whisky-x
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez whisky-x
-
Ja b. rzadko się kłócę, ale jeśli przez chwilę to też nikt nie wie.
-
Malibu no co Ty? Dasz radę zasnąć? A kto otworzy 50 str?
-
Intuicja Malibu? czy rodzinny wywiad?
-
A jak ostatnio rozmawiałam z ciotunią, to coś mi zaczęła mówić, że tak dobrze wyglądam - szczupło i młodo - a ja na to, że przecież jestem młoda, więc nic dziwnego..hihi, ale ciocia była innego zdania... To tak nie na temat trochę.
-
No to ja jestem całkiem młoda, a na telefon czekałam z kilkanście lat!
-
to już lepiej Malibuś nie mów na jaką literę.
-
Agosia, ale jak by to było nudno gdyby nic się nie działo.
-
No i teraz jestem strasznie ciekawa co to za sprawa? Czy to tylko ja jestem taka ciekawska? Malibu powiedz chociaż na jaką literę, albo napomknij na maila... ;)
-
O rety, to co ja taka nowoczesna? a moje dzieci to mnie pytają \'mamo, czy za twoich czasów to było video, a telewizja?\'. Dlaczego?!!!
-
A ten list by szedł i szedł... i to by tak trwało i trwało... Kurczę jak kiedyś ludzie żyli?! tzn. jeszcze my niedawno, ojej..
-
Też chciałam o to zapytać, a własciwie co mu powiedziałaś? ;)
-
Już mam czas, kanapki zrobione, piesek nakarmiony. I umówmy się, że nie będziecie pytały - dlaczego o północy? Zwykle wcześniej, wieczorkiem. I to jest zajęcie synusia, dziś ja go wyręczyłam.
-
Jeszcze nie. Ale nie zagaduj nas Malibu tylko opowiadaj.
-
Oj no co Ty Agosia, nie bądź taka zasadnicza. Przecież Bruce też zmieniał panienki.
-
Bruce Willis też mi się podoba. Fajny, ale zaakceptował następcę, nawet się z nim zaprzyjaźnił. Widziałam gdzieś ploteczki.
-
No a np. Demi Moor jakiego ma fajnego.
-
No ja prawie kończę. A co u Ciebie Agosia, dziś spokojnie?
-
Dopiero doczytałam, że Malibu właśnie teraz rozmawia z mężem. To ja idę robić dalej te kanapki i dla psa (już co innego), ale jestem na dochodząco. Agosia, Ty czuwaj. :)
-
Agosia, co tam Keaton. Ty wiesz jaki tam cudowny jest Keanu Reaves(jakkolwiek się to pisze), po prostu boski, że też o nim zapomniałam! Przypomniałam sobie robiąc kanapki, też coś. I ma romans ze starszą panią Keaton.
-
Tak tak Agosia, jesteś genialna! Czyli w tamtym jest pupcia N. Całkiem ponętna. ;)
-
Poza tym przed nami 50 strona. Mam otwartą butelkę wina, mogę siedzieć. Ty też przecież prędko nie zaśniesz. Agosia też nie. Gadajmy. :)
-
Jak fajnie!!! Opowiadaj ze szczegółami. Kanapki mogą poczekać i pies też. :D
-
No i co już nikogo nie będzie? Bo ja wrócę jeszcze. Tylko muszę jeszcze wypuścić i nakarmić psa. Zrobić kanapki. Napiłam się z córką wina i tak jakoś odtajałam.
-
Foleta, mąż zastępuje Ci wszystkie słodycze tego świata. Po prostu! :D A nie pojawiałaś się przez te pączki?