziałam sobie tutaj i zapomniałam, że nastawiłam zupę na jutro. Na szczęscie wyszłam po coś do picia, zupka się trochę wygotowała, w międzyczasie wypiłam dwa drinki. Ale słabiutkie, bo barek dziwnie opustoszał. ;)
  10. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ale teraz jestem spokojna. :) Masz piwko Agosia? Idę się rozejrzeć co ja mam, wczoraj po winku było świetnie. :)
  11. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Też wyczuwam, że stanie się coś niedobrego. To chyba taka kobieca intuicja.
  12. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    :D też ją stosuję!!! to świetna maksyma. Podawałaś chyba w punktach podobne sposoby na życie.
  13. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    A co z Twoim(?) uchem?
  14. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    A tak w ogóle to czujesz się dobrze podczas tej diety? Żebyś nie miała złego humoru na przyjazd męża, wiesz \"Polak głodny to zły\".
  15. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    To był historyczno - polityczny i się sprawdził, niestety. No i różne mało ważne, takie z życia, ale tych nie pamiętam.
  16. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Mam mam - tylko jak wysłać przez kable? :(
  17. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Ale miewałam prorocze sny.
  18. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    A Wy macie sny jak z \"Przeminęło z wiatrem\", pamiętacie Scarlett O\'Hara miała jakiś taki powtarzający się sen.
  19. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Eee tam, a mnie się śniły tylko klasówki z matmy, do niedawna. I wcale nie byłam taka zła, i co ciekawe tylko z podstawówki. Fakt, nauczycielka budziła grozę.
  20. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Też się kiedyś tak bałam, wyobrażałam sobie też różne inne okropne rzeczy, jakiś wypadek np. Nie wiem skąd to się bierze, ale to mija. Malibu
  21. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Rozumiem Cię Agosia, miło słuchać, że tak Wam się układa. Też nie lubię się rozstawać z mężem.
  22. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    No ale wyjechał na krótko. dasz radę, pokaż jaka jesteś dzielna.
  23. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Agosia jesteś w pracy? A co z Malibu, przecież to jej czas. :)
  24. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Foleta, to tak zawsze wygląda źle na odległość i przez telefon. Mąż pewnie też nie jest do końca zdecydowany, wiadomo w jakiej jest sytuacji - trudno odmówić rodzicom. Zresztą bez jego pomocy też mogą pojechać - teoretycznie, wiec Twój sprzeciw nic tu nie da. A w praktyce mogą mieszkać gdzie indziej i będzie podobnie jak w tej chwili. Może zaproponuj mężowi, że mamusia będzie się opiekować Waszymi dziećmi, a Ty pójdziesz do pracy. W stylu - \"świetnie się składa, zresztą Ty łatwiej znajdziesz pracę i będzie Wam łatwiej...\" Musisz to wziąć na spokojnie, wiem, że trudno omówić to przez telefon i w ogóle się dogadać.. Fizz, widzę, że humor dobry i jesteś pełna werwy. To dobrze. Widzę, że już sama do siebie mówię.:)
  25. whisky-x

    a w sercu ciągle maj...

    Agosia, mój syn też mi nie dał kwiatka i też coś mówił o święcie komunistycznym - a taki młody i z historii raczej kiepski. ;)
×